DIETA 1200 KCAL :) najzdrowsza i najlepsza kto chetny ?

[Pijana truskawkami]

Jak dla mnie ta dieta jest całkiem w porządku. Tylko powinno się być na niej do 2 miesięcy, no może 3 w polotach. Dalej pasowałoby przejść na 1500 kcal. Ja na niej schudłam w dwa miesiące 8 kg (było to z trzy lata temu) i obecnie trzymam się tej wagi (ewentualnie do 2 kg więcej w zimie). Choć mam zamiar znowu do niej powrócić, przymierzam się do tego cały czas, bo na dzień dzisiejszy obecna waga mnie nie satysfakcjonuje.

[Neffik]

Witajcie
A ja się z koleżanką jagagaga zgadzam. Sama po sobie widzę, że jedząc 1200 kcal nie bardzo umiem skomponować posilki żeby dostarczyć tyle wartościowych składników ile mi potrzeba. Włosy wypadają mi i to bardzo, co chyba potwierdza fakt ze dieta jest zbyt uboga. Do tej diety dorzucając jeszcze jakiś ruch - dla mnie nie ma takiej opcji. Jestem w tym wątku, ale szczerze to jem więcej niż 1200. Racja, że niektore jadłospisy tu wstawiane są w wersji głodowej. Oczywiście nie krytykuję tu nikogo, bo każdy robi co chce ze swoim zdrowiem, organizmem itd Myślę, że przeciętna osoba mało znająca się na dietetyce nie jest w stanie skomponować takich posiłkow zeby było wszystko w nich zawarte co nam potrzeba w ciągu dnia.

Dziewczyny, nie kłóćcie się niech każdy kto tam sobie chce wymienia swoje poglądy. Po to jest to forum

I oczywiscie wszystkiego naj naj na święta

[florencja16]

Ja jestem na tej diecie juz kilka miesiecy,czuje sie rewelacyjnie,o wiele lepiej niz przed dietą:P nie chodze glodna,jem o wiele wiecej warzyw i zdrowych rzeczy niz wczensiej.Chyba lepsze jest to, niz polykanie codziennie czipsow,czekolad itp?
od 1 maja zaczynam stabilizacje i mi jakos ta dieta odpowiada.
Tyle nas jest tutaj i jakos zadnej nic zlego sie nie dzieje,wiec nie wiem co to za zamieszanie.Jagagaga nie podoba Ci się nasz sposob na odchudzanie,trudno, i sory ale nikt nie prosil CIe o zadne porady... Masz swoja wiedze i swoje zasady,super. My mamy swoje cialo,swoj organizm i przede wszytskim swoj MÓZG. A jesli dieta okaze sie rzeczywiscie taka zla,trudno,za bledy sie płaci:P grrr a był taki miły ten watek od poczatku bez zadnych klotni; )

[Neffik]

Napisane przez florencja16

Ja jestem na tej diecie juz kilka miesiecy,czuje sie rewelacyjnie,o wiele lepiej niz przed dietą:P nie chodze glodna,jem o wiele wiecej warzyw i zdrowych rzeczy niz wczensiej.Chyba lepsze jest to, niz polykanie codziennie czipsow,czekolad itp?
od 1 maja zaczynam stabilizacje i mi jakos ta dieta odpowiada.
Tyle nas jest tutaj i jakos zadnej nic zlego sie nie dzieje,wiec nie wiem co to za zamieszanie.Jagagaga nie podoba Ci się nasz sposob na odchudzanie,trudno, i sory ale nikt nie prosil CIe o zadne porady... Masz swoja wiedze i swoje zasady,super. My mamy swoje cialo,swoj organizm i przede wszytskim swoj MÓZG. A jesli dieta okaze sie rzeczywiscie taka zla,trudno,za bledy sie płaci:P grrr a był taki miły ten watek od poczatku bez zadnych klotni; )

Kochana, rady wszędzie się przydadzą nawet tutaj. Oczywiscie nie musimy się do nich stosować No wlasnie czy napewno żadnej nic się złego nie dzieje? a może jeszcze się nie dzieje.
Ok, ale naprawdę nie kłóćmy się już

