Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg- cd. ZAPRASZAM!

[agniesikk]

Napisane przez agnesuk

przecież nikt nie każe Ci chodzić w cienkiej kurtce
ja chodzę w skórze i w trampkach i jakoś wisi mi zdanie innych ludzi.


aha! dziewczyny! udało się, udało - jestem brązowa!
nie mam już czarnych włosów!

Nie no ja wiem i nie zwracam uwagi na to, co mi ktoś każe, a tym bardziej na takie uwagi odnośnie tego, że się ciepło ubieram

Napisane przez aniabaniaa

Haahaha! Boska jesteś Apropo wagi -moja się zepsułaOdpadło to co przytrzymuje baterię, ten mały dzyndzel. no i lipa. Myślę nad jakąś lepszą

Dziwna sprawa, czemu tyle Ci wykazała;/ Alenie poddawaj się !


U mnie geny podobne. mamie b. szybko zaczęły pojawiać się siwe włosy.
Ja zafarbuję, to nie problem, ale zal mi TŻa którego ojciec był już całkiem siwy - przed 30! xD

Mojego faceta ojciec już jest nieźle wyłysiały, a ma 45 lat. Mojego TŻta czeka to samo, bo jest podobny do ojca, jego bracia też Ale przystojne z nich chłopy, więc nie szkodzi

[Halucynacya]

Dziewczyny! Muszę się pochwalić . 3 kg za mną, jeszcze 2 przede mną )

[monissskaa]

Napisane przez Halucynacya

Dziewczyny! Muszę się pochwalić . 3 kg za mną, jeszcze 2 przede mną )

Gratulacje!

[agniesikk]

Super, gratuluję

[agnesuk]

Napisane przez agniesikk

Nie no ja wiem i nie zwracam uwagi na to, co mi ktoś każe, a tym bardziej na takie uwagi odnośnie tego, że się ciepło ubieram

no to dobrze


Halucynacya - gratulacje

[moooniaaaa]

A ja nadal tchórze i nie farbuję włosów. Cały czas odkładam na farbowanie u fryzjerki,mówiła że jakimś tonikiem mi zrobi


Dzisiejszy jadłospis:
śn: domowy hot dog na szybko (bułka,parówka,ketchup)
2śn: kefir 0%tł. owoce leśne, gruszka,herbata bez cukru
O: dwa "schabowe" z piersi kurczaka, 3 ziemniaki z wody, surówka koperkowa, pokrzywa, zielona herbata
P i K: chudy twaróg z miodem

A jutro chyba zobaczę co pokaże moja waga i centymetr, od 10dni jem wzorowo,ćwiczę,zobaczymy

[agnesuk]

Moniaaaa - daj znać czy coś ubyło

[monissskaa]

A ja jeszcze dobrze nie zaczełam a prawie skończyłam wróciłam do domu taaaaka głodna a tam mamusiowy obiad: dwa skrzydełka z piekarnika w sosie własnym z ziemniakami i do tego sałata lodowa z kefirem i majonezem...
pięknie

[agnesuk]

mmm zjadłabym z chęcią takie skrzydełka

[Eside]

czy ktoś mi pomoże? ((
eh.: <

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

czy ktos mi wreszcie pomoże?

[agniesikk]

Eside, wiem, że ciężko, ale musisz starać się opanować te napady jedzenia Bo to nic zdrowego. Cierpisz chyba na kompulsywne jedzenia, na dodatek te wymioty... Pamiętaj, że jedzenie jest Twoim paliwem, ma Ci dostarczać energii, a nie przeciążać (a tak jest po przejedzeniu, prawda?). Radziłabym Ci też zajrzeć na dział dietetyki o zaburzeniach odżywiania, tam dziewczyny wiedzą jak pomóc

[agnesuk]

