Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

[Madzialenka12344321]

Napisane przez atomufka

Tż właśnie jedzie na rozmowę w sprawie pracy i założył ślubny garnitur ,okazuje się ,ze mu wszędzie wisi wygląda jak w ubraniu po starszym bracie Schudł chyba z 5 kg,ostatnio się ważył,63 kg

To ile on ma wzrostu?? Mój przez ostatnie 3 tyg też schudł 5 kg...

[bzyczka1]

Atomufko to Twój tż straszny chudzielec pewnie...mój tato ma jakieś 175-180cm wzrostu waży właśnie jakieś 65maksymalnie i jest strasznie chudy. A je za 3 porządnych chłopów, tyle że u niego w rodzinie to chyba genetyczne jest jego jedna siostra która jest strasznie podobna do taty też taka chuda a też je bardzo dużo. Za to reszta jest przy kości...bozia ich niesprawiedliwie podzieliła Z tym że mój tato jest chudy bez tłuszczu ale bardzo umięśniony.

[Madzialenka12344321]

Mój tata ma 171 i waży 66- 68kg ale ma same mięśnie, bo on codziennie przez godzinę ćwiczy w siłowni

[Ana***]

Cześć

[martucha84]

bzyczka1 witaj w klubie głupich snów twój tata ma spalanie

atomufka nie utalentowany tylko zanudzony hahah z nudów można coś wymyślić nie źle z tym garniturem i co zrobi? twój mąż szczupły, mój to 30 kg więcej waży... no ale on wysokiiiii chociaż ostatnio mały brzuszek mu się robi piffny ale my z wysokich - mąż 185 ja 172 więc nie najgorzej..

[MisQa]

Napisane przez Scio

ja tez nie śpie od 5
w ciąży okropnie wcześnie wstaje.

hehe to przyzwyczajaj się my też o 5 wstajemy, a czasem i wcześniej

[atomufka]

Dziewczyny mój Tż też jest wysoki ma ponad 180 cm strasznie wychudł ,nie wiem co z nim jest.Fakt ,że je bardzo mało ,praktycznie tyle co ja ale wcina dużo słodkiego.Myślę,że to dlatego iz jest bardzo aktywny.W Irlandii grał w piłkę 3 razy w tygodniu do tego biega.
Garnitur został w domu tzn marynarka ,założył kurtkę skórzaną ,bo strasznie to wyglądało taka obwiśnięta marynara

Martucha a Ty to żyrafka jesteś na zdjęciach tego nie widać

[Madzialenka12344321]

Atomufka to bierz się za męża

Marta dokładnie, na zdjęciach to ja myslałam, ze wy podobnego wzrostu jesteście.

U nas różnica dośc sporawa. Widac to bardzo. Ja mam 170, mąż 190.

[Gucia0987]

Napisane przez zaaaabcia

o to wiesz ze jeszcze taki pieczarek nie robilam
ale zrobie przy najblizszej okazji

co lubi u chinczyka? WSZYSTKO
makaron , ryz , krewetki , kraby , suszi mniaaaammm
U nas jest taki bufet ze placisz 15$ na wejscie i jeszcze ile chcesz mozesz siedziec caly dzien i dokladac sobie jedzenie .. maja strasznie duzy wybor .... wczoraj znajomi jechali 100km specjalnie do nas na obiad

No my tez wczoraj siedzielimy do 3 rano

a dzisiaj jedziemy na zakupy chcemy kupic wypoczynek na taras

spróbuj, spróbuj.

Rewelacja z tym chińczykiem! Za taką cenę i można się najeść wszystkiego, super! Ja przepadam za makaronem sojowym - w każdych ilościach pochłaniam.

A na suszi jeszcze nie byłam - musimy sie kiedyś wybrać, bo chętnie bym spróbowała

I jak, wypoczynek kupiony?

