Sexy kocice, Pmki zauroczone, przez Mężów zostały już ujarzmione. cz.18

[agawoo]

Cześć
Dopiero weszłam do domu, późno wyszłam z pracy i jeszcze pojechałam na zakupy

Napisane przez dziewczyneczka89

dziekuje ale niestety go nie wypuscili;/

metka: to niefajnie jak tak boli ;/ ten facet z oddzialu Tz bardzoooo chrapal w nocy dlatego sie zdecydowal

Przykro mi, że nie wyuścili Tzta Ale już mu lepiej dzisiaj?

Napisane przez bezaczek7

ryczę sobie. pogrzeb prawdopodobnie w sobotę.

Bezaczku, bardzo mi przykro ..

Napisane przez magolina

Hej hej ja już w domku po pracy podjechałam do laboratorium zapytać się ile będą kosztowały moje badania od gina - 300 zł
zapytałam się ile bym zaoszczędziła jakbym poszła do lekarza na NFZ a ona na to że jakieś 40 zł bo za resztę i tak musiałabym zapłacić

Magolina, masakra z tymi koszami Ja właśnie mówiłam do TZta, że przed dzidziusiem musimy odłożyć trochę kasy, żeby na badania w czasie ciąży było

Napisane przez Martoolka87

Szalejesz

Właśnie zrobiłam sobie grafik Ja to chyba już nie potrafię żyć bez ciągłego rozpisywania
Uwzględniłam 4 różne wersje na poszczególne tygodnie, zgodnie z grafikiem pracy TŻta i moim i doszłam do wniosku, że marnuję mnóstwo czasu na bzdury. Rozplanowałam ćwiczenia 3 razy w tygodniu i naukę języka 2 razy. Wyznaczyłam sobie cele zgodne z zasadą SMART (Simple, Measurable, Achievable, Relevant, Timely defined).
Jestem zmotywowana, ale nie wiem czy mi nie przejdzie do poniedziałku, bo wtedy zamierzam zacząć wprowadzać grafik w życie

Martoolka, uwielbiam Cię z tym grafikami Ale powiem Ci, że dobry patent, bo mi też czas przecieka przez palce ...
I widzę to, ale nie potrafię wziąć się za siebie

[bezaczek7]

a mój biedny Bożydarek był dziś na polku i chyba się mu nie spodobało nawet na trawie nie był, tylko TŻ go wyniósł, jak ja mu sprzątałam, a jak wrócił, to biedactwo zabrało prawie całe jedzonko do policzków, dał do kątka i zasypał trocinami, a teraz śpi na tym. chyba go o nerwicę przyprawimy
jej dzieci idą do komunii teraz w maju. TŻ mnie prosił, żebym też jechała na pogrzeb. prawie jej nie znałam, a będę ryczeć jak bóbr może nawet i bardziej niż ktoś z rodziny. boję się tego, bo mam nieobliczalny organizm, a ostatnio ciągle bym ryczała.

[Martoolka87]

Napisane przez magolina

http://www.youtube.com/watch?v=m8TxX...embedded#at=42

Muszę pokazać TŻtowi

Napisane przez agawoo

Martoolka, uwielbiam Cię z tym grafikami

Już się nie mogę doczekać kiedy moja siostra będzie ślubować, żeby jej przekazać moje magiczne listy i pomóc w organizacji A ona bardzo zakręcona jest, więc będę miała co robić

[bezaczek7]

a jakiego wielkiego pająka w środku nocy wynosiłam w szklance na pole raz w życiu chyba takiego wielkiego widziałam, w sławojce u koleżanki na działce, choć tam był jeszcze większy i potem chodziłyśmy siusiać w krzaki
ej, zaatakował mnie komar

dobranocek

[certina4]

magolinka obejrzałam sobie przed pracą linka, co podałaś, żeby się trochę odstresować, super

tak w ogóle to cześć, u mnie szaro buro i jeszcze na dodatek mokro a ja uciekam na cały dzień z domu, wczoraj dłużej się pouczyłam i dzisiaj nie mogłam się z łóżka przez godzinę podnieść...

a co tu dzisiaj takie pustki?

miłego dnia dziewczynki

[acelinka]

hej

nadrabiam

Napisane przez bezaczek7

ryczę sobie. pogrzeb prawdopodobnie w sobotę.

jej to straszne, że takie rzeczy się zdarzają. Głupi facet! Zrobiłabym mu to samo, patafian jeden !!! Biedne dzieciaki
Myśle, że to dobry pomysł żebyś poszła na pogrzeb, może jej mąż poczuje chociaż większe wsparcie ...

Napisane przez magolina

Hej hej ja już w domku po pracy podjechałam do laboratorium zapytać się ile będą kosztowały moje badania od gina - 300 zł
zapytałam się ile bym zaoszczędziła jakbym poszła do lekarza na NFZ a ona na to że jakieś 40 zł bo za resztę i tak musiałabym zapłacić

to jakie Ty masz badania kochana? Ja od początku ciąży na wszystkie badania ok. 100 zł a wszystkie prywatnie robie. Ale zauważyłam w porównaniu z dziewczynami z forum mamusiowego że mój lekarz nie zaleca mi mnóstwa dotatkowych badań, moim zdaniem często niepotrzebnych.

