Osiem części już za nami w tej będziemy mamusiami! Mamy majowo-czerwcowe 2011!

[Kiara76]

Ollliwka, za pierwszym razem ja nawet nie chciałam brać pod uwagę, że mąż będzie przy porodzie, dla mnie było oczywiste, że urodzę sama, zwłaszcza, że mogłoby mi się przydażyć kupkanie czy siusianie podczas parcia Mój ślubny zresztą też chyba nie chciał zostać.
Teraz mam zupełnie odmienne stanowisko, jeżeli się uda chciałabym aby został do końca, lub prawie do końca, w zależności od tego jak ja będę znosiła poród i jego obecność.
On nie jest ani na "tak", ani na "nie". Stwierdził, że jeżeli ma mi to pomóc to będzie, ale jeżeli go pogonię z porodówki to wyjdzie po prostu, postara się dostosować do moich zachcianek. Najbardziej zależy mi na tym, żeby był na początku kiedy będę chodziła z bólu po ścianach, żebym nie była sama z wrednymi położnymi (niestety bardzo źle wspominam poprzednią położną i chcę mieć męskie wsparcie koło siebie). Może nic nie robić, po prostu być, podać mi rękę przy wstawaniu z łóżka, podać wodę, czy połazić ze mną po korytarzu. A czy zostanie na porodówce? Zobaczymy.

[andziot]

eweska gdzie jesteś ????

[principessina]

no wlasnie gdzie eweska sie podziewa, przepadla!!!

[eweska]

Jestem, jestem kochane
W trójpaku nadal i nic nie wskazuje na to że się lada dzień rozpakuje :P
Jedynie chłopcy coś grzeczniej siedzą, mniej aktywni są, czyżby cisza przed burzą ???

Podczytuję Was ale nie mam weny na pisanie :P
z synkiem wzielismy sie dzisiaj za generalne porządki, gdybym w razie czego pojechała do szpitala, bo cos mam przeczucie że lekarz po usg i ktg w środę będzie mnie namawiał żeby zostac już w szpitalu.

[andziot]

uffff
bo już myślałam że mamy pierwsze dzieciaczki
a Ty jak zwykle sprzątasz, więc wsio ok

też masz w śr wizytkę

[eweska]

Napisane przez andziot

uffff
bo już myślałam że mamy pierwsze dzieciaczki
a Ty jak zwykle sprzątasz, więc wsio ok

też masz w śr wizytkę

Nie ja pierwsza nie będę, moi chłopcy cos czuję posiedzą jeszcze trochę w brzuszku, nie spieszy im się :P
Tak, tak sprzątam, robię zakupy więc nadal wszystko ok :P

w środe jadę do szpitala na usg i ktg, a czy mnie będzie lekarz też badał nie mam pojęcia :P

[ddaaiissyy]

gusiagatko; upsss skradłam Waszą tajemnice dot. pieszczotliwego zwracania się do siebie to już nie bede mówiła do Ciebie gusiaczku niech to zdrobnienie kojarzy Ci się tylko z Twoim ukochanym Tżecikiem
ps. Nazwałaś mnie gusiaczkiem aż mi się uśmiech powiększył mój Tż często tak do mnie mówi[/QUOTE]


zosiaaa; no to trudne... bede spuchnieta Dołącze do Waszego zacnego grona I tak wygladam jak kulka, więc opuchnięte kostki dopełnią moich krągłości
a wizyty sie nie bój będzie dobrze

andziotka, a Zosia to nauczyła się na paluszkach chodzic, chyba żeby Gabi nie budzić i cichutko się przy niej zachowywac? Ale rozgarnięte dziecię Pewnie spacerek ją wykończył, ze tak ładnie zasneła
A u Ciebie znów najcieplej w całej PL było co patrze na prognoze na tvn24 to wrocław najcieplejszy

