Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

[karolkya]

Jeśli już o gramaturze to ja się zastanawiam jaki na winietki jest wystarczający no i żeby mi drukarki nie uśmiercił
ehh ciekawa jestem co z tego wyjdzie...

[moni_ka.g]

Napisane przez 8mouse3

Doczytałam się, ale sama tego nie sprawdzałam, tzn nie szukałam po kodeksie...

W przypadku tzw. urlopu okolicznościowego określonego w par. 15 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień do pracy - Dz. U. nr 60 poz 281 z 1996 r.) pracodawca jest obowiązany zwolnić od pracy pracownika na czas obejmujący 2 dni w razie ślubu pracownika. Co istotne wymiar zatrudnienia nie ma tutaj znaczenia. Za okres ten okres ten przysługuje pracownikowi wynagrodzenie ustalone w sposób określony w przepisach wydanych na podstawie art. 297 Kodeksu pracy.

Podstawa prawna:
- rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień do pracy – (Dz. U. nr 60 poz 281 z 1996 r.). Może jeszcze komus się to przyda

Dziękuję Też już o tym doczytałam

Napisane przez Kicur

Dziewczyny! Na jakim papierze robicie zaproszenia? Znaczy jaka gramatura? Mam do wyboru 230, 290 i 300... Myślę. że grubszy byłby ładniejszy, ale boję się trochę, że będzie przypominał tekturę...:/ a postanowiłam zrobić zaproszenia sama, bo próbki, które zamówiłam na all bardzo mnie rozczarowały

Ja robiłam na jakimś tak na oko to pomiędzy 200 a 250, kupowałam w papierniku i nie pytałam o to, zdawałam się tylko na wymacanie odpowiedniej grubości papieru Z tych gramatur, które podałaś polecam Ci zdecydowanie 230, bo 290 i 300 to już strasznie grube papiery, które ciężko będzie Ci zaginać, a i możesz mieć problem z drukowaniem na nich. Niedawno na wątku PM2011 była na ten temat dyskusja, dziewczyny miały problem z drukowaniem na gramaturze 250, bo to już grubszy papier jest i nie każda drukarka go złapie a jak już złapie to może ładnie nie wydrukować. Zaproszenie są też drukowane na papierach poniżej 200 i też ładnie się prezentują, więc nie ma tu co przesadzać, bo przy tych grubszych kartonach mogą one wyglądać jak okładka notesu a nie zaproszenie. 230 wydaje mi się w sam raz na zapro

[8mouse3]

Napisane przez Kicur

Dziewczyny! Na jakim papierze robicie zaproszenia? Znaczy jaka gramatura? Mam do wyboru 230, 290 i 300... Myślę. że grubszy byłby ładniejszy, ale boję się trochę, że będzie przypominał tekturę...:/ a postanowiłam zrobić zaproszenia sama, bo próbki, które zamówiłam na all bardzo mnie rozczarowały

Ja robiłam 200 albo 220 i to jest wystarczająco gruby papier jak na zaproszenia. Tak jak pisałam Moni-ka, przy grubszej gramaturze będzie Ci trudno zaginać zaproszenia.

[Kicur]

Napisane przez 8mouse3

Ja robiłam 200 albo 220 i to jest wystarczająco gruby papier jak na zaproszenia. Tak jak pisałam Moni-ka, przy grubszej gramaturze będzie Ci trudno zaginać zaproszenia.

Napisane przez moni_ka.g

Ja robiłam na jakimś tak na oko to pomiędzy 200 a 250, kupowałam w papierniku i nie pytałam o to, zdawałam się tylko na wymacanie odpowiedniej grubości papieru Z tych gramatur, które podałaś polecam Ci zdecydowanie 230, bo 290 i 300 to już strasznie grube papiery, które ciężko będzie Ci zaginać, a i możesz mieć problem z drukowaniem na nich. Niedawno na wątku PM2011 była na ten temat dyskusja, dziewczyny miały problem z drukowaniem na gramaturze 250, bo to już grubszy papier jest i nie każda drukarka go złapie a jak już złapie to może ładnie nie wydrukować. Zaproszenie są też drukowane na papierach poniżej 200 i też ładnie się prezentują, więc nie ma tu co przesadzać, bo przy tych grubszych kartonach mogą one wyglądać jak okładka notesu a nie zaproszenie. 230 wydaje mi się w sam raz na zapro

Dzięki u mnie nie ma problemu drukowania na tym papierze, bo będę robić dodatkowe cieńsze wkładki, na których będzie wydrukowana treść, więc drukarka nie powinna się zbuntować ale notesowym zaproszeniom mówimy stanowcze NIE- zamawiam 230 jak już coś zrobię to się pochwalę ale myślę, że dopiero poświętach, bo teraz egzaminy

[kruczydło]

My mamy okładkę zaproszenia grubości 230, a tekst drukowany na papierze 160. Początkowo martwiłam się, że będzie za grubo, ale jesteśmy zadowoleni z efektu. Zaproszenia są bardzo solidne

Winietki z kolei będą trochę inne: zwykły papier (80) naklejony na ten okładkowy 230.