[mądrala]

to ja aby troszkę zmienić temat życzę wszystkim cudownych, ciepłych i radosnych świąt no i oczywiście zrzucenia mnóstwa kilogramów

Natomiast wracając do tematu, to ja ostatnio się troszkę podłamała, bo niby jadła rzeczy które mogę, a na wadze zobaczyłam +1kg Natomiast TŻ zwrócił mi uwagę, na bardzo dziwną rzecz, ze na np. od obiadu do wieczora mogę nie jeść nic i nie jestem głodna, cały czas czuję w żoładku obiad zaczełam się nad tym zastanawiać i stwierdziłam, ze ja to mam chyba rozjechaną przemianę materii...Troszkę wczoraj poczytałam, ale nic konkretnego nie znalazłam Na początek postaram się jeść regularnie i nie jeść NIC między posiłkami. Moze to w tym leży problem, że na np. miedzy 1. a 2. śniadaniem jem np. jabłko czy coś innego i przez to mój organizm się buntuje? Jak myslicie co mi może jeszcze pomóc? Jestem totalnie załamana swoim wyglądem...

Natomiast zrobię wszystko, zeby w święta nie rzucić się na jedzenie, nawet zrobiłam sobie dukanowe słodkości, żeby mi było łatwiej zobaczymy...

[Neffik]

Napisane przez mądrala

to ja aby troszkę zmienić temat życzę wszystkim cudownych, ciepłych i radosnych świąt no i oczywiście zrzucenia mnóstwa kilogramów

Natomiast wracając do tematu, to ja ostatnio się troszkę podłamała, bo niby jadła rzeczy które mogę, a na wadze zobaczyłam +1kg Natomiast TŻ zwrócił mi uwagę, na bardzo dziwną rzecz, ze na np. od obiadu do wieczora mogę nie jeść nic i nie jestem głodna, cały czas czuję w żoładku obiad zaczełam się nad tym zastanawiać i stwierdziłam, ze ja to mam chyba rozjechaną przemianę materii...Troszkę wczoraj poczytałam, ale nic konkretnego nie znalazłam Na początek postaram się jeść regularnie i nie jeść NIC między posiłkami. Moze to w tym leży problem, że na np. miedzy 1. a 2. śniadaniem jem np. jabłko czy coś innego i przez to mój organizm się buntuje? Jak myslicie co mi może jeszcze pomóc? Jestem totalnie załamana swoim wyglądem...

Natomiast zrobię wszystko, zeby w święta nie rzucić się na jedzenie, nawet zrobiłam sobie dukanowe słodkości, żeby mi było łatwiej zobaczymy...

Hmm mi sie wydaje że robisz za dlugie przerwy między posiłkami. Organizm buntuje się i magazynuje kalorie, bo boi się że znowu długo nei dostanie żarełka to moja opinia niech inne wizażanki się wypowiedzą

[jagagaga]

[QUOTE=florencja16;2650994 9]Jagagaga nie podoba Ci się nasz sposob na odchudzanie,trudno, i sory ale nikt nie prosil CIe o zadne porady... Masz swoja wiedze i swoje zasady,super. My mamy swoje cialo,swoj organizm i przede wszytskim swoj MÓZG. A jesli dieta okaze sie rzeczywiscie taka zla,trudno,za bledy sie płaci:P grrr a był taki miły ten watek od poczatku bez zadnych klotni; )

No widzisz jedni chcą rady, inni nie Jak ktoś skorzysta to skorzysta, jak nie to nie, przecież nikogo nie zmuszam. Nie rozumiem skąd taka wrogość, człowiek przyjdzie w dobrej wierze, a Wy od razu rzucacie się na mnie żebym się wynosiła i że nikt mnie o nic nie prosił

Napisane przez florencja16

Ja jestem na tej diecie juz kilka miesiecy,czuje sie rewelacyjnie,o wiele lepiej niz przed dietą:P nie chodze glodna,jem o wiele wiecej warzyw i zdrowych rzeczy niz wczensiej.Chyba lepsze jest to, niz polykanie codziennie czipsow,czekolad itp?

