SŁODKODUPKI -> odwyk od słodyczy !!!

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

a ja dzisiaj
drożdżówka (ser marmolada) no ale co ja poradzę że w sklepiku szkolnym sałatka taka 100g kosztuje 4zł 70gr
kurczak pieczony (nie cały oczywiście )
pieczarkarz
i trochę chipsów..

a więc ze słodyczy tylko ta nieszczęsna drożdżówka..
ale to za tą wczorajszą niedzielę

[_Fiume_]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;26155011]a ja dzisiaj
drożdżówka (ser marmolada) no ale co ja poradzę że w sklepiku szkolnym sałatka taka 100g kosztuje 4zł 70gr
kurczak pieczony (nie cały oczywiście )
pieczarkarz
i trochę chipsów..

a więc ze słodyczy tylko ta nieszczęsna drożdżówka..
ale to za tą wczorajszą niedzielę [/QUOTE]
drożdzówka i chipsy - nie zbyt dobrze a szczególnie te chipsy, bo drozdzówka ci troche zapełni żołądek a chipsy to nic a nic ja je dosłownie wżerałam jeszcze niedawno ale powiedziałam sobie "koniec" i już ich nie jem ich naprawde nie powinnyśmy jeść, tak jak tą durną pizze!!!

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

ale ja się nie odchudzam..
tylko eliminuję słodki smak z "diety"

[_Fiume_]

yyyy aha no to chipsy możesz jeść w końcu nie są słodkie :P zazdroszcze braku potrzeby odchudzania się jak ja bym chciała mieć taki metabolizm że moge jeść ile wlezie a i tak być szczupła....zazdroszcze takim osobom jak tam dzieczyny wasze dietki? miałyście dzisiaj jakieś wykroczenia?

[Just Diana]

Fiume, tak naprawdę to na wszystkim da się schudnąc. Chodzi tylko o to, żeby jeść to co zwykle, ale w ilościach bardziej racjonalnych. I dodając ćwiczenia. Wtedy utrzymanie wagi jest pewniejsze. Bo co z tego, że ktoś zjada się wkółko twarogiem i kurczakiem, skoro po osiągnięciu celu porzuci to w diabły. Nie ma sensu. Oczywiście pasowałoby też nie zajdać się cały dzień śmieciami, ale każdy rozsądny człowiek w swoim menu ma rózne produkty, zarówno te zdrowe, jak i te mniej zdrowe. Myślę, że umiar jest kluczem.

[fioleciasto]

Wracam do was, tym razem pełna motywacji!

Właśnie jem serek wiejski z warzywami na kolację i mam zamiar od dziś już naprawdę zacząć regularnie, zdrowiej itd. jeść.
Jestem pełna zapału i mam zamiar wreszcie wprowadzić jakieś poważne zmiany.

Pilnujcie mnie!
Jutro jadę do babci, więc będzie ciężko

[_Fiume_]

Napisane przez Just Diana

Fiume, tak naprawdę to na wszystkim da się schudnąc. Chodzi tylko o to, żeby jeść to co zwykle, ale w ilościach bardziej racjonalnych. I dodając ćwiczenia. Wtedy utrzymanie wagi jest pewniejsze. Bo co z tego, że ktoś zjada się wkółko twarogiem i kurczakiem, skoro po osiągnięciu celu porzuci to w diabły. Nie ma sensu. Oczywiście pasowałoby też nie zajdać się cały dzień śmieciami, ale każdy rozsądny człowiek w swoim menu ma rózne produkty, zarówno te zdrowe, jak i te mniej zdrowe. Myślę, że umiar jest kluczem.

jasne że tak tylko że czasem trzeba też przestać jeść niektóre rzeczy na codzień tylko raz na jakiś czas m.in. chipsy

Napisane przez fioleciasto

Wracam do was, tym razem pełna motywacji!

Właśnie jem serek wiejski z warzywami na kolację i mam zamiar od dziś już naprawdę zacząć regularnie, zdrowiej itd. jeść.
Jestem pełna zapału i mam zamiar wreszcie wprowadzić jakieś poważne zmiany.