Popieram to co napisała Agniesik my możemy pomóc Ci ułożyc jadłospis, ale tak naprawdę, to Ty musisz wygrać tę walkę.
musisz się mocno zmobilizować i udowodnić sobie,że jesteś silna i że dostosujesz się do planu dnia itp.
napisz nam co lubisz jeść, pomożemy Ci ułożyć jakis rozsądny plan działania który przykleisz sobie na lodówce

[agniesikk]

Dokładnie Jeśli masz takie napady wieczornego głodu to zabierz ze sobą więcej jedzenia, wtedy nie rzucisz się na nie w domu. Też tak mam, że jak np. nie zjem obiadu, to chodzę cały dzień głodna, jem, jem i jem, a dalej burczy mi w brzuchu. Dlatego solidne śniadanie i nie możesz się głodzić.

[agnesuk]

trzeba zaplanować posiłki tak,żeby nie chodzić głodnym...

dasz sobie radę!

[Eside]

ROzmawiałam dziśz mamą,mama powiedziała,że powoli wpadam w bulimię I to chyba prawda... Ja tak w ogóle nie chcę...
Nie chcę tyć jeszcze... Więc konczę odchudzanie,zaczynam normalnie jeść,jak człowiek.przyjdzie moze kiedys takiczas kiedy schudne bez wiekszego wysilku,tak jak kiedys,nei chcialam a schudłam,wiec teraz przytyłam te 3 kg i trudno się mówi.Tylko muszę mieć motywację,aaby nie mysleć o jedzeniu tyle,bo praktycznie teraz ciągle o Nim myslę i martwie sie bardzo z tego powodu i aby sie nie rzucać.Muszę się zmobilizować,jutro tylko kupie sobie chrom,aby nie jesc duzo słodyczy ;p;p;p cwiczenai tez rzucam,jak dojde do siebie to moze wtedy zacznę normalne odchudzanie.Na razie nei chce sie stoczyć , chce zyc normalnie,nei chce aby w moi m zyciu 1 miejsce zajmowało JEDZENIE ! żałuję,że w ogóle brałam się tak za odchudzanie. Mam nadzięję,ze sie ułoży jakoś to.Ale bje sie ze jak zaczne normalnei jesc ,to wraz bd myslala o jedzeniu i sie rzucała,moze potrzeba kilka dni,aby sie ułozyło,jak myslicie? i wtedy bd normalnie? eh...

[monissskaa]

Dziewczyny a co sądzicie o galaretce i na to jakiś homo?? np do pracy?

[agniesikk]

Napisane przez Eside

ROzmawiałam dziśz mamą,mama powiedziała,że powoli wpadam w bulimię I to chyba prawda... Ja tak w ogóle nie chcę...
Nie chcę tyć jeszcze... Więc konczę odchudzanie,zaczynam normalnie jeść,jak człowiek.przyjdzie moze kiedys takiczas kiedy schudne bez wiekszego wysilku,tak jak kiedys,nei chcialam a schudłam,wiec teraz przytyłam te 3 kg i trudno się mówi.Tylko muszę mieć motywację,aaby nie mysleć o jedzeniu tyle,bo praktycznie teraz ciągle o Nim myslę i martwie sie bardzo z tego powodu i aby sie nie rzucać.Muszę się zmobilizować,jutro tylko kupie sobie chrom,aby nie jesc duzo słodyczy ;p;p;p cwiczenai tez rzucam,jak dojde do siebie to moze wtedy zacznę normalne odchudzanie.Na razie nei chce sie stoczyć , chce zyc normalnie,nei chce aby w moi m zyciu 1 miejsce zajmowało JEDZENIE ! żałuję,że w ogóle brałam się tak za odchudzanie. Mam nadzięję,ze sie ułoży jakoś to.Ale bje sie ze jak zaczne normalnei jesc ,to wraz bd myslala o jedzeniu i sie rzucała,moze potrzeba kilka dni,aby sie ułozyło,jak myslicie? i wtedy bd normalnie? eh...

