Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011 - Strona 63 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Najlepszy tytuł do kolejnej części naszego wątku to:
Maj idzie słonko świeci, w brzuszku zdrowo rosną nasze dzieci! 5 8,77%
W połowie drogi jesteśmy, a nasze brzuszki wyskakują jak grzybki po deszczu 0 0%
Będą z nas fajne mamy, bo wciąż frytkami się zajadamy 1 1,75%
Na talerzu wciąż fryteczki, takie z nas mamusiowe kuchareczki 0 0%
inęły mdłości, są już kopniaczki - ciągle czekamy na Was dzieciaczki 25 43,86%
Nasze brzuszki rozwijają się jak wiosenne kwiatuszki- mamuśki IX-X 1 1,75%
Puk-puk- kto tam? Już nie anonimowy hipopotam- mamuśki IX-X 6 10,53%
Brzuszek tu, brzuszek tam- wątek wrześniowo- październikowych mam 19 33,33%
Głosujący: 57. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-04-17, 20:35   #1861
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
dzięki za kciuki niania wybrana nie było łatwo, naprawdę, ale podjęliśmy z małżem decyzję wspólnie i jednomyślnie. Teraz po kilku godzinach wciąż czuję, że zdecydowaliśmy dobrze, więc jestem spokojna


Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Z tych nerwów mam taki ból brzucha, że aż mnie to martwi . Może jutro wam to opiszę na spokojnie, bo dzisiaj chyba nie jestem w stanie.
Biedactwo Weź nospę i się połóż najlepiej, ale jak nie przestanie boleć to na pogotowie
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-17, 20:56   #1862
eveline22
Raczkowanie
 
Avatar eveline22
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 69
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

cześć dziewczyny!
w piątek byłam u mojej ginki,nie robiła mi tym razem usg następną wizyte mam 13 maja i pewnie usg połówkowe,moja waga tak jak co miesiąc większa o pół kg z czego bardzo sie ciesze ostatnio strasznie mnie kregosłup boli
__________________
Nasza największa niespodzianka-Dominika ur 8.10.2011
Nasza księżniczka-Weronika ur 16.06.2006
eveline22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-17, 21:33   #1863
81gosia
Zadomowienie
 
Avatar 81gosia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: WARSZAWA
Wiadomości: 1 304
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Dziś trochę odpoczęłam. Byliśmy z mężem na spacerku w Łazienka Królewskich i na lodach. Mimo iż było pochmurno ludzi strasznie dużo. Siedzieliśmy na ławce i obserwowaliśmy brzdące takie w wieku 2-3 latka Szła taka mała dziewczynka i pchała przed sobą taka kaczkę na patyku na 2 kółkach. Do kółek były przymocowane gumowe łapki które przy każdym obrocie klapały o chodnik. A mała szła przejęta i wołała "kwa, kwa...kwa, kwa" Strasznie fajnie to wyglądało, a zarazem tak poważnie

Tak się dotleniliśmy, że po powrocie oboje padliśmy. Ja miałam z Wami tu dziś popisać, a jak wysłałam Wam fotkę to zasnęłam. Jak się obudziłam to w domu było ciemno i cicho - moje kochanie też spało.

Pamiętacie jak w piątek pisałam, że chyba mi brzuszek urósł. Już nie zmalał przybrałam całe 5cm. Zważę się rano, ale tu chyba nadal niewiele. Najlepiej sie ubawiłam jak w sobotę mieliśmy mieć gości. Zakładam spodnie, w których chodziłam ostatnio do pracy, bo luźniejsze, a tu 2cm brakuje Musiałam założyć mamy. Na szczęście pasowały.

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Ktoś tutaj pisał coś o torbieli i o tym, że też stwierdzono, że to normalne itp.
Jak ja wam zazdroszczę tych szybkich wizyt. Ja mam wrażenie że ten 28.04 to za górami, lasami i jeszcze dalej.
Ja pisałam. Wizytę mam dopiero 4 maja, a następne usg nie wiem kiedy
To, że to normalne, powiedziała mi kobita na usg ale była jakaś dziwna, więc nie wiem co sądzić. Trochę poczytałam i są różne rodzaje torbieli od niegroźnych do tych gorszych. Zobaczymy co wyjdzie w dalszych badaniach. Nie popadam w panikę, bo takie nakręcanie się źle wpływa na zdrowie. Co ma być to będzie.

