Śliczne maluszki właśnie opuściły nasze brzuszki

[Eirene1987]

Napisane przez Glodomorek

To chyba najwyższy czas na opis mojego porodu

Byłam już po terminie i lekarka zdecydowała, że ze względu na hypotrofię nie będzie czekać tylko wywołujemy poród. W poniedziałek 04.04 pełna nadziei poszłam na porodówkę. Tak bardzo chciałam mieć już Agniesię obok siebie! Niestety po 5 godzinach wróciłam na oddział nadal bez niej. Skurcze owszem były, ale zbyt małe, żeby wywołać poród. Kolejną próbę wywołania miałam w środę. Tym razem skurcze były jeszcze mniejsze niż poprzednio. Po odłączeniu kroplówki po ok 10 min nie było już żadnych. W tej sytuacji zaplanowana mnie na piątek na cięcie. Musiałam wykorzystać okazję i najeść się pierogów ze skwarkami W piątek 08.04 już od 6 szykowałam się na ten wielki dzień. O 8.15 przyjechał TŻ i już z kroplówką odprowadził mnie na porodówkę. Niestety musiał czekać za drzwiami. Bardzo denerwowałam się czy wszystko będzie dobrze. Cały czas uspokajał mnie świetny, taki starszy anestezjolog. Jak już zaczęłam się operacja mogłam jeszcze ruszać palcami u stóp Po chwili nic już nie czułam. Nawet nie wiedziałam, kiedy wyciągnęli Agnieszkę. Dopiero jak usłyszałam jej płacz rozpłakałam się ze wzruszenia, że już jest na świecie. Okazało się też, że na pępowinie był supeł, więc dobrze, że nie rodziłam naturalnie. Malutka wiedziała lepiej, że ma nie wychodzić sama Zanim poszła na ważenie i mierzenie mogłam ją jeszcze zobaczyć całąJak już mnie zszyli i przewieźli na salę na obserwację od razu zawołali Tżta i przywieźli malutką. Po długim oczekiwaniu byliśmy wszyscy razem! Mogliśmy w końcu cieszyć się sobą i podziwiać naszą śliczną córeczkę.

A oto i ona

śliczna malutka poród też nie taki zły

Napisane przez niutka1

No ta medele, to własnie ja polecałam, bo miałam juz przy pierwszym i drugim dziecku i sie sprawdziła, ale tamta sie juz zepsuła, teraz mam znów medelę ten sam model i ściagam pierwszy raz przy moim trzecim dziecku.

no więc- juz ściagnęłam, moge napisac, co i jak:

prawa pierś ściagałam równo 6 minut- 100 ml , po tym czasie leciało juz tylko samo bardzo tłuste i malutko
lewa pierś 6 minut - 30 ml i juz prawie nic nie leciało
ale z lewej karmiłam małą ostatnio

czyli razem mam 130 ml za jednym ściaganiem- 12 minut łącznie

tak to wygląda u mnie
a teraz mała sie obudziła głodna, ciekawe czy coś jeszcze wydoi


pisze jedna wcdodatku lewa reka, mala ssie prawego cyca, nie zlosci sie wiec chyba spoko tam jej leci

no to ładnie ale wiesz ja się pocieszam że my mamy dopiero 2 tygodnie więc może na waszym etapie też będę tyle ściągać a póki co może tyle tylko...

[traicionera]

Napisane przez kasiapruszkow

a dziewczyny po dizsiejszym spacerku strasznie zaczelo mnie znow spojenie lonowe bolec tak jak sie rozchodizlo w trakcie ciazy tak samo teraz a jak malego nosze to bardzo doskwiera mialyscie tak?

mam to samo po każdym spacerze czy dłuższym wyjściu z domu Po pierwszym spacerze to wręcz tka mnie bolało, ze jak się położyłam na sofie, to już wstać nie mogłam, bo aż łzy w oczach miałam, ale fakt, ze z tymi 4,5 km to wtedy przegięłam

[Lustereczko]

Ja mam laktator z Canpola i jestem zadowolona.
W pół godziny ściągam z obu piersi ok 180 ml. Tylko od dwóch dni mam jakoś dziwnie, że z lewej piersi ściągam ok 140 ml a z prawej tylko 40 ml. I czuje że lewa pierś jest ciągle pełna, a ta prawa jakiś taki flak. Nie wiem co to się porobiło. Jutro położna przyjdzie to się zapytam.