Myślę, że to najrozsądniejsze wyjście I trzymam kciuki, żeby się udało.
Bo ogólnie uważam, że odchudzać się można, gdy nie ma zaburzeń żywienia- musisz wyrobić sobie, zmienić w głowie podejście do odżywiania i wtedy zacząć się odchudzać. Zapraszamy jakby coś

Monissskaa, mniam. Jeśli galaretka nie ma dużo cukru to jak najbardziej no i pod warunkiem, że to nie jakaś kupna, bo mają beznadziejne składy. Podrzuciłaś mi pomysł na deser tą galaretką z homo:P

[monissskaa]

Monissskaa, mniam. Jeśli galaretka nie ma dużo cukru to jak najbardziej no i pod warunkiem, że to nie jakaś kupna, bo mają beznadziejne składy. Podrzuciłaś mi pomysł na deser tą galaretką z homo:P

:/ a to sama mam robic galaretke?! jak ja nie umiem....
a mi koleżanka podrzuciła ten pomysł bo właśnie od niej wrociłam i ona sobie coś takiego szykowała na jutro do pracy.

[agnesuk]

Eside - będzie ciężko, ale nic straconego

[aliś]

Halucynacya gratulacje

Napisane przez moooniaaaa

A ja nadal tchórze i nie farbuję włosów. Cały czas odkładam na farbowanie u fryzjerki,mówiła że jakimś tonikiem mi zrobi

Ja też tchórze, a co to za tonik? To coś łagodnego i ton w ton bo takie coś mnie interesuje, nie wyobrażam sobie borykać się z odrostami.

Ja wczoraj nagrzeszyłam. Menu:
7:00 kromę razowca z sałatą, twarożkiem i ogórkiem + parówka + kakao,
11:00 kefir
13:00 chipsy i 2 małe ptysie
17:00 2 kawałki dużej pizzy chicken z sosem czosnkowym
+ 2 lampki wina

Byłam u kumpeli i zamiast pożywny obiad, to tylko jakaś pizza i chipsy i ptysie, ale co tam, nie utyję chyba od tego. Miałam nie jeść pizzy do końca postu, a tu dupa, bo już taka gołdna byłam że musiałam te pizze zjeść. Ale pocieszm się, że ostatnio jadłam 2 miesiące temu eh ten czas leci, a waga nie

Dzisiaj będzie bezgrzesznie, bo waga dalej stoi:
7:00 kromka razowca z twarożkiem, rzodkiewką, ogórkiem + jajko + pokrzywa + 2 łyżki otrąb
10:30 pół serka wiejskiego lekkiego z pomidorem, rzodkiewką i papryką
12:30 pół serka wiejskiego lekkiego z pomidorem, rzodkiewką i papryką
16:30 warzywa na patelnię z piersią kurczaka

[karola_plm]

Napisane przez adusia1554

Hej dziewczynki. U mnie ok. Dietowo też.
Agnes pokaż włosy. Ja też chodzę w skórze i albo w adidasach albo w balerinach
Ania na czarno?? U mnie są same rude. I co najlepsze dla 80% dziewczyn ten kolor w ogole nie pasuje. No ale cóż przecież taka moda.

Dokładnie, rudych teraz pełno... a jest niewiele osób, którym ładnie w rudym. Ale moda to moda )

Napisane przez monissskaa

Hej!

chca to Was dołaczyc poraz kolejny, w zeszłym roku też "walczyłam" ale odpuściłam sobie .
Mam nadzieje że w tym roku bedzie lepiej.

Przygarniecie mnie?

zapraszamy )

Napisane przez Halucynacya

Dziewczyny! Muszę się pochwalić . 3 kg za mną, jeszcze 2 przede mną )

Oooo gratulacje )


Powiedzcie mi, o co tu chodzi, że waga mi stoi w miejscu?? Zleciał ledwo jakiś 1 kg, a już 2 tyg jem bez grzeszków... Wiem, że muszę się uzbroić w cierpliwość, bo przy zdrowym odżywianiu waga nie poleci na łeb na szyję... no ale ile można czekać?

