|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9
|
TŻ chce się żenić...
Witam wszystkie czytelniczki/czytelników!
Opiszę moja sytuację i proszę o opinie, porady. Mam chłopaka, we wrześniu bedzie 2 lata jak jesteśmy razem. On ma 27, ja 23 lata. Kochamy się, nie mam tu na myśli tylko kontaktu fizycznego. Jest bardzo dobrze, nasz związek jest ciagle "żywy", troszczymy sie, zeby nie był tylko rutyną, robimy sobie niespodzianki, miłe słowka, smsy. Dużo rozmawiamy, czasem się sprzeczamy, ale zawsze dochodzimy do porozumienia. Nie mieliśmy żadnych przerw w zwiazku. Wszystko ok. Z tym, że mój chłopak ostatnio ciągle mówi o ślubie, małżeństwie. Pyta mnie kiedy chciałabym się chajtać,jest gotowy się oświadczyć. A ja nie potrafię mu odpowiedzieć. Czuję, że jeszcze nie dojrzałam do małżeństwa, w przeciwieństwie do niego. (wszyscy jego koledzy już pozakladali rodziny, wszyscy sie go pytaja kiedy sie zeni. On sam tez chce zebyśmy byli małżeństwem). Wtedy moglibyśmy mieszkać razem, codziennie być ze sobą. Wspólnie dorabiać się, planować, dzieci,etc. Uważa, że teraz to takie "stanie w miesjcu", ze znamy się juz wystarczjaco, to po co to przedłużać. Mi jest dobrze, jak jest, może to trochę wygodne, ale mam kilka powodów: moi rodzice nie przepadają za nim, mama mi odradza spotykanie się z nim, bo nie widzi go jako mojego męża, ja jestem najstarsza z rodzeństwa, troche niezdecydowana. Boje się wystąpić przeciw mamie, moze się ode mnie odwócić. Pozatym wesele to koszty, kończe studia, rozpoczne pracę, ale nie mam zbyt dużych środków, a nie chce bazować na pieniadzach chłopaka. Pozatym jest problem gdzie będziemy mieszkac, bo wyjdzie na to, ze u jego mamy, niby "chwilowo"- ale to jest w oddalonej wsi.U mnie w domu rodzinnym- bloku -się nie zmiescimy. Wynajmowac nie bedzie chciał, bo to strata pieniedzy. Co ja mam zrobić?? Chciałabym, zeby dał mi trochę czasu, żebym mogła się zastanowić co do terminu ślubu. Dziękuję za komentarze.
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Tak, strata pieniędzy, najlepiej mieszkać na pokoiku u teściowej, czysty zysk
![]() I to jeszcze gdzieś na dalekiej wsi, fajnie się będzie do pracy dojeżdżało ![]() Jeśli palący się do ślubu facet nie jest w stanie zapewnić wam nawet oddzielnego mieszkania, więc niech spada z tymi pomysłami matrymonialnymi. |
|
|
|
|
#3 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 890
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
A i Ty się zastanawiasz?
Ja bym się nie zastanawiała,świetne perspektywy mieszkania u teściowej
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek (![]() Odwyk kosmetyczny od jutra
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
A dlaczego nie możesz powiedzieć swojemu chłopakowi tego co napisałaś na tym forum? Skoro jest taki idealny jak mówisz, to raczej nie będzie żadnego problemu. Zanim dochodzi do ślubu, musi też dojść do rozmowy między dwojgiem ludzi. Lepiej żeby doszło do niej przed, niż po ślubie.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
a tak w ogóle, czemu Twoi rodzice za nim nie przepadają, a mama wręcz odradza bycie z nim?
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Ta zabawa w dom normalnie. Weź przestań widać że nie chcesz i masz całkiem słuszne obawy. W życiu nie wrobiłabym się w mieszkanie z teściami. Powiedz mu to co nam jak do niego to nie trafi to zastanów się poważnie nad tym że zupełnie inaczej widzicie przyszłość...
