Rozstanie z facetem -cz. XVII - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-04-02, 00:01   #2161
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Connff - leczniczych Miewam gorączkę z potami wieczorem i kaszlę jak gruźlik.
Ufff. To ja też tak dostawałam właśnie dwa miesiące temu. Na kaszel pomagało średnio, ale bardzo pomogła przeżyć mi rozstanie - byłam taka zmulona i wyciszona, że łooo .
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:02   #2162
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

kawa - Tussi to pseudoefedryna
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:03   #2163
cyanidegirl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 67
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Ojejku, no coś Ty - 4 miesiące związku i tak długo przeżywasz? My byliśmy 6,5 roku i już po miesiącu było ok. A śnił mi się chyba dwa razy tylko przez ten czas. A macie jakiś kontakt? Bo nie ukrywam, że w waszym wypadku chyba najlepiej byłoby go nie mieć...
No właśnie to mnie wkurza. Nie spodziewałam się czegoś takiego po rozstaniu. (tak po prawdzie to spotykaliśmy się i znaliśmy trochę dłużej, ale zakrągliłam )Co będzie, gdy rozstanę się z kimś po kilku latach? Umrę chyba.
Nie, nie mamy kontaktu. Chociaż przyznam, że gdy wcześniej odzywał się do mnie, np. wysyłając życzenia z jakiejś okazji albo odpowiadając na moje pytanie na temat kompa, czułam się lepiej. Ja chyba po prostu tęsknię za jego obecnością w moim życiu, chociaż gdyby był w nim obecny to pewnie w ogóle przestałabym zwracać uwagę na innych facetów... chodzę teraz na randki, nagle pojawiło się kilku adoratorów i po każdym spotkaniu moje nadzieje na poznanie kogoś, kto byłby mu w stanie dorównać, pryskają...
cyanidegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:05   #2164
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Wszystko ładnie i fajnie, ale i tak nie pozwala to Ci iść do przodu... Wiadomo, sama musisz to zrozumieć, jak wszyscy tutaj. Nie wiem mi się wydaje, że wcale nie jest Ci to takie obojętne jak nam to tutaj przedstawiasz... Samo odpisywanie eksowi i rozmowy z nim to nie jest obojętność. I matkoteresotyzmem mi się tu nie wykręcaj ;>
Nie chcę z nim być. To nie było TO i rozstanie tylko przyspieszyło nieuniknione. Moim problemem jest, że trochę goni mnie wiek i że nie potrafię poradzić sobie z samooceną bez faceta.
Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Dzisiaj ustawił sobie status na fb w związku. Tak, wiem jaki dziś dzień, ale to nie boli mniej. Z panną, którą znałam długo przed nim, którą znają niektórzy moi znajomi, która zawsze się do niego śliniła.
Piszą do mnie o tym znajomi.
A on z tą panną wysyłają sobie buziaczki i serduszka na fb.
Jego znajomi lubiają ten status.
Dzisiaj bym w to ani troszkę nie wierzyła.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:06   #2165
kopamatakawa
Rozeznanie
 
Avatar kopamatakawa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
kawa - Tussi to pseudoefedryna
ale działa euforiotwórczo
__________________
Przegrywa ten, kto pozwoli narzucić sobie wizję lub świadomość klęski.
kopamatakawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:11   #2166
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Dzisiaj bym w to ani troszkę nie wierzyła.
Ja wiem, ja w to nie wierzę. Ale tak cholernie boli, że mnie tak niby kochał, a teraz robi wszystko żeby mnie tak zabolało. A ja jestem głupia, od razu mam myśli, że jakbym sobie coś zrobiła to by pożałował swoich żartów. Najgorsze, że on dla żartu to pewnie ją też przeleciał, bo co to dla niego... Wiem, to wszystko jest głupie, ale jak zaraz się rozryczę to będzie to drugi raz w tym tygodniu przez niego, a ostatnio wyłam tak, że chyba na zewnątrz było słychać...
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:13   #2167
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

solideja - on nie robi sobie żartów, by Cię to zabolało. Ma Cię gdzieś, a żarty robi, bo są żartami, bo taki dziś dzień. Nie rozmyślaj, czy sypia z kimś z pożądania czy dla żartu, bo zwariujesz.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:15   #2168
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
solideja - on nie robi sobie żartów, by Cię to zabolało. Ma Cię gdzieś, a żarty robi, bo są żartami, bo taki dziś dzień. Nie rozmyślaj, czy sypia z kimś z pożądania czy dla żartu, bo zwariujesz.
Pisze mi to wszystko też dla żartu? Dzwoni do mnie po pijaku i pisze smsy, że mnie kocha a potem wysyła mi wiadomości wszędzie o tym co robi i z kim (np. z tym częstszym seksem). Nie, on nic nie robi dla żartu, on dokładnie za każdym razem celuje prosto w to co najbardziej zaboli.
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:18   #2169
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

solideja - z żartami chodziło mi tylko o dzień dzisiejszy, bo pozostałe są ewidentnie na złość. Ale nie doszukuj w tej złości miłości. Przecież, do cholery, nie bez powodu się rozstaliście!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:19   #2170
kopamatakawa
Rozeznanie
 