Nasz Ksawery zjada średnio 90 ml, max 100 ml.

Dziś zaliczyliśmy pierwszy spacer
Ale nie wiem czy dobrze ubrałam synka, ciągle podczas spaceru się zastanawiałam czy mu ciepło.

On ma ciągle zimne rączki, położna stwierdziła, że noworodki tak mają, a znowu pediatra powiedziała, że zakładać tyle ubranek, aż w końcu się zrobią ciepłe rączki. A jak to jest u Was???

Eirene jak ubierasz Oliwiera na spacery??? Przykrywasz tylko kocykiem, czy dajesz jeszcze tą przypinkę od wózka??

[Eirene1987]

Napisane przez Lustereczko

Ja mam laktator z Canpola i jestem zadowolona.
W pół godziny ściągam z obu piersi ok 180 ml. Tylko od dwóch dni mam jakoś dziwnie, że z lewej piersi ściągam ok 140 ml a z prawej tylko 40 ml. I czuje że lewa pierś jest ciągle pełna, a ta prawa jakiś taki flak. Nie wiem co to się porobiło. Jutro położna przyjdzie to się zapytam.

Nasz Ksawery zjada średnio 90 ml, max 100 ml.

Dziś zaliczyliśmy pierwszy spacer
Ale nie wiem czy dobrze ubrałam synka, ciągle podczas spaceru się zastanawiałam czy mu ciepło.

On ma ciągle zimne rączki, położna stwierdziła, że noworodki tak mają, a znowu pediatra powiedziała, że zakładać tyle ubranek, aż w końcu się zrobią ciepłe rączki. A jak to jest u Was???

Eirene jak ubierasz Oliwiera na spacery??? Przykrywasz tylko kocykiem, czy dajesz jeszcze tą przypinkę od wózka??

zazdroszczę ci tyle mleka może mi się też unormuje w końcu

wiesz co ja jak jest tak ok 18 stopni jak dziś to ubieram mu body na długi rękaw, na to pajacyk i bluzę taką z polarku z kapturem, cienka czapeczka i nakrywam tylko kocykiem złożonym na pół i daję to przykrywkę na wózek. ale też ciągle się zastanawiam czy mu ciepło

a ręce też mi mówili ze noworodek ma zimne bo to kwestia krążenia... ja sprawdzam kark przeważnie ręce i nosek jeśli nosek i kark ciepłe to w sumie ręce widocznie takie ma a ma ciągle zimne ręce choćby nie wiem jak ciepło było...


dziewczyny ja dalszy ciąg pępka bo odpadł nam w 11 dniu dziś mamy 15 dzień i w środku dalej jest lekko czerwony i w środku jest taka ranka taka dziurka jakby ja to przemywam octaniseptem i czyszczę przy każdej zmianie pieluchy... kurczę nie chce tak dzwonić póki co do pediatry żeby nie wyjść na przewrażliwioną ale jutro chyba będę w końcu musiała ale najpierw pytam was czy któraś tak miała? czy jak odpadnie kikut to od razu jest pępek ładny i nie czerwony bez żadnych brzydkich dziurek?

[tajka88]

Napisane przez Eirene1987

ja też mam medelę i w sumie mam tak jak ty - chwilę leci muszę wyłączyć odessać od cycka ten lejek i dopiero zaraz leci znów... ale po ok pół godzinie już i tak nic... i też ok 50ml (max) ściągam...



a ty karmisz piersią czy mm? czy mieszane?

