Nimfomanki C.D.N. ^^

[mww]

zabciajs może w końcu znajdziesz jakąś pracę dorywczą...
aneszna - już nie boli, ale jak się dowiedziałam to był ogromny szok, zwątpienie w facetów, a wręcz pojawiła się nienawiść do nich... wtedy wszystkich wrzucałam do jednego worka z napisem "zdrajca"
Labi - będziesz blisko Poznania????

[zabciajs]

...

[kicccia]

zabcia - mogę poradzić, żebyś szukała pracy w Krakowie. Tutaj przyjmą studentkę zaoczną bez problemu. To ja miałam tyle problemów bo jestem na dziennych a jednak mi się udało i pracuję. W małych miastach gorzej...
Nie poddawaj się. W końcu się uda!
Kmee opowiadaj jak było Idę do klubu

[zabciajs]

...

[kicccia]

Dla mnie 10 zł to dużo kasy, ba nawet jak znajdę gdzieś 1zł czy 2zł to się cieszę bo czasem bywa nawet, że braknie mi do soku 20gr! Masakra! Więc dokonale Cię rozumiem...
Przerąbane jak samemu sobie trzeba radzić.....

[zabciajs]

Ja nie wiem skąd na busa jutro wytrzasnę 3zł

PS chciałam napisać 10zł ale się zawahałam, że wyjdę na jakąś desperatkę.
Wczoraj wydałam 15 (ostatnie)na zakupy jedzeniowe i prawie pusto!

[Mocny Akcent]

Napisane przez kicccia

Dla mnie 10 zł to dużo kasy, ba nawet jak znajdę gdzieś 1zł czy 2zł to się cieszę bo czasem bywa nawet, że braknie mi do soku 20gr! Masakra! Więc dokonale Cię rozumiem...
Przerąbane jak samemu sobie trzeba radzić.....

Napisane przez zabciajs

Ja nie wiem skąd na busa jutro wytrzasnę 3zł

PS chciałam napisać 10zł ale się zawahałam, że wyjdę na jakąś desperatkę.
Wczoraj wydałam 15 (ostatnie)na zakupy jedzeniowe i prawie pusto!

sama się utrzymuję, wiem jak to jest

[Kmee]

Zabcia... zerknij do klubu.... solidaryzuje się z Tobą.

Ja miałam trochę luźniejsze podejście - bo miałam dość dużo pieniędzy, powiedzmy sobie wystarczająco (chociaż zawsze na coś brakowało, więcej pieniędzy = większe potrzeby). Ale od poniedziałku wszystkie fanaberie ucinam, liczę każdą złotówkę i kupuję tylko to co jest niezbędne. Jakoś damy radę!

[zabciajs]

Napisane przez Kmee

Zabcia... zerknij do klubu.... solidaryzuje się z Tobą.

Ja miałam trochę luźniejsze podejście - bo miałam dość dużo pieniędzy, powiedzmy sobie wystarczająco (chociaż zawsze na coś brakowało, więcej pieniędzy = większe potrzeby). Ale od poniedziałku wszystkie fanaberie ucinam, liczę każdą złotówkę i kupuję tylko to co jest niezbędne. Jakoś damy radę!

Nie jestem członkiem() klubu.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez zabciajs

Nie jestem członkiem() klubu.

To wyślij zgłoszenie, zaakceptuję

[Kmee]

Napisane przez Mocny Akcent

identycznie miałam i ja

Cieszę się, że doświadczyłam życia z takim kretynem-dzięki temu umiem ocenić czego w życiu pragnę - i kogo

Ja swojego tak bym nie nazwała, może dlatego że wiem, że sama pozwoliłam na dużo rzeczy, że wiele tematów mogło być inaczej. Tylko, że tego wszystkiego człowiek uczy się z czasem.
No, ale ja też dzięki temu dużo lepiej znam siebie, swoje granice, umiem ocenić o co chodzi mi w życiu i czego oczekuje

Napisane przez zabciajs

Nie rozumiem...Oni zdradzali?

Jestem przekonana, że mój tak. Nie mam na to żadnych konkretnych dowodów (no może poza fotkami z wyjazdu z jedną blondyną), ale już nie chciałam słuchać tłumaczenia i że to tylko koleżanka.

Napisane przez mww

Akcent, Kmee - dołaczę do Was jako osoba, która też ma taki ciężki związek za sobą... na szczęście minęło od tego czasu już prawie 9 lat...
właśnie zdałam sobie sprawę jak ten czas zapierdziela....

U mnie aż tak długo nie minęło.. ale za to tamten związek długo się ciągnął.
Fakt, czas strasznie szybko upływa. Nie wiadomo kiedy, mija kolejny rok

Napisane przez zabciajs

Ja takiego hardcorowego nie miałam, ale skończył się hardcorowo. I też ostatnio myślałam ile to już minęło...czas faktycznie zapieprza.
I doszłam do wniosku, że zdanie: 'Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż osoba którą się kiedyś kochało' jest mega prawdziwe.