Napisane przez agus87

a my mielismy stluczke
jechalismy za takim jełopem, 30 na godzine, i dojezdzalismy do swiatel i doslownie pod samymi swiatlami zaswiecilo sie pomaranczowe i idota po hantlach i piskach hamuje, a przeciez sie tak nie robi
no i mu wjechalismy ostro w d.upe a nam jeszcze jeden, ktory po wyjsciu z auta i zobaczeniu swojej wgniotki - a na nasszej du.pie nie bylo nic bo hak mamy, swteirrdzil, ze on sie tu nie przyda i pojechal se
policji nie wzywalismy bo by z ubezpieczalni pociagneli meza, a ze to tez byla nasza wina, bojednak za szybko jechalismy (no ale kto by sie spodziewal takich idiotow no) to skonczylo sie na daniu im 400 zl
chociaz i tak za malo bo porzadnie im rypnelismy
ale sie zgodzili
nam nic a nic nie jest, ja praktycznie nic nie poczulam, przestraszylam sie tylko
aha i on ma caly zderzak, krzywa klape, masakra
a my peknieta ramke od rejestraxcji - ktora po 15 minutach maz kupil z nowa w brico z napisem "nie placz kiedy odjade"

bardzo sceptycznie do tego podszedl i nie przejmuje sie niczym, ale 400 zl w plecy

jak dobrze, że Wam się nic nie stało!
No a 400zł w plecy - ból!

Napisane przez neska22

Aguś, dobrze, że jesteście cali!!
a my kupilismy dzisiaj listwy przypodłogowe, kosz na bielizne, kosz na śmieci do łazienki, dozownik do mydła i inne pierdółki do łazienki. w piątek kupilismy firanki i w ogóle przez ten weekend wydalismy tyle kasy że masakrejszyn!!! Wszytsko Wam pokazę jak posprzątam, poukładam i wtedy machnę fotki!

koniecznie!

Napisane przez india83

oo kolejna imprezowiczka Tobie tez zazdroszcze...
jak ja tesknie za takimi spotkaniami
Gucia jak Twe oczeta?

Kochana, już nie długo będziecie też szaleć!

Super Ci wyszła ta ściana! Strasznie mi się podoba!
No i wszystko wygląda bardzo ładnie u Was! Mam nadzieje, że jesteście coraz bliżej przeprowadzki i że święta wielkanocne spędzicie już u siebie

Napisane przez kliwia

zuzilla co 2h sie budzila dzis pogielo ja

atomufka wyslij mi ta instrukcjer pliz. bo widzisz jaka ja tepota ze bym kupila gotow mechanizm

india to tynk strukturalny? ja nie lubie go za bardzo. a stol sie niezle prezentuje

scio o to masz to co ja mialam

Uwielbiam te Twoje opisy co Zuzy. Codziennie rano czekam co tym razem napiszesz

Faktycznie nie fajnie z tym spaniem dzisiaj. Może w ciągu dnia troszkę pośpi.

Napisane przez atomufka

Tż właśnie jedzie na rozmowę w sprawie pracy i założył ślubny garnitur ,okazuje się ,ze mu wszędzie wisi wygląda jak w ubraniu po starszym bracie Schudł chyba z 5 kg,ostatnio się ważył,63 kg

trzymam kciuki za TŻeta!



Ale jestem nie przytomna. Jakoś nie mogę się obudzić. Ale słońce u nas wychodzi, więc wróży to pozytywny dzień. Ale zimnooo, brrr!

Mąż dzisiaj poszedł na całkę do pracy, później idzie na kosza, więc wróci przed 1 - uroczo... No ale cóż zrobić, niech chłopak gra, jak lubi.

[kliwia]

agus dobrze ze sie nikomu nic nie stalo. a tego jelopa z przodu bym utlukla za stwarzanie zagrozenia na drodze

[martucha84]

Napisane przez atomufka

Dziewczyny mój Tż też jest wysoki ma ponad 180 cm strasznie wychudł ,nie wiem co z nim jest.Fakt ,że je bardzo mało ,praktycznie tyle co ja ale wcina dużo słodkiego.Myślę,że to dlatego iz jest bardzo aktywny.W Irlandii grał w piłkę 3 razy w tygodniu do tego biega.
Garnitur został w domu tzn marynarka ,założył kurtkę skórzaną ,bo strasznie to wyglądało taka obwiśnięta marynara

Martucha a Ty to żyrafka jesteś na zdjęciach tego nie widać

hmmm a może taki jego urok.. fajnie w skórzanej kurtce no ale jak to się będzie pogłębiać niech zrobi badania - chociaż myślę że to ze stresu...
a ja żyrafka? e tam a na fotkach no nie widać rzadko widać wzrost na fotkach bo przeważnie sama jestem - a na ślubnych to obcasik i różnica mniejsza więc nie wygląda że wysoka

