Rozstanie z facetem -cz. XVII - Strona 113 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-04-14, 15:47   #3361
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Podoba mi się to. Jakby to powiedział Facebook: "Lubie to".
Wolę Kwejka i "do epic shit"
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 15:48   #3362
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ver_million Pokaż wiadomość
w ogole, kto byl na tyle nieogarniety, zeby wymyslac nazwe 'facebook'... to tak jakby powiedziec na klaser 'stampbook'...

to taki maly off
Się mówi stamp album stamp book też
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

Edytowane przez elvegirl
Czas edycji: 2011-04-14 o 15:49
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 15:48   #3363
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość


Ale wiesz, ja zauwazyłam, że tu dużo osób tak ma, że komuś radzi, a jak samemu ma sie problem, to nie wiadomo co począć. Ja np. tak miałam z Iloną, że ją kopałam I fajnie, że sie pozbierała!

Skopana tu bylam jak pilka przez 11 pilkarzy
Ale dotarlo (po dluzszym czasie ) i pomoglo..
Teraz ja kopie.. Dearlie na przyklad..
Aczkolwiek ja czuje sie na tyle pozbierana ze widze ta sprawe od tej strony co mnie kiedys Wy widzialyscie..
I teraz odradzam Dearlie glupoty te ktore ja robilam..
Ale kazdy sie musi przejechac na wlasnej dupie..
TAk.. w imie love krowe jak mowila Elve..
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 16:06   #3364
ver_million
Rozeznanie
 
Avatar ver_million
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: -.-
Wiadomości: 737
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Się mówi stamp album stamp book też
czyli ja tez jestem troszki nie-teges
a z ta pomarancza, to jest caly cytacik z soupa:
Moja druga połówka pomarańczy myśli, że jest arbuzem i odturlała się szukać połówki arbuza A i tak pewnie okaże się, że jest połówką buraka przebraną za pomarańczę :P
__________________
She seems to be stronger, but what they want her to be is weak
She could play pretend, she could join the game, boy
ver_million jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 16:17   #3365
czarodziejka18
Raczkowanie
 
Avatar czarodziejka18
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 414
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez _MagdaM_ Pokaż wiadomość
Oooo.. Twój Ex też zepsuł Ci studniówkę?
Teoretycznie nie bo go tam nie było,ale tak kręcił przez całe 2 miesiące w kwestii tego czy idzie czy nie,tylko po to żeby mi w końcu oznajmić że nie bo wyjeżdża z kraju. Na studniówkę chciałam nie iść ale znajoma mnie namówiła i na dodatek umówiła ze swoim kuzynem.Nie powinnam tak mówić ale gość okazał się kompletną porażką.Płakała m przez cały wieczór i guzik mnie obchodziło że inni patrzą.Do końca życia będę żałować że poszłam!!!Od tej pory zawsze słucham siebie i nie obchodzi mnie co mówią inni.
__________________
D.

Blanka mój Aniołek
czarodziejka18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 16:20   #3366
magdus1747
Wielka Pani ;)
 
Avatar magdus1747
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: kocia kraina
Wiadomości: 198
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Chyba dopadł mnie dołek Brakuje mi kontaktu z nim, albo może nie tyle brakuje co dziwi mnie to. Zawsze się odzywał nie ważne jak było źle a teraz 3 dni milczy.
__________________
Jakub 11.06.2017
magdus1747 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 16:31   #3367
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez czarodziejka18 Pokaż wiadomość
Teoretycznie nie bo go tam nie było,ale tak kręcił przez całe 2 miesiące w kwestii tego czy idzie czy nie,tylko po to żeby mi w końcu oznajmić że nie bo wyjeżdża z kraju. Na studniówkę chciałam nie iść ale znajoma mnie namówiła i na dodatek umówiła ze swoim kuzynem.Nie powinnam tak mówić ale gość okazał się kompletną porażką.Płakała m przez cały wieczór i guzik mnie obchodziło że inni patrzą.Do końca życia będę żałować że poszłam!!!Od tej pory zawsze słucham siebie i nie obchodzi mnie co mówią inni.
Mi mój eks na szczescie 100dn. nie schrzanił. Przyjechał po mnie, kwiatka mi kupił, jak mnie zobaczył to zrobił zaskoczoną mine, chyba mu się podobałam. Potem sie popodniecał moją podwiazką i koronkowym pasem od pończoch samonośnych, które zobaczył jak zakładałam buty. Troche na początku, jak kwiaty mieliśmy wręczać nauczycielce to coś burczał, że go głowa boli, że kaca ma... A ja na to "A co mnie to ku**a obchodzi?! Kacem akurat sie chwalić nie musisz. Jak jesteś debilem i wczoraj chlałeś przed wielkim balem to twój zakichany interes!". I potem powiedziałam do koleżanki, niby w żartach, żeby sie partnerem zamieniła. A ten potem jak tanczyliśmy pierwszy taniec, że czy ja nie chce z nim być, czy co sie dzieje... Bo jemu jest przykro, że sie tak zachowuje... Pff... Powiedziałam mu, że ja mam sie zamiar dobrze bawić i niech mi nawet gitary jakimś kacem nie zawraca. I przytulił mnie i powiedział, że będziemy sie dobrze bawić. I w sumie sie bawiliśmy. Nie odstępował mnie na krok. Wszedzie za mna chodził, tańczyłiśmy ciągle. Grzeczny był. Napił się tylko jedną koleje. Jestem zadowolona. Mam dobre wspomnienia z tamtego wieczoru!