MM


Gratulacje dla swiezej mamy

[kasiapruszkow]

Napisane przez traicionera

mam to samo po każdym spacerze czy dłuższym wyjściu z domu Po pierwszym spacerze to wręcz tka mnie bolało, ze jak się położyłam na sofie, to już wstać nie mogłam, bo aż łzy w oczach miałam, ale fakt, ze z tymi 4,5 km to wtedy przegięłam

kurcze ja to sie niezle wystraszylam tym baedziej ze mam hemoroidy ale zawsze tylko po zalatwieniu sie mialam na papierze krew a dzis jak wrocilam to mialam na wkładce krew po spacerze i to w miescu hemoroidow
eh zeby nic sie ze mna nie porobilo

[tajka88]

Napisane przez traicionera

mam to samo po każdym spacerze czy dłuższym wyjściu z domu Po pierwszym spacerze to wręcz tka mnie bolało, ze jak się położyłam na sofie, to już wstać nie mogłam, bo aż łzy w oczach miałam, ale fakt, ze z tymi 4,5 km to wtedy przegięłam

Ja dzis przeszlam duuuzo i czuje sie swietnie
Bole w kroczu mailam tak do tygodnia jupi;p

Napisane przez traicionera

eirene- tajka karmi tylko mm

dzieki za odpowiedz hehe

po ponad godzinie placzu uspokoilam moja core i sama zasnela w lozeczku, chyba sie plakaniem zmeczyla.

ja dalej bez tzta, bo poszedl po pracy do fryzjera, ale gora 15 minut i powinien byc w domku.../ nie moge sie doczekac mojego kochania

mm nadzieje, ze mala bedzie spala az tatus przyjdzie i nakarmi;p, juz cos mialczy przez sen;p


aha co do spodni to dopinam sie w stare ale nad spodniami ogromna falda skory jest wiec brzydko wyglada, ale planuje dluuugie spacery, a za niedlugo (ok3tyg )powrot do wspinaczki i hiking

[Eirene1987]

mnie krocze też już nie boli tzn czasem zaboli ale to raczej kości albo mięśnie nie wiem sama rana nie ciągnie ale dalej boję się wziąć lusterko i tam spojrzeć jak to wygląda jak chodzę nie boli czasem tylko jak siadam ale to mówię raczej kości no i wreszcie skończyły się moje zaparcia (odpukać) pogoda się zrobiła codziennie spacerek więc moje samopoczucie znacznie się poprawiło baby blues chyba mija

[tajka88]

Napisane przez Eirene1987

mnie krocze też już nie boli tzn czasem zaboli ale to raczej kości albo mięśnie nie wiem sama rana nie ciągnie ale dalej boję się wziąć lusterko i tam spojrzeć jak to wygląda jak chodzę nie boli czasem tylko jak siadam ale to mówię raczej kości no i wreszcie skończyły się moje zaparcia (odpukać) pogoda się zrobiła codziennie spacerek więc moje samopoczucie znacznie się poprawiło baby blues chyba mija

Mnie miesnie krocza bolaly w pierwszym tygodniu, rana wcale bo duzej rany nie mam. Co do ogladania to od dnia po porodzie ogladam prawie codziennie;p. Tz tez sprawdza jak to wyglada;p. Teraz te szwy takie miekkie sa wiec mam nadzieje ze wypadna. Na poczatku takie ostre byly i mnie kluly.

Zaparcia mialam pod koniec ciazy, a teraz latwizna hehe

[Eirene1987]

Napisane przez tajka88

Mnie miesnie krocza bolaly w pierwszym tygodniu, rana wcale bo duzej rany nie mam. Co do ogladania to od dnia po porodzie ogladam prawie codziennie;p. Tz tez sprawdza jak to wyglada;p. Teraz te szwy takie miekkie sa wiec mam nadzieje ze wypadna. Na poczatku takie ostre byly i mnie kluly.

Zaparcia mialam pod koniec ciazy, a teraz latwizna hehe

a to może ja też mam takie miękkie dlatego nie czuję bo na początku to masakra takie druty

a ja się boję popatrzeć tż dziś chciał zobaczyć ale nie pozwoliłam

[tajka88]

Napisane przez Eirene1987

a to może ja też mam takie miękkie dlatego nie czuję bo na początku to masakra takie druty

a ja się boję popatrzeć tż dziś chciał zobaczyć ale nie pozwoliłam

wczoraj macalam szwy;p mam nadzieje ze sie rozwala


TZ WROCIL moja milosc

[traicionera]

