Rozstanie z facetem -cz. XVII - Strona 50 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-28, 11:35   #1471
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez dewastacja Pokaż wiadomość
Mogę dołączyć?
Jasne, napisz coś o sobie. Kto Cię tak zdewastował albo kogo Ty zdewastowałaś?
Cytat:
Napisane przez lallcia Pokaż wiadomość
myślę, że to i tak nie miało racji bytu i że zmarnowałam 5 lat życia...
Cóż... dobrze, że wiesz, że to przejdzie
A tych 5 lat to tylko 5 lat cennych doświadczeń.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 11:35   #1472
lallcia
Raczkowanie
 
Avatar lallcia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Dolny Śląśk
Wiadomości: 124
GG do lallcia
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez dewastacja Pokaż wiadomość
Co prawda nie rozstałam się jeszcze z facetem, ale czuję, że to może być kwestia czasu.

Czemu tak myślisz?

A nie masz czym się zająć? To pomaga
no teoretycznie powinnam pisać prace magisterską, no ale nie mam do tego weny kompletnie;/ dobija mnie ta pogoda za oknem... jest ciepło, słońce świeci, a ja siedzę w domu
__________________
Życie to nie je bajka, to je bitwa!
lallcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 11:40   #1473
dewastacja
Raczkowanie
 
Avatar dewastacja
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jasne, napisz coś o sobie. Kto Cię tak zdewastował albo kogo Ty zdewastowałaś?
To ja dewastuję wszystko co się pojawia na mojej drodze. "Taka już ze mnie zła kobieta".

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Cytat:
Napisane przez lallcia Pokaż wiadomość
no teoretycznie powinnam pisać prace magisterską, no ale nie mam do tego weny kompletnie;/ dobija mnie ta pogoda za oknem... jest ciepło, słońce świeci, a ja siedzę w domu
To raz dwa zbieraj się i pędź na spacer
dewastacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 11:44   #1474
lallcia
Raczkowanie
 
Avatar lallcia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Dolny Śląśk
Wiadomości: 124
GG do lallcia
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez dewastacja Pokaż wiadomość

To raz dwa zbieraj się i pędź na spacer
Nie lubię spacerować sama. Pobiegałabym najchętniej, zmęczyła się jak cholera, ale moje niesprawne kolano (albo raczej jego brak) nie pozwala mi na to;/ chyba sobie zapalę
__________________
Życie to nie je bajka, to je bitwa!

Edytowane przez lallcia
Czas edycji: 2011-03-28 o 11:46
lallcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 11:47   #1475
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

lallcia - nie masz kolana?
Ja na spacery chodzę sama, rozpuszczam włosy i uśmiecham się do wszystkich... Ostatnio szli za mną panowie z białym ubrankiem i próbowali mi je założyć, dziwni jacyś...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 11:48   #1476
dewastacja
Raczkowanie
 
Avatar dewastacja
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez lallcia Pokaż wiadomość
Nie lubię spacerować sama. Pobiegałabym najchętniej, zmęczyła się jak cholera, ale moje niesprawne kolano (albo raczej jego brak) nie pozwala mi na to;/ chyba sobie zapalę
Nie przypominaj mi o paleniu, usilnie staram się rzucić. To może brzuszki porób? Kolana nie zmęczysz, a siebie to i owszem
dewastacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 11:53   #1477
lallcia
Raczkowanie
 
Avatar lallcia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Dolny Śląśk
Wiadomości: 124
GG do lallcia
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
lallcia - nie masz kolana?
Ja na spacery chodzę sama, rozpuszczam włosy i uśmiecham się do wszystkich... Ostatnio szli za mną panowie z białym ubrankiem i próbowali mi je założyć, dziwni jacyś...
Nie, no kolano mam, a raczej pozostałości po nim, bo nie mam dwóch łękotek, wiązadeł, jakiś tam chrząstek (już nie pamiętam) i tak nawet jak sobie chodzę, to mi kolano ze stawu wylata:P
Szkoda, że nie ma u mnie basenu, to bym sobie chociaz popływała


Cytat:
Napisane przez dewastacja Pokaż wiadomość
Nie przypominaj mi o paleniu, usilnie staram się rzucić. To może brzuszki porób? Kolana nie zmęczysz, a siebie to i owszem
Jeśli masz problem w chwili obecnej, to nie chcę Cię martwić, ale nie rzucisz:P Więc sie nie katuj jeszcze bardziej, bo papieroski teraz baaaardzo pomagają

Brzuszki o nie, co to, to nie


Dewastacja, to jak to jest z Tobą, opowiesz nam, skąd masz takie obawy?
__________________
Życie to nie je bajka, to je bitwa!

