Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

[lullaby_ml]

Napisane przez 19natka88

Na poznanie płci szanse są tylko zależy czy dzidziol się da się podglądnąć Musisz mu powiedzieć, że ma się ujawnić

Co do zabobonów, to moja mama trochę marudzi, że nie powinno się kupować ale ja tam zrobię po swojemu
Teściowie chyba nie są zabobonni bo jak tylko się dowiedzieli, że będą dziadkami to sprowadzili kołyskę i czeka w domu TŻ

A moja tesciowa co tydz kupuje jakies ubranka dla maluszka i zaczyna mnie to juz troche irytowac, bo powiedziala ze my mamy nic nie kupowac a ona sie wszystkim zajmie, grrrrrr..za chwile bedziemy miec cala szafe ubranek a ja tez chce cos sama kupiac dla dzidzi no

[miss.hot]

Napisane przez anciaahk

To właśnie chyba od szpitala zależy?

Dokładnie, dlatego musisz się zorientować jak jest w tym, w którym zamierzasz rodzić

Napisane przez beti801

u nas tez nie trzeba. Tylko chusteczki nawilżane brałam.. N wyjście trzeba ciuszki.

U nas oprócz ubranek dawali też kosmetyki dla dziecka i podkłady poporodowe. Czyli musiałam mieć – dla dziecka chusteczki nawilżające, pieluchy, dla siebie – koszule, majtki – najlepiej siateczkowe, kosmetyki, wkładki laktacyjne. A zawsze jak Ci czegoś zabraknie to mąż może donieść

[tusia872]

co do szpitala to tez u mnie daja ciuszki jedynie co to pieluszki i takie tak lepiej przyniesc swoje no i ubranko na wyjscie maluszka

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i zeby maluszki pokazały co tak maja

mysle ze tez jakos w lato jakos kupimy łóżeczko i tkie potrzebne rzeczy jak narazie sie tylko rozgladam i mnie wiecej wiem co bym chciała a ciuszków pare kupiłam jak narzie same neutralne bo nie wiem co to bedzie ale jak juz bede wiedziec to pewnie w szał wpadne

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez miss.hot

Dokładnie, dlatego musisz się zorientować jak jest w tym, w którym zamierzasz rodzić


U nas oprócz ubranek dawali też kosmetyki dla dziecka i podkłady poporodowe. Czyli musiałam mieć – dla dziecka chusteczki nawilżające, pieluchy, dla siebie – koszule, majtki – najlepiej siateczkowe, kosmetyki, wkładki laktacyjne. A zawsze jak Ci czegoś zabraknie to mąż może donieść

u nas w szpitalu tez daja taka mała wyprawke do dziecka kosmetyki do pielegnacji nawet w tym zestawie jest probka proszku do prania dla dzieci
a chusteczki pieluchy itd to tez kazdy swoje przynosi

[aa2]

ja tam sie jeszcze nie orientowałam jak jest w szpitalu co chce rodzić, mam jeszcze czas he he
na razie musi do mnie dotrzec ze musze sie nad takimi rzeczami pozastanwaiać
a mój męża jest przekochany: moja siorka ma łóżeczka po swoich dziewczynach wiec teoretycznie łóżeczko mam, ale mój męzuś wczoraj patrzy na mnie takimi oczami kota ze shreka i mówi ze mu sie podobają te łóżeczka z żyrafka i misiem i moze sie byśmy zastanowili czy takiego nie kupić wiec chyba jednak lożeczko kupimy nowe

[MalgosiaM8]

Miss.hot ja to odpadam gorzej mi rozłożona jestem totalnie, siedze w domu i kisnę


Postaram się dać radę przekonać męża właśnie ciuszki trzeba poprać, wyprasować, mieć wcześniej, a łóżeczko może poczekać i wózek
Mój mąż z takich co to by sie obrobił w 3 dni z zakupami i jeszcze by pępkowe wyprawił dla kolegów
Na moje misiowe ubranka i tak się skusze a co nie moge się oprzeć to takie piękne!


Łóżeczko najprawdopodobniej nam brejdak odda więc luz, jedyne co to go przynieść i złożyć, no właśnie..

