Wszystkie chodzimy dumnym krokiem, bo 2011 jest naszym rokiem - PM 2011, cz.32

[bambusiek]

Napisane przez booziaczek

bambusik u nas tylko 33:/

[T'ai]

Napisane przez bambusiek

Napisane przez karolinusienka

Dzien dobry

T'ai

u mnie 75 ddś

i

[bambusiek]

Miesiąc i 3 dni... ale to zleciało

[karolinusienka]

Napisane przez T'ai

i

coś Ty taka całuśna z rana

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez bambusiek

Miesiąc i 3 dni... ale to zleciało

masakra ten czas leci

[booziaczek]

Napisane przez bambusiek

Miesiąc i 3 dni... ale to zleciało

za szybko:/ ale dobrze bo juz nie długo bedziemy juz małżkami lecz z drugiej strony nie zralizowałam tego co chcialam jeszcze co do mojej wagi ale powim wam ze jak wczoraj w krakowie w galerii widziałam dziewczyne istna anoreksja łydke miała jak moja reka wygladała jak by sie miała zaraz złamc:/ i dosząłm do wnisoku ze wole miec swoje boczki niz byc az tak chuda

ale brawa za 5000 post

[T'ai]

Napisane przez karolinusienka

coś Ty taka całuśna z rana

a co, przyznaj że ci się podoba

[karolinusienka]

Napisane przez T'ai

a co, przyznaj że ci się podoba

[booziaczek]

zmykam na uczelnie juz jestem spozniona milego dnia:dl

[karolinusienka]

Napisane przez booziaczek

zmykam na uczelnie juz jestem spozniona milego dnia:dl

ja najchetniej poszłabym do domu

[T'ai]

Napisane przez karolinusienka

ja najchetniej poszłabym do domu

ja też a mówiąc dokładniej - do łóżka

[bambusiek]

Napisane przez booziaczek

ale brawa za 5000 post

nawet nie zauważyłam tych 5 tys.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez T'ai

ja też a mówiąc dokładniej - do łóżka

o taaak

[karolinusienka]

Napisane przez T'ai

ja też a mówiąc dokładniej - do łóżka

nie no ja sie wyspałam chyba służy mi to przestawienie czasu ale poszłabym do domu jakoś nie chce mi się siedzieć w pracy dzisiaj a jeszcze po pracy mam niemiecki

[T'ai]

ja w sumie nie pamiętam dnia kiedy się wyspałam

[JennyAniolek]

Cześć

[karolinusienka]

Napisane przez T'ai

ja w sumie nie pamiętam dnia kiedy się wyspałam

ja wczoraj wstałam o której chciałam a nie o której musiałam

[happy2gether]

Napisane przez carolyna86

herbadka - ja również wierzę że się pogodzicie

Napisane przez HerbADKA

Po nocy rozmów i tłumaczenia, nie wydaje mi się żebyśmy mieli się pogodzić.

...jakoś mam przeczucie, że on nie tylko w kwestii nazwiska jest takim dyktatorem. Czyż nie jest tak, że wszystko ma być po jego myśli a Ty masz się podporządkować?

Nie wiem czy nadrabiałaś ale byłyśmy ciekawe jak to co się u Was dzieje widzą jego rodzice?

Ciekawa też jestem jakie są jego argumenty - "ma być, bo tak i koniec!", czy naprawdę jakieś sensowne?

[karolinusienka]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

[bambusiek]

Napisane przez T'ai

ja w sumie nie pamiętam dnia kiedy się wyspałam

Nooo... ale Lwy to chyba wybitne śpiochy

[T'ai]

Napisane przez happy2gether

...jakoś mam przeczucie, że on nie tylko w kwestii nazwiska jest takim dyktatorem. Czyż nie jest tak, że wszystko ma być po jego myśli a Ty masz się podporządkować?

ja mam wrażenie że to tylko taki pretekst

Napisane przez bambusiek

Nooo... ale Lwy to chyba wybitne śpiochy

chyba tak

[niunia32]

Cześć!!!

Wczoraj się pytałam A. co by zrobił gdybym zostawiła swoje nazwisko,a on nic.
ale ja nigdy nie myślałam o dwuczłonowym nazwisku. W końcu będziemy jednym ciałem i jedną duszą więc jedno nazwisko - i będę się bić z urzędniczką jak mi wpiszą końcówkę -a a nie -y

idę zaraz do A. bo z gazowni maja przyjść.

Aaaa wczoraj mieliśmy 5 miesięcy do ślubu

za dni

[T'ai]

Napisane przez niunia32

Aaaa wczoraj mieliśmy 5 miesięcy do ślubu

[bambusiek]

Napisane przez niunia32

Aaaa wczoraj mieliśmy 5 miesięcy do ślubu

[happy2gether]

Napisane przez T'ai

ja mam wrażenie że to tylko taki pretekst

ja też....
złamas jeden

idę pracować

[T'ai]

Napisane przez happy2gether

ja też....
złamas jeden

idę pracować

no

daj spokój, co będziesz się przemęczać

[HerbADKA]

Napisane przez happy2gether

...jakoś mam przeczucie, że on nie tylko w kwestii nazwiska jest takim dyktatorem. Czyż nie jest tak, że wszystko ma być po jego myśli a Ty masz się podporządkować?

Nie wiem czy nadrabiałaś ale byłyśmy ciekawe jak to co się u Was dzieje widzą jego rodzice?

