|
|
#2161 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
|
|
|
|
#2162 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
kawa - Tussi to pseudoefedryna
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2163 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
)Co będzie, gdy rozstanę się z kimś po kilku latach? Umrę chyba.Nie, nie mamy kontaktu. Chociaż przyznam, że gdy wcześniej odzywał się do mnie, np. wysyłając życzenia z jakiejś okazji albo odpowiadając na moje pytanie na temat kompa, czułam się lepiej. Ja chyba po prostu tęsknię za jego obecnością w moim życiu, chociaż gdyby był w nim obecny to pewnie w ogóle przestałabym zwracać uwagę na innych facetów... chodzę teraz na randki, nagle pojawiło się kilku adoratorów i po każdym spotkaniu moje nadzieje na poznanie kogoś, kto byłby mu w stanie dorównać, pryskają...
|
|
|
|
|
#2164 | ||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||
|
|
|
#2165 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
__________________
Przegrywa ten, kto pozwoli narzucić sobie wizję lub świadomość klęski. |
|
|
|
#2166 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Ja wiem, ja w to nie wierzę. Ale tak cholernie boli, że mnie tak niby kochał, a teraz robi wszystko żeby mnie tak zabolało. A ja jestem głupia, od razu mam myśli, że jakbym sobie coś zrobiła to by pożałował swoich żartów. Najgorsze, że on dla żartu to pewnie ją też przeleciał, bo co to dla niego... Wiem, to wszystko jest głupie, ale jak zaraz się rozryczę to będzie to drugi raz w tym tygodniu przez niego, a ostatnio wyłam tak, że chyba na zewnątrz było słychać...
|
|
|
|
#2167 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
solideja - on nie robi sobie żartów, by Cię to zabolało. Ma Cię gdzieś, a żarty robi, bo są żartami, bo taki dziś dzień. Nie rozmyślaj, czy sypia z kimś z pożądania czy dla żartu, bo zwariujesz.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2168 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Pisze mi to wszystko też dla żartu? Dzwoni do mnie po pijaku i pisze smsy, że mnie kocha a potem wysyła mi wiadomości wszędzie o tym co robi i z kim (np. z tym częstszym seksem). Nie, on nic nie robi dla żartu, on dokładnie za każdym razem celuje prosto w to co najbardziej zaboli.
|
|
|
|
#2169 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
solideja - z żartami chodziło mi tylko o dzień dzisiejszy, bo pozostałe są ewidentnie na złość. Ale nie doszukuj w tej złości miłości. Przecież, do cholery, nie bez powodu się rozstaliście!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2170 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Powiem Wam, że ja dopiero teraz się w sobie zakochałam To jest FAJNE ![]() solideja nie będę powielać tego co pisze Malla, ma rację on dokładnie wie gdzie Cię zaboli i właśnie tam celuje, od czasu do czasu karmiąc Cię jeszcze złudzeniami. Dzięki temu ma Cię w garści.
__________________
Przegrywa ten, kto pozwoli narzucić sobie wizję lub świadomość klęski. Edytowane przez kopamatakawa Czas edycji: 2011-04-02 o 00:20 |
|
|
|
|
#2171 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Kawa - ale ja akceptuję siebie, lubię siebie i potrafię się odstawić dla własnej satysfakcji. Emocjonalnie nie wyrabiam z samotnością, czuję się pustym ciałem, naczyniem, gorsza.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2172 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Ja uciekam, dziewuchy - dobranoc!
|
|
|
|
#2173 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Malla, kopamatakawa - Dziewczyny tu nie chodzi o złudzenia i w ogóle o miłość... Ja po prostu czuje się fatalnie ze swoimi uczuciami. Zawsze lokuję źle uczucia, ale jego byłam pewna jak nikogo... nigdy tak nie kochałam, nigdy nie byłam też tak ślepa. Nigdy tak nie ufałam (a całe życie mam z tym problemy) i po prostu... czuję się tak źle z tym, że ktoś kto twierdził, że kocha mnie ponać życie jest teraz w stanie tak ranić. Świadomie, specjalnie, z premedytacją.
To miało być pokojowe rozstanie, bez awantur, przykrości... Chciałam zapamiętać te dobre chwile, a taplam się już tylko w negatywnych emocjach
|
|
|
|
#2174 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
solideja - to co było przyczyną rozstania?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2175 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
No więc recepta jest niby prosta jednak wymagająca od Ciebie, musisz ogarnać się z tymi emocjami. Skoro czujesz się bez faceta pustym ciałem, czy też naczyniem, to nie tylko o emocje tu chodzi. Chodzi o coś, co jest głębiej.