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta dokładnie, na zdjęciach to ja myslałam, ze wy podobnego wzrostu jesteście.

nie no 13 różnicy jak jesteśmy na płasko to tak o 3/4 głowy jestem niższa chociaż w butach to się trochę zatraca

[Madzialenka12344321]

Marta rozumiem. Moja mama ma zawsze problem, bo ona kocha chodzić w wysokich obcasach a ma 166 cm wzrostu a mój tata 171 więc tylko 5cm różnicy. A wkurza ją fakt jak idą i są równi hehe

Mąz jechal dziś za tę Warszawę w sumie 200 km i dopiero dzwonił, ze dojechał na miejsce. takie korki, że jechał 4 godziny ech....

[martucha84]

Gucia łyknęłam 7 pożarów mademoiselle - masz racje zakończenie TRAGEDIA nie tylko ze względu na mademoiselle i nicka kowalskiego, ale i na Carlitos - buuu nie podobało mi się - myślałam że wymyśli coś lepszego bo czytając książkę byłam z niej tak zadowolona że oderwać się nie mogłam, Carlitos miażdży tak wyszczekana małolata takie pomysły myślenie no rewelacja.. i taka jedna wielka dupa na koniec...
aczkolwiek warto było przeczytać ją dla właśnie tak świeżego szczerego nietuzinkowego spojrzenia na wszystko tej małolatki

tylko teraz już nie mam co czytać pozostaje mi sudoku

[Gucia0987]

U nas ja mam 170, mąż 175, więc różnica żadna.

Zawsze chciałam mieć wysokiego faceta (w końcu mój tato ma prawie 2m wzrostu, więc wzorzec był potężny),ale jak poznałam TŻeta, to wzrost już się nie liczył. I jak ideał zawsze był wysoki brunet, tak teraz ideałem jest niebieskooki blondyn, nie potężnego wzrostu

Za to moja siostra ma faceta bardzo podobnego do naszego taty, to znaczy czorny, wysoki, szczupły

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta rozumiem. Moja mama ma zawsze problem, bo ona kocha chodzić w wysokich obcasach a ma 166 cm wzrostu a mój tata 171 więc tylko 5cm różnicy. A wkurza ją fakt jak idą i są równi hehe

Mąz jechal dziś za tę Warszawę w sumie 200 km i dopiero dzwonił, ze dojechał na miejsce. takie korki, że jechał 4 godziny ech....

no widzisz ja z kolei obcasów nie znoszę - 5-6 cm to max ale mimo wszystko w butach mam wrażenie że inaczej wygląda nasz wzrost niż bez butów...

Napisane przez Gucia0987

U nas ja mam 170, mąż 175, więc różnica żadna.

Zawsze chciałam mieć wysokiego faceta (w końcu mój tato ma prawie 2m wzrostu, więc wzorzec był potężny),ale jak poznałam TŻeta, to wzrost już się nie liczył. I jak ideał zawsze był wysoki brunet, tak teraz ideałem jest niebieskooki blondyn, nie potężnego wzrostu

Za to moja siostra ma faceta bardzo podobnego do naszego taty, to znaczy czorny, wysoki, szczupły

wowwww 2 m no i widać jak w miłości wszytko się zmienia

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

Gucia łyknęłam 7 pożarów mademoiselle - masz racje zakończenie TRAGEDIA nie tylko ze względu na mademoiselle i nicka kowalskiego, ale i na Carlitos - buuu nie podobało mi się - myślałam że wymyśli coś lepszego bo czytając książkę byłam z niej tak zadowolona że oderwać się nie mogłam, Carlitos miażdży tak wyszczekana małolata takie pomysły myślenie no rewelacja.. i taka jedna wielka dupa na koniec...
aczkolwiek warto było przeczytać ją dla właśnie tak świeżego szczerego nietuzinkowego spojrzenia na wszystko tej małolatki

tylko teraz już nie mam co czytać pozostaje mi sudoku

No niestety. Końcówką się nie popisała. Ja tą książkę łyknęłam w jeden wieczór - bo tak jest wciągająca. Czyta się genialnie i Carlitos myśląca jak niejedna przebiegła dorosła kobieta, super! No ale zakończenie mnie rozczarowało bardzo...