A nie ma innego wyjścia? Albo jedzenie chipsów i czekolad albo restrykcyjna i niezdrowa dieta 1200 kcal? Argumenty bardzo słabe. Równie dobrze mogłabyś nie jeść chipsów i czekolad, jeść same zdrowe rzeczy, tylko lepiej skomponowane i w większych ilościach i też byś chudła I o tym cały czas mówię. Przecież nie namawiam do jedzenia śmieci ani niezdrowych diet-cudów!

Aha, i warto poczytać sobie ten wątek :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=520365
O tym jak dziewczyna jadła 1300 - 1500 kcal i miała zastój w odchudzaniu
Mam wrażenie, że niektóre z Was bardzo mało znają się na dietetyce i bazujecie jedynie na zasadzie ilości kcal, ale źle komponujecie posiłki.

[arsenalfan26014]

o ludzie...przyszły święta-więcej pokus...
na szczęście nie rzuciłam się na jedzenie, popróbowałam to, czego miałam popróbować. kcal wyszło ok. 400 ale było zdrowo, bez śmieci, więc jestem zadowolona
teraz jestem po drugim śniadanku-kawałku sernika (nie mogłam się powstrzymać)

co do tej polemiki, która wynikła z tego, czy ta dieta jest zdrowa czy nie to każdy ma własne zdanie na ten temat. ja w sumie dziękuję za rady, które napisała koleżanka jagagaga (czy jakoś tak). poczytałam trochę o tym panu, co skomponował 10 przykazań o zdrowym odżywianiu. przekonują mnie jego argumenty, ale i tak nie oszukujmy się, raz na jakiś czas zdarzy nam się sięgnąć po coś śmieciowego (niby ten pan mówił o 10% własnej inicjatywy). dlatego ja osobiście wolę mieć ograniczenie kcal, żeby potem to jakoś wyrównać. nie wiem czy wiecie o co mi chodzi.

[jagagaga]

No to możesz narzucić sobie zdrowsze ograniczenie kcal - do 1500

[Pijana truskawkami]

Raczej nikogo tu nie przekonasz Jeżeli nikomu ona nie szkodzi, to na pewno z niej nie zrezygnuje.

[jagagaga]

Jeśli nie szkodzi to pewnie nikogo nie przekonam, sądząc po ogromnym zacietrzewieniu towarzystwa Ale jak widać, niektórym szkodzi albo zacznie szkodzić, tak jak mi samej (bo kiedyś stosowałam tą dietę) albo Neffik.

Tak czy owak nie podoba mi się słowo "Najzdrowsza" w tytule tego wątku

[florencja16]

Napisałabym coś jeszcze...ale są swieta mam swietny humor i nie bede go sobie psuc

Wczotaj nie poszlo mi najlepiej...no coz swieta jak to swieta Ale nie załamuje sie,biore w garsc i dzisiaj juz staram sie jesc normalnie,choc dzis tyle gosci bedzie... za 5 dni zaczynam stabilizacje

Jak święta wam mijają?

[arsenalfan26014]

ja trochę pogrzeszyłam w te święta
tzn było więcej kcal, ale jadłam do pół syta, nie objadałam się, trzymałam się 5 posiłków, piłam dużo wody i herbaty zielonej. byłam wczoraj na 1,5 godzinnym spacerze, dzisiaj też się wybieram...więc w sumie jestem zadowolona. wczoraj było ok 1800kcal, dzisiaj będzie mniej ok 1500 kcal

na razie dziewczynki cieszmy się jeszcze wolnym

[Anneke696]

hej dziewczyny,
mogę dołączyć do wątku? byłam na dukanie (polecam dietę), schudłam jakieś 9kg, ale postanowiłam udać się do dietetyczki i dostałam dietę 1000kcal. Jeśli macie jakieś pytania co do jadłospisu, potraw itp. to służę radą.

mam nadzieję, że zaglądając tutaj codziennie nie zgubię motywacji

[arsenalfan26014]

Napisane przez Anneke696

hej dziewczyny,
mogę dołączyć do wątku? byłam na dukanie (polecam dietę), schudłam jakieś 9kg, ale postanowiłam udać się do dietetyczki i dostałam dietę 1000kcal. Jeśli macie jakieś pytania co do jadłospisu, potraw itp. to służę radą.