Edytowane przez lallcia
Czas edycji: 2011-03-28 o 11:55
lallcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 11:57   #1478
dewastacja
Raczkowanie
 
Avatar dewastacja
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez lallcia Pokaż wiadomość
Brzuszki o nie, co to, to nie
Też się do nich nie umiem zmusić

Cytat:
Napisane przez lallcia Pokaż wiadomość
Dewastacja, to jak to jest z Tobą, opowiesz nam, skąd masz takie obawy?
X(tak nazwijmy mojego faceta) ostatnimi czasy zaczął mi wypominać sprawy z przeszłości. Nie fajnie, bo myślałam, że sprawa jest zamknięta i nie wracamy więcej do tego. Ogólnie chodzi o to, że ja nie potrafię zrozumieć jego potrzeb a on moich.
dewastacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:04   #1479
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

lallcia - przewalone z kolanem

dewastacja - a jakie są jego potrzeby, a jakie Twoje?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:13   #1480
Anett23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 151
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
To czemu szuka flirtu w internecie, a nie w realu?

Cham.

Ach, jakie to wspaniałomyślne Empik - pełna kultura

Kiedyś jak była impreza u Zakalca, pisała do niego koleżanka na gg (koleżanka, co do której mam przypuszczenia, że to niespełniona, zakazana miłość, bo była parę lat z jego przyjacielem), co słychać, jak zdrowie i takie tam drobnostki. Wkurzał mnie dźwięk, jaki wydaje gg (blublubblububl), zwłaszcza że muzyka leciała z kompa i było głośno, więc poprosiłam go, żeby je wyłączył, skoro nie zamierza z nikim gadać. Nie wyłączył. Odebrałam przy nim wiadomość i przy nim odpisałam "hejka, nie mam teraz czasu, bo mam gości, odezwę się później, papa".
AAAAAAle mi zrobił awanturę! Jak mogę pisać do jego znajomych i to jeszcze tak olewczym, niekulturalnym tonem?! Jak mogłam nie dodać tony buziaczków Wyśmiałam go po cichu, a na głos przeprosiłam i poprosiłam o wyłączenie programu.
Sytuacja do teraz pozostaje w mojej pamięci i mam niejasne wrażenie, że gdyby jego kolega napisał z jego gg do mnie "odezwiemy się później, bo teraz oglądamy laski w necie", to nie miałby nic przeciwko...


Fajnie to określiłaś.
Z Twojego opisu nie wyłania się wcale idealny związek...
W realu też znalazł. Właśnie tę praktykantkę o której wcześniej wspomniałam. A w necie szuka, bo tam łatwiej (tak podejrzewam).

No, nie powiem miłe to nie było, że to tak wykorzystywał, ale cóż- jego sumienie.

Też nienawidzę dźwięku gg. A z tą laską rzeczywiście musiało coś być skoro ona taka nietykalna i tak dobrze ją trzeba traktować, ale żeby własnej dziewczynie zrobić za to awanturę?! Wyszło na to, że była dla niego ważniejsza. Cóż bywa...

Nie wiem, może nie mam racji, ale wydaje mi się, że nie ma związków całkowicie idealnych. Niemniej jednak uważam, iż problemy należy rozwiązywać, a nie się przez nie rozstawać, bo jest źle. No chyba, że już nie da się nic zrobić. W moim przypadku właśnie się nie da. Sprawy zaszły za daleko.

Cytat:
Napisane przez lallcia Pokaż wiadomość
Obudziłam się i dziś go nienawidzę i myślę, że to i tak nie miało racji bytu i że zmarnowałam 5 lat życia... ehhh... ciekawe, o której mi przejdzie
Ty zmarnowałaś 5 lat, ja 8 Zarówno u Ciebie jak i u mnie to kawał czasu... A ja zdałam sobie sprawę z tego, że to dokładnie 1/3 mojego życia... smutne to...
__________________
Pokłóciłam się ze Szczęściem, Nadzieję kopnęłam w d..., Miłość wyzwałam od szmat, a ze smutkiem piję wódkę



Anett23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:16   #1481
lallcia
Raczkowanie
 
Avatar lallcia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Dolny Śląśk
Wiadomości: 124
GG do lallcia
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Ty zmarnowałaś 5 lat, ja 8 Zarówno u Ciebie jak i u mnie to kawał czasu... A ja zdałam sobie sprawę z tego, że to dokładnie 1/3 mojego życia... smutne to...

Ale wiesz, jak mówią - co nas nie zabije, to nas wzmocni!! Tego się trzymaj i tak myśl, przecież tego kwiatu jest pół światu Damy radę Maleńka
__________________
Życie to nie je bajka, to je bitwa!
lallcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:18   #1482
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez lallcia Pokaż wiadomość
Jeśli masz problem w chwili obecnej, to nie chcę Cię martwić, ale nie rzucisz:P Więc sie nie katuj jeszcze bardziej, bo papieroski teraz baaaardzo pomagają
Nie mów jej tak, nałóg siedzi w głowie, a im dłużej w nim jesteś tym gorzej.