[anciaahk]

Napisane przez lullaby_ml

Dzien dobry kochane, wyrozumiale mamusie dzisiaj bez focha i dziwnych zachowan, za to przeziebiona z maluszkiem w brzuszku pisalyscie cos o ruchach i tak sie zastanawiam, bo ja dalabym sobie odciac reke ze czuje ale to pewnie jelitka bo moja gin stwierdzila ze pierwszy ruch moge poczuc dopiero po 20 tyg a ja autentycznie najpierw czuje takie dziwne przemieszczanie sie a pozniej mam wybrzuszenie, to nie boli, nie mam skurczy ani nic, ale takie to fajne, no i bardzo czesto mam tak pod wieczor macie tak tez? myslicie ze to moze byc to?

Wiesz, że ja też wieczorkiem. Więc to na pewno to .

Napisane przez lullaby_ml

A moja tesciowa co tydz kupuje jakies ubranka dla maluszka i zaczyna mnie to juz troche irytowac, bo powiedziala ze my mamy nic nie kupowac a ona sie wszystkim zajmie, grrrrrr..za chwile bedziemy miec cala szafe ubranek a ja tez chce cos sama kupiac dla dzidzi no

I dogódź tu kobiecie w ciąży!

Napisane przez miss.hot

Dokładnie, dlatego musisz się zorientować jak jest w tym, w którym zamierzasz rodzić

Właśnie kojarzę po koleżankach, że miały spakowane torby swoje.

Napisane przez miss.hot

U nas oprócz ubranek dawali też kosmetyki dla dziecka i podkłady poporodowe. Czyli musiałam mieć – dla dziecka chusteczki nawilżające, pieluchy, dla siebie – koszule, majtki – najlepiej siateczkowe, kosmetyki, wkładki laktacyjne. A zawsze jak Ci czegoś zabraknie to mąż może donieść

Z tym to różnie bywa, u mnie szpital jest 100 km od domu, to prościej będzie mu dokupić coś niż dowieźć.

[No air]

O matko, co za pogoda. A mój pieso przewidział, że będzie padać, bo rano miał u siebie w posłaniu parasol (uwielbia znosić do siebie wszystko z przedpokoju ...). TŻ ma anginę, ale nie mam nawet do kogo się wynieść, bo rodzice też są chorzy.
No i znowu mam mdłości, paskudztwo.

[anciaahk]

Ta pogoda jest jakaś paskudna, wszyscy chorują. Ja chcę już wiosnę, ale taką prawdziwą, ze słońcem i bez deszczu.

[lullaby_ml]

Napisane przez anciaahk

Wiesz, że ja też wieczorkiem. Więc to na pewno to .


I dogódź tu kobiecie w ciąży!

Właśnie kojarzę po koleżankach, że miały spakowane torby swoje.

Z tym to różnie bywa, u mnie szpital jest 100 km od domu, to prościej będzie mu dokupić coś niż dowieźć.

Bo mama mojego TŻ za kazdym razem nam cos zmienia w domu jak jej sie nie podoba, albo sobie uklada kolorki jakie mamy miec na scianie, albo zmienia nam polozenie naczyn w kuchni, albo wypatrzyla sobie zielony wozek i wlasnie ten by chciala no i teraz te ciuszki, o to mi chodzi, ja wiem ze ona sie cieszy itd, i ja oczywiscie nic jej nie mowie bo mi nie wypada, ale jest to juz troche drazniace

[19natka88]

Napisane przez anciaahk

Hehe u nas jest odwrotnie, mama jest zdania, żeby wszystko kupować. Teściowa nie jest przeciwna, ale mówi, żeby kupować później, nie prać, nie układać. No i w domu nie ma prawa stać łóżeczko oraz wózek.

Ee a co jeśli łóżeczko stoi u mnie w domu od 23 lat?

Napisane przez beti801

przekonuje go od wczoraj a dzis nawet Kuba namawiał Może posłucha

No to powinien posłuchać Mój bobas posłuchał rodziców

Napisane przez lullaby_ml

Dzien dobry kochane, wyrozumiale mamusie dzisiaj bez focha i dziwnych zachowan, za to przeziebiona z maluszkiem w brzuszku pisalyscie cos o ruchach i tak sie zastanawiam, bo ja dalabym sobie odciac reke ze czuje ale to pewnie jelitka bo moja gin stwierdzila ze pierwszy ruch moge poczuc dopiero po 20 tyg a ja autentycznie najpierw czuje takie dziwne przemieszczanie sie a pozniej mam wybrzuszenie, to nie boli, nie mam skurczy ani nic, ale takie to fajne, no i bardzo czesto mam tak pod wieczor macie tak tez? myslicie ze to moze byc to?