Pilnujcie mnie!
Jutro jadę do babci, więc będzie ciężko

ojojoj do babci pewnie będzie pyszny obiadek jak moja babcia zrobiła ostatnio rosół - oczywiście mega tłusty - to zjadłam ogromną miche i to tak na szybko bo miałam jej nie jeść ale zaczęłam podjadać aż zjadłam całą

[fioleciasto]

Napisane przez _Fiume_

ojojoj do babci pewnie będzie pyszny obiadek jak moja babcia zrobiła ostatnio rosół - oczywiście mega tłusty - to zjadłam ogromną miche i to tak na szybko bo miałam jej nie jeść ale zaczęłam podjadać aż zjadłam całą

obiadek, podwieczorek, kolacja... i co 5 minut pytanie czy czegoś bym nie zjadła. ;o
Zawsze śpię u babci we wtorki, więc to będą ciężkie wtorki, ale naprawdę jestem pełna motywacji. Chcę wrócić do mojej starej wagi, ale głównie to zmienić nawyki, które nie są najlepsze. Słodycze tonami, podjadanie przez cały dzień, najwięcej na noc itd.
Nie mówię, że nie zjem u babci czegoś słodkiego, ale w rozsądnych ilościach i np. w ramach podwieczorku.
Biorę się za siebie!

[Eldo_rado]

ja właśnie siadam do kolacji.. 2 kromki ciemnego chleba z taką fajną chudą wędlinką (pieczona pierś z indyka z warzywami) i oczywiście soczek wieloowocowy, który jest troszkę słodki w smaku, co daje taką 'zmyłkę' mi, jakbym zjadła coś słodkiego

aaa, zapomniałabym... witam nową koleżankę

[_Fiume_]

Napisane przez fioleciasto

obiadek, podwieczorek, kolacja... i co 5 minut pytanie czy czegoś bym nie zjadła. ;o
Zawsze śpię u babci we wtorki, więc to będą ciężkie wtorki, ale naprawdę jestem pełna motywacji. Chcę wrócić do mojej starej wagi, ale głównie to zmienić nawyki, które nie są najlepsze. Słodycze tonami, podjadanie przez cały dzień, najwięcej na noc itd.
Nie mówię, że nie zjem u babci czegoś słodkiego, ale w rozsądnych ilościach i np. w ramach podwieczorku.
Biorę się za siebie!

to trzymam za ciebie kciuki napisz potem czy udało ci się wytrwać

Napisane przez Eldo_rado

ja właśnie siadam do kolacji.. 2 kromki ciemnego chleba z taką fajną chudą wędlinką (pieczona pierś z indyka z warzywami) i oczywiście soczek wieloowocowy, który jest troszkę słodki w smaku, co daje taką 'zmyłkę' mi, jakbym zjadła coś słodkiego

aaa, zapomniałabym... witam nową koleżankę

ja tez tak ostatnio zrobiłam z sokiem jabłkowym bo chciałam coś malutkiego słodkiego i 3 łyki soku mi wystarczyły

bieganie za mną, teraz kończe śniadanie i musze wychodzić, powodzenia wszystkim

[fioleciasto]

Hej dziewczyny

Pora zacząć kolejny dzień i wytrwać w postanowieniach.

[Eldo_rado]

życzę Wam miłego (i wolnego od pokus) dnia

[Just Diana]

Jem właśnie śniadanie - grahamka prezkrojona na pół i z tego diwe kanapki z jajkiem i warzywami. I gorrrąca herbata

[Anuszka89]

Ja dzisiaj już biegałam, zjadłam śniadanie - kanapki z pełnoziarnistego chleba z twarożkiem pomidorem i szczypiorkiem i byłam na angielskim
Treaz już w domku, muszę się pouczyć ale strasznie mi się nie chce, a kolokwium już w czwartek

Miłego dnia Dziewczynki i jak najmniej pokus

[Eldo_rado]

ja jem właśnie wieśniaka z 2 kromeczkami białego chleba (sama się sobie dziwie, że to biały chleb, ale postanowiłam nieco mniejszy rygor diety, bo organizm mi się buntuje...) jezu, już 6 dni nie ma @