Edytowane przez lily92920
Czas edycji: 2011-04-14 o 16:34
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 16:59   #3368
czarodziejka18
Raczkowanie
 
Avatar czarodziejka18
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 414
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Mi mój eks na szczescie 100dn. nie schrzanił. Przyjechał po mnie, kwiatka mi kupił, jak mnie zobaczył to zrobił zaskoczoną mine, chyba mu się podobałam. Potem sie popodniecał moją podwiazką i koronkowym pasem od pończoch samonośnych, które zobaczył jak zakładałam buty. Troche na początku, jak kwiaty mieliśmy wręczać nauczycielce to coś burczał, że go głowa boli, że kaca ma... A ja na to "A co mnie to ku**a obchodzi?! Kacem akurat sie chwalić nie musisz. Jak jesteś debilem i wczoraj chlałeś przed wielkim balem to twój zakichany interes!". I potem powiedziałam do koleżanki, niby w żartach, żeby sie partnerem zamieniła. A ten potem jak tanczyliśmy pierwszy taniec, że czy ja nie chce z nim być, czy co sie dzieje... Bo jemu jest przykro, że sie tak zachowuje... Pff... Powiedziałam mu, że ja mam sie zamiar dobrze bawić i niech mi nawet gitary jakimś kacem nie zawraca. I przytulił mnie i powiedział, że będziemy sie dobrze bawić. I w sumie sie bawiliśmy. Nie odstępował mnie na krok. Wszedzie za mna chodził, tańczyłiśmy ciągle. Grzeczny był. Napił się tylko jedną koleje. Jestem zadowolona. Mam dobre wspomnienia z tamtego wieczoru!
To zazdroszczę
__________________
D.

Blanka mój Aniołek
czarodziejka18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 17:22   #3369
mp_84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 296
GG do mp_84
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Wiecie Dziewczyny...ja jestem w chwili obecnej mniej więcej na miejscu waszych eksów...i powiem wam, że ciężko jak jasna cholera. Facet zabiega o kontakt, stara się, uparł się, że będzie walczył do końca, nawet w szczytowym momencie swojej desperacji zaczął myśleć o pierścionku zaręczynowym...kombinuje jak koń pod górę, żebym tylko o nim nie zapomniała, żebym może zatęskniła, bo przecież byliśmy sobie bliscy, ważni dla siebie, bo przecież te wspólne chwile musiały coś znaczyć, bo było cudownie, bo mieliśmy plany na majówkę, bo to, bo tamto...a ja za każdym razem jak widzę smsa od niego, boję się sprawdzić co napisał. Z jednej strony męczą mnie wyrzuty sumienia, że przeze mnie chłop tak cierpi...w końcu był dla mnie ważny, boli mnie to, że jestem sprawczynią jego bólu...bardzo mu współczuję i chciałabym go przytulić, zabrać mu trochę tego cierpienia...z drugiej strony chodzi mi po głowie myśl, że chłopak jest po prostu zwyczajnie żałosny. Dostał po tyłku, widzi że nie podtrzymuję kontaktu, że mimo niedużej odległości jaka nas dzieli i wspólnych znajomych, nie wpadliśmy przez te 2 tygodnie na siebie, widzi i wie, że go unikam...a się stara, podkłada się mi pod nogi. Smutne...i żałosne. I nie nakłania mnie to w żaden sposób do powrotu.

