Narodowość śląska.

[Kapust]

Jestem zszokowana wypowiedziami Asiaa90, choć ten wątek nie o tym... Jak można takie rzeczy pisać i jeszcze się z tego cieszyć? [chwalić się wręcz].

Odnośnie tematu - również zadeklarowałam przynależność do narodowości śląskiej, bom Ślązara z dziadza pradziada, i z tego jestem dumna Nie znaczy to, że jestem volksdojczem, albo że nie jestem Polką. Jak napisała idealnie Luba - najpierw jestem Ślązaczką, a później Polką.

[_vixen_]

Napisane przez Asiaa90

a ja się cieszę, że mam takie a nie inne poglądy Polska Dla Polaków

Stokrotka a myślisz, że jak jest np. w Stanach ? myślisz, że tam Polacy są traktowani w porządku z szacunkiem ? wybacz ale tak nie jest więc skoro sami są tacy czego oczekują od innych ?

A ja mam taką uwagę - dlaczego Asiaa90 za ten wspaniały post nie dostała punktu karnego
Hasła "Polska dla Polaków" chyba dość jednoznacznie kojarzą się z określonymi poglądami...

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez Kapust

Jestem zszokowana wypowiedziami Asiaa90, choć ten wątek nie o tym... Jak można takie rzeczy pisać i jeszcze się z tego cieszyć? [chwalić się wręcz].

Jest taki znany cytat Lema o internecie...

[hauuu]

Nie jestem na bieżąco ze spisem ALE istnieją dwa pojęcia narodowości - obiektywna wyrażona obywatelstwem i deklaratywna. Na dobrą sprawę zadeklarować możemy każdą narodowość bo jest to poczucie przynależności do grupy.
Uważam, że każdy może zadeklarować dowolną narodowość. Ja osobiscie nie odczuwam silnej przynależnosci do Polski, mimo że tu mieszkam. Nie chodzi o to, że nie lubię naszego kraju bo tak nie jest ale nie mam na tyle silnego poczucia przynależnosci alby zadeklarowac taką narodowosc. Owszem, obiektywnie jestem Polką i tak bym odpowiedziała na pytanie "Jaka jest Pani narodowosc?". Ale na pytanie o poczucie przynależności do grupy narodowościowej/etnicznej już nie.
Co do Ślązaków to kłania się historia i uważam, że mają pełne prawo do poczucia przynależności do "narodu śląskiego" (napisałam w cudzysłowie bo oficjalnie taki nie istnieje), choc ruchom separatystycznym już jestem przeciwna.

Co do wypowiedzi Asi to przyznam, że ciśnienie mi się podniosło. Choć nie jestem katoliczką mam w sobie więcej miłości do bliźnich. Taka postawa i poglądy ośmieszają katolików i gdybym była wierząca poczułabym się urażona. Jako, że propagowanie takich idei jest karalne mam nadzieję, że moderator czuwa. Uważam też, że niektóre jej wypowiedzi należałoby powycinać tak jak zamalowuje się swastyki na murach.

[muszynianka]

To po co nazywać coś narodem skoro narodem nie jest? Tylko grupą społeczną? grupa etnograficzna...

No, na maturze z wosu gdyby ktoś określił Ślązaków jako naród a śląski jako język to polecieliby po punktach

[hauuu]

Napisane przez muszynianka

To po co nazywać coś narodem skoro narodem nie jest? Tylko grupą społeczną? grupa etnograficzna...

No, na maturze z wosu gdyby ktoś określił Ślązaków jako naród a śląski jako język to polecieliby po punktach

No bo nie jest to takie proste. Ktoś może np. mieszkać w Azji, nie mieć polskiego obywatelstwa ale mieć polskie korzenie i czuć się Polakiem. Właśnie dlatego należy odróżnic narodowosc od obywatelstwa i nie mierzyć jej obiektywnie a deklaratywnie. Grupa etnograficzna to dość wąskie pojęcie.

[Renatka_2108]

Napisane przez Doris1981

Ja zadeklarowałam narodowość polską (chociaż jeszcze się zastanawiam), ale poczucie przynależności do narodowości śląskiej. Nie ma to nic wspólnego z "opcją niemiecką", bo nie przepadam za naszym zachodnim sąsiadem. Po prostu Śląsk to specyficzne, jedyne w swoim rodzaju miejsce na ziemi - kto tu nie mieszka, ten nie zrozumie raczej o co chodzi.

