SŁODKODUPKI -> odwyk od słodyczy !!!

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Sunday Rose

Dziewczyny, tyję, nie wiem dlaczego, trzymam dietę, ćwiczę i pół kg w ciągu dwóch dni..

może jesteś przed okresem?
nie wolno się ważyć codziennie
równie dobrze mogłaś się nie wysrać rano i mieć taki efekt

[Aerith]

hej dziewczyny ja wczoraj nic slodkeigo, dzis jak do tej pory tez nic problem w tym, ze mamy z TZem glodowke, bo kasy brak i nie wiem co jesc

[_Fiume_]

Napisane przez Sunday Rose

Dziewczyny, tyję, nie wiem dlaczego, trzymam dietę, ćwiczę i pół kg w ciągu dwóch dni..

okres, albo waga szfankuje moja potrafi pokazać mi że waże 63 a po 20 sekundach 65kg

Napisane przez Aerith

hej dziewczyny ja wczoraj nic slodkeigo, dzis jak do tej pory tez nic problem w tym, ze mamy z TZem glodowke, bo kasy brak i nie wiem co jesc

warzywka

[Aerith]

Napisane przez _Fiume_

okres, albo waga szfankuje moja potrafi pokazać mi że waże 63 a po 20 sekundach 65kg


warzywka

mam tylko marchew mrozona i nie mam pomyslu co z nia zrobic

[fioleciasto]

Hej dziewczyny

Ja dziś spotkałam się z przyjaciółką i nagrzeszyłam po całej linii.
A teraz jem zupę warzywną.

Co za straszny wiatr!

[Sunday Rose]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;26232536]może jesteś przed okresem?
nie wolno się ważyć codziennie
równie dobrze mogłaś się nie wysrać rano i mieć taki efekt [/QUOTE]

Napisane przez _Fiume_

okres, albo waga szfankuje moja potrafi pokazać mi że waże 63 a po 20 sekundach 65kg


warzywka

nie jestem przed, a waga jest ok - u tżta jest różnica i nie ważę się codziennie. ech

[Just Diana]

Wczoraj zjadłam dwa przepyszne lody Domino (lody-kanapki) a dziś lody bakaliowe i troche gorzkiej czeko 70% i wracam do porządku jednak. Raz w tygodniu słodkie i wsjo. Jak na drugi dzień przeciągnę słodki dzień to nic dobrego z tego nie wychodzi Także dziś tylko już ćwiczenia. Jak zaliczę 3h to pójdę spać z czystym sumieniem.
Ej, dziś jak złość puszczają dwa fajne filmy, które muszę obejrzeć I nie wiem który Liga niezwykłych gentelmenów czy 300?

[Aerith]

ide do sklepu, bo wynalazlam pieniadze modlcie sie o mnie, zeby mnie zaden batonik, lod w rozku etc nie skusil!
swoja droga mysle co kupic na posilki sniadaniowo-kolacyjne.
Z reguly jem jakas kanapke z wedlina drobiowa + warzywa / jajko / jajecznica i pomysly mi sie koncza
kupie chyba jakas makrele w sosie ale nie wiem co jeszcze
macie pomysly co wcinac na sniadanio-kolacje?

[Just Diana]

Napisane przez Aerith

macie pomysly co wcinac na sniadanio-kolacje?

Chodzi ci o posiłki, które mogą być i śniadaniem i kolacją, tak? Bo chyba nie jesz jednego posiłku?

[Aerith]

Napisane przez Just Diana

Chodzi ci o posiłki, które mogą być i śniadaniem i kolacją, tak? Bo chyba nie jesz jednego posiłku?

faktycznie zabrzmialo to jakbym jadla jeden posilekto przez pogode

ale tak chodzilo mi o sniadania i kolacje- pomysly roznych posilkow

[Just Diana]

No to w takim razie coś co jest zajefajną alternatywą dla słodyczy: jogurt naturalny z dodatkiem ziarenek (jakie tam lubisz: słonecznik, dynia itp.) + rodzynki.

Od dawna miałam ochotę na kanapkę z nutellą. Te raklamy tak mnie kusiły, że szok. I dziś zrobiłam sobie ulepszoną wersję kanapki z nutellą, tzn. wzięłam pelnoziarnisty chleb na zakwasie (ten smak!) i sru na patelnię teflonową (tzn. kromkę, nie cały ;D). Na to kostka gorzkiej czekolady. jak się podpiekło z jednej strony, to odwrociłam i przerzuciłam kostkę, która jeszcze nie zdąrzyła się roztopić, na drugą stronę. I potem pięknie się ta kostka już zaczeła topić, więc wzięłam widelec i zaczełam ją rozsmarowywać na kromce. A na to nasypałam jeszcze kilka ziaren słonecznika (szkoda, że nie miałam rodzynek, to by dopiero był wypas). Powiem tylko tyle: niebo w gębie A ile kcal się zaoszczędza na takiej 'nutelli' Jedna kostka to 26 kcal

[Anuszka89]

