Sexy kocice, Pmki zauroczone, przez Mężów zostały już ujarzmione. cz.18

[agawoo]

Ja wróciłam z pracy, i zamiast zjeść kolację, to nałożyłam sobie loda i teraz mi zimno Ale miałam taką ochot, że szok

Napisane przez certina4

jeju u Was też tak wczoraj lało od 18? całą noc

danaee będzie dobrze, zanim się obejrzysz mąż już będzie w domku z Tobą

a u sąsiadów już od zeszłego poniedziałku ciągle trwa remont.... i wiercą i stukają, czego ja mam takie szczęscie, że zawsze jakieś remonty, docieplenia itp są wtedy, gdy ja muszę mieć ciszę i spokój, żeby się uczyć?

martoolka fajnie, ze tak szybko Wam idzie to załatwianie kredytu i w ogóle sprawa mieszkania - błyskawicznie

Tak, lało całą noc i dziś nad ranem, potem się wypogodziło i nawet dośc cieplutko było, a teraz znowu pada i zimno

Napisane przez magolina

U nas wczoraj też cała noc lało dziś na szczęście od samego rana słoneczko i bezchmurne niebo ale mamcia mówi że chłodno.
Ja dziś dopiero 2 dzień siedzę w domu a już mam dosyć chciałabym do pracy ale zdrowie dzidzi najważniejsze. Zabieram się zaraz za pisanie pracy i tak mi dzień leci - trochę przy kompie trochę leżąc przed tv.

miłego dnia

Magolinka, jakoś wytrzymasz w domu To dla zdrowia dzidzi

Napisane przez Martoolka87

Dlaczego nikt się nie odzywa
Chyba za bardzo się cieszyłam, że tak szybko nam idzie to załatwianie, bo dziś natknęłam się na mur
Księgowa w jednym z moich zakładów pracy ma wolne (nie wiem czy urlop czy chorobowe) i nie będzie jej do poniedziałku A druga księgowa (bo tam 2 pracują, ale każda ma inne obowiązki) twierdzi, że ona mi nie może tego wypisać, bo nie ma hasła do tego drugiego komputera i w ogóle nie wie co i jak wypisać I w ten sposób przez durny papierek zamiast załatwiać kredyt w czwartek, będziemy składać wnioski dopiero w przyszły wtorek, albo środę
W drugim zakładzie pracy spoko, nawet mi od ręki chcieli wypisać, ale powiedziałam, że nie potrzebuję tak szybko i odbiorę jutro.
Odpis księgi wieczystej też załatwiłam. Aż się zdziwiłam, że tam taka miła obsługa i tak szybko im to idzie
No i byłam jeszcze babcię w szpitalu odwiedzić, bo jej grzybica na języku wylazła od antybiotyku i nie dało się tego wyleczyć zwykłymi lekami. Upewniłam się, że ma dobrą opiekę i zaniosłam jej drobne na TV (bo tam mają TV, które działa tylko po wrzuceniu monet 2 zł)

No to zdałam relację, a teraz czekam na Was

Martoolka, masakra z tym zaświadczeniem, co za kobieta Jakoś nie che mi się wierzyć, żeby nie znała hasła do komputera tamtej księgowej, w końcu gdyby tamtej np. coś się stało i trwale zaniemogła, to ktoś musi przecież za nią robić robotę

[dziewczyneczka89]

Napisane przez Danaeee84

certina ja też wstaję o 5 do pracy Dzięki temu najpóźniej o 22 leżę już w łóżeczku i ekspresowo zasypiam...

Mąż mi dzisiaj w delegację wyjechał I do tego zagranicę Wróci dopiero w piątek. Źle mi tak wracać do pustego mieszkania i samej tutaj siedzieć...

współczuje Ci...ja też nie lubię mieszkać sama

Napisane przez bezaczek7

oj, dziewczynki, siedzę i marudzę.
byłam u dentysty. daję kartę chipową-my na śląsku takie mamy do lekarzy, a kobita mi mówi, że jest nieważna no ja nie wiem. mam przynieść zaświadczenie od TŻta z pracy, że jestem u niego ubezpieczona. jeszcze niedawno byłam u dermatologa i było w porządku. nie wiem co się dzieje... efekt mojej wizyty u denty jest taki, że nadal boli, bo nie miałam wizyty, jestem zapisana na jutro w południe na reklamację do kobity, która mi robiła tego zęba w czerwcu. no i siedzę i boli i rwie i zjadłam na śniadanie banana, na obiad trochę grysiku, potem 4 pierogi, na kolację kanapkę pokrojoną w paseczki. i jak ja tu mam przytyć ale każde dotknięcie boli, choćby językiem, że nie wspomnę o tym, że boli cały czas. a jeszcze mam krzywy zgryz i jak zagryzę zęby, choćbym próbowała jeść bokiem, to mi się zęby stykają no i boli bez znieczulenia się nie obejdzie moje pierwsze w życiu znieczulenie u dentysty będzie, trochę się boję, nie lubię igieł ciekawe też ile zaśpiewa za wizytę...

