Wszystko co chcielibyście wiedzieć, ale wstydzicie się/nie macie kogo zapytać cz.IX

[muszynianka]

istnieje jakiś temat o tym co nas denerwuje i frustruje?

[asiulkaa]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Takie sytuacje, jezeli znajoma nie jest Twoja najlepsza przyjaciolka, spokojnie mozna by gdzies zglosic.

Niestety to nic nie da, w Polsce nie ma żadnej ustawy która by zakazywała czy w jakiś sposób ograniczała prawo do rozmnażania psów.

[ygerna]

dziewczyny jest w gmailu taka opcja że jeśli któś otrzyma maila ode mnie i go otworzy/przeczyta to ja automatycznie dostanę potwierdzenie?

[nieznajoma0]

mam problem z operą 10. Przez przypadek kliknęłam w opcję szybkiego wybierania (wcześniej nie miałam żadnej str startowej ustawionej- tylko pusta karta). Ukryłam te miniaturki, ale i tak w nazwie na pasku pisze 'szybkie wybieranie' a wczesniej nic nie pisało... Próbowałam usuwaćto wg pomocy opery, ale nic z tego

[sydunia]

Czy Poczta Polska może odmówić wysłania jakichś rzeczy listem, a nakazać wysłać to paczką? Wysyłałam dzisiaj w kopercie bąbelkowej listem poleconym buty i pani zmacała mi dokładnie kopertę, po czym spytała, czy tam jest towar, więc odpowiedziałam, że przedmiot. A ona że towary wysyła się paczką, bo co jak się mi uszkodzi, nie będę mogła żadnego odszkodowania mieć, a paczka byłaby ubezpieczona Tylko że koperta nie była wypchana, no i była dobrze zabezpieczona. Jeśli nikt nic nie będzie majstrował przy niej, to nic nie powinno się stać. Zresztą już dostawałam buty w kopertach. W końcu list został przyjęty, ale z komentarzem "jak Pani chce, ja ostrzegałam" i wielkim oburzeniem. Nikt nigdy wcześniej nie zwrócił mi uwagi, że coś mam wysłać paczką, a wysyłałam rzeczy w kopertach wypchanych po brzegi.

[asiulkaa]

Napisane przez ygerna

dziewczyny jest w gmailu taka opcja że jeśli któś otrzyma maila ode mnie i go otworzy/przeczyta to ja automatycznie dostanę potwierdzenie?

Niestety nie ma opcji potwierdzenia.

Napisane przez sydunia

Czy Poczta Polska może odmówić wysłania jakichś rzeczy listem, a nakazać wysłać to paczką?

Mogą bo listy polecone są do wysyłania dokumentów. Natomiast jeśli chodzi o ubezpieczenia to akurat w wersji podstawowej więcej się dostaje za list polecony niż za paczkę, bo za list dają ponad 100 a za paczkę chyba około 50. No a ubezpieczenie jest dodatkowo płatne.

[karmeeela]

Czy Poczta Polska może odmówić wysłania jakichś rzeczy listem, a nakazać wysłać to paczką?

Raczej nie. Zależy jakiej wielkości jest dana rzecz.


Gdzie można dostać serię ziaja yego?

[invisible_01]

Dziecko, które straciło rodziców to sierota; mąż, który stracił żonę to wdowiec; żona po śmierci męża - wdowa; a czy jest jakieś określenie dla rodziców, którym zmarło dziecko? Albo dla osoby, której zmarło rodzeństwo?

[karmeeela]

Napisane przez invisible_01

Dziecko, które straciło rodziców to sierota; mąż, który stracił żonę to wdowiec; żona po śmierci męża - wdowa; a czy jest jakieś określenie dla rodziców, którym zmarło dziecko? Albo dla osoby, której zmarło rodzeństwo?

Czasem mówi się, np. osierocona matka.

[Karaluszysko]

Napisane przez muszynianka

istnieje jakiś temat o tym co nas denerwuje i frustruje?

Nie do końca na temat, ale może to - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=483455 ?

[201604200942]

Napisane przez muszynianka

istnieje jakiś temat o tym co nas denerwuje i frustruje?

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=54284

[cholernarejestracja]

Jak osoby, które mają poważną chorobę lokomocyjną (znaczy, mocno nasiloną) radzą sobie, jak chcą zrobić prawo jazdy?

[Fela Von Helvete]

Napisane przez cholernarejestracja

Jak osoby, które mają poważną chorobę lokomocyjną (znaczy, mocno nasiloną) radzą sobie, jak chcą zrobić prawo jazdy?

Nie wiem jak u innych, ale u mnie objawy choroby lokomocyjnej nie występują kiedy siedzę za kierownicą

[rosiek]

Napisane przez cholernarejestracja

Jak osoby, które mają poważną chorobę lokomocyjną (znaczy, mocno nasiloną) radzą sobie, jak chcą zrobić prawo jazdy?