Czy gdybym go zobaczyła w kwitnącym stanie, poczułabym ściskanie w dołku? Żal? Złość na siebie? Na bank.
A tak...czuję jedynie wyrzuty sumienia.

Nie walczcie w ten sposób, nie proście, nie poniżajcie się. To tylko pogarsza waszą sytuację...ewentualnie może doprowadzić do powrotu...z litości.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------



:
dzieki dzieki dzieki za ten post!!! a co jakby facet nagle sobie odpuscil zupelnie- po takim czasie zabiegania- czulabys ulge czy zal...?mozesz sie postawic w takiej sytuacji?



Malla, po jakim czasie od rozstania chcial do Ciebie wrócić eks-eks?
mp_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 17:32   #3370
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez mp_84 Pokaż wiadomość
dzieki dzieki dzieki za ten post!!! a co jakby facet nagle sobie odpuscil zupelnie- po takim czasie zabiegania- czulabys ulge czy zal...?mozesz sie postawic w takiej sytuacji?
Najpierw ulgę, potem zaciekawienie cóż to się stało, potem lekko nadgryziona ambicja, że no jak to tak, taka boska byłam, a już nie...? A co by było dalej - nie wiem. To zależy od rodzaju i siły uczuć we mnie siedzących. Jeśli by się okazało, że jednak mi zależy i potrzebowałam świadomości, że mogę go stracić - to wiadomo, bolałoby i zaczęłoby się kombinowanie jak by tu go odzyskać. Jeśli by wyszło, że nic poza sentymentem i przyjacielską czułością we mnie nie ma - cieszyłabym się szczerze z jego szybkiego dojścia do równowagi.

Na razie jestem na etapie ciężkiego stresu, jak widzę smsa od niego.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 17:39   #3371
dewastacja
Raczkowanie
 
Avatar dewastacja
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez magdus1747 Pokaż wiadomość
Chyba dopadł mnie dołek Brakuje mi kontaktu z nim, albo może nie tyle brakuje co dziwi mnie to. Zawsze się odzywał nie ważne jak było źle a teraz 3 dni milczy.
Mam to samo. Kiedy słyszę dźwięk esa to serce wali mi jak opętane i to wszystko tylko po to, żeby się okazało, że to koleżanka/kolega/albo operator

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Najpierw ulgę, potem zaciekawienie cóż to się stało, potem lekko nadgryziona ambicja, że no jak to tak, taka boska byłam, a już nie...? A co by było dalej - nie wiem. To zależy od rodzaju i siły uczuć we mnie siedzących. Jeśli by się okazało, że jednak mi zależy i potrzebowałam świadomości, że mogę go stracić - to wiadomo, bolałoby i zaczęłoby się kombinowanie jak by tu go odzyskać. Jeśli by wyszło, że nic poza sentymentem i przyjacielską czułością we mnie nie ma - cieszyłabym się szczerze z jego szybkiego dojścia do równowagi.

Na razie jestem na etapie ciężkiego stresu, jak widzę smsa od niego.
Dzięki za tego posta, właśnie pomógł mi uświadomić sobie, że nawet gdybym miała gryźć tynk ze ścian to nie napiszę!
__________________

dewastacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 17:40   #3372
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

maskara, czuję się koszmarnie. cały czas powstrzymuje łzy.
napisałam mu dzisiaj tego esa, że chce tę sprawę dzisiaj rozwiązać, wyjaśnić ten cały 'pseudozwiązek'. Nie odpisał. Nie mogę ja już pisać.
myślicie, że się odezwie jeszcze? kiedy ja przestane pisać?
Elve, Ty mi dałaś taką nadzieję, że się 'obudzi' chociaż na chwilę, gdy zobaczy, że ja już nie pisze. Chciałabym, żeby był taki moment, że on nie będzie miał z kim pić, będzie leżał w łóżku i sobie wspomni o mnie. Ale boje się, że taka sytuacja nigdy nie będzie miała miejsca. W poniedziałek mnie kochał, w nocy we wtorek tęsknił, a dziś czyli czwartek nie odpisze na głupiego smsa, bo ma mnie w dupie. Jezu, jak mi źle :<
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 17:47   #3373
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Elve, Ty mi dałaś taką nadzieję, że się 'obudzi' chociaż na chwilę, gdy zobaczy, że ja już nie pisze. Chciałabym, żeby był taki moment, że on nie będzie miał z kim pić, będzie leżał w łóżku i sobie wspomni o mnie.
Jeśli zerwiesz kontakt, to bardzo prawdopodobne, że się ocknie. Tyle, że zdecydowanie lepiej dla Ciebie by było, żeby zaczęło mu brakować Ciebie, naprawdę Ciebie, z uczucia, z prawdziwej tęsknoty. A nie z nudów, bo nie ma z kim pić, to pomyślę sobie o sheneedslove.