Avatar kopamatakawa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie chcę z nim być. To nie było TO i rozstanie tylko przyspieszyło nieuniknione. Moim problemem jest, że trochę goni mnie wiek i że nie potrafię poradzić sobie z samooceną bez faceta.
No i tu mamy klucz do sukcesu i motyw do popracowania nad tym. Facet nie wyznacza Twojej wartości, to tylko i wyłącznie Ty ją wyznaczasz. Póki nie zaakceptujesz siebie problem będzie istniał.

Powiem Wam, że ja dopiero teraz się w sobie zakochałam To jest FAJNE

solideja nie będę powielać tego co pisze Malla, ma rację on dokładnie wie gdzie Cię zaboli i właśnie tam celuje, od czasu do czasu karmiąc Cię jeszcze złudzeniami. Dzięki temu ma Cię w garści.
__________________
Przegrywa ten, kto pozwoli narzucić sobie wizję lub świadomość klęski.

Edytowane przez kopamatakawa
Czas edycji: 2011-04-02 o 00:20
kopamatakawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:22   #2171
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Kawa - ale ja akceptuję siebie, lubię siebie i potrafię się odstawić dla własnej satysfakcji. Emocjonalnie nie wyrabiam z samotnością, czuję się pustym ciałem, naczyniem, gorsza.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:24   #2172
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Ja uciekam, dziewuchy - dobranoc!
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:25   #2173
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Malla, kopamatakawa - Dziewczyny tu nie chodzi o złudzenia i w ogóle o miłość... Ja po prostu czuje się fatalnie ze swoimi uczuciami. Zawsze lokuję źle uczucia, ale jego byłam pewna jak nikogo... nigdy tak nie kochałam, nigdy nie byłam też tak ślepa. Nigdy tak nie ufałam (a całe życie mam z tym problemy) i po prostu... czuję się tak źle z tym, że ktoś kto twierdził, że kocha mnie ponać życie jest teraz w stanie tak ranić. Świadomie, specjalnie, z premedytacją.

To miało być pokojowe rozstanie, bez awantur, przykrości... Chciałam zapamiętać te dobre chwile, a taplam się już tylko w negatywnych emocjach
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:27   #2174
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

solideja - to co było przyczyną rozstania?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:34   #2175
kopamatakawa
Rozeznanie
 
Avatar kopamatakawa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Kawa - ale ja akceptuję siebie, lubię siebie i potrafię się odstawić dla własnej satysfakcji. Emocjonalnie nie wyrabiam z samotnością, czuję się pustym ciałem, naczyniem, gorsza.
No więc recepta jest niby prosta jednak wymagająca od Ciebie, musisz ogarnać się z tymi emocjami. Skoro czujesz się bez faceta pustym ciałem, czy też naczyniem, to nie tylko o emocje tu chodzi. Chodzi o coś, co jest głębiej.
__________________
Przegrywa ten, kto pozwoli narzucić sobie wizję lub świadomość klęski.
kopamatakawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:40   #2176
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Kawa - jestem w Krk sama, moi przyjaciele porozjeżdżali się, pozakładali rodziny. Tutaj mam praktycznie tylko Wizażanki, a to są jedynie koleżeńskie znajomości. Jak Zakalec przyjeżdżał na weekend, to cały tydzień zajmowałam się sobą, bo potrzebuję czasu dla siebie, a w weekend oddawałam jemu. Teraz mam czas tylko dla siebie i dni upływają bezcelowo jeden po drugim. Nieważne, czym wypełniam sobie czas, wszystko jest bez sensu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 00:42   #2177
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
solideja - to co było przyczyną rozstania?
Głównie jego niesamowita zaborczość, zazdrość. Niby kiedy zdiagnozował problem to pozwolił mi wychodzić ze znajomymi, niby się nie czepiał... a zaczął wybuchać i obrażać się non stop w najmniej spodziewanych momentach (zwykle w dzień kiedy byłam z kimś umówiona, lub dzień po). Sam zaczął ostro dawać czadu (wychodzić, noce u obcych ludzi, laski). Poza tym im bardziej spadały mi klapki z oczu tym bardziej zaczęłam go podejrzewać... że nadal nie do końca rozstał się ze swoim frywolnym stylem życia. Powracały dziewczyny z jego niby-przeszłości (a okazało się, że jeszcze w 2 miesiącu związku się zabawiał nieźle), wystarczy dodać, że kiedy się poznaliśmy sypiał z 2-3 a spotykał się z 8śmiona(?). Straciłam zaufanie, ale nigdy go nie ograniczałam (mimo, że 95% jego znajomych to dziewczyny z czego 50% modelki). Ostatnie 3-4 miesiące związku to koszmar, ciągłe kłótnie, o mały włos nie zawaliłam przez niego egzaminów, bo potrafił robić awanturę dzień przed.