Ja to ze szwami jestem dobry numer, bo jak mi powyłaziły te zewnętrzne, to już taka zadowolona, ze nie mam patrze ostatnio, a tu jakieś robaki, przyglądam się, a to szew, nie robaki i wychodzi an to, ze w środku mam jeszcze sporo tego, bo mi regularnie teraz te szwy wyłażą. teraz to mnie nie dziwi, ze wciąż mnie coś tam boli i nie mogę bez kolka siedzieć.

eirene- z pępkiem nie doradzę, bo u mnie ładnie wszystko odpadło szybko.

http://img824.imageshack.us/img824/7425/img1360k.jpg
Nadunia i jej oczka

[iizabelaa]

Napisane przez Eirene1987

iza jak ja ci zazdroszczę ja też już chcę na zakupy ale nie mam serca jeszcze go teraz zostawić z mamą moją za mały jest

ja z mama to zawsze chętnie małą zostawię
w sumie dopiero 2 razy ją zostawiałam, raz byłam w USC a raz u dentysty

ale akurat jutro tż jest w domu więc dlatego wybieram się na te zakupy

Napisane przez trzyrazyi

ja jeszcze nie bylam ...poki co mam do zrzucenia jeszcze 8 kilo...a spadlo juz 14....takze nie predko sie wybiore...karmie piersia i musze dobrze sie odzywiac...czyli dieta odpada poki co

ja niby ważę tyle co przed ciążą,
ale nie mogę wejść w spodnie

Napisane przez megi2015

ile wasze maleństwo je ????

moja je aktualnie 90 ml

zastanawiam się jak przejść na 12o ml
czy od razu na każdy posiłek zacząć jej dawać 120 czy na początek tylko na np. kolacje

[traicionera]

Ja bym dala tak na probe te 120 ml i zobaczyła, czy zje za jednym razem, czy np na dwa podejścia.

[niutka1]

Napisane przez Eirene1987

dziewczyny ja dalszy ciąg pępka bo odpadł nam w 11 dniu dziś mamy 15 dzień i w środku dalej jest lekko czerwony i w środku jest taka ranka taka dziurka jakby ja to przemywam octaniseptem i czyszczę przy każdej zmianie pieluchy... kurczę nie chce tak dzwonić póki co do pediatry żeby nie wyjść na przewrażliwioną ale jutro chyba będę w końcu musiała ale najpierw pytam was czy któraś tak miała? czy jak odpadnie kikut to od razu jest pępek ładny i nie czerwony bez żadnych brzydkich dziurek?

tak może być, zalezy jak sie wygoił pepek zanim odpadł kikutek, jednym sie wygaja lepiej, drugim gorzej, spokojnie, dopóki sie ładnie nie wygoi możesz psikac octeniseptem i wycierac wacikiem na patyczku, u mojej mineło 2 tygodnie od odpadniecia kikutka i jeszcze jest malenki strupeczek tylko nie przesadzaj z tym psikaniem, niech to ma szanse sie wysuszyć

[trzyrazyi]

ja mam pytanie laski...wybieram sie do dentysty i bez znieczulenia sie nie obedzie na pewno...i nie wiem czy moge potem mala karmic????/po tym znieczuleniu czy lepiej odciagnac???

[niutka1]

Napisane przez trzyrazyi

ja mam pytanie laski...wybieram sie do dentysty i bez znieczulenia sie nie obedzie na pewno...i nie wiem czy moge potem mala karmic????/po tym znieczuleniu czy lepiej odciagnac???

skoro są znieczulenia które można stosowac w ciązy, to przy karmieniu na pewno tez, po prostu poinformuj lekarza, że karmisz

[Harrods]

Dziewczyny, czym pielęgnujecie skórę waszych maluchów? Mateusz ma wyschniętą skórę i nie wiem, czym nawilżyć.

[anika222]

Napisane przez Harrods

Dziewczyny, czym pielęgnujecie skórę waszych maluchów? Mateusz ma wyschniętą skórę i nie wiem, czym nawilżyć.

ja miałam kłopot z sucha skóra po porodzie u małej bardzo si ełuszczyła i nic nie pomagało, babka w aptece poleciła mi krem z ziołoleku "aquastop" i powiem ci ze działa rewelacyjnie teraz mamy suche uszy i za uszami i tez bardzo duza poprawa jest
http://sklep.ziololek.pl/?p=productsMore&iProduct=17

[Ahtaga]

skoro o kroczu mówicie...też czujecie zgrubienie rany? Jak dotykam to wyczuwam wzdluz cięcia zgrubienie.

