Śliczne maluszki właśnie opuściły nasze brzuszki

[iizabelaa]

Napisane przez niutka1

Izabela, no nie chce ci odbierac nadziei, ale powiem ze nie spotkałam sie jeszcze z przypadkiem, by ktos podał jakis lek i dziecku kolki ustały jak ręka odjął, na zasadzie, że łykamy apap i nas już nie boli, jesli już to może ten simeticon ( w róznych lekach) zmniejsza te kolki, ale obiektywnie to tego nie moge powiedziec, czy rzeczywiście tak było, czy tylko miałam takie chwilowe wrażenie.
Wydaje mi sie, że jak sie nastawisz, ze to trzeba przejśc i tyle, to tez jest takie uspokajające, po prostu czekasz az to sie skonczy, bo zawsze ten płacz sie jednak kiedys konczy, no niestety mój mały potrafił 3 godziny płakac i wiem jakie to wykanczające, ale w koncu przestawał, tylko patrzyłam na zegarek i jak mijało np 2 godziny to mówiłam sobie, że juz niedługo... ( prawie jak przy skurczach w porodzie )
poza tym kolki raczej nie trwaja dłużej jak do 3 msca, aczkolwiek sa przypadki, że do pół roku, na szczescie mój synek był z tych "lepszych" przypadków i koło 3 mscy juz mu przeszło

raczej nie łudzę się że kolek wogóle nie będzie, ale że może będą krótsze, albo mniej dla niej bolesne

mam świra na tym punkcie,
bo mój 6 miesięczny siostrzeniec miał potworne kolki,
łącznie potrafił przepłakać nawet 12h dziennie,
to była maskara,
moja siostra ledwo to przetrwała psychicznie
i ja teraz panikuje na słowo kolka
i żadne środki nie pomagały

moja na razie ma przeważnie takie napady w godzinach 19-21
czasami w ciągu dnia ale krótko

[Olusiaa_]

Ja jeszcze nie urodziłam, a już czuję nagonkę

bo ośmieliłam się powiedzieć, że nie chcę mieć obwisłych cycków po karmieniu

iizabellaa
to szybko waga wróciła. A rozmiarowo jak, wchodzisz w ciuchy sprzed ciąży?

[iizabelaa]

Napisane przez Olusiaa_

iizabellaa
to szybko waga wróciła. A rozmiarowo jak, wchodzisz w ciuchy sprzed ciąży?

próbowałam kilka dni po porodzie wejść w spodnie, to nie dlaam rady, ale duzo nie brakowało
a teraz jeszcze nie zakładłam spodni,
cały czas śmigam w legginasach
jutro spróbuje

[traicionera]

ja na razie preferuje luźniejsze spodnie ze względu na bliznę.

[izunia233]

Kobietki a jak długo wyparzałyście butelki i smoczki? Chodzi mi o czas na jaki włożyłyście do wrzątku? Mniej więcej oczywiście

[Tity]

Napisane przez agaaga89

Kobietki, dzięki za wcześniejsze porady dotyczące laktatora ostatecznie zdecydowałam się na avent isis iq elektryczny, mam nadzieję, że będę zadowolona

Ja go mam i jestem zadowolona

Napisane przez Olusiaa_

Dziewczyny
wchodzicie w spodnie sprzed ciąży?

Z przerażeniem obserwuję rozrost swojego doopska

Wchodzę, ale ciasno jest i brzuch mnie boli potem, poza tym źle to wygląda...

[trzyrazyi]

tz kupil dzis infacol czy jakos tak...takze zobaczymy czy to cos da....jeju tak mi jej szkoda a dzis ryczalam razem z nia

[iizabelaa]

Napisane przez trzyrazyi

tz kupil dzis infacol czy jakos tak...takze zobaczymy czy to cos da....jeju tak mi jej szkoda a dzis ryczalam razem z nia

trzymam kciuki żeby pomogły

a jak nie to próbuj z Sab Simplex albo Lefax,
Lefax najbardziej pomagał mojemu siostrzeńcowi

[tajka88]

Napisane przez trzyrazyi

tz kupil dzis infacol czy jakos tak...takze zobaczymy czy to cos da....jeju tak mi jej szkoda a dzis ryczalam razem z nia

Ja mam infacol i nie jestem pewna czy dziala, ale nie daje do kazdego posilku...
Tez placze z mala chociaz nie wydaje mi sie ze ma kolki tylko marudna jest

[anika222]

Monti wrzucisz mi link do tej twojej owieczki?

[mazdrajka]

Kobietki, mozna dolaczyc ?
Dluuugo was podczytuje, ale jakos nie moglam sie przelamac zeby napisac
Jestem mama 5cio tygodniowego Ksawerego - dokladnie urodzil sie 9.03.
przez cc.

[Jok3r]

Napisane przez iizabelaa

Moje małe nie daje mi dokończyć postu, bo sobie grymasi,
tatuś poleciał po mleko do sklepu

Jutro do pediatry
tak się cieszę,
mam nadzieje że się nie rozczaruje jeśli chodzi o wybór lekarza




mi położna w 4 i 5 dobie życia kazała podawać 30ml na każde karmienie,
potem dawałam 60 ml,
a tak już od ostatniego dnia 2 tyg. podaję małej 90ml
ale moja ma tak ok 8 karmień przez całą dobę

Ja wybudzałam przez pierwsze 3 dni a potem przestałam, i jak się okazało mała i tak zaczęła się sama budzić mniej więcej w tedy kiedy ją wybudzałam

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------





kurcze ... jok3r pokusiłaś mnie i teraz myślę o zakupie owcy

mam kilka zabawek z melodyjkami ale wg mnie są za głośne i nie uspokajają


super, że u was już po chrzcie
i tak ładnie wam minęło

Wanilia dajesz małej ten Sab Simplex?



ja karmię swoje dziecię NAN Pro
i też chyba jest ok,
jutro idziemy do lekarza zobaczymy co powie na to mleko

natomiast jeśli chodzi o liczbę karmień,
to moja położna uważa, ze standardowy noworodek powinien jeść co2-2,5h
ale oczywiście to tylko teoria a w praktyce może być przeróżnie

Wlasnie maly nie reaguje na te wszystkie melodyjki, wiec chce sprobowac z odglosami natury.