Napisane przez magolina

Dziewczyny obejrzyjcie sobie, ja padłam na twarz i nie moge się pozbierać

http://www.youtube.com/watch?v=m8TxXjCQCtc&featu re=player_embedded#at=42

jeeeej jakie słodkie! boskie

sjoanna ja bym spełniała wszelkie swoje mieszkaniowe marzenia oczywiście w ramach tego jaką gotówką dysponujecie
póki co to ja mam tylko drzwi do sypialni takie stare jeszcze, białe

certi, to się zakręciłam z tymi antywłamaniowcami przyjdzie pora i na Was )

martoolka ja też bym chętnie komuś pomogła w przygotowaniach do ślubu póki co udzielam tylko lekkich porad koleżankom na uczelni

ultra już jestem
dzisiaj dłużej sobie pospałam, tzn. do 8 u mnie też mokro i szaro buro ale chyba przynajmniej temperatura przyjemna
za to ma być w jutro i w niedzielę pięknie, a ja je spedze w szkole, superancko

a dziś prima aprilis, musze wymyśleć jakiegoś psikusa

[ultraradiola]

hej

ale pogoda u mnie zimno, szaro, mokro brrr a wczoraj było tak pięknie
dziś mamy juz kwiecień i prima aprilis ah jak ten czas leci

bezaczku przykre to jest co piszesz. Uświadamia to tylko człowieka jakie życie jest kruche i jak szybko niespodziewanie może się skończyć.

magolinka to jakie badania są płatne w ciąży ?? A ja myślałam ze NFZ finansuje. Wiadomo ze jakieś badania prenatalne albo USG 3D prywatnie się chodzi ale reszta tez płatna?

sjoanna no my mamy właśnie kuchnie z IKEI teraz i nie narzekam meble są solidne. Wczoraj tez oglądałam fajne maja a te dodatki wszystkie ułatwiające korzystanie z kuchni jeszcze lepsze. Ja nie wiem skąd Ci projektanci maja takie pomysły No ale sumując wszystko co bym chciała zakupić no to bardzo ładna sumka by wyszła

hej acelinko

[magolina]

Hej hej
Ja nie wiem czy wysiedze dzisiaj w pracy mam chyba gorączkę, boli mnie głowa, ale to chyba bardziej zatoki. Kupiłam sobie jakiś spray do nosa (pani w aptece mi poleciła) ale nie wiem czy to coś pomoże
Ehh jak mało co choruje to akurat teraz mi się coś przyplątało

acelinka pani w laboratorium sama była w szoku że aż tyle badań ale mówi że coraz częściej sie z tym spotyka bo lekarza się w ten sposób ,,zabezpieczają". Ja mam i na hiv, toksoplazmozę, różyczkę, HCV, HBs, i jeszcze wiele innych

u mnie też dzisiaj też ponuro, na szczęście bardzo nie pada.
Chce już do domku

ultra ja chodzę prywatnie do gina i dlatego badania tez prywatnie. Ale jak pani w laboratorium powiedzieła mi cenę to zapytałam się jej ile bym zaoszczędziła gdybym poszła państwowo - stwierdziła że z tych zleconych badań jakieś 40 zł bo refundowane są oczywiście te najtańsze a za resztę i tak musiałabym zapłacić. Pociesze Was tylko że nie wszyscy zlecają tyle badań, mój gin tylko taki udany.

[acelinka]

magolinko szczerze powiem, że dla mnie to kupa niepotrzebnych badań. Może i jestem dziwna pod tym względem ale różyczka np. jak ktoś miał to jest uodporniony, jak nie miał to musi uważać i tyle nic innego się z tym nie zrobi. Tak samo z toxo trzeba uważać na higiene myć warzywa i owoce itd. bez względu na to czy się ją miało czy nie
W ogóle teraz jest szał, wszyscy robia badania prenatlane, nie wiem po co i na co jeżeli nie mają do tego wskazań, chyba żeby lekarze mogli kase zdzierać bo takkie usg oczywiście jest minimum dwa razy droższe a dużo się nie różni od zwykłego

ultra, jeśli się chodzi do lekarza z NFZ to te podstawowe badania są refundowane krew, siusiu i coś tam jeszcze, za dodatkowe i tak się płaci. A jeżeli sie chodzi prywatnie do lekarza to się płaci za wszystie badania, niestety.

[ultraradiola]

Napisane przez magolina

ultra ja chodzę prywatnie do gina i dlatego badania tez prywatnie. Ale jak pani w laboratorium powiedziała mi cenę to zapytałam się jej ile bym zaoszczędziła gdybym poszła państwowo - stwierdziła że z tych zleconych badań jakieś 40 zł bo refundowane są oczywiście te najtańsze a za resztę i tak musiałabym zapłacić. Pociesze Was tylko że nie wszyscy zlecają tyle badań, mój gin tylko taki udany.

a wiesz może to i dobrze takie szczegółowe badania zrobić. Na pewno to na korzyść Ciebie i dzidziusia Ja tak myślę nawet bym wola chyba chodzić do takiego lekarza który zleci tyle badan na pewno byłabym spokojniejsza