Może to być to

Napisane przez lullaby_ml

A moja tesciowa co tydz kupuje jakies ubranka dla maluszka i zaczyna mnie to juz troche irytowac, bo powiedziala ze my mamy nic nie kupowac a ona sie wszystkim zajmie, grrrrrr..za chwile bedziemy miec cala szafe ubranek a ja tez chce cos sama kupiac dla dzidzi no

Oj to tak bym nie chciała Przecież to taka przyjemność dla przyszłej mamy

[bianeczkaa]

Witam was w nowym wątku, przegapiłam sam początek Ostatnio się kiepsko czuję i jakoś mi się nie chciało tu zaglądać Od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze, czuje się jakby tam napuchnięta, tak mnie wypycha, czy to normalne. Przetawialiśmy szafki z tż ale puste i leciutkie, głównie on przestawiał, ja mu tylko trochę pomogłam ale może to przez to Brałam urosept i nospę ale średnio pomogło. Zastanawiam się czy po prostu nie zaczyna mi brzuch rosnąć i dlatego czuję się taka upchana w podbrzuszu
Też tak miałyście???????

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Dziwię się, że lekarz mówi, że można poczuć ruchy po 20 tygodniu, w końcu skąd on tow ie. Nikt tego nie wie. Ja też mam wrażenie, że czasem coś czuje,ale pewności nie mam

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

Ta pogoda jest jakaś paskudna, wszyscy chorują. Ja chcę już wiosnę, ale taką prawdziwą, ze słońcem i bez deszczu.

No "podobno" ma być ciepło na święta, ale ta pogoda 16 to zdradliwa jest tylko spórbuje nie być ciepło! Bo nie mam w co się ubrać oprócz tunik

[lullaby_ml]

Napisane przez bianeczkaa

Witam was w nowym wątku, przegapiłam sam początek Ostatnio się kiepsko czuję i jakoś mi się nie chciało tu zaglądać Od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze, czuje się jakby tam napuchnięta, tak mnie wypycha, czy to normalne. Przetawialiśmy szafki z tż ale puste i leciutkie, głównie on przestawiał, ja mu tylko trochę pomogłam ale może to przez to Brałam urosept i nospę ale średnio pomogło. Zastanawiam się czy po prostu nie zaczyna mi brzuch rosnąć i dlatego czuję się taka upchana w podbrzuszu
Też tak miałyście???????

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Dziwię się, że lekarz mówi, że można poczuć ruchy po 20 tygodniu, w końcu skąd on tow ie. Nikt tego nie wie. Ja też mam wrażenie, że czasem coś czuje,ale pewności nie mam

Ja tak mialam, pewnie macic sie rozrasta

[aa2]

Napisane przez MalgosiaM8

No "podobno" ma być ciepło na święta, ale ta pogoda 16 to zdradliwa jest tylko spórbuje nie być ciepło! Bo nie mam w co się ubrać oprócz tunik

mój męza tez mi mówił ze ma byc ładnie na święta zobaczymy czy sie sprawdzi, fajnie byłoby iśc z koszyczkiem i takim Bembenkiem i nie okrytym kurtką

[bianeczkaa]

Napisane przez lullaby_ml

Bo mama mojego TŻ za kazdym razem nam cos zmienia w domu jak jej sie nie podoba, albo sobie uklada kolorki jakie mamy miec na scianie, albo zmienia nam polozenie naczyn w kuchni, albo wypatrzyla sobie zielony wozek i wlasnie ten by chciala no i teraz te ciuszki, o to mi chodzi, ja wiem ze ona sie cieszy itd, i ja oczywiscie nic jej nie mowie bo mi nie wypada, ale jest to juz troche drazniace

To czemu jej nie powiecie, że nie chcecie, żeby kupowała Przecież można to powiedzieć w delikatny sposób. Moja mama też by kupowała ale jej powiedziałam że ma nic nie kupować, już się kilka razy z nią pokłóciłam o to. Wypomina mi jak sama coś kupię a jej zabraniam, ale zawsze jej mówię, ze to moje dziecko i ja mogę Na szczęście teściowa sama powiedziała, że nic nie będzie kupowała a jak się urodzi dziecko, o sami sobie wybierzemy, ale jakby było inaczej to też bym jej powiedziała że ma nie kupować. Teraz wszyscy mają dla mnie "genialne propozycje" i mogą mi odsprzedać wózki itp, ale od razu mówię, ze ja jestem zainteresowana i tylko jednym modelem. Wiem, że część się obraża co uważam za chore.