Kiaruś no to dobrze, ze jesteś z nami bo już sie martwiłam gdzie Cie wsysło
Ale ciężkie przezycia miał Twoj TŻ.. on chyba jest taki gruboskórny aby jasno dać Tobie do zrozumienia, że trzeba do lekarza i koniec!! Gdyby sie z Tobą cackał, to pewnie też bys miała inne podejscie. Należy mu być wdzięcznym za troskę. Lepiej aby przeginał w tą stronę aniżeli w drugą - lekceważące podejście do zdrowia/zycia.
Oj nie dziwię się, ze płakał !! Tez bym chciała aby moj zapłakał Serio !!
Na pewno mój mąż mysli bo np prawie co dzień jak widzi gdy badam cukier to pyta jak tam wyniki, czasem spyta jak Gabrysia .... ale z uwagi że poki co odpukać całą ciąże przechodzę właściwie bezobjawowo to mysli sobie chyba, ze to 20kg na plusie nic nie powoduje, że pewnie tak samo sie czuję jak przed ciążą.. Czasem to załowałam, ze np w 1 trymestrze nie wymiotowałam jak kot, bo bardziej by do niego dotarlo - to że mówiłam, że mnie mdli to wrazenia na nim nie robiło

Moj narzeczony nr 1 był gadułką jak ja i mimo ze znalismy się 15 lat to jeszcze pod koniec naszego zwiazku miałam z nim multum tematów i teraz gdy czasem do siebie dzwonimy tez nam sie buzie nie zamykaja... PRzykro mi, że z nim moge gadac godzine na dzien i mamy o czym a z moim małzem, nawet jak wyjezdzam na 2 tyg do rodziców to rozmowy tel trwają minuta, góra dwie (wtedy sobie mysle, ze ale dlugo pogadalismy )

mimbi ; ja tez często słysze takie przytyki, ze musze miec to co najlepsze... ale nie mozesz mu sie w tej kwestii oprzec ! Bezpieczeństwo Miśki to podstawa ! Sam jezdzi wypasionym autem z ABSami, ESP, poduszkami i jeszcze nie wiadomo czym a dziecko ma jezdzić w furmance ??? No way ! Walcz !!

Xanthippe; o jak się ładnie dziewczynki meldują, gdy się je przywoła
ale miałas przygode w sklepie Ciekawe czy daliby Ci np jakiś talon dla dzidzi, gdyby w sklepie maleńśtwo zaczęło się pchac na swiat

anulko, ja jej nie znalazłam, to od maż pracuje z kolega, którego żona jest architektem i po prostu po znajomości była tu w sobotę kuknać.
Co do tej lukarny to tak, wiem, ze powinno być pozwolenie, ale tescie już raz tu podnosili dach (bez zmiany kąta nachylenia i nikt z sąsiadów sie nie czepiał ani nie doniosł) do tego sąsiad z pół roku temu też robił lukarnę bez zgłaszania i było ok.... wiec może dlatego sobie odpuscimy..
Ale Ci słonka zazdroszczę, a ja słyszałam w tvn24, ze w Norwegii snieg spadł ! tak rano mowili kłamczuchy !! i od razu sobie o Tobie pomyslalam
Ty uwazaj na siebie, bo teraz przeziebienie to nie wskazane Taka pogoda jeszcze zdradliwa bardzo..
TŻ autko kupuje? Zdania nie zmienił ??

principessina; własnie ja mam berghoffa, własciwie takie same tylko przykrywki inne, z takim termometrem.. ale zadowolna jestem baardzo i uwielbiam tą firmę.
Jeśli chodzi o te najwieksze garnki to baaardzo rzadko używam, częściej korzystam z tych mniejszych.
Dokupiłam sobie jeszcze patelnie do naleśników z berghoffa i tez genialna! Wreszcie umiem robić cieniusie naleśniczki

Olliwka, mój małż jeszcze sie nie okreslił, powiedział ze nie podjął decyzji. Chyba wezmę go aby mi robił masaze itd.. ale tak jak pisze mary, gdy zacznie się juz prawdziwa rzeź to mu podziękuję

Dziewczonko, to dobre wiesci Cierpienia w szpitalu nie poszły na marne
Ciekawe jak nasza DorkaB i Siasia...