dziewczyneczko cieszę się, że jesteś zadowolona. jakby się coś działo, zapraszam na reklamację tylko że to kolejny koszt wysyłki, więc mam nadzieję, że będzie w porządku
magolina uważaj na siebie! leż grzecznie i się nie denerwuj, to będzie słodkie lenistwo
acelinko to dobrze, że samochodzik w porządku.
certi

nic, idę spać. ciekawe czy zasnę, bo dawka półtorej tabletki mi nie działa, przynajmniej nie tak, jakbym się spodziewała więc nie biorę w ogóle. bo "czeba twardym być, nie miętkim"
dobranocek

masakra z tym dentystą ;/ problemy wszedzie robia...trzymaj sie jakos a znieczulenie nie boli, bo ja raz mialam zabieg i nawet nie poczulam igiełki

Jeśli chodzi o biżuterie to mam nadzieje, ze bedzie ok chyba, ze z mojej winy rozwalę

martoolka: niestety czesto jest tak z zalatwianiem różnych spraw ;/
U nas w szpitalach tez jest tv na kasę tz jak byl ostatnio w szpitalu to mu musialam kase wymieniac


Ja wstalam dzisiaj o 7 pojechalam do szkoly i dopiero po 7 wrocilam , masakra strata czasu bo mam duze okienka i to czekam na takie niepotzrebne przedmioty...

[Martoolka87]

Napisane przez mmmmmm

U, to szkoda Ale kilka dni jakoś przeleci.

Wiem, że szybko zleci, tylko się martwię, bo czasu ucieka, a mamy podpisywać umowę notarialną najpóźniej 14 maja i wtedy musimy już mieć przyznaną kasę. Jak już złożymy wniosek, to będziemy czekać 7 dni roboczych na decyzję ekonomiczną, a później musi jeszcze rzeczoznawca wycenić mieszkanie. Mam nadzieję, że nie będziemy napotykać więcej przeszkód, bo się nie wyrobimy.

Napisane przez sjoanna

Potem bylam u Polki z lekcji wloskiego - ma prace, wynajela sobie kawalerke z chlopakiem.

Co do ksiegowych - jak jedna na urlopie 2 tygodnie to co - robota stoi bo druga nie zna hasla do komputera - ja w to nie wierze - nie chcialo sie babie i juz.

Ale Ci fajnie, że tak na co dzień możesz obcować z tym językiem

Może nie tyle jej się nie chciało, co się bała, że coś nie tak napisze, albo, że ta druga ją ochrzani, że ta w jej zakres kompetencji wkroczyła i dlatego się wykręcała Bo podobno każda z nich ma swoje obowiązki i jedna drugiej się do tego nie wtrąca

Napisane przez acelinka

ja myślałam że będe dziś miała spokojny dzień, ale nie wyszło

martoolka, a to Ci księgowa nie ma sie co denerwowac kochana załatwicie odrobinke później i już
u mnie w szpitalu też są takie telewizory na dwuzłotówki oby babcia szybko wróciła do zdrówka

Dzięki
Ale zabiegany dzień znów miałaś Fajnie, że ciuszki pokupowałaś

Napisane przez agawoo

Martoolka, masakra z tym zaświadczeniem, co za kobieta Jakoś nie che mi się wierzyć, żeby nie znała hasła do komputera tamtej księgowej, w końcu gdyby tamtej np. coś się stało i trwale zaniemogła, to ktoś musi przecież za nią robić robotę

Przecież zawsze może zadzwonić i zapytać o hasło, a tamta po powrocie mogłaby zmienić, skoro to taka wielka tajemnica
Ale jak się chce coś zrobić, to się szuka sposobu, a jak się nie chce, to się szuka powodu, żeby nie robić

Napisane przez dziewczyneczka89

Ja wstalam dzisiaj o 7 pojechalam do szkoly i dopiero po 7 wrocilam , masakra strata czasu bo mam duze okienka i to czekam na takie niepotzrebne przedmioty...