Wczoraj mnie nie było, ale trzymałam się odwyku

Dzisiaj też wszystko ok, na śniadanie zjadlam płatki z mlekiem, na drugie kanapki z twarożkiem i obiad pierś z kurczaka z piekarnika, ziemniaki i ogórki z jogurtem Czeka mnie jeszcze jakaś mała kolacja pewnie tarta marchewka z jabłkiem - jakoś mnie tak naszło

[_Fiume_]

AAAAA!!! mam dość! mam tyle koleżanek chudzielców i tych idealnych, czyli szczupłe, ale w sam raz,ładne itp. a ja??!! ja się kur*wa muszę męczyć i słyszeć że chyba mnie coś pogięło z tym odchudzaniem, odmawiać sobie tych wszystkich dobrych rzeczy, nie moge chodzić w obcisłych ciuchach, w stroju kompielowym, jak się przebieram to musze odwracać się tyłem do wszystkich i wyglądam jak niewiadomo co!! no nie wytrzymuje już ze sobą! od urodzenia kurna mać mam ten problem! niektóre mogą opychać się całymi dniami a i tak będą szczupłe i ładne! eh jakie te życie jest niesprawiedliwe

[Eldo_rado]

Napisane przez _Fiume_

AAAAA!!! mam dość! mam tyle koleżanek chudzielców i tych idealnych, czyli szczupłe, ale w sam raz,ładne itp. a ja??!! ja się kur*wa muszę męczyć i słyszeć że chyba mnie coś pogięło z tym odchudzaniem, odmawiać sobie tych wszystkich dobrych rzeczy, nie moge chodzić w obcisłych ciuchach, w stroju kompielowym, jak się przebieram to musze odwracać się tyłem do wszystkich i wyglądam jak niewiadomo co!! no nie wytrzymuje już ze sobą! od urodzenia kurna mać mam ten problem! niektóre mogą opychać się całymi dniami a i tak będą szczupłe i ładne! eh jakie te życie jest niesprawiedliwe

skąd ja to znam... wokół wszytskie dziewczyny zgrabne i ładne, a ja co? pulchne nogi, wystający brzuch .. nie to jest najgorsze. najbardziej boli mnie ich hipokryzja i wścibskość 'odchudzasz się? przecież nie masz z czego...' nie rozumieją tego, bo one mają wszystko podane- jedzą co chcą i kiedy chcą i są wciąż szczuplutkie, nie muszą się o nic martwić. inni niestety nie mają tak łatwo i na każdym kroku muszą się pilnować...

kochana, głowa do góry, nie jesteś sama

[_Fiume_]

Napisane przez Eldo_rado

skąd ja to znam... wokół wszytskie dziewczyny zgrabne i ładne, a ja co? pulchne nogi, wystający brzuch .. nie to jest najgorsze. najbardziej boli mnie ich hipokryzja i wścibskość 'odchudzasz się? przecież nie masz z czego...' nie rozumieją tego, bo one mają wszystko podane- jedzą co chcą i kiedy chcą i są wciąż szczuplutkie, nie muszą się o nic martwić. inni niestety nie mają tak łatwo i na każdym kroku muszą się pilnować...

kochana, głowa do góry, nie jesteś sama

ale czemu tak jest? ja tak nie chce! mam już tego dość, zjadłam 4 miski zupy meksykańskiej, mnóstwo żurawiny, mięsa, szynki, sera i teraz jeszcze płatki słodzone które mają 401kcal na 100g, a zjadłam ich 150g, czyli jakieś 600kcal...

[Eldo_rado]

to przykry, ze osoby które maja troszkę więcej ciała mają w głowie tylko 'chce być szczupła' ... takie myśli nas ograniczają, bo nie dajemy się ponieść emocjom, tylko ciągle wszystko kalkulujemy, przeliczamy kalorie, pilnujemy jedzenia... to dobija człowieka strasznie

[fioleciasto]

Napisane przez _Fiume_

ale czemu tak jest? ja tak nie chce! mam już tego dość, zjadłam 4 miski zupy meksykańskiej, mnóstwo żurawiny, mięsa, szynki, sera i teraz jeszcze płatki słodzone które mają 401kcal na 100g, a zjadłam ich 150g, czyli jakieś 600kcal...

Nie przejmuj się.
Nie wiem jak cię pocieszyć..
Ja dzisiaj też poleciałam z jedzeniem.

[_Fiume_]

Napisane przez Eldo_rado

to przykry, ze osoby które maja troszkę więcej ciała mają w głowie tylko 'chce być szczupła' ... takie myśli nas ograniczają, bo nie dajemy się ponieść emocjom, tylko ciągle wszystko kalkulujemy, przeliczamy kalorie, pilnujemy jedzenia... to dobija człowieka strasznie

strasznie przykre mnie to dołuje a znajomi mówią mi że to już jest denerwujące, że bez przerwy sprawdzam ile kalorii jest w czymś, że jak jestem głodna a oni mają np chipsy, pączki, rogaliki z czekoladą, pizze, kebaby, frytki, zapiekanki itp to ja tego nie jem

Napisane przez fioleciasto

Nie przejmuj się.
Nie wiem jak cię pocieszyć..
Ja dzisiaj też poleciałam z jedzeniem.

jak mam się tym nie przejmować jak mam z tym problem od lat ja tak mam prawie codziennie
teraz jeszcze zjadłam twarożek z muesli i żurawiną, a potem muesli z mlekiem
eh...D.U.P.A.