[andziot]

czy Wy też czasem czujecie że Wasze dziecie opiera się na kości biodrowej, w pachwinie ???
ja czuje normalnie jak mi na kość naciska ....

[Weredka]

Idę się kąpać i spać... Obiecuję sobie, że szybko zasnę i nie będę myśleć o problemach...
A tak w ogóle to załatwiłam sobie dziś echo serca malutkiej z NFZ - tylko muszę mieć skierowanie z przyczyną. Po szpitalu mam takie zalecenie, więc chyba nikt nie powinien robić problemów...
Dobrej i spokojnej nocy...

[andziot]

Ten wątek obecnie przeglądają: 26 (16 użytkowników i 10 gości)


pisać mi tu



Weredka dobranoc

[ddaaiissyy]

andziotka, ja czuje gabi na kosci łonowej, na biodrowej jescze jej nie mialam

weredko, mooocno za Was trzymam kciuki

[gusiagatko]

A ja siedzę i wlepiam gałki w monitor. Postanowiłam poczekać aż Tż wróci z pracy, mam nadzieję, że się doczekam.

Pierwszy raz macica mi się dzisiaj stawiała. Ale pamiętam, że o tym pisałyście i to nic poważnego, dobrze pamiętam??

Chyba muszę troszeczkę zwolnić. Dzisiaj poszalałam. Odprowadziłam Tż na przystanek, po drodze do domu zakupy, później pranie, odkurzanie, mycie podłóg i drzwi, pranie kanapy. Chyba się przeforsowałam po prostu.

[mamaoptymistka]

andziot ale co tu pisać, może że mój syn dziś powiedział że ożeni się z jedną z dziewczynek z grupy a mąż na to że musi poczekać 12 lat bo od 18 lat można się żenić, na co syn stwierdził że 12 lat to nie tak wcale dużo - poczeka

[ddaaiissyy]

Napisane przez mamaoptymistka

andziot ale co tu pisać, może że mój syn dziś powiedział że ożeni się z jedną z dziewczynek z grupy a mąż na to że musi poczekać 12 lat bo od 18 lat można się żenić, na co syn stwierdził że 12 lat to nie tak wcale dużo - poczeka

gusia stawianie macicy, to twardnienie brzuszka?? Jeśli tak to ja też dziś tak mam i to nic groznego

[andziot]

Napisane przez gusiagatko

A ja siedzę i wlepiam gałki w monitor. Postanowiłam poczekać aż Tż wróci z pracy, mam nadzieję, że się doczekam.

Pierwszy raz macica mi się dzisiaj stawiała. Ale pamiętam, że o tym pisałyście i to nic poważnego, dobrze pamiętam??

Chyba muszę troszeczkę zwolnić. Dzisiaj poszalałam. Odprowadziłam Tż na przystanek, po drodze do domu zakupy, później pranie, odkurzanie, mycie podłóg i drzwi, pranie kanapy. Chyba się przeforsowałam po prostu.

normalne
dlaczego Wy wszystkie takie pracowite jesteście
czuję się oflejtuchem ...

Napisane przez mamaoptymistka

andziot ale co tu pisać, może że mój syn dziś powiedział że ożeni się z jedną z dziewczynek z grupy a mąż na to że musi poczekać 12 lat bo od 18 lat można się żenić, na co syn stwierdził że 12 lat to nie tak wcale dużo - poczeka

no właśnie
od razu weselej mi się zrobiło
cierpliwy znaczy się

[gusiagatko]

Napisane przez ddaaiissyy

gusia stawianie macicy, to twardnienie brzuszka?? Jeśli tak to ja też dziś tak mam i to nic groznego

Tak twardnieje na chwilkę i zaraz robi się miękki, bezbolesne to jest, więc się nie martwię.


andziot skorzystałam z okazji, że Tż po południu w pracy. Jak się rozkręciłam to już sobie wszystko poczyściłam. Zazwyczaj tak nie szaleję


mamaoptymistka słodko

[the_sania]

Andziotku ja podobnie czuję, tzn. jakby mi Marcel grzebał rączkami w pachwinach i czasem jakby o tą kość się ocierał...