[stokocoto]

Dzięki dziewczyny za rady, ale sytuacja jest bardziej skomplikowana. Już wiem, ze nie ma możliwości przełożenia terminu na ten rok. Poza tym rodzice się oburzyli, bo to oni wszystko załatwiają i powiedzieli, ze drugiej organizacji się nie podejmą. A z pracą wychodzi tak, że podczas zatrudnienia godziliśmy się na elastyczność wolnego w zależności od pracodawców. Oni mają biznesy po całej Anglii i już na rozmowie kwalifikacyjnej zapowiedzieli nam, ze nie będzie ich przez 6 tygodni w roku i zostajemy sami opiekując się ich farmą. I jeden z tych 6 tyg. wypada w dzień naszego ślubu. Niestety oni też nie są w stanie tego przełożyć. I tu jest ten problem.
Nie chcemy rezygnować ze ślubu tylko z wesela. Z księdzem będzie szło się dogadać, żeby przełożył termin. Zdaję sobie sprawę jednak, że cała rodzina się pogniewa.
To jest sytuacja bez wyjścia dla mnie w tej chwili...

[8mouse3]

Napisane przez stokocoto

Dzięki dziewczyny za rady, ale sytuacja jest bardziej skomplikowana. Już wiem, ze nie ma możliwości przełożenia terminu na ten rok. Poza tym rodzice się oburzyli, bo to oni wszystko załatwiają i powiedzieli, ze drugiej organizacji się nie podejmą. A z pracą wychodzi tak, że podczas zatrudnienia godziliśmy się na elastyczność wolnego w zależności od pracodawców. Oni mają biznesy po całej Anglii i już na rozmowie kwalifikacyjnej zapowiedzieli nam, ze nie będzie ich przez 6 tygodni w roku i zostajemy sami opiekując się ich farmą. I jeden z tych 6 tyg. wypada w dzień naszego ślubu. Niestety oni też nie są w stanie tego przełożyć. I tu jest ten problem.
Nie chcemy rezygnować ze ślubu tylko z wesela. Z księdzem będzie szło się dogadać, żeby przełożył termin. Zdaję sobie sprawę jednak, że cała rodzina się pogniewa.
To jest sytuacja bez wyjścia dla mnie w tej chwili...

To nie ma możliwości zatrudnić kogoś na 2 dni na tej farmie?? Myślę, że nikt nie jest niezastąpiony tylko pracodawcy musieliby chcieć pomóc. Może spróbujcie poszukać wśród swoich znajomych kogoś kto przez dwa dni popracowałby tam za was...Nie ma sytuacji bez wyjścia, tylko czasem trudno znaleźć to rozwiązanie, ale trzymam kciuki.

[maggie123]

Napisane przez 8mouse3

Doczytałam się, ale sama tego nie sprawdzałam, tzn nie szukałam po kodeksie...

W przypadku tzw. urlopu okolicznościowego określonego w par. 15 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień do pracy - Dz. U. nr 60 poz 281 z 1996 r.) pracodawca jest obowiązany zwolnić od pracy pracownika na czas obejmujący 2 dni w razie ślubu pracownika. Co istotne wymiar zatrudnienia nie ma tutaj znaczenia. Za okres ten okres ten przysługuje pracownikowi wynagrodzenie ustalone w sposób określony w przepisach wydanych na podstawie art. 297 Kodeksu pracy.

Podstawa prawna:
- rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień do pracy – (Dz. U. nr 60 poz 281 z 1996 r.). Może jeszcze komus się to przyda

Napisane przez _agatka

2 dni z okazji slubu przysługuja jak bierze sie slub cywilny lub konkordatowy, na sam koscielny (jak ktos brał wczesniej cywilny) niestety nie, tak wiec jesli ktos planuje najpierw cywilny, a potem koscielny to wolne trzeba brac przy okazji cywilnego. formalnie trzeba po fakcie doniesc pracodawcy akt slubu (dlatego musi to byc 'panstwowy' slub)

urlop okolicznościowy przysługuje jedynie z okazji ślubu cywilnego lub konkordatowego. 2 dni wolnego można wykorzystać w terminie do 30 dni maksymalnie od daty zawarcia takiego związku. W ubiegłym roku 30.04 braliśmy ślub cywilny, kościelny 26.06. Całe szczęście udało mi się dogadać z pracodawcą, żeby udzielił mi okolicznościowego w czerwcu (ale była to kwestia indywidualnego dogadania się i w sumie dobrej woli pracodawcy).
3mam kciuki za znalezienie rozwiązania.

[8mouse3]

Tak wszystko się zgadza, tylko Stokocoto brała ślub parę lat temu o ile dobrze pamiętam....

[stokocoto]

Napisane przez 8mouse3

Tak wszystko się zgadza, tylko Stokocoto brała ślub parę lat temu o ile dobrze pamiętam....