Wczoraj było:
1. owsianka z połówką banana, kostką czekolady i migdałami
2. duża kanapka pieczywka pełnoziarnistego z pastą jajeczną własnej roboty
3. obiad - makaron pełnoziarnisty z sosem pomidorowym po meksykańsku (własnej roboty )
4. jogurt naturalny, mandarynka, garść migdałów.

Dziś muszę coś wymyślić, bo nie będę jadła obiadu w pracy - mam wolne. Na drogę zapakuję jakiś jogurt, jabłko, kanapkę... ooo, na obiad może pójdę na żuuuurek ) W ogóle dziś jest u nas w browarze Trinny & Susannah, może się przejdę, chociaż pewnie ciężko będzie się tam dopchać..

Jutro też mam urlop, rano uczelnia, potem wreszcie umówiłam się do fryzjera... ahh, będzie dzień dla mnie ))

[_Ewelka___]

Eside, kochana
Ja nigdy nie mialam takich problemów z odżywianiem, bardzo lubie jeść, gotować i ogolnie kuchnia to wspaniała rzecz. Ale wszytsko z umiarem mam 54 kg przy 166-168 (nie wiem ile mam wzrostu ) i nie jestem zadowolona z siebie ale to domowe obiadki mnie utuczyly

Mozesz schudnac jedząc normalnie glodzisz sie, potem napady, wymioty. Wprowadż do swojego zycia, odzywiania równowage. jedz duze śniadania i nie miej żadnych wyrzutow sumienia. Regularne posilki. W tym momencie Twoj organizm wariuje... Sport tez pomaga, bardzo duuuzoPoszukaj na wizazu odpowiednich watkow o zaburzeniach ktore masz. najwazniejsze że widzisz problem, rozmawialas z mama, warto tez iść do psychologa. Po co jedzenie ma Ci zaslaniac cale zycie? Nie wiem jak to jest, ale walcz z tym


a ja w pracy nadal jestem testowana, wczoraj byly 2 kolejne dziewczyny na rozmowe o prace, no coż jedna miala seledynowe tipsy, jest kilka rodzajów kosmetyczek - to byla blondynka z tipsami, wiecie o co chodzi. Wiec przegonilam konkurencje kolejna byla starsza... nie wiem. Jutro teoretycznie zaczynam, zobaczymy chyba zamieszkam z TZ, fazka

[agnesuk]

hej Wam

Ewelka - pogoń te dziewuchy
Jak to zamieszkasz z TŻem? mów Nam wszystko!

A ja dzisiaj na śniadanie zjadłam dwa tosty z serem i pieczarkami i ciągle jestem głodna!
Dzisiaj czeka mnie misja przekopania całego pokoju w poszukiwaniu zaświadczenia z pracy. Muszę iść do urzędu się zarejestrować. Ogólnie muszę się dowiedzieć co i jak z becikowym, ehhh.. ile czeka mnie teraz spraw do załatwienia...
na przyszly tydzień mnóstwo badań, przeprowadzka to TŻa.
Wczoraj oczywiście pokłocilam się z mama...kazała mi sobie znaleźć prace, bo ona nie bedzie mnie utrzymywać i nie da mi nawet grosza na dziecko. Zresztą i tak nic od niej nie chcę.

dzisiaj piekna pogoda, ciepło na maxa, a mnie czeka spotkanko z przyjaciółką więc na dziś planuje rajstopki, spódniczke i balerinki + sweterek i skóra.

[_Ewelka___]

bo ja sie rzucilam na gleboka wode do duzego miasta za praca sie przeprowadze. A on chce ze mna, troche tak niesmialo, probuje powaznie gadac, ja sobie poradze, jak bede miec prace to wiem ze przy zaangazowaniu sporo zarobie (dla mnie 2 tys. to duzo ) a jemu sie teraz oczka otwieraja ze nie tak latwo sie utrzymac.