[ddaaiissyy]

gwiazdeczki zamykam lapika, bakterie mi siadaja a nie chce mi sie wstawac po ładowarke
Slodkich snow i spokojnej nocki dla Was

[the_sania]

Napisane przez ddaaiissyy

gwiazdeczki zamykam lapika, bakterie mi siadaja a nie chce mi sie wstawac po ładowarke
Slodkich snow i spokojnej nocki dla Was

dobranoc kochana

[gusiagatko]

Napisane przez ddaaiissyy

gwiazdeczki zamykam lapika, bakterie mi siadaja a nie chce mi sie wstawac po ładowarke
Slodkich snow i spokojnej nocki dla Was

Śpij dobrze



gdzieś nam Aguś po tym KTG zaginęła, miała być po 22



Też uciekam, buziaki Dobrej nocy

[andziot]

łłłoooooooo kurcze
już po 23

ja czekam na mężula
ale poczekam chyba z zamkniętymi oczami


buziaki

[agus87]

Napisane przez ania2631

Dobry wieczer brzuchatki
U mnie dziś pogoda typowo letnia..Wyciągnęłam małża na długi spacer a później zaciągnęłam go na lody,,,a gdy wróciliśmy zrobiłam pierogi z truskawkami
Listopadowa,kasia,Catia,a gus brzuszki cudne

Dziewczonka,agus kciuki za wizyty

Napisane przez anula_81

Nooo juz prawie przebrnelam, a tu juz 20-sta!!!!

kasiulka sliczny brzuszek i jakie wloski ladne! tak zdrowo wygladaja, dlugie i geste, ja tez chceee ja mam takie krotkie przez was chyba zaczne znowu zapuszczac
princi oficjalnie chcialam powiedziec jak jeszcze raz uslysze ze jestes grubas to sie obrazam na amen! sliczne zdjecia w albumie chudzielcu ty!!
Listopadowa ty tez masz juz ogromniasty brzuszek co? biedaku taka chudzinka jestes ale kostki ci puchna co? ale na buzi nie wiem co marudzisz bo kompletnie nic nie przytylas!!!
moj tz podpatrzyl jak ogladalam twoje zdjeci i mruknal: jaka ladna dziewczyna)

grazin zaraz lece do klubu bom ciekawa siostrzanej historii


SIASIU!!! JESTESMY Z TOBA I TRZYMAMY KCIUKI!!

Matall niezly sen, swoja droga niezle sobie to wymyslilas ktos za ciebie urodzil a ty ciach i od razu malego do cyca przystawilas cwane

Catia slicznie, kolejny piekny brzucholek!

Agus a Tobie ten brzuszek rzeczywiscie juz wisi! moja mala tez jua w kanale rodnym ale ja mam brzuszek wyzej duzo, musze chyba sobie druknac twoja fotke i pokazywac wszystkim ktorzy marudza, ze mam nisko brzuch, ze mozna miec nizej

moniqac fajne autko! teraz montujcie fotelik bo zdjae sie do terminu cesarki juz bliziutkoooo

mimbi no mnie tez najbardziej bolaly jak siedzialam codziennie w pracy dlatego z tego powodu sie ciesze ze wreszcie(tiaaa w 9 miesiacu) do pracy nie chodze juz, czasem jak po 8 godzinach jechalam autobusem to nie moglam usiedziec. o pileczkach tez slyszalam, musze wyprobowac, chyba nawet w domu mamy bo moj TZ sportowy strasznie


dobra jeszcze 2 strony i doczytalam

Napisane przez Ollliwka

24kasia86 extra wyglądasz w tej fryzurce

grazin te lody miami są faktycznie pychaaa te różowe póki co jadłam, ale są też kakaowe chyba

listopadowa super wyglądasz!