Nie wiem czemu nie potrafią tych planów tak układać, żeby nie było okienek Pewnie dostosowują grafik tak, żeby wykładowcom było wygodniej, a studentów mają w nosie

[bezaczek7]

czeeeeść
dziewczyny, jaka ulga... choć na fotelu nie było mi do śmiechu
dała mi znieczulenie, trochę ukłuło, moje pierwsze w życiu, a wizyt natrzaskałam dobre 50 chyba więc mogę być z siebie dumna, że zawsze byłam dzielna
no więc dała znieczulenie, otworzyła ząb i się okazało, że stan zapalny. bym przyszła trochę później, to by była ropa i nie wiem co, chyba wyrwać no i mi wyciągnęła nerw, bolało pomimo znieczulenia, dosyć mocno krwawiło, zęba zatruła, wymiana zatrucia w piątek, o ile wcześniej nie wyleci i plomba pewnie we wtorek albo jakoś. dziś nie wzięła nic, nawet za znieczulenie, co mnie nieco zadziwiło. ale jestem dobrej myśli.
przy okazji odwiedziłam mamę, miałam siedzieć godzinę, siedziałam ponad trzy

[Martoolka87]

Napisane przez bezaczek7

czeeeeść
dziewczyny, jaka ulga...

Super
A nie boli Cię teraz? Bo ja pamiętam, że mnie w pierwszy dzień po zatruciu bolało bardziej niż przed rozwierceniem i strasznie się śliniłam

[dziewczyneczka89]

Napisane przez Martoolka87

Nie wiem czemu nie potrafią tych planów tak układać, żeby nie było okienek Pewnie dostosowują grafik tak, żeby wykładowcom było wygodniej, a studentów mają w nosie

niestety plan jest układany pod wykładowców ... nie mam czasu przez to na inne rzeczy m.in. pisanie pracy \

bezaczek :to masz juz z głowy pierwsza wizyte i znieczulenie

[bezaczek7]

Napisane przez Martoolka87

Super
A nie boli Cię teraz? Bo ja pamiętam, że mnie w pierwszy dzień po zatruciu bolało bardziej niż przed rozwierceniem i strasznie się śliniłam

na szczęście nie boli. jak jeszcze lekko znieczulenie działało, to wzięłam ibuprom max, jak radziła dentka, ale w zasadzie nie dokucza mi. dwójka też tylko trochę bolała co pamiętam, ale nie za bardzo.
za to rano jak się obudziłam dziś, to całe pod nosem miałam spuchnięte i górne zęby zdrętwiałe na tyle, że nie zdążyło mnie rozboleć na nowo przed wizytą. nie wiem czy "powinno" boleć, czy nie powinno, najważniejsze, że zjadłam duużo obiadu i wafelki u mamy. to mi się trochę poprawiło
dziewczyneczka no już wiem na czym polega to znieczulenie, przekonałam się na własnym dziąśle i podniebieniu, a potem na tym, gdzie się wypluwa różne resztki i waciki

aha, dziąsło mam obolałe, ale to może po tym wkłuciu, bo tak inaczej, niż przez zęba mnie bolało wczoraj. no nie wiem

[agawoo]

Napisane przez bezaczek7

na szczęście nie boli. jak jeszcze lekko znieczulenie działało, to wzięłam ibuprom max, jak radziła dentka, ale w zasadzie nie dokucza mi. dwójka też tylko trochę bolała co pamiętam, ale nie za bardzo.
za to rano jak się obudziłam dziś, to całe pod nosem miałam spuchnięte i górne zęby zdrętwiałe na tyle, że nie zdążyło mnie rozboleć na nowo przed wizytą. nie wiem czy "powinno" boleć, czy nie powinno, najważniejsze, że zjadłam duużo obiadu i wafelki u mamy. to mi się trochę poprawiło
dziewczyneczka no już wiem na czym polega to znieczulenie, przekonałam się na własnym dziąśle i podniebieniu, a potem na tym, gdzie się wypluwa różne resztki i waciki

aha, dziąsło mam obolałe, ale to może po tym wkłuciu, bo tak inaczej, niż przez zęba mnie bolało wczoraj. no nie wiem

Bezaczku, cieszę się, że ząb już mniej boli

Tzcik już wrócił z pracy, więc spadam śpiochać, dobranoc

[bezaczek7]

Napisane przez agawoo

Bezaczku, cieszę się, że ząb już mniej boli

Tzcik już wrócił z pracy, więc spadam śpiochać, dobranoc

w zasadzie w ogóle nie boli i się zastanawiam czy się cieszyć czy martwić
dobranocek. też zaraz zmykam