mam nadzieję, że zaglądając tutaj codziennie nie zgubię motywacji

witaj, witaj ja też jestem od nie dawna, ale jest sympatycznie ;D

kurde, u mnie się cos dzieje z motywacją chyba...wieczorkami folguję sobie nieźle na wieczór chce mi się strasznie jeść a jak zaczne, to skończyć nie mogę

ale tak nie będzie, jutro nowy dzień, po świętach i będzie dobrze, trzeba wrócić do tego co było jeszcze 3 dni temu czyli mądrej, przemyślanej diety

ale 1500kcal nie przekroczyłam... na szczęście
i był dłuuuuuugi spacer

[mądrala]

Napisane przez Anneke696

hej dziewczyny,
mogę dołączyć do wątku? byłam na dukanie (polecam dietę), schudłam jakieś 9kg, ale postanowiłam udać się do dietetyczki i dostałam dietę 1000kcal. Jeśli macie jakieś pytania co do jadłospisu, potraw itp. to służę radą.

mam nadzieję, że zaglądając tutaj codziennie nie zgubię motywacji

Ja również witam Też byłam na dukanie i bardzo i pomógł, niestety popełniłam błąd jak większość, czyli późne obiady i kolacje + folgowanie ze słodyczami zniszczyły wszystko Chciałam wrócić na dukana, ale nie dałam rady, więc poszukałam czegoś bardziej "smacznego" i trafiłam tutaj
Dopiero początkuję, więc efektów póki co brak (szczególnie teraz, w święta), ale od jutra zaczynam brać się za siebie, bo tak być nie może!!!!

Jakbyś mogła, to prosze podpowiedz, czy dietetyk dał Ci jakieś ogólne "zasady" i czy jest sens udania się na 1 taką wizytę (bo tez to rozważałam).
Za to obiad dzisiaj był bardzo OK, bo zrobiłam roladki z kurczaka ze szpinakiem, pyyychaaa! Nawet męzul się zajadł.

P.S. Troszkę się pochwale... dzisiaj z TŻtem biegaliśmy godzinkę, zeby zgubić trochę swiatecznych kalorii

[anika00000]

Witam kobietki
Jak po swietach ??
Ja bylam na weselu 2 dni i jadlam tyle ze ..........Wiem ze waga mi napweno podskoczy ale ...
Ale dzis juz grzecznie
Gdzie sie podzialy stale dietomanki?????
buziole

[MrsBinks]

Napisane przez anika00000

Witam kobietki
Jak po swietach ??
Ja bylam na weselu 2 dni i jadlam tyle ze ..........Wiem ze waga mi napweno podskoczy ale ...
Ale dzis juz grzecznie
Gdzie sie podzialy stale dietomanki?????
buziole

Święta bardzo dobrze, odpoczywałam sobie, no i niestety jadłam;(
Chociaż nie aż tak dużo. Wiadomo, że zjadłam jakieś ciasto czy coś, ale nie jadłam więcej, niż jadłam przed dietą. Bardzo ciekawe zjawisko nastąpiło z moim poczuciem najedzenia. Zjadłam obiad i kolacje, wstaje rano i... nie jestem głodna. Widocznie już się przyzwyczaiłam do mniejszych dawek jedzenia. Dzisiaj już wracam do diety.
Witam was wszystkie znowu!

[pietrusiowata]

Witam dziewczyny Święta, święta i po diecie :PPP ale grzeszyłam :< Jedyne, co mnie ratuje to spacery i to nie jeden ale co najmniej po 2 dziennie No ale jak tu nie spacerować jak jest się u rodziców nad jeziorem

Dzisiaj już grzecznie jogurcik, kiwi, wafle ryżowe Na szczęście mam dzisaj trening i chyba tak jak ostatnio pójdę na niego na nogach 50 min.

Miłego dnia dziewczyny i wracajmy do diety po święatach

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez jagagaga

Jeśli nie szkodzi to pewnie nikogo nie przekonam, sądząc po ogromnym zacietrzewieniu towarzystwa Ale jak widać, niektórym szkodzi albo zacznie szkodzić, tak jak mi samej (bo kiedyś stosowałam tą dietę) albo Neffik.