Agnieszko babsztyl jest idiotka i tyle Wiem że Ci cieżko, ale sie nią nie przejmuj. Może to nie łatwe ale może przy następnej takiej sytuacji - nie życzę Ci powtórki - po prostu trzeba jej powiedzieć, że nie masz mamy. Zrobi się głupio i jej i całej tej zgrai na wykładach.
__________________
Mam na imię Dominisia ale mama mówi na mnie "Paszczak" bo ciągle bym coś jadła: mleczko, śpioszki. Tatę też czasem podgryzam, ale on mleka nie daje 17.10.2011 ważyłam 3600gr - teraz trochę schudłam. No wiecie kobieta od samego początku musi dbać o linię Mierzyłam 54 cm.
81gosia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 05:44   #1864
acelinka
Zakorzenienie
 
Avatar acelinka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
Wróciłam z uczelni - tak wczoraj narzekałam na wykład i co? Nie myliłam się. Spotkała mnie b. przykra sytuacja. Mieliśmy wykład z wstrętną babą. Jak sie ktos u niej spóźni musi np. śpiewać przed całym rokiem na sali... Paranoja. We wszystko sie wtrąca i wszystko widzi i każdemu o coś zwraca uwagę. No i dostało sie i mojemu mężowi (studiujemy razem). Notatki piszę ja a on zazwyczaj gra na telefonie - no i się pzryczepiła do niego, że to niby do żony dzwoni, ze żona taka sraka.... aż ktos sie odezwał ze żona też na wykładzie. No i zaczął się potok pytań -ile jeteśmy po ślubie, czy mąż mieszka u mnie czy ja u niego, a że mąż mieszka u mnie padło pytanie jakie mąz ma kontakty z teściową (a tak jak pisałam nie mam mamy). Mąż zamilkł więc zapytała mnie - a mi sie smutno zrobiło, ale kiwnełam głową, że tak. Zaczeły sie smiechy na temat teściowej i ktoś nieświadomy mojej sytuacji rzucił w żartach na sali, ze moj mąż JUŻ DAWNO ZAKOPAŁ TEŚCIOWĄ - bo tak sie powinno z teściową zrobić. Nie wytrzymałam i się popłakałam.... Cały wykład potem śmiała sie z męża że musiał narozrabiać, ze żona taka smutna - głupia baba nie wie co gada. Powiem wam, ze strasznie mnie to jakos dotknęło.... Może to hormony i przesadzam... ale było mi b.smutno, o mało nie brakowało, zebym nie wyszła z sali
co za nietaktowny, głupi babsztyl ja bym jej powiedziała prawde poprostu, pewnie by babe zatkało i by się przymknęła.
nie smutaj kochana


Cytat:
Napisane przez Aiszka22 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
Tak sobie nieśmiało Was podczytuję już od jakiegoś czasu i zastanawiam się czy przyjmiecie mnie do swojego grona.... Troszkę się czuję jakbym Was znała i dzięki Wam spokojniej przechodzę przez ten czasami trudny dla mnie czas

To może się przedstawię - mam na imię Asia, mam 22 lata i właśnie zaczęłam 14 tydzień ciąży Jestem bardzo szczęśliwa, bo od roku leczyłam się hormonalnie, a w dodatku mój TŻ miał słabe wyniki nasienia i nie dawano nam dużych szans na naturalną ciążę. A tu niespodzianka.

To co, mogę się przyłączyć?

Pozdrawiam serdecznie!!!!
Witamy
Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
dzięki za kciuki niania wybrana nie było łatwo, naprawdę, ale podjęliśmy z małżem decyzję wspólnie i jednomyślnie. Teraz po kilku godzinach wciąż czuję, że zdecydowaliśmy dobrze, więc jestem spokojna
super że niania wybrana na pewno będzie super

cotynato, nianie to fajne kobity są jak się dobrze trafi

archinta, super sukienka i kolczyki też eh.. kolczyki muszę sie pilnować z kupowaniem bo już ich nie mam gdzie chować
acelinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 06:23   #1865
Aiszka22
Raczkowanie
 
Avatar Aiszka22
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 250
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Hmmm dziewczyny mam problem i nie wiem czy jechać dziś do lekarza czy to zostawić.
Raz na kilka dni jak wstaję albo podkurczam nogi to wypływa ze mnie woda. Normalna woda. Najpierw myślałam, że to mocz i że popuszczam troszkę, ale dzisiaj porównałam i ta woda miała słodki zapach. Czy to w ogóle możliwe, żeby w ten sposób ciekły wody płodowe?! Strasznie się boję i nie wiem co robić. Nie chcę wyjść na histeryczkę u lekarza.
Może któraś z Was miała coś podobnego?
Poradźcie proszę
Aiszka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 06:32   #1866
marina7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 79
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez Aiszka22 Pokaż wiadomość
Hmmm dziewczyny mam problem i nie wiem czy jechać dziś do lekarza czy to zostawić.
Raz na kilka dni jak wstaję albo podkurczam nogi to wypływa ze mnie woda. Normalna woda. Najpierw myślałam, że to mocz i że popuszczam troszkę, ale dzisiaj porównałam i ta woda miała słodki zapach. Czy to w ogóle możliwe, żeby w ten sposób ciekły wody płodowe?! Strasznie się boję i nie wiem co robić. Nie chcę wyjść na histeryczkę u lekarza.
Może któraś z Was miała coś podobnego?
Poradźcie proszę
Wydaje mi sie, ze mi sie to tez zdarzalo i to nie tylko w czasie ciazy ale tez przed. Mysle, ze jesli nie twardnieje brzuch i nie ma zadnych innych niepokojacych objawow to nie ma sie czym martwic.
marina7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 06:36   #1867
acelinka
Zakorzenienie
 
