BEZROBOTNI łączmy się część 2

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

U mnie jest galeria w budowie i ludzie też mówią, że już listy osób do przyjęcia są porobione. Tylko nikt nie wie gdzie cv można by złożyć

[88Ekaterina88]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;26333802]U mnie jest galeria w budowie i ludzie też mówią, że już listy osób do przyjęcia są porobione. Tylko nikt nie wie gdzie cv można by złożyć[/QUOTE]
wiecie że u mnie śnieg pada ? hehe

no z tym to jest najlepiej, list są, coś budują, nikt nic nie wiem, jest otwarcie i miejsca obsadzone no nic, jeszcze ze dwa lm wymodze i czekam do 31 maja.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

a tutaj szukacie też pracy http://www.psz.praca.gov.pl/hr/PoSearch/index.php ?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Śnieg?

Zaglądam czasem na tamtą stronę

[88Ekaterina88]

prószy jak w zimie

[Madaaa]

Napisane przez 88Ekaterina88

u mnie uzbrajają teren pod inwestycje bo myśla, że inwestor jakiś się znajdzie na budowę fabryki czy czegoś podobnego jak teraz już będzie uzbrojony. Także też czekam i zobaczymy co to będzie, bo niektórzy ludzie już gadają że cv już poskładali tylko nie wiem do kogo jak na stronie UM jest info. że tylko teren uzbrajają

u mnie cisza z ofertami A nowa fabryka u mnie juz stoi w tym roku ma zaczac dzialac, ale ja widze przekręt jak zawsze .
Już rok temu ludzie gadali, że stanowiska obsadzone. W internecie można było odnaleźć maila do faceta ktory rekrutuje, wyslalam cv, ale cisza Tym bardziej, że facet, który rekrutował pisał , że kobiety beą mile widziane..
A władze miasta trąbią, że rekrutacja dopiero zacznie sie od maja
Nie wiem, czemu , ale jesli chodzi o prace to ja władzom miasta i urzędom pracy nie wierzę

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez 88Ekaterina88

a tutaj szukacie też pracy http://www.psz.praca.gov.pl/hr/PoSearch/index.php ?

zaglądam na tę stronę i zauważyłam, że wiekszość ofert zanim pojawi się w UP, czy na innym portalu pracy najpierw trafia tutaj.
I tak na każdym portalu sa te same ogłoszenia, jesli bynajmniej chodzi o moje miasto. Wejde tu, czy tam ogłoszenia te same.

[blaskskonca]

Hmm, a nie lepiej juz sie wam zahaczyć w jakimś call center? Ankiety, akwizycja, odbieranie telefonów, jest sporo mozwliosci. Praca powiedzmy po 5 godzin dziennie od pon do piątku w godzinach po południowo wieczornych i te ok. 1000 zł jest. Skoro praca wieczorem, to mozna na rozmowy chodzić do południa oraz wysylac cv/uczyc sie jezyków.
Nie wiem, jak dla mnie lepiej sie pomeczyc i te 1000 zł miec niż nie miec.

[88Ekaterina88]

Napisane przez blaskskonca

Hmm, a nie lepiej juz sie wam zahaczyć w jakimś call center? Ankiety, akwizycja, odbieranie telefonów, jest sporo mozwliosci. Praca powiedzmy po 5 godzin dziennie od pon do piątku w godzinach po południowo wieczornych i te ok. 1000 zł jest. Skoro praca wieczorem, to mozna na rozmowy chodzić do południa oraz wysylac cv/uczyc sie jezyków.
Nie wiem, jak dla mnie lepiej sie pomeczyc i te 1000 zł miec niż nie miec.

u mnie jest coś takiego, ale na umowę zlecenie, za 600 zł jak się wyrobi normę, praca od godziny 11-12 do 19-20 - także u mnie taka zabawa odpada

[Moonspell90]

Ja też się muszę gdzieś wyżalić grrr! Od początku roku wysłałam ponad 100 CV. Dostałam pracę jak sprzedawczyni a byłam tylko do mycia podłóg i latania po zakupy szefowej, która była złośliwa i wścibska, więc się zwolniłam. A teraz znowu szukam. Jest cholernie ciężko. Pieniędzy zaczyna brakować a telefon milczy. Objeździłam dwie galerie handlowe - cisza. A po moich studiach to jedynie będę wypakowywać kartony w biedronce W dzisiejszych czasach studia to przeszłość. Bez doświadczenia nikt do pracy nie chce wziąć. Ja również pytałam się znajomych, którzy pracują. Nic. Nikt Ci nie pomoże. Każdy pilnuje stołka jak może, w sumie nie dziwię się. Łażę w domu z kąta w kąt, sprzątam codziennie chałupę, co 5 minut zaglądam na nowe ogłoszenia, wysyłam i czekam...