Napisane przez kasiapruszkow

tez mam w przyszlym tyg znow isc zwazyc malego ale -przez ten tydz mam dokarmiac go mm :-(



pije herbatke z herbapolu :-(ale jak widac nic nie daje



zapisalam sobie bede robic



GRATKI klask i:



ja mam Bebilon 1



Gratulujemykla ski:



sliczny jest z sutkami i karmieniem rozumiem



walcze i widze ze zadnych efektow - przez to lapie dola co moze mi jeszce zmniejszyc laktacje :-( ogolnie jest do dupy i co ja mam zrobic???

Napisane przez Lustereczko

Niutka1 dzięki za informację o niedrapkach, nawet nie wiedziałam o tym. To w takim razie muszę się jakoś odważyć i obciąć mu te pazurki.


Dopada mnie coraz częściej słynny baby blues, bo zarówno mama jak i teściowa wzbudzają we mnie poczucie winy, że jestem złą matką, dlatego że nie karmię piersią, tylko podaje MÓJ POKARM w butelce. Mam kiepskie sutki , w ogóle nie wyciągnięte więc mały nie ma za co złapać. Próbowałam przez kapturki to się strasznie męczył i prawie w ogóle mi nie opróżniał piersi.
Nie wiem czy to taka wielka różnica czy je pokarm z cycka czy z butelki, chyba najważniejsze jest to że mam pokarm i mam czym go wykarmić. Przecież w karmieniu piersią nie chodzi o samego cycka, tylko o wartościowy pokarm. Niestety moje mamy tego nie rozumieją i mają do mnie jakieś głupie pretensje

Przestan sie takim gadaniem przejmowac. Ja bym zaraz awanture zrobila jakby i matki takie teksty mowily.

Napisane przez kasiapruszkow

to ja mam tak z tesciowa i TZ

Jakby i maz takie cos mowil to by autentycznie dostal w pysk.

Napisane przez iizabelaa

no mnie też ten szum morza urzekł

ja mam płytę z muzyka poważną dla bobasa ale moja jakoś nie przepada za nią

a jeśli chodzi o kolki ... to niestety coś o tym wiem ... bo moja mała właśnie strasznie krzyczy/płacze i pręży się
i wtedy nic jej nie pomaga

i proszę nie odbieraj mi nadziei, że nam jednak jakieś kropelki pomogą




Kasiu proszę cię nie myśl o mm jak o źle koniecznym
przecież to jest mleko specjalnie przygotowane dla noworodków i niemowląt,
bo jak będziesz tak myśleć to się zadręczysz, a taki stres na pewno na laktację dobrze nie wypływa.

I chyba najważniejsze jest żeby Rafałek był najedzony i przybierał na wadze


Jok3r, Montii
a wiecie może czy inne zabawki z tej serii z bijącym sercem Sterntaler mają takie same odgłosy jak owieczka Stella???
http://allegro.pl/sterntaler-zajac-z...517939771.html

Bo myślę o kotku.

No wlasnie raczej nie. Przeszukalam net i wyglada na to, ze te maskotki maja tylko bicie serca.

Napisane przez Eirene1987

i znów się załamałam laktatorem ściągałam ponad pół godziny i wyszło niecałe 15 ml nawet... dlatego mały by wisial przy cycu non stop...
nie wiem co to będzie ja takiego parcia na karmienie piersią nie mam i katować też nie będę siebie i dziecka skoro się nie najada biedny...
zobaczymy co mi jutro położna powie.


dziewczyny które stosują karmienie mieszane jak podajecie wit, k i d? co dziennie czy co drugi dzień?

Jak mi sie przypomni i dlugo nie podaje MM to wcisne mu kapsulke do dzioba, ale pediatra powiedziala, ze nawet jesli MM podam co 2 dzien czy nawet 3 to juz tej K nie musze mu podawac.Wiec chce wykonczyc tylko opakowanie i juz nie kupie.

Napisane przez Eirene1987

a idź no dokładnie on jak je z butki to też tak najpierw poje z cyca a potem dojada np dzisiaj 50ml... więc ewidentnie mu cyc nie wystarcza
a co do laktatora to ja też mam dosyć pół godziny siedzę i włączam i wyłączam bo jak za długo ciągnie to nic nie leci muszę przerwy robić masakra jakaś

Co do laktatora to ja na poczatku przez bodaj 2 tyg po porodzie sie denerwowalam, bo laktacje mialam marna i ledwo 20-30 wyciskalam z cyckow, a z karmieniem z cyca bylo kiepsko, bo maly nie mogl objac brodawek. Jednak zaczelam stosowac ten system 7-5-3 co 2h i laktacja ruszyla.

Napisane przez agaaga89

Kobietki, dzięki za wcześniejsze porady dotyczące laktatora ostatecznie zdecydowałam się na avent isis iq elektryczny, mam nadzieję, że będę zadowolona
Za to mam kolejne dosyć dziwne pytanie, mianowicie ile mam podawać pokarmu Małemu? Nie mam zielonego pojęcia ile ml potrafił wyciągnąć z piersi, może są jakieś normy ile powinno jadać dziecko w danym tygodniu? Jak Wy to robicie?