Nie takie "parę" Dokładnie rok i tydzień. Ale nie mogę się zasłaniać prawem niestety, bo po prostu ktoś musi tego dnia być. Oni nie mają nikogo takiego, my też, bo nie zaufają nieznajomemu Polakowi. Chyba skończy się na rezygnacji z wesela. Weźmiemy sam slub

[_agatka]

no tak ale nawet na sam ślub musicie sie zjawić w Polsce bo jak rozumiem tu chcecie go brać, a wiec jesli zmieniacie termin, to moze teraz to wy zajmijcie się organizacją, zeby odciązyc rodziców, moze rodzenstwo albo znajomi pomogą? a jak to nie wypali to moze skromniejsze przyjecie dla blizszej rodziny?albo przełozyc za rok z tymi samymi uzgodnionymi uslugodawcami...rozumiem ze nie jest to takie hop siup, ale moze sie uda
a co ma sie rodzina pogniewac? kazdy robi jak chce

dekoracje sa w tym nowszym pasazu na głębokiej, w tym co telepizza i pod łosiem, tylko na pietrze, tam po obu stronach przejscia sa lokale i własnie dekoracje sa dokładnie nad 'pod losiem' tylko po przeciwnej stronie - troche zamotka mnie ogarneła, ale na pewno trafisz

[kruczydło]

Stokocoto może uda się wam jeszcze znaleźć jakieś rozwiązanie? Nie poddawajcie się, taki dzień jest tylko jeden! Może jednak rodzina da się przekonać do przełożenia i powtórnej organizacji śubu? Np. za rok byłoby dużo łatwiej i szybciej, bo już macie wybranych usługodawców, wystarczy tylko dograć terminy...

Założyłam wątek z prośba o pomoc przy dodatkach: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=523494 może zajrzycie i tez coś doradzicie? Będę bardzo wdzięczna

[stokocoto]

Dzięki wielkie za poprawę humoru . Dzisiaj porozmawiamy z rodzicami a potem jeszcze raz z pracodawcami i podejmiemy decyzję. Powiem szczerze, że teraz czuję taki wewnętrzny spokój, że będzie dobrze. Poinformuję o decyzji.

[Tanitka]

Napisane przez stokocoto

Dzięki wielkie za poprawę humoru . Dzisiaj porozmawiamy z rodzicami a potem jeszcze raz z pracodawcami i podejmiemy decyzję. Powiem szczerze, że teraz czuję taki wewnętrzny spokój, że będzie dobrze. Poinformuję o decyzji.

3mam kciuki

[Ashyshqa]

Stokocoto powodzenia w załatwianiu! Miejmy nadzieję, że już drugi raz taka sytuacja się nie powtórzy i Wasze wesele odbędzie się i wszyscy będą zadowoleni.

My już wróciliśmy do Szkocji, po dwóch tygodniach najbardziej pracowitych wakacji w naszym życiu. Trochę się z Wami dzieliłam na bieżąco, ale teraz czas na podsumowanie.

Udało się nam:
- zaprosić gości (jedynie dwa zaproszenia jeszcze czekają - zabrakło czasu)
- uszyć garnitur - z którego ja jestem średnio zadowolona - TŻ odbierał go sam, twierdząc,że jest ok, a jak przymierzył w domu to okazało się, że marynarka jest wciąż za duża. Pani w Zetto bardzo niechętnie dopasowywała do sylwetki i koniec końców nie dopasowała. Coś czuje, że jeszcze oddamy ten gajerek do przeróbki do mojej krawcowej. W każdym razie - nie polecam Zetto
- przerobić suknię - została już do mnie dopasowana. W czerwcu tylko będzie skracana do butów i prasowana.
- zamówić buty na Parysa. O efekcie przekonam się dopiero w czerwcu, ale kontakt i współpraca z właścicielką super, więc jestem dobrej myśli
- kupić wódkę
- zarezerwować hotel dla nas na weekend ślubny
- spotkać się z foto i ustalić szczegóły
- dopracować projekt dekorację sali
- upewnić się, ze z kościołem już wszystko załatwione (dostali już licencję z naszego kościoła w Szkocji, więc mogą nam udzielić ślubu kiedy tylko chcemy )
- umówić fryzjera i makijaż dla ok 10 osób z naszych rodzin i przyjaciół
- wstępnie wybrać cukiernie
- ustalić kwiaty z kwiaciarką
- pożyczyć samochód

Nie udało nam się:
- uzyskać zaświadczenia z USC - w związku z tym będziemy brać cywilny w Szkocji

Do telefonicznego ustalenia zostało nam:
- załatwić muzykę do kościoła - tu gorąca prośba do Kruczydło - dostałam od Ciebie namiar na trębacza, ale nie odbiera telefonu - masz może do niego maila? Jeśli tak, to prześlij mi na pw.
- umówić się na paznokcie
i parę innych rzeczy.

Jutro idziemy ustalić termin naszego ślubu cywilnego.

[Tanitka]

Napisane przez Ashyshqa

Stokocoto powodzenia w załatwianiu! Miejmy nadzieję, że już drugi raz taka sytuacja się nie powtórzy i Wasze wesele odbędzie się i wszyscy będą zadowoleni.

My już wróciliśmy do Szkocji, po dwóch tygodniach najbardziej pracowitych wakacji w naszym życiu. Trochę się z Wami dzieliłam na bieżąco, ale teraz czas na podsumowanie.