Ja byłam taka mądra, że zaczełam palić nałogowo (czasami paczkę dziennie) po moim pierwszym rozstaniu w kwietniu i co już rok palę prawie codziennie, ostatnio mocno to ograniczyłam, czasami zapale tylko jednego papierosa, czasami dwa, dni bez fajki też są. Cięzko sie wyrwać, jak ktos jest gotowy to niech rzuca, nieważny jest moment


Kopamatakawa- wiesz co, nie pisz do niego, już chyba trzeci raz Ci to mówie. Ty dopiero teraz przechodzisz to co wiekszość dziewczyn po rozstaniu, kiedy urywają z eksami kontakt. Jestes najlepszym przykladem, że kontakt z eksem jest o kant d**y. Już dobre kilka miesięcy po rozstaniu a Ty nie pozbierana, bo to imprezka z eksem, jakies przepychanki jak małe dzieci, flirty i tańce.... daj spokój, to była najlepsza decyzja, nieważne co zrobiłaś, pogódź sie z tym, i daruj sobie smsy do eksa bo jeszcze możesz tak rok i wiecej tkwić w zawieszeniu

Tak jak jest teraz, jest najlepiej, bo nie jesteś gotowa na koleżeński kontakt ze swoim byłym, taka jest prawda i to pokazują posty które tu piszesz.
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:22   #1483
Anett23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 151
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez lallcia Pokaż wiadomość
Ale wiesz, jak mówią - co nas nie zabije, to nas wzmocni!! Tego się trzymaj i tak myśl, przecież tego kwiatu jest pół światu Damy radę Maleńka
Tak, podwójnie wzmocni nawet... Raczej nie nazwałabym tego kwiatem... Pokrzywa- to dobre określenie, bo parzy. Musimy dać radę, ale jest tak bardzo ciężko, że nie wiem co ze mną dalej póki co. Miałam plany, marzenia, a teraz wszystko legło w gruzach i została RUINA. A najgorsze jest to, że przeprowadziłam się tu z innego miasta, w całkiem innej części Polski i wywróciłam swoje życie do góry nogami, żeby teraz przeżywać coś takiego.
__________________
Pokłóciłam się ze Szczęściem, Nadzieję kopnęłam w d..., Miłość wyzwałam od szmat, a ze smutkiem piję wódkę



Anett23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:29   #1484
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
W realu też znalazł. Właśnie tę praktykantkę o której wcześniej wspomniałam.
To dobrze - eliminuje konkurencję do bardziej wartościowych facetów
Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Nie wiem, może nie mam racji, ale wydaje mi się, że nie ma związków całkowicie idealnych. Niemniej jednak uważam, iż problemy należy rozwiązywać, a nie się przez nie rozstawać, bo jest źle. No chyba, że już nie da się nic zrobić. W moim przypadku właśnie się nie da. Sprawy zaszły za daleko.
Masz rację. Nie ma związków idealnych, bo bycie z kimś długi czas to ciężki kawał chleba. Dbanie o związek to kwestia zarówno dojrzałości uczuć, jak i obecności uczuć - jeśli coś się wypaliło, druga osoba nie jest już nam w ogóle bliska i nadajemy na odmiennych falach, to dojrzalsze jest zakończenie związku niż walka z wiatrakami.
Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Ty zmarnowałaś 5 lat, ja 8 Zarówno u Ciebie jak i u mnie to kawał czasu... A ja zdałam sobie sprawę z tego, że to dokładnie 1/3 mojego życia... smutne to...
Również byłam z eksem 8 lat. Nie żałuję. Lata pięknych i gorszych chwil, lata doświadczeń.
Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Miałam plany, marzenia, a teraz wszystko legło w gruzach i została RUINA. A najgorsze jest to, że przeprowadziłam się tu z innego miasta, w całkiem innej części Polski i wywróciłam swoje życie do góry nogami, żeby teraz przeżywać coś takiego.
Jakie miałaś plany i marzenia? Przecież możesz nadal je spełnić.

Jeśli chodzi o plany rodzinne, to też się spełnią, tylko z kimś innym, ale przecież szczęśliwe małżeństwo i gromadka dzieci nie mogą być jedynym celem w życiu.

Życie nie jeden raz może Ci się przewrócić do góry nogami, wystarczy że dostaniesz pracę, która będzie wymagała wyjazdu na parę lat za granicę albo poznasz kogoś po drugiej stronie kraju, albo stwierdzisz, że zawsze chciałaś mieszkać w Koninie i tam wyjedziesz sama z siebie...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:29   #1485
lallcia
Raczkowanie
 