Ja tam nigdy nie patrzylam na to ile dziecko powinno jesc tylko jak maly zjadal 30 to podawalam mu np 50 i jesli akurat potrzebowal juz wiecej zjadac to nie musialam na szybko latac po butelke z mlekiem. Teraz tez niby zjada 120, ale ja juz mu podaje 150 i czasem zje wszystko, a czasem tyle ile mu potrzeba.

Napisane przez Olusiaa_

Dziewczyny
wchodzicie w spodnie sprzed ciąży?

Z przerażeniem obserwuję rozrost swojego doopska

Niestety ja sie w moje nie mieszcze jeszcze. Tz na biodra juz spoko naciagam, ale w pasie sie nie dopne.

Kurka laski chyba dostaje okres Mialam nadzieje, ze sobie jeszcze od tego shitu odpoczne i ponoc dopoki sie karmi czy odciaga to okres raczej sie nie pojawia. Postanowilam juz nie wstrzymywac laktacji ze wzgledu na te alergie u malego i zastanawiam sie czy skoro bralam tabl na zatrzymanie to czy to jest droga bez powrotu czy jednak na nowo moge wywolac, a wlasciwie zwiekszyc laktacje.

Montii czy jak kupowalas ta owce to w opisie bylo zaznaczone, ze owieczka jest z tym biciem serca czy nie?, bo przeszukalam juz wszystkie aukcje i na zadnej nie ma bicia serca tylko szemrzacy strumyk.

Wczoraj znalazlam probke kremu na odparzenia Musteli i zaczelam stosowac, bo malemu zrobilo sie straszne odparzenie po tym jak pare dni wczesniej stosowalam puder zamiast kremu. No i co prawda jeszcze nie widac efektu, bo zaledwie kilka razy smarowalam pupe, ale konsystencja, zapach i wydajnosc sa powalajace. Proka ma 5ml, a skonczyc sie nie chce, a smaruje obficie. Znalazlam tez pare innych fajnych kosmetykow pielegnacyjnych tej firmy i chyba kupie sobie. Jak ktoras miala to piszcie czy bylyscie zadowolone.

[niutka1]

Napisane przez iizabelaa

raczej nie łudzę się że kolek wogóle nie będzie, ale że może będą krótsze, albo mniej dla niej bolesne

mam świra na tym punkcie,
bo mój 6 miesięczny siostrzeniec miał potworne kolki,
łącznie potrafił przepłakać nawet 12h dziennie,
to była maskara,
moja siostra ledwo to przetrwała psychicznie
i ja teraz panikuje na słowo kolka
i żadne środki nie pomagały

moja na razie ma przeważnie takie napady w godzinach 19-21
czasami w ciągu dnia ale krótko

moze pocieszy cie fakt ze dziewczynki w ogóle maja rzadziej kolki, a jesli juz to krocej

poza tym 12 h kolek- to mysle ze ten chłopaczek juz wyczerpal limit w waszej rodzinie

Napisane przez traicionera

ja na razie preferuje luźniejsze spodnie ze względu na bliznę.

jaka blizne

[traicionera]

bliznę w kroczu, szwy zeszły, ale ona wciąż boli, dlatego nadal siedzę na kole o staram się jak najkrócej chodzić w portkach. (miałam bardzo duże ciecie przy vacuum i wydaje mi się, ze brzegi mi się trochę rozeszły przez chodzenie, bo jakaś taka szeroka jest i rozlazla )

Pochwale się wam, ze się moja córcia wreszcie dziś przyssała do piersi i to już dwa razy. Widać, ze mi się brodawki wyrobiły, a Naduni wcale odruch ssania nie zagina przez butle. Fakt faktem, ze na razie mlesio moje nie starcza i trzeba ja dokarmiać butelkowym, bo cycek już pusty, a ona jeszcze chce i się złości. Mam nadzieje, ze się laktacja jakoś rozkręci dzięki karmieniu piersią.

mazdrajka, witamy Ciebie i Ksawerego
daj może jakąś fotkę synka

[wanilia83]

młoda wczoraj przespała cały dzień już się zaczynałam martwić że może biedaczka chora albo coś jej zaszkodziło a ta od 22 do 12 i od 2 do 4 miała okresy czuwania, myślałam że mnie strzeli, jakoś przetrwałyśmy i nie śpimy od 6,30, łeb mi pęka

wczoraj próbowaliśmy podać Nadii moje mleko z butelki a ona nie chciała z niej pić, cyc mniam butelka bee i jak ja mam gdzieś wyjść na dłużej

Napisane przez diatoma

znalazłam fajny opis pierwszego miesiąca życia dziecka i wszystko mi pasuje bombowo.https://mamotoja.pl/kalendarz_rozwoj...year=&cac_no=1
Mam wyrzuty sumienia bo od tygodnia nie byłam z Tymkiem na dworze. stawiam go przy oknie w zamian, ale przez ten wiatr sie boje isc na dwor. polozna mi kazala wychodzic w te wiatry,ale nie mam odwagi!!! caly ten tydzien ma byc chlodno, dzis u nas tylko 8 stopni. ewentualnie malego na balkon wystawie no bo co innego zrobie. a wy jak wychodzicie w ta pogode paskudna???

ja też nie wychodzę jak bardzo wieje bo wolę żeby małej nie przewiało, wczoraj skorzystałyśmy z okazji i poszłyśmy na spacerek dopiero po 17, wprawdzie troszkę padało ale co tam

Napisane przez kasiapruszkow

eh jak macie dobrze ze macie wsparcie w Tz
ja dizs sie znim poklocilam bo powieidzl ze jestem nie swotrzona do karmienia ze mam male sutki, malo pokarmu i nawet nie bylam w stnie urodizc naturalnei wiec widac natura nie stowrzyla mnie matka...

strzeliłabym kopa w dupę i wysłała do mamusi po takich słowach zamiast cię wspierać to cię dobija

Napisane przez Olusiaa_

Dziewczyny
wchodzicie w spodnie sprzed ciąży?