Ja jak narazie nic nie deklarowałam Ale jesli juz bede dekolarowac jako Ślązaczka.Nie czuje sie Polką. W moich okolicach sa Ślązacy i Poloki (nie obrazajac tu nikogo).

[zimnaaga]

Nie jestem Ślązaczką i zaraz ktoś powie, że się nie znam, ale co mi tam, zaryzykuję i powiem, co myślę

Gdyby tak sięgnąć do historii, to przecież Polska nie powstała tak sobie z niczego. Przez wiele wieków dołączano i odłączano od niej poszczególne regiony, miasta itd. Ludzie z każdego regionu Polski mogliby powiedzieć, że nie są Polakami, tylko Wiślanami, Polanami, Pomorzanami, Mazowszanami, itp. itd. Tylko ja się pytam po co? Można czuć przynależność regionalną, pielęgnować regionalną tradycję, język, a nawet trzeba, bo to się składa na naszą wspólną POLSKĄ tradycję, historię, kulturę. Ale żeby popadać w takie skrajności?
A już tego, że Ślązacy chcą zrobić ze swojego regionu właściwie odrębne państwo.. Brak słów. Najlepiej w ogóle niech każdy region stanie się mini-państewkiem ze swoim językiem, rządem itd. I niech jeszcze wprowadzą wizy dla osób z innych regionów.
Nie mogę tego zdzierżyć, bo nie po to nasi przodkowie walczyli na wojnach o wolność naszego kraju (całego!), żeby teraz go dzielić na małe części! (normalnie aż mam ochotę przekląć )

[ratta]

Ja tego w ogóle nie rozumiem, co innego język, pielęgnowanie swoich zwyczajów, czucie przynależności do jakiejś grupy, a co innego narodowość. Ta jest tylko polska. Jak ktoś chce mieć narodowość śląską, to nie ma polskiej.

Jeszcze niech warszawiacy z dziada pradziada zaczną walczyć o prawdziwą Warszawę ;p

[201604190949]

Napisane przez ratta

Ja tego w ogóle nie rozumiem, co innego język, pielęgnowanie swoich zwyczajów, czucie przynależności do jakiejś grupy, a co innego narodowość. Ta jest tylko polska. Jak ktoś chce mieć narodowość śląską, to nie ma polskiej.

Jeszcze niech warszawiacy z dziada pradziada zaczną walczyć o prawdziwą Warszawę ;p

Dobra, zaczynam!

[invisible_01]

Napisane przez _vixen_

A ja mam taką uwagę - dlaczego Asiaa90 za ten wspaniały post nie dostała punktu karnego
Hasła "Polska dla Polaków" chyba dość jednoznacznie kojarzą się z określonymi poglądami...

Dla mnie za takie wypowiedzi Asiaa90 powinna dostać bana stałego. W przypadku takich poglądów nie mam litości.

[MrsBinks]

Jeden wieczór człowiek zapił, a tutaj się taka dyskusja potoczyła.

Ślązacy są specyficzni, głównie dlatego że są wymieszani. Z jednej strony Polacy, z drugiej Niemcy (partnera mojej mamy z Bytomia wychowywała niemieckojęzyczna babcia i do 5 roku życia mówił tylko po niemiecku, a były to lata 70), a do tego dochodzi jeszcze ludność napływowa. Moja jedna babcia z pochodzenia jest Niemką, druga Rosjanką, dziadek jest z pod Wilna, a drugi ma pochodzenie Holenderskie. A ja mieszkam na Śląsku, gdzie ludzie są inni. Ciężko stwierdzić jak się czuje. Czuję sią Polką, co nie przeszkadza mi w zupełności czuć się również Ślązaczką. Nie mówię gwarą, bo nie miałam się tego jak nauczyć. W Narodowym Spisie Powszechnym jako narodowość wybrałam polską, natomiast w podpunkcie, czy utożsamiam się jeszcze z jakąś narodowością, etnicznością - wybrałam śląską. Bo tak czuję.

