Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 19

[Emilia 25]

Dzień dobry. Nagrzeszyłam wczoraj i mam 0,2 kg. na minusie.

[Dunka]

Napisane przez Emilia 25

Dzień dobry. Nagrzeszyłam wczoraj i mam 0,2 kg. na minusie.

Takiej to dobrze

Ja wczoraj po raz pierwszy zakupiłam Satino dla spróbowania Szkoda, że ma tyle węgli

[Fenris]

Napisane przez anaiss86

ja kiedys po skonczeniu antybiotyku wcale nie czulam sie zdrowsza caly czas mialam kaszel i temperature. Poszlam na kontrole ale do innej lekarki, bo tylko tam byly miejsca. Z wygladu taka mila starsza pani. Jak na mnie wsiadla, to az sie skulilam. Powiedziala, ze moim problemem nie jest kaszel tylko to ZE JESTEM ZA GRUBA!!! zaczela krzyczec ze mam nadwage itd... myslalam, ze padne ze wstydu, jak wyszlam to ludzie pod gabinetem sie na mnie patrzyli jak na kosmitke

Głupia baba. Ja miałam podobną sytuację. Poszłam chora do internistki, a ona po zbadaniu zaczęła wyciągać ulotki o dietach, chudnięciu i mówiła mi (dość chamsko), że muszę schudnąć i w ogóle krzywo patrzyła. To jest w ogóle chamska i trudna lekarka. Przy 163cm ważyłam ok 65kg i wcale wtedy chudnąć nie chciałam - zrobiło mi się strasznie przykro.

Napisane przez monique 90

Dziewczyny co polecacie z ćwiczeń w domu
na nogi, ręce i brzuch? Na brzuch chyba A6W co nie?
Albo na pupę jeszcze. Dodam że nie mam żadnych sprzętów

Jesteś już szczupła także A6W jak najbardziej, żeby wymodelować brzuch. I brzuszki.
Rower bardzo dużo daje, a teraz jest ładna pogoda (spala tłuszcz i modeluje mięśnie). Lub jeśli lubisz biegać to biegaj.
Na pupę możesz robić nożyce (pionowe i poziome) i przysiady (dużo dają!).
Na ręce - kup małe hantelki (5kg max, może być mniej) i rób dużo powtórzeń, podnoś na biceps, a później do góry.

Napisane przez d666666

Jeszcze jest jedno na porcelanke- wiesniak po terminie, ( tzn z data jak tzreba, ale w smaku-ble). Pojde do sklepu i opierd.... ale nie wiem kogo, myslalam, ze z toalety nie wyjde co za oszustwo!!!
A jak sie macie kofaniutkie, chudniecie?

Przepraszam, ale nie mogę
A to na Twojego wczorajszego dołka

Napisane przez d666666

Moze jakies salatki wykombinowac ( np z pieczarek, jajek i szczypiorku, zamiast majo dac jogurt naturalny ( ale nie ten najchudszy).Moze jakies rybki?

Podsunęłaś mi pomysł na jajka w jogurcie z cebulką i przyprawami Ale sobie dzisiaj zjem po pracy

Znalazłam kolejne miejsce we Wrocławiu, gdzie możemy jeść Przystanek Zoo (restauracja koło zoo) oferuje różne ryby na parze oraz warzywa na parze.

Dla zainteresowanych - w Leclercu filet z kurczaka jest po 13,99zł.

[Dzastin08]

Cześć dziewuszki

Właśnie skończyłam nadrabianie,lecicie jak burze z tym pisaniem:P
Wczoraj miałam "morderczy" dzień, pobudka o 6:15, do lekarza na pobranie krwi a później od 9:30 do 21 w pracy... masakra... jak wróciłam to padłam na twarz.. I w dodatku wczoraj miałam wzrost o 0,2 kg...
A dziś póki co w miarę wyspana, na wadze spadek o 0,6 i dziś w końcu zobaczyłam 57,6 kg- coraz bliżej celu co mnie strasznie cieszy Chociaż i tak panicznie boję się III fazy...
Dziś do pracy na 16 dopiero więc luzik, czytała tu o tym cieście jogurtowym i dziś mam zamiar się za nie zabrać,zobaczymy jak wyjdzie.
Na szczęście weekend wolny od pracy ale za to szkoła :/ ... no ale cóż...
I jutro wybieram się z Tż na meczyk więc jakiś relax będzie
Ostatnio mam mało ruchu... muszę nad tym popracowac,ale czekam aż pogoda się poprawi!!!