[Sunday Rose]

Hej dziewczyny dawno nie pisałam, ale byłam w domu na badaniach i jakoś tak zeszło u mnie dietkowo super, jedyne grzechy jakie wpadły to dwa lody wodne, miały całe 25 kcal napiszę więcej w weekend - mam masę rzeczy do załatwienia na uczelni. trzymam kciuki za każdą i gratuluję spadków

[Anuszka89]

Co tu dzisiaj tak cicho? Normalnie wchodzę i nie mam co poczytać żeby się czymś zająć i nie myśleć o słodyczach

Na obiad zjadłam kotleciki z pieczarkami i sałatkę a teraz mam megaaa ochotę na słodkie...

[Eldo_rado]

ja dziś totalnie nie myślę o słodyczach, na nic nie mam ochoty... ciągle w głowie mam tylko ten spóźniający się @... staram się nie denerwować, ale wiecie jak to jest...

[_Fiume_]

Napisane przez Anuszka89

Co tu dzisiaj tak cicho? Normalnie wchodzę i nie mam co poczytać żeby się czymś zająć i nie myśleć o słodyczach

Na obiad zjadłam kotleciki z pieczarkami i sałatkę a teraz mam megaaa ochotę na słodkie...

okropna jest ta ochota :P zjedz sobie coś z dżemem jeśli masz

Napisane przez Eldo_rado

ja dziś totalnie nie myślę o słodyczach, na nic nie mam ochoty... ciągle w głowie mam tylko ten spóźniający się @... staram się nie denerwować, ale wiecie jak to jest...

nie przejmuj się, @ nie zając, nie ucieknie :P

[Eldo_rado]

Napisane przez _Fiume_

nie przejmuj się, @ nie zając, nie ucieknie :P

wiem, wiem. test niby też negatywny, ale to już 6 dni po terminie...

[Just Diana]

Napisane przez Sunday Rose

dwa lody wodne, miały całe 25 kcal

Lody wodne dobra rzecz - można zjeśc coś słodkiego i orzeźwiającego bez szwanku dla wagi
Eldo_rado, spokojnie, może ten spóźniający się @ to kwestia diety poprostu

Ja dziś zero słodyczy, ale kurcze, cieplutko tak i w ogóle i ten teges... Chcica na lody jest Więc nie wiem czy nie opuszczę tego wątku, bo w sumie no codziennie raczej jeść ich nie będę, ale zdecydowanie nie raz w tygodniu

[Eldo_rado]

zjadłam 2 starte jabłka i pójdę później (jak wszyscy już będą spali) pomoczyć się w ciepłej wodzie... potrzeba mi dziś rozluźnienia się, zrobienia czegoś dla siebie... myślę pozytywnie

[_Fiume_]

Napisane przez Just Diana

Lody wodne dobra rzecz - można zjeśc coś słodkiego i orzeźwiającego bez szwanku dla wagi
Eldo_rado, spokojnie, może ten spóźniający się @ to kwestia diety poprostu

Ja dziś zero słodyczy, ale kurcze, cieplutko tak i w ogóle i ten teges... Chcica na lody jest Więc nie wiem czy nie opuszczę tego wątku, bo w sumie no codziennie raczej jeść ich nie będę, ale zdecydowanie nie raz w tygodniu

no to zamiast niedzieli wyznacz sobie np środe

Napisane przez Eldo_rado

zjadłam 2 starte jabłka i pójdę później (jak wszyscy już będą spali) pomoczyć się w ciepłej wodzie... potrzeba mi dziś rozluźnienia się, zrobienia czegoś dla siebie... myślę pozytywnie

mmm starte jabłka no i bardzo dobrze Just Diana może mieć racje, dieta tez robi swoje
ide juz bo musze zrobić owsianke na rano, dobranoc, miłych snów

[Just Diana]