[desdemonik]

Napisane przez muszynianka

To po co nazywać coś narodem skoro narodem nie jest? Tylko grupą społeczną? grupa etnograficzna...

No, na maturze z wosu gdyby ktoś określił Ślązaków jako naród a śląski jako język to polecieliby po punktach

... naprawdę polecieliby po punktach? Mimo tego, że wśród lingiwstów nie ma zgody co do tego czy śląski (kaszubski i góralski sobie darujmy, bo to jeszcze inne przypadki) to język (tak uważa np. Ewald Osers, Óndra Łysohorsky, a z Polaków np. Jolanta Tambor) czy dialekt (znany i lubiany prof. Miodek). Śląski jako język jest skodyfikowany w ISO 639-3. Więc jeżeli faktycznie jest tak, że zostałyby odebrane punkty za wypowiedź o języku śląskim, to ja widzę w tym politykę raczej.

Myślę, że powinnyśmy odróżnić naukę od polityki. Kaszubi, Górale i Ślązacy mają prawo do "czucia się" Kaszubami, Góralami i Ślązakami - polecam wszystkim lektury z historii, antropologii społ. i socjologii. To, że politycznie przez wiele lat uznawano inaczej to inna sprawa.

Mnie przekonuje porównanie Kaszubów czy Ślązaków do Szkotów (Wlk. Brytania), Katalończyków (Hiszpania), Bawarczyków (Niemcy), Walonów (Belgia), Lombardczyków (Włochy) itd itp.

[agamazzi]

Ja urodzilam sie na mazowszu ale od 6 roku zycia mieszkam na Slasku.
Nie czuje sie Slazaczka, nie posluguje sie gwara... Nie czuje sie tez tak bardzo patriotka...

Ale nie mam nic przeciwko, jesli ktos czuje sie slazakiem czy warszawianinem, polakiem, wlochem... Byle tylko nie dyskryminowal innych...

Wstyd mi, ze mamy osoby w kraju, ktore tak mysla... W dodatku mlode osoby, ktore powinny miec szersze horyzonty...

[lady opium]

Czuję się najpierw Ślązaczką, później Polką. Ktoś, kto się tu nie urodził i nie wychował nie zrozumie tego. Wielu moich znajomych i duża część rodziny zadeklarowała narodowość śląską.

Asiaa90, brak słów...

[Luba]

Rację miał pewien starszy pan, mówiąc mi kiedyś, że my musimy swoją polskość ciągle udowadniać a i tak na koniec ktoś nam w oczy powie, żeśmy nie są Polacy, bo śmiemy być Ślązakami.

I teraz trochę prywaty.
Mówię i piszę po polsku poprawnie i to śmiem twierdzić, że lepiej niż niektórzy prawdziwi Polacy patrioci. Nauczyłam mówić, czytać i pisać po polsku swoje dzieci, uczę ich polskiej historii (szkoła za mnie tego nie zrobi ). Mam jedno obywatelstwo, chociaż po latach mieszkania w Niemczech mogłabym mieć dwa (i nie, nie z powodu pochodzenia, bo nie mam niemieckich przodków). Umiem poprawnie śpiewać polski hymn , znam polskich wieszczów i mam w domu polskie książki, które czytają moje dzieci.
I Wy śmiecie mi mówić, że jeśli poczuwam się do przynależności do narodu śląskiego to nie mogę być Polką?!
Czy to wszystko co robię by zachować swoją polskość i przekazać ją swoim dzieciom nie liczy się, tylko dlatego, że śmiem być Ślązaczką?

Ludzie. Pomyślcie chwilę. Patriotyzm to coś więcej niż tylko to ile kto ma obywatelstw, lub kim się czuje prócz tego, że Polakiem.
Wystarczy tylko wpisać w jakąkolwiek deklarację, że "kocham tylko Polskę" i już jest się lepszym Polakiem od tych co wpisują "i Śląsk"?
Tylko na tej podstawie oceniacie to czy ktos może byc Polakiem, czy my mu pozwolimy byc Polakiem...
Trochę wstyd.

[invisible_01]

Napisane przez agamazzi

Ja urodzilam sie na mazowszu ale od 6 roku zycia mieszkam na Slasku.
Nie czuje sie Slazaczka, nie posluguje sie gwara... Nie czuje sie tez tak bardzo patriotka...