Avatar acelinka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez Aiszka22 Pokaż wiadomość
Hmmm dziewczyny mam problem i nie wiem czy jechać dziś do lekarza czy to zostawić.
Raz na kilka dni jak wstaję albo podkurczam nogi to wypływa ze mnie woda. Normalna woda. Najpierw myślałam, że to mocz i że popuszczam troszkę, ale dzisiaj porównałam i ta woda miała słodki zapach. Czy to w ogóle możliwe, żeby w ten sposób ciekły wody płodowe?! Strasznie się boję i nie wiem co robić. Nie chcę wyjść na histeryczkę u lekarza.
Może któraś z Was miała coś podobnego?
Poradźcie proszę
a ja bym chociaż zadzwoniła do lekarza i spytała co i jak. A jak nie masz numeru to jednak poszłabym na wizyte. Wcale nie wyjdziesz na histeryczke, takei rzeczy nie sa normalne a o wszystkim co odstaje od normy powinien wiedzieć lekarz
acelinka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-04-18, 06:47   #1868
SONIA004
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Aiszka na Twoim miejscu pojechałabym na IP... nie ma co bagatelizować żadnych objawów... Ja dopiero co wróciłam ze szpitala i trochę się tam nasłuchałam różnych historii. I uważam, że nawet jakbyś tam miała zostać parę dni na obserwacji i dokładnych badaniach to dla dzidziusia warto zrobić wszystko Takie jest moje zdanie...
Zwłaszcza, że pisałaś o trudnościach zajścia w ciążę...
Pisałaś o podejrzeniu o trombofilię... Nie miałaś badań w tym kierunku??
SONIA004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 07:05   #1869
Aiszka22
Raczkowanie
 
Avatar Aiszka22
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 250
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Dziewczyny dziękuję za szybkie odpowiedzi.

Sonia
miałam narazie 2 badania, z których jedno wyszło w porządku, a drugiego wyniki dzisiaj odbieram.

Chyba rzeczywiście pojadę do mojego lekarza. Trudno, może sobie mysleć, że jestem histeryczką. Oby to nie było nic złego. Trzymajcie kciuki.
Aiszka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 07:09   #1870
acelinka
Zakorzenienie
 
Avatar acelinka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Aiszka będzie na pewno ok

ja zmykam do pracy pogoda dzisiaj taka śliczna sie zapowiada że az szkoda mi siedzieć w tych przedszkolach, no ale co zrobić

miłego dzionka
acelinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 07:11   #1871
81gosia
Zadomowienie
 
Avatar 81gosia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: WARSZAWA
Wiadomości: 1 304
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Jedz do lekarza. To ci nie zaszkodzi, a bedziesz wiedziala co sie dzieje
Moze przed ciaza mozna takie przypadki bagatelizowac ale teraz dzidzia jest najwazniejsza.
__________________
Mam na imię Dominisia ale mama mówi na mnie "Paszczak" bo ciągle bym coś jadła: mleczko, śpioszki. Tatę też czasem podgryzam, ale on mleka nie daje 17.10.2011 ważyłam 3600gr - teraz trochę schudłam. No wiecie kobieta od samego początku musi dbać o linię Mierzyłam 54 cm.
81gosia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-18, 07:13   #1872
SONIA004
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Aiszka nikt nie pomyśli, że jesteś histeryczką, nie martw się... a lepiej dmuchać na zimne
Trzymamy kciuki kochana!!!
Pytałam o trombofilę... bo ja ją mam i mam nadzieję, że u Ciebie wykluczą za co trzymam mocno kciuki
SONIA004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 07:21   #1873
tusia872
Zadomowienie
 
Avatar tusia872
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 679
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Witam nowe osoby na forum

tylko przez weekend mnie nie było a wy znowu tyle napisałyscie

Aiszka lepiej dmuchac na zimne ale napewno wszystko ok
__________________
KAMILKA - 02.10.2011

"Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje."
tusia872 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 07:35   #1874
anetika
Rozeznanie
 
Avatar anetika
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 514
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Witam w ten piękny poranek! Pochwalę się od razu - dziś zaczynam 20 tydzień ciąży - czyli pół już za mną Ależ to zleciało!

agnieszka 0605 -
co za wredny babol z tej wykładowczyni! ja bym chyba ehh I gratuluję 18 tygodnia, tak ja Tobie Natko 20 tyg.!

Cytat:
Napisane przez archinta Pokaż wiadomość
Wykształcenie nie ma nic wspólnego z inteligencją i mądrością
Święte słowa - to, że ktoś ma przed nazwiskiem parę tytułów często nie ma nic wspólnego z dobrym wychowaniem. Sama mam na uczelni profesora, który powiedział na egzaminie do dziewczyny w ciąży, której coś nie bardzo szło (ale nie dziwię się bo akurat ten profesor siał i sieje do dziś postrach na naszej uczelni, potrafił zadać pytanie z kosmosu i w ogóle...) "Nóżki się chciało rozkładać, a książeczek już nie?" oczywiście egzaminu nie zdała W ogóle koleś miał teksty - raz dziewczyna mu odpowiada na pytania, a on się nagle kładzie na podłodze i leży, no to się dziewczyna przestraszyła i pyta się czy wszytko dobrze a on na to "zniżam się do pani poziomu", albo potrafi schować się za szafę i powiedzieć, że "wolę słuchać niż oglądać". Miałam z nim 3 egzaminy w tym dwa ustne i na każdym coś odwalał... I to prof. dr. hab