[miamore999]

Napisane przez Eirene1987

my dokarmiamy mm niestety bo ja mam za mało pokarmu tzn to jest tak raz się naje a raz nie... zawsze po kapaniu dostaje butlę mm i spi te 4 godzinki a my mamy trochę czasu dla siebie a tak to ja jak ściągam elektrycznym laktatorem to max 50mi się udało w ciągu pół godziny ściągnąć więc niewiele... a mój zjada tak od 60ml do 100nawet ale to mm. przy cycku to by najchętniej cały dzień i noc wisial i wtedy sobie tylko ciumkać by chciał od czasu do czasu...
mi lekarka powiedziala że w tym wieku do 1 miesiąca dziecko tak koło 60 to już powinno zjeść.

a na popękane brodawki najlepsze własne mleko posmarować i tak potrzymac parę minut aż wyschnie
no i niestety drastyczne - przystawiać jak najczesciej zeby sie zahartowały u mnie to pomogło

zazdroszcze...
u nas wieczory pełne płaczu... mała zasypia tak na noc z trudem dopiero po 22... więc my z teżetem nie mamy nawet kiedy pogadać spokojnie... bo on wraca z pracy i zaczyna się wieczór i bujanie małej i usypianie jej na 5 minut i powtórka...

[traicionera]

Ja na skore używam tylko oilatum do kąpieli, bo tak pediatra kazała, a poza tym na pupkę od czasu do czasu sudocrem. Ogólnie mamy zalecenie jak najmniej kosmetyków, a już na pewno nie takich typowo drogeryjnych.

Co do znieczulenia, to ja karmiłam po nim, jeszcze w szpitalu konsultowałam to z położnymi i pediatra.

[prunelle]

megi2015, jaki pozytywny opis porodu super!

[Eirene1987]

Napisane przez Harrods

Dziewczyny, czym pielęgnujecie skórę waszych maluchów? Mateusz ma wyschniętą skórę i nie wiem, czym nawilżyć.

my od 2dni kąpiemy malego w krochmalu tak mi radziła położna i mama i już widzę poprawę poza tym po kapieli smarujemy oliwką

Napisane przez miamore999

zazdroszcze...
u nas wieczory pełne płaczu... mała zasypia tak na noc z trudem dopiero po 22... więc my z teżetem nie mamy nawet kiedy pogadać spokojnie... bo on wraca z pracy i zaczyna się wieczór i bujanie małej i usypianie jej na 5 minut i powtórka...

a to ja tak miałam dziś w nocy...



jej dziewczyny koszkar przezylam przed chwilą ubieram małego po kapieli on drze się wniebogłosy bo akurat głodny był trochę i ubieram mu koszulkę patrze a na niej krew. serce mi zamarło myślę sobie : co ja mu zrobiłam, zaczelam go ogladac całego i sobie dopiero przypomniałam że rano sobie palucha skaleczylam nozem i to z tej ranki pociekla krew ale sie wystraszylam masakra

[iizabelaa]

Napisane przez Harrods

Dziewczyny, czym pielęgnujecie skórę waszych maluchów? Mateusz ma wyschniętą skórę i nie wiem, czym nawilżyć.

moja też ma bardzo sucha skórę,
przerzuciłam się z kosmetyków Musteli na Oliatum,
ale nie pomogło,
więc oprócz kąpania w Oliatum zaczęłam jeszcze nawilżać balsamem z Nivea,
ale skóra nadal sucha
potem zaczęłam oliwkować ale nadal nie było poprawy

więc dzisiaj kupiłam jej płyn do kąpieli oraz emulsje do ciała Emolium
wydałam 50zł ale mówi się trudno, mogłam tak od razu

moja siostra używa Emolium przy synku, i on ma super skórę, a ma atopowe zapalanie skóry

ogólnie to ja z Oliatum nie jestem zadowolona, sama parafina w składzie a cena z kosmosu