Jak to hardcorowo?
To jeszcze zależy jak się człowiek rozstał i co czuł do tej osoby. Mój pierwszy poważny facet idealnie wpisuje się w to powiedzenie. Jest mi tak mega obcy, że nawet nie bardzo chciałabym go spotkać Natomiast ex, nie jest mi obcy. Lubię gdy się czasem odezwie i napisze, że u niego wszystko ok, że się jakoś układa.. zależy mi, żeby był szczęśliwy i mimo całego zła, życzę mu jak najlepiej.

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;25935258]
mam pyt odnosnie mieszkania.

jak goscia sprawdzic czy mieszkanie ok?
znalazlam piekne mieszkano ale sie k... boje bo tyle sie słyszy....

wystarczy jak zaufam notariuszowi?[/QUOTE]
musiałabym poczytać na ten temat, na pewno notariusz wie o wszelkich obciążeniach (powinien), ale wiem, że trzeba uważać z umową przedwstępną.
Ktoś ze znajomych opowiadał, jak facet zwinął się z kasą z umowy.

[zabciajs]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;25942631]To wyślij zgłoszenie, zaakceptuję [/QUOTE]

Wczoraj net mi padł:/ Wysłałam przed chwilką zaproszenie.

Napisane przez Kmee

Jak to hardcorowo?
To jeszcze zależy jak się człowiek rozstał i co czuł do tej osoby. Mój pierwszy poważny facet idealnie wpisuje się w to powiedzenie. Jest mi tak mega obcy, że nawet nie bardzo chciałabym go spotkać Natomiast ex, nie jest mi obcy. Lubię gdy się czasem odezwie i napisze, że u niego wszystko ok, że się jakoś układa.. zależy mi, żeby był szczęśliwy i mimo całego zła, życzę mu jak najlepiej.

Napiszę jak się zostanę zaakceptowana w klubie
Publicznie nie bardzo chce o tym pisać.

[Mocny Akcent]

Dziewczyny noooo nie smutać się. Będzie dobrze

Ściemniam w pracy, zaraz przyjdzie moj szef, to się skonczy, no ale....jutro już w południe wyjeżdżam. Odskocznia na 4 dni. Chyba tego było mi trzeba, mimo, że nie chce mi się wozić tyłka z przesiadkami

[zabciajs]

Napisane przez Mocny Akcent

Dziewczyny noooo nie smutać się. Będzie dobrze

Ściemniam w pracy, zaraz przyjdzie moj szef, to się skonczy, no ale....jutro już w południe wyjeżdżam. Odskocznia na 4 dni. Chyba tego było mi trzeba, mimo, że nie chce mi się wozić tyłka z przesiadkami

Zawsze jakaś zmiana Jakaś nowość.
Ja też bym chciała gdzieś wyjechać...z dala od wszystkiego.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Mocny Akcent

Dziewczyny noooo nie smutać się. Będzie dobrze

Ściemniam w pracy, zaraz przyjdzie moj szef, to się skonczy, no ale....jutro już w południe wyjeżdżam. Odskocznia na 4 dni. Chyba tego było mi trzeba, mimo, że nie chce mi się wozić tyłka z przesiadkami

heeh ja urlop do konca przyszłego tyg.....

Napisane przez zabciajs

Zawsze jakaś zmiana Jakaś nowość.
Ja też bym chciała gdzieś wyjechać...z dala od wszystkiego.

oj....

[madzia2306]

Napisane przez Kmee

Zabcia... zerknij do klubu.... solidaryzuje się z Tobą.

a ja solidaryzuję się z wami... za 6 dni kończę współpracę z tym debilem, piep**onym dorobkiewiczem szefem

[Kmee]

Napisane przez zabciajs

Napiszę jak się zostanę zaakceptowana w klubie
Publicznie nie bardzo chce o tym pisać.

oki czekam więc, daj znać jak już napiszesz

Napisane przez madzia2306

a ja solidaryzuję się z wami... za 6 dni kończę współpracę z tym debilem, piep**onym dorobkiewiczem szefem

ooo mamusiu! ale się narobiło.. no to mamy przed sobą nowe rozdziały życia

[madzia2306]

Napisane przez Kmee

oki czekam więc, daj znać jak już napiszesz


ooo mamusiu! ale się narobiło.. no to mamy przed sobą nowe rozdziały życia

niestety... ale jestem pozytywnie nastawiona, jak nie ta to inna praca a teraz szef szuka nowej na moje miejsce i jakoś nikogo znaleśc nie może bo mało kto chce pracować na takich warunkach

[Kmee]

Napisane przez madzia2306

niestety... ale jestem pozytywnie nastawiona, jak nie ta to inna praca a teraz szef szuka nowej na moje miejsce i jakoś nikogo znaleśc nie może bo mało kto chce pracować na takich warunkach

Właśnie też to sobie staram się wmówić i kierować się pozytywnym myśleniem, ale na razie żeby być szczerym to w różnie to wychodzi

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

ps. nawet jak kogoś znajdą, to i tak pewnie długo nie popracuje ta osoba - z takimi przełożonymi każdego może trafić szlag

[madzia2306]

Napisane przez Kmee

Właśnie też to sobie staram się wmówić i kierować się pozytywnym myśleniem, ale na razie żeby być szczerym to w różnie to wychodzi

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

ps. nawet jak kogoś znajdą, to i tak pewnie długo nie popracuje ta osoba - z takimi przełożonymi każdego może trafić szlag

z przełożonymi i dniami pracy ja pracuję od poniedziałku do przyszłej środy non stop bez żadnej przerwy a mam umowę na pół etatu

[Kmee]

yyy serio?