Z przerażeniem obserwuję rozrost swojego doopska

wchodzimy a moje ulubione to mi z tyłka spadają chociaż dwa kilo na plusie jeszcze jestem, nie kapuje tego

Napisane przez iizabelaa

raczej nie łudzę się że kolek wogóle nie będzie, ale że może będą krótsze, albo mniej dla niej bolesne

mam świra na tym punkcie,
bo mój 6 miesięczny siostrzeniec miał potworne kolki,
łącznie potrafił przepłakać nawet 12h dziennie,
to była maskara,
moja siostra ledwo to przetrwała psychicznie
i ja teraz panikuje na słowo kolka
i żadne środki nie pomagały

moja na razie ma przeważnie takie napady w godzinach 19-21
czasami w ciągu dnia ale krótko

o matko współczuje, jestem pełna podziwu dla siostry, ponoć chłopcy miewają częściej kolki od dziewczynek więc oby ciebie ominęło

Napisane przez izunia233

Kobietki a jak długo wyparzałyście butelki i smoczki? Chodzi mi o czas na jaki włożyłyście do wrzątku? Mniej więcej oczywiście

ja na początku pogotowałam ok 5 min a teraz przelewam wrzątkiem, chociaż mała i tak nie chce z tego korzystać wole mieć na wszelki wypadek wyparzony smoczek przy sobie

Napisane przez trzyrazyi

tz kupil dzis infacol czy jakos tak...takze zobaczymy czy to cos da....jeju tak mi jej szkoda a dzis ryczalam razem z nia

oby pomogło

mazdrajka witamy

[Tity]

wanilia współczuję...u mnie wczoraj na odwrót, w dzień w ogóle spania, nie było, w nocy już nieźle, ale tak mnie zmęczył, że padłam na twarz wczoraj, a w nocy wstałam tak zmęczona, że sobie popłakałam, że nie ma mi kto pomóc, bo mąż dużo pracuje i jeszcze robi za mnie rzeczy na uczelnię, więc nie chcę go jeszcze nocnym wstawaniem obciążać...
A co do małego, parę razy zauważyłam, że płacze zanim zrobi siusiu. Dzisiaj zawiózł mąż siuśki do analizy, jutro szczepienie to zapytam pediatry co jest grane.
Pupka nam się powoli goiPo Linomagu. Wysypka co prawda na twarzy zniknęła, ale zauważyłam, że wywędrowała na kark i klatkę piersiową, tylko, że w małej ilości, dziwne...
A byłam w niedzielę w Tesco i są promocje na niektóre rzeczy 50% jakby ktoś był zainteresowany. Kupiłam trójpak pajacyków rozpinanych na całej długości za 29 zł na 3-6 miesięcy. Mały nam zaczyna wyrastać z rzeczy 52 i niektórych od 0 do 3 miesięcy.
I dzisiaj kończy równo 6 tygodni Ależ to zleciało

[iizabelaa]

Dzisiaj idziemy do pediatry
ciekawe jak moje dziecko będzie się zachowywać,
i co nam powie na te nasze kupki

Napisane przez niutka1

moze pocieszy cie fakt ze dziewczynki w ogóle maja rzadziej kolki, a jesli juz to krocej

poza tym 12 h kolek- to mysle ze ten chłopaczek juz wyczerpal limit w waszej rodzinie

Napisane przez wanilia83

o matko współczuje, jestem pełna podziwu dla siostry, ponoć chłopcy miewają częściej kolki od dziewczynek więc oby ciebie ominęło

dziewczyny
ja te kilka miesięcy temu nie zdawałam sobie sprawy co moja siostra przeżywa
nie miałam dziecka, nie wiedziałam jak to wykańcza, nawet dziecko bez kolek, a co dopiero takie,
dopiero teraz to do mnie dotarło,
w szczególności że musiała sama sobie radzić,
bo jej tż jej nie pomagał

i jak teraz sobie o tym myślę, to jest mi strasznie przykro, że ja jej bardziej nie pomogłam

Napisane przez wanilia83

wczoraj próbowaliśmy podać Nadii moje mleko z butelki a ona nie chciała z niej pić, cyc mniam butelka bee i jak ja mam gdzieś wyjść na dłużej

może butla z innej firmy

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez Jok3r

Montii czy jak kupowalas ta owce to w opisie bylo zaznaczone, ze owieczka jest z tym biciem serca czy nie?, bo przeszukalam juz wszystkie aukcje i na zadnej nie ma bicia serca tylko szemrzacy strumyk.