Napisane przez acelinka

ultra, jeśli się chodzi do lekarza z NFZ to te podstawowe badania są refundowane krew, siusiu i coś tam jeszcze, za dodatkowe i tak się płaci. A jeżeli sie chodzi prywatnie do lekarza to się płaci za wszystkie badania, niestety.

czyli reasumując wydatki na dzidziusia zaczynają się juz od jego poczęcia

[acelinka]

ultra masz racje niektóre badania warto zrobić i zapłacić ale z niektórymi przesadzają normalnie no nic, trzeba się do tego przyzwyczaić ja np. cenie swojego lekarza za to, że robi wszystko po swojemu nie zleca multum badań jeśli nie ma potrzeby, a przy tym jest naprawde świetnym lekarzem

laski mam dzisiaj tyle do zrobienia do szkoły że nie wiem za co się chwycić, jeszcze mam dodatkowe zajęcia z angla dzisiaj na 13 i musze sie znów tłuc autobusem normalnie dojazd i zajęcia zajęłyby mi maksimum 1,5 godziny a jak dojeżdżam busem to ponad 3 godziny z głowy mam tego dosyć

[silvyetta]

Napisane przez caprica6

A Ja chcialabym Wam pokazac moje siedzace dziecko

jaka juz duza

Napisane przez Martoolka87

Ja też Specjalnie w tym celu kupiłam go na własność zamiast wypożyczać

ja tak samo tylko po to welon trzymam

Napisane przez magolina

Cioteczki wróciłam
Gin potwierdził ciąże moja niunia ma aż 7,5 mm wszystko jest w jak najlepszym porządku widziałam taką małą czarną kropeczkę
za dwa tyg usg na które biorę tżta
dziękujemy ciociom za kciuki,jesteście kochane

magolina suuuper,bardzo bardzo sie ciesze

Napisane przez bezaczek7

ryczę sobie. pogrzeb prawdopodobnie w sobotę.

bardzo mi przykro,straszna tragedia

Napisane przez Martoolka87

Grafik jest elastyczny
Ja po prostu jestem takim leniem, że jak nie mam konkretnych zadań, to błąkam się bez celu po domu i marnuję czas. A grafik jest po to, żeby samej sobie uświadomić ile tego czasu marnuję i zmotywować mnie do ruszenia zadka.
Co prawda miałam wprowadzić go w życie od poniedziałku, ale mam teraz sporo czasu, więc zamiast go marnować na jakieś gry, zaczynam się uczyć języka. Włoskiego
Dopóki nie kupię samouczka, będę bazować na tym co jest w necie
Ale miałaś ciekawą nockę
My, baby, chyba za dużo rozkminiamy. Jakoś mój TŻ nie ma problemów z bezsennością, a ja jak zacznę maglować jakiś temat w głowie, to też potem spać nie mogę

Twoj grafik jest rewelacyjny,a jesli chodzi o wloski to jak bedziesz potrzebowala np konwersacji to ja bardzo chetnie pomoge

Napisane przez magolina

Dziewczyny obejrzyjcie sobie, ja padłam na twarz i nie moge się pozbierać

http://www.youtube.com/watch?v=m8TxX...embedded#at=42

swietne
buziaki dziewczyny,u nas po staremu,odliczmy dni ,bo za rowne 3 tygodnie do Polski

[Martoolka87]

Buongiorno!
Nadrabiam

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez bezaczek7

a jakiego wielkiego pająka w środku nocy wynosiłam w szklance na pole raz w życiu chyba takiego wielkiego widziałam, w sławojce u koleżanki na działce, choć tam był jeszcze większy i potem chodziłyśmy siusiać w krzaki

Ja bym padżąka zakatrupiła, a nie łapała do szklanki
Brzydzę się tych paskudnych stworzeń

Napisane przez magolina

Ja nie wiem czy wysiedze dzisiaj w pracy mam chyba gorączkę, boli mnie głowa, ale to chyba bardziej zatoki. Kupiłam sobie jakiś spray do nosa (pani w aptece mi poleciła) ale nie wiem czy to coś pomoże

Wracaj do domu i do łóżka marsz
Mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie

Napisane przez acelinka

laski mam dzisiaj tyle do zrobienia do szkoły że nie wiem za co się chwycić, jeszcze mam dodatkowe zajęcia z angla dzisiaj na 13 i musze sie znów tłuc autobusem normalnie dojazd i zajęcia zajęłyby mi maksimum 1,5 godziny a jak dojeżdżam busem to ponad 3 godziny z głowy mam tego dosyć

Bidulka
Może zrezygnuj z tych zajęć

Napisane przez silvyetta

Twoj grafik jest rewelacyjny,a jesli chodzi o wloski to jak bedziesz potrzebowala np konwersacji to ja bardzo chetnie pomoge

Dzięki
Jak się nauczę na tyle, żeby sklecić jakieś zdanie, to chętnie skorzystam

Dziewczynki trzymajcie kciuki - w niedzielę wieczorem jedziemy oglądać mieszkanie. Jest prawie idealne, bo spełnia wszystkie nasze warunki (metraż, liczba pokoi, cena, stan mieszkania - chcemy wyremontowane, a tam do tego zostają 2 zabudowy w pokojach, zabudowa kuchenna, komplet wypoczynkowy i całe umeblowanie sypialni). Jedyne co nam nie odpowiada, to piętro, bo chcieliśmy max do 2 piętra, a to jest na 4. No ale wiadomo, że idealnego mieszkania nie znajdziemy, więc jakoś się przemęczę z wnoszeniem zakupów i dzieci na 4 piętro.
Ale jestem podekscytowana