Cytat:
Napisane przez Aiszka22 Pokaż wiadomość
Hmmm dziewczyny mam problem i nie wiem czy jechać dziś do lekarza czy to zostawić.
Raz na kilka dni jak wstaję albo podkurczam nogi to wypływa ze mnie woda. Normalna woda. Najpierw myślałam, że to mocz i że popuszczam troszkę, ale dzisiaj porównałam i ta woda miała słodki zapach. Czy to w ogóle możliwe, żeby w ten sposób ciekły wody płodowe?! Strasznie się boję i nie wiem co robić. Nie chcę wyjść na histeryczkę u lekarza.
Może któraś z Was miała coś podobnego?
Poradźcie proszę
Ja bym mimo wszytko pojechała, albo chociaż zadzwoniła do lekarza - tak dla pewności i spokoju
__________________
"Tyś szczęście moje..."

Razem
Ślubowaliśmy
Dzidziuś
anetika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 07:44   #1875
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Hej dziewczyny nie wiem czy jestem tu jeszcze mile widziana... ale mam nadzieję, że mnie nie pognacie ;P Strasznie dużo stron mam do nadrobienia -już nie ogarniam... No i nie wiem co której miałabym odp. doradzić. Od dziś postaram się być na bieżąco! Widziałam, że któraś również spodziewa się córeczki Amelki Gratuluję!!! Jak również innym mamom ich pociech. Chciałabym pochwalić się Wam moimi fotkami - brzuszkiem, buzi nie pokażę, gdyż strasznie nie podobam się sobie - prawdą jest, że córcia mi urodę odbiera Ale mam nadzieję, że na przyszłą wiosnę będziemy obie piękne
Pierwsza fotka - wersja pidżamowa robiona jakoś koło 10tc a druga fota w sobotę tj. 16+1dzień
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI

Edytowane przez kasiuleczkakuleczka
Czas edycji: 2011-05-04 o 07:27
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 07:44   #1876
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Aiszka też bym to skonsultowała z ginem, jak radzą dziewczyny.

Natka tak mi się przypomniało, czy ta Twoja wizyta w piątek była połówkowa?

Ja mam dzisiaj połówkowe usg - proszę o forumowe kciuki.

Nastrój jakby ciut lepszy, ale mąż mnie wczoraj tak poirytował, że aż się spłakałam. W sumie nic wielkiego się nie wydarzyło, chyba te hormony ciążowe potęgują poirytowanie. Aż się trzęsłam z nerwów, do tego musiałam prowadzić, to tak jechałam gwałtownie, że aż sama teraz jestem na siebie zła.
Głównie chodziło o to, że ja chciałam iść od jego rodziny do domu, w końcu się położyć, bo bolał mnie brzuch i musiałam go o to błagać, a w końcu prawie cała jego rodzina zrobiła scenę i jakiś lincz nade mną, że mam zostać, poczekać na kolację i jeszcze nie wiem co. I zamiast mi pomóc i mnie wytłumaczyć, że muszę się położyć, to on wraz z rodzinką też mówił - zostańmy, zostańmy. I tak mnie to jakoś zabolało, że nie trzymał mojej strony, nie rozumiał, tylko ja wyszłam na wiedźmę, co mnie musi pół rodziny prosić a ja nieustępliwa. Ale tak się zacięłam na nich, że szok.
W domu oczywiście łzy, ból brzucha. Trochę już przeszło, ale dziwnie tam mam wszystko ponapinane.
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 07:55   #1877
SONIA004
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Anciaahk wcale Ci się nie dziwię, że brzuszek masz napięty stres nam nie służy. A mężowi należy się powinien dbać o Ciebie i Twoje samopoczucie bardziej niż kiedykolwiek. Ja też wczoraj ryczałam przez swojego... wiem hormony. Ale też nie tak do końca... Zawsze byłam samodzielna i o wszystkim myślałam i organizowałam w domu. Teraz kiedy muszę być mniej aktywna... też wciąż muszę o wszystkim myśleć... co kupić, co popsprzątać... żadnej inicjatywy ze strony tż-ta. Żadnego odruchu większej troski... może przesadzam, ale trochę to boli... Zwłaszcza, że w szpitalu widziałam jak mężowie dbają o swoje żony... Mojemu jak mu nie powiem drukowanymi literami... nic nie zrobi, nie kupi więcej... ech... wyżaliłam się
SONIA004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:00   #1878
lullaby_ml
Zakorzenienie
 
Avatar lullaby_ml
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 688
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Aiszka też bym to skonsultowała z ginem, jak radzą dziewczyny.

Natka tak mi się przypomniało, czy ta Twoja wizyta w piątek była połówkowa?

Ja mam dzisiaj połówkowe usg - proszę o forumowe kciuki.