Jaką owce ma Montii?
Proszę mi dać linka bo już się pogubiłam

Bo wszystkie Przytulanki z Bijącym Sercem firmy Sterntaler (czyli także owieczka Stella) mają jedynie odgłosy serca.
http://allegro.pl/k-sterntaler-kotka...553736473.html

[Eirene1987]

Iizabelaa dokładnie... wielka miłość ale też wielki obowiązek. trzeba mieć duuużo cierpliwości. ja jej niestety nieraz nie mam i potem mam wyrzuty sumienia bo co to dziecko winne że płacze... płacze bo tylko tak może pokazać ze coś mu jest ehh...

my dziś nocka przespana jak o 22 dostał butlę tak wstał o 2 jak nigdy potem znów butla i dopiero o 5 się obudził a potem o 5 dałam mu cyca i już tak fajnie nie spał... także od 6 do 9 siedziałam praktycznie cały czas i karmiłam...
a wczoraj byłam w szoku bo o 20 zjadł moje mleko odciągnięte (aż 50ml mi się udalo sciągnąć ) potem trochę tak z 10minut z cyca ściągnął i jeszcze 50 z butli mm byłam w szoku bo potem o 22 już zjadł tylko 30ml

dziś przychodzi do nas pediatra i położna

[diatoma]

witam

wanilia83, izabella ma racje , spróbuj może innej butli bo mój synek TT nie chciał pić i sie krztusił, wiec tż pojechał i kupił z aventu i ciągnie że hoho.

izunia trudno mi powiedzieć bo mam wyparzacz parowy jako ze jestesmy tylko na mm. ale we wszystkich wyparzacz trwa to 8 minut.
mam do ciebie jeszczy ptyanko, Jak Idalka zje, i nosisz ją pewnie do obicia, to jak jej sie juz odbije to dalej ja nosisz? czy kladziesz? bo Tymek po jedzeniu zazwyczaj spi, wiecjak mu sie odbije to go klade do spania, a potem patrze za pol godziny a mu sie ogromnie ulalo! i nie wiem też co zrobić bo on dosc czesto bardzo łapczywie je i wlasnie po tym jedzeniu mu sie mocno ulewa!

Olusia, mi zostalo 3kg, i spodnie na udach ok, tylko w pasie brakuje jakies 5 cm zeby sie guzik z dziurką spotkał. kupiłam sobie dzinsowe leginsy i narazie bede w nich smiagac, a od maja na aerobiczreszta wisi mi fald skorny na brzuchu isam sie nie wchłonie!!!

ja małemy wit K nie daje, bo juz w spzitalu mi powiedzieli ze przy mm K się nie podaje bo jest w mleku wystarczajaco, a wit D daję codziennie.

chciałam zapytac jak stan waszych rozstepów? bledną trochę? bo moje takie jakby sie rozcianely troszke i blakna. smaruje je jak mi sie przypomni cepanem.

[kasiapruszkow]

Napisane przez traicionera

kasiapruszkow, matko, jak ten twój tz mógł coś takiego powiedzieć?
przecież tobie tak bardzo zależy na tym karmieniu, a ze nie urodziłaś sn, to tez nie twoja wina, najważniejsze ze kochasz swoje dzieciątko
sam sobie powinien urodzić, jak taki mądry jest.
mojemu tez zależało na karmieniu naturalnym, ale bardziej na zdrowiu niuni i moim samopoczuciu, dlatego bardzo mnie wspiera.

Napisane przez Eirene1987

kochana mnie też dołowało jak ja za wszelką cenę trzymałam małego przy cycu a tż gada że widocznie nie mam pokarmu, walka z laktacją przegrana itp itd... ale teraz sobie pogadaliśmy i jest ok on po prostu się martwi o małego i mnie... porozmawiaj z nim co cię gryzie musisz mieć się komu wygadać kochana

Napisane przez iizabelaa

nie mogę słuchać o tej nagonce na karmienie piersią za wszelka cenę,
Kasiu wykończysz się
urodziłam sn i to szybko,
pokarm miałam,
ale natura nie stworzyła mnie matką

Napisane przez Jok3r

Przestan sie takim gadaniem przejmowac. Ja bym zaraz awanture zrobila jakby i matki takie teksty mowily.
Jakby i maz takie cos mowil to by autentycznie dostal w pysk

Napisane przez wanilia83

strzeliłabym kopa w dupę i wysłała do mamusi po takich słowach zamiast cię wspierać to cię dobija

dzieki dziewczyny dobrze ze choc wy mnie rozumiecie
najgorsze ze nie widac konca tych gadek a ja juz nie daje rady

Napisane przez traicionera

Pochwale się wam, ze się moja córcia wreszcie dziś przyssała do piersi i to już dwa razy. Widać, ze mi się brodawki wyrobiły, a Naduni wcale odruch ssania nie zagina przez butle. Fakt faktem, ze na razie mlesio moje nie starcza i trzeba ja dokarmiać butelkowym, bo cycek już pusty, a ona jeszcze chce i się złości. Mam nadzieje, ze się laktacja jakoś rozkręci dzięki karmieniu piersią

super wszystko sie moze u ciebie unormuje i bedziesz mogla karmic tylko piersia

[traicionera]

w razie czego będzie miał nalot ciotek wizazowych
weź mu focha strzel, może coś dotrze
albo porozmawiaj z nim poważnie, ze ranią cie jego słowa i wcale ci nie pomagają, bo stres negatywnie wpływa na laktację.

W nocy dwa razy karmiłam piersią, ale dwa razy było to samo-opróżniła cycki i płacz wielki, dlatego gdy karmie piersią, to muszę mieć na podorędziu butle. Kupie dizs karmi, może trochę mleczka przybędzie, bo na razie to słabo wygląda.