dziewczyny nie wiem czy już padło takie pytanie tutaj ale czy będziecie rodzić z Tżtami?? czy chcą z Wami być przy porodzie

oczywiscie, ze bedziemy rodzic razem

Napisane przez gusiagatko

Śpij dobrze



gdzieś nam Aguś po tym KTG zaginęła, miała być po 22



Też uciekam, buziaki Dobrej nocy

jestem kochane
na ktg wszystko dobrze
ruchy okej
serduszko pieknie bije
idealnie w normie
skurczy ZEROOOOOO
ale jak mu poopowiadalam ostatnie kilka dni to mnie na fotel zaprosil
i stwiuerdzil, ze to przepowiadacze i ze nie zmienilo sie nic
nadal 2 cm rozwarcia
mam odpoczywac i ewentualnie spacerowac - taaa
od jtura codzien z pieskiem na okolo osiedla domkowego

ale dzisiaj rodzic nie bede



jak gadalam z moja polozna z SR na parciu
to mowila, ze ona tak miala 2 tygodnie przed porodem i, ze do swiat sie wyrobie
tak wiec Kasia łódzka mnie wyprzedzi, eweska i moria tez
ahh no i mazianeczka



dziekuje za kciukassy

[mimbi]

Napisane przez mamaoptymistka

mimbi - Może trzeba TZ powiedzieć że to dla zdrowia i bezpieczeństwa dziecka a nie dla nowości ten wózek. Gondola stabilna i duża to podstawa dla malutkiego kręgosłupika, musi być wygodna.

Alez oczywiscie, ze ja uzywam takich argumentow!!! Tylko on uwaza, ze ja tak gadam zeby gadac, a tak naprawde chodzi o to, ze mi sie nic nie podoba od jego siostry [o tym, ze ubranka byly zarzy*gane i zas*rane nic nie wie, bo mu nie mowilam, zeby mu nie bylo przykro i teraz zbieram ciegi mojej dobroci]. KAZDA mamusia, ktora do mnie przychodzi ma jakies uwagi do tego wozka, a TZ uwaza, ze to ja nakrecam moje kolezanki, zeby tak mowily. Taaaaak taka wlasnie jestem perfidna. A jak mu mowie, ze wybralam wozek + fotelik + bajery za 2000, a nie za 4000 (jak mi pokazala jedna z kolezanek na FB swoj wozek to wlasnie tyle kosztowal), to uwaza ze i tak przesadzam albo w ogole cos wymyslam. Zupelnie tak, jakbym chciala przewalic te kase na weekend w spa, a nie na wozek dla DZIECKA!

Napisane przez andziot

powiem Ci że do mnie ten wózek jakoś nie przemawia,
ta rączka strasznie niewygodna mi się wydaje, do spacerówek się taka sprawdza bo to lżejsze wózki, ale do takiego to chyba ciężko będzie podnieść pionowo rękami razem z dzieckiem

Ja bylam pewna, ze to jest spacerowka w ogole, a nie ze niby jeszcze z wersja gleboka. Im dluzej na niego patrze (stoi obok mnie w pokoju), tym bardziej chce mi sie ryczec. Naprawde sie modlilam, zeby ten wozek okazal sie byc zwyklym wozkiem, juz mi bylo wszystko jedno co za kolor, ale mial byc normalny, tak, zebym w spokoju mogla powiedziec siostrze TZ, ze jest fajny i mi sie podoba. I jak na zlosc dostalam takie dziwactwo, co to go zadna z Was nie widziala wczesniej.

Napisane przez mary poziomkowa

Mimbi, a czemu przeszkadza Mu, że musisz mieć wszystko najlepsze? To chyba oczywiste! Wziąć byle jaki wózek i jeszcze bić pokłony w podziękowaniu... no ja nie szłabym na to. Rób swoje, masz wsparcie w forum. Jak coś, jedziemy tam do Was i się oflagujemy!