Pogrubionym zdaniem stawiasz siebie bardzo nisko w hierarchii wartości - nie wolno tak.

On nie jest Twoim całym światem, mimo że w tej chwili tak myślisz.

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Cytat:
Napisane przez dewastacja Pokaż wiadomość

Dzięki za tego posta, właśnie pomógł mi uświadomić sobie, że nawet gdybym miała gryźć tynk ze ścian to nie napiszę!
Dlatego zawsze radzę dziewczynom zerwać kontakt - daje się tym jednocześnie sobie czas na dojście do równowagi i jemu czas na zrozumienie pewnych spraw.

Przy czym bardzo często tak śmiesznie się składa, że on zaczyna rozumieć jak ona już stanie na nogi i ma go w głębokim poważaniu

Tak było na przykład z Mallą - jej eks przypomniał sobie o niej, jak już była po uszy zakochana w Zakalcu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 18:00   #3374
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Najpierw ulgę, potem zaciekawienie cóż to się stało, potem lekko nadgryziona ambicja, że no jak to tak, taka boska byłam, a już nie...? A co by było dalej - nie wiem. To zależy od rodzaju i siły uczuć we mnie siedzących. Jeśli by się okazało, że jednak mi zależy i potrzebowałam świadomości, że mogę go stracić - to wiadomo, bolałoby i zaczęłoby się kombinowanie jak by tu go odzyskać. Jeśli by wyszło, że nic poza sentymentem i przyjacielską czułością we mnie nie ma - cieszyłabym się szczerze z jego szybkiego dojścia do równowagi.

Na razie jestem na etapie ciężkiego stresu, jak widzę smsa od niego.
hehe ciekawe czy faceci myślątak samo. bo mnie się wydaje, że mój eks zapomniał o mnie po tygodniu a teraz po 2 miesiącach to już nawet by mnie na ulicy nie poznał, zero wspomnień, zero przemyśleń

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

[QUOTE=elvegirl;26367664]Jeśli zerwiesz kontakt, to bardzo prawdopodobne, że się ocknie.

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ---------

ja zerwałam kontakt. widzieliśmy się tydzień po rozstaniu, po kilku dniach wymieniliśmy się jeszcze mailami. to wszystko. miesiąc później poczułam się na siłach żeby załatwić ostatnią rzecz jaka nas łączy (wymiana rzeczami) i godzinę przed spotkaniem odwołał je. do tej pory milczy!!! nie wiem co on chce zrobić, czy wogóle ma zamiar załatwić tą sprawę (twierdził że tak, ale jakoś trudno mi wierzyć w to co mówił). albo może zajoł się już jakąś nową panną? nie chce mi się o tym mysleć, jedno jest pewne JEŚLI KIEDYKOLWIEK SIĘ ODEZWIE TO NAPEWNO ZROBI TO W NAJMNIEJ ODPOWIEDNIM MOMĘCIE!!!
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 18:01   #3375
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez pika87 Pokaż wiadomość
hehe ciekawe czy faceci myślątak samo. bo mnie się wydaje, że mój eks zapomniał o mnie po tygodniu a teraz po 2 miesiącach to już nawet by mnie na ulicy nie poznał, zero wspomnień, zero przemyśleń
Kwestia człowieka, jego wrażliwości, uczuć. Przeżywamy podobnie, wahania dotyczą siły emocji...u niektórych może być ona poniżej zera, owszem.

A jak będzie to czas pokaże. I pokaże sytuacja, kiedy zobaczy Cię kwitnącą. Niekoniecznie z innym, po prostu wyglądającą bardzo dobrze, na zadowoloną z życia. Jeśli żyje w przekonaniu, że rozpaczasz i spotka Cię taką, to pewnie zaboli.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 18:01   #3376
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jeśli zerwiesz kontakt, to bardzo prawdopodobne, że się ocknie. Tyle, że zdecydowanie lepiej dla Ciebie by było, żeby zaczęło mu brakować Ciebie, naprawdę Ciebie, z uczucia, z prawdziwej tęsknoty. A nie z nudów, bo nie ma z kim pić, to pomyślę sobie o sheneedslove.