Avatar lallcia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Dolny Śląśk
Wiadomości: 124
GG do lallcia
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Tak, podwójnie wzmocni nawet... Raczej nie nazwałabym tego kwiatem... Pokrzywa- to dobre określenie, bo parzy. Musimy dać radę, ale jest tak bardzo ciężko, że nie wiem co ze mną dalej póki co. Miałam plany, marzenia, a teraz wszystko legło w gruzach i została RUINA. A najgorsze jest to, że przeprowadziłam się tu z innego miasta, w całkiem innej części Polski i wywróciłam swoje życie do góry nogami, żeby teraz przeżywać coś takiego.
Bo wiesz 3/4 hu... warte:P wiem, że Ci ciężko. Ale nie możesz walczyć z wiatrakami!! Przecież z tego, co piszesz, co robi Twój eks, to nie jest nawet wart Twojej jednej łzy. Wiem, że chciałabyś go takiego, jaki był kiedyś, ale to nie możliwe, bo jest, jaki jest! Jest dupkiem, a Ty jesteś piękna, mądra, dasz sobie radę!!
__________________
Życie to nie je bajka, to je bitwa!
lallcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:38   #1486
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Związki Rozpoczęte w 2006 roku !
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=518765
Związki ropoczęte w 2oo9 roku!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=518803
Mam ochotę założyć na Społecznościach wątek "Związki zakończone w 2010 roku!"
Tam już polowa po ślubie i dzieci w drodze, albo już na świecie Wiecie tak do tego 28-29roku życia chciałabym miec już meza, ciekawe czy się uda napisze posta za 8 lat ciekawe która to już będzie częśc wątku rozstaniowego
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:43   #1487
Anett23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 151
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
To dobrze - eliminuje konkurencję do bardziej wartościowych facetów

Masz rację. Nie ma związków idealnych, bo bycie z kimś długi czas to ciężki kawał chleba. Dbanie o związek to kwestia zarówno dojrzałości uczuć, jak i obecności uczuć - jeśli coś się wypaliło, druga osoba nie jest już nam w ogóle bliska i nadajemy na odmiennych falach, to dojrzalsze jest zakończenie związku niż walka z wiatrakami.

Również byłam z eksem 8 lat. Nie żałuję. Lata pięknych i gorszych chwil, lata doświadczeń.

Jakie miałaś plany i marzenia? Przecież możesz nadal je spełnić.

Jeśli chodzi o plany rodzinne, to też się spełnią, tylko z kimś innym, ale przecież szczęśliwe małżeństwo i gromadka dzieci nie mogą być jedynym celem w życiu.

Życie nie jeden raz może Ci się przewrócić do góry nogami, wystarczy że dostaniesz pracę, która będzie wymagała wyjazdu na parę lat za granicę albo poznasz kogoś po drugiej stronie kraju, albo stwierdzisz, że zawsze chciałaś mieszkać w Koninie i tam wyjedziesz sama z siebie...
Może masz rację, ale z drugiej strony wydaje mi się, że Ci bardziej wartościowi (jeśli istnieją), to są już zajęci.

Bardzo ciężki kawał chleba, bo trzeba po prostu nauczyć się żyć z kimś innym. Szkoda tylko, że nie wypala się u obu stron, tylko zawsze ktoś musi cierpieć

Ja również nie żałuję. Ani jednej chwili, bo skoro on twierdzi, że nigdy mnie nie kochał, to przynajmniej ja mogłam kochać jego. On teraz mówi, że nigdy nie był szczęśliwy, ja byłam i to bardzo.

No trochę tego było. Przede wszystkim wiązałam z nim całe życie. Nie wspomniałam chyba, że byliśmy zaręczeni. Nie chcę spełniać nic sama, ja chciałam wszystko robić z Nim, ale niestety on wybrał inną drogę.

Jeśli chodzi o pracę to na pewno nie. Z zawodu jestem kosmetyczką i chciałam otworzyć swój salon (nie wiem czy mam jednak teraz na to tyle siły), ale wiem, że ta praca to czysto hipotetyczny przykład. Taaa... poznam kogoś po drugiej stronie kraju... Właśnie on mieszkał po drugiej stronie kraju i już bym tego drugi raz nie zrobiła, żeby rzucić wszystko dla faceta.

Lallcia wiem, że nie mogę walczyć z wiatrakami, dlatego też postanowiłam, że muszę to zakończyć. Nie ma sensu ciągnąć czegoś na siłę. Ja Go nie chcę oceniać. Wybrał inną drogę, beze mnie, więc muszę przyjąć to do wiadomości. A, że boli- no cóż musi boleć
__________________
Pokłóciłam się ze Szczęściem, Nadzieję kopnęłam w d..., Miłość wyzwałam od szmat, a ze smutkiem piję wódkę




Edytowane przez Anett23
Czas edycji: 2011-03-28 o 12:47
Anett23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:45   #1488
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez dewastacja Pokaż wiadomość
Co prawda nie rozstałam się jeszcze z facetem, ale czuję, że to może być kwestia czasu.
Postaw sobie pytanie czy jest az tak źle, że trzeba się rozstać.... może te nieporozumienia, które miedzy wami są da się jakoś wyjaśnić. Przecież każdy zwiazek jest trudny, wymaga pracy i rozmowy, my czasami niektóre rzeczy wyolbrzymiamy a tak naprawde czasami wystarczy usiąść i szczerze porozmawiać, żeby każda ze stron popracowała nad sobą.