[anciaahk]

Napisane przez lullaby_ml

Bo mama mojego TŻ za kazdym razem nam cos zmienia w domu jak jej sie nie podoba, albo sobie uklada kolorki jakie mamy miec na scianie, albo zmienia nam polozenie naczyn w kuchni, albo wypatrzyla sobie zielony wozek i wlasnie ten by chciala no i teraz te ciuszki, o to mi chodzi, ja wiem ze ona sie cieszy itd, i ja oczywiscie nic jej nie mowie bo mi nie wypada, ale jest to juz troche drazniace

Wiem, też by mnie to drażniło. Ale to ogólnie dlatego, że ja samodzielna jestem - mimo że jedynaczka - tak mnie rodzice wychowali, że sama o sobie mam decydować i sama sobie zapewniać. Mąż się śmieje, że Zosia-Samosia. Dlatego bardzo źle reaguję na narzucanie mi swojego zdania i tzw. dobre rady w nachalnej formie. Wolę sama.

Napisane przez 19natka88

Ee a co jeśli łóżeczko stoi u mnie w domu od 23 lat?

Ojej, to nie wiem. Spytam teściowej .

Napisane przez MalgosiaM8

No "podobno" ma być ciepło na święta, ale ta pogoda 16 to zdradliwa jest tylko spórbuje nie być ciepło! Bo nie mam w co się ubrać oprócz tunik

No właśnie! Też chcę ciepła, żeby brzuszkiem się pochwalić. Bo cudny, okrągły i gruby!

[bianeczkaa]

Napisane przez lullaby_ml

Ja tak mialam, pewnie macic sie rozrasta

Jestem na początku 4 miesiaca i też to podejrzewam. Nie chcę lecieć od razu do lekarza, mimo, że już panikuję.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez anciaahk

Wiem, też by mnie to drażniło. Ale to ogólnie dlatego, że ja samodzielna jestem - mimo że jedynaczka - tak mnie rodzice wychowali, że sama o sobie mam decydować i sama sobie zapewniać. Mąż się śmieje, że Zosia-Samosia. Dlatego bardzo źle reaguję na narzucanie mi swojego zdania i tzw. dobre rady w nachalnej formie. Wolę sama.


Ojej, to nie wiem. Spytam teściowej .

No właśnie! Też chcę ciepła, żeby brzuszkiem się pochwalić. Bo cudny, okrągły i gruby!

hehehehe j mam tak samo i też jestem jedynaczką Mój mąż czasem do mnie mówi "jedynaczka" ale ja też strasznie nie lubię, jak mi ktoś ingeruje w moją wizję i nie lubię się tłumaczyć z moich decyzji szczególnie gdy nie dotyczą one innych osób

[cotynato]

A ja oczywiscie jako nalogowiec siedze w biobliotece na internecie hahaha, ale widze ze juz czas zmykac na zajecia



Co do ruchow, kurde ja juz sama nie wiem co to u mnie jest. Ewidentnie czuje jakies dziwno-smieszne rzeczy w moim brzuchu, ale co to jest to nie wiem. Mimo wszystko staram sie sobie wmowic ze to to- bo od razu humor lepszy

[lullaby_ml]

Napisane przez bianeczkaa

To czemu jej nie powiecie, że nie chcecie, żeby kupowała Przecież można to powiedzieć w delikatny sposób. Moja mama też by kupowała ale jej powiedziałam że ma nic nie kupować, już się kilka razy z nią pokłóciłam o to. Wypomina mi jak sama coś kupię a jej zabraniam, ale zawsze jej mówię, ze to moje dziecko i ja mogę Na szczęście teściowa sama powiedziała, że nic nie będzie kupowała a jak się urodzi dziecko, o sami sobie wybierzemy, ale jakby było inaczej to też bym jej powiedziała że ma nie kupować. Teraz wszyscy mają dla mnie "genialne propozycje" i mogą mi odsprzedać wózki itp, ale od razu mówię, ze ja jestem zainteresowana i tylko jednym modelem. Wiem, że część się obraża co uważam za chore.