No ja muszę w końcu tą bibliotekę znaleźć w moich okolicach Może dzisiaj się wybiorę na jakiś spacer i poszukam

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

No niestety. Końcówką się nie popisała. Ja tą książkę łyknęłam w jeden wieczór - bo tak jest wciągająca. Czyta się genialnie i Carlitos myśląca jak niejedna przebiegła dorosła kobieta, super! No ale zakończenie mnie rozczarowało bardzo...

No ja muszę w końcu tą bibliotekę znaleźć w moich okolicach Może dzisiaj się wybiorę na jakiś spacer i poszukam

idealnie ją podsumowałaś szukaj szukaj mam nadzieję że znajdziesz

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

wowwww 2 m no i widać jak w miłości wszytko się zmienia

U taty w rodzinie wszyscy tacy wysocy. Mój tato ma 2 braci i on jest najstarszy i średniego wzrostu (chyba...196), najmłodszy brat ma 2m, a średni wujek ma 185cm... Także wysoko

[kliwia]

gucia no co hihihi pisze szczera prawde o mojej corce
w dzien to ona nie sypia, tyle co na spacerze

[Madzialenka12344321]

Marta to zapraszam do mnie... mam masę książek nieprzeczytanych może jakimś cudem znajdziesz coś, czego nie czytałaś

[Gucia0987]

Napisane przez kliwia

gucia no co hihihi pisze szczera prawde o mojej corce
w dzien to ona nie sypia, tyle co na spacerze

wiem kochana, wiem. I tym bardziej mi się to podoba

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

U taty w rodzinie wszyscy tacy wysocy. Mój tato ma 2 braci i on jest najstarszy i średniego wzrostu (chyba...196), najmłodszy brat ma 2m, a średni wujek ma 185cm... Także wysoko

u mojego męża on jest najwyższy - reszta ciut niższa jeden szwagier 0 najniższy ma trochę więcej niż ja ale nie dużo, aczkolwiek myślę że najmłodszy szwagier - chrzestny Pata ich wszystkich ścinie bo już prawie dorównał Wojtkowi a ma dopiero 16 lat
w u mnie pomieszane bo tata ma 176 potem jestem ja potem mama no i moja siostra 160 cm taka maleńka ale za to jej chłop ma 190 bosko wyglądają

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta to zapraszam do mnie... mam masę książek nieprzeczytanych może jakimś cudem znajdziesz coś, czego nie czytałaś

hahaha pewnie bym znalazła dzięki za zaproszenie
sama mam listę 12 książek od dziewczyn (plus jedną stronę tytułów do przejrzenia) i nawet posprawdzałam co jest po ile w empiku świecie książki i selkar - taka internetowa księgarnia mają bardzo niskie ceny - i będę teraz kupować a maż mnie z domu wywali

[Madzialenka12344321]

Marta ja teraz mam zamiar moją biblioteczkę przeczytać, potem mamy a dalej to z biblioteki już Waszą listę z k. będę przerabiała

[Ana***]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kliwia zdolna ta Twoja córa A właśnie w zoraj w Must be the music była jakaś dziewczyna Maja, bardzo do Ciebie podobna (z Poznania była)

Oglądałam ale nie widziałam

Napisane przez kliwia

chcialam powiedziec ze moja corka wstawala w nocy w godzinach dobrych juz po prestawieniu zegarkow!! yeah sama sie przestawila hihihihihhihihihhhih

Siupel

Napisane przez Katunia:)

Dzis niedziela-czyli gdzie jest moj maz-w pracy oczywiscie.... wiec ja wybieram sie do rodzicow. Dzis juz sama autkiem bo tak przyjezdzali po mnie po mszy rodzice.
Wczoraj jechalam SAMA do zabrza, tzn prowadzilam! i bylo super. Moja mama to jakos przeżyła chyba spodziewała sie ze bede jezdzic tak jak ona po zdaniu prawka-generalnie ona prawie nie zmieniala biegów, tylko na dwojce jezdzila Ale jak sie jej zapytalam czy juz sie nie boi i czy pojedzie ze mna na zakupy to powiedziala z pojedzie

Samochody z automatem z reguły mają duże większe spalanie, a samemu można jakoś zaoszczędzić

Napisane przez anika222

czyli mordegi ciag dalszy... jeden plus ze nic nie bolało..

w sumie nei wiem od czego to zalezy ale przez jakies 1,5 tyg nic mnie nie bolało jak mała jadla a od pol tygodnia jak ja przystawiam to az mam zły w oczach i zęby zacisniete

Bidulo...
Ciekawa jestem czy wszystkie matki odczuwają ból i dyskomfort podczas karmienia?