[acelinka]

bezaczku, cieszę się bardzo że dentysta pomógł

kurcze tż ostatnio tak długo pracuje, przedwczoraj był po 19, wczoraj dopiero 20.30 a dzisiaj podobno może być jeszcze później no a chodzi do pracy na 6, tak mi go szkoda że się musi tak napracować. Do tego ta pogoda teraz taka bardziej jesienna, wiatrzysko, albo deszcz, zaraz troche słonka, masakra

Ja dzisiaj już prowadzę zajęcia w szkole, troche mam durnawy temat o instrumentach, no ale może jakoś pójdzie zaraz musze je przygotować dopiero wczoraj miąłam taki dzień pełen wrażeń że już nie miałam siły

Kobitki macie już coś w domu zrobione na święta, posprzątane albo coś? Bo ja nic a nic pewnie dopiero w sobote zaczne cokolwiek robić

[ultraradiola]

Hej dziewczyny

bezaczku ciesze się ze z zębolkiem lepiej

acelinko czy mamy coś na święta porobione z żalem muszę stwierdzić ze nie Tym bardziej ze w tym roku porządki przygotowania zakupy itp. wszystko na mojej głowie. Tz wraca z delegacji w Wielki Piątek dopiero także mi nie pomoże za bardzo. No i we wtorek po świętach mam jeszcze urodziny. Tak mi w tym roku wypadło ze nawet nie będę miała czasu żeby je jakoś zorganizować albo piec ciasto i jakieś potrawy w poniedziałek wiec w święta nie odpocznę :P No i się wyżaliłam

[acelinka]

ultra kochana nie załamuj się, ja tez pewnie wszystko sama bo już pisałam jak tż teraz pracuje. Ile zrobimy tyle zrobimy, nikt nam przecież oceny z tego wystawiać nie będzie a nie mogłabyś zaprosić gosci an urodzinki np. w weekend po świętach? Tak na spokojniej troszke byś to miała

[Martoolka87]

Dzieńdoberek

Napisane przez bezaczek7

w zasadzie w ogóle nie boli i się zastanawiam czy się cieszyć czy martwić

Ciesz się, ciesz

Napisane przez acelinka

Kobitki macie już coś w domu zrobione na święta, posprzątane albo coś? Bo ja nic a nic pewnie dopiero w sobote zaczne cokolwiek robić

Dobry żart z tym pytaniem
My nawet okien po zimie jeszcze nie umyliśmy, bo jak była ładna pogoda, to ja byłam chora, a teraz pogoda taka "w kratkę" to nawet ciężko to jakoś zaplanować
Ja w Wielki Piątek jeszcze do pracy idę, więc nie wiem jak to ogarnę

Napisane przez ultraradiola

Tak mi w tym roku wypadło ze nawet nie będę miała czasu żeby je jakoś zorganizować albo piec ciasto i jakieś potrawy w poniedziałek wiec w święta nie odpocznę :P

My takich imprez nie wyprawiamy i jest święty spokój

Napisane przez acelinka

Ile zrobimy tyle zrobimy, nikt nam przecież oceny z tego wystawiać nie będzie a nie mogłabyś zaprosić gosci an urodzinki np. w weekend po świętach? Tak na spokojniej troszke byś to miała

Ty masz dodatkowe usprawiedliwienie więc w ogóle się tym nie przejmuj.
Mnie na szczęście w tym roku ominie "wizytacja" ze strony teściów

Aleee mi się nic nie chceee

[sjoanna]

Napisane przez bezaczek7

czeeeeść
dziewczyny, jaka ulga... choć na fotelu nie było mi do śmiechu
dała mi znieczulenie, trochę ukłuło, moje pierwsze w życiu, a wizyt natrzaskałam dobre 50 chyba więc mogę być z siebie dumna, że zawsze byłam dzielna
no więc dała znieczulenie, otworzyła ząb i się okazało, że stan zapalny. bym przyszła trochę później, to by była ropa i nie wiem co, chyba wyrwać no i mi wyciągnęła nerw, bolało pomimo znieczulenia, dosyć mocno krwawiło, zęba zatruła, wymiana zatrucia w piątek, o ile wcześniej nie wyleci i plomba pewnie we wtorek albo jakoś. dziś nie wzięła nic, nawet za znieczulenie, co mnie nieco zadziwiło. ale jestem dobrej myśli.
przy okazji odwiedziłam mamę, miałam siedzieć godzinę, siedziałam ponad trzy

Tak - stan zapalny - ja zwykle wyczekiwalam az spuchne
Brawo - dzielna z ciebie dziewczyna! Widzisz ze dalo sie przezyc.