Udało się nam:
- zaprosić gości (jedynie dwa zaproszenia jeszcze czekają - zabrakło czasu)
- uszyć garnitur - z którego ja jestem średnio zadowolona - TŻ odbierał go sam, twierdząc,że jest ok, a jak przymierzył w domu to okazało się, że marynarka jest wciąż za duża. Pani w Zetto bardzo niechętnie dopasowywała do sylwetki i koniec końców nie dopasowała. Coś czuje, że jeszcze oddamy ten gajerek do przeróbki do mojej krawcowej. W każdym razie - nie polecam Zetto
- przerobić suknię - została już do mnie dopasowana. W czerwcu tylko będzie skracana do butów i prasowana.
- zamówić buty na Parysa. O efekcie przekonam się dopiero w czerwcu, ale kontakt i współpraca z właścicielką super, więc jestem dobrej myśli
- kupić wódkę
- zarezerwować hotel dla nas na weekend ślubny
- spotkać się z foto i ustalić szczegóły
- dopracować projekt dekorację sali
- upewnić się, ze z kościołem już wszystko załatwione (dostali już licencję z naszego kościoła w Szkocji, więc mogą nam udzielić ślubu kiedy tylko chcemy )
- umówić fryzjera i makijaż dla ok 10 osób z naszych rodzin i przyjaciół
- wstępnie wybrać cukiernie
- ustalić kwiaty z kwiaciarką
- pożyczyć samochód

Nie udało nam się:
- uzyskać zaświadczenia z USC - w związku z tym będziemy brać cywilny w Szkocji

Do telefonicznego ustalenia zostało nam:
- załatwić muzykę do kościoła - tu gorąca prośba do Kruczydło - dostałam od Ciebie namiar na trębacza, ale nie odbiera telefonu - masz może do niego maila? Jeśli tak, to prześlij mi na pw.
- umówić się na paznokcie
i parę innych rzeczy.

Jutro idziemy ustalić termin naszego ślubu cywilnego.

za załatwione rzeczy mialam się właśnie Ciebie pytać o to szycie garniturów na miarę, ale skoro jestes niezadowolona to my raczej kupimy gotowy, TŻ mierzył w tamtym tygodniu i jeden wygrł tyle, że mój TŻ postanowił poprawić kondycję i wygląd do ślubu, więc nie kupimy go jeszcze, bo pozniej moze okazać się za duży. Powiedz mi jaki skład ma TŻ garnitur? nam spodobal się 100% wełny, skręt 140, ale nie wiem czy sama welna jest dobra

Napisane przez moni_ka.g

Dziękuję Też już o tym doczytałam



Ja robiłam na jakimś tak na oko to pomiędzy 200 a 250, kupowałam w papierniku i nie pytałam o to, zdawałam się tylko na wymacanie odpowiedniej grubości papieru Z tych gramatur, które podałaś polecam Ci zdecydowanie 230, bo 290 i 300 to już strasznie grube papiery, które ciężko będzie Ci zaginać, a i możesz mieć problem z drukowaniem na nich. Niedawno na wątku PM2011 była na ten temat dyskusja, dziewczyny miały problem z drukowaniem na gramaturze 250, bo to już grubszy papier jest i nie każda drukarka go złapie a jak już złapie to może ładnie nie wydrukować. Zaproszenie są też drukowane na papierach poniżej 200 i też ładnie się prezentują, więc nie ma tu co przesadzać, bo przy tych grubszych kartonach mogą one wyglądać jak okładka notesu a nie zaproszenie. 230 wydaje mi się w sam raz na zapro

my wczoraj zamówilismy zaproszenia garmatura 246, więc troche się przerazilam, że będą za grube, ale w realu wyglądają super pochwale się jak przyjdą, bo czeka się na nie ok. miesiąca

Moni_ka jak panienski???

Cindi gdzie się podziewasz??

[amantas_amaentes]

Dziewczyny!
Tak jak obiecywałam, pokazuję nasze zaproszenia. Obrączki też już gotowe, ale wzór najprostszy - klasyczne, okrągłe, najjaśniejsze żółte złoto. Słowem: standard

Teraz na tapecie: ciasta i garnitur.
A, i jeszcze nasi starsi się zapoznali i przypadli sobie do gustu, więc ok

Wracam na łono rodziny

[8mouse3]

Napisane przez amantas_amaentes

Dziewczyny!
Tak jak obiecywałam, pokazuję nasze zaproszenia. Obrączki też już gotowe, ale wzór najprostszy - klasyczne, okrągłe, najjaśniejsze żółte złoto. Słowem: standard

Teraz na tapecie: ciasta i garnitur.
A, i jeszcze nasi starsi się zapoznali i przypadli sobie do gustu, więc ok

Wracam na łono rodziny

Zaproszenia oryginalne Polecam jednak wykasować ostatnie zdjęcie albo zamazać nazwiska i numery tel....na forum może wejść każdy, nawet bez logowania się....

[MissZuzia]

Napisane przez Ashyshqa

Stokocoto powodzenia w załatwianiu! Miejmy nadzieję, że już drugi raz taka sytuacja się nie powtórzy i Wasze wesele odbędzie się i wszyscy będą zadowoleni.

My już wróciliśmy do Szkocji, po dwóch tygodniach najbardziej pracowitych wakacji w naszym życiu. Trochę się z Wami dzieliłam na bieżąco, ale teraz czas na podsumowanie.