Ale nie mam nic przeciwko, jesli ktos czuje sie slazakiem czy warszawianinem, polakiem, wlochem... Byle tylko nie dyskryminowal innych...

Wstyd mi, ze mamy osoby w kraju, ktore tak mysla... W dodatku mlode osoby, ktore powinny miec szersze horyzonty...

Pogrubione - święte słowa

Ja nie jestem ze Śląska, ale moja przyjaciółka od dziada pradziada mieszka w Katowicach. I jest faktycznie coś specyficznego w tych Ślązakach, nie umiem tego wyjaśnić, ale to miejscami zupełnie inna kultura. Podziwiam ludzi, którzy są dumni ze swojej małej ojczyzny, czyli swojego miasta. Wielu się wstydzi ("jestem ze wsi/dziury zabitej dechami/pochodzę z Krakowa, ale mi się znudził"), a Ślązacy są dumni z tego, kim są i gdzie są ich korzenie. Nie mam zdania na temat autonomii Śląska, przyznaję że nigdy na Śląsku nie byłam dłużej niż przejazdem, ale przeciwna nie jestem. Wolałabym tylko nie musieć jeździć do przyjaciółki z paszportem

[Luba]

Napisane przez invisible_01

Nie mam zdania na temat autonomii Śląska, przyznaję że nigdy na Śląsku nie byłam dłużej niż przejazdem, ale przeciwna nie jestem. Wolałabym tylko nie musieć jeździć do przyjaciółki z paszportem

Paszport Ci chyba nie grozi.

Ja jestem przeciwna, bo uważam, że to w Polsce nie przejdzie, byłoby powodem do wiecznych tarć.

[em_90]

Napisane przez karolynka90

O litości. Teraz to już ręce i cycki mi opadły.
Wygłaszasz takie mądrości jak jak mój kolega tępy skinhead, którego jedynym zajęciem jest siłownia, sterydy, alkohol i bicie wszystkich naokoło.

Może warto zmienić znajomych? Nie wiem o co Wam chodzi z hasłem Polska dla Polaków. Jest to oczywista oczywistość - a co ma napisać? Polska dla Francuzów,Anglików,Niemcó w,Ufoludków?

[invisible_01]

Napisane przez Luba

Paszport Ci chyba nie grozi.

Ja jestem przeciwna, bo uważam, że to w Polsce nie przejdzie, byłoby powodem do wiecznych tarć.

Ja też uważam, że to w Polsce nie przejdzie. Nie wiem też za bardzo, na czym ta autonomia miałaby polegać. Nie jestem przeciwna, bo nie mam argumentów - z tego samego powodu nie jestem też za. Nie mam opinii, bo to nie mój region, nigdy w nim nie żyłam, ciężko więc mi się wypowiadać.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez em_90

Może warto zmienić znajomych? Nie wiem o co Wam chodzi z hasłem Polska dla Polaków. Jest to oczywista oczywistość - a co ma napisać? Polska dla Francuzów,Anglików,Niemcó w,Ufoludków?

Następna mądra A może po prostu pogódźmy się z tym, że nie żyjemy już w czasach, kiedy człowiek całe życie trzymał się swojej wioseczki, bo do innego kraju by furmanką latami jechał? Ludzie mają prawo podróżować po świecie, mieszkać i żyć, gdzie chcą.

[ratta]

Napisane przez Luba

I Wy śmiecie mi mówić, że jeśli poczuwam się do przynależności do narodu śląskiego to nie mogę być Polką?!

A mnie chodzi o nazewnictwo, po prostu nie wyobrażam sobie posiadania dwóch narodowości. Można np. być narodowości polskiej i czuć związek z narodowością niemiecką. Ale to oddzielne państwa. Śląsk jest składową Polski, więc jak w stosunku do większego obszaru (Polska) i mniejszego (Śląsk) może być stosowane to samo pojęcie. Dla mnie to jest po prostu nielogiczne.
A może źle rozumiem określenie narodowości, no ale wydaje mi się, że mniejszości narodowe w Polsce są Niemcami, Białorusinami itd. mieszkającymi w Polsce, mającymi polskie obywatelstwo, a nie Polakami, którzy deklarują związek z narodowością niemiecką itd.