Tak czy owak nie podoba mi się słowo "Najzdrowsza" w tytule tego wątku

dlaczego wchodzisz na forum i krytykujesz nas za stosowanie tej diety? Wydaje mi się, że jest dużo innych diet, które są niezdrowe i katorżnicze. Może gdzieś jest dieta jedzenia kostek lodu i wacików...

[Anneke696]

Napisane przez mądrala

Ja również witam Też byłam na dukanie i bardzo i pomógł, niestety popełniłam błąd jak większość, czyli późne obiady i kolacje + folgowanie ze słodyczami zniszczyły wszystko Chciałam wrócić na dukana, ale nie dałam rady, więc poszukałam czegoś bardziej "smacznego" i trafiłam tutaj
Dopiero początkuję, więc efektów póki co brak (szczególnie teraz, w święta), ale od jutra zaczynam brać się za siebie, bo tak być nie może!!!!

Jakbyś mogła, to prosze podpowiedz, czy dietetyk dał Ci jakieś ogólne "zasady" i czy jest sens udania się na 1 taką wizytę (bo tez to rozważałam).
Za to obiad dzisiaj był bardzo OK, bo zrobiłam roladki z kurczaka ze szpinakiem, pyyychaaa! Nawet męzul się zajadł.

P.S. Troszkę się pochwale... dzisiaj z TŻtem biegaliśmy godzinkę, zeby zgubić trochę swiatecznych kalorii

Wiesz, wydaje mi się , że to zależy do jakiego dietetyka trafisz. Ja nie jestem jakoś super zadowolona, ktoś powie, że spodziewałam się cudów, ale myślałam, że dowiem się jakiś fajnych trików, coś w ten deseń, no ale nie.
Oczywiście jadłospis mam rozpisany wedle ogólnych zasad, pięć posiłków w tym dwie przekąski, kalorycznie wyważone. małe porcje, tylko obiady jakieś mega duże, tzn nie wszystkie, ale niektóre porcje są nie do przejścia dla mnie. myślałam, że jak przykurczyć żołądek to konsekwentnie, no ale nie ja się tym zajmuję profesjjonalnie mam zaleconą aktywność fizyczną 3x w tygodniu, oczywiście jak na razie mam milion przeszkód co by się za to nie wziąć w święta, tzw. leń. cóż jeszcze? jedzenie w odstępach 3h mniej więcej, ważne jest też by przyzwyczaić organizm do tych samych pór jedzenia, co dla mnie jest bardzo ciężkie, bo często każdy mój dzień zaczyna się o innej porze jeśli piję kawę, to muszę zwiększyć ilość wody, pani nie polecała mi żadnych wspomagaczy nawet chromu itp. no żadnych newsów na miarę odkrycia ameryki się nie dowiedziałam, proste zasady, zapewne skuteczne. no i co ważne - motywacja, nastawienie. dieta to nasz przyjaciel, a nie wróg.

taka wizyta może być pomocna, bo jak komuś ucieka motywacja to ma przynajmniej przed sobą perspektywę następnej wizyty i ważenie, tak więc pokusy są odpychane przez myśl, że nie można nic nie schudnąć, po prostu nie ma wyjścia trzeba trwać

no i pani zrobiła mi analizę składu ciała, ile tkanki mięśniowej, ile tłuszczowej, ile wody w organizmie itp. tak więc to też ciekawe informacje do naszej wiadomości.

[pietrusiowata]

Ja mam dobry sposób na motywację Jak mam ochotę na grzeszki, to oglądam swoje zdjęcia na których nie wyglądam najlepiej ;/ Największym paradoksem jest to, że sama potrafię podjadać okropne śmieci, a umoralniam mojego TŻ że chipsy, frytki i ketchup są niezdrowe hahahaha

[Neffik]

Witajcie laseczki chciałam się pochwalić że na wadze 64,8 kg (było niedawno 66 i coś..) ale mam @ więc podejrzewam, że jest jeszcze troszkę mniej bardzo dużo ostatnio spaceruję, nie przejadam się bo nie bardzo nawet mam czas święta absolutnie mi diety nie zalamały
pozdrawiam ciepło

[Veronalady]

dziewczyny jakie znajcie dobre wspomagacze w ćwiczeniach? Które daja realny efekt?