Ostatnio jak było trochę cieplej to byłam w sklepie i strasznie czaiłam się na lody które były w lodówce.. i tak myślałam wziąść czy nie... (a nie ukrywam,że miałam na nie straszną ochotę) ale wygrała moja silna wola i ich nie wziełam!!!
Ale wiem,że będzie coraz ciężej... niedługo pojawią się moje ukochane truskawki to już w ogole będzie masakra, gdzieś mi juz migly ale 1 kg-12 zł!!! więc jeszcze za drogo...

Gratuluję Wam spadków kochane

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez Fenris

Głupia baba. Ja miałam podobną sytuację. Poszłam chora do internistki, a ona po zbadaniu zaczęła wyciągać ulotki o dietach, chudnięciu i mówiła mi (dość chamsko), że muszę schudnąć i w ogóle krzywo patrzyła. To jest w ogóle chamska i trudna lekarka. Przy 163cm ważyłam ok 65kg i wcale wtedy chudnąć nie chciałam - zrobiło mi się strasznie przykro.

Jesteś już szczupła także A6W jak najbardziej, żeby wymodelować brzuch. I brzuszki.
Rower bardzo dużo daje, a teraz jest ładna pogoda (spala tłuszcz i modeluje mięśnie). Lub jeśli lubisz biegać to biegaj.
Na pupę możesz robić nożyce (pionowe i poziome) i przysiady (dużo dają!).
Na ręce - kup małe hantelki (5kg max, może być mniej) i rób dużo powtórzeń, podnoś na biceps, a później do góry.

Przepraszam, ale nie mogę
A to na Twojego wczorajszego dołka

Znalazłam kolejne miejsce we Wrocławiu, gdzie możemy jeść Przystanek Zoo (restauracja koło zoo) oferuje różne ryby na parze oraz warzywa na parze.

Dla zainteresowanych - w Leclercu filet z kurczaka jest po 13,99zł.

Chyba będę musiała ponownie zawitać do Wrocławia

[Fenris]

Napisane przez Dzastin08

Chyba będę musiała ponownie zawitać do Wrocławia

Zapraszamy

[monique 90]

Fenris
Dziękuję bardzo
Własnie bardzo bym chciała na rowerze pojeździć, ale nie mam roweru :P
Biegać nie lubię, ale jak zacznę powolutku i spokojnie to myślę że dam radę i się przyzwyczaję

U mnie dziś 67.3

[d666666]

Napisane przez nikamo36

No masz racje ale to tak samo jak z twoimi śledziami w occie,najlepiej smakuje kupne,a jak znajomi przywiozą na grila swoje to trudno nie spróbować(tym bardziej,że namawiają a ty nie chcesz odmówić żeby im przykrości nie sprawić)a ten chrzan o tej porze roku to nie możliwe

To jak gdzoes dostaniesz, to wykup na zapas i przygotuj go wczesniej. Nie wiem jakim cudem, ale moja tesciowa zawsze na Wielkanoc robi cwikle i trze domowy chrzan, taki z ogrodka. Niestety daje cukier do srodka
Jezeli chodzi o grile, to ja odmawialam i juz,innym razem zjesz- zrobicie sobie grilowana uczte na 3 fazie. Nikt na sile nie bedzie Ci wciskal. Badz dzielna

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez nikamo36

No masz racje ale to tak samo jak z twoimi śledziami w occie,najlepiej smakuje kupne,a jak znajomi przywiozą na grila swoje to trudno nie spróbować(tym bardziej,że namawiają a ty nie chcesz odmówić żeby im przykrości nie sprawić)a ten chrzan o tej porze roku to nie możliwe

ale jak juz nie dasz rady, to lepiej zgrzesz tlustym miesem (z ktorego miejmy nadzieje tluszcz wyplynie), bo lepsze to niz weglowodany ciiiii. ale nie mow nikomu