Jednym zdaniem - wykończył mnie psychicznie. Oczywiście nie jest to tylko jego wina, ale nie umiem patrzeć na to obiektywnie. Z biegiem czasu potrzebowałam więcej przestrzeni, czasu (dla siebie, znajomych), przestałam ufać, przestałam cieszyć się tym związkiem, zaczęłam zmniejszać jego udział w moim życiu. Wiedziałam, że mną manipulował, więc stopniowo zaczęłam wszędzie widzieć manipulację... i wszędzie widziałam jego chęć zamknięcia mnie w złotej klatce. Pisałam tu kiedyś na wątku, że zrobił mi dziką awanturę o wyjazd na 1,5 w wakacje na stypendium... Wtedy starałam się być łagodna i rozwiązać problem. Pod koniec związku nawet fakt, że powiedział (po raz kolejny). że "znajomi są ważniejsi od niego" to ja reagowałam złością...

Zawsze mi mówił że mnie kocha, pokazywał to i robił wszystko to co dla dziewczyn zwykle oznacza miłość, opiekował się i potrafił być najcudowniejszym facetem na świecie. Ale kosztem poświęcania mu 100% uwagi i dopasowania się do niego i tego co on chce, poglądów, rokzładu dnia... Teraz jak się zastanawiam nad tym to i do łóżka z nim poszłam, bo on chciał a ja jeszcze nie do końca

solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 02:36   #2178
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

elve, nie widzę zdementowania prima aprilisu
Bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że to prawda
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 09:30   #2179
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
elve, nie widzę zdementowania prima aprilisu
Bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że to prawda
Prawda...od czwartku jestem sama, wczoraj zostało to jeszcze potwierdzone...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 10:25   #2180
ktosinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 40
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

A ja chciałam nawiązać jeszcze do aktualnych dziewczyn naszych byłych. Oczywiście, że największa wina jest po stronie byłego, który w ogóle doprowadził do zaistnienia sytuacji, że nas zostawił dla innej. A co do obwiniania tych panien to w moim przypadku jest to jak najbardziej uzasadnione. Owa panna zaczęła bez skrupułów wyrywać go wiedząc, że jest w długoletnim związku ze mną (i sama również będąc wtedy w związku). Nie mówię, że tu też nie ma jego winy. Ale ja np nigdy ale to nigdy nie wpierdzieliłabym się między tak zwaną wódkę, a zakąskę. Żywię do niej uraz i żywić będę, do obojga zresztą.

Tęsknię za nim i brakuje mi go. Zawsze mnie szanował, zawsze był tak bardzo za mną, że ogromnym szokiem było dla mnie, rodziny i znajomych, że właśnie powodem rozstania była po prostu inna (tak pięknie skrywana tajemnica)
ktosinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 10:30   #2181
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

ktosinko, ja to rozumiem, wiem że są różne sytuacje, wiem jak to jest być zdradzoną, wiem jak to jest jak się czuje nienawiść do drugiej kobiety, ale u mnie to z reguły było na zasadzie "nienawidzę, brzydzę się obojgiem", nie wybierałam sobie osoby, którą gardzę. Oboje zawinili po równo. Jeśli na nią wrzucam i wyzywam od różnych, a za nim płaczę, tęsknię, chcę żeby wrócił, to coś jest ze mną nie halo

I tyle
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 10:50   #2182
wypalona
Rozeznanie
 
Avatar wypalona
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Góry
Wiadomości: 968
GG do wypalona
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ktosinka Pokaż wiadomość
A ja chciałam nawiązać jeszcze do aktualnych dziewczyn naszych byłych. Oczywiście, że największa wina jest po stronie byłego, który w ogóle doprowadził do zaistnienia sytuacji, że nas zostawił dla innej. A co do obwiniania tych panien to w moim przypadku jest to jak najbardziej uzasadnione. Owa panna zaczęła bez skrupułów wyrywać go wiedząc, że jest w długoletnim związku ze mną (i sama również będąc wtedy w związku). Nie mówię, że tu też nie ma jego winy. Ale ja np nigdy ale to nigdy nie wpierdzieliłabym się między tak zwaną wódkę, a zakąskę. Żywię do niej uraz i żywić będę, do obojga zresztą.