__________________
Przegrywa ten, kto pozwoli narzucić sobie wizję lub świadomość klęski. |
|
|
|
#2176 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Kawa - jestem w Krk sama, moi przyjaciele porozjeżdżali się, pozakładali rodziny. Tutaj mam praktycznie tylko Wizażanki, a to są jedynie koleżeńskie znajomości. Jak Zakalec przyjeżdżał na weekend, to cały tydzień zajmowałam się sobą, bo potrzebuję czasu dla siebie, a w weekend oddawałam jemu. Teraz mam czas tylko dla siebie i dni upływają bezcelowo jeden po drugim. Nieważne, czym wypełniam sobie czas, wszystko jest bez sensu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2177 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Głównie jego niesamowita zaborczość, zazdrość. Niby kiedy zdiagnozował problem to pozwolił mi wychodzić ze znajomymi, niby się nie czepiał... a zaczął wybuchać i obrażać się non stop w najmniej spodziewanych momentach (zwykle w dzień kiedy byłam z kimś umówiona, lub dzień po). Sam zaczął ostro dawać czadu (wychodzić, noce u obcych ludzi, laski). Poza tym im bardziej spadały mi klapki z oczu tym bardziej zaczęłam go podejrzewać... że nadal nie do końca rozstał się ze swoim frywolnym stylem życia. Powracały dziewczyny z jego niby-przeszłości (a okazało się, że jeszcze w 2 miesiącu związku się zabawiał nieźle), wystarczy dodać, że kiedy się poznaliśmy sypiał z 2-3 a spotykał się z 8śmiona(?). Straciłam zaufanie, ale nigdy go nie ograniczałam (mimo, że 95% jego znajomych to dziewczyny z czego 50% modelki). Ostatnie 3-4 miesiące związku to koszmar, ciągłe kłótnie, o mały włos nie zawaliłam przez niego egzaminów, bo potrafił robić awanturę dzień przed.
Jednym zdaniem - wykończył mnie psychicznie. Oczywiście nie jest to tylko jego wina, ale nie umiem patrzeć na to obiektywnie. Z biegiem czasu potrzebowałam więcej przestrzeni, czasu (dla siebie, znajomych), przestałam ufać, przestałam cieszyć się tym związkiem, zaczęłam zmniejszać jego udział w moim życiu. Wiedziałam, że mną manipulował, więc stopniowo zaczęłam wszędzie widzieć manipulację... i wszędzie widziałam jego chęć zamknięcia mnie w złotej klatce. Pisałam tu kiedyś na wątku, że zrobił mi dziką awanturę o wyjazd na 1,5 w wakacje na stypendium... Wtedy starałam się być łagodna i rozwiązać problem. Pod koniec związku nawet fakt, że powiedział (po raz kolejny). że "znajomi są ważniejsi od niego" to ja reagowałam złością... Zawsze mi mówił że mnie kocha, pokazywał to i robił wszystko to co dla dziewczyn zwykle oznacza miłość, opiekował się i potrafił być najcudowniejszym facetem na świecie. Ale kosztem poświęcania mu 100% uwagi i dopasowania się do niego i tego co on chce, poglądów, rokzładu dnia... Teraz jak się zastanawiam nad tym to i do łóżka z nim poszłam, bo on chciał a ja jeszcze nie do końca ![]()
|
|
|
|
#2178 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
elve, nie widzę zdementowania prima aprilisu
![]() Bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że to prawda
|
|
|
|
#2179 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Prawda...od czwartku jestem sama, wczoraj zostało to jeszcze potwierdzone...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#2180 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 40
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
A ja chciałam nawiązać jeszcze do aktualnych dziewczyn naszych byłych. Oczywiście, że największa wina jest po stronie byłego, który w ogóle doprowadził do zaistnienia sytuacji, że nas zostawił dla innej. A co do obwiniania tych panien to w moim przypadku jest to jak najbardziej uzasadnione. Owa panna zaczęła bez skrupułów wyrywać go wiedząc, że jest w długoletnim związku ze mną (i sama również będąc wtedy w związku). Nie mówię, że tu też nie ma jego winy. Ale ja np nigdy ale to nigdy nie wpierdzieliłabym się między tak zwaną wódkę, a zakąskę. Żywię do niej uraz i żywić będę, do obojga zresztą.
Tęsknię za nim i brakuje mi go. Zawsze mnie szanował, zawsze był tak bardzo za mną, że ogromnym szokiem było dla mnie, rodziny i znajomych, że właśnie powodem rozstania była po prostu inna (tak pięknie skrywana tajemnica) |
|
|
|
#2181 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
ktosinko, ja to rozumiem, wiem że są różne sytuacje, wiem jak to jest być zdradzoną, wiem jak to jest jak się czuje nienawiść do drugiej kobiety, ale u mnie to z reguły było na zasadzie "nienawidzę, brzydzę się obojgiem", nie wybierałam sobie osoby, którą gardzę. Oboje zawinili po równo. Jeśli na nią wrzucam i wyzywam od różnych, a za nim płaczę, tęsknię, chcę żeby wrócił, to coś jest ze mną nie halo
![]() I tyle
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#2182 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Ale widzisz elve ma rację oboje są winni w równym stopniu. Może ciężej Ci jest znienawidzić eksa, czy czuć do niego taką samą urazę jak do tej "kobiety" , ale musisz wbić sobie do głowy, że on nie zasługuje na to żebyś tak bardzo za nim tęskniła i tyle przez niego cierpiała
__________________
"Don't hurry, there is whole life ahead of you!"