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez Przezlosliwa

Kurcze, u mnie powoli zaczyna się wszystko sypać. Byłam bardzo odporna na wszelkie pokusy i trzymałam się mocno. Pojechałam na dwa dni do Poznania (a na wyjazdach jest najtrudniej :/) do kawy na Orlenie dostałam gratis Oreo , chciałam tylko małego gryza, tak na spróbowanie, bo nowość i widziałam reklamę i tak mi zasmakował, że zjadłam dwa. :/ Dalej poszło już gładko - pół bułki w restauracji, parę kokosowych draży na kolejnej stacji, kawałek pizzy dzisiaj w pracy i czuję, że moja silna wola po prostu sobie gdzieś poszła. Ech. Mam nadzieję, że od jutra znów będę konsekwentna i że nie przytyję od tych chwil słabości. Aż się boję jutrzejszejszego porannego ważenia.
Jutro zaczynę dzień od wątku "zdjęcia, które was motywują". Może to pomoże.

a teraz idz w pokoju i dukaj
(ja tez kiedys jadlam draze w Poznaniu) za studenckich czasow
Nie bojta sie wagi i nie grzeszta wiecej.
P.S. Ja tez zrzucam nadwyzke, bo po roku na2giej fazie mialam troche slabosci ( do nutelli dukanowej) a niedawno chrupki orzechowe takie swieze i chrupiace (arachidove chrumky slovenske, bo TZ Slowak kupil). Wiec czasem ciezko bywa. Ale dukajmy dalej:r oza:
h

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez Przezlosliwa

Kurcze, u mnie powoli zaczyna się wszystko sypać. Byłam bardzo odporna na wszelkie pokusy i trzymałam się mocno. Pojechałam na dwa dni do Poznania (a na wyjazdach jest najtrudniej :/) do kawy na Orlenie dostałam gratis Oreo , chciałam tylko małego gryza, tak na spróbowanie, bo nowość i widziałam reklamę i tak mi zasmakował, że zjadłam dwa. :/ Dalej poszło już gładko - pół bułki w restauracji, parę kokosowych draży na kolejnej stacji, kawałek pizzy dzisiaj w pracy i czuję, że moja silna wola po prostu sobie gdzieś poszła. Ech. Mam nadzieję, że od jutra znów będę konsekwentna i że nie przytyję od tych chwil słabości. Aż się boję jutrzejszejszego porannego ważenia.
Jutro zaczynę dzień od wątku "zdjęcia, które was motywują". Może to pomoże.

Powiem Ci w sekrecie, ze czasem grzechy rozkrecaja metabolizm i lepiej leci, ale nie mow tego nikomu... zeby nie naduzywac, bo moze wyjsc zupelnie inaczej,

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez Przezlosliwa

Dziękuję. Szczerze mówiąc po Twoich słowach czuję jeszcze większą motywację, bo odzyskałam wiarę, że może być dobrze.
Dobranoc

Ach te reklamy, to wszystko przez nie ciasteczka oreo? niech reklamuja produkty dukanowe, a slodycze po 23!!!!

[Dunka]

Napisane przez Fenris

Zapraszamy

Ale super! bylam ostatnio w ZOO i umieralam z glodu, nie wiedzialam ze takie cudo w okolicy

[d666666]

Napisane przez Kostka09

u mnie w auchan sa naturalne flaki


ja robiłam kilka razy jak miałam ochote na sałatke jarzynowa...soute nie polecam ale w sałatce sie gubi i jest calkiem ok. tylko trzeba dodac sporo musztardy

witajcie
u mnie znowu 72,4kg czyli prawie 1 kg wiecej niz wczoraj co prawda nie bylo porcelanki wczoraj i jestem przed @ ale zeby kilogram no nic trzeba isc dalej...
a na sniadanko zrobilam sobie pierwszy raz chlebek w sandwichu nie mam mikrofali a tak kusicie tymi buleczkami wiec zrobilam taki, fajnie wyszedl nie przywarł a konsumowac bede niedlugo

co do sledzi ja za tymi z lidla nie przepadam tez trafiam na takie rozmoczone, rozmiekle fuuuj, wole kupic sobie od czasu do czasu zwykle marynowane na wage i daje do zalewy korzennej i dosładzam xylitolem

co do swiat to jak juz pisalam wyjezdzam w gory z Tzetem i biore to co mozemy jesc, a zamierzam zrobic salatke jarzynowa, żurek na maslance, jajca, buraki z chrzanem, "szynke" (czyli mieso z indyka) uwedzone juz mam zamrozone potem tylko ugotuje, zamierzam kupic jeszcze jakies wedlinki i sledzie i damy rade no i oczywiscie sernik i babka z makiem...ale to cicho sza...