Tęsknię za nim i brakuje mi go. Zawsze mnie szanował, zawsze był tak bardzo za mną, że ogromnym szokiem było dla mnie, rodziny i znajomych, że właśnie powodem rozstania była po prostu inna (tak pięknie skrywana tajemnica)
Wiesz jestem w takiej samej sytuacji jak Ty. Też pannica zarywała do mojego faceta, wiedząc że jest w związku. Ba nawet spotkania na kawę mi proponowała, tak dla zmyły Ale widzisz elve ma rację oboje są winni w równym stopniu. Może ciężej Ci jest znienawidzić eksa, czy czuć do niego taką samą urazę jak do tej "kobiety", ale musisz wbić sobie do głowy, że on nie zasługuje na to żebyś tak bardzo za nim tęskniła i tyle przez niego cierpiała
__________________
"Don't hurry, there is whole life ahead of you!"
wypalona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 10:50   #2183
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Po czymś takim:
Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Głównie jego niesamowita zaborczość, zazdrość. Niby kiedy zdiagnozował problem to pozwolił mi wychodzić ze znajomymi, niby się nie czepiał... a zaczął wybuchać i obrażać się non stop w najmniej spodziewanych momentach (zwykle w dzień kiedy byłam z kimś umówiona, lub dzień po). Sam zaczął ostro dawać czadu (wychodzić, noce u obcych ludzi, laski). Poza tym im bardziej spadały mi klapki z oczu tym bardziej zaczęłam go podejrzewać... że nadal nie do końca rozstał się ze swoim frywolnym stylem życia. Powracały dziewczyny z jego niby-przeszłości (a okazało się, że jeszcze w 2 miesiącu związku się zabawiał nieźle), wystarczy dodać, że kiedy się poznaliśmy sypiał z 2-3 a spotykał się z 8śmiona(?). Straciłam zaufanie, ale nigdy go nie ograniczałam (mimo, że 95% jego znajomych to dziewczyny z czego 50% modelki). Ostatnie 3-4 miesiące związku to koszmar, ciągłe kłótnie, o mały włos nie zawaliłam przez niego egzaminów, bo potrafił robić awanturę dzień przed.
...
Zawsze mi mówił że mnie kocha, pokazywał to i robił wszystko to co dla dziewczyn zwykle oznacza miłość, opiekował się i potrafił być najcudowniejszym facetem na świecie. Ale kosztem poświęcania mu 100% uwagi i dopasowania się do niego i tego co on chce, poglądów, rokzładu dnia... Teraz jak się zastanawiam nad tym to i do łóżka z nim poszłam, bo on chciał a ja jeszcze nie do końca
Nie da się osiągnąć czegoś takiego:
Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
To miało być pokojowe rozstanie, bez awantur, przykrości... Chciałam zapamiętać te dobre chwile, a taplam się już tylko w negatywnych emocjach

I kłóci się z tym:
Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
jego byłam pewna jak nikogo... nigdy tak nie kochałam, nigdy nie byłam też tak ślepa. Nigdy tak nie ufałam (a całe życie mam z tym problemy) i po prostu... czuję się tak źle z tym, że ktoś kto twierdził, że kocha mnie ponać życie jest teraz w stanie tak ranić. Świadomie, specjalnie, z premedytacją.
Ufałaś? Zdradzał Cię i byłaś tego świadoma.
Kochał Cię nad życie? Robił awantury i wykończył psychicznie.

Mam dużą wadę wzroku, więc wytłumacz mi, gdzie tu widzisz miłość?