[blaskskonca]

Faktycznie nieciekawie, nie macie u siebie tp sa.? ponoc jedna z najlepszych call center. Elastyczny grafik, płaca 9 zł brutto plus premie w zaleznosci od sprzedaży lub akcji(wcale taka super mała nie wychodzi)
No i praca od 15,16 jesli sprzedawanie czegokolwiek.

[BioIvO]

Napisane przez Moonspell90

Dostałam pracę jak sprzedawczyni a byłam tylko do mycia podłóg i latania po zakupy szefowej, która była złośliwa i wścibska, więc się zwolniłam.

Miałam dokładnie tak samo- zaraz po studiach zatrudniłam się sezonowo w sklepie, żeby cokolwiek dorobić. A kierowniczka była wyjatkowo wredna i lubiła wysyłać mnie "dla sportu"z mopem na sklep. Chyba miała radoche, że może tak "magisterkiem"poniewierać . Z wielka ulgą odeszłam. No i mam uraz bo teraz 10 razy zastanawiam się, czy znów w jakiejś pracy nie będe musiała skrzynek dzwigac czy z mopem chodzic co chwila...

[Madaaa]

Napisane przez blaskskonca

Hmm, a nie lepiej juz sie wam zahaczyć w jakimś call center? Ankiety, akwizycja, odbieranie telefonów, jest sporo mozwliosci. Praca powiedzmy po 5 godzin dziennie od pon do piątku w godzinach po południowo wieczornych i te ok. 1000 zł jest. Skoro praca wieczorem, to mozna na rozmowy chodzić do południa oraz wysylac cv/uczyc sie jezyków.
Nie wiem, jak dla mnie lepiej sie pomeczyc i te 1000 zł miec niż nie miec.

w duzym miescie owszem, ale u mnie w mniejszym raczej nie widzialam takich ogloszen

[Zmienna kobieta]

Napisane przez 88Ekaterina88

wiecie że u mnie śnieg pada ? hehe

no z tym to jest najlepiej, list są, coś budują, nikt nic nie wiem, jest otwarcie i miejsca obsadzone no nic, jeszcze ze dwa lm wymodze i czekam do 31 maja.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

a tutaj szukacie też pracy http://www.psz.praca.gov.pl/hr/PoSearch/index.php ?

O kurczę śnieg?

Niedawno odkryłam tą stronę. I tak jak Madaa widzę, że tam jest więcej ofert niż na stronie PUP.

Napisane przez blaskskonca

Hmm, a nie lepiej juz sie wam zahaczyć w jakimś call center? Ankiety, akwizycja, odbieranie telefonów, jest sporo mozwliosci. Praca powiedzmy po 5 godzin dziennie od pon do piątku w godzinach po południowo wieczornych i te ok. 1000 zł jest. Skoro praca wieczorem, to mozna na rozmowy chodzić do południa oraz wysylac cv/uczyc sie jezyków.
Nie wiem, jak dla mnie lepiej sie pomeczyc i te 1000 zł miec niż nie miec.

Pomęczyć? Dla mnie to nie byłaby męczarnia, ale jakiś koszmar pracować w ten sposób. Po prostu jeśli człowiek nie nadaje się do jakiejś pracy, to jaki jest sens się zmuszać, żeby po tygodniu i tak rzucić tą robotę?

[BioIvO]

Napisane przez kalae

w tej kwesti tez nie ma co liczyć, bo nawet mówiłam kolezance nawet to przyjaciółka, zeby zapytała, ona ma czesty kontakt z kierownikiem, a ja duzo ogloszen widzialam z jej firmy, wiec cos bylo, ale ona nie zapytała.

tak to jest, nie ma na kogo liczyc, a jak juz to jednostkowe przypadki to sa.