Napisane przez kliwia

Moja mama to by wiedziala jak to uszyc bo ta tez zdolniacha jest, od mlodych lat sobie duzo rzeczy szyla. od sukienek, w tym mi na komunie, po narzuty i firany i organizer na lozeczko haha

Moja mama dokładnie tak samo! Wszystko sobie sama szyła... a ja to antytalent w tej kwestii w sumie raz tylko spróbowałam i się poddałam nawet spodni nie umiem podszyć

Napisane przez agus87

a my mielismy stluczke
jechalismy za takim jełopem, 30 na godzine, i dojezdzalismy do swiatel i doslownie pod samymi swiatlami zaswiecilo sie pomaranczowe i idota po hantlach i piskach hamuje, a przeciez sie tak nie robi
no i mu wjechalismy ostro w d.upe a nam jeszcze jeden, ktory po wyjsciu z auta i zobaczeniu swojej wgniotki - a na nasszej du.pie nie bylo nic bo hak mamy, swteirrdzil, ze on sie tu nie przyda i pojechal se
policji nie wzywalismy bo by z ubezpieczalni pociagneli meza, a ze to tez byla nasza wina, bojednak za szybko jechalismy (no ale kto by sie spodziewal takich idiotow no) to skonczylo sie na daniu im 400 zl
chociaz i tak za malo bo porzadnie im rypnelismy
ale sie zgodzili
nam nic a nic nie jest, ja praktycznie nic nie poczulam, przestraszylam sie tylko
aha i on ma caly zderzak, krzywa klape, masakra
a my peknieta ramke od rejestraxcji - ktora po 15 minutach maz kupil z nowa w brico z napisem "nie placz kiedy odjade"

bardzo sceptycznie do tego podszedl i nie przejmuje sie niczym, ale 400 zl w plecy

Dobrze, że jesteście cali!

Napisane przez india83

wrzucam fotki mojego "dzieła" tzn tego co zrobilam na korytarzu.
Mnie sie efekt koncowy podoba, a to chyba najwazniejsze.
tylko prosze sie nie śmiac

Dzieło super lubię takie cuda

Napisane przez atomufka

martucha nie wiem czy Ci pisałam wcześniej ,bo jestem dziś zakręcona.Chciałam powiedzieć ,że bardzo cenię taki model rodziny jaki prezentują Twoi rodzice. U mnie w domu zawsze wszystko było na głowie mamy,bo tato ma dwie lewe ręce do wszytskiego no i dużo pracował ,bo moja mama przez lata siedziała w domu.Teraz na "starość" zauważyłam ,że stara się nadrobić te stracone lata i pomaga mamie,oczywiście wychodzi mu to niezdarnie i mama się tylko denerwuje Ale dobrze,że chociaż teraz jakoś ją wspiera.
Dlatego zawsze chciałam wyjść za przeciwieństwo mojego taty i udało mi się mój Tż bardzo mi pomaga we wszystkim i częściej siedzi w kuchni niż ja

Tez takiego szukałam w sumie na chwilę obecną tż nie ma aż tyle czasu aby mi pomagać, bo pracuje i studiuje, no i budowa doszła... więc częściej to ja coś robię. Ale w zasadzie gdy o coś go proszę żeby to zrobił to nigdy nie odmawia

Napisane przez india83

oczywiscie czekamy na fotki od Ciebie

Ja jeszcze wrzucam salon z nowymi meblami

oczywiście pufa chwilowo robi za stolik hihi
ten komp na szafce RTV to tez tylko na moment

Salon się ładnie prezentuje
Ale widzę, że macie pomalowany sufit tak, że zachodzi na ściany ja u siebie na pierwsze malowanie będe chciała sufit i ściany oddzielnie i na różne kolory tak aby "wyprofilować kanty" nie wiem jak to powiedzieć

Napisane przez atomufka

Tż właśnie jedzie na rozmowę w sprawie pracy i założył ślubny garnitur ,okazuje się ,ze mu wszędzie wisi wygląda jak w ubraniu po starszym bracie Schudł chyba z 5 kg,ostatnio się ważył,63 kg

kliwia zaraz Ci podeślę

To chudzielec

[atomufka]