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 934
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Cytat:
Jeszcze nie jestescie gotowi na slub. Nie dziwie ci sie wcale, ze po wspolnym "tak" chcesz zamieszkac z nim samodzielnie. Co to za swiezo upieczone malzenstwo, ktore u rodzicow w domku siedzi...? Taki stan moze trwac krotko ale tez i nieco dluzej... Znam mnostwo dziewczyn, ktore ugrzezly u tesciowej bo maz nie chce mamusi zostawiac, bo tatus chory i trzeba mu pomoc, bo jeszcze pieniazki odlozmy... bo samochod moze kupimy, bo moze to zrobimy... ani sie obejrzec jak dzidzia sie rodzi i kolejne wydatki a mieszkanie staje sie coraz trudniejszym do zrealizowania marzeniem. Za oszczednosci robi sie wkoncu dobudowke u tesciow i tyle z samodzielnosci, ze wam wiecznie ktos przyjdzie pogadac albo cos, a czasu na intymnosc coraz mniej. W takich warunkach ciezko o zwiazek zadbac.. Jesli chce sie zenic z toba i ty rowniez z nim, to czemu nie mozecie byc tylko narzeczenstwem dopoki sie bardziej nie usamodzielnicie? Narzeczenstwo to deklaracja tego, ze chce sie spedzic z druga osoba zycie, zwiazac materialnie, formalnie itd... Ale nikt nie kaze sie chajtac w pol roku po zareczynach... Niektorzy i 2 lata czekaja w narzeczenstwie aby po slubie moc zyc ze soba bez dodatku rodzinki pod dachem ![]() Poki nie macie dzieci, nie planujecie kredytu, nie kupujecie mieszkania - nie podejmujecie wspolnych powaznych dzialan, ktore wplyna na wasza przyszlosc (bliska badz dalsza) to nie ma pospiechu gnac do oltarza. Ja mam podobny problem... O slubie nie mowi, ale daje mi wyraznie odczuc, ze ma ochote na ozenek i bobaska... ![]() A ja w sumie nie chce sie zenic bo juz to przerabialam i jak nie ma jakiejs wspolnej odpowiedzialnosci (dziecko, kredyt, mieszkanie...) to nie czuje zadnej potrzeby wiazac sie formalnie - bo po co, skoro nic formalnie nas jeszcze nie laczy i nie planujemy aby laczylo w najblizszym czasie Slub jako jedyna taka formalnosc? No litosci... Malzenstwo to dla mnie zabezpieczenie na wypadek jakby cos sie jemu albo mi stalo, albo stalo z nami jako para. Taki spokoj ducha od pewnych rzeczy, ktore moga stanac na mojej/jego/naszej drodze (rozwod, choroba, smierc) w momencie gdy bierzemy wieksze, powazne i dlugotrwale kroki ku wspolnej przyszlosci...
__________________
1. Rzucilam palenie.
Edytowane przez koralik24 Czas edycji: 2011-04-07 o 15:25 |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
tak jak piszą dziewczyny-widać, że nie chcesz; powiedz mu to co nam napisałaś tutaj
mam parę pytań i stwierdzeń: -czego nie można mieszkać ze sobą przed ślubem? -czego nie można "dorabiać się" mieszkając oddzielnie/nie mając ślubu? -on chce, bo wszyscy koledzy są już "po" (dziwne, a jakby wszystkim urwało nogę to i on by chciał?) -nie znacie się "wystarczająco" skoro nie mieszkaliście ze sobą, można wynająć np. na pół roku, te koszty w stosunku do kosztów całego życia (z nie daj boże złym człowiekiem) razem są niewielki -po "chwilowym" mieszkaniu u teściowej też trzeba coś wynająć, no chyba, że chłopak ma już tyle kasy, że kupi mieszkanie/dom -kwestię mamy i twojego strachu pomijam-to śmieszne dla mnie -popracuj, to też jest jakiś "krok do przodu" i zmiana w związku, będą podstawy do kredytu hipotecznego, trochę samodzielności finansowej zaznasz... |
|
|
|
|
#11 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 934
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
O wspolne mieszkanie tez nie ciezko... nie trzeba zawsze wynajmowac, chociaz jest to zawsze jakas opcja - lepsza niz gniazko u rodzicow...
![]() Sa banki, ktore udzielaja kredytow, mozna kupic jakies male mieszkanko, wynajac i z tego oplacac mieszkanie wspolnie wynajmowane... Jak sie chce to sie znajdzie zawsze jakis sposob. Mozna odrazu kupic wlasne gniazko... Potrzeba miec tylko prace i leb na karku, czyste konto w banku i umiejetnosci szukania dobrych okazji... Niech nie mysli o tobie jak o dobrym towarze na zone, z ktora jakos to bedzie, tylko niech lepiej wezmie sie z toba za robienie czegos w zwiazku z jego planami, bo samo planowanie slubu do wielkich ambicji w zwiazku nie nalezy... Chce sie z toba ozenic = chce z toba zamieszkac i zyc. A nie z mamusia i dziewczyna "z papierka"
__________________
1. Rzucilam palenie.
Edytowane przez koralik24 Czas edycji: 2011-04-07 o 15:58 |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
W życiu nie gódź się na mieszkanie z teściami. To najgorsza możliwa opcja.