To niestety smutna prawda. Jak sobie gadamy to słyszę, że koleżanka X czy Y ma bardzo dobre układy z kierownictwem, że czasem gdzies wychodzą na piwo. Poza tym ktos ma dość wpływową rodzinę, która zawsze wie co w trawie piszczy. Sami naprawde nie musieli zrobic nic, żeby prace miec bo mieli ja na tacy. I od wielu miesięcy pytam się czy cos nie słyszeli, czy cos sie nie szykuje u nich w dużej w końcu firmie. No i zero reakcji. Nic, a potem okazuje się, że często sa jakieś nabory. Ale oczywiście współczuć, ręce załamywac nad moją ciężka sytuacja to potrafią.
Wiadomo, że dziś dobra informacja jest najwięcej warta.

Napisane przez Amira85

BioIvo, koleżanka do której pisałam jest z Poznania, a ja tam staram się o pracę od dłuuugiego już czasu. Zawsze wpisywałam swój adres ten z zachodniopomorskiego, ale nigdy nie dostałam zaproszenia nawet na rozmowę do Poznania. Ona stwierdziła, że już kiedyś tak zrobiła i przychodziły potem do niej jakieś pisma, jakieś telefony a poza tym jak podaje adres to wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych tym samym i ona nie wie co z tym będą robić i takie tam... Uważam, że mocno przesadziła, bo przecież po pierwsze to telefon podam swój a nie jej, po drugie, nigdy jeszcze z tylu ofert co wysłałam nie przyszło mi żadne pismo - a w ogóle to w sprawie pracy przychodzą jakieś pisma z zaproszeniem na rozmowę np? No ale jak sama zauważyłaś ludzie robią problemy.

Jakaś nieszczera jest po prostu...
Tak wogóle mam identyczną sytuacje- też chce się wyrwać z zachodniopomorskiego do Poznania

[Moonspell90]

Mam znajomych, którzy znają ludzi w moim wieku i trochę starszych tak przedział ( 21-25 lat) i rodzice płacą im za studia wieczorowe, bo w większości składali na te kierunki, po których dostaną stołek w firmie. Jeżdżą dobrej klasy samochodami i jeszcze narzekają. Niektórzy pracują w firmach rodziców albo znajomych rodziców. Raz zapytałam się kolegi, który ma ojca w korporacji aby porozmawiał z tatą, czy nawet sekretarki nie potrzebują. Żadnego odzewu. Liczę kasę, by chociaż mi na bilet miejski wystarczyło. Rodzice moi i chłopaka bardzo nam pomagają. Dorabiałam w ulotkach, to jako kelnerka na bankietach, pomagałam sąsiadowi, robiłam na zmywaku, ale to są małe pieniądze. Wszystko idzie na jedzenie. Denerwuję się już tą sytuacją Dorabiając w różnych miejscach, zauważyłam jak świat i ludzie są zepsuci. Kiedyś np. kierownik był podobny statusem do nas a kiedy wzniósł się na wyższe stanowisko, zaczął pomiatać pracownikami tak jak nim pomiatali. Ludzie nie potrafią wykorzystać władzy. A student to robol. Zrobi wszystko, by mieć chociaż parę gorszy na bułkę, zupę czy na jakąś imprezę. Mam znajomych co mieszkali w piwnicach czy na strychach, by było taniej. Masakra.

[DMkAnia]

Widzę, że kilka osób do Poznania ciągnie niestety nie jest kolorowo a przynajmniej nie było...szukałam tu pracy ROK. Dostałam ją oczywiście po znajomości w końcu smutne to jest bardzo...Mam nadzieję, że teraz się coś ruszyło i jest lepiej :/ tak czy inaczej

[evilcia]

Wiecie co. Jest mi niesamowicie przykro, że macie takich beznadziejnych znajomych. Osobiście zawsze staram się pomóc, jak wiem, że ktoś szuka, bo wiem po sobie jak jest ciężko znaleźć pracę. Nie rozumiem jak można być tak bezdusznym, zwłaszcza, że pewnie gdyby szepnęli komu trzeba, to etat by się znalazł ;/

[bossy]

Napisane przez DMkAnia

Widzę, że kilka osób do Poznania ciągnie niestety nie jest kolorowo a przynajmniej nie było...szukałam tu pracy ROK. Dostałam ją oczywiście po znajomości w końcu smutne to jest bardzo...Mam nadzieję, że teraz się coś ruszyło i jest lepiej :/ tak czy inaczej

Moja przyjaciółka wyprowadziła się do Poznania we wrześniu razem ze swoją koleżanką. Obie po architekturze krajobrazu. Mojej przyjaciółce udało się dostać pracę w zawodzie (sama wysyłała do firm swoje aplikacje, nie na ogłoszenie) - ale fartem też. Bo akurat kogoś potrzebował. Była na umowę zlecenie a teraz dostała umowę o pracę na czas nieokreślony. chyba po 2 mcach dostała, powiedziała, że jakby nie dostała to by chyba wróciła do Szczecina.
Z kolei jej koleżanka nie mogła NIGDZIE znaleźć pracy, nawet w odzieżówkach. Znalazła 2 miesiące temu w nowootwieranym sklepie z dodatkami.