[ancys_krakow]

Napisane przez madzia2306

z przełożonymi i dniami pracy ja pracuję od poniedziałku do przyszłej środy non stop bez żadnej przerwy a mam umowę na pół etatu

Masakos Współczuje Ci

[zabciajs]

Napisane przez Kmee

oki czekam więc, daj znać jak już napiszesz

:

Dzięki za członkostwo

Kurcze ciągle mi neta rozłącza, zgłosiłam to już i nie wiadomo kiedy będzie dobrze. Więc mogę zniknąć.

[Kmee]

Napisane przez kicccia

Kmee opowiadaj jak było Idę do klubu

a właśnie.. żeby tak o czymś milszym poopowiadać...
W miejscowości w której byłam jest po prostu prześlicznie!
Alpejski pensjonat, jedzenie... o rany jak dobrze gotowali, jakie pyszne kolacje mieliśmy! Chyba jeszcze tak dobrze nie jadłam na żadnym wyjeździe!
Muszę nauczyć się robić takie Gnocchi szpinakowe
Do tego za każdym razem winko do kolacji

Stoki - bajka! Wyszykowane, masa wyciągów.. można jechać gdzie się chce i jak się chce. Raj Zupełnie niepotrzebnie się obawiałam! Kondycyjnie też dałam radę - zjeżdżałam tyle ile miałam sił i ochoty
Rzeczy sobie wszystkie załatwiłam, na miejscu wypożyczyłam jedynie narty, buty i kask

[mww]

Kmee - masz za sobą super urlop i niezapomniane wspomnienia

Jak tutaj pusto.....

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez mww

Kmee - masz za sobą super urlop i niezapomniane wspomnienia

Jak tutaj pusto.....

wszyscy oglądają Adasia.

Jak tam mww?

[inlovee]

Hahaha rewelacyjny wątek

Uważam,że idealnie do mnie pasuje Można dołączyć?

[mww]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;25978426]wszyscy oglądają Adasia.

Jak tam mww?[/QUOTE]

u mnie powoli do przodu, ale bez zrywów i przypływu większej ilości szczęścia.... odwiedzam ostatnio częściej lekarzy, bo nie dość, że jestem chora (przeziębienie i od piątku biorę antybiotyk) to miałam problem z @ i po badaniu okazało się, że mam torbiel...

Napisane przez inlovee

Hahaha rewelacyjny wątek

Uważam,że idealnie do mnie pasuje Można dołączyć?

Cześć opowiedz coś o sobie

[inlovee]

Napisane przez mww

u mnie powoli do przodu, ale bez zrywów i przypływu większej ilości szczęścia.... odwiedzam ostatnio częściej lekarzy, bo nie dość, że jestem chora (przeziębienie i od piątku biorę antybiotyk) to miałam problem z @ i po badaniu okazało się, że mam torbiel...

Gdyby co służę poradą,bo też miałam problem z @ i okazało się po badaniu tyle,że usg najpierw brzusznym,bo wtedy tez chorowałam,,że mam torbiel(3cm),ale już nie mam

Napisane przez mww

Cześć opowiedz coś o sobie

Dzięki za powitanie
Jestem na ostatnim roku studiów,tam też poznałam mojego Tż,jesteśmy razem ponad 2 lata,jutro minie tydzień,jak mieszkamy razem Poza tym pracujemy dorywczo no i określenie nimfomanka mi pasuje,tyle,że Tż jeszcze przede mną nie ucieka ale pierwszy raz razem wynajmujemy stancje,mieszkamy w jednym pokoju,poza tym w mieszkaniu mieszkają jeszcze 3 dziewczyny

[mww]

Napisane przez inlovee

Gdyby co służę poradą,bo też miałam problem z @ i okazało się po badaniu tyle,że usg najpierw brzusznym,bo wtedy tez chorowałam,,że mam torbiel(3cm),ale już nie mam


Dzięki za powitanie
Jestem na ostatnim roku studiów,tam też poznałam mojego Tż,jesteśmy razem ponad 2 lata,jutro minie tydzień,jak mieszkamy razem Poza tym pracujemy dorywczo no i określenie nimfomanka mi pasuje,tyle,że Tż jeszcze przede mną nie ucieka ale pierwszy raz razem wynajmujemy stancje,mieszkamy w jednym pokoju,poza tym w mieszkaniu mieszkają jeszcze 3 dziewczyny

lekarka zapisała mi luteinę - za 2 m-ce ponownie do kontroli...
no to pewnie dzisiaj imprezka i oblewanie wspólnego mieszkania