Udało się nam:
- zaprosić gości (jedynie dwa zaproszenia jeszcze czekają - zabrakło czasu)
- uszyć garnitur - z którego ja jestem średnio zadowolona - TŻ odbierał go sam, twierdząc,że jest ok, a jak przymierzył w domu to okazało się, że marynarka jest wciąż za duża. Pani w Zetto bardzo niechętnie dopasowywała do sylwetki i koniec końców nie dopasowała. Coś czuje, że jeszcze oddamy ten gajerek do przeróbki do mojej krawcowej. W każdym razie - nie polecam Zetto
- przerobić suknię - została już do mnie dopasowana. W czerwcu tylko będzie skracana do butów i prasowana.
- zamówić buty na Parysa. O efekcie przekonam się dopiero w czerwcu, ale kontakt i współpraca z właścicielką super, więc jestem dobrej myśli
- kupić wódkę
- zarezerwować hotel dla nas na weekend ślubny
- spotkać się z foto i ustalić szczegóły
- dopracować projekt dekorację sali
- upewnić się, ze z kościołem już wszystko załatwione (dostali już licencję z naszego kościoła w Szkocji, więc mogą nam udzielić ślubu kiedy tylko chcemy )
- umówić fryzjera i makijaż dla ok 10 osób z naszych rodzin i przyjaciół
- wstępnie wybrać cukiernie
- ustalić kwiaty z kwiaciarką
- pożyczyć samochód

Nie udało nam się:
- uzyskać zaświadczenia z USC - w związku z tym będziemy brać cywilny w Szkocji

Do telefonicznego ustalenia zostało nam:
- załatwić muzykę do kościoła - tu gorąca prośba do Kruczydło - dostałam od Ciebie namiar na trębacza, ale nie odbiera telefonu - masz może do niego maila? Jeśli tak, to prześlij mi na pw.
- umówić się na paznokcie
i parę innych rzeczy.

Jutro idziemy ustalić termin naszego ślubu cywilnego.

wow dużo tego mieliście i gratki za załatwienie wszystkiego
teraz z górki, oby szybko znaleźli wam termin na cywilny podchodzicie do tego jakoś specjalnie, że np. rodzice przyjadą? Jakieś specjalne na tą okazję zakupione stroje czy całkowicie na luzie, bez bliskiej rodzinki?

Napisane przez amantas_amaentes

Dziewczyny!
Tak jak obiecywałam, pokazuję nasze zaproszenia. Obrączki też już gotowe, ale wzór najprostszy - klasyczne, okrągłe, najjaśniejsze żółte złoto. Słowem: standard

Teraz na tapecie: ciasta i garnitur.
A, i jeszcze nasi starsi się zapoznali i przypadli sobie do gustu, więc ok

Wracam na łono rodziny

bardzo oryginalne! gratuluje pomysłu

ps. 8mouse3 ma rację, lepiej usuń ostatnie zdjęcie bo bardzo łatwo cię znaleźć

[Tanitka]

Napisane przez amantas_amaentes

Dziewczyny!
Tak jak obiecywałam, pokazuję nasze zaproszenia. Obrączki też już gotowe, ale wzór najprostszy - klasyczne, okrągłe, najjaśniejsze żółte złoto. Słowem: standard

Teraz na tapecie: ciasta i garnitur.
A, i jeszcze nasi starsi się zapoznali i przypadli sobie do gustu, więc ok

Wracam na łono rodziny

ekstra zaproszenia

dziewczyny, któraś planuje robić zawieszki na alko te krawaty?? bo nie bardzo wiem, jak sie za nie zabrać

[Lotta_]

Napisane przez amantas_amaentes

Dziewczyny!
Tak jak obiecywałam, pokazuję nasze zaproszenia. Obrączki też już gotowe, ale wzór najprostszy - klasyczne, okrągłe, najjaśniejsze żółte złoto. Słowem: standard

Teraz na tapecie: ciasta i garnitur.
A, i jeszcze nasi starsi się zapoznali i przypadli sobie do gustu, więc ok

Wracam na łono rodziny

Zaproszenia ciekawe i bardzo oryginalne No i jesteście na nich bardzo podobni - nie musiałam czytać do końca, żeby poznać, że to Ty
A u nas sprawa zaproszeń ciągnie się i ciągnie... niedługo trzeba zabrać się za zapraszanie, a zaproszenia jeszcze nie wydrukowane... Dopadło mnie chyba wiosenne przesilenie

[moni_ka.g]

Napisane przez Tanitka

Moni_ka jak panienski???

dobrze relacja na wątku PM 2011

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Udało się nam:
- zaprosić gości (jedynie dwa zaproszenia jeszcze czekają - zabrakło czasu)
- uszyć garnitur - z którego ja jestem średnio zadowolona - TŻ odbierał go sam, twierdząc,że jest ok, a jak przymierzył w domu to okazało się, że marynarka jest wciąż za duża. Pani w Zetto bardzo niechętnie dopasowywała do sylwetki i koniec końców nie dopasowała. Coś czuje, że jeszcze oddamy ten gajerek do przeróbki do mojej krawcowej. W każdym razie - nie polecam Zetto
- przerobić suknię - została już do mnie dopasowana. W czerwcu tylko będzie skracana do butów i prasowana.
- zamówić buty na Parysa. O efekcie przekonam się dopiero w czerwcu, ale kontakt i współpraca z właścicielką super, więc jestem dobrej myśli
- kupić wódkę
- zarezerwować hotel dla nas na weekend ślubny
- spotkać się z foto i ustalić szczegóły
- dopracować projekt dekorację sali
- upewnić się, ze z kościołem już wszystko załatwione (dostali już licencję z naszego kościoła w Szkocji, więc mogą nam udzielić ślubu kiedy tylko chcemy )
- umówić fryzjera i makijaż dla ok 10 osób z naszych rodzin i przyjaciół
- wstępnie wybrać cukiernie
- ustalić kwiaty z kwiaciarką
- pożyczyć samochód