W Szczecinie jest ciężko o fajną, w miarę płatną pracę, na odpowiednich warunkach np. umowa o pracę. W Poznaniu jest teoretycznie lepiej, ale mam też tam koleżankę, która od czerwca szukała pracy i dostała też dopiero ok 2 mce temu.

I to wszystko osoby z mgr...

[Asienka187]

Ja też z Poznania jestem. Szukam pracy od miesiąca... ciężko jest

[bossy]

Ja jestem ze Szczecina i w lipcu się przeprowadziłam do Warszawy do pracy. Tylko moja sytuacja jest troszeczkę inna, bo pracowałam w Szczecinie w agencji reklamowej. W sumie jeżeli o mnie chodzi zawsze miałam jakieś tam szczęście i gdzieś się załapałam. Raz byłam bezrobotna 3 miesiące jak się zwolniłam z pracy w butiku, przez te 3 miesiące dostałam jakieś tam propozycje pracy w sklepach ale ostatecznie się nie decydowałam, co wyszło mi na dobre, bo wtedy dostałam tę pracę w agencji reklamowej Pewnie gdybym nie chciała zacząć studiów mgr w Warszawie lub Poznaniu, to nadal bym tam pracowała, choć kto wie, strasznie mnie już szef wkurzał

W Warszawie też stosunkowo szybko mi się udało dostać pracę (byłam na 2 rozmowach, 1 pracy nie dostałam a ta druga to właśnie do mojej obecnej firmy), w dobrej firmie za dobre pieniądze jak na początek, choć wiadomo, że chciałabym mieć więcej...
Dzwoniło do mnie kilka firm ogólnie, ale rekrutacje ponoć mogłybyć tylko "jutro". A jak dzwonili do mnie o 17 a rozmowa jutro o 9 to sory, ja nocnym zapierdzielać nie będę, i to nie wiadomo jakie warunki, lub umowa zlecenie (co mnie nie urządza przy przeprowadzce, musiałam mieć zadatki na stabilizację jakąś - umowa na okres próbny tak, ale o pracę...)

I zdaję sobie sprawę, że pewnie niektóre firmy mnie nie zaprosiły na rozmowę ze względu na adres jaki umieściłam - a umieściłam swój szczeciński, ale przy takiej odległości nie wyobrażam sobie wpisać innego. Bo przecież oni muszą się liczyć z tym, że muszę mieć czas na przeprowadzkę itp.

Trzeba wysyłać, nie można się łamać.

[szklanka19]

Czy ktoś się orientuje czy są nowe zasady na wyrejestrowanie się z Pupu? Bo wiem, że kiedyś wystarczyło zadzwonić, a teraz chcą, żebym im dostarczyła umowę swoją do 7 dni. I nie wiem czy tylko u mnie zaś takie dziwne reguły panują czy wszędzie tak jest?

[Selene _]

Napisane przez DMkAnia

Widzę, że kilka osób do Poznania ciągnie niestety nie jest kolorowo a przynajmniej nie było...szukałam tu pracy ROK. Dostałam ją oczywiście po znajomości w końcu smutne to jest bardzo...Mam nadzieję, że teraz się coś ruszyło i jest lepiej :/ tak czy inaczej

Dziewczyny pewnie myślą, że Poznań to kraina mlekiem i miodem płynąca ale niestety, tu też nie jest różowo. Przynajmniej jeśli chodzi o znalezienie normalnej pracy na etat. A umowa zlecenie i inne nie urządzają osoby po studiach, która chcialaby mieć już jakaś stabilna sytuacje zawodowa i odprowadzane składki.
Zaczynam myśleć, że jedynym miastem, gdzie jeszcze można w miarę szybko znaleźć porządną pracę, jest Warszawa (i coś o tym wiem, bo był czas, że już zaczęłam tam szukać). Obecnie nie mogę sobie pozwolić na przeprowadzkę, ale za parę miesięcy zacznę o tym myśleć ponownie, jeśli nic sie nie zmieni.