lece na sniadanie milego dnia

Fajne pomysy na Wielkanocne jadlo))
A co do komarow, to bedziemy miec talie komara, jak schudniemy, a schudniemy bezbolesnie przez sen, bo komary spija nam tluszczyk, to taka metafora: cojest::h ahaha:

[Fenris]

Napisane przez Dunka

Ale super! bylam ostatnio w ZOO i umieralam z glodu, nie wiedzialam ze takie cudo w okolicy

To jest koło tych malowideł przy Odrze. Koło mostu Tu jest link z menu

[d666666]

Napisane przez Emilia 25

Dzień dobry. Nagrzeszyłam wczoraj i mam 0,2 kg. na minusie.

To niesprawiedliwe, bo ja nie a mam 200 na plusie, Dukan sie pomylil i pozamienial wagi. Moge Cie spalowac na dobry dzien:p ala:
Obiecalas, ze wiecej nie bedziesz grzeszyc
Aty Aty!!!!

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez Fenris

Głupia baba. Ja miałam podobną sytuację. Poszłam chora do internistki, a ona po zbadaniu zaczęła wyciągać ulotki o dietach, chudnięciu i mówiła mi (dość chamsko), że muszę schudnąć i w ogóle krzywo patrzyła. To jest w ogóle chamska i trudna lekarka. Przy 163cm ważyłam ok 65kg i wcale wtedy chudnąć nie chciałam - zrobiło mi się strasznie przykro.

Jesteś już szczupła także A6W jak najbardziej, żeby wymodelować brzuch. I brzuszki.
Rower bardzo dużo daje, a teraz jest ładna pogoda (spala tłuszcz i modeluje mięśnie). Lub jeśli lubisz biegać to biegaj.
Na pupę możesz robić nożyce (pionowe i poziome) i przysiady (dużo dają!).
Na ręce - kup małe hantelki (5kg max, może być mniej) i rób dużo powtórzeń, podnoś na biceps, a później do góry.

Przepraszam, ale nie mogę
A to na Twojego wczorajszego dołka

Podsunęłaś mi pomysł na jajka w jogurcie z cebulką i przyprawami Ale sobie dzisiaj zjem po pracy

Znalazłam kolejne miejsce we Wrocławiu, gdzie możemy jeść Przystanek Zoo (restauracja koło zoo) oferuje różne ryby na parze oraz warzywa na parze.

Dla zainteresowanych - w Leclercu filet z kurczaka jest po 13,99zł.

Dziekuje ciesze sie, chociaz mysle ze do jaj majonez lepiej pasuje, niestety, ale mozna np pomieszac jogurt z musztarda dijon i sie zobaczy co i jak
Miejmy nadzieje, ze ten bar na parze to nie sciema i do pary nie dodaja tluszczu, ani ze to nie jest para z parowozu
Pochwal sie, jak zrobisz salatke, czy dobra byla
Ty sie tu smiejesz, a ja od rana mam biegunkeznowu. ; )

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

To niesprawiedliwe, bo ja nie a mam 200 na plusie, Dukan sie pomylil i pozamienial wagi. Moge Cie spalowac na dobry dzien:p ala:
Obiecalas, ze wiecej nie bedziesz grzeszyc
Aty Aty!!!!

Kiedy obiecałam? Nie pamiętam.

[d666666]

Napisane przez monique 90

Fenris
Dziękuję bardzo
Własnie bardzo bym chciała na rowerze pojeździć, ale nie mam roweru :P
Biegać nie lubię, ale jak zacznę powolutku i spokojnie to myślę że dam radę i się przyzwyczaję

U mnie dziś 67.3

Wu tu o bieganiu, a ja tez kocham biegac, tyle ze od wczoraj biegam do toalety i na tym sie konczy moje bieganie i pojecie o bieganiu

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez Dunka

Ale super! bylam ostatnio w ZOO i umieralam z glodu, nie wiedzialam ze takie cudo w okolicy

Bylas w Zoo glodna, a tam tyle dukanowyc produktow na 4 nogach; )

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Emilia 25

Kiedy obiecałam? Nie pamiętam.

fszystkei jestezcie takie sama, tylko uobiecuja a nic:brzyda l:

[Fenris]

Napisane przez d666666

Pochwal sie, jak zrobisz salatke, czy dobra byla

Ale ja chcę zrobić jajka w "majonezie" (w sensie jogurcie)

[d666666]

Napisane przez Fenris

Ale ja chcę zrobić jajka w "majonezie" (w sensie jogurcie)

No to mialam na mysli. Podasz potem dokladny przepisik

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

fszystkei jestezcie takie sama, tylko uobiecuja a nic:brzyda l:

Dobra jesteś!

