Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

[agatusia88]

Hej dziewczyny, Mogę się dołączyć?

[pumas]

Oczywiście

Cudna pogoda, 30 stopni w słońcu i błogie niedzielne lenistwo. A u was?

[VwVampirka]

Napisane przez jola1982

Rozumiem, że masz pracę na cały etat i siedzisz po 10 godzin, a teraz dodatkowo masz 4 godziny siedzieć w dziale handlowym? Czyli jak planuje Twój pracodawca 10+4 że teraz będziesz pracowała ? A rozumiem oczywiście, że o podwyżce płacy nie ma mowy?

BINGO
Ja i TŻ mamy biedne rodziny i nie mamy u kogo się zapożyczyć, dla tego zaczęłam myśleć o tym kredycie...
A też myślałam o przeprowadzce do Wrocka, tam jest nieco lepiej z pracą niż u mnie, ale beż przesady... zapożyczać się by wynająć mieszkanie, parę miesięcy jej szukać a na końcu wrócić z długami nie do spłacenia też mnie nie urządza... Anglia też jest ryzykiem... Nie lubię tego, ale będę musiała się na coś zdecydować. I to szybko

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Dziś odpoczywałam i też korzystałam ze słoneczka. Spacerowaliśmy sobie z TŻ po mieście, byliśmy nad stawami w smażalni ryb, ale zamówiliśmy tylko frytki

W końcu sobie trochę odpoczęłam

[pumas]

Gratuluje Titina! Cieszę się, że podjęłaś taką decyzję i, że los Ci dał taką miłą niespodziankę
Wampirka, współczuję, ale ta sprawa nadaje się do sądu i mam nadzieję, że coś z tym zrobisz. Zawsze możesz tez uruchomic inne sluzby... ktore wiele znajda. Spadaj z tej roboty.
Mam nadzieje, ze uda Ci sie z tym kredytem, ehhhhh........

U mnie w pracy walka trwa, czasem odbijam się od ściany, wtedy motywacja spada do zera, by potem znaleźć iskierkę nadziei i iść do przodu jak burza. Ogólnie czuję wielką potrzebę zmian na lepsze !

Z takich przyjemniejszych rzeczy - wkrótce idę do fryzjera na małą zmianę, dobrze się bawię wieczorami z przyjaciółmi, obżeram pysznościami, uruchomiłam rolki, a i na gokarty czasem idę. Jest OK.

A tak jeszcze apropo rachmistrzów: ja jestem na nie, bo nie mam ochoty, żeby ktoś obcy właził mi do domu i wypytywał o takie pierdoły. Wybaczcie.

[jola1982]

Napisane przez VwVampirka

BINGO
Ja i TŻ mamy biedne rodziny i nie mamy u kogo się zapożyczyć, dla tego zaczęłam myśleć o tym kredycie...
A też myślałam o przeprowadzce do Wrocka, tam jest nieco lepiej z pracą niż u mnie, ale beż przesady... zapożyczać się by wynająć mieszkanie, parę miesięcy jej szukać a na końcu wrócić z długami nie do spłacenia też mnie nie urządza... Anglia też jest ryzykiem... Nie lubię tego, ale będę musiała się na coś zdecydować. I to szybko

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Dziś odpoczywałam i też korzystałam ze słoneczka. Spacerowaliśmy sobie z TŻ po mieście, byliśmy nad stawami w smażalni ryb, ale zamówiliśmy tylko frytki

W końcu sobie trochę odpoczęłam

Strasznie Ci współczuje. A ten kuzyn nie był by w stanie pożyczyć choć na przelot i zapewnić zakwaterowania na miesiąc i pomóc znaleźć wcześniej nawet pracę na pół etatu na miejscu?
Że też w naszym kraju jest tak, że pracodawcy starają się tylko wyzyskać człowieka do granic jego możliwości psychicznych i fizycznych.
Daleki masz dojazd do Wrocławia z miejsca obecnej pracy ? , bo może byś wysyłała CV i dopiero jakbyś dostała pracę to byś się tam przeniosła.

[bossy]

U mnie bez zmian, oprócz tego, że lecę do londynu w czwartek

titina gratuluje!
wampirka, kurde, ale lipa mam nadz, ze sie ulozy
Jula co za praca tell me tell meeeeee

[agatusia88]

Napisane przez bossy

U mnie bez zmian, oprócz tego, że lecę do londynu w czwartek

titina gratuluje!
wampirka, kurde, ale lipa mam nadz, ze sie ulozy
Jula co za praca tell me tell meeeeee

Do Londynu pozazdrościć...Kocham to miasto

[bossy]

ja jeszcze nie byłam

[pumas]

Ja też uwielbiam Londyn! Zazdroszczę

[Ariena]

Ja też uwielbiam Londyn!