[Madaaa]

Napisane przez szklanka19

Czy ktoś się orientuje czy są nowe zasady na wyrejestrowanie się z Pupu? Bo wiem, że kiedyś wystarczyło zadzwonić, a teraz chcą, żebym im dostarczyła umowę swoją do 7 dni. I nie wiem czy tylko u mnie zaś takie dziwne reguły panują czy wszędzie tak jest?

Ode mnie przy wyrejestrowaniu nie wymagali umowy, ale przy ponownej rejestracji już tak.
Trzeba w ciągu 7 dni zgłosić podjecia nowej pracy. Wiem tylko, że podawałam na jakim stanowisku, w jakiej firmie.
I trzeb było przyjść osobiście.

[Melissa86]

Napisane przez bossy

Ja jestem ze Szczecina i w lipcu się przeprowadziłam do Warszawy do pracy. Tylko moja sytuacja jest troszeczkę inna, bo pracowałam w Szczecinie w agencji reklamowej. W sumie jeżeli o mnie chodzi zawsze miałam jakieś tam szczęście i gdzieś się załapałam. Raz byłam bezrobotna 3 miesiące jak się zwolniłam z pracy w butiku, przez te 3 miesiące dostałam jakieś tam propozycje pracy w sklepach ale ostatecznie się nie decydowałam, co wyszło mi na dobre, bo wtedy dostałam tę pracę w agencji reklamowej Pewnie gdybym nie chciała zacząć studiów mgr w Warszawie lub Poznaniu, to nadal bym tam pracowała, choć kto wie, strasznie mnie już szef wkurzał

Na jakim stanowisku i po jakich studiach jesteś,jeśli można wiedzieć??

[DMkAnia]

A ciekawa jestem jak wygląda sytuacja we Wrocławiu...jest tu ktoś stamtąd i może parę słów napisać?

[MissKiss]

Czesc Wam

A myślałyście czasem o czymś takim, żeby powysyłać maile do firm z zapytaniem czy nie chciałaby zatrudnić do biura pracownika na umowe zlecenie, o pracę lub na jakiś staż, praktykę absolwencką za połowę minimalnego wynagrodzenia...? Gdzieś wyczytałam, że tak ludzie robili..
Jestem po studiach (jak większość bezrobotnych na pewno..), juz od kilku msc jestem bez pracy i sobie mysle ze lepsze te 600 zł niż nic. Myślicie ze to ok? Ja własnie zaraz wysyłam mam też inne żródło dorobku małego, także te 600 zł lub 700 zł byłoby ok...
Wysyłałyście kiedyś cos podobnego o podobne pieniądze? A nóż ktoś się skusi na taniego pracownika, czemu by nie..... Nie jestem tym wcale zachwycona, ale co zrobić?? Gdzie nabrać tego doświadczenia, jak nie w pracy

Pozdrawiam

[Knoppersik]

Napisane przez DMkAnia

A ciekawa jestem jak wygląda sytuacja we Wrocławiu...jest tu ktoś stamtąd i może parę słów napisać?

Ja mieszkam we Wrocławiu. Jestem jeszcze studentką dlatego szukałam pracy na niepełny etat i znalazlam ja po 3 miesiacach. CV wysylalam praktycznie wszedzie. Wielu moich znajomych szuka pracy dorywczej, na kilka dni w tygodniu i wcale nie jest tak latwo znalesc cos w miare fajnego, powyzej 6-7 zł/h.

[szklanka19]

Napisane przez Madaaa

Ode mnie przy wyrejestrowaniu nie wymagali umowy, ale przy ponownej rejestracji już tak.
Trzeba w ciągu 7 dni zgłosić podjecia nowej pracy. Wiem tylko, że podawałam na jakim stanowisku, w jakiej firmie.
I trzeb było przyjść osobiście.

Dzięki U mnie właśnie też o wszystko wypytali i dodatkowo chcą umowę co mnie dziwi dosyć.