[dziewczyneczka89]

Napisane przez bezaczek7

a mój biedny Bożydarek był dziś na polku i chyba się mu nie spodobało nawet na trawie nie był, tylko TŻ go wyniósł, jak ja mu sprzątałam, a jak wrócił, to biedactwo zabrało prawie całe jedzonko do policzków, dał do kątka i zasypał trocinami, a teraz śpi na tym. chyba go o nerwicę przyprawimy
jej dzieci idą do komunii teraz w maju. TŻ mnie prosił, żebym też jechała na pogrzeb. prawie jej nie znałam, a będę ryczeć jak bóbr może nawet i bardziej niż ktoś z rodziny. boję się tego, bo mam nieobliczalny organizm, a ostatnio ciągle bym ryczała.

nie dziwie Ci sie, ja tez tak mam na pogrzebach, zawsze mi sie chce ryczec ;/ jak moja babacia umarła, to tak ryczalam, ze musialam wyjsc z pokoju jak ludzie sie zbierali w domu ;/

agawoo:juz dzisiaj go wypusicli, pojechalam po Tz Za pare dni ma isc na zdjecie szwow. i jak juz wracalismy samochodem to bym wjechala pod prad ale blondynka ze mnie : sama sie na siebie wkurzylam

[ultraradiola]

Napisane przez Martoolka87

Dziewczynki trzymajcie kciuki - w niedzielę wieczorem jedziemy oglądać mieszkanie. Jest prawie idealne, bo spełnia wszystkie nasze warunki (metraż, liczba pokoi, cena, stan mieszkania - chcemy wyremontowane, a tam do tego zostają 2 zabudowy w pokojach, zabudowa kuchenna, komplet wypoczynkowy i całe umeblowanie sypialni). Jedyne co nam nie odpowiada, to piętro, bo chcieliśmy max do 2 piętra, a to jest na 4. No ale wiadomo, że idealnego mieszkania nie znajdziemy, więc jakoś się przemęczę z wnoszeniem zakupów i dzieci na 4 piętro.
Ale jestem podekscytowana

W takim razie trzymamy mocno kciukasy bo czytając opis to fajna oferta musi być

no tak to czas zacząć weekend

[magolina]

Ja już w domku. Trochę lepiej się czuję ale i tak muszę w domku w ten weekend posiedzieć, żeby się podleczyć.
Zaraz musze ogarnąć mieszkanko bo za dwie godziny wraca tż z pracy a burdello mam okropne

Napisane przez Martoolka87

1. Ja bym padżąka zakatrupiła, a nie łapała do szklanki
Brzydzę się tych paskudnych stworzeń

2. Wracaj do domu i do łóżka marsz
Mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie

3. Dziewczynki trzymajcie kciuki - w niedzielę wieczorem jedziemy oglądać mieszkanie. Jest prawie idealne, bo spełnia wszystkie nasze warunki (metraż, liczba pokoi, cena, stan mieszkania - chcemy wyremontowane, a tam do tego zostają 2 zabudowy w pokojach, zabudowa kuchenna, komplet wypoczynkowy i całe umeblowanie sypialni). Jedyne co nam nie odpowiada, to piętro, bo chcieliśmy max do 2 piętra, a to jest na 4. No ale wiadomo, że idealnego mieszkania nie znajdziemy, więc jakoś się przemęczę z wnoszeniem zakupów i dzieci na 4 piętro.
Ale jestem podekscytowana

1. Łojjjjjjjj ja też nie cierpię pająków i zrobiłabym z nim to samo, tłukła bym ile wlezie

2. Dziękuje

3. Trzymam z całych sił o tak a nawet jeszcze mocniej

Napisane przez dziewczyneczka89

1. agawoo:juz dzisiaj go wypusicli, pojechalam po Tz Za pare dni ma isc na zdjecie szwow.

2. i jak juz wracalismy samochodem to bym wjechala pod prad ale blondynka ze mnie : sama sie na siebie wkurzylam

1. Fajnie że masz już tż w domku

2.

Napisane przez ultraradiola

no tak to czas zacząć weekend

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeee

[agawoo]

Napisane przez Martoolka87

Ja bym padżąka zakatrupiła, a nie łapała do szklanki
Brzydzę się tych paskudnych stworzeń

[...]
Dziewczynki trzymajcie kciuki - w niedzielę wieczorem jedziemy oglądać mieszkanie. Jest prawie idealne, bo spełnia wszystkie nasze warunki (metraż, liczba pokoi, cena, stan mieszkania - chcemy wyremontowane, a tam do tego zostają 2 zabudowy w pokojach, zabudowa kuchenna, komplet wypoczynkowy i całe umeblowanie sypialni). Jedyne co nam nie odpowiada, to piętro, bo chcieliśmy max do 2 piętra, a to jest na 4. No ale wiadomo, że idealnego mieszkania nie znajdziemy, więc jakoś się przemęczę z wnoszeniem zakupów i dzieci na 4 piętro.
Ale jestem podekscytowana

O, ja to bym TZta zawołała, bo nie cierpię pająków i nawet ich zabijać nie lubię

Trzymam kciuki, masz może jakieś fotki mieszkanka?