Osoby z chorobą lokomocyjną nie mają najczęściej dolegliwości podczas prowadzenia auta, bo ich mózg utożsamia się z maszyną i są jakby świadomi tego, że są w ruchu.

[Gregorynka]

Napisane przez cholernarejestracja

Jak osoby, które mają poważną chorobę lokomocyjną (znaczy, mocno nasiloną) radzą sobie, jak chcą zrobić prawo jazdy?

Chorzy nie mają objawów siedząc za kółkiem.
Jeśli ja nie mam, to inni na bank też nie

[Lavi92]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Takie sytuacje, jezeli znajoma nie jest Twoja najlepsza przyjaciolka, spokojnie mozna by gdzies zglosic.
A rodowod, to nie wszystko, trzeba odbebnic jeszcze 3 wystawy
Pomijajac sprawy jakiegos patriotyzmu czy innych, to tak jakbym uwazala sie za polke, majac rodzicow z Armenii, obywatelstwo Mozambiku, i brak polskiego dowodu - no nie jestem polka, nie ma bata. Chocbym doskonale wladala polskim polka w takiej sytuacji bym nie byla. Tak samo nie mozemy mowic o psie rasowym jezeli nie mamy potwierdzenia jego pochodzenia.


BTW, rasowych psow juz sie nie rozmnaza tak, no, na malym tet a tet, tylko przez inseminacje zazwyczaj... no wiecie, pobiera sie cus od pana pieska, wstrzykuje przez weta pani piesek... a co ja wam bede o pszczolkach gadac

Trafiłaś w sedno - jest Poza tym wiedziałaby, że to ja bo tylko ja się tak przejmuje zwierzętami.
Ale niestety, ludziom pewnych rzeczy nie da się wbić do głowy.
Wooow, nawet nie wiedziałam... in vitro normalnie

[agatulka]

Pytanie odnośnie nocowania w Krakowie, znacie jakieś tanie miejscówki na jedną noc?
Kiedyś nocowałam w akademiku, ale to chyba podczas wakacji bylo, czy w maju można wykupić nockę w akademiku, jak tak to w którym?

[vespertine_]

Hej Mam pytanie dość pilne i dziwne, ale już naprawdę nie wiem.
Wyslalam swoje CV w odpowiedzi na ofertę pracy jak telemarketerka(wiem, że to nudne, niefajne i tak dalej, ale potrzebuje pracy) i oddzwoniła dziś do mnie Pani mowiąc żebym przyszla jutro na ulicę taką a taką numer taki a taki. Nie powiedziała o ktorej niestety, więc myślę, że mogę przyjść koło 9? Wieeem, powinnam dopytać, ale bylam zbyt zestresowana (to moja pierwsza praca ).

W dodatku praca miała być dla Orange a pod podanym adresem jest salon samochodów. Tzn. na stronce bylo, że to partner handlowy Orange czy jakoś tak a Pani mówila że to praca właśnie dla tego salonu samochodowego.

Wie ktoś o co be?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Lavi92

Trafiłaś w sedno - jest Poza tym wiedziałaby, że to ja bo tylko ja się tak przejmuje zwierzętami.
Ale niestety, ludziom pewnych rzeczy nie da się wbić do głowy.
Wooow, nawet nie wiedziałam... in vitro normalnie

No ba, moja kolezanka ma multiutytulowanego boxera bodajze...
Zamiast jezdzic za granice z psem, po prostu wysyla zamrozone nasienie.
Dzieki temu bez problemu hodowle z dwoch koncow polski, maja wspolne mioty, i nie ma ryzyka ze "ojej, nie udalo sie, skonczyly jej sie te dni, trzeba przyjechac za tx czasy" bo nasienie staracza na iles tam razy, no i przede wszystkim nie trzeba "celowac" w dni odpowiednie u suni
A taka porcyjka od psa mojej znajomej bodajze poltora tysia kosztuje, jakby miala z nim jezdzic po polsce, to wychodziloby okolo 2tysi

[Asienka187]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

No ba, moja kolezanka ma multiutytulowanego boxera bodajze...
Zamiast jezdzic za granice z psem, po prostu wysyla zamrozone nasienie.
Dzieki temu bez problemu hodowle z dwoch koncow polski, maja wspolne mioty, i nie ma ryzyka ze "ojej, nie udalo sie, skonczyly jej sie te dni, trzeba przyjechac za tx czasy" bo nasienie staracza na iles tam razy, no i przede wszystkim nie trzeba "celowac" w dni odpowiednie u suni
A taka porcyjka od psa mojej znajomej bodajze poltora tysia kosztuje, jakby miala z nim jezdzic po polsce, to wychodziloby okolo 2tysi

Tak z ciekawości. W jaki sposób pozyskuje się nasienie od psa?