[VwVampirka]

Do sądu to by się nadawało, gdybym miała umowę o pracę, ale niestety mam um.zlecenie, nie obowiązują mnie żadne normy, czas pracy, ani też nic mnie nie chroni. Po prostu mam się wywiązać z danego zlecenia. A jakbym próbowała zaskarżyć tą umowę w sądzie, to też by mi się oberwało, bo to ja odpowiadam za sprawy kadrowe
Do Wrocka mam teraz ok 2 godz. autobusem. Samochodu nie mam. Ale w grę wchodzi jeszcze to, że muszę być cały dzień w pracy i nie miałabym jak się zwolnić na 1 dzień na rozmowę... tak więc jak zacznę szukać, to dopiero jak rzucę ta obecną

A co do spisywania, to ja się spisałam przed chwilą przez internet (na stronie GUS)

[jola1982]

Napisane przez VwVampirka

Do sądu to by się nadawało, gdybym miała umowę o pracę, ale niestety mam um.zlecenie, nie obowiązują mnie żadne normy, czas pracy, ani też nic mnie nie chroni. Po prostu mam się wywiązać z danego zlecenia. A jakbym próbowała zaskarżyć tą umowę w sądzie, to też by mi się oberwało, bo to ja odpowiadam za sprawy kadrowe
Do Wrocka mam teraz ok 2 godz. autobusem. Samochodu nie mam. Ale w grę wchodzi jeszcze to, że muszę być cały dzień w pracy i nie miałabym jak się zwolnić na 1 dzień na rozmowę... tak więc jak zacznę szukać, to dopiero jak rzucę ta obecną

A co do spisywania, to ja się spisałam przed chwilą przez internet (na stronie GUS)

Wysyłaj już teraz CV w takim razie, jak będziesz miała konkretną rozmowę, gdzie będziesz miała dużą szansę, załatw sobie zwolnienie lekarskie na 1 dzień i tyle. Dojazd 2 godziny długi, ale pocieszę Cię, że ja obecnie mam 1,5 godzinny dojazd do pracy w tym samym mieście. Jak się uda, to kończysz współpracę z niepoważną firmą i zaczynasz pracę w nowej, myślę, że może być tylko lepiej

[pumas]

Wampirka, ale ja nie mowie o sądzie pracy. Poza tym umowa zlecenie jest lepsza od umowy o dzieło, bo zlecenie wykonujesz cały czas, czas niedokonany, a dzieło musisz wykonać, żeby miec pieniadze. Poza tym można ich zaskarzyc nawet nie o własną osobę, ale o innych i inne rzeczy. Na kazda firme mozna znalezc paragraf, wiesz jak jest Nie jestem za walka za wszelka cene, ale skoro oni tak pogrywaja to zawzielabym sie i uderzyla w najczulszy punkt.

Poszalałam na gokartach az godzinę. Można zwymiotować ale miałam PRAWIE najlepszy czas toru w ogóle - brakło mi 1 sek do rekordu. Poćwiczę jeszczę i pobiję tego pana

[titina]

Napisane przez Jula

Hej Titina-mamuśko! Gratulacje!!
.

Napisane przez Danaeee84

titina, Jula gratulacje!

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;26120942]Gratulacje! leniuchowanie Ci się teraz należy


[/QUOTE]

Napisane przez Ariena

Titina gratulacje!!!
Ja już też bym chciała mieć dziecko, ale chcieć a mieć możliwości do tego to co innego.

Napisane przez VwVampirka

Titina Gratuluję macierzyństwa! Sama może też bym chciała, ale wmawiam sobie, że tego nie potrzebuję, bo sama sobie nie radzę. Twój TŻ będzie w stanie was utrzymać?

Napisane przez pumas

Gratuluje Titina! Cieszę się, że podjęłaś taką decyzję i, że los Ci dał taką miłą niespodziankę
.

Napisane przez bossy

titina gratuluje!

Dzięki dziewczyny.

U mnie z finansami krucho a TŻ też słabo zarabia ale musiałam się w końcu zdecydować, zwłaszcza że lata mi lecą nieubłaganie...

Sama ciąża, badania itp to duży koszt. Na szczęście zatrudniłam się u kuzyna w firmie żeby być ubezpieczona i mieć macierzyński więc o tyle dobrze.


Ciągle odkładałam tą decyzję bo chciałam mieć najpierw dobrą pracę itp. itd. Niestety w nieskończoność się nie da a widoków na większe zarobki brak..