Napisane przez dziewczyneczka89

agawoo:juz dzisiaj go wypusicli, pojechalam po Tz Za pare dni ma isc na zdjecie szwow. i jak juz wracalismy samochodem to bym wjechala pod prad ale blondynka ze mnie : sama sie na siebie wkurzylam

Super, że TZ już w domku A co do jazdy pod prąd, to się zdarza

Napisane przez bezaczek7

a jakiego wielkiego pająka w środku nocy wynosiłam w szklance na pole raz w życiu chyba takiego wielkiego widziałam, w sławojce u koleżanki na działce, choć tam był jeszcze większy i potem chodziłyśmy siusiać w krzaki
ej, zaatakował mnie komar

dobranocek

Już są komary ???
To znaczy, że muszę się kryć

Napisane przez certina4

magolinka obejrzałam sobie przed pracą linka, co podałaś, żeby się trochę odstresować, super

tak w ogóle to cześć, u mnie szaro buro i jeszcze na dodatek mokro a ja uciekam na cały dzień z domu, wczoraj dłużej się pouczyłam i dzisiaj nie mogłam się z łóżka przez godzinę podnieść...

a co tu dzisiaj takie pustki?

miłego dnia dziewczynki

A gdzie to koleżanka wybywa?

Ja właśnie wróciłam z pracy, padnięta oczywiście
Czeka mnie góra prasowania, bo nie wiem czy jutro będę miała czas

[dziewczyneczka89]

Napisane przez agawoo

1.Super, że TZ już w domku A co do jazdy pod prąd, to się zdarza

2.Już są komary ???
To znaczy, że muszę się kryć

1. haha ja nie wiem dlaczego tak chcialam jechac, tz musial krzyknąć "stoooop" i ledwie sie zatrzymalam
2. ja nie widzialam komarów jeszcze ...chociaz ostatnio mi wpadlo cos do samochodu ale nie jestem pewna czy to bylo to ja tez nie lubie komarów, jak byliśmy kiedys na Gibraltarze , to tam bylo mnoooostwo komarów i to takich pewnie afrykanskich ;/ i pewnej nocy schowalam sie do poszewki od koldry , zeby mnie nigdzie nie ugryzl.To ta małpa wiecie gdzie mnie użarła? w powiekę , rano nie moglam otworzyc i mialam takie spuchniete oko , wygladalam jak potwór z Loch ness ale wtedy to bylo okrpne

[acelinka]

Napisane przez Martoolka87

Bidulka
Może zrezygnuj z tych zajęć
Dziewczynki trzymajcie kciuki - w niedzielę wieczorem jedziemy oglądać mieszkanie. Jest prawie idealne, bo spełnia wszystkie nasze warunki (metraż, liczba pokoi, cena, stan mieszkania - chcemy wyremontowane, a tam do tego zostają 2 zabudowy w pokojach, zabudowa kuchenna, komplet wypoczynkowy i całe umeblowanie sypialni). Jedyne co nam nie odpowiada, to piętro, bo chcieliśmy max do 2 piętra, a to jest na 4. No ale wiadomo, że idealnego mieszkania nie znajdziemy, więc jakoś się przemęczę z wnoszeniem zakupów i dzieci na 4 piętro.
Ale jestem podekscytowana

rezygnacja z pracy nic mi nie da za bardzo bo mam miesięczny okres wypowiedzenia, więc tak czy siak musiałabym się jeszcze miesiąc męczyć, a zostały mi dwa do końca wiec to już nie aż taka różnica.

trzymam kciuki


weekend, weekend, będzie piękny słoneczny i cieplutki weekend, a ja go spędze w szkole

[Martoolka87]

Napisane przez dziewczyneczka89

agawoo:juz dzisiaj go wypusicli, pojechalam po Tz

Dobrze, że już go wypuścili

Napisane przez ultraradiola

W takim razie trzymamy mocno kciukasy bo czytając opis to fajna oferta musi być

Dzięki

Napisane przez magolina

3. Trzymam z całych sił o tak a nawet jeszcze mocniej

Dzięki

Napisane przez agawoo

Trzymam kciuki, masz może jakieś fotki mieszkanka?

Dzięki
Mogę podać link do ogłoszenia na pw jak chcesz

Napisane przez acelinka

rezygnacja z pracy nic mi nie da za bardzo bo mam miesięczny okres wypowiedzenia, więc tak czy siak musiałabym się jeszcze miesiąc męczyć, a zostały mi dwa do końca wiec to już nie aż taka różnica.

trzymam kciuki

Dzięki

To faktycznie nie warto teraz rezygnować

[bezaczek7]

hi hi no u nas duuuuużo komarów jest, bo z jednej strony kawałek dalej mamy stawy, a z drugiej przez dwupasmówkę mamy Wisłę. więc wody dużo i komarów dużo

robię branso. na drucie pamięciowym. świetny wynalazek

[agawoo]

Uff, zrobiłam to prasowanie

Napisane przez Martoolka87

Dzięki
Mogę podać link do ogłoszenia na pw jak chcesz

Martoolka, jasne Bardzo chętnie obejrzę

Napisane przez bezaczek7

hi hi no u nas duuuuużo komarów jest, bo z jednej strony kawałek dalej mamy stawy, a z drugiej przez dwupasmówkę mamy Wisłę. więc wody dużo i komarów dużo

robię branso. na drucie pamięciowym. świetny wynalazek

Na czym??