Nastrój jakby ciut lepszy, ale mąż mnie wczoraj tak poirytował, że aż się spłakałam. W sumie nic wielkiego się nie wydarzyło, chyba te hormony ciążowe potęgują poirytowanie. Aż się trzęsłam z nerwów, do tego musiałam prowadzić, to tak jechałam gwałtownie, że aż sama teraz jestem na siebie zła.
Głównie chodziło o to, że ja chciałam iść od jego rodziny do domu, w końcu się położyć, bo bolał mnie brzuch i musiałam go o to błagać, a w końcu prawie cała jego rodzina zrobiła scenę i jakiś lincz nade mną, że mam zostać, poczekać na kolację i jeszcze nie wiem co. I zamiast mi pomóc i mnie wytłumaczyć, że muszę się położyć, to on wraz z rodzinką też mówił - zostańmy, zostańmy. I tak mnie to jakoś zabolało, że nie trzymał mojej strony, nie rozumiał, tylko ja wyszłam na wiedźmę, co mnie musi pół rodziny prosić a ja nieustępliwa. Ale tak się zacięłam na nich, że szok.
W domu oczywiście łzy, ból brzucha. Trochę już przeszło, ale dziwnie tam mam wszystko ponapinane.
Halo dziewczynki anciaahk jak sie czujesz? nie denerwuj sie bo to jeszcze gorzej, zobaczysz, wrocisz z wizyty od gin i napiszesz cala szczesliwa ze wszystko jest si
lullaby_ml jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:00   #1879
lausanne
Wtajemniczenie
 
Avatar lausanne
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez Aiszka22 Pokaż wiadomość
Hmmm dziewczyny mam problem i nie wiem czy jechać dziś do lekarza czy to zostawić.
Raz na kilka dni jak wstaję albo podkurczam nogi to wypływa ze mnie woda. Normalna woda. Najpierw myślałam, że to mocz i że popuszczam troszkę, ale dzisiaj porównałam i ta woda miała słodki zapach. Czy to w ogóle możliwe, żeby w ten sposób ciekły wody płodowe?! Strasznie się boję i nie wiem co robić. Nie chcę wyjść na histeryczkę u lekarza.
Może któraś z Was miała coś podobnego?
Poradźcie proszę
Aiszka to może być blaha sprawa ale mogą być to także wody plodowe - oby nie! Czasem wody się po prostu sączą a nie odchodzą na raz. Oczywiście ja się nie znam na tym i nie chcę Cię straszyć, ale myśle że powinnas od razu podjechać na pogotowie. Nikt Cię nie weźmie za histeryczkę, a nawet jeśli tak, to co? Ty będziesz spokojna i to najważniejsze, a nie co sobie pomyśli jakiś iksiński. Jeśli to nawet byłyby wody płodowe to nie martw się na zapas - podobno organizm kobiety jest tak zbudowany, że wody się "odnawiają" a poza tym dzisiaj lekarze potrafią już kobietę hmm... "nawiadniać". Trzymaj się Kochana i nie bagatelizuj takich niecodziennych objawów
poza tym masz straaaaasznie apetyczny awek
lausanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:00   #1880
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

[QUOTE=anetika;26431268]Witam w ten piękny poranek! Pochwalę się od razu - dziś zaczynam 20 tydzień ciąży - czyli pół już za mną Ależ to zleciało!

agnieszka 0605 -
co za wredny babol z tej wykładowczyni! ja bym chyba ehh I gratuluję 18 tygodnia, tak ja Tobie Natko 20 tyg.!


Święte słowa - to, że ktoś ma przed nazwiskiem parę tytułów często nie ma nic wspólnego z dobrym wychowaniem. Sama mam na uczelni profesora, który powiedział na egzaminie do dziewczyny w ciąży, której coś nie bardzo szło (ale nie dziwię się bo akurat ten profesor siał i sieje do dziś postrach na naszej uczelni, potrafił zadać pytanie z kosmosu i w ogóle...) "Nóżki się chciało rozkładać, a książeczek już nie?" oczywiście egzaminu nie zdała W ogóle koleś miał teksty - raz dziewczyna mu odpowiada na pytania, a on się nagle kładzie na podłodze i leży, no to się dziewczyna przestraszyła i pyta się czy wszytko dobrze a on na to "zniżam się do pani poziomu", albo potrafi schować się za szafę i powiedzieć, że "wolę słuchać niż oglądać". Miałam z nim 3 egzaminy w tym dwa ustne i na każdym coś odwalał... I to prof. dr. hab

Hahahaha... właściwie to nie wiem czy śmiać się czy płakać -jaki DZIAD!!! Co do wykształcenia i inteligencji i ja się z tym zgadzam - nie zawsze ktoś b. wykształcony jest równie mądrym i dobrym człowiekiem. Ja (narazie) mam licencjat, siostra mojego męża, która chyba ma problemy z zajściem w ciążę (jednak ona uważa, że nienawidzi bachorów a dziwny zawód sobie wybrała, bo jest nauczycielką) dla zabicia czasu kończy 4kierunek studiów traktuje mnie z góry, tzn. traktowała, gdyż nie utrzymujemy już z męża rodziną kontaktu. Jednak ja zawsze z kulturą uświadamiałam ją, że nie jestem jakąś głupią gąską, którą można pomiatać...
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:09   #1881
lullaby_ml
Zakorzenienie
 
Avatar lullaby_ml
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 688
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez anetika Pokaż wiadomość
Witam w ten piękny poranek! Pochwalę się od razu - dziś zaczynam 20 tydzień ciąży - czyli pół już za mną Ależ to zleciało!

agnieszka 0605 - co za wredny babol z tej wykładowczyni! ja bym chyba ehh I gratuluję 18 tygodnia, tak ja Tobie Natko 20 tyg.!