[Brauerka]

Hello chudzinki
U mnie dzis wreszcie cos się ruszyło po 6 dniach zastoju dzis na wadze 66,5kg czyli spadł cały 1kg od wczoraj
Głowa mnie tylko znowu cos zaczyna pobolewać juz mam dość tego

Zrobiłam sobie wczoraj ta pizze z patelni i musze przyznac że smaczna no i szybko się ja robi

[Fenris]

Napisane przez d666666

No to mialam na mysli. Podasz potem dokladny przepisik

Ale mam pomysła
Gotowane jajka, cebulka, jogurt, pieprz, sól i do tego wrzucić gyrosika z kurczaka I polać keczupem McDonalda.

Ja chcę do domuuuu!

Aha - jak komuś się znudził serek wiejski to mam sposób (pisałam już?). Pół deserka Satino wymieszać z dużym wiejskim i można pałaszować Pycha.

[anaiss86]

hej... ja tez mam kryzys waga stoi. Pokazywala tydzien temu 79,5 pozniej wzrosla do 80,2 i stoi... od paru lat nie wazylam mniej niz 80 wiec pewnie dlatego, organizm walczy. Mialam juz plaski brzuch, przed @ jak zwykle spuchlam @ sie skonczyl a brzuch nadal jest ogromny czuje sie okropnie, zaczely wyskakiwac mi krostki, jak przy pierwszym podejsciu do dukania . Mam dosyc... Nie, nie poddam sie, ale jak czesc z Was mam takie mysli, by to rzucic w chol... eh...

dziekuje Wam za slowa otuchy odnosnie paskudnej lekarki... masakra juz nigdy do niej nie pojde.


Mam pytanie odnosnie Swiat i babki piaskowej. Po pierwsze co robicie dobrego na Wielkanoc? A po drugie czy babke piaskowa mozna zrobic jako babeczki w tych malych papilotkach ?

Ja mysle zeby zrobic sobie pasztet i klopsa. Szukam dalszych pomyslow.

[d666666]

Napisane przez Brauerka

Hello chudzinki
U mnie dzis wreszcie cos się ruszyło po 6 dniach zastoju dzis na wadze 66,5kg czyli spadł cały 1kg od wczoraj
Głowa mnie tylko znowu cos zaczyna pobolewać juz mam dość tego

Zrobiłam sobie wczoraj ta pizze z patelni i musze przyznac że smaczna no i szybko się ja robi

klask i::roza :super!!!

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez Fenris

Ale mam pomysła
Gotowane jajka, cebulka, jogurt, pieprz, sól i do tego wrzucić gyrosika z kurczaka I polać keczupem McDonalda.

Ja chcę do domuuuu!

Aha - jak komuś się znudził serek wiejski to mam sposób (pisałam już?). Pół deserka Satino wymieszać z dużym wiejskim i można pałaszować Pycha.

)
Wiedzialam,ze bedzie gyros (ale jajowy z jajami)

[Fenris]

Napisane przez anaiss86

Po pierwsze co robicie dobrego na Wielkanoc?

Myślę o pasztecie i babce piaskowej.

Napisane przez anaiss86

A po drugie czy babke piaskowa mozna zrobic jako babeczki w tych malych papilotkach ?

Można, ale trzeba je trzymać dużo krócej, bo inaczej wyschną na wiór. Nie wiem dokładnie ile, może 15-20min, musisz sprawdzać.

Napisane przez d666666

Wiedzialam,ze bedzie gyros (ale jajowy z jajami)

Skąd wiedziałaś
Zakochana jestem w tym gyrosie - tyle, że mam po nim problemy z brzuszkiem (kibelek).