[pumas]

Titina, podjęłaś dobrą decyzję. Teraz może jest krucho z kasą, ale kto wie, co będzie za 9 miesięcy i pozniej. Patrzac na kariere i duzo kasy, czlowiek nigdy by się nie zdecydował na taki krok. Ja teraz stoje przed decyzją, co zrobić z tabletkami, czy je odstawiać czy dalej ciagnąc przez kolejny rok... Wszyscy wokół mowią, żeby dać spbie troche luzu i czasu, no ale wiadomo, różne z tego rzeczy mogą się pojawić

[Jula]

Taaa, przerwa od tabletek kończy się na ogół przerwą na dziecko Ja biorę tabsy od 12 lat i nigdy przerwy nie miałam. Zdania lekarzy są podzielone. Znam osoby, które po zrobieniu przerwy miały straszne problemy, ale nie rozwijam tematu, bo się nie znam Jedyne co mnie kusi w odstawieniu piguł to sprawdzenie, czy może moja waga by się zmieniła na minus

[pumas]

Jula, wystarczy zmienić tabletki na inne i już się przekonasz. Ja zmieniłam i na pierwszych przytyłam ok. 5 kg momentalnie, a jak je zmieniłam to wróciłam do mojej wagi.

Niezdrowo jest brać tabsy przez tyle lat Ale ja też się nie znam, tak mówią "na mieście" - pasuje co 3 lata robić sobie minimum 3 mies. przerwę

[bossy]

Napisane przez pumas

Niezdrowo jest brać tabsy przez tyle lat Ale ja też się nie znam, tak mówią "na mieście" - pasuje co 3 lata robić sobie minimum 3 mies. przerwę

Ja też słyszałam, że co ok. 1,5 roku zrobić miesiąc przerwy. I zrobić badania hormonalne.
Z kolei kilku ginekologów powiedziało mi, że obecnie, nie ma to sensu. Ze względu na składy tabletek. Bo te stare miały dawki hormonów bardzo nieobojętne dla zdrowia, a teraz robią takie, które mają o NIEBO mniej.
No nic, ja ufam ginekologowi
Poza tym kiedyś były te jednofazowe i po odstawieniu dziewczynom działy się cyrki, z tymi dwufazowymi nie ma chyba takich jazd.

[pumas]

Ja się boję przerwy, ale planuję ją zrobić, tylko nie wiem jeszcze kiedy, bo "już" chyba jednak nie
Kiedyś brałam Diane - koszmar nad koszmary. Niebo a ziemia w porównaniu do obecnych, "innej generacji".

[bossy]

No własnie pisząc o tym mialam na mysli Diane i jej pochodne typu Syndi35 itp...

[VwVampirka]

JA tabsy brałam X lat temu, takie 1 fazowe... Nie odczułam żadnych rewolucji po ich odstawieniu, ale uregulowały mi @ i do tej pory mam względnie regularnie
A brałam różne... Na jednej z ulotek pisało, że przerwę należy zrobić po roku, ale tak był kiedyś, nowa generacja na pewno jest zupełni inna.

Wiecie, znowu byłam na dziale handlowym. Powiem wam, że taka praca to nie dla mnie. Wcześniej myślałam, że to tylko pisanie zamówień i wystawianie faktur, a tu jeszcze trzeba szykować wywózki dla przedstawicieli (coś w rodzaju spedycji) pamietać który przedstawiciel ma jakie rewiry, planować ich trasy, pamiętać gdzie każdy z nich będzie jechał i w jakim dniu (i jeszcze samemu to ustalać)... A wystawiając faktury korzystać z tysiąca różnych materiałów, jednym dawać promocje, innym nie, w różnych wysokościach... Żeby to wszystko ogarnąć też musiałabym poświęcić na to sporo czasu, skupić się na tym jednym a nie biegać pomiędzy kadrami, księgowością, papierologią dla stażystów a tym działem handlu. Jeszcze dziś zebrałam opie(!!!) za to że jeszcze nie zaksięgowałam wyciągów bankowych z ostatnich 3 dni... Ciekawe tylko kiedy miałam to zrobić?

[201701300931]

Ja z ciążą czekam na stałą umowe, ale pewnie szybciej mnie wywalą z tej pracy, niż się doczekam Niestety nie mam znajomości żadnych, a tutaj pierwszeństwo mają wszelcy "synkowie" i "córeczki". A jest u nas jeden taki w wydziale :/ Może i bym to zrozumiała, gdyby jakoś pracował, ale to co on robi, to przechodzi ludzkie pojęcie. Ale takie dziecko etacik dostanie :/

No i już aktywnie zaczynam szukać nowej pracy. Może coś się uda...