Święte słowa - to, że ktoś ma przed nazwiskiem parę tytułów często nie ma nic wspólnego z dobrym wychowaniem. Sama mam na uczelni profesora, który powiedział na egzaminie do dziewczyny w ciąży, której coś nie bardzo szło (ale nie dziwię się bo akurat ten profesor siał i sieje do dziś postrach na naszej uczelni, potrafił zadać pytanie z kosmosu i w ogóle...) "Nóżki się chciało rozkładać, a książeczek już nie?" oczywiście egzaminu nie zdała W ogóle koleś miał teksty - raz dziewczyna mu odpowiada na pytania, a on się nagle kładzie na podłodze i leży, no to się dziewczyna przestraszyła i pyta się czy wszytko dobrze a on na to "zniżam się do pani poziomu", albo potrafi schować się za szafę i powiedzieć, że "wolę słuchać niż oglądać". Miałam z nim 3 egzaminy w tym dwa ustne i na każdym coś odwalał... I to prof. dr. hab


Ja bym mimo wszytko pojechała, albo chociaż zadzwoniła do lekarza - tak dla pewności i spokoju
Gratulacje anetika!!! czyli mamy juz dwie mamusie zaczynajace połowe ciąży
lullaby_ml jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:09   #1882
tusia872
Zadomowienie
 
Avatar tusia872
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 679
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

kasiuleczka jaki ty masz brzuch mi leci 15 tydzien i nie mam brzucha w ogole moze taki malutki ale jak sie ubiore to go nie widac nic a nic
tez chce juz brzuch

anciaahk za wizyte!!!


z tymi wykładowcami to masakra jakas mysla ze maja pare tytułów i juz im odbija MASAKRA!!!
__________________
KAMILKA - 02.10.2011

"Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje."
tusia872 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:10   #1883
kiciulec
Zakorzenienie
 
Avatar kiciulec
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: st lova
Wiadomości: 3 001
Send a message via Skype™ to kiciulec
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Ale się wczoraj zmęczyłam. Od 11 do 19 byłam na sesji, ale myślę, że chociaż efekty będą fajne. I fotograf i modelka byli super sympatyczni, więc czas bardzo miło upływał. Byłabym dłużej ale już mi się plecy odzywały. Może dzisiaj już mój rogal przyjdzie to będzie mi się dobrze w nocy spało
kiciulec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:12   #1884
lausanne
Wtajemniczenie
 
Avatar lausanne
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Ancia masz ogromniaste kciuki na wizytę - ode mnie nawet cztery jak chcesz, nic mi sie nie stanie jak kilka godzin pozaciskam też palce u stóp
A co do męża to myślę że masz 100000% rację, też bym się zdenerwowala ja już dawno ze swoim ustaliłam że mozemy miec inne zdanie ale przed innymi ludźmi - nawet rodziną - jesteśmy jednością. A już przed jego rodziną ma zawsze stac po mojej stronie. Różnicę zdań możemy omówic poźniej na spokojnie we dwoje... Więc strasznie bym się zdenerwowała na Twoim miejscu. Ale pamiętaj też że dzidziuś nie wie czemu się gniewasz, a to wyczuwa, więc dla niego warto wziąć oddech glębszy i sprobować się uspokoić

Natka u Ciebie też juz 20 tydzień? Jeju jak Wam zazdroszczę U mnie chyba 17, już się pogubilam... A może to już 18? Chyba zainwestuję w suwaczek
lausanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:13   #1885
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Aiszka też bym to skonsultowała z ginem, jak radzą dziewczyny.

Natka tak mi się przypomniało, czy ta Twoja wizyta w piątek była połówkowa?

Ja mam dzisiaj połówkowe usg - proszę o forumowe kciuki.