Wczoraj juz rozmawialam z TŻ ze ma z nia delikatnie pogadac, zeby nie bylo kwasu troche patowa sytuacja bo ona sie tak cieszy na dzidziolka, ale jest to upierdliwe mam nadz ze zrozumie i sie nie obrazi

[minio1984]

Napisane przez anciaahk

Wiem, też by mnie to drażniło. Ale to ogólnie dlatego, że ja samodzielna jestem - mimo że jedynaczka - tak mnie rodzice wychowali, że sama o sobie mam decydować i sama sobie zapewniać. Mąż się śmieje, że Zosia-Samosia. Dlatego bardzo źle reaguję na narzucanie mi swojego zdania i tzw. dobre rady w nachalnej formie. Wolę sama.


Ojej, to nie wiem. Spytam teściowej .

No właśnie! Też chcę ciepła, żeby brzuszkiem się pochwalić. Bo cudny, okrągły i gruby!

Anciahk to jakbym o sobie czytała, ja też Zosia-samosia. Nie lubię żadnych "dobrych rad", a jakoś najgorzej reaguję na rady i pomoc teściowej, ostatnio uparła się mi uprać u siebie koc, bo stwierdziła, że ma pusta pralkę, no ale chyba wysłałam jej odpowiednie spojrzenie, bo dała potem spokój. A najgorzej już zaczyna mówić jak mam dzidzię wychowywać, co robić, a czego nie

[lullaby_ml]

Napisane przez bianeczkaa

Jestem na początku 4 miesiaca i też to podejrzewam. Nie chcę lecieć od razu do lekarza, mimo, że już panikuję.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

hehehehe j mam tak samo i też jestem jedynaczką Mój mąż czasem do mnie mówi "jedynaczka" ale ja też strasznie nie lubię, jak mi ktoś ingeruje w moją wizję i nie lubię się tłumaczyć z moich decyzji szczególnie gdy nie dotyczą one innych osób

Ja tez wlasnie jestem na poczatku czwartego, a taki bol i skurcze mialam jakos dwa tyg temu, ale to normalne, przynajmniej tak mi mowila gin, teraz juz nie mam tych skurczow wiec mysle ze pewnie co jakis czas musi pobolec zeby sie tam wszystko ladnie rozmiescilo

[cotynato]

Napisane przez bianeczkaa

Witam was w nowym wątku, przegapiłam sam początek Ostatnio się kiepsko czuję i jakoś mi się nie chciało tu zaglądać Od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze, czuje się jakby tam napuchnięta, tak mnie wypycha, czy to normalne. Przetawialiśmy szafki z tż ale puste i leciutkie, głównie on przestawiał, ja mu tylko trochę pomogłam ale może to przez to Brałam urosept i nospę ale średnio pomogło. Zastanawiam się czy po prostu nie zaczyna mi brzuch rosnąć i dlatego czuję się taka upchana w podbrzuszu
Też tak miałyście???????

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Dziwię się, że lekarz mówi, że można poczuć ruchy po 20 tygodniu, w końcu skąd on tow ie. Nikt tego nie wie. Ja też mam wrażenie, że czasem coś czuje,ale pewności nie mam

Mi lekarka mowila ze wszystko tam pracuje, naciaga sie wiec czasami poboli.
A co do ruchow to u ciebie chyba za wczesnie jeszcze, chociaz u kazdego to indywidualnie.

[bianeczkaa]

Napisane przez lullaby_ml

Wczoraj juz rozmawialam z TŻ ze ma z nia delikatnie pogadac, zeby nie bylo kwasu troche patowa sytuacja bo ona sie tak cieszy na dzidziolka, ale jest to upierdliwe mam nadz ze zrozumie i sie nie obrazi

Wiesz, moja mama też szaleje ze szczęścia Możecie jej powiedzieć, że na wszystko przyjdzie czas i że możecie pójść na zakupy razem ale żeby nie kupowała sama, bo wy macie np upatrzone modele i chcecie je jeszcze przetestować, poza tym dla was kupowanie ciuszków to też przyjemność i nie może wam jej całkowicie zabierać

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez cotynato

Mi lekarka mowila ze wszystko tam pracuje, naciaga sie wiec czasami poboli.
A co do ruchow to u ciebie chyba za wczesnie jeszcze, chociaz u kazdego to indywidualnie.