Jak bede miec umowe, powaznie musimy pogadac. Boi sie mnie puscic do innego miasta

oj a mama to nie ma sie co przejmowac to okropne. Moja marudzi gada i gada, ale zawsze finansowo pomoze. No bez niej nie wybilabym sie nigdy z tej dziury

[adusia1554]

Hej dziewczyny.
Eside słuchaj dziewczyn dobrze Ci radzą. Ja na swoim przykładzie mogę Ci powiedzieć że specjalnie nie dbam aż tak bardzo o dietę. Jem sporo tylko zdrowiej. Np nie używam smietany tylko jogurt zamiast mąki zwykłej używam pełnoziarnistej itp. No i biegam. Sport daje bardzo dużo.
Agnes cieszę się że wreszcie się wyprowadzisz i będziesz miała spokój. Co to za teksty w ogóle. Moja mama chyba by wcześniej się ugryzła porządnie w język zanim by coś takiego powiedziała. Jutro mój tata ma operację. Ale się martwię.
Ewelka ale fajnie. Na swoim jest super. Bynajmniej w moim przypadku to się sprawdza.
Moje menu:
śn: grahamka z wędliną, masłem, sałatą lodową i rzodkiewką
IIśn. kawa i 3 plastry cm ananasa
Obiad: zainspirowana monissskaa zrobiłam skrzydełka z piekarnika do tego ziemniaki z wody i ogórek korniszony
A teraz jade na zakupy z TŻ Obiecał mi jakiś nowy ciuszek

[agnesuk]

Ewelka - no to nic innego mi nie pozostaje jak życzyć Ci powodzenia Oby wszystko poszło tak jak planujesz
Ja też mam nadzieje,że Tż szybko znajdzie pracę, bo wiem,że jego mama mnie zagłaska!

Adusia -mam nadzieje,że ta operacja to nic powaznego?
Nowy ciuch,mówisz? koniecznie sie pochwal jak coś kupisz

ja znikam się szykowac, bo zaraz pędzę na jakiś spacer mmm

[_Ewelka___]

Napisane przez adusia1554

Ewelka ale fajnie. Na swoim jest super. Bynajmniej w moim przypadku to się sprawdza.

na swoim w wynajetym pokoju z innymi ludźmi ale mi to pasuje na tym etapie zycia

Napisane przez agnesuk

Ewelka - no to nic innego mi nie pozostaje jak życzyć Ci powodzenia Oby wszystko poszło tak jak planujesz

mam prace, na jutro zapisane 2 klientki, najlepsze jest to że bede rozbijac tkanke tluszczowa a sama mam taka galarete na ciele

jeszcze kupilam sobie baleriny to juz w ogole

[moooniaaaa]

Napisane przez agnesuk

Moniaaaa - daj znać czy coś ubyło

Tiaa ubyło, 1kg. ale dobre i to :P

Napisane przez Eside

ROzmawiałam dziśz mamą,mama powiedziała,że powoli wpadam w bulimię I to chyba prawda... Ja tak w ogóle nie chcę...
Nie chcę tyć jeszcze... Więc konczę odchudzanie,zaczynam normalnie jeść,jak człowiek.przyjdzie moze kiedys takiczas kiedy schudne bez wiekszego wysilku,tak jak kiedys,nei chcialam a schudłam,wiec teraz przytyłam te 3 kg i trudno się mówi.Tylko muszę mieć motywację,aaby nie mysleć o jedzeniu tyle,bo praktycznie teraz ciągle o Nim myslę i martwie sie bardzo z tego powodu i aby sie nie rzucać.Muszę się zmobilizować,jutro tylko kupie sobie chrom,aby nie jesc duzo słodyczy ;p;p;p cwiczenai tez rzucam,jak dojde do siebie to moze wtedy zacznę normalne odchudzanie.Na razie nei chce sie stoczyć , chce zyc normalnie,nei chce aby w moi m zyciu 1 miejsce zajmowało JEDZENIE ! żałuję,że w ogóle brałam się tak za odchudzanie. Mam nadzięję,ze sie ułoży jakoś to.Ale bje sie ze jak zaczne normalnei jesc ,to wraz bd myslala o jedzeniu i sie rzucała,moze potrzeba kilka dni,aby sie ułozyło,jak myslicie? i wtedy bd normalnie? eh...