Nie udało nam się:
- uzyskać zaświadczenia z USC - w związku z tym będziemy brać cywilny w Szkocji

Do telefonicznego ustalenia zostało nam:
- załatwić muzykę do kościoła - tu gorąca prośba do Kruczydło - dostałam od Ciebie namiar na trębacza, ale nie odbiera telefonu - masz może do niego maila? Jeśli tak, to prześlij mi na pw.
- umówić się na paznokcie
i parę innych rzeczy.

Jutro idziemy ustalić termin naszego ślubu cywilnego.

za załatwione sprawy. A co do Zetto, mój TŻ szył tam garnitur i był bardzo zadowolony, na początku byłam z nim a odbierał już z mamą. co prawda nie mierzył go potem przy mnie, ale myślę, że jakby było coś nie tak to jego mama by reagowała. generalnie jest zadowolony, a szyć musiał bo większość gotowych miała albo za krótkie rękawy, ale gdzieś indziej były niedopasowane.


Dobra, nie bede Was odsyłać na inny wątek i wklejam relację z panieńskiego.

Najpierw musiałam się na 2 godziny ulotnić bo dziewczyny przygotowywały mieszkanie na wieczór, a TŻ pojechał na noc do swoich rodziców. Było bardzo fajnie, ostatecznie nie wszystkie dziewczyny dotarły i było nas 6, ale świetnie się bawiłyśmy. Obowiązywały stroje babcine, dziewczyny miały długie spódnice i chusty, dla mnie też miały taki strój naszykowany, w pokoju porozwieszały chusty wszędzie gdzie się dało, było dużo świeczek, świetny klimat. Miałam do zrobienia quiz, odpowiadałam na pytania, na które wcześniej dziewczynom odpowiedział mój TŻ a dziewczyny sprawdzały czy nasze odpowiedzi się zgadzają, były różne zadania do wykonania, w których mierzyłam się z dziewczynami na różne umiejętności, były kalambury. Generalnie była kupa śmiechu Dostałam dyplom przyszłej żony i 2 stroje na po ślubie Było też coś na kształt mężczyzny - był ułożony ze składników pizzy. Nie muszę chyba mówić, który kawałek i fragment jego ciała był dla mnie

[Tanitka]

Napisane przez moni_ka.g

dobrze relacja na wątku PM 2011

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------



za załatwione sprawy. A co do Zetto, mój TŻ szył tam garnitur i był bardzo zadowolony, na początku byłam z nim a odbierał już z mamą. co prawda nie mierzył go potem przy mnie, ale myślę, że jakby było coś nie tak to jego mama by reagowała. generalnie jest zadowolony, a szyć musiał bo większość gotowych miała albo za krótkie rękawy, ale gdzieś indziej były niedopasowane.


Dobra, nie bede Was odsyłać na inny wątek i wklejam relację z panieńskiego.

Najpierw musiałam się na 2 godziny ulotnić bo dziewczyny przygotowywały mieszkanie na wieczór, a TŻ pojechał na noc do swoich rodziców. Było bardzo fajnie, ostatecznie nie wszystkie dziewczyny dotarły i było nas 6, ale świetnie się bawiłyśmy. Obowiązywały stroje babcine, dziewczyny miały długie spódnice i chusty, dla mnie też miały taki strój naszykowany, w pokoju porozwieszały chusty wszędzie gdzie się dało, było dużo świeczek, świetny klimat. Miałam do zrobienia quiz, odpowiadałam na pytania, na które wcześniej dziewczynom odpowiedział mój TŻ a dziewczyny sprawdzały czy nasze odpowiedzi się zgadzają, były różne zadania do wykonania, w których mierzyłam się z dziewczynami na różne umiejętności, były kalambury. Generalnie była kupa śmiechu Dostałam dyplom przyszłej żony i 2 stroje na po ślubie Było też coś na kształt mężczyzny - był ułożony ze składników pizzy. Nie muszę chyba mówić, który kawałek i fragment jego ciała był dla mnie

rewelacja ja na PM nie moge się polapać, bo piszecie z prędkością światła

[_agatka]

Monika - skoro panienski juz był, to teraz prrrrrosto do ołtarza i tez liczymy na relacje!!!!
ashyshqa - naprawde sporo załatwiliście

u mnie na tapecie zaproszenia, kiedy okazało sie ze sprzedawca na allegro podniosł cene upatrzonych zaproszeń o 80 grosze (goracy okres wiec okazja do zarobienia), to nie byłam zadowolona, szukałąm czegoś w rozsadnej cenie, ale na szczescie siostra sie zadeklarowała ze zrobi nam te zaproszenia i bedziemy miec prawdziwą reczna robote specjalnie dla nas, ma kupic probki papierów, i w swieta uzgodnimy co i jak, tak żeby w maju wyruszyc na zapraszanie gosci
kobietki które robiły lub robią zaproszenia - kupowałyscie papier w formacie A4 czy wiekszym i docinałyscie do A4 do drukarki?, wydaje mi sie ze wieksze formaty powinny wyjsc taniej...
wybierzemy sie po papier na krochmalna, chyba gdzies jeszcze na zwiazkowej jest taki sklep, abc, dobrze pamietam???a no i bas...

p.s. jak beda gotowe to wrzuce

[kruczydło]

Ashyshqa mail już wysłany. Podziwiam, że tak wiele udało się wam zrobić!