Na razie czułam tylko 2 razy coś i to baaardzo delikatnie więc ręki sobie nie dam uciąć

[cotynato]

W twoim wieku ciazy to chyba tylko pierworodkom jest dane. Zreszta kazda z nas w koncu poczuje TO i z pewnoscia porowna z poprzednimi i sie okaze czy to to czy inne. Ja wchodze w 19 tydzien, ale ten czas leci.

[bianeczkaa]

Napisane przez lullaby_ml

Ja tez wlasnie jestem na poczatku czwartego, a taki bol i skurcze mialam jakos dwa tyg temu, ale to normalne, przynajmniej tak mi mowila gin, teraz juz nie mam tych skurczow wiec mysle ze pewnie co jakis czas musi pobolec zeby sie tam wszystko ladnie rozmiescilo

No też mam takie jakby skurcze, takie ukłucia jakby szybkie ale rzadko. Czasem mnie tak kuje w tyłku Dzisiaj aż zostałam w domu bo się przestraszyłam. Kurczę przy drugim dziecku musi byc już łatwiej bo człowiek wie co i jak

[aa2]

Napisane przez minio1984

Anciahk to jakbym o sobie czytała, ja też Zosia-samosia. Nie lubię żadnych "dobrych rad", a jakoś najgorzej reaguję na rady i pomoc teściowej, ostatnio uparła się mi uprać u siebie koc, bo stwierdziła, że ma pusta pralkę, no ale chyba wysłałam jej odpowiednie spojrzenie, bo dała potem spokój. A najgorzej już zaczyna mówić jak mam dzidzię wychowywać, co robić, a czego nie

to wiecej nas tu takich Zosiek z tym ze ja jakby tak wszyscy kupowali nic bym nie mówiła a to co mi sie by nie podobało opchnęłabym na allegro mysle pod kontem zysku he heale to kwestia zakupów dla dziecka
co do dobrych rad to chyba juz kazdy u mnie wie ze mi sie takowych nie daje bo ja sama wszystko sprawdze i decyduje

[bianeczkaa]

Moja koleżanka robiła ostatnio pomiary aktywności dziecka. Musiała zapisywać każdy ruch dziecka od 9-10 rano.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez aa2

to wiecej nas tu takich Zosiek z tym ze ja jakby tak wszyscy kupowali nic bym nie mówiła a to co mi sie by nie podobało opchnęłabym na allegro mysle pod kontem zysku he he

tylko gorzej jakby się później ktoś zapytał gdzie to mam i czemu nie używam

U mnie zakupiony został zlew, bateria i drzewka na działkę Kuchnia czeka na końcowe zamontowanie szafek i podłączenie sprzętów Nie mogę się doczekać!

[aa2]

Napisane przez bianeczkaa

Moja koleżanka robiła ostatnio pomiary aktywności dziecka. Musiała zapisywać każdy ruch dziecka od 9-10 rano.

moja siorka miala podobnie, mała sie za mało ruszała -przynajmniej moja sis miała takie wrażenie i lekarz kazał jej liczyć, a i jeszcze mówił ze jakby sie za mało ruszała to moja siostra miała lekko potrząsac brzuchem i mobilizowac dzieciaka do aktywnosci

[cotynato]

Ja na szczescie a moze nieszczescie nie mam zbyt zaangazowanej "tesciowej" a moja mama po ostatnich lowach odpoczywa wiec na szczescie spioszki bede kupowac i wybierac sama.

Jezuu no siedze w bibliotece i gilgocze mnie od srodka po lewej stronie . Zaraz zwariuje z tej ciekawosci.

[aa2]

Napisane przez bianeczkaa

Moja koleżanka robiła ostatnio pomiary aktywności dziecka. Musiała zapisywać każdy ruch dziecka od 9-10 rano.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------


tylko gorzej jakby się później ktoś zapytał gdzie to mam i czemu nie używam

U mnie zakupiony został zlew, bateria i drzewka na działkę Kuchnia czeka na końcowe zamontowanie szafek i podłączenie sprzętów Nie mogę się doczekać!

eeee no raczej jak ktos mi dałby duzo rzeczy to sam pewnei nie byłby w stanie zapamiętac co to było , a po drugie z nikim nie spędzam 24 godz na dobe wiec to nierealne raczej nie wyobrażam sobie zeby tesciowa albo ktoś przyłaził i po szafkach mi szukał czy mam ich prezenty pochowane albo co, zresztą nei spotkałam sie z takim pytaniem-ono jest dla mnie chamskie i niegrzeczne wiec od razu pocisnęłabym ciętą ripostę