|
|
|
|
|
#2183 | |||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Po czymś takim:
Cytat:
Cytat:
I kłóci się z tym: Cytat:
Kochał Cię nad życie? Robił awantury i wykończył psychicznie. Mam dużą wadę wzroku, więc wytłumacz mi, gdzie tu widzisz miłość? ![]() Twoim błędem jest nie złe lokowanie uczuć, tylko brak instynktu samozachowawczego. Jak tylko pokazał, jaki jest, trzeba było uciekać.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2011-04-02 o 10:52 |
|||
|
|
|
#2184 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
![]() Łatwiej jest nam zwyzywać tą dziewuszkę, bo jej nie kochałyśmy, a do eksa jakieś tam resztki uczuć jeszcze niestety mamy
__________________
"Don't hurry, there is whole life ahead of you!"
|
|
|
|
|
#2185 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
![]() Wiadomo, że jej się nie kochało, ale z nią w związku nie byłyśmy, jej nie obowiązywała, jakby na to nie patrzeć, wierność i lojalność wobec nas a jego owszem.Można sobie kochać zdrajcę, jasne, ale trzeba mieć świadomość, że to nie "ona mi go zabrała", tylko sam do niej radośnie pobiegł. To nie jest tak, że są na tym świecie dziwki i trzeba chronić przed nimi biednych misiaczków, ptaszeczki w klateczki i pilnować, żeby nie wyleciały. Skuwysyństwo będzie zawsze, u obu płci. Są po prostu ludzie, których coś takiego nie pociąga. I takich trzeba kochać, o.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#2186 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Ja wczoraj spotkałam eksa eksa w galerii jak obściskiwał się ze swoją dziewczyną (to już druga po mnie) i zrobiło mi się tak ciepło na serduszku
. Trudno mi uwierzyć, że nie byłam zazdrosna ani nic, że żyjemy w takich dobrych stosunkach.Dziewczyny, powiedzcie mi jak to jest, bo ja chyba czegoś nie ogarniam... po takim rozstaniu wiadomo, że jesteśmy ostrożniejsze, czegoś tam się nauczyłyśmy, choć wiadomo, że człowiek się rodzi i umiera głupi... jak powinna wyglądać sprawa zaufania w nowym związku? Boje się komuś zaufać w stu procentach, czuje, że nie chce tego robić, bo może mnie zranić, no i niby dobrze, dystans musi być, ale z drugiej strony po co się z kimś wiązać nie ufając mu w pełni? Miłość nie powinna się opierać przede wszystkim na zaufaniu? |
|
|
|
#2187 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
siaaaa - jak się naprawdę zakochasz, to nie będziesz miała za wiele do gadania
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#2188 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
siaaaa - nie miałam problemów z zaufaniem.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2189 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
elve, malla, sprawa wygląda troszeczkę inaczej jeśli poprzedni facet zdradził albo mooocno nadszarpnął zaufanie, w takiej sytuacji, gdybym teraz miała chłopa to chyba założyłabym mu podsłuch.
__________________
plecaczkiem: 7250 km |
|
|
|
#2190 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Ale zauważ że ta mądrość z niczego się nie wzięła, swoje musiała przeżyć, żeby coś zrozumieć
.Cytat:
Mam teraz jakieś ciężkie dni, trudno mi uwierzyć, że mogę się komuś podobać, że może być z kimś miło, choć tak się właśnie dzieje .No ja z tym gościem z sylwestra też niby nie miałam takiego problemu, wtedy nie było chemii . Ja to zawsze muszę sobie coś ubzdurać, mam nadzieje że to tylko przesilenie wiosenne.Tak btw. wczoraj zrobiłam sobie pierwszy dzień brazil butt lift na podnoszenie i urzeźbienie, który mrytka mi poleciła i od razu odechciało mi się marudzenia. Dzisiaj też muszę sobie zrobić, to daje taki wycisk, że człowiek nie ma ochoty myśleć o niczym innym jak o tym, że go .
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:29.




Miewam gorączkę z potami wieczorem i kaszlę jak gruźlik.
)Co będzie, gdy rozstanę się z kimś po kilku latach? Umrę chyba.



To jest FAJNE 



, ale musisz wbić sobie do głowy, że on nie zasługuje na to żebyś tak bardzo za nim tęskniła i tyle przez niego cierpiała