[florencja16]

Buuu u mnie swieta beznadziejnie Ale wracamy na dobre tory, plus skakanka skakanka i jeszcze raz skakanka 25 czerwca ide do pracy na wakacje,bede pracowac nad morzem,plaza te sprawy..musze ladnie wygladac

Dziewczyny trzymajcie się i nie poddajemy sie
mądrala..godzinka biegania bardzo ładnie

[pysia2303]

Witam , mam 14 lat , ważę 61 kg, i mam 160 cm wzrostu..
Może w kg nie jest aż tak strasznie ale za to w wyglądzie okroppnieee.
Grube nogi , wielki brzuch .. jednym słowem masakra..
Moge sie przyłączyć?

[arsenalfan26014]

Napisane przez florencja16

Buuu u mnie swieta beznadziejnie Ale wracamy na dobre tory, plus skakanka skakanka i jeszcze raz skakanka 25 czerwca ide do pracy na wakacje,bede pracowac nad morzem,plaza te sprawy..musze ladnie wygladac

gratuluję znalezienia pracy ja też będę pracowac nad morzem, ale w Hiszpanii ale z wagą 78 kg, nie mam co się tam pojawiać

a do jakiej miejscowości jedziesz do pracy? ja jestem znad morza

a, dziewczyny słuchajcie, czytałam gdzieś o jakieś gąbce na cellulit, ale za bardzo nie wiem o co chodzi, ale podobno pomaga...

[Veronalady]

Pysia witamy


Mnie tu nie było ho ho ho...aż wstyd-pokazałam konsekwencje ;D
No ale wróciłam i działam dalej

Ostatnio czytałam o peelingu z kawy, dobrze robi na cellulitis, mam zamiar jeszcze dziś , albo jutro wypróbować-dam znać

[mądrala]

Napisane przez Anneke696

Wiesz, wydaje mi się , że to zależy do jakiego dietetyka trafisz. Ja nie jestem jakoś super zadowolona, ktoś powie, że spodziewałam się cudów, ale myślałam, że dowiem się jakiś fajnych trików, coś w ten deseń, no ale nie.
Oczywiście jadłospis mam rozpisany wedle ogólnych zasad, pięć posiłków w tym dwie przekąski, kalorycznie wyważone. małe porcje, tylko obiady jakieś mega duże, tzn nie wszystkie, ale niektóre porcje są nie do przejścia dla mnie. myślałam, że jak przykurczyć żołądek to konsekwentnie, no ale nie ja się tym zajmuję profesjjonalnie mam zaleconą aktywność fizyczną 3x w tygodniu, oczywiście jak na razie mam milion przeszkód co by się za to nie wziąć w święta, tzw. leń. cóż jeszcze? jedzenie w odstępach 3h mniej więcej, ważne jest też by przyzwyczaić organizm do tych samych pór jedzenia, co dla mnie jest bardzo ciężkie, bo często każdy mój dzień zaczyna się o innej porze jeśli piję kawę, to muszę zwiększyć ilość wody, pani nie polecała mi żadnych wspomagaczy nawet chromu itp. no żadnych newsów na miarę odkrycia ameryki się nie dowiedziałam, proste zasady, zapewne skuteczne. no i co ważne - motywacja, nastawienie. dieta to nasz przyjaciel, a nie wróg.

taka wizyta może być pomocna, bo jak komuś ucieka motywacja to ma przynajmniej przed sobą perspektywę następnej wizyty i ważenie, tak więc pokusy są odpychane przez myśl, że nie można nic nie schudnąć, po prostu nie ma wyjścia trzeba trwać

no i pani zrobiła mi analizę składu ciała, ile tkanki mięśniowej, ile tłuszczowej, ile wody w organizmie itp. tak więc to też ciekawe informacje do naszej wiadomości.

hmmm chyba póki co się jednak nie wybiorę... chyba, że mi to forum nie pomoże, to wtedy zrozpaczona udam się po fachową pomoc :P

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez Neffik

Witajcie laseczki chciałam się pochwalić że na wadze 64,8 kg (było niedawno 66 i coś..) ale mam @ więc podejrzewam, że jest jeszcze troszkę mniej bardzo dużo ostatnio spaceruję, nie przejadam się bo nie bardzo nawet mam czas święta absolutnie mi diety nie zalamały
pozdrawiam ciepło