[Lavi92]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

No ba, moja kolezanka ma multiutytulowanego boxera bodajze...
Zamiast jezdzic za granice z psem, po prostu wysyla zamrozone nasienie.
Dzieki temu bez problemu hodowle z dwoch koncow polski, maja wspolne mioty, i nie ma ryzyka ze "ojej, nie udalo sie, skonczyly jej sie te dni, trzeba przyjechac za tx czasy" bo nasienie staracza na iles tam razy, no i przede wszystkim nie trzeba "celowac" w dni odpowiednie u suni
A taka porcyjka od psa mojej znajomej bodajze poltora tysia kosztuje, jakby miala z nim jezdzic po polsce, to wychodziloby okolo 2tysi

To jest świetne rozwiązanie! Kurcze ile to można się dowiedzieć nowości! Noo i cenny ten pies znajomej, nie powiem.
A swoją droga ile razy w roku suki mają cieczkę ?

[Hortencja]

Napisane przez Asienka187

Tak z ciekawości. W jaki sposób pozyskuje się nasienie od psa?

Mam nadzieję, że po obejrzeniu tego filmiku nie pożałujesz, że byłaś ciekawa

http://www.youtube.com/watch?v=Nw8_bOPgwPw

Napisane przez Lavi92

A swoją droga ile razy w roku suki mają cieczkę ?

około 2x do roku

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Hortencja

Mam nadzieję, że po obejrzeniu tego filmiku nie pożałujesz, że byłaś ciekawa

http://www.youtube.com/watch?v=Nw8_bOPgwPw


około 2x do roku

ooooo FUUUU

[ankasz]

Napisane przez agatulka

Pytanie odnośnie nocowania w Krakowie, znacie jakieś tanie miejscówki na jedną noc?
Kiedyś nocowałam w akademiku, ale to chyba podczas wakacji bylo, czy w maju można wykupić nockę w akademiku, jak tak to w którym?

Schronisko Młodzieżowe na Oleandrach, na przeciwko Biblioteki Jagiellońskiej.

[Juś]

Mam takie pytanie, które chodzi za mną już dość długi czas. Na dietetyce jest taki wątek "100 dni bez słodyczy". Co to znaczy "bez słodyczy"? Nie jedzą nic co zawiera w sobie cukier i rzeczy słodkich? Na przykład czy wliczają do tego jakieś miśki żelki, herbatniki, biszkopty, kakao do picia, drożdzówki, rogaliki 7 days, desery z lodówki, chipsy też? Czy ograniczają się np do wyrobów czekoladowych, batoników i ciast? Zastanawiam się nad tym, bo nie wiem jak można wytrzymać np. 1000 dni bez czegokolwiek z tych rzeczy. Czasem nie ma czasu na zrobienie czegoś i po prostu człowiek kupi coś typu 7 days, czy herbatniki żeby nie czuć się głodnym. Mam nadzieję, że ktoś tu będzie z tamtego wątku, bo nie chce tam zaśmiecać

I jeszcze jedno pytanie. Dlaczego maluje się na biało krawężniki? U mnie zaczęli wszędzie malować i zastanawiam się czemu ma to służyć

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Lavi92

To jest świetne rozwiązanie! Kurcze ile to można się dowiedzieć nowości! Noo i cenny ten pies znajomej, nie powiem.
A swoją droga ile razy w roku suki mają cieczkę ?

Cieczke najczesciej dwa razy, i jezeli chodzi o rozmnazanie rodowodowych suk z uprawnieniami hodowlanymi, to raz w roku moga miec szczeniaki.

Ano cenny, podejrzewam ze jakby moj sie nadawal na hodowle to mozna by bylo wziac podobna kwote, bo psiak mimo ze przekracza troche wzorzec wzrostem i waga, to hodowczynie gdy go widza i dowiaduja sie ze idzie do obciecia jajec, maja ochote sobie przegryzc zyly (wszystkie teraz mioty sa praktycznie podobne przodkami w tej rasie brakuje swiezych genow) Jak raz trafilismy na spotkanie w zwiazku kynologicznym bylo "och, ach, jakie katowania! och ach, jaka cudna siersc! a ta kufa! ma juz uprawnienia? bo ja bym chciala" "ale on do kastracji idzie" "matko boska, czemu?! ;("
Przewaznie kwota szczeniecia = kwota pokrycia
Ceny szczeniat z hodowli zaczynaja sie nawet od 700zl, koncza na paru ladnych tysiacach, pies rasowy (tez zalezy od rasy) z naprawde fajnym rodowodem (jezeli ktos chce wystawiac i rozmnazac - to wazne) to niestety spora kwota. A huskiego, ze srednim rodowodem, bez niewiadomojakich championow, bez ostatnio popularnej i mega drogiej wloskiej linii kosztuja juz od 700zl. I to nie chodzi o to ze ludzie zdzieraja z kupujacych, kupa kasy idzie na pokrycie weta, na wszystkie oplaty w zwiazku, wystawy, oni nie kupuja za to nowego telewizora, tylko rozwijaja hodowle.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Juś

