|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 095
|
Dot.: Życie w liceum
Za żadne skarby świata nie chciałabym być z powrotem w liceum
Jestem jednak przekonana, że to nie z powodu nauki (ktorej fakt faktem, było dość sporo), ale niezgranej, okropnej klasy.Na studiach jest o niebo lepiej
|
|
|
|
|
#32 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 912
|
Dot.: Życie w liceum
ja juz za 3 dni licealistką
Jestem bardzo ciekawa jak bedzie i psychicznie jestem przygotowana na nawał nauki ( z wiejskiego gimnazjum , do szkoły najlpeszej w miescie...oooj może być szok). |
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Życie w liceum
Ja juz 5 lat temu liceum skonczylam.Ale wspomianam je dobrze.Na poczatku bylo ciezko.Bo nowe srodowisko ludzie nuczyciele itd.Ale potem poznalam ludzi i bylo ok.W mojej klasie nie przepadalam za wszyskimi osobami.Chlopacy byli ok tylko chyba z 3 dziewczyny mnie najbardziej wkurzaly.Nauki bylo pod koniec duzo bo matura rozne egzaminy,ale dalo sie przezyc.Ogolnie czas liceum wspominam mile i chetnie bym tam wrocila
|
|
|
|
|
#34 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 620
|
Dot.: Życie w liceum
Przede mną jeszcze III klasa ale po 2 latach mogę powiedzieć, że jest o tyle lepiej, że nie sprawdzają zeszytów i nie traktują jak gówniarzy... Ale nauki jest zdecydowanie więcej, inny system zupełnie. Np u mnie z niektórych przedmiotów jest tylko 1 sprawdzian w semestrze...a w gim mialam częsciej. Czasem z dnia na dzień trzeba opanować pół książki. Ale to może przez to, że nauczyciele w moim LO starają się być baaardzo elitarni :|
Ale to, co jest dobre to ludzie, którzy są trochę wyselekcjonowani, poza tym chodimy do tego samego profilu więc mamy zbliżone zainteresowania ![]() Ale początki w LO były traumatyczne
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 6 236
|
Dot.: Życie w liceum
W liceum najbardziej cenię uczniów, w kwestii nauczycieli często się zastanawiam skąd oni się tam wzięli. Nauczycielka nieobiektywna hipokrytka, inna z galopującą depresją... Niby najlepsze liceum w mieście (mieścinie
), a najwięcej nauki mam z tego, z czego nie zdaję matury, przykładowo przez cały rok nie byłam wzięta do odpowiedzi z angielskiego, za to na każdy niemiecki musiałam być nauczona. Pedagogów, których cenię (i nie dlatego, że są mili słodcy i kochani, a naprawdę robią to z pasją), mogę wyliczyć na palcach jednej ręki. Ludzie.... ludzie to co innego Przede wszystkim nie ma kocenia czy podkreślania różnic wiekowych gdy do liceum się przychodzi. Znacznie większa swoboda stroju (czyli i ludzie ograniczają się w komentarzach i nauczyciele) i zaufanie (nie każą już chodzić w parach do kina ). Niemal co tydzień impreza że już nie wspomnę o tym, że druga klasa to właściwie rok 18... Ludzie są bardziej dorośli, ceniona jest szczerość.Będzie dobrze, jeśli wypracujesz sobie zdrowy stosunek do nauki przykładaj się do tego, co zdajesz, z reszty zgłębiaj to co Cię interesuje, a te budzące wstręt zaliczaj tak, by wyjść na min.3. Nie przejmuj się straszeniem na początku roku maturą (pierwszego dnia nauki w liceum słowo matura z ust nauczycieli padło 27razy) i tym, że nie da się wyciągać nic na koniec roku, bo się da . Ach, czas leci coraz szybciej, nie obejrzysz się a już minie rok ![]() Przede mną niestety III klasa
|
|
|
|
|
#36 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 118
|
Dot.: Życie w liceum
Ja w tym roku skonczylam Ekonoma a chodzilam do zespolu szkol wiec ludzi bylo od groma, mimo ciaglego nazekania przez te 4 lata - dzis wiem ze to byl najlepszy okres mojego zycia. NAuczycieli zawsze szlo jakos podejsc, rozpracowac choc nie raz probowali nas uwalic
i jakos nie mam do nich pretesji bo przynajmniej motywowali nas do jakiegos dzialania. Ludzie, wiadomo nie zawsze wszystkich trzeba darzyc miloscia ale nigdy nie bylo spiec, pamietam jak zamkneli nam szkole i nie mozna bylo wyjsc zapalic a otworzyli nam za to atrium tzn taki ogrodek ktory miescil sie w centrum szkoly i mysleli ze tam nikt nie zapali papierosa hehe dluga walka byla az nauczyciele i dyrektor ulegli nam alle w koncu ulegli. eh ciagle jakies udzielanie sie w szkole, nauczyciel ktory zaproponowal mi 2 na koniec zebym juz wiecej nie przychodzila na jego lekcje, wozna ktora z nami popalala, udawanie strasznie chorej kurna ile bym dala zeby przezyc to znow. Naprawde nie ma sie czego bac idac do liceum czy technikum jestem pewna ze w kazdej szkole jest podobnie wykorzystajcie ten czas maksymalnie - bo drugiego takiego nie bedzie
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 318
|
Dot.: Życie w liceum
super !!!! ja bylam na profilu jezykowym, wspominam do doskonale! mimo iz mojej szkole wiele brakuje...
hehe czesto nam lekcje przepadly, nietorzy nauczyciele lekko szurnieci. ale generalnie to super okres w zyciu ! wiele wycieczek imprez! super !!!!! szkoda ze uz minelo...;(
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:31.



Jestem jednak przekonana, że to nie z powodu nauki (ktorej fakt faktem, było dość sporo), ale niezgranej, okropnej klasy.



że już nie wspomnę o tym, że druga klasa to właściwie rok 18... Ludzie są bardziej dorośli, ceniona jest szczerość.
i jakos nie mam do nich pretesji bo przynajmniej motywowali nas do jakiegos dzialania. Ludzie, wiadomo nie zawsze wszystkich trzeba darzyc miloscia 