GRATULUJE! i strasznie zazdroszcze

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez pysia2303

Witam , mam 14 lat , ważę 61 kg, i mam 160 cm wzrostu..
Może w kg nie jest aż tak strasznie ale za to w wyglądzie okroppnieee.
Grube nogi , wielki brzuch .. jednym słowem masakra..
Moge sie przyłączyć?

pewnie, że Cie przygarniemy! Ja też dopiero co zaczynam, więc bedziemy walczyć wspólnie Z resztą wagę wyjściową mamy identyczną, więc tym fajniej będzie zrzucać kilogramy wspólnie

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez florencja16

Buuu u mnie swieta beznadziejnie Ale wracamy na dobre tory, plus skakanka skakanka i jeszcze raz skakanka 25 czerwca ide do pracy na wakacje,bede pracowac nad morzem,plaza te sprawy..musze ladnie wygladac

Dziewczyny trzymajcie się i nie poddajemy sie
mądrala..godzinka biegania bardzo ładnie

Kopniak w pupę i do przodu! Lato coraz blizej
Dzisiaj niestety nie pobiegałam, bo mam straszny problem z mięśniami u dołu pleców, chyba od podnoszenia zbyt ciężko...wczoraj jeszcze dałam radę biegać, ale dzisiaj jest gorzej, wiec sobie odpuściłam. Za to jutro...

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Słuchajcie, potrzebuję Waszej rady...ostatnio sporo czytalam o złej przemianie materii i wszędzie było napisane, żeby jeść regularnie co 2-3 godziny; 4-5 posiłków dziennie. Zaczełam tak jeść i faktycznie lepiej się czuję, czuję ze mój organizm lepiej trawi, bo faktycznie ma te przerwy kiedy nic nie dostaje do trawienia, powiedzcie mi czy to wyglada OK?

sniadanie - 7:00
I śniadanie - 10:00
kolejny posiłek w pracy - 13:00 / 14:00
obiad - 16:00/ 17:00
kolacja - 19:00 / 20:00 (po bieganiu)

[jagagaga]

Napisane przez pietrusiowata

dlaczego wchodzisz na forum i krytykujesz nas za stosowanie tej diety? Wydaje mi się, że jest dużo innych diet, które są niezdrowe i katorżnicze. Może gdzieś jest dieta jedzenia kostek lodu i wacików...

A umiesz czytać? Nie krytykuję Was, tylko tą dietę, bo jest niezdrowa. Jak już ktoś w tym wątku zauważył, dałam kilka porad, a Wy wszystkie na mnie naskoczyłyście z agresją jakbym Wam kapciem rodzinę wybiła. Jak chcesz być niedożywiona, to ok, nikt Ci nie broni. Ale kilka osób pójdzie po rozum do głowy i zacznie jeść zdrowiej.

Ps. Inne diety skrytykowałabym tak samo.

Napisane przez pysia2303

Witam , mam 14 lat , ważę 61 kg, i mam 160 cm wzrostu..
Może w kg nie jest aż tak strasznie ale za to w wyglądzie okroppnieee.
Grube nogi , wielki brzuch .. jednym słowem masakra..
Moge sie przyłączyć?

Lepiej nie. Dopiero rośniesz i wszelkie takie drakońskie diety zastopują u Ciebie normalny rozwój. Jak już jedz przynajmniej 1500 kcal, i tak redukcja będzie ogromna.

[pietrusiowata]

Napisane przez arsenalfan26014

a, dziewczyny słuchajcie, czytałam gdzieś o jakieś gąbce na cellulit, ale za bardzo nie wiem o co chodzi, ale podobno pomaga...

Ja mam taką gąbkę i uważam, że jest lepsza niż niejeden krem na cellulit i peeling razem wzięte. Ja mam taką z rossmana chyba serene czy jakoś tak się nazywa i dałam za nią około 4zł a jest super. Na początku wydaje się być za szorstka, ale potem przyzwyczaiłam się polecam po nie jskóra jest gładka i po paru masażach cellulit jakby mniejszy