Ciekawa też jestem jakie są jego argumenty - "ma być, bo tak i koniec!", czy naprawdę jakieś sensowne?

Oboje mamy silne charaktery, ale zwykle udawało nam się dojść do porozumienia.

Przez weekend próbowaliśmy się dogadać, ale nic z tego nie wyszło, on swoje albo..albo. Wczoraj nawet jakieś czułe gesty, więc myślałam, że zrozumiał, ale nie. Rodzice jedni i drudzy jeszcze nie wiedzą. Nie mogę im tak z nienacka rzucić, że ślubu nie będzie. Muszę być pewna, że tej sytuacji nie da się już rozwiązać, a jeszcze mam nadzieję.
Szczególnie, że dziś dowiem się co z moją dalszą pracą. Bowiem jeśli będę pracować, to sama coś wynajmę, ewentualnie z przyjaciółką. Jeśli nie będę, to wracam do rodziców na stałe. Wtedy już napewno nie będzie powrotu. Nie wchodzi się 2x do tej samej rzeki.

Jego argumnety są taki: tak bo tak, tak bo to dla mnie ważne - tutaj moje pytanie: czy ważniejsze ode mnie? od nas? On tłumaczy, że biorąc jego nazwisko będziemy jednością, nie rozumie, że to bzdura- ułuda. Właśnie zbudował mur, przez który nigdy jednością nie będziemy.

Wczoraj byłam też u spowiedzi, rozmawiałam z księdzem prosząc o radę. Kazał rozmawiać i jednocześnie się zastanowić, bo to może być dla mnie sygnał ostrzeżenia.

[asik_met]

Witam Was kochane panny młode i z lekką dozą nieśmiałości pytam czy przyjmiecie mnie w swe szeregi?

Nasz ślub,spontanicznie zaplanowany ale jakże wyczekiwany zaplanowaliśmy na 25.06.2011 Cywilny,bardzo skromny i w okrojonym gronie...Nie mniej jednak straszliwie się ciesze,stresuje i każdego dnia mój nastrój histerycznie się zmienia...

Zostały nicałe trzy miesiące aaaaaaa!

[karolinusienka]

Napisane przez niunia32

Cześć!!!

Wczoraj się pytałam A. co by zrobił gdybym zostawiła swoje nazwisko,a on nic.
ale ja nigdy nie myślałam o dwuczłonowym nazwisku. W końcu będziemy jednym ciałem i jedną duszą więc jedno nazwisko - i będę się bić z urzędniczką jak mi wpiszą końcówkę -a a nie -y

idę zaraz do A. bo z gazowni maja przyjść.

Aaaa wczoraj mieliśmy 5 miesięcy do ślubu

za dni

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez asik_met

Witam Was kochane panny młode i z lekką dozą nieśmiałości pytam czy przyjmiecie mnie w swe szeregi?

Nasz ślub,spontanicznie zaplanowany ale jakże wyczekiwany zaplanowaliśmy na 25.06.2011 Cywilny,bardzo skromny i w okrojonym gronie...Nie mniej jednak straszliwie się ciesze,stresuje i każdego dnia mój nastrój histerycznie się zmienia...

Zostały nicałe trzy miesiące aaaaaaa!

witaj
opowiedz cos o Was co macie załatwione, pochwal sie suknia jak wygladały zareczyny itepe itede

[bambusiek]

Napisane przez asik_met

Witam Was kochane panny młode i z lekką dozą nieśmiałości pytam czy przyjmiecie mnie w swe szeregi?

Nasz ślub,spontanicznie zaplanowany ale jakże wyczekiwany zaplanowaliśmy na 25.06.2011 Cywilny,bardzo skromny i w okrojonym gronie...Nie mniej jednak straszliwie się ciesze,stresuje i każdego dnia mój nastrój histerycznie się zmienia...

Zostały nicałe trzy miesiące aaaaaaa!

Hi

[T'ai]

Napisane przez asik_met

Witam Was kochane panny młode i z lekką dozą nieśmiałości pytam czy przyjmiecie mnie w swe szeregi?

cześć

[asik_met]

Napisane przez karolinusienka

witaj
opowiedz cos o Was co macie załatwione, pochwal sie suknia jak wygladały zareczyny itepe itede

Załatwiony mamy termin,fotografa,ciasta i alkohol...Przyjęcie(a raczej obiad+kawka i ciasto)robimy u mnie w domu. Łącznie z nami będzie 13 osób czyli mega skromnie i kameralnie,ale żadne z Nas nigdy nie chciało wielkiego wesela Pieniążki które oferowali rodzice na wesele chcemy przeznaczyć na wycieczkę do Meksyku

Suknia taka:
tyle że jaśniutki róż,taki cukierkowy...
Co reszty-czyli bucików,dodatków nie mam pojęcia...W kwestii fryzury nie mam problemów,ponieważ mam krótkie włoski więc porządne prostowanie+nabłyszczanie wchodzi tylko w grę Obecnie jestem na etapie poszukiwania dobrego salonu fryzjersko-kosmetycznego.

Zaręczyny hmmm odbyły się dwa razy. Pierwsze w wigilię 2007 po niespełna półroku znajomości,drugie takie "na serio" w Sylwestra 2010. O północy TŻ uklękął i zapytał czy zostane jego żoną. Oczywiście nie odmówiłam

A ogólnie o Nas-jesteśmy ze sobą prawie 4 lata i świata poza sobą nie widzimy