Pogrubionym zdaniem stawiasz siebie bardzo nisko w hierarchii wartości - nie wolno tak.

On nie jest Twoim całym światem, mimo że w tej chwili tak myślisz.
Myślisz, że się bardzo zbłaźniłam przed nim taką próbą kontaktowania się? Bo w teorii jesteśmy dalej parą, w nocy wtorek/środa dzwonił do mnie z obietnicami poprawy. Napisałam w środę smsa wieczorem, dlaczego milczy skoro obiecywał poprawę i on odpisał, że nie pamięta, że dzwonił i przeprosił mnie za to. Odpisałam, że chce wyjaśnić w końcu tę sprawę, nie odpisywał więc dzwoniłam i mnie odrzucał i dziś napisałam smsa (ostatniego !), że ta sprawa do dziś ma się rozwiązać, bo ja już tak dłużej nie mogę.... Boję się, że weźmie mnie za desperatkę i w sumie tak jest. Ale ja naprawdę nie wiem na czym stoję. Nie lubię czegoś tak kończyć bez wyjaśnień. Alee przecież sama nic nie wskóram. Obiecuję już nic nie pisać. Dzisiaj idę na imprezę, ale telefon oddam koleżance, żeby sobie siary nie robić jeszcze większej :<

Boże, jak to brzmi gdy to czytam. On ma na mnie takie wyrąbane, że szok. A ja sobie próbuję to jakoś naiwnie tłumaczyć. Tylko po co te telefony nocne i smsy, że tęskni, kocha? Czuję, że to już jest naprawdę koniec i że już nigdy się do mnie nie odezwie...
Masakra... on mi takie bajki sprzedawał, a ja to łykałam jak młody pelikan :< Uwierzyłam we wszystko, a nie raz dawał mi dowody, że nie jest osobą godną zaufania. Musze się w końcu zaczać ogarniać. Ale nie będę pisać do niego, obiecuję. Zrobię to dla siebie, dla swojego dobra. Nikt nie chce dbać o mnie to sama musze zadbać :<
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 18:07   #3377
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Kwestia człowieka, jego wrażliwości, uczuć. Przeżywamy podobnie, wahania dotyczą siły emocji...u niektórych może być ona poniżej zera, owszem.

A jak będzie to czas pokaże. I pokaże sytuacja, kiedy zobaczy Cię kwitnącą. Niekoniecznie z innym, po prostu wyglądającą bardzo dobrze, na zadowoloną z życia. Jeśli żyje w przekonaniu, że rozpaczasz i spotka Cię taką, to pewnie zaboli.
jesli kiedykolwiek mnie zobaczy to właśnie taką!!!! bo taka właśnie mam zamiar być
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 18:07   #3378
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Tylko po co te telefony nocne i smsy, że tęskni, kocha?
A po co w to wnikasz, skoro na trzeźwo, następnego dnia, tego nie pamięta, albo pamięta ale się wypiera? Co Ci po pustych słowach, które są chwilę potem odwoływane? Za pierwszym, drugim, trzecim razem - ok, mogą robić wrażenie. Ale później...? "obosz, kolejny raz będzie walił smuty...nie odbieram, z pijanymi nie gadam".

Dlaczego nie chcesz tego oficjalnie zakończyć? Dlaczego mu nie napiszesz, parafrazując Kult, że to już jest koniec tej groteski. Autobus życia jednak dalej jedzie, będę pamiętać Cię do grobowej deski, chłopaku z flachą w łapie?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 18:17   #3379
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A po co w to wnikasz, skoro na trzeźwo, następnego dnia, tego nie pamięta, albo pamięta ale się wypiera? Co Ci po pustych słowach, które są chwilę potem odwoływane? Za pierwszym, drugim, trzecim razem - ok, mogą robić wrażenie. Ale później...? "obosz, kolejny raz będzie walił smuty...nie odbieram, z pijanymi nie gadam".