Jejku dziewczyny jakie Wy wszystkie wysokie dla mnie kazda ,która ma wiecej niż 165 to żyrafka ja mam 158 cm hehe

Marta Tż robił badania z 2 miesiące temu więc jest raczej zdrowy. Muszę go podkarmić ostatnio to ciągle żyjemy w biegu i niedosypiamy,wiec to pewnie też przyczyna ale ja jakoś nie chudnę

[kliwia]

atomufka to ja tez zyrafa hihih 170 mam

[baja_86]

Cześć

Martucha nie wiem czy cię to zainteresuje, ale znalazłam dziś i pomyślałam o tobie http://www.kariera.pl/oferta/praca/3...l-przedszkola/

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

u mojego męża on jest najwyższy - reszta ciut niższa jeden szwagier 0 najniższy ma trochę więcej niż ja ale nie dużo, aczkolwiek myślę że najmłodszy szwagier - chrzestny Pata ich wszystkich ścinie bo już prawie dorównał Wojtkowi a ma dopiero 16 lat
w u mnie pomieszane bo tata ma 176 potem jestem ja potem mama no i moja siostra 160 cm taka maleńka ale za to jej chłop ma 190 bosko wyglądają

A to faktycznie najmłodszy pewnie wszystkich ścignie! A u nas, ja mam 170 i jestem najwyższa, siostra ma 167 a mama jest najniższa 165, ale za to chodzi na bardzo wysokich obcasach całe życie.

Napisane przez atomufka

Jejku dziewczyny jakie Wy wszystkie wysokie dla mnie kazda ,która ma wiecej niż 165 to żyrafka ja mam 158 cm hehe

Marta Tż robił badania z 2 miesiące temu więc jest raczej zdrowy. Muszę go podkarmić ostatnio to ciągle żyjemy w biegu i niedosypiamy,wiec to pewnie też przyczyna ale ja jakoś nie chudnę

Kochana, stres, stres i jeszcze raz stres. Myślę, że to ma duży wpływ. Jak znajdziecie prace, zaczniecie gotować pyszne polskie obiadki - to szybko wróci do swojej wagi



Co do partnerstwa - też jestem za tym. Mój mąż czasem jest wygodny i jest "przynieś, zanieś, zrób", ale później tym samym się odwdzięcza, ja mam dzień, że nic nie robię, a on przynosi, zanosi, sprząta.

A najczęściej jest podział - on sprząta to ja w tym czasie zajmuję się obiadem i na odwrót - tak można żyć!

[Madzialenka12344321]

A ja się muszę przyznać, ze jeśli chodzi o cerowanie np. dziur w skarpetkach itp, to mój mąż robi to o niebo lepiej ode mnie. Ostatnio mu nawet swoją skarpetkę podrzuciłam Jesli chodzi o doprawienie potraw, to też uważam że mu to lepiej wychodzi. Ja często się zastanawiam, czegoś mi brakuje (jak coś nowego robimy) a on tylko spróbuje i bach.. dorzuć oregano, tymianek itp. i za chwilę wszystko super smakuje.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez Gucia0987

Co do partnerstwa - też jestem za tym. Mój mąż czasem jest wygodny i jest "przynieś, zanieś, zrób", ale później tym samym się odwdzięcza, ja mam dzień, że nic nie robię, a on przynosi, zanosi, sprząta.

A najczęściej jest podział - on sprząta to ja w tym czasie zajmuję się obiadem i na odwrót - tak można żyć!

zgadzam się U mnie to jeszcze jest często tak " K. mam na coś ochotę" mąż "może na kakao" ja "ooo tak" Mąż "to zaraz zrobię" hehe

[Ana***]

A ja mam 163cm, a mój mężuś 178cm
Ja ważę 48kg, a mąż 71kg

A w ogóle to dostałam w szkole 5 "uczyłyśmy" z koleżanką resztę grupy tańca i babka była zachwycona... az tańczyła razem z nami powiedziała, że ceni sobie ludzi z pasją i takie różne... a tak się stresowałam
Jedynie co to jestem wkurzona, bo nie dowiedziałam się co z moja praca lic. bo kobitka nie przyszła a kolejne zajęcia mamy za 2 tyg. i nie wiem czy dalej pisać. Chyba będę dzisiaj do Niej dzwonić...