Napisane przez ultraradiola

Hej dziewczyny

acelinko czy mamy coś na święta porobione z żalem muszę stwierdzić ze nie Tym bardziej ze w tym roku porządki przygotowania zakupy itp. wszystko na mojej głowie. Tz wraca z delegacji w Wielki Piątek dopiero także mi nie pomoże za bardzo. No i we wtorek po świętach mam jeszcze urodziny. Tak mi w tym roku wypadło ze nawet nie będę miała czasu żeby je jakoś zorganizować albo piec ciasto i jakieś potrawy w poniedziałek wiec w święta nie odpocznę :P No i się wyżaliłam

A nie wystarczy ciasta ze swiat? Albo zamow jakies na wtorek.

[bezaczek7]

cześć.
wydrukowałam mamie CV, bo szuka pracy. czemu nie ma zatrudnienia na rok, póki by nie miała swoich pieniążków z zusu?
ząbek nawet nie boli, ale dziąsło chyba nadwyrężone po wkłuciu, bo daje o sobie znać

po obiedzie jedziemy szukać gontów jak to brzmi

co za pytanie... ja umyłam jedno okno, od strony drzwi, bo widać, jak ktoś przychodzi. reszta czeka porządków jeszcze żadnych nawet tych takich "normalnych", na co dzień

[magolina]

Ehh ja znów smutna bo mężulek pojechał do pracy, na szczęście wraca w piątek, więc szybko zleci ale od poniedziałku znów to samo. Jedyny plus jaki w tym widzę to że może w końcu zacznę się uczyć i pisać pracę no i bez wojny o pilota mogę obejrzeć moje seriale

bezaczku cieszę się że dentysta pomógł

acelinko ja nie mam nic zrobione mama ogarnęła na dole i pomyła okna a u nas na górze . Tż wczoraj niby poodkurzał, pościerał kurze i pomył podłogi no ale wiecie, jak to facet, mało dokładnie ale pochwaliłam go i dostał buziaka
Przydałoby się umyć okna chociaż ale to zobaczymy po piątkowej wizycie u gina.

dziewczyneczka doskonale wiem jak wkurzające są okienka między zajęciami dotkliwie poczułam to na drugim roku licencjata, nie było dnia bez głupich okienek, człowiek wychodził rano do szkoły i wracał późnym południem albo nawet wieczorem

martoolka przykro mi z powodu opóźnień i mam nadzieję że to będzie jedyna przeszkoda a dalej pójdzie z górki ja mam w pracy dwie księgowe i każda zajmuje się czym innym i jest tak że jak jednej nie ma, to druga nawet dla nas nie załatwi nic bo to ,,nie jej działka"

A ja dzisiaj na wieczór robię sobie sałatkę owocową mam banany, winogrono, kiwi, pomarańczę i jabłko - aż mi już ślinka cieknie.....

[acelinka]

magolinka, Ty przy Twoim krwawieniu nawet nie myśl o myciach okien bo i będe Cie gonić o tak nic się tym oknom nie stanie jak nie będą umyte

wróćiłam z praktyki i padam. Prowadziłam dwie lekcje,a potem robiliśy plakaty na konkurs ekologiczny i zeszło nam na tym 3 godziny lekcyjne, dzieciaki pracowały w grupach wiec sobie wyobraźcie co tam się działo i ja i wychowawczyni miałyśmy dosyć, ale cóż

[agawoo]

Napisane przez bezaczek7

w zasadzie w ogóle nie boli i się zastanawiam czy się cieszyć czy martwić
dobranocek. też zaraz zmykam

To super, że już nie boli Ja bym się cieszyła

Napisane przez acelinka

bezaczku, cieszę się bardzo że dentysta pomógł

kurcze tż ostatnio tak długo pracuje, przedwczoraj był po 19, wczoraj dopiero 20.30 a dzisiaj podobno może być jeszcze później no a chodzi do pracy na 6, tak mi go szkoda że się musi tak napracować. Do tego ta pogoda teraz taka bardziej jesienna, wiatrzysko, albo deszcz, zaraz troche słonka, masakra

Ja dzisiaj już prowadzę zajęcia w szkole, troche mam durnawy temat o instrumentach, no ale może jakoś pójdzie zaraz musze je przygotować dopiero wczoraj miąłam taki dzień pełen wrażeń że już nie miałam siły

Kobitki macie już coś w domu zrobione na święta, posprzątane albo coś? Bo ja nic a nic pewnie dopiero w sobote zaczne cokolwiek robić

No skąd, nic nie mam ... Mama tylko okna już umyła, a ja ciągle w pracy siedzę do późna i nie zanosi się na to, żeby coś się poprawiło
W sobotę miałam plany sprzątaniowe, ale TZcik chce coś porobić na działce i już mu obiecałam, że pomogę