Dlaczego nie chcesz tego oficjalnie zakończyć? Dlaczego mu nie napiszesz, parafrazując Kult, że to już jest koniec tej groteski. Autobus życia jednak dalej jedzie, będę pamiętać Cię do grobowej deski, chłopaku z flachą w łapie?
masz rację, nie wiem po co to analizuję. Słowa są prawdziwe tylko wtedy, gdy są poparte czynami. Chyba nie jestem gotowa na takiego smsa, żeby mu wysłać. W sumie to jest już koniec, nawet nie musi mi tego pisać, ani ja jemu. Po prostu nic nie będę pisać, na początek to chyba nie tak mało. Dziękuję Ci za trzeźwe spojrzenie na sytuację.
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 18:21   #3380
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
W sumie to jest już koniec, nawet nie musi mi tego pisać, ani ja jemu.
A ja myślę, że dobrze by było... Unikniesz dzięki temu ewentualnych oskarżeń, że szmulasz się nie wiadomo gdzie i go zdradzasz, to po pierwsze.

A po drugie może jak przeczyta, że to już koniec i jeszcze to będzie poparte Twoimi czynami, to zrozumie, co stracił...


Oczywiście wybór należy do Ciebie, ja tylko rzucam propozycję, nie namawiam.

jesteśmy z Tobą bez względu na decyzję, jaką podejmiesz
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 18:28   #3381
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez _MagdaM_ Pokaż wiadomość
dzień dobry! czy Wam też się nic nie chce?

btw. wczoraj wyjęłam z dna szafy pudełko, z wszystkimi rzeczami od Exa i bez bólu pocięłam je i wyrzuciłam wszystko do kosza. Został tylko pierścionek i zastanawiam się czy go wyrzucić, bo podoba mi się, jest złoty, i jeśli mam być szczera, to zupełnie nie kojarzy mi się z Exem. Jak myślicie?
Hmm, ja akurat miałam pierścionkowe problemy. Oddałam byłemu pierścionek już miesiąc przed rozstaniem - bo wtedy właśnie u mnie pojawiły się myśli o rozstaniu. A szkoda, bo ładny był :/, ale nie mogłabym go nosić. Jeśli Tobie nie kojarzy się z eksem, to sobie go zostaw!

Cytat:
Napisane przez _MagdaM_ Pokaż wiadomość
mam do napisania pięć prac z prawa. masz ochotę? bo ja ni cholery od trzech tygodni z lenistwa dupki nie mogę ruszyć.
Z prawa? Łojejku, dlaczego? Współczuję, prawo jest fuu...

Cytat:
Napisane przez wandaweranda Pokaż wiadomość
i co było potem? zaproponował związek i się przez to zmienił? nie bardzo to łapię, sorki

poznajesz faceta i przedstawiasz mu gotowy wzór, w który macie oboje się wpasować (!). Tak, jakbyś na naukę garncarstwa przyszła z gotowym, błyszczącym, pomalowanym w śliczne kwiatki dzbankiem własnej roboty pewna, ze dostaniesz 6 z plusem oraz pochwały. Za duzo w Tobie tych mysli, analiz, nagromadzonych mądrości, sentencji, przykladów z zycia innych, cudzych wątków na wizażu i recept jak byc powinno, a jak nie. To stało się Twoim balastem.
Za dużo checi nauczania i przewodzenia.

a po jaką cholerę Ty to mówisz? czujesz sie w obowiązku lojalnie uiprzedzić, ze co jak co, ale relacja z Tobą to nie bedzie bułka z masłem?
Oj, ja też zawsze uprzedzam, że mam potworny charakter. Właściwie nawet nie wiem, po co to robię. Może przestanę?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A po co w to wnikasz, skoro na trzeźwo, następnego dnia, tego nie pamięta, albo pamięta ale się wypiera? Co Ci po pustych słowach, które są chwilę potem odwoływane? Za pierwszym, drugim, trzecim razem - ok, mogą robić wrażenie. Ale później...? "obosz, kolejny raz będzie walił smuty...nie odbieram, z pijanymi nie gadam".

Dlaczego nie chcesz tego oficjalnie zakończyć? Dlaczego mu nie napiszesz, parafrazując Kult, że to już jest koniec tej groteski. Autobus życia jednak dalej jedzie, będę pamiętać Cię do grobowej deski, chłopaku z flachą w łapie?
Ooooo "Dziewczyna..." !! Uwielbiam ten utwór !

Kurczę, niech się któraś zmiłuje i powie, co mam robić z eksem. Bo on zaraz wyjdzie z roboty i pewnie zadzwoni, a ja totalnie nie wiem, co mam robić. Kumple twierdzą, że mam mu powiedzieć wprost, że zrywam z nim kontakt, żeby sobie wszystko poukładał. Przyjaciółka dla odmiany, żeby mu tego nie mówić - żeby po prostu lawirować i mówić, że nie mam czasu i jestem zajęta.