Jak cos, to ja sie pakuje i przyjezdzam do Ciebie. Nie wiem, co mu sie stalo z tymi pieniedzmi, kiedys taki nie byl. Albo sie ogarnie albo sie z nim rozwiode, bo jeszcze dojdzie do tego, ze mi bedzie robil jazdy, ze kupuje nie wiem, Pampersy, a nie pieluchy z Tesco
[nie mam nic do Tesco, mam nadzieje, ze rozumiecie sens mojej wypowiedzi] albo ze myje dziecko Nivea a nie sama woda.

Napisane przez ddaaiissyy

mimbi ; ja tez często słysze takie przytyki, ze musze miec to co najlepsze... ale nie mozesz mu sie w tej kwestii oprzec ! Bezpieczeństwo Miśki to podstawa ! Sam jezdzi wypasionym autem z ABSami, ESP, poduszkami i jeszcze nie wiadomo czym a dziecko ma jezdzić w furmance ??? No way ! Walcz !!

Ej tym bardziej, ze ja naprawde nie jestem jakas mega ekskluzywna i nie mam lotow na wozek od Versace, poza tym to nie ma byc dla mnie, tylko dla dziecka, nie mam sily. Temat ucichl, udajemy, ze go nie ma. Jak beda pieniadze (o ile beda) - kupie ten wozek. Jak nie bedzie pieniedzy, bede jezdzic tym go*wnem i wyc przez cala droge.

Napisane przez mary poziomkowa

dziewczyny nie wiem czy już padło takie pytanie tutaj ale czy będziecie rodzić z Tżtami?? czy chcą z Wami być przy porodzie

Moj TZ od poczatku chcial, to ja nie chcialam. Teraz ja zachcialam, ale mamy umowe, ze jezeli bedzie jakis hardkor, to ja mu mowie "Wyjdz" i on wychodzi bez zadnych pytan "A po co, a dlaczego, a co sie stalo". Tylko po prostu wychodzi i tyle.

I Mary Ty mi sie tu nie podlizuj za ten pas, bo i tak Cie lubie wystarczajaco, nie musisz sie przymilac

[Klaterina]

hej brzuchatki

wykończy mnie ta bezsenność od 1 jak wstałam na sik do 3 liczyłam barany
poczytam zaraz co u Was, tylko się kawy napije

[Aliczka88]

Witam

Ja się tylko ładnie przywitam, powiem że dostaliśmy kolejne 2 pudła ciuszków i czekam na pogode żeby wszystko segregować i prać.

Zjadłam kanapkę z szynką którą piekła mama i z musztardą no i Misiek cuda wyczynia w brzuchu

W nocy nic nie spałam!!!!

A o 11 ide do koleżanki

Calusy dla Was!!

[Klaterina]

mary poziomkowa ja zrobiłam w weekend porządek z kwiatami na balkonie, wywaliłam zeszłoroczne wysuszone resztki, pozmieniałam doniczki, wsadziłam gotowce i juz mam kolorowo

Dziewczonka za wizytę

Ollliwka mój nie chce być i nie zamierzam go namawiac na siłę, nie czuje sie psychicznie na to gotowy, boi sie jak będzie reagował jak juz będzie po wszystkim i będzie krążył w pobliżu sali porodowej.

agus87 dwa tygodnie ale super że z dzidzią jest ok

Mały mnie dzisiaj na dole drażni i kila, aż mnie czasem podnosi z krzesła a w nocy kolanka wypychał koło pępka

ściągnęłam sobie "śniadanie do łóżka" i dzisiaj pewnie będę oglądać

[anula_81]

hej!
ja tez nie moge spac..TZ sie wkurzyl ze sie tak wierce i az poszedl do pracy przed 7 rano. Wstac z lozka mi sie nei chce, bo szaro-buro dzisiaj, plus totalnie niewyspana jestem, zgaga , siusiu, katar plus goraco mi bylo mega w nocy- to zrobilo swoje. oczka w zapalki, chyba sie zdrzemne po sniadanku. musze sobie cos dobrego zrobic