[d666666]

Napisane przez anaiss86

hej... ja tez mam kryzys waga stoi. Pokazywala tydzien temu 79,5 pozniej wzrosla do 80,2 i stoi... od paru lat nie wazylam mniej niz 80 wiec pewnie dlatego, organizm walczy. Mialam juz plaski brzuch, przed @ jak zwykle spuchlam @ sie skonczyl a brzuch nadal jest ogromny czuje sie okropnie, zaczely wyskakiwac mi krostki, jak przy pierwszym podejsciu do dukania . Mam dosyc... Nie, nie poddam sie, ale jak czesc z Was mam takie mysli, by to rzucic w chol... eh...

dziekuje Wam za slowa otuchy odnosnie paskudnej lekarki... masakra juz nigdy do niej nie pojde.


Mam pytanie odnosnie Swiat i babki piaskowej. Po pierwsze co robicie dobrego na Wielkanoc? A po drugie czy babke piaskowa mozna zrobic jako babeczki w tych malych papilotkach ?

Ja mysle zeby zrobic sobie pasztet i klopsa. Szukam dalszych pomyslow.

Powiedz lekarce, ze masz ja w doopie i masz nowego lekarza- Pierra
Ale bedzie wyzera na Wielkanoc

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Fenris

Myślę o pasztecie i babce piaskowej.

Można, ale trzeba je trzymać dużo krócej, bo inaczej wyschną na wiór. Nie wiem dokładnie ile, może 15-20min, musisz sprawdzać.

Skąd wiedziałaś
Zakochana jestem w tym gyrosie - tyle, że mam po nim problemy z brzuszkiem (kibelek).

Ja tez love ur gyros

[Brauerka]

Napisane przez d666666

klask i::roza :super!!!

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------


)
Wiedzialam,ze bedzie gyros (ale jajowy z jajami)

dzięki ciesze się że wreszcie coś się ruszyło bo juz miałam dość tego zastoju ale chwilowo rezygnuje z nutelki

A możecie mi podać przepis na ten gyros który tak zachwalacie

[d666666]

Wy tez tak macie, ze szybko sie najadacie malymi ilosciami, bo ja musze na sile wciskac, zeby przyzwoita ilosc pochlonac. Nie wspomne juz o plynach
Najgorzej jest na PW, kiedy musze pamietac o warzywkach, a tu nie ma juz miejsca na wiecej...

[Fenris]

Aha - wczoraj była impreza rodzinna i ciotka mnie przestrzegała przed tą dietą. Że będę miała osteoporozę. I jeśli jeszcze nie mam problemów z kośćmi to na pewno będą później.

Wyczytałam na Wikipedii, że czynnikiem ryzyka wystąpienia osteoporozy jest: "nieprawidłowa dieta (ubogobiałkowa oraz ubogowapniowa)".
Także będziemy miały super ekstra kości, a ciocia gada głupoty.

Napisane przez Brauerka

A możecie mi podać przepis na ten gyros który tak zachwalacie

No więc
Bierzesz fileta z piersi kurczaka (dwie podwójne piersi są na 2 osoby). Kroisz na małe paseczki lub kawałeczki.
W miseczce mieszasz 3 łyżki otrębów owsianych, 3 jajka, przyprawę (ja używam Złocistego Kurczaka Kamisa - daję kilka łyżek), troszkę wegety.
Wrzucasz kurczaka do mieszanki, mieszasz, wylewasz wszystko na patelnię podlaną wodą (tak żeby zakryło dno i trochę więcej nawet).
Co jakiś czas obracasz.
Robi się szybko, kilkanaście minut. Nie za długo, żeby nie było suche.
Dla smaku można polać keczupem lub sosem czosnkowym.

Napisane przez d666666

Wy tez tak macie, ze szybko sie najadacie malymi ilosciami, bo ja musze na sile wciskac, zeby przyzwoita ilosc pochlonac. Nie wspomne juz o plynach
Najgorzej jest na PW, kiedy musze pamietac o warzywkach, a tu nie ma juz miejsca na wiecej...

Ja muszę wciskać w siebie serek wiejski Ale woda wchodzi sama, jedna szklanka za drugą.

[d666666]

Napisane przez Fenris

Aha - wczoraj była impreza rodzinna i ciotka mnie przestrzegała przed tą dietą. Że będę miała osteoporozę. I jeśli jeszcze nie mam problemów z kośćmi to na pewno będą później.