Amantes_amaentes cudne zaproszenia! Aż żałuję, że nasze już są gotowe

Monika miałaś świetny panieński. Sama bym taki chciała, na pewno było super

Agatka - polecam Ci jeszcze Digital na Głębokiej - pani przy większych ilościach daje spore upusty, i za ten sam papier u niej płaciłam po 10gr, a w basie 15gr (gdy kupowałam próbki)
Być może większe formaty wychodzą taniej, ale a4 jest jednak najwygodniejszy. Przy dużej ilości cięcia ręce bolą od nożyczek

[amantas_amaentes]

Hej!
Dzięki za zwrócenie uwagi, z tej radości nad zaproszeniami nie zauważyłam wpadki Poprawiono!
Cieszę się, że się podobają. Dzieło zdolnego TŻ-ta, moja rola ogranicza się do wycinania postaci i przyklejania ;-)

U nas jutro Młody ze Starszym idą szukać garnituru, a ja ciągle uciekam od konieczności kupienia butów i myślę gdzie kupić materiał na szal do sukni w kolorze ivory :/ Macie jakieś pomysły? Zamojska, ale gdzieś jeszcze jest wysyp sklepów z materiałami??

Pozdrawiam!
Agata

[Ashyshqa]

Napisane przez Tanitka

za załatwione rzeczy mialam się właśnie Ciebie pytać o to szycie garniturów na miarę, ale skoro jestes niezadowolona to my raczej kupimy gotowy, TŻ mierzył w tamtym tygodniu i jeden wygrł tyle, że mój TŻ postanowił poprawić kondycję i wygląd do ślubu, więc nie kupimy go jeszcze, bo pozniej moze okazać się za duży. Powiedz mi jaki skład ma TŻ garnitur? nam spodobal się 100% wełny, skręt 140, ale nie wiem czy sama welna jest dobra

Tanitka, ja jak najbardziej polecam szycie, ale nie koniecznie w Zetto. Mi po prostu obsługa tam nie przypadła do gustu, mało elastyczna. Co do składy materiału to 98% wełna, 2 % lycra. Nie wiem jaki skręt wełny, zapomniałam zapytać, a na metce nie było. Trochę sobie pluję w brodę, że zdecydowaliśmy się tam szyć, ale przy ogromie spraw i tempie ich załatwiania już skapitulowałam.[/QUOTE]

Napisane przez amantas_amaentes

Dziewczyny!
Tak jak obiecywałam, pokazuję nasze zaproszenia.

Zaproszenia genialne Bardzo pomysłowe. Cieszę się, że zostawiłaś ostatnie zdjęcie, bo mogłam zobaczyć, że masz na zaproszeniu jeden z moich ulubionych biblijnych fragmentów. Mój TŻ będzie całą modlitwę Tobiasza czytał na ślubie.[/QUOTE]

MissZuzia ślub cywilny traktujemy tylko jako formalność, choć im więcej o tym rozmawiamy tym bardziej się nakręcamy, więc pewnie koniec końców będzie bardziej uroczyście niż nam się na początku wydawało. Po 1. mamy nadzieję, że uda man się ustalić datę na naszą rocznicę zaręczyn, 2. nasi znajomi już obmyślają nasze wieczory panieński i kawalerki (wygląda na to, że będziemy mieli po 2 jedne tu, jedne w Polsce), 3. Nasz szef zapowiedział, że po ślubie w USC możemy zrobić private party w sali restauracyjnej tam gdzie pracujemy. No i chyba koniec końców będzie tak, że tu będziemy mieć małą pompę dla naszych tutejszych znajomych, a w Polsce dużą dla całej reszty. No i fajnie

Napisane przez moni_ka.g

Najpierw musiałam się na 2 godziny ulotnić bo dziewczyny przygotowywały mieszkanie na wieczór, a TŻ pojechał na noc do swoich rodziców. Było bardzo fajnie, ostatecznie nie wszystkie dziewczyny dotarły i było nas 6, ale świetnie się bawiłyśmy. Obowiązywały stroje babcine, dziewczyny miały długie spódnice i chusty, dla mnie też miały taki strój naszykowany, w pokoju porozwieszały chusty wszędzie gdzie się dało, było dużo świeczek, świetny klimat. Miałam do zrobienia quiz, odpowiadałam na pytania, na które wcześniej dziewczynom odpowiedział mój TŻ a dziewczyny sprawdzały czy nasze odpowiedzi się zgadzają, były różne zadania do wykonania, w których mierzyłam się z dziewczynami na różne umiejętności, były kalambury. Generalnie była kupa śmiechu Dostałam dyplom przyszłej żony i 2 stroje na po ślubie Było też coś na kształt mężczyzny - był ułożony ze składników pizzy. Nie muszę chyba mówić, który kawałek i fragment jego ciała był dla mnie

Super panieński! Super to dziewczyny dla Ciebie obmyśliły! Ach, już nie mogę się doczekać Twojej ślubnej relacji!