agus no to jeszcze na mnie poczekasz i urodzimy razem najwazniejsze ze wszystko ok no a wiesz jak to jest teraz ci mowia, ze ok, ze nie ma skurczy itp a teraz wlasnie mozesz nagle urodzic trzymam kciuki, zeby juz niedlugo by chyba masz dosyc
mam odpoczywac i ewentualnie spacerowac - taaa
od jtura codzien z pieskiem na okolo osiedla domkowego



andziotku nieeee ja tez jestem flejtuch...od poltora tygodnia oprocz stolu gdzie jemy nawet kurzu nie scieralam bo bylismy zajeci i szkoda nam bylo czasu kichnac sie boje bo mnie zakurzy cala, w lazience nawet widze kurz na bialych kafelkach...Eweska z blizniakami w brzuchu ciagle sprzata..chyba tez sie musze wziac

daisyy no to dobrze, ja wiem ze ludzie robia lukarny bez pozwolenia, ale naprawde powiem ci ze jak ktos niezyczliwy was podkabluje jakis sasiad ktory was nie lubi to pozniej sa straszne problemy. poza tym jak masz pozwolenia i wszystko, jak cos idzie nie tak, nei wiem wykonaja wam zle ocieplenia czy tym podobne to zawsze latwiej dochodzic swoich praw. U nas snieg nei pada, ale zaraz bedzie lalo, wiec nosa dzisiaj za drzwi chyba nie wystawiam, ewentualnie do sklepu, bo mam ochote na zupke lososiowa
a snieg pewnie pada na polnocy bo tam o tej porze to norma
katar troche zelzal rano
ale taka jestem neiwyspana i jak sobie dzis rano pomyslalam ze mam sie do samego terminu tak meczyc to az mi sie slabo zrobilo
a co do autka...juz zamowione... ale czeka sie na nie do 4 miesiecy, wiec szczesliwie jeszcze o nim nie mysle
Eweska no jak to tak nam strachu napedzic?!? mysmy sie juz wszystkie na porodowce widzialy juz zostaw to sprzatanie bo i my sie bedziemy musialy wziac

ide sobie pyszne sniadanko zrobic

[moria44]

Cześć kochane!

Dziś znów piękne słonko! Wszystko super ale jak tak wpada mi do mieszkania to widać każdy zaciek na szklanych powierzchniach i masę kurzu i działa mi to mocno na nerwy. Muszę wszystko wysprzątać ale najgorsze jest to, że po dwóch-trzech dniach jest to samo.
Mam budowę za płotem i chyba stamtąd się tak strasznie kurzy, parapety i okna to mogłabym myć co tydzień, całe pokryte warstwą kurzu/piachu

Pisałyście o porodach z mężami, no mojego miało nie być przy ew. porodzie naturalnym, przynajmniej nie przy tych najbardziej hardcorowych momentach ale już cesarki nie chce odpuścić i mimo, iż tłumaczę mu, że przy stole będzie 8 osób i pielęgniarki zawołają go gdy Iguśka będzie po wyjęciu z brzucha myta i ważona to on uparcie twierdzi, że musi być aby zobaczyć moją reakcję gdy zobaczę małą. Już zapowiedział, że będzie wył i nie zemdleje Zobaczymy ...

Napisane przez 24kasia86

obnizyl sie?

kasiu, myślę że się obniżył ale jeszcze sporo może opaść. agus to ma już nisko brzuch
Chociaż z drugiej strony czasem jest tak, że te z brzuchem na kolanach jeszcze chodzą w dwupaku a te z brzuszkami wyżej rodzą więc nie ma reguły, wszystko w swoim czasie
Acha i na rozstępy to rób koniecznie peelingi, nawet z domowych produktów np. peeling cukrowy. Bo to chodzi o to aby zedrzeć tą wierzchnią warstwę naskórka aby się skóra regenerowała a jak dorzucisz do tego jeszcze jakiś kremik to na pewno wszystko w dużej mierze poznika. Trochę się opalimy i będzie dobrze

Napisane przez Klaterina

wykończy mnie ta bezsenność od 1 jak wstałam na sik do 3 liczyłam barany

Napisane przez Aliczka88

W nocy nic nie spałam!!!!