A czy ktoś się czuje Ślązakiem, Kaszubem czy kimś innym, to inna sprawa. Tak samo, czy jest patriotą. To wybór każdego z osobna. Ja nawet nie jestem przeciwna tej narodowości, ja tego nie rozumiem, tzn. tego czemu to ma być narodowość a nie grupa etniczna.

[agamazzi]

Moj maz jest Wlochem... Wiec moje pytanie, czy on nie powinien zyc w Polsce czy ja we Wloszech???????

Napisane przez em_90

Może warto zmienić znajomych? Nie wiem o co Wam chodzi z hasłem Polska dla Polaków. Jest to oczywista oczywistość - a co ma napisać? Polska dla Francuzów,Anglików,Niemcó w,Ufoludków?

[muszynianka]

desdemonik ale z jakiej racji Śląsk to naród... to grupa etniczna, zdecydownie. i tak to jest definiowane.

a Śląski nadal nie jest ujednolicony i oficjalnie ustanowiony jako język regionalny to o czym tu rozmawiać

[dzustam]

Na obecnym etapie globalizacji ruchy nacjonalistyczne wydają się dziwne, przestarzałe, skostniałe.

Chociaż kojarzą się z osobnikami z zapyziałych wsi, którym wyprawa pksem do sąsiedniej gminy jawi się niczym podróż kosmodromem...nie zawsze tak jest.

Mam nieprzyjemność znać jednego osobnika, którego żona zabiera na wycieczki w różne zakątki świata. Owszem jeździ, przyrodę podziwia, architekturę podziwia, autochtonów w ogóle nie szanuje. I nie widzi, że sam przebywa na lotniskach w różnych częsciach świata, ale na lotnisku nie zniesie osoby o czarnym kolorze skóry, Żyda, Hindusa, Japończyka...

Rozumiem patriotyzm, wielką, beinteresowną miłość do ojczyzny, nawet w momencie, gdy cukier taki drogi . Rozumiem , bo jestem patriotką.

Jestem przeciwna ruchom separatystycznym bez wyraźnego powodu - nie prowadzą do niczego dobrego, prowadzą jedynie do konfliktów, zatargów, wprowadzają nienawiśc pomiędzy rodzinami, sąsiadami...

[desdemonik]

Napisane przez muszynianka

desdemonik ale z jakiej racji Śląsk to naród... to grupa etniczna, zdecydownie. i tak to jest definiowane.

a Śląski nadal nie jest ujednolicony i oficjalnie ustanowiony jako język regionalny to o czym tu rozmawiać

1. nigdzie nie napisłam, że Ślązacy to naród
2. etnosy zazyczaj albo zanikają albo ewoluują w narody
3. nie jestem aż tak głęboko w temacie żeby wiedzieć czy jest ujednolicony czy nie, podkreślam, że są różne opinie na temat uznawania śląskiego jako języka, przy czym slawiści spoza Polski generalnie uważają, że owszem, a polscy naukowcy w dużej mierze, że nie.
4. jeżeli nie ma o czym rozmawiać, to skąd całe to halo i ponad 100 wpisów w wątku?

[blysk_w_oku]

Napisane przez Asiaa90

wszystko co czarne jest mi obce i tak niech pozostanie aż do śmierci
podsumowując wszystko

rozumiem, że czarna stonka zwana klerem też ci obca?
Obawiam sie, że takimi poglądami spaliłaś się na wizażu.

Napisane przez blackamor

Historia o Adamie i Ewie to jedna wielka metafora xd
(taki off jakby ktoś nie wiedział )

I drugi trochę off, ale normalnie muszę Wam opowiedzieć
Jadę sobie tramwajem, a w tramwaju murzyn.
Mój przystanek, wstaję do drzwi, tramwaj zwalnia.. Idą sobie dziołszki (15 lat?), jedna zerknęła na tramwaj i nale takie oczy O.O i pokazując na czarnoskorego palcem zaczyna krzyczeć: "Murzyn!!!!! hahahahaha" i oczywiście reszta koleżaneczek tak samo w śmiech. Tramwaj się zatrzymał, wysiadam. Te dziołszki przeszły dwa metry, ale ta jedna z nich mówi, żeby się wróciły, no i tak stanęły pod tą szybą, gdzie siedział ten murzyn i zaczęły się śmiać.
Przykro mi było.

