Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

[pl_madzia]

izazula ludzie czasami wredni są. Ja uwielbiam teksty jak noszę wózek po schodach i nikt mi nie pomaga tylko z boku głosy że tej pani też było ciężko, ale na szczęście dzieci już w szkole
Kiedyś mnie na rynku kobieta opieprzyla że się pcham na rynek z wózkiem między ludzi, to jej powiedziałam że ten chłopczyk w wózku niedługo juz nie będzie jeździł wózkiem, ale ona jest już w tym wieku że pewnie zacznie i może nim dłużej jeździć niż np 2 lata, to mam nadzieję że trafi na normalnych ludzi

[yoonka]

moje dziecko ma juz rok jak szybko to zlecialo...
SZOK!

powiedzcie mi kochane, czy taka spacerowka jest ok? http://www.tosia.pl/sklep/product/p/...sign,trip.html#

szukam taniej spacerowki na majowke..

u nas fajnie - TZ dostal awans (poziomy ) czekamy na informacje czy bedzie wiecej kasy, na pewno nie bedzie zmian wieczornych ani nocnych <jupi>

zaliczylismy w poniedzialek chrzciny - horror w kosciele, dlugo tam nie pojde. imprezka ok, jedzenie takie sobie, ale nie narzekam, bo nie ja placilam. Tosia dostala lancuszek, medalik, obrazek, rowerek, ochydnego fioletowego konia na biegunach (musze go sprzedac), kolczyki, srebrna grzechotke i 250zl. bylo meczaco, ale na szczescie juz po wszystkim.

dzisiaj w ramach urodzin poszlismy na pizze (kurczak brzoskwinie ananas) i Toś zjadla pol kawalka a mogla?? :P

w sobote jedziemy na majowke, mamy zamiar grillowac, alkoholizowac sie i odpoczywac. ma byc bosko!

co u Was?

[P0P70]

Faktycznie Tosia dzisiaj ma urodziny a my wyrodne ciotki zapomniały.

Tosieńka życzę Ci samych radosnych dni i .. rodzeństwa: roza:

[libra777]

Witam!
Wszystkiego najlepszego dla Tosi
Lind , nie wiem gdzie się kupuje małe ilosci piasku , my mamy ze żwirowni przywieźli wywrotkę i to co zostało z remontu to jest piaskiem Mika , może jedźcie do żwirowni z przyczepką samochodową to wam pewnie sprzedadzą na pewno jest jakaś w okolicy, albo do lasu gdzieś nabrać (iglastego zazwyczaj na piachach rośnie)
Baobabku ja sie nie dziwię żeś nerwowa , mnie by po tygodniu bycia nauczycielką zamknęli za bicie dzieci i wyrzucanie przez okno
stare chińskie przekleństwo mówi "obyś cudze dzieci uczył"

A mój syn jak był rozbójnik to jest nadal , kłótliwy , rozwrzeszczany ale idzie się z nim dogadać , rano otwieram drzwi i wypuszczam go na wybieg i mam te 20-30 min spokoju zanim po mnie przyjdzie więc wtedy latam jak w starym kinie i sprzatam zanim wejdzie w buciorach z piachu na świeżo wymytą podłogę , no ale trudno , drugi raz juz nie myję. Obiady sobie podszykowuję dzień wcześniej , np.obieram i kroje w kostkę warzywa na zupę i ziemniaki i rano tylko siup wszystko do gara i gotowe.
W zasadzie też mam czas praktycznie na wszystko i kawkę sobie wypić i poczytać książkę skoro i tak siedzę z nim na dworze ,jest czasem marudny jak i my dorośli , a nawet ostatnie dni przed świętami to przeprosilismy chustę.
Z jedzeniem to różnie nieraz zje ze smakiem , a nieraz parę łyżek zupy i kręci głową że nie chce to mu nie daję , później zje jakąś kromkę czy owoc , ale kasza ranna i wieczorna jest zjadana do ostatniej łyżeczki.No i mięsa też nigdy nie odmówi.
Ze spaniem tez różnie np. dziś nie spałam od 3.30 bo jęczał i marudził i spał ze mną , ani nie myślę wstawać do łóżeczka ,biorę go do siebie i tyle.
Mój to się niczego nie boi , wszędzie wlezie , wszystko zrywa, niszczy,tratuje , a dziennie to kilka razy przebierany bo utytłany jak małe prosię ,szczególnie rano jak rosa nie obeschnie , bo on juz od 8 na zewnętrznym.
No to się upisałam
Ach i zdjęcia aż się gęba śmieje ,śliczności same