O bidulki, wiem co czujecie
Ja dziś standardowo obudziłam się po 2 na sik no i będąc w łazience znów ogarnęło mnie tu złudne uczucie, że już jestem "wyspana" i nie muszę się kłaść - to jest chyba przystosowanie do trybu dzieciowego, wtedy to pewnie norma będzie No ale położyłam się i zasnęłam, wstałam po 6 Normalnie cud i pamiętam jeszcze, że się śmiałam w głos przez sen, bo takie śmieszne rzeczy mi się śniły

eweska, Camomile - nie możemy się doczekać jutra, co? 38 tydzień się zacznie, niby teorie są różne, że dopiero skończony 38 to ciąża donoszona ale więcej źródeł uznaje ciążę donoszoną od skończonego 37 tygodnia więc ja też w myśl tej teorii czekam niecierpliwie na środę

[Ollliwka]

Napisane przez Klaterina

mary poziomkowa ja zrobiłam w weekend porządek z kwiatami na balkonie, wywaliłam zeszłoroczne wysuszone resztki, pozmieniałam doniczki, wsadziłam gotowce i juz mam kolorowo

Dziewczonka za wizytę

Ollliwka mój nie chce być i nie zamierzam go namawiac na siłę, nie czuje sie psychicznie na to gotowy, boi sie jak będzie reagował jak juz będzie po wszystkim i będzie krążył w pobliżu sali porodowej.

agus87 dwa tygodnie ale super że z dzidzią jest ok

Mały mnie dzisiaj na dole drażni i kila, aż mnie czasem podnosi z krzesła a w nocy kolanka wypychał koło pępka

ściągnęłam sobie "śniadanie do łóżka" i dzisiaj pewnie będę oglądać

czyli "sama" nie jestem na siłę też nie chce namawiać bo to bez sensu
mam "śniadanie do łóżka" na płytce i jeszcze nie obejrzałam z Tż bo albo jest w pracy albo na treningu

Spałam dzisiaj bez Tż (podziębiony) i zamiast się wyspać to najpierw męczyła mnie zgaga, później 2h wstać mi się na sik nie chciało i Zuza się przekręcała też ze 2godziny pół nocy do bani.

[zosiaaa]

witam

Napisane przez Ollliwka

24kasia86 extra wyglądasz w tej fryzurce

grazin te lody miami są faktycznie pychaaa te różowe póki co jadłam, ale są też kakaowe chyba

listopadowa super wyglądasz!

dziewczyny nie wiem czy już padło takie pytanie tutaj ale czy będziecie rodzić z Tżtami?? czy chcą z Wami być przy porodzie

wstępnie ma byc przy porodzie, ale nie pcha się na siłę , dla mnie to chyba będzie takie psychiczne wsparcie przed ewentualnie jakąś mało miłą położną

Napisane przez principessina

anula_81 dziekuje Kochana No nie jestem grubasem tylko brzuszek mam mega wielki!!!

24kasia86 wiesz co ja mysle, ze za zadko sie smarowalas, ale ja tez codziennie sie nie smaruje, bo...mi sie nie chce teraz mi sie wlasnie taki lepszy krem skonczyl, a tu koncowka ciazy!!!

Dziewczynki pytalam sie Was ostatnio o zestaw garnkow, oczywiscie jeszcze nie kupilam, teraz upatrzylam inny berghoff'a ale bez termostatu i jest tanszy niz gerlach, jak podoba sie Wam ten model??
http://allegro.pl/berghoff-zestaw-ga...530078872.html

mi się podobają, mam z tej firmy tylko patelnie ale jestem z niej baaardzo zadowolona

dziewczonka gratuluję wizyty

agus87 no to czekasz dalej , ale do świąt już niedługo

gusia nie przemęczamy się tak bo będzie

klaterina tez mam w planach na dziś obejrzeć ten film

idę zjeść śniadanko bo jeszcze mi ucieknie jakiś kg i dopiero będzie