Mam takie pytanie, które chodzi za mną już dość długi czas. Na dietetyce jest taki wątek "100 dni bez słodyczy". Co to znaczy "bez słodyczy"? Nie jedzą nic co zawiera w sobie cukier i rzeczy słodkich? Na przykład czy wliczają do tego jakieś miśki żelki, herbatniki, biszkopty, kakao do picia, drożdzówki, rogaliki 7 days, desery z lodówki, chipsy też? Czy ograniczają się np do wyrobów czekoladowych, batoników i ciast? Zastanawiam się nad tym, bo nie wiem jak można wytrzymać np. 1000 dni bez czegokolwiek z tych rzeczy. Czasem nie ma czasu na zrobienie czegoś i po prostu człowiek kupi coś typu 7 days, czy herbatniki żeby nie czuć się głodnym. Mam nadzieję, że ktoś tu będzie z tamtego wątku, bo nie chce tam zaśmiecać

I jeszcze jedno pytanie. Dlaczego maluje się na biało krawężniki? U mnie zaczęli wszędzie malować i zastanawiam się czemu ma to służyć

co do 1..
nie wiem jak jest w atmtym wątku ale w tym
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=516907
mamy z dziewczynami tak że pon-sob nie jemy słodyczy..
nic zero null (żadnych czekolad żadnych słodkich jogurtów żadnych żelek)
za to możemy w ciągu tych dni jeść np chipsy bo nie są słodkie a słone..
a niedziela jest dniem na słodycze
kilka dziewczyn sobie zmieniło dzień na inny zamiast niedzieli

co do 2
może żeby się odznaczały od ciemnej jezdni?

[cholernarejestracja]

Napisane przez Fela Von Helvete

Nie wiem jak u innych, ale u mnie objawy choroby lokomocyjnej nie występują kiedy siedzę za kierownicą

Napisane przez rosiek

Osoby z chorobą lokomocyjną nie mają najczęściej dolegliwości podczas prowadzenia auta, bo ich mózg utożsamia się z maszyną i są jakby świadomi tego, że są w ruchu.

Napisane przez Gregorynka

Chorzy nie mają objawów siedząc za kółkiem.
Jeśli ja nie mam, to inni na bank też nie

Dzięki

Napisane przez Juś

Mam takie pytanie, które chodzi za mną już dość długi czas. Na dietetyce jest taki wątek "100 dni bez słodyczy". Co to znaczy "bez słodyczy"? Nie jedzą nic co zawiera w sobie cukier i rzeczy słodkich? Na przykład czy wliczają do tego jakieś miśki żelki, herbatniki, biszkopty, kakao do picia, drożdzówki, rogaliki 7 days, desery z lodówki, chipsy też? Czy ograniczają się np do wyrobów czekoladowych, batoników i ciast? Zastanawiam się nad tym, bo nie wiem jak można wytrzymać np. 1000 dni bez czegokolwiek z tych rzeczy. Czasem nie ma czasu na zrobienie czegoś i po prostu człowiek kupi coś typu 7 days, czy herbatniki żeby nie czuć się głodnym. Mam nadzieję, że ktoś tu będzie z tamtego wątku, bo nie chce tam zaśmiecać

I jeszcze jedno pytanie. Dlaczego maluje się na biało krawężniki? U mnie zaczęli wszędzie malować i zastanawiam się czemu ma to służyć

Nie przesadzajmy, zrobienie sobie rano kanapki zajmuje 3 minuty, a jak faktycznie chcesz schudnąć i przestrzegasz diety, to sobie wieczór wcześniej szykujesz jedzenie. Na mieście można sobie kupić jabłko albo banana żeby nie czuć się głodnym. To nie jest niewykonalne Jak ja się odchudzałam i nie jadłam słodyczy, to nie jadłam nic z tego, co wymieniłaś. Jedynym "słodkim" na jakie sobie pozwalam od czasu do czasu dla zabicia chętki była cola light.

[Asienka187]

Napisane przez Hortencja

Mam nadzieję, że po obejrzeniu tego filmiku nie pożałujesz, że byłaś ciekawa

http://www.youtube.com/watch?v=Nw8_bOPgwPw

E czyli taki normalny sposób

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Czy ja jestem slepa czy na allegro nie ma tkaniny nadajacej sie na posciel o szerokosci conamniej 2m?