Napisane przez Martoolka87

Dzieńdoberek

Czeeeść

Napisane przez bezaczek7

cześć.
wydrukowałam mamie CV, bo szuka pracy. czemu nie ma zatrudnienia na rok, póki by nie miała swoich pieniążków z zusu?
ząbek nawet nie boli, ale dziąsło chyba nadwyrężone po wkłuciu, bo daje o sobie znać

po obiedzie jedziemy szukać gontów jak to brzmi

co za pytanie... ja umyłam jedno okno, od strony drzwi, bo widać, jak ktoś przychodzi. reszta czeka porządków jeszcze żadnych nawet tych takich "normalnych", na co dzień

O ja niedouczona, co to takiego?

Napisane przez magolina

Ehh ja znów smutna bo mężulek pojechał do pracy, na szczęście wraca w piątek, więc szybko zleci ale od poniedziałku znów to samo. Jedyny plus jaki w tym widzę to że może w końcu zacznę się uczyć i pisać pracę no i bez wojny o pilota mogę obejrzeć moje seriale

acelinko ja nie mam nic zrobione mama ogarnęła na dole i pomyła okna a u nas na górze . Tż wczoraj niby poodkurzał, pościerał kurze i pomył podłogi no ale wiecie, jak to facet, mało dokładnie ale pochwaliłam go i dostał buziaka
Przydałoby się umyć okna chociaż ale to zobaczymy po piątkowej wizycie u gina.

Grunt, do widzieć pozytywy w każdej sytuacji

Ja ci umyję okna, o tak Odpoczywać masz, a nie o oknach myśleć

No, ustawiona do pionu?

[silvyetta]

Czesc Laseczki dawno mnie nie bylo postaram sie nadrobic

[bezaczek7]

agawoo gonty to taka jakby "dachówka". się to kładzie na dach i tyle wiem ale to lżejsze i tańsze od dachówki. koniec.
silvyetta nadrabiaj i skrob co u ciebie. ja się rozpisuję o moich jedynkach i "musicie" to czytać, biedactwa wy moje

odkryłam właśnie jedną stronę internetową. ale jaja. głupie, dziwne i "słit" focie znalezione w necie. ojć...

[silvyetta]

Napisane przez mmmmmm

Cześć


Karinio założyła swój wątek

Miłego wieczoru

a co to za watek jak go znalezc?

Napisane przez magolina

Hej hej nie odzywałam się cały weekend bo w piątek wylądowałam w szpitalu dostałam jakiś plamień i gin wysłał mnie do szpitala, na szczęście z dzidziusiem wszystko ok, lekarz na usg nic niepokojącego nie zauważył. W sobotę plamienia ustały a jak tylko dzisiaj wyszłam ze szpitala to znów się pojawiły dostałam 2 tyg L4, mam dużo leżeć i sie oszczędzać. W piątek mam wizytę u gina, zobaczymy co mi powie
staram się być dobrej myśli

Kochan dbaj o siebie i odpoczywaj i wszystko bedzie dobrze

Napisane przez Danaeee84

certina ja też wstaję o 5 do pracy Dzięki temu najpóźniej o 22 leżę już w łóżeczku i ekspresowo zasypiam...

Mąż mi dzisiaj w delegację wyjechał I do tego zagranicę Wróci dopiero w piątek. Źle mi tak wracać do pustego mieszkania i samej tutaj siedzieć...

szybciutko minie,juz jest sroda

Napisane przez Martoolka87

Wiem, że szybko zleci, tylko się martwię, bo czasu ucieka, a mamy podpisywać umowę notarialną najpóźniej 14 maja i wtedy musimy już mieć przyznaną kasę. Jak już złożymy wniosek, to będziemy czekać 7 dni roboczych na decyzję ekonomiczną, a później musi jeszcze rzeczoznawca wycenić mieszkanie. Mam nadzieję, że nie będziemy napotykać więcej przeszkód, bo się nie wyrobimy.

wszystkie trzymamy kciuki,wiec na pewno sie wyrobicie

Napisane przez bezaczek7

czeeeeść
dziewczyny, jaka ulga... choć na fotelu nie było mi do śmiechu
dała mi znieczulenie, trochę ukłuło, moje pierwsze w życiu, a wizyt natrzaskałam dobre 50 chyba więc mogę być z siebie dumna, że zawsze byłam dzielna
no więc dała znieczulenie, otworzyła ząb i się okazało, że stan zapalny. bym przyszła trochę później, to by była ropa i nie wiem co, chyba wyrwać no i mi wyciągnęła nerw, bolało pomimo znieczulenia, dosyć mocno krwawiło, zęba zatruła, wymiana zatrucia w piątek, o ile wcześniej nie wyleci i plomba pewnie we wtorek albo jakoś. dziś nie wzięła nic, nawet za znieczulenie, co mnie nieco zadziwiło. ale jestem dobrej myśli.
przy okazji odwiedziłam mamę, miałam siedzieć godzinę, siedziałam ponad trzy

dzielna dziewczyna!tylko nie wiem jak Ty wytrzymalas tak dlugo z tym bolem bo ja przez takie zapalenie wyladowalam na pogotowiu nocnym...