[Jok3r]

Napisane przez iizabelaa

Dzisiaj idziemy do pediatry
ciekawe jak moje dziecko będzie się zachowywać,
i co nam powie na te nasze kupki






dziewczyny
ja te kilka miesięcy temu nie zdawałam sobie sprawy co moja siostra przeżywa
nie miałam dziecka, nie wiedziałam jak to wykańcza, nawet dziecko bez kolek, a co dopiero takie,
dopiero teraz to do mnie dotarło,
w szczególności że musiała sama sobie radzić,
bo jej tż jej nie pomagał

i jak teraz sobie o tym myślę, to jest mi strasznie przykro, że ja jej bardziej nie pomogłam




może butla z innej firmy

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------




Jaką owce ma Montii?
Proszę mi dać linka bo już się pogubiłam

Bo wszystkie Przytulanki z Bijącym Sercem firmy Sterntaler (czyli także owieczka Stella) mają jedynie odgłosy serca.
http://allegro.pl/k-sterntaler-kotka...553736473.html

http://allegro.pl/spiaca-owieczka-w-...543185773.html
Tylko wyczytalam, ze bijace serce maja tylko te wieksze modele, a na akukcjach niestety nie jest napisane jaki to model i wszedzie sa zamiast bijacego serca szemrzace strumyki.

Kurde no i od wczoraj mam @ no szlak by trafil. Laktacja znowu mi ruszyla chociaz bez zadnych rewelacji, ale przez 2 dni mialam zastoj i wyciagalam max 20-30 ml, a w nocy znowu sciagam na 2 butle na raz.

Kurcze musze pokupowac pare spiochow i sweterkow czy kurtke z jedna, bo Mateusz tak szybko wyrasta z ciuszkow, ze non stop musze prac 5 rzeczy, bo AZ tyle na niego pasuje. Szkrab wazy juz 4650 i ma baaaardzo dlugie nogi po tatusiu, ale reszta cialka chudziutka, ma waleczki, ale nie jest ludzikiem Micheline i na dlugosc nosi rozm 74, ale wszerz 67. Musze sie wziac za albumy ze zdjeciami i w ogole musze porobic jakies foty, bo przeciez on tak szybko rosnie, ze ani sie obejrze, a pojdzie do przedszkola hehe.

[trzyrazyi]

Napisane przez Jok3r

http://allegro.pl/spiaca-owieczka-w-...543185773.html
Tylko wyczytalam, ze bijace serce maja tylko te wieksze modele, a na akukcjach niestety nie jest napisane jaki to model i wszedzie sa zamiast bijacego serca szemrzace strumyki.

Kurde no i od wczoraj mam @ no szlak by trafil. Laktacja znowu mi ruszyla chociaz bez zadnych rewelacji, ale przez 2 dni mialam zastoj i wyciagalam max 20-30 ml, a w nocy znowu sciagam na 2 butle na raz.

Kurcze musze pokupowac pare spiochow i sweterkow czy kurtke z jedna, bo Mateusz tak szybko wyrasta z ciuszkow, ze non stop musze prac 5 rzeczy, bo AZ tyle na niego pasuje. Szkrab wazy juz 4650 i ma baaaardzo dlugie nogi po tatusiu, ale reszta cialka chudziutka, ma waleczki, ale nie jest ludzikiem Micheline i na dlugosc nosi rozm 74, ale wszerz 67. Musze sie wziac za albumy ze zdjeciami i w ogole musze porobic jakies foty, bo przeciez on tak szybko rosnie, ze ani sie obejrze, a pojdzie do przedszkola hehe.

No to Mateo ci rosnie jak na drozdzach


U mnie mala ok w nocy wstala o 24.00 do karmienia i o 4.00 a potem zasnela kolo 5.00 i wstalysmy dopiero przed 8.00 ale dzis znowu marudna prezy sie i krzyczy .......jejku niech to mija niby dzis mysle ze lepiej troche po tym infacolu no ale dzien sie dopiero zaczal takze zobaczymy,,,,a i od dzis juz sama jestem tz poszedl do pracy

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez Jok3r

http://allegro.pl/spiaca-owieczka-w-...543185773.html
Tylko wyczytalam, ze bijace serce maja tylko te wieksze modele, a na akukcjach niestety nie jest napisane jaki to model i wszedzie sa zamiast bijacego serca szemrzace strumyki.

Kurde no i od wczoraj mam @ no szlak by trafil. Laktacja znowu mi ruszyla chociaz bez zadnych rewelacji, ale przez 2 dni mialam zastoj i wyciagalam max 20-30 ml, a w nocy znowu sciagam na 2 butle na raz.

Kurcze musze pokupowac pare spiochow i sweterkow czy kurtke z jedna, bo Mateusz tak szybko wyrasta z ciuszkow, ze non stop musze prac 5 rzeczy, bo AZ tyle na niego pasuje. Szkrab wazy juz 4650 i ma baaaardzo dlugie nogi po tatusiu, ale reszta cialka chudziutka, ma waleczki, ale nie jest ludzikiem Micheline i na dlugosc nosi rozm 74, ale wszerz 67. Musze sie wziac za albumy ze zdjeciami i w ogole musze porobic jakies foty, bo przeciez on tak szybko rosnie, ze ani sie obejrze, a pojdzie do przedszkola hehe.

ja kupilam malej z fischer price cos takiego... http://www.argos.co.uk/static/Produc...ND+MOBILES.htm

fajne w nocy swieci tak delikatnie i malutka usypia przy tym...

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez traicionera

w razie czego będzie miał nalot ciotek wizazowych
weź mu focha strzel, może coś dotrze
albo porozmawiaj z nim poważnie, ze ranią cie jego słowa i wcale ci nie pomagają, bo stres negatywnie wpływa na laktację.