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez miamore999

zazdroszcze...
u nas wieczory pełne płaczu... mała zasypia tak na noc z trudem dopiero po 22... więc my z teżetem nie mamy nawet kiedy pogadać spokojnie... bo on wraca z pracy i zaczyna się wieczór i bujanie małej i usypianie jej na 5 minut i powtórka...

my tez kładziemy córkę spać ok 19-20,
czasami jak ma kolkę to przedłuża się to do 21

[Castia]

my dziś większość dnia byłyśmy na dworku - ale się dotleniłam to szok, Malwinka też. spi jak suseł

hmm wiecie co od tych pieluszek Dada strasznie się odbijają malwince gumki na udach.....jakby jej się wrzynały co prawda udka ma pokaźne ale nie wiem czy one są na nią za małe czy po prostu to wina gumek. czerwone takie ma.dziwne bo rozmiarowo są identyczne jak pampki

dla naszych wytrwałych mamuś walczących o laktacje znalazłam przez przypadek taki wątek:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,46749...MOCY_.html?v=2
może coś wam pomoże jeszcze w tej walce

to nadrobie was troszke teraz...

[tajka88]

Napisane przez Eirene1987

jej dziewczyny koszkar przezylam przed chwilą ubieram małego po kapieli on drze się wniebogłosy bo akurat głodny był trochę i ubieram mu koszulkę patrze a na niej krew. serce mi zamarło myślę sobie : co ja mu zrobiłam, zaczelam go ogladac całego i sobie dopiero przypomniałam że rano sobie palucha skaleczylam nozem i to z tej ranki pociekla krew ale sie wystraszylam masakra

Chyab bym zawalu dostala...

My teraz odlozylismy mala do lozeczka(niania wlaczona) i slyszymy takie mialczenie... tz polecial do sypialni, a mala zwymiotowala... nawet nie plakala tylko taki szok na buzce... biedna moja mala...
Nie dziwie sie ze zwymiotowala, bo to maly glodomor, zjadla 120ml i dalej byla glodna to Tz dal jej kolejne 30ml...
Teraz tz probuje ja uspic znowu, bo ona jakas taka przerazona...

Napisane przez miamore999

zazdroszcze...
u nas wieczory pełne płaczu... mała zasypia tak na noc z trudem dopiero po 22... więc my z teżetem nie mamy nawet kiedy pogadać spokojnie... bo on wraca z pracy i zaczyna się wieczór i bujanie małej i usypianie jej na 5 minut i powtórka...

Usypianie naszej niuni bylo ciezkie, bo ja bujalismy i usypialismy na rekach. Teraz uczymy zasypiania w lozeczku i jest 30-40 minut marudzenia(albo wcale tak jak teraz i wczoraj w nocy) i mala spi

Napisane przez Ahtaga

skoro o kroczu mówicie...też czujecie zgrubienie rany? Jak dotykam to wyczuwam wzdluz cięcia zgrubienie.

Nie czuje zgrubienia, ale wlasnie dzis ogladalam rane z Tztem i zauwazylismy ze ja mialam wiecej niz 3 szwy. 3 szwy zewnetrzne i z 2-3 wewnetrzne... ale nie wiedzialam o nich...
Jakos to rozdarcie srednio wyglada, chociaz male jest...

[Castia]

dziewczyny czytałyście "język niemowląt "? mam zamiar spróbować tego Łatwego Planu i wprowadzić go w życie. może uda mi się choć trochę Malwinkę "wyregulować"

[trzyrazyi]

niutka dzieki

moja malutka miala dzis kryzys tak plakala po poludniu ze szook brzuszek twardy...ja prazem z nia ryczalam bo tak mi jej szkoda bylo ..spala w sumie moze godzine po poludniu..teraz biedna padla z wyczerpania chyba i smacznie spi

[Eirene1987]

Napisane przez Castia

dziewczyny czytałyście "język niemowląt "? mam zamiar spróbować tego Łatwego Planu i wprowadzić go w życie. może uda mi się choć trochę Malwinkę "wyregulować"

czytałam polecam fajna książka ja też się zastanawiałam nad tym łatwym planem ale mój mały chyba jeszcze za mały