[certina4]

cześć,

Agawoo ja wczoraj cały dzień byłam w pracy i na zajęciach, chociaż i tak się trochę wcześniej zabralam, bo inaczej nie byłoby mnie w domu 11 h.

A my dzisiaj dłużej pospaliśmy, bo dzień zapowiada się naukowo, wiec musieliśmy trochę odespać i zaraz się zabieramy za naukę, już po śniadanku i piękne słoneczko świeci, termometr pokazuje 22 stopnie

ja nie cierpię pająków, w ogóle mam arachnofobię i nawet nie mogę na nie patrzeć bo potem mi się śnią po nocach i nie zabijam bo się boję, tylko wołam kogoś, jeśli ktoś jest, a jak nie to mogę się cała spocić i próbować wymyśleć jak go zabić, żeby nie poszedł gdzieś i się nie schował i i tak nie zabiję

nie wiedzialam, że już komary latają.... kurcze jak ja już chcę lata

[Martoolka87]

Napisane przez agawoo

Martoolka, jasne Bardzo chętnie obejrzę

Poszło na pw

Napisane przez certina4

A my dzisiaj dłużej pospaliśmy, bo dzień zapowiada się naukowo, wiec musieliśmy trochę odespać i zaraz się zabieramy za naukę, już po śniadanku i piękne słoneczko świeci, termometr pokazuje 22 stopnie

Owocnej nauki życzę
A u nas szaro za oknami
Ale się dziś kiepski dzień zapowiada. Muszę zajęcia przygotować na jutro (pobudka o 6.30, bo znów mi na 8 zaplanowali zajęcia ), a popołudniu imieniny u teściowej Już się nastawiam na całą masę durnych komentarzy pod moim adresem (od teścia, że mam jeść, że za chuda jestem, a od ciotek czemu jeszcze dziecka nie mamy) i nie wiem czy mi się uda język za zębami trzymać

A odnośnie mieszkanie, to macie może jakieś doświadczenia związane z mieszkaniem na ostatnim piętrze? Bo TŻtowi kumple nagadali, że latem jest bardzo gorąco (w co wierzę, bo moi dziadkowie też tak mają), a rachunki za czynsz są wyższe, bo ogrzewanie jest w czynszu, a przez dach ciepło ucieka i trzeba więcej grzać Chociaż jak porównałam cenę czynszu w podobnym bloku na 2 piętrze, to tam mieli nawet o 10 zł droższy niż na tym 4 Moi dziadkowie faktycznie narzekają na te rachunki, al to przez to, że ich mieszkanie jest narożnikowe, czyli najzimniejsze, a do tego sąsiedzi pod nimi i onok nich oszczędzają na ogrzewaniu, więc mieszkanie jest z zewnątrz nie dogrzane.
No ale z drugiej strony cena tego mieszkanie jest bardzo atrakcyjna. Jest nawet tańsze niż identyczne metrażem mieszkania niewyremontowane i nieumeblowane. A tu byśmy mogli się od razu wprowadzać, praktycznie bez kupowania żadnych mebli i inwestowania w remont.
Sama już nie wiem co o tym myśleć

[201701300931]

Napisane przez Martoolka87

A odnośnie mieszkanie, to macie może jakieś doświadczenia związane z mieszkaniem na ostatnim piętrze? Bo TŻtowi kumple nagadali, że latem jest bardzo gorąco (w co wierzę, bo moi dziadkowie też tak mają), a rachunki za czynsz są wyższe, bo ogrzewanie jest w czynszu, a przez dach ciepło ucieka i trzeba więcej grzać Chociaż jak porównałam cenę czynszu w podobnym bloku na 2 piętrze, to tam mieli nawet o 10 zł droższy niż na tym 4 Moi dziadkowie faktycznie narzekają na te rachunki, al to przez to, że ich mieszkanie jest narożnikowe, czyli najzimniejsze, a do tego sąsiedzi pod nimi i onok nich oszczędzają na ogrzewaniu, więc mieszkanie jest z zewnątrz nie dogrzane.
No ale z drugiej strony cena tego mieszkanie jest bardzo atrakcyjna. Jest nawet tańsze niż identyczne metrażem mieszkania niewyremontowane i nieumeblowane. A tu byśmy mogli się od razu wprowadzać, praktycznie bez kupowania żadnych mebli i inwestowania w remont.
Sama już nie wiem co o tym myśleć

Ja mieszkałam całe życie na ostatnim piętrze, jedni z moich dziadków również. Plusem jest to, że nikt Ci nad głową nie biega i pod tym względem masz spokój. Ale faktycznie - zimą nikt Ci od góry nie grzeje (tylko ewentualnie z boków i z dołu) i trzeba albo więcej grzać albo siedzieć w zimnie. U mnie to w ogóle były wieczne problemy z kaloryferami i nawet jak były na full rozkręcone, to nie grzały No i często się grzyb robił i zacieki na ścianach (od dachu)...