W nocy dwa razy karmiłam piersią, ale dwa razy było to samo-opróżniła cycki i płacz wielki, dlatego gdy karmie piersią, to muszę mieć na podorędziu butle. Kupie dizs karmi, może trochę mleczka przybędzie, bo na razie to słabo wygląda.

poijesz te herbatki laktacyjne????moze to cos da>???z tego co pamietam to chyba anyzu nie lubisz tak???

super ze niunia sie przyssala i zaczyna powoli ssac piers

[ver_ona]

czesc. podczytuje troche i widze, ze duzo ma problemy z brzuszkiem. u nas pomogl dicoflor 30 a teraz zmienilismy go na colinox. lekarka powiedziala, ze niby lepszy. w sumie pomoglo i mala sie nie prezy i spi spokojniej

[traicionera]

boże, dwa razy próbowałam i mało się nie porzygałam, naprawdę walczyłam z odruchem, poza tym mnie tak po tym zagazowało, ze bajka Az sobie przypomniałam,z e gdy byłam mała, to mama mi dawała właśnie herbatkę z anyżem i stad ta wielka niechęć. Musze sobie kupić jakieś tabletki na laktacje.

[miamore999]

Napisane przez trzyrazyi

No to Mateo ci rosnie jak na drozdzach


U mnie mala ok w nocy wstala o 24.00 do karmienia i o 4.00 a potem zasnela kolo 5.00 i wstalysmy dopiero przed 8.00 ale dzis znowu marudna prezy sie i krzyczy .......jejku niech to mija niby dzis mysle ze lepiej troche po tym infacolu no ale dzien sie dopiero zaczal takze zobaczymy,,,,a i od dzis juz sama jestem tz poszedl do pracy

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------




ja kupilam malej z fischer price cos takiego... http://www.argos.co.uk/static/Produc...ND+MOBILES.htm

fajne w nocy swieci tak delikatnie i malutka usypia przy tym...

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------




poijesz te herbatki laktacyjne????moze to cos da>???z tego co pamietam to chyba anyzu nie lubisz tak???

super ze niunia sie przyssala i zaczyna powoli ssac piers

ja też mam tego konika i kiedyś go krytykowałam a teraz mała go pokochała! ledwo usłyszy zaraz jej się oczy kleją! teraz też przy nim zasnęła kochany konik tylko już mi te melodyjki w uszach brzęczą i słyszę je później cały dzień

[wanilia83]

my już po spacerku, stwierdziłam że wole iść póki jest pogoda i dobrze zrobiłam bo w między czasie niebo zaszło chmurami i zerwało się takie wietrzysko że musiałyśmy uciekać

Napisane przez Tity

wanilia współczuję...u mnie wczoraj na odwrót, w dzień w ogóle spania, nie było, w nocy już nieźle, ale tak mnie zmęczył, że padłam na twarz wczoraj, a w nocy wstałam tak zmęczona, że sobie popłakałam, że nie ma mi kto pomóc, bo mąż dużo pracuje i jeszcze robi za mnie rzeczy na uczelnię, więc nie chcę go jeszcze nocnym wstawaniem obciążać...
A co do małego, parę razy zauważyłam, że płacze zanim zrobi siusiu. Dzisiaj zawiózł mąż siuśki do analizy, jutro szczepienie to zapytam pediatry co jest grane.
Pupka nam się powoli goiPo Linomagu. Wysypka co prawda na twarzy zniknęła, ale zauważyłam, że wywędrowała na kark i klatkę piersiową, tylko, że w małej ilości, dziwne...
A byłam w niedzielę w Tesco i są promocje na niektóre rzeczy 50% jakby ktoś był zainteresowany. Kupiłam trójpak pajacyków rozpinanych na całej długości za 29 zł na 3-6 miesięcy. Mały nam zaczyna wyrastać z rzeczy 52 i niektórych od 0 do 3 miesięcy.
I dzisiaj kończy równo 6 tygodni Ależ to zleciało

dobrze że chociaż nie płakała tylko w obserwatora lampki się bawiła

biedactwo może jak masz taki dzień to obudź wtedy męża, my tak robimy bo staram się nie budzić męża chyba że mam taki właśnie kryzys jak ty w nocy

gratulujemy skończonych 6 tyg na jaką szczepionkę się zdecydowaliście??

Napisane przez iizabelaa

Dzisiaj idziemy do pediatry
ciekawe jak moje dziecko będzie się zachowywać,
i co nam powie na te nasze kupki


może butla z innej firmy

powodzenia mam nadzieje że Idalka ładnie przybrała

dziś będziemy próbować inną butle

Napisane przez diatoma

witam

wanilia83, izabella ma racje , spróbuj może innej butli bo mój synek TT nie chciał pić i sie krztusił, wiec tż pojechał i kupił z aventu i ciągnie że hoho.

u nas właśnie avent jest bee i smoczki i butla

Napisane przez trzyrazyi

ja kupilam malej z fischer price cos takiego... http://www.argos.co.uk/static/Produc...ND+MOBILES.htm

fajne w nocy swieci tak delikatnie i malutka usypia przy tym...

Napisane przez miamore999

ja też mam tego konika i kiedyś go krytykowałam a teraz mała go pokochała! ledwo usłyszy zaraz jej się oczy kleją! teraz też przy nim zasnęła kochany konik tylko już mi te melodyjki w uszach brzęczą i słyszę je później cały dzień

ja właśnie przymierzam się do kupna tego konika więc dobrze wiedzieć że działa

kochane czy waszym dzieciom też sięzrobił strupek w miejscu szczepienia na gruźlice

[gosikk_s]