Napisane przez kruczydło

Ashyshqa mail już wysłany. Podziwiam, że tak wiele udało się wam zrobić!

Dzięki wielkie!

Mam jeszcze do Was dziewczyny pytanie. Co sądzicie o tej sukience na cywilny. Mi sie osobiście bardzo podoba, ale zamawiałabym ją z bon prixa, a jeszcze nigdy tego nie robiłam, więc nie wiem czy się nie przejadę i jak ją na żywo zobaczę to mi się zupełnie nie spodoba....

[iovaa]

Napisane przez amantas_amaentes

Dziewczyny!
Tak jak obiecywałam, pokazuję nasze zaproszenia.

Zaproszenia bardzo fajne i oryginalne, gratuluję pomysłowości i bardzo profesjonalnego wykonania
A sklep z fajnymi materiałami jest w Leklerku na Zana, tam mają sporo delikatnych chustopodobnych materiałów, może coś dla siebie znajdziesz Jeśli nie, zawsze możesz zamówić na Allegro długaśny welon i odciąć grzebyk Efekt - uzyskasz tani i delikatny szal :P


Tanitka, ja chyba sobie odpuszczę te dekoracje wódek, wg mnie i tak nikt nie zwraca na nie uwagi, ale jeśli Ty się zdecydowałaś, to poszukaj na forum, albo wpisz w googlach. Wydaje mi się, że gdzieś tu kiedyś widziałam, jak jedna PM-ka wklejała takie wzorniki/szablony, które wystarczy wydrukować i wyciąć i voila, gotowe zawieszki

moni_ka.g, gratuluję fajnych i pomysłowych koleżanek
Z relacji wynika, że była fantastyczna zabawa
Moje "psiapsióły" też już pomału kombinują to i owo, chociaż to jeszcze tyle czasu :P Wypytują mnie o różne rzeczy i sugerują pewne rozwiązania, żeby wybadać, czy byłabym zainteresowana tym lub tamtym, czy też nie Widać, że one też mają frajdę w wymyślaniu różnych scenariuszy na tę okazję xD

_agatka, kwestia papieru zależy wg mnie od zasobów, jakimi dysponujesz: przy kartce A4 wystarczą nożyczki i cierpliwość, chociaż wcale nie jest łatwo wszystko dociąć, żeby po złożeniu było równo...
Natomiast większy format wg mnie też nie nadaje się do samodzielnego cięcia nożyczkami. Przy takich kartkach musisz albo dysponować gilotynką, albo w którymś sklepie/drukarni poprosić o hurtowe docięcie kartek pod wymiar... Inaczej poświęcisz dużo czasu i nerwów na zabawę nożyczkami, a efekt może Cię zawieść... Szkoda czasu i papieru na taką zabawę IMHO...

Ashyshqa, sukienka jest ciekawa, ale będzie pasowała tylko na wybrane typy figury. Zatem jeśli: jesteś bardzo chuda, albo masz duży biust, albo krótkie nogi, albo całkiem chłopięcą figurę - to nie będziesz wyglądać dobrze. Jeśli jesteś raczej wysoka i smukła ze średnim biustem i masz chociaż trochę wcięcia w talii - to będzie ok Ta sukienka jest zrobiona na typowo "modelkową" figurę... Poza tym przemyśl, czy nie jest za krótka jak na pojawienie się w urzędzie publicznym? Oczywiście to kwestia gustu, ale ja bym wolała ciut dłuższą kreację.

[karolkya]

amantas amaentes bardzo fajne zaproszenia widzę, że mamy wesele w tym samym lokalu

[moni_ka.g]

Napisane przez _agatka

Monika - skoro panienski juz był, to teraz prrrrrosto do ołtarza i tez liczymy na relacje!!!!

kobietki które robiły lub robią zaproszenia - kupowałyscie papier w formacie A4 czy wiekszym i docinałyscie do A4 do drukarki?, wydaje mi sie ze wieksze formaty powinny wyjsc taniej...
wybierzemy sie po papier na krochmalna, chyba gdzies jeszcze na zwiazkowej jest taki sklep, abc, dobrze pamietam???a no i bas...

Ja kupowałam papier A4, większego nie miałabym jak przycinać, a nie chciałam się bawić nożykiem i linijka na takich dużych formatach.

Napisane przez kruczydło

Monika miałaś świetny panieński. Sama bym taki chciała, na pewno było super

Napisane przez iovaa

moni_ka.g, gratuluję fajnych i pomysłowych koleżanek
Z relacji wynika, że była fantastyczna zabawa
Moje "psiapsióły" też już pomału kombinują to i owo, chociaż to jeszcze tyle czasu :P Wypytują mnie o różne rzeczy i sugerują pewne rozwiązania, żeby wybadać, czy byłabym zainteresowana tym lub tamtym, czy też nie Widać, że one też mają frajdę w wymyślaniu różnych scenariuszy na tę okazję xD

Co do panieńskiego to rzeczywiście było swietnie i najwazniejsze, że było tak normalnie, czyli bez striptizera i jakichs tego typu atrakcji na siłę, a dziewczyny na prawdę się postarały