A co do wypominania przeszłości, też trzeba o tym pogadać. Ty nie wypominasz jemu, on nie ma prawa Tobie.
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:48   #1489
dewastacja
Raczkowanie
 
Avatar dewastacja
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
dewastacja - a jakie są jego potrzeby, a jakie Twoje?
Np. ja nie potrzebuję tak częstego kontaktu sms'owego, telefonicznego jak on. On uważa, że zawsze ma rację, nawet jak jej nie ma. Ja uważam, że ja zawsze mam rację, nawet jak jej nie mam. Powstaje konflikt. Ale to to pikuś. Najbardziej boli mnie to, że nie potrafi albo nie chce docenić tego, że staram się jak mogę otworzyć na tę znajomość. A nie jest łatwo.
dewastacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 12:58   #1490
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez dewastacja Pokaż wiadomość
Np. ja nie potrzebuję tak częstego kontaktu sms'owego, telefonicznego jak on. On uważa, że zawsze ma rację, nawet jak jej nie ma. Ja uważam, że ja zawsze mam rację, nawet jak jej nie mam. Powstaje konflikt. Ale to to pikuś. Najbardziej boli mnie to, że nie potrafi albo nie chce docenić tego, że staram się jak mogę otworzyć na tę znajomość. A nie jest łatwo.
To powiedz mu to jakoś zgrabnie, na pewno bedzie ciezko, przekazac to tak żeby sie nie obraził. Potem sobie pomyśli, że nie chcesz z nim pisać, ale wiadomo na codzien mamy też inne rzeczy do roboty niż tylko siedzenie z telefonem w reku, trzeba sie uczyc, pracowac etc.
Trochę jak taki męski bluszcz może on nie ma co robić innego, ze ciągle chce byc "w kontakcie".

Tutaj nie ma innego wyjscia, jak wypracowanie kompromisu.... to też zajmie duzo czasu, nie może być tak, że On ciągle ustepuje i Ty też nie możesz ciągle ustępować.
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 13:35   #1491
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Tam już polowa po ślubie i dzieci w drodze, albo już na świecie Wiecie tak do tego 28-29roku życia chciałabym miec już meza, ciekawe czy się uda napisze posta za 8 lat ciekawe która to już będzie częśc wątku rozstaniowego
Myślałam o założeniu wątku w celach plotkowych :P Żeby było gdzie czcić Clinta Mauro :P
Mi się do 28-29 r.ż. nie uda, ale jednak większości koleżanek się "udało" choć części współczuję :P
Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
wydaje mi się, że Ci bardziej wartościowi (jeśli istnieją), to są już zajęci.
Mi też, a jestem 4 lata starsza, więc masz nade mną czasową przewagę W standardzie jest ślub tuż po studiach, bo wtedy się kogoś poznaje. U mnie to lata świetlne temu było
Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Bardzo ciężki kawał chleba, bo trzeba po prostu nauczyć się żyć z kimś innym. Szkoda tylko, że nie wypala się u obu stron, tylko zawsze ktoś musi cierpieć
Wypala się z obu stron, tylko rzadziej...
Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Ja również nie żałuję. Ani jednej chwili, bo skoro on twierdzi, że nigdy mnie nie kochał, to przynajmniej ja mogłam kochać jego. On teraz mówi, że nigdy nie był szczęśliwy, ja byłam i to bardzo.
Wydaje mi się, że gada głupstwa, żeby tylko Cię zranić.
Miej swój honor i nie poddawaj się jego humorom. Po wyprowadzce urwij całkowicie kontakt, zasłużył na to.
Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
No trochę tego było. Przede wszystkim wiązałam z nim całe życie. Nie wspomniałam chyba, że byliśmy zaręczeni. Nie chcę spełniać nic sama, ja chciałam wszystko robić z Nim, ale niestety on wybrał inną drogę.
I to jest Twój wielki błąd. Nie opieraj swoich marzeń na spełnianiu ich z kimś. To są Twoje marzenia i Ty je spełniaj.

Trochę tego było... Nie wymieniłaś ani jednego planu na życie - czy jedynymi planami było: spędzenie życia z nim, budzenie się koło niego, jedzenie z nim pyszności, chodzenie z nim do kina, jeżdżenie z nim na wakacje do ciepłych krajów, płodzenie z nim dzieci?
W takim razie to nie miało prawa się udać...

