Kilka pytań dotyczących wyginania drutu-Wire Wrapping

[franio]

mi się miedziany drut topi bez problemu, w zależności od grubości drutu kilka do kilkunastu sekund. nie ma co stać 10minut nad kuchenką widocznie coś jest z drutem nie tak albo za słaby płomień

[nagaLy]

Napisane przez franio

mi się miedziany drut topi bez problemu, w zależności od grubości drutu kilka do kilkunastu sekund

taaaa... prima aprilis?

[Calluna_Vulgaris]

To tak na serio - ile on sie topi?
Mi sie nie udalo uzyskac nic poza zmiana koloru - i grzalo w raczki niemilosiernie. Co do jakosci gazu w mych rurach nie potrafie sie wypowiedziec

[franio]

Napisane przez nagaLy

taaaa... prima aprilis?

nie rozumiem..
oczywiście mam na myśli wykonanie kuleczki na końcu a nie stopienie całego drutu
z zegarkiem w ręku wykonanie kulki na drucie 0,8 zajęło mi 13sekund. najmniejszy płomień dremelem versaflame

[Calluna_Vulgaris]

8 minut - kuchenka mastercook
polecam szczegolnie piekne wybarwienie drutu

[kageki]

Napisane przez franio

nie rozumiem..
oczywiście mam na myśli wykonanie kuleczki na końcu a nie stopienie całego drutu
z zegarkiem w ręku wykonanie kulki na drucie 0,8 zajęło mi 13sekund. najmniejszy płomień dremelem versaflame

Rozchodzi się o to, że rozmawialiśmy użyciu do tego celu kuchenki gazowej, a nie palnika.

[viktorej]

Ja tylko raz wypalałam kuleczki na drucie miedzianym i poszło mi błyskawicznie . Też dremelem. Drut był 0.8.

[franio]

Napisane przez kageki

Rozchodzi się o to, że rozmawialiśmy użyciu do tego celu kuchenki gazowej, a nie palnika.

ech, niedoczytałam
zanim dostałam palnik używałam kuchenki turystycznej z kartuszem i też mi szybko topila. Ale na takiej kuchennej faktycznie nie robiłam. Już nie mieszam

[viktorej]

Napisane przez franio

ech, niedoczytałam
zanim dostałam palnik używałam kuchenki turystycznej z kartuszem i też mi szybko topila. Ale na takiej kuchennej faktycznie nie robiłam. Już nie mieszam

Hehe, i ja się dałam wciągnąć .

[nagaLy]

Napisane przez franio

nie rozumiem..

Oj, taki żarcik, bo dziś 1.04

[kageki]

Napisane przez franio

ech, niedoczytałam
zanim dostałam palnik używałam kuchenki turystycznej z kartuszem i też mi szybko topila. Ale na takiej kuchennej faktycznie nie robiłam. Już nie mieszam

Na turystycznej musiało iść lepiej bo zasilana jest propan-butanem, a nie gazem ziemnym (jeszcze z dodatkiem azotu ;] ).
Propan-butan jest około 2,5-3 raza bardziej kaloryczny niż gaz ziemny.

[Calluna_Vulgaris]

To topil w koncu ktos drut 0,8 - 1 mm na kuchence gazowej?

[kageki]

Raczej się nie da, chyba ze mieszkasz w Chełmie Lubelskim lub okolicach (nie maja tam gazu ziemnego i używają butli z propan butanem do kuchenek gazowych ;] ).

[franio]

Napisane przez nagaLy

Oj, taki żarcik, bo dziś 1.04

o 3 w nocy tego nie skojarzyłam

[staska_stasia]

Kageki, nie ma czegoś takiego jak Chełm Lubelski- miasto nazywa się po prostu Chełm.

[loquacee]

No ale nie jednemu psu na imię burek

[maly_karaluszek]

W wielu miejscach uzywa się gazu z butli, nie tylko w Chełmie^^ Aczkolwiek ja swój 0,6 topiłam na kuchence podłączonej do gazu z sieci (czyli chyba tego ziemnego, tak?). Calluna, jeśli masz kuchenkę turystyczną lub dostęp do niej to spróbuj; Ja spróbuję w wolnej chwili nadtopić 0,8 u siebie (i tak muszę to zrobić bo mi potrzebne miedziane szpilki a 0,6 okazały się za cienkie)

Aha, ten 0,6 topił się może koło minuty, nie stałam z zegarkiem w ręku ale dłużej pewnie by mi się znudziło stać Ale jak mówię to były jedne z pierwszych moich szpilek.

[ollccia]

Chełm Lubelski też jeszcze funkcjonuje Mój dość już wiekowy kierownik budowy w swoich dokumentach ma taką właśnie nazwę miasta urodzenia i kolega z którym pracuję (również pochodzący z Chełma) też używa takiej nazwy, ale to raczej dla określenia lokalizacji w kraju Bo tak nas wszystkich wywiało do Poznania, a tu nie każdy się orientuje, gdzie Chełm dokładnie leży No, tak powiedzmy, z przybliżeniem do tej drugiej strony Wisły A że drugiego członu już dawno w nazwie nie ma, to nawet w TVN-ie nie wiedzą - To tak a propos OT

[staska_stasia]