A nie myślałaś o pomocy dietetyka?

Napisane przez monissskaa

Dziewczyny a co sądzicie o galaretce i na to jakiś homo?? np do pracy?

Możesz sama zrobić galaretkę. Zaparz 3 torebki owocowej herbaty,do tego żelatyna i do pojemnika. Możesz też rozlać do formy do kostek lodu i będziesz miała w różnych kształtach :P

Napisane przez aliś

Ja też tchórze, a co to za tonik? To coś łagodnego i ton w ton bo takie coś mnie interesuje, nie wyobrażam sobie borykać się z odrostami.

Właśnie nie wiem,nie znam się ale mówiła,że to właśnie coś delikatnego.

Napisane przez _Ewelka___

a ja w pracy nadal jestem testowana, wczoraj byly 2 kolejne dziewczyny na rozmowe o prace, no coż jedna miala seledynowe tipsy, jest kilka rodzajów kosmetyczek - to byla blondynka z tipsami, wiecie o co chodzi. Wiec przegonilam konkurencje kolejna byla starsza... nie wiem. Jutro teoretycznie zaczynam, zobaczymy chyba zamieszkam z TZ, fazka

O to super,wykoś konkurencję!

Napisane przez agnesuk

Dzisiaj czeka mnie misja przekopania całego pokoju w poszukiwaniu zaświadczenia z pracy. Muszę iść do urzędu się zarejestrować. Ogólnie muszę się dowiedzieć co i jak z becikowym, ehhh.. ile czeka mnie teraz spraw do załatwienia...
na przyszly tydzień mnóstwo badań, przeprowadzka to TŻa.
Wczoraj oczywiście pokłocilam się z mama...kazała mi sobie znaleźć prace, bo ona nie bedzie mnie utrzymywać i nie da mi nawet grosza na dziecko. Zresztą i tak nic od niej nie chcę.

To powodzenia w załatwianiu

Napisane przez _Ewelka___

bo ja sie rzucilam na gleboka wode do duzego miasta za praca sie przeprowadze. A on chce ze mna, troche tak niesmialo, probuje powaznie gadac, ja sobie poradze, jak bede miec prace to wiem ze przy zaangazowaniu sporo zarobie (dla mnie 2 tys. to duzo ) a jemu sie teraz oczka otwieraja ze nie tak latwo sie utrzymac.

Jak bede miec umowe, powaznie musimy pogadac. Boi sie mnie puscic do innego miasta

No i bardzo dobrze, czas najwyższy kochana, bierz tż pod pachę,niech szuka jakiejś pracy i wyjeżdżajcie!




Zasypiałam dzisiaj na wykładach a zaraz czeka mnie popołudnie i wieczór z nauką

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez _Ewelka___

na swoim w wynajetym pokoju z innymi ludźmi ale mi to pasuje na tym etapie zycia



mam prace, na jutro zapisane 2 klientki, najlepsze jest to że bede rozbijac tkanke tluszczowa a sama mam taka galarete na ciele

jeszcze kupilam sobie baleriny to juz w ogole

SUPER! no to teraz kariera ruszy
Poka baleriny :P

[agniesikk]

Napisane przez monissskaa

:/ a to sama mam robic galaretke?! jak ja nie umiem....
a mi koleżanka podrzuciła ten pomysł bo właśnie od niej wrociłam i ona sobie coś takiego szykowała na jutro do pracy.

No w sensie, żeby zrobić galaretkę z torebki, bo są od razu gotowe w pudełeczkach i one są be :P

[_Ewelka___]

monia przesylam Ci swoja energie leeeeeci leci!

jeszcze sie dowiedzialam ze moj ukochany dj znow zawita w Polsce, tym razem Gdank ale swietnie sie sklada, zrobie sobie weekendowe wakacje!