A ja nie wiem. Może tego kontaktu nie zrywać...?
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 18:29   #3382
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A ja myślę, że dobrze by było... Unikniesz dzięki temu ewentualnych oskarżeń, że szmulasz się nie wiadomo gdzie i go zdradzasz, to po pierwsze.

A po drugie może jak przeczyta, że to już koniec i jeszcze to będzie poparte Twoimi czynami, to zrozumie, co stracił...


Oczywiście wybór należy do Ciebie, ja tylko rzucam propozycję, nie namawiam.

jesteśmy z Tobą bez względu na decyzję, jaką podejmiesz
Wydaje mi się, że nawet jakby miała mnie połowa miasta to jego nawet by to nie ruszyło. Muszę to przemyśleć zanim podejmę jakąś decyzję. Dziękuję za wsparcie. Mam dużo znajomych, ale żadne z nie jest 'porzucone' więc chyba do końca nie rozumieją mojego problemu. Tutaj ludzie mi dają więcej wsparcia. Będę się jeszcze żalić nie raz pewnie. Ale lepiej tutaj, niż do niego. Dziękuję jeszcze raz. Pozdrawiam
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 18:57   #3383
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że nawet jakby miała mnie połowa miasta to jego nawet by to nie ruszyło. Muszę to przemyśleć zanim podejmę jakąś decyzję. Dziękuję za wsparcie. Mam dużo znajomych, ale żadne z nie jest 'porzucone' więc chyba do końca nie rozumieją mojego problemu. Tutaj ludzie mi dają więcej wsparcia. Będę się jeszcze żalić nie raz pewnie. Ale lepiej tutaj, niż do niego. Dziękuję jeszcze raz. Pozdrawiam
masz racje, jeśli ktoś tego nie przeżył to nie rozumie niestety. moja przyjaciólka szczęśliwa w związku ze swoim pierwszym chłopakiem !!! całkiem inaczej na to patrzy, ale za to mam jeszcze jedną która miałą podobne perypetie i rozumiemy się świetnie w tych sprawach
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 19:09   #3384
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Oj, ja też zawsze uprzedzam, że mam potworny charakter. Właściwie nawet nie wiem, po co to robię. Może przestanę?
No, może przestańmy

Ja zawsze wychodziłam z założenia, że lepiej uprzedzić, niż potem słyszeć "a myślałem że jesteś inna", "a sprawiałaś wrażenie innej", "czuję się oszukany"
Zbytnia troska o nich i zbytnie wybieganie w przyszłość nie popłaca jak widać

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Ooooo "Dziewczyna..." !! Uwielbiam ten utwór !
Ja też W ogóle wszystko co stworzył Kazik zawsze chłonęłam jak gąbka

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Kurczę, niech się któraś zmiłuje i powie, co mam robić z eksem. Bo on zaraz wyjdzie z roboty i pewnie zadzwoni, a ja totalnie nie wiem, co mam robić. Kumple twierdzą, że mam mu powiedzieć wprost, że zrywam z nim kontakt, żeby sobie wszystko poukładał. Przyjaciółka dla odmiany, żeby mu tego nie mówić - żeby po prostu lawirować i mówić, że nie mam czasu i jestem zajęta.

A ja nie wiem. Może tego kontaktu nie zrywać...?
A po co Ci taki lawirujący kontakt z nim? Nie lepiej okazać sobie i jemu szacunek, przemyśleć dobrze i być szczerą wobec was obojga?

Nie wiem, ja dzisiaj mam problemy z myśleniem

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Muszę to przemyśleć zanim podejmę jakąś decyzję.
Oczywiście, nie rób nic pochopnie

Jakby co to jesteśmy
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 19:17   #3385
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że nawet jakby miała mnie połowa miasta to jego nawet by to nie ruszyło. Muszę to przemyśleć zanim podejmę jakąś decyzję. Dziękuję za wsparcie. Mam dużo znajomych, ale żadne z nie jest 'porzucone' więc chyba do końca nie rozumieją mojego problemu. Tutaj ludzie mi dają więcej wsparcia. Będę się jeszcze żalić nie raz pewnie. Ale lepiej tutaj, niż do niego. Dziękuję jeszcze raz. Pozdrawiam
E tam, nie ma za co dziękować. Przecież wszystkie jesteśmy tutaj po to, żeby się wspierać.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No, może przestańmy

Ja zawsze wychodziłam z założenia, że lepiej uprzedzić, niż potem słyszeć "a myślałem że jesteś inna", "a sprawiałaś wrażenie innej", "czuję się oszukany"
Zbytnia troska o nich i zbytnie wybieganie w przyszłość nie popłaca jak widać

Ja też W ogóle wszystko co stworzył Kazik zawsze chłonęłam jak gąbka

A po co Ci taki lawirujący kontakt z nim? Nie lepiej okazać sobie i jemu szacunek, przemyśleć dobrze i być szczerą wobec was obojga?