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Po prostu powiedz mu prawde, ze nie jestes gotowa na tak powazny krok.
Dlaczego Twoja mama go nie lubi? Ma powody? |
|
|
|
|
#14 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Jak wyżej.
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
wiesz te Twoje argumenty mozna zawsze jakos odbic....ja troche z przymruzeniem oka bym traktowal to co piszesz bo i tak sprowadza sie to do jednego (pewne zdanie mi wbilo sie w oczy) rozumiem to TAK... tak mi jest wygodnie...nie chajtniemy sie bo moze poznam kogos lepszego a nie chce sobie zamykac drogi oooooo tak to jest
![]() i to nie tak ze "niedojrzalo" sie do malzenstwa....bo ludzie jak ze soba sa (w tych dluzszych zwiazkach) to podswiadomie mysla o przyszlosci razem o slubie itp...a Tobie wystarczy jeden blahy powod aby juz miec watpliwosci...no kolezanko albo cos jest albo czegos nie ma.... lepiej powiedz mu NAPRAWDE szczerze...ale podkresl ze KIEDYS zostaniesz jego zona ZE CHCESZ ale ze nie teraz....wtedy zrozumie...w innym wypadku moze Cie nie zrozumiec i pomyslec ze wykrecasz sie...a wtedy jak facet bedzie dumny to bedzie po zwiazku... |
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 202
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
jesli nie chcesz mieszkac z jego rodzicami to mu to powiedz (ja bym sie na to nie zgodzila)
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
To raczej oczywiste, co powinnaś mu powiedzieć, skoro się tak świetnie dogadujecie? Że chcesz z nim wziąć w przyszłości ślub, zamieszkać razem, ale obecnie nie czujesz się na to gotowa i nie macie ku temu warunków.
Przecież nie weźmiesz ślubu, bo facet chce, litości... Btw. 27 lat i już ochajtani kumple? Szybko. |
|
|
|
|
#18 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 659
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Nie bardzo wiem w czym problem. Sprawa jest prosta. Siadasz z TŻ i rozmawiasz z nim na poważnie. Musisz mu powiedzieć, że jest dla ciebie bardzo ważny, że chcesz z nim w przyszłości stworzyć rodzinę, ale nie jesteś jeszcze na to gotowa. Musisz mu powiedzieć , że masz dopiero 23 lata, chcesz skończyć studia, znaleźć pracę. Z tego co napisałaś to wydaje mi się, że on ulega presji znajomych, ponieważ oni się już ożenili/wyszli za mąż on w tym wieku też już dawno powinien być po ślubie. Myślę, że on do końca nie wie co to małżeństwo i założenie rodziny skoro jest w stanie zaproponować Ci tylko mieszkanie z teściami, wiec pod tym względem słusznie, że nie chcesz wychodzić teraz za mąż. Co do matki, to nie XIX wiek, żeby rodzice wybierali Ci przyszłego męża. Wiem, że mamie zależy na Twoim szczęściu i być może widzi w twoim chłopaku kogoś kto nie zapewni Ci godnego życia, jednak wybór należy do Ciebie.
|
|
|
|
|
#19 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 277
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Powinnaś porozmawiać z TŻ i powiedzieć mu o swoich obawach, ustalić pewne kwestie np. to, gdzie będziecie mieszkać. Z Twojej wypowiedzi wynika tylko, że takie są Twoje przypuszczenia co do waszej wspólnej przyszłości, mam wrażenie, że nawet o tym nie rozmawialiście...
Swoją drogą, w moim związku jest dokładnie odwrotnie To ja bardzo szybko zaczęłam myśleć o ślubie, wspólnym zamieszkaniu... i również mama mojego TŻ mnie nie akceptuje Mogę więc powiedzieć w przybliżeniu jak może czuć się z tym Twój TŻ - bo ja czułam przez długi czas, że on po prostu nie chce być ze mną "na poważnie", że dla niego ten związek nie jest tak istotny jak dla mnie... nie jest to zbyt miłe uczucie, ale wszystko da się rozwiązać, wystarczy szczerze mówić o swoich wątpliwościach, szukać kompromisu... a argument że Twoja mama nie lubi Twojego chłopaka, wybacz, ale dla mnie jest dziecinny... W końcu to Ty z nim jesteś, a nie Twoja mama, to Twoje życie i mamie nic do tego, jesteś już w końcu dorosła.