Napisane przez _Fiume_

no to zamiast niedzieli wyznacz sobie np środe

Ja sobie zamiast niedzieli wyznaczyłam piątek i tak. Nie chodzi o dzień, tylko o ilość dni Zresztą i tak już jem o stokroć mniej słodyczy niż kiedyś ;o A poza tym, dla mnie mogą wszystkie słodtycze świata nie istnieć byleby były lody! Dziś planuję zjeść dwie kanapki lodowe. Wiecie o co chodzi. te takie kwadratowe, np. Domino. A narazie jestem po śniadaniu: grahamka z jajkiem i warzywami.
Jak jest tak ciepło to mogłabym tylko pić i jeść lody

[Anuszka89]

Hej

Wczoraj wytrzymałam bez słodkiego
A teraz dopiero co zabieram się za robienie śniadania... Później wstałam to i później poszłam biegać i dopiero wróciłam Ale kiepsko mi się biegało, zimno mokro...

Nie mówcie nic o lodach... Chociaż ja wolę sorbety Na upał najlepszy cytrynowy

[Eldo_rado]

Napisane przez Anuszka89

Nie mówcie nic o lodach... Chociaż ja wolę sorbety Na upał najlepszy cytrynowy

o tak... sorbety! ja bym mogła truskawkowe ciągle jeść

[fioleciasto]

Hej dziewczyny

U babci się nie udało opanować. Dziś wzrost 200g, mało, ale nie o to chodziło .
No nic, próbuje dalej.

[Eldo_rado]

u mnie dziś jakoś słabo zjedzeniem, bo nie miałam cały dzień apetytu- najpierw dostałam @ i zdychałam z bólu, a potem jeszcze po badaniach krwi i takich tam czułam się tak słabo ... jedyne co dziś zjadłam to precel i żurek na obiad.

[_Fiume_]

Napisane przez Just Diana

Ja sobie zamiast niedzieli wyznaczyłam piątek i tak. Nie chodzi o dzień, tylko o ilość dni Zresztą i tak już jem o stokroć mniej słodyczy niż kiedyś ;o A poza tym, dla mnie mogą wszystkie słodtycze świata nie istnieć byleby były lody! Dziś planuję zjeść dwie kanapki lodowe. Wiecie o co chodzi. te takie kwadratowe, np. Domino. A narazie jestem po śniadaniu: grahamka z jajkiem i warzywami.
Jak jest tak ciepło to mogłabym tylko pić i jeść lody

oo tak, kanapki lodowe....to jest takie pyszne! nie wiem czy kojarzycie ale pare lat temu były takie okrągłe kanapki lodowe, ten "chleb" był z takiego jakby ciasteczka (nie wafelka) a w środku były lody chyba śmietankowe z kawałkami czekolady, one były w takim niebieskim opakowaniu, potrafiłam zjeść 8 takich dziennie!! to było niebo w gębie

Napisane przez Eldo_rado

u mnie dziś jakoś słabo zjedzeniem, bo nie miałam cały dzień apetytu- najpierw dostałam @ i zdychałam z bólu, a potem jeszcze po badaniach krwi i takich tam czułam się tak słabo ... jedyne co dziś zjadłam to precel i żurek na obiad.

wspołczuje ale tez po niekąd zazdroszcze bo u mnie rzadko występuje prak apetytu :P prawie wcale

[Just Diana]

Napisane przez _Fiume_

oo tak, kanapki lodowe....to jest takie pyszne! nie wiem czy kojarzycie ale pare lat temu były takie okrągłe kanapki lodowe, ten "chleb" był z takiego jakby ciasteczka (nie wafelka) a w środku były lody chyba śmietankowe z kawałkami czekolady, one były w takim niebieskim opakowaniu, potrafiłam zjeść 8 takich dziennie!! to było niebo w gębie

Nie kojarzę. W ogóle pierwsze słyszę o takich okrągłych kanapkach. Ja przeważnie jadam Domino.
A dziś jednak nie było słodkiego. Ilość kalorii ok, norma rowerka wyrobiona i jest git. Ja chcę kanapkę lodową!