Teraz mieszkam na pierwszym piętrze (bo mąż się takim wychował) - właściwie wysokim parterze - i przeklinam niemiłosiernie. Owszem - mało wchodzenia i gigantyczny balkon. Ale nie można spokojnie w oknie postać, bo wszyscy się od ulicy widzą i mnie to doprowadza do białej gorączki

[Martoolka87]

Napisane przez Danaeee84

Ja mieszkałam całe życie na ostatnim piętrze, jedni z moich dziadków również. Plusem jest to, że nikt Ci nad głową nie biega i pod tym względem masz spokój. Ale faktycznie - zimą nikt Ci od góry nie grzeje (tylko ewentualnie z boków i z dołu) i trzeba albo więcej grzać albo siedzieć w zimnie. U mnie to w ogóle były wieczne problemy z kaloryferami i nawet jak były na full rozkręcone, to nie grzały No i często się grzyb robił i zacieki na ścianach (od dachu)...

Teraz mieszkam na pierwszym piętrze (bo mąż się takim wychował) - właściwie wysokim parterze - i przeklinam niemiłosiernie. Owszem - mało wchodzenia i gigantyczny balkon. Ale nie można spokojnie w oknie postać, bo wszyscy się od ulicy widzą i mnie to doprowadza do białej gorączki

Dzięki za opinię
Zwrócę uwagę czy grzyb gdzieś nie wyłazi jak będziemy oglądać mieszkanie
Ale to chyba zależy od tego, czy budynek był ocieplony i czy z dachem wszystko ok, więc o to też wypytam
I chyba poproszę, żeby mi pokazali takie rozliczenie miesięczne czynszu - ile w tym jest opłaty za ogrzewanie i się zapytam czy nie musieli dopłacać

[201701300931]

Napisane przez Martoolka87

Dzięki za opinię
Zwrócę uwagę czy grzyb gdzieś nie wyłazi jak będziemy oglądać mieszkanie
Ale to chyba zależy od tego, czy budynek był ocieplony i czy z dachem wszystko ok, więc o to też wypytam
I chyba poproszę, żeby mi pokazali takie rozliczenie miesięczne czynszu - ile w tym jest opłaty za ogrzewanie i się zapytam czy nie musieli dopłacać

U nas jak ocieplili blok, to to i tak nic nie dało. Wymiana okien również nie. Ciągle jest zimno, nieprzyjemnie, wilgotno i często się grzyb robi :/

O rachunki spytaj się koniecznie! To jest obowiązkowe

[sjoanna]

Napisane przez Martoolka87

Owocnej nauki życzę
A u nas szaro za oknami
Ale się dziś kiepski dzień zapowiada. Muszę zajęcia przygotować na jutro (pobudka o 6.30, bo znów mi na 8 zaplanowali zajęcia ), a popołudniu imieniny u teściowej Już się nastawiam na całą masę durnych komentarzy pod moim adresem (od teścia, że mam jeść, że za chuda jestem, a od ciotek czemu jeszcze dziecka nie mamy) i nie wiem czy mi się uda język za zębami trzymać

A odnośnie mieszkanie, to macie może jakieś doświadczenia związane z mieszkaniem na ostatnim piętrze? Bo TŻtowi kumple nagadali, że latem jest bardzo gorąco (w co wierzę, bo moi dziadkowie też tak mają), a rachunki za czynsz są wyższe, bo ogrzewanie jest w czynszu, a przez dach ciepło ucieka i trzeba więcej grzać Chociaż jak porównałam cenę czynszu w podobnym bloku na 2 piętrze, to tam mieli nawet o 10 zł droższy niż na tym 4 Moi dziadkowie faktycznie narzekają na te rachunki, al to przez to, że ich mieszkanie jest narożnikowe, czyli najzimniejsze, a do tego sąsiedzi pod nimi i onok nich oszczędzają na ogrzewaniu, więc mieszkanie jest z zewnątrz nie dogrzane.
No ale z drugiej strony cena tego mieszkanie jest bardzo atrakcyjna. Jest nawet tańsze niż identyczne metrażem mieszkania niewyremontowane i nieumeblowane. A tu byśmy mogli się od razu wprowadzać, praktycznie bez kupowania żadnych mebli i inwestowania w remont.
Sama już nie wiem co o tym myśleć

Wez moze jakas meliske zrob sobie przed wyjsciem do tesciowej na uspokojenie albo cos mocniejszego

Co do mieszkania na 4 pietrze - ja mieszkalam w Polsce w bloku - prawda zimniej bo dach, czasami przeciekalo - ale zawsze zglaszane w Spoldzielni i naprawiali, potem polozyli cos dobrego na dachu tak ze juz pare lat mimo wielkich deszczy nic nie przecieka.
Docieplenia dachow tez sie robi - znajomi mowili ze u nich w bloku robili.
Zalety - nikt ci nie tupie, okna mielismy polnoc-poludnie i slonko dogrzewalo w zime tak ze w ciagu dnia kaloryfery zawsze zakrecone. Na nizszych pietrach bywa ze slonce nie dociera.