Hej Meldujemy się na odchowalni Dziś mija tydzień od cc. My już w domku, w sobotę po południu dostałyśmy zielone światło do wyjścia. Anika jest lekko żółtawa ale poziom bilirubiny w normie więc ok. Odbiła się wagowo, w sobotę ważyła już 2890g Niestety poród nie było kolorowy, byłam zbyt optymistycznie nastawiona po pierwszej cc Sam zabieg traumatyczny, miałam ciągle wrażenie że się duszę, podejrzewam że częściowo z nerwów. Ale poprzednio leżałam lajtowo i nic mi nie było a teraz...brrr. A kiedy wyciągali mautką...rany, jakby mi ktoś wnętrzności wyrywał. Nie czułam bólu ale każde rozciąganie, rozpychanie, błeee. Na szczęście Anika od razu po wyciągnięciu zaczęła krzyczeć, nie tak jak Aleks, dopiero po dłuższej chwili zorientowałam się wtedy że jest już na zewnątrz. Krzyczała bardzo donośnie i przez cały czas, widać że nie miała takich problemów z oddychaniem jak brat. No ale oczywiście nie doczekałam się na 10, dostała 9pkt ze względu na koloryt. Pytałam potem lekarkę, wody były czyste ale dzieci z planowej cc ponoć często tak wyglądają. Najważniejsze że wszystko ok, tyle tylko że ma kilka naczyniaków, dwa na czole, jeden na karku, jeden na główce i na nosku. Ale każdy lekarz powtarzał że to tylko defekt kosmetyczny i zejdzie, i że nie są niebezpieczne. Jak tylko wyjechałam po zabiegu zaczęłam czuć narastający ból, myślałam że to rana ale teraz domyślam się że to bolała kurcząca się macica. I pierwsze godziny były koszmarne...byłam sparaliżowana od pasa w dół a jednocześnie co chwilę czułam potworne skurcze, nie mogłam prawie oddychać z tego bólu, o niczym innym nie wspominając. Po kilku godzinach dostałam kroplówkę ze środkiem przeciwbólowym i zaczęło być lepiej. Potem dostawałam ketonal w kroplówce przez 1,5 doby, dopiero wtedy przestało tak boleć. Po dobie leżenia plackiem musiałam się zwlec, najgorsze było wstawanie z łóżka ale powoli powoli szło mi coraz lepiej. Za to teraz jest gorzej...przez te pierwsze dni pod prysznicem omijałam ranę, nie lałam jej wodą więc i niewiele czułam. Przed wyjściem lekarka kazała mi ją dokładnie wyszorować więc w domu zaczęłam już normalnie się myć. I od tej pory ciągle boli Do tego ciągły ból kręgosłupa, czuję się jak kaleka, nadal nie mogę wyprostować. Aleks był zszokowany pojawieniem się małej ale niby przyjął wszystko w miarę ok. Niestety...kolejny dzień był już straszny, histeryzował bez przerwy, płakał o wszystko, robił to czego mu nie wolno, za wszelką cenę chciał zwrócić na siebie uwagę. Wiem że przeżywa tą sytuację po swojemu i mam nadzieję ze szybko się oswoi bo w przeciwnym razie chyba wyląduję w wariatkowie...Malutka jak na razie jest bardzo spokojna, tylko je i śpi, ma czasy aktywności ale wtedy przeważnie leży i rozgląda się. W nocy wstajemy różnie, i różnie trwają sesje karmienia bo czasem nie bardzo chce usnąć. Ale cieszę się że przynajmniej ona jeszcze nie sprawia problemów, może zdążę jakoś dojść do siebie zanim zacznie...

[kasiapruszkow]

Napisane przez traicionera

w razie czego będzie miał nalot ciotek wizazowych
weź mu focha strzel, może coś dotrze
albo porozmawiaj z nim poważnie, ze ranią cie jego słowa i wcale ci nie pomagają, bo stres negatywnie wpływa na laktację.

W nocy dwa razy karmiłam piersią, ale dwa razy było to samo-opróżniła cycki i płacz wielki, dlatego gdy karmie piersią, to muszę mieć na podorędziu butle. Kupie dizs karmi, może trochę mleczka przybędzie, bo na razie to słabo wygląda.

eh z nim jak grochem o sciane nawet jak mu mowie ze mnie to boli to on jakby teo nie przyswaja, zreszta w pracy jest z mamusia ktora mu ciagle truje do glowy... wiec nawet jak cos mu wytlumacze to pojdzie do pracy naslucha sie ze ja serca nie mam, ze to zle tamto zle . poza tym przeciez zoltaczka utzymuje sie przezemnie bo mam zolte mleko ?!!? i inne madrosci ktore wpedzaja mnie w poczucie winy i kompleksy i depresje a co za tym idzie w braki pokarmu...
Bosze jak ja bym chciala zeby mi sie problem rozwazal mam dosc po dokarmieniu butla wczoraj i dzis mam znow z malym problem ze nie chce ssac pierdi mwiec musze sciagac laktatorem...a to wyjmuje kolejne godziny z doby no i nigdy nie wyreguluje laktacji bo maly nie przyzwyczai sie ssac z piersi

[Montii]

dziewczyny ja mam owce sleep sheep firmy cloud b
i tam sa 4 melodyjki

wersja mini podrozna i normalna




a sterntaler maja 1 tylko serce matki


dziewczyny to juz 6 tyg minie w piatek a ja ciagle krwawie..
w 3 tyg mialam 5 dni spokoju,myslałam ze wszystko sie skonczylo
az nagle krwawienie do teraz i jeszcze COS ze mnie wylecialo...dziwny skrzep.,.mam dosc



mnie tez wkurza odciaganie laktatorem,dziwne jest to ze jak karmie malego o mleko leci ze hoho i maly sie najada...a odciagniecie 120 ml z piersi graniczy z cudem;/ takze co chwile robie zapasy i jakos dajemy rade,.. butle podawalam od pierwszych dni dlatego nie mamy problemu z karmieniem i piersia i butelka