[bezaczek7]

Napisane przez silvyetta

a co to za watek jak go znalezc?




dzielna dziewczyna!tylko nie wiem jak Ty wytrzymalas tak dlugo z tym bolem bo ja przez takie zapalenie wyladowalam na pogotowiu nocnym...

wątek znalazłam kiedyś przez przypadek łażąc po wizażu. najlepiej chyba jakbyś weszła w jej profil i w statach kliknęła wątki utworzone

a no powiem ci, że ja to chyba wytrzymała na ból jestem, bo nawet jakoś mi bardzo nie doskwierało. wiadomo, upierdliwy i ciągły, czasem pulsujący ból. a w zasadzie od soboty bolało. temu też uroniłam łezkę bezsilności w aucie, jak wracałam w poniedziałek do domu odprawiona z kwitkiem. znaczy przyjęliby mnie w poniedz, jakbym się upierała, ale prywatnie. a tak miałam darmo wizytę pomimo problemów z chipem, i mam nadzieję darmo zostanie. w piątek się pewnie dowiem coś więcej, a na zakładaniu plomby już na pewno. ale denerwujące to, bo za tą plombę dałam chyba ze 120 zł wtedy, a było to w czerwcu, a mi zżółkła, pomimo, że niby "lepsza, światłoutwardzalna". a kawy nie pijam codziennie, nie palę w ogóle, ba nawet nigdy nie spróbowałam z czego jestem dumna by mieć takie naloty no nie wiem

[ultraradiola]

Hej dziewczyny

u Was tez taka daremna pogoda ? U mnie leje i leje. Podobno weekend ma być juz fajny, się okaże

Magolina za ten pomysł z myciem okien. Odpoczywaj- okna nie zając nie uciekną

[acelinka]

hej

ultra, u mnie leje, paskudna pogoda. Już widze jakie dzieciaki dzisiaj będą na praktykach grzeczne

silvyetta, dziękuję autko super tylko dłuuuuuuuuugie

magolinka, jak się czujesz? Jak te krwawienia masz jeszcze? leż i odpoczywaj, proszę no i nie przesadzaj z komputerem

[certina4]

cześć dziewczynki,

dzisiaj już od 6 próbowałam podnieść się z łóżka, ale było ciężko bardzo i stwierdziłam, że jak cały dzień przede mną to muszę jeszcze chwilę poleżeć i wstałam po 7, ale nie powiem, żebym była wypoczęta, za to wzięłam na noc proszek na uspokojenie i jakoś udało mi się przespać, padłam wczoraj o 24 jak mucha...

a jutro już wielki dzień, proszę Was bardzo o kciuki ( od 10 do 14)
no i oczywiście w sobotę (od 16)
bardzo się denerwuję i już nie wiem czego mam się uczyć...
mam nadzieję, że się uda, bo nie wyobrażam sobie uczyć się tego wszystkiego jeszcze raz, a znowu tyle jeszcze rzeczy nie umiem i już z nimi nie zdążę

oj oby było dobrze bo ja już tak bardzo chcę żeby była niedziela i w końcu się wyspać i odpocząć psychicznie.

bezaczku dobrze, że już ząbek nie boli.

magolinka ani myśl myć okna niech TŻ to zrobi, jak niedokładnie to trudno, z czasem się nauczy

u mnie kwestie porządkowe stoją w miejscu, nie mam czasu na robienie obiadu już nie mówiąc o porządkach w domu, ale od wtorku zabieram się za sprzątanie i mycie okien

także bardzo proszę jeszcze raz o wizazowe wsparcie

[magolina]

Dzień dobry
Moje kochane, tyłek mnie boli od Waszych batów ale obiecuję nie myć okien, choć przeszło mi to przez myśl ale macie oczywiście rację, nic się nie stanie jak tż umyje, nawet jeżeli nie będzie różnicy przed i po

acelinko czuję się dobrze, plamienia już ustały choć każda wizyta w toalecie to strach że znów coś na papierze zobaczę. Ale jutro wizyta u gina także jestem spokojniejsza, zobaczymy co powie. A przy kompie trochę czasu spędzam bo muszę nadgonić pracę bo jestem w czarnej ale jak tylko czuję że czas odpocząć to idę i leżę

ultra u mnie też leje i lało całą noc, w takie dni cieszę się że nie muszę wychodzić z domku

silvyetta witaj

certi Skarbie będę bardzo mocno trzymać kciuki będzie dobrze kochana, zdasz i będziemy świetować