Ollccia, ja takie rzeczy poprawiam, bo potem słyszę, że ktoś pojechał do Lublina pod Nałęczowem Skandal!
Zastanawia mnie rozmowa o gazie z butli i gazie, który nazywacie ziemnym. Przecież to jest to samo czyli mieszanina węglowodorów (zatem również propanu i butanu). Różnica może być tylko taka, że z butli może mieć on mniej ograniczony przepływ, ale chyba też nie, bo sa jakieś normy bezpieczeństwa i te sprawy, nie? A zresztą to w dalszym ciągu są te same związki organiczne, więc temperaturę spalania też powinny mieć tę samą... Prawda?
Pardon jesli coś mieszam, swoją przygodę z chemią skończyłam 4 lata temu w liceum

[kageki]

Napisane przez staska_stasia

Ollccia, ja takie rzeczy poprawiam, bo potem słyszę, że ktoś pojechał do Lublina pod Nałęczowem Skandal!
Zastanawia mnie rozmowa o gazie z butli i gazie, który nazywacie ziemnym. Przecież to jest to samo czyli mieszanina węglowodorów (zatem również propanu i butanu). Różnica może być tylko taka, że z butli może mieć on mniej ograniczony przepływ, ale chyba też nie, bo sa jakieś normy bezpieczeństwa i te sprawy, nie? A zresztą to w dalszym ciągu są te same związki organiczne, więc temperaturę spalania też powinny mieć tę samą... Prawda?
Pardon jesli coś mieszam, swoją przygodę z chemią skończyłam 4 lata temu w liceum

Cytat z wiki.

"Zawartość składników jest zmienna i zależy od miejsca wydobycia, jednak głównym składnikiem stanowiącym ponad 90% gazu ziemnego jest zawsze metan."

Naprawde ktos mowi o Lublinie pod Naleczowem? xd
Mi chodzilo wlasnie o lokalizacje.

[staska_stasia]

Kageki, moja ciocia trochę jeździ po sanatoriach i tam spotyka takich, co też tak jeżdżą i oni mówią Lublin pod Nałęczowem Normalnie miodzio, ja rozumiem, że jako miasto wojewódzkie to blado wypadamy, ale coś koło 350 tys. mieszkańców jest. Tzn. nikt jeszcze nie policzył studentów, niektórzy wyjeżdżają po pierwszej sesji.
A Twój cytat z wiki dalej mi nic nie tłumaczy. Czym się napełnia butle jeśli nie gazem ziemnym? Dla mnie zawsze to było to samo, tylko inaczej spakowane

[kageki]

Eee... przecież pisze że głownie metan? Z reszta taki problem samemu w google sprawdzić...? ;]
Gaz ziemny - głownie metan z domieszkami innych gazów.
Gaz w butlach - propan i butan.

Tyle, jak widać nie jest to to samo..

[maly_karaluszek]

Melduję, że dzisiaj w trakcie robienia obiadu nadtopiłam koniec drutu miedzianego 0,8. Przez to obiad mi nie wyszedł ale w obliczu sukcesu to nie ważne^^ Przemilczę kształt tych zakończeń, ale jaikaś kulka to może i jest. Przyjrzę się jak odczernię.

[nagaLy]

Nierówności można spiłować Ja tak robię z drutami 925 bo w nich kulki topią się z tzw. kraterami, co nie do każdego rodzaju biżu pasuje.

[maly_karaluszek]

To prawda, srebro tez topiłam przy okazji i ma kratery (chociaż czasem wychodzi bez, może mam jakiś lepszy drut ), będę piłować. Tej miedzi mi coś ogólnie kształt nie pasuje ale wypowiem się jak odczyszczę a to jak odejdę od kompa Może za krótko ją trzymałam jeszcze.

[kageki]

Ciekawy ten obiad z drutów. ;]
Pewnie nadtopiłaś gdy garnczek był na gazie?

[maly_karaluszek]

W obiedzie drutu nie było:P
Hah, w ogóle robiłam to bardzo głupio. Kuchenka jest typowa 4-palnikowa, ja sobie postawiłam patelnię z obiadem na największym, poszłam po srebrny drut, zestawiłam patelnię, wytopiłam ze 2 kuleczki, postawiłam patelnię z powrotem, poszłam po miedź, zestawiłam znowu i tak kilka razy... W międzyczasie mieszając obiad lewą ręką (w prawej miałam szczypce z gorącym drutem).
Zamiast podpalić drugi palnik i nie przestawiać nic, tylko zostawić obiad na jakimś mniejszym. To trzeba być mną^^

Kulki wyszły faktycznie nie kształtne, ale poprzednim razem podobne wyszły mi na srebrze, może za mało było rozgrzane jeszcze. Jak nie zapomnę wziąć sobie drutu na święta do domu to zobaczę jeszcze na propan-butanie. A potem mama mnie wyeksmituje ale trudno.

[kageki]

Napisane przez maly_karaluszek

Zamiast podpalić drugi palnik i nie przestawiać nic, tylko zostawić obiad na jakimś mniejszym. To trzeba być mną^^

Jakbyś przestawiła obiad to pewnie by się nie stopiło, spróbuj bez patelni.

[maly_karaluszek]

Dlaczego miałoby się nie stopić? Myślisz że mój obiad mentalnie wpłynął na kulki z drutu?

[kageki]

Myślę że ograniczył ucieczkę ciepła, a nawet je częściowo odbił z powrotem. Przez co mogłaś uzyskać odrobinę wyższą temperaturę co pozwoliło na stopienie drutu. Może nawet nie temp. co więcej ciepła.