Jesteś kosmetyczką - wolisz pracować w dobrym salonie czy sama zakładać wszystko od nowa?
Cytat:
Napisane przez dewastacja Pokaż wiadomość
Np. ja nie potrzebuję tak częstego kontaktu sms'owego, telefonicznego jak on.
Skądś to znam... Nie jest pewny Twoich uczuć, boi się utraty Ciebie, więc Cię osacza. Pewnie wcisnąłby Ci chętnie na palec pierścionek.
Czy jego ktoś kiedyś bardzo zranił?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 14:00   #1492
Anett23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 151
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mi też, a jestem 4 lata starsza, więc masz nade mną czasową przewagę W standardzie jest ślub tuż po studiach, bo wtedy się kogoś poznaje. U mnie to lata świetlne temu było
No tak, ja jestem w trakcie studiów, ale w sumie większość moich koleżanek założyła już rodziny. Jedna nawet jest w trakcie rozwodu, a jest w moim wieku, więc nie ma na to reguły.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Wypala się z obu stron, tylko rzadziej...
Chyba bardzo rzadko, bo ja jeszcze o takim przypadku nie słyszałam.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że gada głupstwa, żeby tylko Cię zranić.
Miej swój honor i nie poddawaj się jego humorom. Po wyprowadzce urwij całkowicie kontakt, zasłużył na to.
Może gada głupstwa, a może nie, tak na prawdę tylko on o tym wie jak było, więc ja prawdy raczej się nigdy nie dowiem. Mam właśnie taki zamiar, żeby urwać kontakt, tylko nie wiem czy mi się to uda. Nie będę do niego pisać, bo nawet teraz już ze sobą nie rozmawiamy, więc nie ma sensu. Podejrzewam, że on też już nigdy się nie odezwie, nawet nie spyta co u mnie słychać, bo on nie ma uczuć i nie pomyśli, że może być mi ciężko.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
I to jest Twój wielki błąd. Nie opieraj swoich marzeń na spełnianiu ich z kimś. To są Twoje marzenia i Ty je spełniaj.

Trochę tego było... Nie wymieniłaś ani jednego planu na życie - czy jedynymi planami było: spędzenie życia z nim, budzenie się koło niego, jedzenie z nim pyszności, chodzenie z nim do kina, jeżdżenie z nim na wakacje do ciepłych krajów, płodzenie z nim dzieci?
W takim razie to nie miało prawa się udać...
Miedzy innymi były to takie plany. Ale też przede wszystkim chciałam ślubu. On też czasem o tym wspominał, mimo, że miał problemy z mówieniem o tym, co czuje... Chciałam otworzyć salon, a kiedyś nawet sobie marzyliśmy o jakimś większym SPA na przykład i rozmawialiśmy o tym, że będzie przy mnie i pomoże mi w tym wszystkim. Ogólnie chciałam spędzić z nim resztę życia i marzyłam sobie jak to będzie... Nie chcę się tu dokładnie rozpisywać co i jak, bo mnie boli to, że teraz już nic nie będzie, bo wszystko pękło jak bańka mydlana. Wszystko miało prawo się udać, ale gdyby on chciał tego tak bardzo jak ja.
__________________
Pokłóciłam się ze Szczęściem, Nadzieję kopnęłam w d..., Miłość wyzwałam od szmat, a ze smutkiem piję wódkę



Anett23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 14:03   #1493
aaandzia17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 132
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

.
__________________
...bo dla niektorych miłość to za wysoki poziom...
Uśmiech to połowa pocałunku.... =D dziewczyny uśmiechać się =D
`co wyjaśnia nie usprawiedliwia !
- Cii.. słyszysz ? Coś jakby drapie o drzwi.
- Nie przejmuj się, to moja miłość. Zamknęłam ku✂wę w łazience, bo mnie drażniła. <uwielbiam>


Edytowane przez aaandzia17
Czas edycji: 2011-04-14 o 10:51
aaandzia17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 14:05   #1494
dewastacja
Raczkowanie
 
Avatar dewastacja
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
To powiedz mu to jakoś zgrabnie, na pewno bedzie ciezko, przekazac to tak żeby sie nie obraził. Potem sobie pomyśli, że nie chcesz z nim pisać, ale wiadomo na codzien mamy też inne rzeczy do roboty niż tylko siedzenie z telefonem w reku, trzeba sie uczyc, pracowac etc.
Trochę jak taki męski bluszcz może on nie ma co robić innego, ze ciągle chce byc "w kontakcie".

Tutaj nie ma innego wyjscia, jak wypracowanie kompromisu.... to też zajmie duzo czasu, nie może być tak, że On ciągle ustepuje i Ty też nie możesz ciągle ustępować.
On ma wypełniony dzień po brzegi ale mimo to odczuwa większą potrzebę kontaktu niż ja. A taka rozmowa na ten temat będzie niełatwa.

Z tym akurat nie jest tak najgorzej
dewastacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 14:07   #1495
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Fakt jest też taki, że pewnie i tak bym z nim samochodu nie umyła, ani na dole nie posiedziała, bo miałam pierwszego dnia wizyty u niego strasznie bolesny okres, bardzo źle sie czułam, gdybym była u siebie w domu pojechałabym na zastrzyk rozkurczowy, bo nie mogłam wytrzymać. A drugiego dnia jak sie obudziłam to już go nie było, nie wiedziałam gdzie jest. Wiesz miłoby było gdyby do mnie chociaz wpadł, nie kazałam mu siedzeć ze mną cały boży dzień, ale zniknięcie na tyle czasu nie jest w porządku.