Ojej... w głowie się nie mieści

Wracając do tematu:
TŻ jest Ślązakiem. Mieszkaliśmy razem tam 2 lata. Jak ktoś tam nie spędzi dłuższego czasu to absolutnie nie zrozumie całej otoczki "śląskości". Dla mnie to było dłuuugi czas nie do pojecia, ale przyzwyczaiłam się do zwyczajów, gwary. Sama pracując w markecie z rodowitymi Ślązaczkami nabrałam tej typowej melodii mówienia - przyjaciółki nie mogły się nadziwić i nacieszyć moja innością

[karolynka90]

Napisane przez Renatka_2108

Ja jak narazie nic nie deklarowałam Ale jesli juz bede dekolarowac jako Ślązaczka.Nie czuje sie Polką. W moich okolicach sa Ślązacy i Poloki (nie obrazajac tu nikogo).

A ja tego nie rozumiem.
Co to znaczy, że nie czujesz się Polką? Mówisz po polsku, mieszkasz w Polsce, znasz pewnie historię Polski. Dlaczego więc się nią nie czujesz?
Kim są Poloki?

Napisane przez em_90

Może warto zmienić znajomych?

Ach, dzięki Ci za tą radę, sama bym na to nie wpadła.
Ale skoro już tak Cię interesują moi znajomi, to powiem Ci, że kontaktów z nim nie utrzymuję żadnych, poza powiedzeniem sobie cześć.

Nie wiem o co Wam chodzi z hasłem Polska dla Polaków. Jest to oczywista oczywistość - a co ma napisać? Polska dla Francuzów,Anglików,Niemcó w,Ufoludków?

A po co w ogóle wygłaszać jakieś takie durne hasełka?

[XYXYXY30]

Napisane przez Luba

I Wy śmiecie mi mówić, że jeśli poczuwam się do przynależności do narodu śląskiego to nie mogę być Polką?!
Czy to wszystko co robię by zachować swoją polskość i przekazać ją swoim dzieciom nie liczy się, tylko dlatego, że śmiem być Ślązaczką?

Ludzie. Pomyślcie chwilę. Patriotyzm to coś więcej niż tylko to ile kto ma obywatelstw, lub kim się czuje prócz tego, że Polakiem.
Wystarczy tylko wpisać w jakąkolwiek deklarację, że "kocham tylko Polskę" i już jest się lepszym Polakiem od tych co wpisują "i Śląsk"?
Tylko na tej podstawie oceniacie to czy ktos może byc Polakiem, czy my mu pozwolimy byc Polakiem...
Trochę wstyd.

Ależ nikt rozsądny nie kwestionuje, że można się zarazem Ślązakiem i Polakiem. Nikt też nie przeczy, że mieszkańcy Górnego Śląska mają silne poczucie regionalnej odrębności...

Z jednym tylko zastrzeżeniem - nie ma czegoś takiego jak naród śląski. Podobnie jak nie ma narodu łódzkiego,narodu wielkopolskiego czy narodu świętokrzyskiego...Inacze j będzie już tylko krok do bredni, jakie opowiadają niektórzy politycy, np. iż "Ślązacy to odrębna rasa"
Absurdem jest mówienie o "śląskiej mniejszości narodowej" i porównywanie się do np. mniejszości białoruskiej, niemieckiej czy ukraińskiej.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez Renatka_2108

Ja jak narazie nic nie deklarowałam Ale jesli juz bede dekolarowac jako Ślązaczka.Nie czuje sie Polką. W moich okolicach sa Ślązacy i Poloki (nie obrazajac tu nikogo).

Nie czuję się Polakiem, czuję się Wielkopolaninem, Warszawianinem, Zagłębiodąbrowszczakiem. W takim np. Poznaniu jest niewielu Polaków, dominują Wielkopolanie.

[Dzikun]

Napisane przez agamazzi

Moj maz jest Wlochem... Wiec moje pytanie, czy on nie powinien zyc w Polsce czy ja we Wloszech???????

Nie, Twój może w Polsce, bo to Włoch!
Włoch dostał pozwolenie