Nastrój jakby ciut lepszy, ale mąż mnie wczoraj tak poirytował, że aż się spłakałam. W sumie nic wielkiego się nie wydarzyło, chyba te hormony ciążowe potęgują poirytowanie. Aż się trzęsłam z nerwów, do tego musiałam prowadzić, to tak jechałam gwałtownie, że aż sama teraz jestem na siebie zła.
Głównie chodziło o to, że ja chciałam iść od jego rodziny do domu, w końcu się położyć, bo bolał mnie brzuch i musiałam go o to błagać, a w końcu prawie cała jego rodzina zrobiła scenę i jakiś lincz nade mną, że mam zostać, poczekać na kolację i jeszcze nie wiem co. I zamiast mi pomóc i mnie wytłumaczyć, że muszę się położyć, to on wraz z rodzinką też mówił - zostańmy, zostańmy. I tak mnie to jakoś zabolało, że nie trzymał mojej strony, nie rozumiał, tylko ja wyszłam na wiedźmę, co mnie musi pół rodziny prosić a ja nieustępliwa. Ale tak się zacięłam na nich, że szok.
W domu oczywiście łzy, ból brzucha. Trochę już przeszło, ale dziwnie tam mam wszystko ponapinane.
Ancia rozumiem Cię! Też zawsze miałam żal, że mąż głośno przed wszystkimi nie stawał w mojej obronie... Jak np. po pierwszej ciąży brat mojego męża powiedział, że chrzestny męża powiedział, że grubą żonę sobie wziął i że ma żal o to, że go na ślub nie zaprosiliśmy -co za buraki!!! poczułam się jakbym w twarz dostała a wcale gruba nie byłam, tylko grubsza od tych KOŚCIOTRUPÓW! Mój mąż jakoś tam wtedy zareagował ale mnie to nie pomogło, teraz bardziej mnie broni więcej rozumie, podporządkowuje się mi i naszemu synkowi - chyba właśnie dzięki niemu zrozumiał co jest ważne - wie, kiedy pora wracać do domu, kiedy jesteśmy gdzieś w gościach itp. itd
Dziś nie utrzymuję z męża braćmi i siostrą kontaktów, on czasami zadzwoni, napisze ale co to za bracia, którzy opowiadają mu, że ja do nich piszę i ich ruskami straszę - mają swój świat... zazdroszczą nam szczęścia, są alkoholikami, mój mąż wyrwał się z tego domu, dorobił samochodu, mieszkania, ma żonę i dzieci - oni nie mają nic... Ech długa historia... Niebawem święta, więc znów wyślę im kartkę z życzeniami - kiedyś pisałam życzą : Kasia, Mirek i Filipek, teraz piszę życzy: brat Mirek z rodziną. Od tych buraków życzeń oczywiście nie dostajemy...
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:14   #1886
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez spa82 Pokaż wiadomość
MAGiALENA tak jak pisała Małgosia może siądź uspokój się zrelaksuj i sie uspokoi. Ale ponoć od pewnego czasu mcica sie stawia więc to może to? Ale bólu chyba przy tym niepowinno być...wg mnie gdyby mocno Ci to doskwierało to bym się wybarała ale może najpierw spróbowała z nospą.
w końcu pojechałam wieczorem, bo mi nic nie przechodziło. w kościele pobyłam cale pół godziny, bo poczułam nagle zrobiło gorąco (cała się mokra zrobiłam), zobaczyłam kolorowe plamki przed oczami i zakręciło mi się w głowie. ledwo się męża przytrzymałam - dobrze, że byliśmy niedaleko drzwi, to szybko mogliśmy wyjść. potem, już w domu, ani leżeć, ani siedziec, ani chodzić, bo co jakiś czas mi coś przeszkadzało w brzuchu i nospa nie pomagała.
widać było, że lekarz się ze mnie śmiał (że panikuję). zbadał, zrobił USG i powiedział, żeby brać nospę forte i scopolan. głupio mi było, że przyjechałam bez potrzeby, ale trudno - przynajmniej mam czyste sumienie.

kasiuleczkakuleczka wszystkiego najlepszego!
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011

Edytowane przez MAGiALENA
Czas edycji: 2011-04-18 o 08:18
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:19   #1887
lullaby_ml
Zakorzenienie
 
Avatar lullaby_ml
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 688
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez kasiuleczkakuleczka Pokaż wiadomość
Ancia rozumiem Cię! Też zawsze miałam żal, że mąż głośno przed wszystkimi nie stawał w mojej obronie... Jak np. po pierwszej ciąży brat mojego męża powiedział, że chrzestny męża powiedział, że grubą żonę sobie wziął i że ma żal o to, że go na ślub nie zaprosiliśmy -co za buraki!!! poczułam się jakbym w twarz dostała a wcale gruba nie byłam, tylko grubsza od tych KOŚCIOTRUPÓW! Mój mąż jakoś tam wtedy zareagował ale mnie to nie pomogło, teraz bardziej mnie broni więcej rozumie, podporządkowuje się mi i naszemu synkowi - chyba właśnie dzięki niemu zrozumiał co jest ważne - wie, kiedy pora wracać do domu, kiedy jesteśmy gdzieś w gościach itp. itd
Dziś nie utrzymuję z męża braćmi i siostrą kontaktów, on czasami zadzwoni, napisze ale co to za bracia, którzy opowiadają mu, że ja do nich piszę i ich ruskami straszę - mają swój świat... zazdroszczą nam szczęścia, są alkoholikami, mój mąż wyrwał się z tego domu, dorobił samochodu, mieszkania, ma żonę i dzieci - oni nie mają nic... Ech długa historia... Niebawem święta, więc znów wyślę im kartkę z życzeniami - kiedyś pisałam życzą : Kasia, Mirek i Filipek, teraz piszę życzy: brat Mirek z rodziną. Od tych buraków życzeń oczywiście nie dostajemy...
Szkoda gadac, naprawde, co za ludzie..ja tez mam mase problemow zwiazanych z moja rodzina, ale to chyba temat do klubu a nie tu bo bym wszystkich podolowala, moze kiedys sie "wypróżnie emocjonalnie".. Najwazniejsze, ze jestescie razem, kochacie sie i to wy tworzycie rodzine
lullaby_ml jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:20   #1888
lausanne
Wtajemniczenie
 