[pumas]

Dana, bądź dobrej myśli, a nuż się uda? Czasem tak się zdarza.
Ja tez byłam jedną z nielicznych w rodzinnej firmie. Zupełnie nie po znajomości.

Wampirka, taka praca wlasnie mnie się podoba i mi jak najbardziej odpowiada, przynajmniej cos się dzieje

Ja jutro od rana do 20.40 jestem zawalona pracą. To się nazywa: zaległości.

[Ariena]

Vampirka jeżeli to wygląda tak jak piszesz, to też by mi to pasowało.
Kiedyś miałam okazję pracować w spedycji i wyglądało to zupełnie inaczej i nie bardzo mi pasowało.

[jola1982]

Napisane przez titina

Dzięki dziewczyny.

U mnie z finansami krucho a TŻ też słabo zarabia ale musiałam się w końcu zdecydować, zwłaszcza że lata mi lecą nieubłaganie...

Sama ciąża, badania itp to duży koszt. Na szczęście zatrudniłam się u kuzyna w firmie żeby być ubezpieczona i mieć macierzyński więc o tyle dobrze.


Ciągle odkładałam tą decyzję bo chciałam mieć najpierw dobrą pracę itp. itd. Niestety w nieskończoność się nie da a widoków na większe zarobki brak..

Gratuluje decyzji i odwagi . Dobrze, że udało Ci się załatwić by mieć macierzyńskie.

Mam podobne dylematy jak Ty piszesz i pewnie sporo kobiet tak ma, najgorsze, że nasz zegar biologiczny nie będzie czekał i czasem trzeba zaryzykować jak Ty by nie przespać swojego momentu.

[Ariena]

No właśnie ja też mam ten dylemat i jak nic się nie zmieni w kwestii pracy to w tym roku musimy zadecydować.

[Jula]

Napisane przez pumas

Jula, wystarczy zmienić tabletki na inne i już się przekonasz. Ja zmieniłam i na pierwszych przytyłam ok. 5 kg momentalnie, a jak je zmieniłam to wróciłam do mojej wagi.

Niezdrowo jest brać tabsy przez tyle lat Ale ja też się nie znam, tak mówią "na mieście" - pasuje co 3 lata robić sobie minimum 3 mies. przerwę

Czy niezdrowo... może. Ale bycie młodą mamą mi się nie uśmiecha. Jeden ginekolog mówił mi, że tę przerwę robi się tylko po to, aby sprawdzić, czy wraca płodność, pojawia się normalna miesiączka.

Co do działu handlowego- wydaje mi się, że bym się odnalazła )

[Olga76]

A ja mam takie pytanie może ,któraś z was się będzie oriętować.Więc wiem ,że pracownik maże pójść na urlop roczny bezpłatny .Pęsji nie będe odbierać ale co z ubezpieczeniem,jak się do tego trzeba zabrać.Bardzo mi na tym urlopie zależy,bo miałam ciężki rok i jakoś nie moge sobie poradzić z depresją.Czuję że muszę odpocząć.

[agatusia88]

Napisane przez Danaeee84

Ja z ciążą czekam na stałą umowe, ale pewnie szybciej mnie wywalą z tej pracy, niż się doczekam Niestety nie mam znajomości żadnych, a tutaj pierwszeństwo mają wszelcy "synkowie" i "córeczki". A jest u nas jeden taki w wydziale :/ Może i bym to zrozumiała, gdyby jakoś pracował, ale to co on robi, to przechodzi ludzkie pojęcie. Ale takie dziecko etacik dostanie :/

No i już aktywnie zaczynam szukać nowej pracy. Może coś się uda...

Ah wiem coś o tym, w moim mieście gdzie mieszkam, to wszystkie lepsze prace dostają osoby które mają znajomości;/
Nawet wtedy kiedy kompletnie nie nadawają sie do pracy!

[bossy]

Napisane przez Olga76

A ja mam takie pytanie może ,któraś z was się będzie oriętować.Więc wiem ,że pracownik maże pójść na urlop roczny bezpłatny .Pęsji nie będe odbierać ale co z ubezpieczeniem,jak się do tego trzeba zabrać.Bardzo mi na tym urlopie zależy,bo miałam ciężki rok i jakoś nie moge sobie poradzić z depresją.Czuję że muszę odpocząć.

Idź do psychologa/psychiatry i niech Ci wypisze L4. Normalnie na depresję można, jak od razu nie na rok to przedłużaj po prostu. I będziesz dostawała wypłatę, więc podleczysz psychikę nie rujnując się finansowo.