Nie rozmawiałam z nim o tym, nie mam ochoty. Na tamte tematy rozmawialismy o tej przygodzie z moją koleżanką i o byłej, troche pomogło

A jeżeli chodzi o ten kontakt, kiedy on jest w domu, to ja po prostu nie chce być zaborcza.... dlatego nie poruszam tego tematu, on nie jezdzi do domu tak często, wiec jak wraca to ma troche spraw do zalatwienia, chciałabym żeby sam miał taką potrzebe, czasami skontaktować sie ze mną kiedy jest tak daleko.... jak nie ma to nic na to nie poradze.
Chyba widział, że się źle czujesz, to mógł chociaż raz na jakiś czas wpaść do Ciebie do pokoju... Albo tak jak pisałam mógł dać Ci jakieś książki do poczytania czy laptopa czy cokolwiek, żebyś się nie nudziła. I to, że rano też Cię tak zostawił. Jak by nie patrzeć, to jesteś gościem w jego domu, z rodzicami jak pisałaś średnio możesz kontakt złapać, więc praktycznie zostałaś skazana na siedzenie w pokoju i nie ruszanie się. A rano na długo zniknął?
Bardzo nie w porządku się zachował...

Obawiam się, że taki brak potrzeby kontaktowania się może się źle skończyć. Wiadomo, że cały dzień nie da się siedzieć z telefonem i nawet zresztą nikomu się pewnie by nie chciało tyle czasu pisać smsy czy gadać, ale w związkach na odległość kontaktowanie się telefonicznie ze sobą jest nieuniknione niestety, jakoś więzi między sobą trzeba budować...

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mam ochotę założyć na Społecznościach wątek "Związki zakończone w 2010 roku!"
Zróbmy tak Wystąpię tam w podwójnej roli, a jak dodacie 2011r, to nawet w potrójnej


Cytat:
Napisane przez dewastacja Pokaż wiadomość
On ma wypełniony dzień po brzegi ale mimo to odczuwa większą potrzebę kontaktu niż ja. A taka rozmowa na ten temat będzie niełatwa.
A mówiłaś mu, że Ty masz mniejsze potrzeby? Jak tak, to jak na to zareagował?
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 14:08   #1496
dewastacja
Raczkowanie
 
Avatar dewastacja
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Czy jego ktoś kiedyś bardzo zranił?
Trafiłaś w sedno.
dewastacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 14:41   #1497
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
Chyba widział, że się źle czujesz, to mógł chociaż raz na jakiś czas wpaść do Ciebie do pokoju... Albo tak jak pisałam mógł dać Ci jakieś książki do poczytania czy laptopa czy cokolwiek, żebyś się nie nudziła. I to, że rano też Cię tak zostawił. Jak by nie patrzeć, to jesteś gościem w jego domu, z rodzicami jak pisałaś średnio możesz kontakt złapać, więc praktycznie zostałaś skazana na siedzenie w pokoju i nie ruszanie się. A rano na długo zniknął?
Bardzo nie w porządku się zachował...

Obawiam się, że taki brak potrzeby kontaktowania się może się źle skończyć. Wiadomo, że cały dzień nie da się siedzieć z telefonem i nawet zresztą nikomu się pewnie by nie chciało tyle czasu pisać smsy czy gadać, ale w związkach na odległość kontaktowanie się telefonicznie ze sobą jest nieuniknione niestety, jakoś więzi między sobą trzeba budować...
No nie zachował się, niestety, no tata nawet w porządku, ale z mamą cięzko było sie dogadać, wiecie jak to kobieta ma swojego synusia i pewnie nikomu nie chce go oddac

Generalnie to nie doknca związek na odległość, bo wiekszość czasu jest u mnie w miescie, no chyba ze jedzie do domu, no i bedą te wakacje, a tak poza tym to rok studiów mu został....
No wczoraj wieczorem sie odezwał, był u rodziny, zamieniliśmy może z 3 smsy. Troche mi złość przeszła, bo pewnie był zajety, napisał, że tęskni za mna itd. Rano też się odezwał, i potem zadzwonił gadaliśmy z pół godziny.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Cytat:
Napisane przez dewastacja Pokaż wiadomość
On ma wypełniony dzień po brzegi ale mimo to odczuwa większą potrzebę kontaktu niż ja. A taka rozmowa na ten temat będzie niełatwa.

Z tym akurat nie jest tak najgorzej
Na pewno będzie trudna ale z drugiej strony, skoro tego nie potrzebujesz w takiej ilości to musisz jakoś delikatnie mu wytłumaczyć. Bo to może być męczące z czasem.