Pogoda w lato moze dokuczac - ale wierz mi - to pikus przy wloskich upalach a ja wlasnie teraz mam takie w perspektywie. No i mieszkanie w ktorym bedziemy mieszkac po remoncie tez na ostatnim pietrze, niestety - ale zrobimy klime i juz.

Napisane przez Danaeee84

Ja mieszkałam całe życie na ostatnim piętrze, jedni z moich dziadków również. Plusem jest to, że nikt Ci nad głową nie biega i pod tym względem masz spokój. Ale faktycznie - zimą nikt Ci od góry nie grzeje (tylko ewentualnie z boków i z dołu) i trzeba albo więcej grzać albo siedzieć w zimnie. U mnie to w ogóle były wieczne problemy z kaloryferami i nawet jak były na full rozkręcone, to nie grzały No i często się grzyb robił i zacieki na ścianach (od dachu)...

Teraz mieszkam na pierwszym piętrze (bo mąż się takim wychował) - właściwie wysokim parterze - i przeklinam niemiłosiernie. Owszem - mało wchodzenia i gigantyczny balkon. Ale nie można spokojnie w oknie postać, bo wszyscy się od ulicy widzą i mnie to doprowadza do białej gorączki

U mnie grzyba nie bylo - pewnie zalezy to od mieszkania , ogrzewania i wietrzenia. Bo u sasiadow na nizszych pietrach byl grzyb - np na scianach przy klatce schodowej, kolo okien.
No wlasnie z czwartego pietra wszystko widac swietnie a nikt raczej z zadarta glowa nie chodzi.

Napisane przez Martoolka87

Dzięki za opinię
Zwrócę uwagę czy grzyb gdzieś nie wyłazi jak będziemy oglądać mieszkanie
Ale to chyba zależy od tego, czy budynek był ocieplony i czy z dachem wszystko ok, więc o to też wypytam
I chyba poproszę, żeby mi pokazali takie rozliczenie miesięczne czynszu - ile w tym jest opłaty za ogrzewanie i się zapytam czy nie musieli dopłacać

No i zapytaj moze sasiadow obok - sasiedzi wiedza prawie wszystko.

[Martoolka87]

Napisane przez Danaeee84

O rachunki spytaj się koniecznie! To jest obowiązkowe

Już przez telefon pytałam, bo w ogłoszeniu było napisane jaki jest czynsz, ale dopytałam co wchodzi w skład tego czynszu i się okazało, że ogrzewanie, śmieci, zaliczka za gaz, fundusz remontowy. Tylko wolę jednak na papierze zobaczyć, że ta kwota, którą podali jest prawdziwa

A próbowaliście na tego grzyba dać taką folię w płynie? Bo u nas też wyłaził i tata pomalował ścianę tą folią i dodatkowo ocieplił od środka i kilka lat był spokój, chociaż widzę, że znów coś w rogach na suficie zaczyna wyłazić

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez sjoanna

1. Wez moze jakas meliske zrob sobie przed wyjsciem do tesciowej na uspokojenie albo cos mocniejszego

2. Zalety - nikt ci nie tupie, okna mielismy polnoc-poludnie i slonko dogrzewalo w zime tak ze w ciagu dnia kaloryfery zawsze zakrecone. Na nizszych pietrach bywa ze slonce nie dociera.

U mnie grzyba nie bylo - pewnie zalezy to od mieszkania , ogrzewania i wietrzenia. Bo u sasiadow na nizszych pietrach byl grzyb - np na scianach przy klatce schodowej, kolo okien.
No wlasnie z czwartego pietra wszystko widac swietnie a nikt raczej z zadarta glowa nie chodzi.

3. No i zapytaj moze sasiadow obok - sasiedzi wiedza prawie wszystko.

1. Chyba nie będzie takiej potrzeby. Po prostu jak mnie wkurzą, to im wygarnę co o tym myślę i tyle. Wiem, że TŻ mnie poprze, bo zawsze w takich sytuacjach staje po mojej stronie

2. Dzięki Doczytałam, że to mieszkanie też ma okna na północ i południe
A co do grzyba to chyba najgorzej, jak mieszkanie jest narożnikowe, bo u nas wyłaził grzyb właśnie w tym narożnikowym pokoju. No i dodatkowo pod nami mieszkanie stało puste przez kilka lat i nieogrzewane i to pewnie dlatego

3. Dobry pomysł Chociaż nie wiem czy się odważę tak do obcych ludzi zapukać i ich wypytywać

[sjoanna]

Jak pojdziesz mieszkanie ogladac a bedzie cieplo jest szansa na spotkanie sasiadow pod klatka - przynajmniej u mnie paru zazwyczaj stoi. Wiec zawsze mozna do nich zagadnac.

Mam nowine - kanarki tescia maja 3 jajeczka i wysiaduja je na zmiane. Wiecej oczywiscie samiczka ale i samczyk siedzi od czasu do czasu. Wiosna dziewczyny - i do tego 24 stopnie u mnie!