Twoim błędem jest nie złe lokowanie uczuć, tylko brak instynktu samozachowawczego. Jak tylko pokazał, jaki jest, trzeba było uciekać.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2011-04-02 o 10:52
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 10:52   #2184
wypalona
Rozeznanie
 
Avatar wypalona
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Góry
Wiadomości: 968
GG do wypalona
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
ktosinko, ja to rozumiem, wiem że są różne sytuacje, wiem jak to jest być zdradzoną, wiem jak to jest jak się czuje nienawiść do drugiej kobiety, ale u mnie to z reguły było na zasadzie "nienawidzę, brzydzę się obojgiem", nie wybierałam sobie osoby, którą gardzę. Oboje zawinili po równo. Jeśli na nią wrzucam i wyzywam od różnych, a za nim płaczę, tęsknię, chcę żeby wrócił, to coś jest ze mną nie halo

I tyle
Jak ja bym chciała mieć tyle mądrości co Ty
Łatwiej jest nam zwyzywać tą dziewuszkę, bo jej nie kochałyśmy, a do eksa jakieś tam resztki uczuć jeszcze niestety mamy
__________________
"Don't hurry, there is whole life ahead of you!"
wypalona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 11:04   #2185
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
Jak ja bym chciała mieć tyle mądrości co Ty
Łatwiej jest nam zwyzywać tą dziewuszkę, bo jej nie kochałyśmy, a do eksa jakieś tam resztki uczuć jeszcze niestety mamy
To nie mądrość, to świadomość, że szkoda czasu na bzdury

Wiadomo, że jej się nie kochało, ale z nią w związku nie byłyśmy, jej nie obowiązywała, jakby na to nie patrzeć, wierność i lojalność wobec nas a jego owszem.
Można sobie kochać zdrajcę, jasne, ale trzeba mieć świadomość, że to nie "ona mi go zabrała", tylko sam do niej radośnie pobiegł.
To nie jest tak, że są na tym świecie dziwki i trzeba chronić przed nimi biednych misiaczków, ptaszeczki w klateczki i pilnować, żeby nie wyleciały. Skuwysyństwo będzie zawsze, u obu płci. Są po prostu ludzie, których coś takiego nie pociąga. I takich trzeba kochać, o.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 11:04   #2186
siaaaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 033
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Ja wczoraj spotkałam eksa eksa w galerii jak obściskiwał się ze swoją dziewczyną (to już druga po mnie) i zrobiło mi się tak ciepło na serduszku. Trudno mi uwierzyć, że nie byłam zazdrosna ani nic, że żyjemy w takich dobrych stosunkach.


Dziewczyny, powiedzcie mi jak to jest, bo ja chyba czegoś nie ogarniam... po takim rozstaniu wiadomo, że jesteśmy ostrożniejsze, czegoś tam się nauczyłyśmy, choć wiadomo, że człowiek się rodzi i umiera głupi... jak powinna wyglądać sprawa zaufania w nowym związku? Boje się komuś zaufać w stu procentach, czuje, że nie chce tego robić, bo może mnie zranić, no i niby dobrze, dystans musi być, ale z drugiej strony po co się z kimś wiązać nie ufając mu w pełni? Miłość nie powinna się opierać przede wszystkim na zaufaniu?
siaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 11:08   #2187
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

siaaaa - jak się naprawdę zakochasz, to nie będziesz miała za wiele do gadania
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 11:08   #2188
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

siaaaa - nie miałam problemów z zaufaniem.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 11:22   #2189
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

elve, malla, sprawa wygląda troszeczkę inaczej jeśli poprzedni facet zdradził albo mooocno nadszarpnął zaufanie, w takiej sytuacji, gdybym teraz miała chłopa to chyba założyłabym mu podsłuch.
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-02, 11:24   #2190
siaaaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 033
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
Jak ja bym chciała mieć tyle mądrości co Ty
Ale zauważ że ta mądrość z niczego się nie wzięła, swoje musiała przeżyć, żeby coś zrozumieć.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
siaaaa - jak się naprawdę zakochasz, to nie będziesz miała za wiele do gadania
I w tym momencie ogarnęło mnie uczucie, że kocham jako przyjaciela na pewno, pociąga mnie szalenie, to w sumie jakieś zauroczenie chyba...
Mam teraz jakieś ciężkie dni, trudno mi uwierzyć, że mogę się komuś podobać, że może być z kimś miło, choć tak się właśnie dzieje.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
siaaaa - nie miałam problemów z zaufaniem.
No ja z tym gościem z sylwestra też niby nie miałam takiego problemu, wtedy nie było chemii. A tutaj jak czuje jego zapach albo mnie obejmie to już masakra jakaś. Ja to zawsze muszę sobie coś ubzdurać, mam nadzieje że to tylko przesilenie wiosenne.

Tak btw. wczoraj zrobiłam sobie pierwszy dzień brazil butt lift na podnoszenie i urzeźbienie, który mrytka mi poleciła i od razu odechciało mi się marudzenia. Dzisiaj też muszę sobie zrobić, to daje taki wycisk, że człowiek nie ma ochoty myśleć o niczym innym jak o tym, że go boli.
siaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.