Napisane przez MissKiss

Czesc Wam

A myślałyście czasem o czymś takim, żeby powysyłać maile do firm z zapytaniem czy nie chciałaby zatrudnić do biura pracownika na umowe zlecenie, o pracę lub na jakiś staż, praktykę absolwencką za połowę minimalnego wynagrodzenia...? Gdzieś wyczytałam, że tak ludzie robili..
Jestem po studiach (jak większość bezrobotnych na pewno..), juz od kilku msc jestem bez pracy i sobie mysle ze lepsze te 600 zł niż nic. Myślicie ze to ok? Ja własnie zaraz wysyłam mam też inne żródło dorobku małego, także te 600 zł lub 700 zł byłoby ok...
Wysyłałyście kiedyś cos podobnego o podobne pieniądze? A nóż ktoś się skusi na taniego pracownika, czemu by nie..... Nie jestem tym wcale zachwycona, ale co zrobić?? Gdzie nabrać tego doświadczenia, jak nie w pracy

Pozdrawiam

Też kiedyś o tym myślałam i właśnie kłóci mi się to wszystko ze sobą. Bo z jednej strony człowiek dla doświadczenia dużo zrobi, nawet pracuje za darmo. A z drugiej po co taki pracodawca ma zatrudnić normalnie pracownika na etat, skoro "praktykanci", wolontariusze itp. wszystko zrobią za darmo albo za małe pieniądze. Straszne to jest, że człowiek musi się prosić, żeby pracować za darmo (jak mnie nawet nie chcieli) czy za połowę najniższej pensji

[kalae]

Napisane przez evilcia

Wiecie co. Jest mi niesamowicie przykro, że macie takich beznadziejnych znajomych. Osobiście zawsze staram się pomóc, jak wiem, że ktoś szuka, bo wiem po sobie jak jest ciężko znaleźć pracę. Nie rozumiem jak można być tak bezdusznym, zwłaszcza, że pewnie gdyby szepnęli komu trzeba, to etat by się znalazł ;/

zazwyczaj to na zasadzie, nie pamieta wół jak cielęciem był, albo dostał pracę przez znajomości i nie zna tego bólu braku pracy i uważa, ze przeciez mało szuka skoro nie znajduje, wkoncu tyle ofert jest. Taka to smutna prawda jest. A przeciez jak sie ma kontakt z dyroktorem/kierownikiwm, to mozna zapytac, czy nie szykuje sie jakis nabor bo ktos szuka pracy.

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

moja dzisiejsza rozmowa w przedszkolu dziwna była, gdyż pani zapomniała o niej ale i tak porozmawiałam z nią i ma dzwonić w nast tyg. i sie na rozmowe umowic. Zobaczymy, kilka rzeczy mi nie pasuje tam, mianowicie, pensja, i umowa zlecenie, ale z drugiej strony to praca ta bylaby nie tylko dla samej pracy i podobałaby mi sie Dlatego tak czy siak chciałabym, a potem może się uda wynegocjować coś lepszego.

ponadto od poniedziałku mam podpisac umowe z tym od tych ulotek i pracowac juz normalnie - biurowo. I tutaj też, pieniądz mały, ale z premiami, ponadto blisko, ale ta praca nudziłaby mnie, wiec to taka praca dl apracy tylko.

eh

tak troche nie wiem, bo wole to przedszkole, ale nie wiem jak sie z nim ulozy, wiec lepiej przyjac to co mam pewne, z drugiej strony jak podpisze umowe, i zrezygnowac po tygodniu?

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Pani powiedziała mi także, ze dobrze ze zadzwonilam i przyszlam, bo tyle jej przyszlo tych cv ze ona nie ma sily tego czytac i nie bedzie.
Kolejna odpowiedź dlaczego nie dzwonią.

[MissKiss]

1. Aha ale ona dostała te CV mailem czy pocztą?? Jak mailem i nie czytaja tego to ja dziękuje :/

2. Hm no w sumie tak..Ale wiecie, PUP już nie ma tyle kasy na staże co kiedyś. Więc firma nie moze juz liczyc na "darmowego". Praktykanci są tylko przez 2 msc lub 3. A co od takiego praktykanta mogą wymagać, nie za dużo. A i on sam za dużo nie umie...Więc chyba będe wysyłac zaraz CV, jak się ktoś odezwie do mnie to dam Wam znać może to jest spoko pomysł, chociaż mieć te 700 zł. A jak to nie wypali to ide do marketu jakiegoś, ale i tam jest cięzko o pracę.. Ale na lato to ponoć wszystko rusza z ofertami

[zabciajs]

Napisane przez kalae

z




tak troche nie wiem, bo wole to przedszkole, ale nie wiem jak sie z nim ulozy, wiec lepiej przyjac to co mam pewne, z drugiej strony jak podpisze umowe, i zrezygnowac po tygodniu?

.

Zrezygnujesz i już.
Ja się zawsze przejmowałam, że tak głupio kogoś zostawić...i wiesz ile przez to straciłam. Nieraz przez to zostałam z niczym!!!