Nie wiem, ja dzisiaj mam problemy z myśleniem
Ja też mam problemy z myśleniem dziś, a w dodatku jestem tak wściekła i rozdrażniona, że nie sposób dzisiaj ze mną wytrzymać. Nie wiem, skąd u mnie taki zły humor dzisiaj, niby nic się nie wydarzyło. Ale jestem DZIKO wściekła - może przez to, że powinnam zabierać się za magisterkę .

A z byłym nie wiem sama... jeśli on rzeczywiście cierpi spotykając się i rozmawiając ze mną, to nie chcę mu sprawiać przykrości. No ale wynikałoby, że jest masochistą, bo to od niego wychodzi większość telefonów, rozmów i spotkań! I przede wszystkim mam się go spytać: "ej, wszyscy mówią, że rani Cię kontakt ze mną, prawda to?"

No i skoro tak strasznie cierpi przez to, że mnie zostawił, to dlaczego spotyka się z 4 różnymi laskami teraz? Ee, nie jarzę w ogóle...

Mały prezencik dla dziewczyn porzuconych dla nowych lasek (cholerka, to nie dla mnie...):
http://www.youtube.com/watch?v=dgVTecCoczw

Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 19:40   #3386
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Ide do matmy!
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 20:21   #3387
dianeczka0291
Raczkowanie
 
Avatar dianeczka0291
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 52
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Dlaczego nie chcesz tego oficjalnie zakończyć? Dlaczego mu nie napiszesz, parafrazując Kult, że to już jest koniec tej groteski. Autobus życia jednak dalej jedzie, będę pamiętać Cię do grobowej deski, chłopaku z flachą w łapie?

Elve Ty na prawdę jesteś genialna
dianeczka0291 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 20:26   #3388
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Wiecie, co do "dawania sobie spokoju z wątkiem" to nie do końca się zgodzę. Co prawda nieczęsto się wypowiadam, ale podczytuję sobie w miarę regularnie. Iiiii, mnie tam na dobre wyszło. Kontakt z Wami pomógł mi złapać zdrowy dystans do tego, co się wydarzyło, dzieje i ma dziać. Uspokoiłam się. Zinternalizowałam pewne zasady związkowe, widzę powtarzalność pewnych sytuacji. To dobrze rokuje na przyszłość.

Bardzo się cieszę, że tu trafiłam i poznałam tyle fajnych dziewczyn

Edytowane przez krolowazimy
Czas edycji: 2011-04-14 o 20:27
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 20:43   #3389
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez dianeczka0291 Pokaż wiadomość
Elve Ty na prawdę jesteś genialna
Nie ja - Kazik Staszewski

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

królowazimy - no i na tym polega różnica między nami - Ty podczytujesz, ale nieczęsto się wypowiadasz, nie angażujesz się w problemy tutaj poruszane, nie poświęcasz czasu, energii, nie wkładasz w to takich silnych emocji.

Ten wątek to swoisty wampir energetyczny, widzę po sobie, jak czasem potrafię być wykończona psychicznie...

Owszem, pomaga. Ale warto czasem wziąć oddech, odpocząć, przejść do roli widza. Skupić się na sobie, a nie na dziewczynach z wątku. Bo człowiek "zastawiony" cudzymi problemami zapomina o swoim życiu i o tym, że sam ze sobą też musi sobie poradzić.

Ty wpadasz - wypadasz. Jesteś, ale nie tak zaangażowana, jak kiedyś. Ja też się tego muszę nauczyć. Malla też.

Ja też się bardzo cieszę, że tu trafiłam tylko chyba trzeba zacząć dbać o umiar. W końcu nie jestem już taka młodziusia, zdrowie nie to...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-14, 21:03   #3390
wypalona
Rozeznanie
 
Avatar wypalona
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Góry
Wiadomości: 968
GG do wypalona
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Nie ogarniam Was już takie poważne dyskusje się odbyły, że trza się porządnie wczytać.
__________________
"Don't hurry, there is whole life ahead of you!"
wypalona jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.