A tak w ogóle to siedzę i jem mam już wyhodowany galanty brzuszek, ale jak tu nie tyć jak mama same pyszności pod nos podstawia, tż zakupów narobił i na co tylko mam ochotę to mam w domu wczoraj zrobiłam sobie sałatkę owocową i myślałam że pęknę. Ehh .....

[acelinka]

certi będzie dobrze, zdasz na pewno trzymam kciuki najmocniej i fasolek też na pewno trzyma
główka do góry

magolinko, cieszę się że już ok ale uważaj na siebie i tak fajnie masz z tymi pysznościami

Ale dzisiaj pogoda zimno tam strasznie. Jak pomyśle, że tż na tym deszczu i zimni pracuje to biedny mój jeszcze ostatnio pracuje po 14 godzin wczoraj to oboje byliśmy tak padnięci ze po 20 zasnęliśmy przed tv i sobie był włączony całą noc

[dziewczyneczka89]

Napisane przez magolina

dziewczyneczka doskonale wiem jak wkurzające są okienka między zajęciami dotkliwie poczułam to na drugim roku licencjata, nie było dnia bez głupich okienek, człowiek wychodził rano do szkoły i wracał późnym południem albo nawet wieczorem


A ja dzisiaj na wieczór robię sobie sałatkę owocową mam banany, winogrono, kiwi, pomarańczę i jabłko - aż mi już ślinka cieknie.....

strata czasu na tych uczelniach
I jak Ci salatka wyszla? ja kiedys prawie codziennie robilam takie i byly pyszne do tego jeszcze rodzynki dawalam

certina:trzymam kciuki !

Moja mama mi wczoraj kupila pół kilo takich pysznych czekoladowych jajeczek z nadzieniem w środku juz sie nie mogę doczekać świąt bo jak na razie to sobie odmawiam słodyczy

[acelinka]

cóż tu dzisiaj taka cisza?

[agawoo]

Napisane przez bezaczek7

agawoo gonty to taka jakby "dachówka". się to kładzie na dach i tyle wiem ale to lżejsze i tańsze od dachówki. koniec.
silvyetta nadrabiaj i skrob co u ciebie. ja się rozpisuję o moich jedynkach i "musicie" to czytać, biedactwa wy moje

Bezaczku, dzięki, nigdy nie słyszałam tego określenia

Napisane przez ultraradiola

Hej dziewczyny

u Was tez taka daremna pogoda ? U mnie leje i leje. Podobno weekend ma być juz fajny, się okaże

Magolina za ten pomysł z myciem okien. Odpoczywaj- okna nie zając nie uciekną

Ultra, u nas też leje, mam nadzieję, ze na weekend się poprawi

Napisane przez certina4

cześć dziewczynki,

dzisiaj już od 6 próbowałam podnieść się z łóżka, ale było ciężko bardzo i stwierdziłam, że jak cały dzień przede mną to muszę jeszcze chwilę poleżeć i wstałam po 7, ale nie powiem, żebym była wypoczęta, za to wzięłam na noc proszek na uspokojenie i jakoś udało mi się przespać, padłam wczoraj o 24 jak mucha...

a jutro już wielki dzień, proszę Was bardzo o kciuki ( od 10 do 14)
no i oczywiście w sobotę (od 16)
bardzo się denerwuję i już nie wiem czego mam się uczyć...
mam nadzieję, że się uda, bo nie wyobrażam sobie uczyć się tego wszystkiego jeszcze raz, a znowu tyle jeszcze rzeczy nie umiem i już z nimi nie zdążę

oj oby było dobrze bo ja już tak bardzo chcę żeby była niedziela i w końcu się wyspać i odpocząć psychicznie.

bezaczku dobrze, że już ząbek nie boli.

magolinka ani myśl myć okna niech TŻ to zrobi, jak niedokładnie to trudno, z czasem się nauczy

u mnie kwestie porządkowe stoją w miejscu, nie mam czasu na robienie obiadu już nie mówiąc o porządkach w domu, ale od wtorku zabieram się za sprzątanie i mycie okien

także bardzo proszę jeszcze raz o wizazowe wsparcie

Certi, oczywiście trzymam mocno