Avatar lausanne
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

odpisać coś każdej z Was jest po prostu niemożliwością jesteście strusie pędziwiatry
Magda
- no i super że byłaś lekarz może się śmiać, to jego zdrowiu nie szkodzi, a wręcz przeciwnie... a Ty jesteś spokojna i wiesz co masz robić
lausanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:23   #1889
SONIA004
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Magialena.... sorry ale na głupiego lekarza trafiłaś!!! Albo źle odebrałaś jego zachowanie.
I nie rozumiem dlaczego miało Ci być głupio????? Że się martwisz???
Poza tym ani no -spy forte, ani skopolonu nie dostałabyś bez recepty, to nie witaminki... coś musiało być na rzeczy bo to dwa silne leki rozkurczowe.
Anciaza wizytę!
Ok ja już uciekam leżeć...
SONIA004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 08:26   #1890
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

hej

Ancia- nie denerwuj się, na tych chłopów szkoda nerwów... wrrr ale rozumiem Twoje rozżalenie, miałaś rację, powinien stać po Twojej stronie - a właściwie po Waszej

Cytat:
Napisane przez Aiszka22 Pokaż wiadomość
Hmmm dziewczyny mam problem i nie wiem czy jechać dziś do lekarza czy to zostawić.
Raz na kilka dni jak wstaję albo podkurczam nogi to wypływa ze mnie woda. Normalna woda. Najpierw myślałam, że to mocz i że popuszczam troszkę, ale dzisiaj porównałam i ta woda miała słodki zapach. Czy to w ogóle możliwe, żeby w ten sposób ciekły wody płodowe?! Strasznie się boję i nie wiem co robić. Nie chcę wyjść na histeryczkę u lekarza.
Może któraś z Was miała coś podobnego?
Poradźcie proszę
ja skonsultowałabym sie z lekarzem

Cytat:
Napisane przez anetika Pokaż wiadomość
Witam w ten piękny poranek! Pochwalę się od razu - dziś zaczynam 20 tydzień ciąży - czyli pół już za mną Ależ to zleciało!

agnieszka 0605 - co za wredny babol z tej wykładowczyni! ja bym chyba ehh I gratuluję 18 tygodnia, tak ja Tobie Natko 20 tyg.!


Święte słowa - to, że ktoś ma przed nazwiskiem parę tytułów często nie ma nic wspólnego z dobrym wychowaniem. Sama mam na uczelni profesora, który powiedział na egzaminie do dziewczyny w ciąży, której coś nie bardzo szło (ale nie dziwię się bo akurat ten profesor siał i sieje do dziś postrach na naszej uczelni, potrafił zadać pytanie z kosmosu i w ogóle...) "Nóżki się chciało rozkładać, a książeczek już nie?" oczywiście egzaminu nie zdała W ogóle koleś miał teksty - raz dziewczyna mu odpowiada na pytania, a on się nagle kładzie na podłodze i leży, no to się dziewczyna przestraszyła i pyta się czy wszytko dobrze a on na to "zniżam się do pani poziomu", albo potrafi schować się za szafę i powiedzieć, że "wolę słuchać niż oglądać". Miałam z nim 3 egzaminy w tym dwa ustne i na każdym coś odwalał... I to prof. dr. hab


Ja bym mimo wszytko pojechała, albo chociaż zadzwoniła do lekarza - tak dla pewności i spokoju
wiec tak - gratuluję już półmetku
dziekuję za wsparcie i słowa otuchy
a co do Twoich opowieści uczelnianych - szok -"Nóżki się chciało rozkładać, a książeczek już nie?"

Cytat:
Napisane przez kasiuleczkakuleczka Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny nie wiem czy jestem tu jeszcze mile widziana... ale mam nadzieję, że mnie nie pognacie ;P Strasznie dużo stron mam do nadrobienia -już nie ogarniam... No i nie wiem co której miałabym odp. doradzić. Od dziś postaram się być na bieżąco! Widziałam, że któraś również spodziewa się córeczki Amelki Gratuluję!!! Jak również innym mamom ich pociech. Chciałabym pochwalić się Wam moimi fotkami - brzuszkiem, buzi nie pokażę, gdyż strasznie nie podobam się sobie - prawdą jest, że córcia mi urodę odbiera Ale mam nadzieję, że na przyszłą wiosnę będziemy obie piękne
Pierwsza fotka - wersja pidżamowa robiona jakoś koło 10tc a druga fota w sobotę tj. 16+1dzień

witam nową mamę Amelki
brzusio rzeczywiście pokaźny i ogólnie już widać widać ... u mnie urósł tylko brzuszek - w biodrach nie przytyłam póki co
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.