No to nie jest źle

A co do tego, że ktoś go kiedyś bardzo zranił.... to tak naprawde, wiele osób jeżeli miało wcześniej związki ma jakieś nieprzyjemne doświadczenia, jest wielu ludzi zranionych przez poprzednich partnerów. Sama byłam bardzo zraniona i nie moge pozwolić, żeby mój obecny partner przez to cierpiał, to nie jego wina....
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 14:44   #1498
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
No tak, ja jestem w trakcie studiów, ale w sumie większość moich koleżanek założyła już rodziny. Jedna nawet jest w trakcie rozwodu, a jest w moim wieku, więc nie ma na to reguły.
I tej jednej gratuluję odwagi w rozpoczynaniu nowego życia
Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Chyba bardzo rzadko, bo ja jeszcze o takim przypadku nie słyszałam.
Mój pierwszy związek tak się skończył, odsunęliśmy się bardzo od siebie, nasze drogi życiowe rozminęły. Nie zmieniło to faktu, że i tak rozpaczałam za nim...
Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Może gada głupstwa, a może nie, tak na prawdę tylko on o tym wie jak było, więc ja prawdy raczej się nigdy nie dowiem. Mam właśnie taki zamiar, żeby urwać kontakt, tylko nie wiem czy mi się to uda. Nie będę do niego pisać, bo nawet teraz już ze sobą nie rozmawiamy, więc nie ma sensu.
No właśnie, nie ma co rozkminiać, czy coś czuł, kiedy tak, a kiedy nie... A patrząc na to, jak się zachowuje teraz, nie jest godzien życzeń miłego dnia od Ciebie...
Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Miedzy innymi były to takie plany. Ale też przede wszystkim chciałam ślubu.
Serio nie masz innych planów na życie niż ślub?
Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Chciałam otworzyć salon, a kiedyś nawet sobie marzyliśmy o jakimś większym SPA na przykład i rozmawialiśmy o tym, że będzie przy mnie i pomoże mi w tym wszystkim.
...a jakieś bardziej realne plany?
Cytat:
Napisane przez aaandzia17 Pokaż wiadomość
wiem że mam zająć się sobą tylko nie wiem jak... bo chodzi o to że od czasu kiedy poznałam ów chłopaka mieszkam tam gdzie studiuje.. i moi znajomi to także jego znajomi.... i do tej pory mój czas był związany z Nim... a teraz nie wiem co mam robić...
Na pewno nie wszyscy znajomi są jego znajomymi. Zawsze możesz poznać kogoś nowego, zahaczyć ludzi z uczelni... Nie mieszkasz na bezludnej wyspie.
Co chciałabyś robić, co lubisz?
Cytat:
Napisane przez aaandzia17 Pokaż wiadomość
dziś się dowiedziałam jeszcze że jest w związku z inną.. ze mna pół roku było mu mało a tamta przez internet poznał.. raz się widzieli i już
W takim związku jak z Tobą, że był, ale go nie było?

Można się po jednym razie i paru rozmowach zauroczyć, można też po pół roku stwierdzić, że to nie to. Ma do tego prawo.
Cytat:
Napisane przez dewastacja Pokaż wiadomość
Trafiłaś w sedno.
Bardzo trudno poradzić sobie z partnerem z przeszłością. Czasem tylko terapia szokowa pomaga, gdy liczne rozmowy nie docierają, ale to ostateczność.
A pytałaś go wprost "czemu wątpisz w to, co czuję"?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 14:54   #1499
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Anett23 Pokaż wiadomość
Miedzy innymi były to takie plany. Ale też przede wszystkim chciałam ślubu. On też czasem o tym wspominał, mimo, że miał problemy z mówieniem o tym, co czuje... Chciałam otworzyć salon, a kiedyś nawet sobie marzyliśmy o jakimś większym SPA na przykład i rozmawialiśmy o tym, że będzie przy mnie i pomoże mi w tym wszystkim. Ogólnie chciałam spędzić z nim resztę życia i marzyłam sobie jak to będzie... Nie chcę się tu dokładnie rozpisywać co i jak, bo mnie boli to, że teraz już nic nie będzie, bo wszystko pękło jak bańka mydlana. Wszystko miało prawo się udać, ale gdyby on chciał tego tak bardzo jak ja.
Wspominal wspominał, ale nic nie zrobił w tym kierunku, gadanie o slubie można sobie wsadzić, wiesz gdzie, jezeli za tym nie idą odpowiednie czyny.

Masz jeszcze czas na ślub potrafie sobie wyobrazić, tyle czasu z jednym facetem, musi być Ci cięzko, ale zycie się nie skonczyło jeszcze wiele pięknych chwil Cie czeka. Jeszcze się może wszystko udać, z kimś innym ale może. Zacznij od siebie, zacznij sie realizować, jeszcze możesz spa kiedyś otworzyć albo swój salon, tylko to cięzka praca, ale małymi kroczkami coś w życiu można osiągnąć.
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "


Edytowane przez Ofelia 20
Czas edycji: 2011-03-28 o 14:55
Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 14:59   #1500
dewastacja
Raczkowanie
 
Avatar dewastacja
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
A co do tego, że ktoś go kiedyś bardzo zranił.... to tak naprawde, wiele osób jeżeli miało wcześniej związki ma jakieś nieprzyjemne doświadczenia, jest wielu ludzi zranionych przez poprzednich partnerów. Sama byłam bardzo zraniona i nie moge pozwolić, żeby mój obecny partner przez to cierpiał, to nie jego wina....
Każdy inaczej radzi sobie ze strachem przed ponownym zranieniem. Ja tez w tej kwestii nie jestem święta, też go raniłam, szczególnie na początku, ale teraz tak jakby role się odwróciły
dewastacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.