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
z jeden strony się facetowi nie dziwię, bo w wieku 27 lat już powoli myśli się o wspólnym życiu na poważnie, ale z drugiej strony chce Ci tylko zaoferować życie u teściów,wynajem dla niego nie wchodzi w grę i to mnie zastanawia, bo jak on niby chce zacząć naprawdę samodzielne życie, założyć nową rodzinę??Ja bym nie poszła na mieszkanie z teściami, lepiej być na swoim.
Poza tym Ty jesteś jeszcze bardzo młoda i też Ci się nie dziwię, że jesteś jeszcze nie gotowa na taki krok, może powiedz mu ,że chcesz (jeśli chcesz naprawdę ) być jego żoną, ale jeszcze nie teraz, powinien to zrozumieć i poczekać, możesz mu podać przybliżoną datę i warunki, kiedy ewentualnie będziesz w stanie zrobić ten krok do przodu
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Cytat:
On chyba też bardziej to robi z tego względu, że kumple pochajtani, aniżeli z własnej rzeczywistej potrzeby .Pomijam tak oczywiste sprawy, jak to że nie macie widoków na wspolne mieszkanie, a pomieszkiwanie kątem u teściów na wsi, jakoś mało zachęcająco brzmi. |
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
może dobrze będzie jak oboje będziecie pracować, to wtedy łatwiej pozwolicie sobie na wynajem...
|
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Czemu z nim po prostu nie pogadasz?
Po drugie... Co ma do tego Twoja mama? Jesteście razem już kawałek czasu, a Ty nadal masz wątpliwości, bo 'tak' Ci mówi mama? Że to nie mąż dla Ciebie, bla bla bla. Przecież masz już 23 lata. Rozumiem gdybyś była jeszcze głupiutką nastolatką, ale jesteś już dorosłą kobietą. Sądzę że sama najlepiej wiesz co dla Ciebie dobre... Powodzenia.
__________________
Nie ma brzydkich kobiet. Są tylko kobiety które nie wiedzą że są piękne. |
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
No ale ona mówi, że chłopak nie chce wynajmować, bo płaci "obcym". Tyle że dla mnie opcja: udajemy się na głuchą wieś do mamusi- to jakiś kosmos, podobnie jak: zamieszkujemy w pokoiku przy drugich rodzicach w bloku.
Dwa- możesz powiedzieć, co takiego rodzina ma przeciw chłopakowi, bo może jest coś, czego ty nie widzisz? |
|
|
|
|
#25 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 640
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Cytat:
Czemu za nim nie przepadają?I czemu nie widzi go jako Twojego męża? Nie możesz mu tego po postu powiedzieć?? |
|
|
|
|
|
#26 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 934
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Cytat:
__________________
1. Rzucilam palenie.
|
|
|
|
|
|
#27 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 41
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Chajtać się po 2 latach?
Chajtać się w wieku 23 lat? Chajtać się kiedy się tego nie chce w 100%? W ogóle - chajtać się? And the answer is ... NO (IMO) PS. Rozwiązanie problemu jest między wami i w waszej rozmowie. Nawet najbardziej wypasione forum nie da Ci odpowiedzi. Edytowane przez wns-sUsHi Czas edycji: 2011-04-08 o 01:57 |
|
|
|
|
#28 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Cytat:
- często mają rację w takich sprawach, widzą więcej).
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Moja mama uważa, że jak nie pracuje na ciepłej posadce to jest źle; tłumaczę jej że to nie jest najważniejsze. Ważne ze jest zaradny, potafi zarabiać pieniadze w swojej 1-os. firmie. Wydaje, mi się ze mama przelewa swoje widzi mi się na moje zycie, najlepiej zeby mój mąż był brunetem, wysokim, na urzędniczym stanowisku. Jak nie jest taki to źle. Pozatym nawet nie zadaje sobie trudu, zeby go lepiej poznac, Ale ja nie przejmuje się tym, wiem swoje. Mój TŻ jest fanatstyczny, tylko gdyby czasem był mniej uparty...
|
|
|
|
|
#30 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: TŻ chce się żenić...
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:51.



Boje się wystąpić przeciw mamie, moze się ode mnie odwócić. Pozatym wesele to koszty, kończe studia, rozpoczne pracę, ale nie mam zbyt dużych środków, a nie chce bazować na pieniadzach chłopaka. Pozatym jest problem gdzie będziemy mieszkac, bo wyjdzie na to, ze u jego mamy, niby "chwilowo"- ale to jest w oddalonej wsi.U mnie w domu rodzinnym- bloku -się nie zmiescimy. Wynajmowac nie bedzie chciał, bo to strata pieniedzy. Co ja mam zrobić?? 




Ja bym się nie zastanawiała,świetne perspektywy mieszkania u teściowej