Wyczytałam na Wikipedii, że czynnikiem ryzyka wystąpienia osteoporozy jest: "nieprawidłowa dieta (ubogobiałkowa oraz ubogowapniowa)".
Także będziemy miały super ekstra kości, a ciocia gada głupoty.


No więc
Bierzesz fileta z piersi kurczaka (dwie podwójne piersi są na 2 osoby). Kroisz na małe paseczki lub kawałeczki.
W miseczce mieszasz 3 łyżki otrębów owsianych, 3 jajka, przyprawę (ja używam Złocistego Kurczaka Kamisa - daję kilka łyżek), troszkę wegety.
Wrzucasz kurczaka do mieszanki, mieszasz, wylewasz wszystko na patelnię podlaną wodą (tak żeby zakryło dno i trochę więcej nawet).
Co jakiś czas obracasz.
Robi się szybko, kilkanaście minut. Nie za długo, żeby nie było suche.
Dla smaku można polać keczupem lub sosem czosnkowym.

Ja muszę wciskać w siebie serek wiejski Ale woda wchodzi sama, jedna szklanka za drugą.

Mi ostatnio plyny nie wchodza, ale juz to zmieniam
A co do zdrowosci naszej diety, to jak powiedzialam o niej osobom, ktore pytaly sie jak schudlam, to wspomnialam 'dukan' a oni na to, ' a to ta dieta, na ktorej zeby sie psuja). Moje zeby sie nie popsuly, a nawet dzieki braku cukru nie bede miala dziur i nie beda mnie bolaly,ale wytlaumacz komus, kto sie odchudza jedzac tylko bialy ryz z warzywami...

[Fenris]

Napisane przez d666666

[...]kto sie odchudza jedzac tylko bialy ryz z warzywami...

[Dunka]

Napisane przez Fenris

To jest koło tych malowideł przy Odrze. Koło mostu Tu jest link z menu

Nastepnym razem jak bede w okolicy to wstępuje obowiązkowo A Ty co tam jadlas?

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez d666666

Wu tu o bieganiu, a ja tez kocham biegac, tyle ze od wczoraj biegam do toalety i na tym sie konczy moje bieganie i pojecie o bieganiu

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------



Bylas w Zoo glodna, a tam tyle dukanowyc produktow na 4 nogach; )

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------



fszystkei jestezcie takie sama, tylko uobiecuja a nic:brzyda l:

Mialam ochote na male co nieco ale wszystko bylo za kratkami

[Fenris]

Napisane przez Dunka

Nastepnym razem jak bede w okolicy to wstępuje obowiązkowo A Ty co tam jadlas?

Jeszcze nie jadłam, ale sprawdziłam tą restaurację w necie i wyczytałam w menu, że robią na parze Idę niedługo do zoo to podejdę i zdam relację.

[imgo]

hej.
wracam z pokorą,
pisałam kiedyś w tym wątku, ale wyszło jak wyszło
problemy rodzinne podziałaly najpierw na całkowity brak apetytu a potem napady obżarstwa.
patrząc na to,że przez prawie 3 miesiące grzeszyłam nie jest tak źle,bo dorobiłam sie 3 kg na plusie.
zatem startuje z waga 73 kg /174 cm wzrostu
cel; 60 kg
od dziś zaczynam na poważnie, miałam ruszyć po świętach,ale nie będę już dłużej czekać. jeśli przetrwam święta to przetrwam wszystko
miałam iść trybem 1/1 ale zdecydowałam się na 5/5,bo tak zaczynałam diete i łatwiej było mi trzymać się zaleceń, a 1/1 wprowadzał jakieś dziwne zamieszanie.
Mam nadzieję, że do lata będę wyglądać jak człowiekk.
3majcie kciuki i ja bede trzymac kciuki za was!
poki co sniadanie; dukanowy chlebek z szynka z piersi kurczaka i kawa z mlekiem o,5%
przed wyjsciem do pracy zjem piers z kurczaka
a do pracy wezme serek wiejski lekki (200gr)
wracam ok 22 wiec juz nie bedzie czasu i sily na jedzenie.
obiecuje pisac codziennie co jadlam i spowiadac sie i nie grzeszyć!!