[Eldo_rado]

kochane, dziś ustalmy sobie Dzień Pozytywnego Myślenia nie przejmujmy się wszystkim tak bardzo, bo to tylko przygnębia człowieka... zacznijmy od pysznego i pożywnego śniadanka ja idę robić owsiankę z kakao, a Wy?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

pomyślcie że jutro niedziela

[Anuszka89]

Hej Dziewczyny

Ja wróciłam z biegania i myślę co by tu zjeść na śniadanie...

Dobrze że już jutro niedziela, bo ta milka mnie strasznie kusi

A co do Dnia Pozytywnego Myślenia, to bardzo mi się przyda i to nie tylko ze wzg na słodyczowy odwyk...

Miłej soboty Kochane

[Eldo_rado]

Napisane przez Anuszka89

Ja wróciłam z biegania i myślę co by tu zjeść na śniadanie...

to się nazywa chęć pracy nad sobą... jakoś nie mogę się nigdy zabrać za bieganie, bo jak sobie pomyślę, że w mieście co chwile przejścia dla pieszych, ulice itd to mi się doechciewa takiego interesu...

[fioleciasto]

Napisane przez Eldo_rado

kochane, dziś ustalmy sobie Dzień Pozytywnego Myślenia nie przejmujmy się wszystkim tak bardzo, bo to tylko przygnębia człowieka... zacznijmy od pysznego i pożywnego śniadanka ja idę robić owsiankę z kakao, a Wy?

U mnie na śniadanie wpadły 3 kromki chleba żytniego z dwoma jajkami, a do tego banan
+ kawa
Było pyszne

[Anuszka89]

Napisane przez Eldo_rado

to się nazywa chęć pracy nad sobą... jakoś nie mogę się nigdy zabrać za bieganie, bo jak sobie pomyślę, że w mieście co chwile przejścia dla pieszych, ulice itd to mi się doechciewa takiego interesu...

Mi to bieganie bardzo pomaga Mam później więcej energii i takie poczucie że coś dla siebie robię No fakt bieganie po mieście nie jest fajne ale co zrobić trzeba się przemęczyć jakoś, z drugiej strony ja nie biegam dużo i tak hmm spokojnie, truchcikiem

[Eldo_rado]

Napisane przez fioleciasto

U mnie na śniadanie wpadły 3 kromki chleba żytniego z dwoma jajkami, a do tego banan
+ kawa
Było pyszne

ja właśnie zjadłam sobie banana tzn pół, bo mój najmłodszy brat też się dorwał i podzieliłam się z nim ostatnio nabrał apetytu, bo jeszcze pare miesięcy temu był niejadkiem... to taka chudzinka, ze szok.

Napisane przez Anuszka89

Mi to bieganie bardzo pomaga Mam później więcej energii i takie poczucie że coś dla siebie robię No fakt bieganie po mieście nie jest fajne ale co zrobić trzeba się przemęczyć jakoś, z drugiej strony ja nie biegam dużo i tak hmm spokojnie, truchcikiem

to uczucie że człowiek robi coś dla siebie i swoejgo ciała to super sprawa, bardzo motywuje i daje energii na cały dzień, bo człowiek lepiej się czuje (i psychicznie i fizycznie) ja codziennie steperuję i robię brzuszki ... dziś na wadze było 67,7 co daje nieco ponad 3kg na minusie nie dużo, ale dla mnie to i tak sukces, bo nigdy nie mogłam schudnąć nawet kilograma... teraz się podwójnie pilnuję, żeby nie przytyć po antykach!!

[Just Diana]

Ja na śniadanie zjadłam paprykę, twarożek i dwa jajka. A teraz piję herbatę. Dużo herbaty.

[Eldo_rado]

Napisane przez Just Diana

Ja na śniadanie zjadłam paprykę, twarożek i dwa jajka. A teraz piję herbatę. Dużo herbaty.

uwielbiam twarożek w każdej postaci!

najbardziej to z pomidorem jednak

[Anuszka89]

Ja zjadłam omleta i do tego zielona herbatka pycha Ale teraz nie mam na nic siły... Najchętniej bym się położyła

[Just Diana]

Napisane przez Eldo_rado

uwielbiam twarożek w każdej postaci!

najbardziej to z pomidorem jednak

Mama kupiła całe wiaderko twarożku aksamitnego, czyli litr. Rzeczywiście aksamitny - taki delikatny, no pychota. Właśnie zjadłam drugie śniadanie - kromka chleba razowego staropolskiego z twarożkiem, rybę i dwie marchewki.

[_Fiume_]

ja dzisiaj zjadłam mnóóóóstwo rzeczy, no ale myślę pozytywnie brawo dla wszystkich ćwiczących, biegających, mniej i zdrowiej jedzących
ja tez na szczescie biegałam eh mam w domu mnóstwo płatków z cukrem które w 100g mają 401 kcal i one są przepyszne, no ale nie powinnam ich jeść
chyba znowu pojde coś zjeść....