[Baobabek]

Napisane przez agnieszka09

czesc laseczki
my w pl...wiec tylko na chwilke wpadam sie przywitac.
czas mija nam dosc fajnie...tylko niestety dopadla nas jelitowka, a raczej Karinke,tz i mame.ja na razie sie trzymma choc juz cos mi w brzuchu grasuje...wiec MEGI przepraszam,ze nie odpisalam i nie spotkamy sie ale wole nie ryzykowac zarazeniem Ciebie i Igorka.
bylam na usg,wszytko dobrze,mam piekne zdjecia w 4d i prawdopodobnie cos gince wygladalo na CHLOPCZYKA
jutro wieczorem juz wyjezdzamy i jest nam troche smutno ale tesknimy juz za domkiem i swoim wyrkiem
odezwe sie napewno po powrocie i jak sie ogarne....buziaki dla maluchow i dla Was mamusie



SPOZNIONE ZYCZENIA URODZINOWE DLA ROCZNIAKOW,DUZO ZDROWKA I RADOSCI

gratulacje Aguś jak ja się cieszę, że chłopczyk wiem, chciałąś dziewczynkę (ja nadal chcę), ale parka też jest super jejuuuuu zazdraszczam

Napisane przez tylkooliwka

jejciu Baobabku Ty chyba nie powinnaś w szkole pracować jak sobie radzisz z uczniami jak taka nerwowa jesteś


Lindsley rzeczywiście malutko zjada,mój Daniel na wszystko głaszcze się po brzuszku jakie dobre chociaż go bardzo ograniczam z jedzeniem i mimo,że niewiele je i tak ma spory brzuszek



Evitka ja miałam to samo przeszłam mnóstwo sklepów z butami i wszystko za male,za ciasne i tylko befado mu wchodzi a nóżkę właśnie musze zakupić jakieś odkryte buciki u nich.


u nas już dobrze,Danio tylko chyba wczoraj miał jakiś tragiczny dzień bo dziś już wrócił mój synek i sie normalnie zachowywał,aż miło się z nim pobawić i powygłupiać

Ana ja bym chyba umarła dobrze,że szybko reaguje na beee,Daniel jak krzyczę bee to też rzuca od razu na podłogę.

Napisane przez libra777

Witam!
Wszystkiego najlepszego dla Tosi
Lind , nie wiem gdzie się kupuje małe ilosci piasku , my mamy ze żwirowni przywieźli wywrotkę i to co zostało z remontu to jest piaskiem Mika , może jedźcie do żwirowni z przyczepką samochodową to wam pewnie sprzedadzą na pewno jest jakaś w okolicy, albo do lasu gdzieś nabrać (iglastego zazwyczaj na piachach rośnie)
Baobabku ja sie nie dziwię żeś nerwowa , mnie by po tygodniu bycia nauczycielką zamknęli za bicie dzieci i wyrzucanie przez okno
stare chińskie przekleństwo mówi "obyś cudze dzieci uczył"

A mój syn jak był rozbójnik to jest nadal , kłótliwy , rozwrzeszczany ale idzie się z nim dogadać , rano otwieram drzwi i wypuszczam go na wybieg i mam te 20-30 min spokoju zanim po mnie przyjdzie więc wtedy latam jak w starym kinie i sprzatam zanim wejdzie w buciorach z piachu na świeżo wymytą podłogę , no ale trudno , drugi raz juz nie myję. Obiady sobie podszykowuję dzień wcześniej , np.obieram i kroje w kostkę warzywa na zupę i ziemniaki i rano tylko siup wszystko do gara i gotowe.
W zasadzie też mam czas praktycznie na wszystko i kawkę sobie wypić i poczytać książkę skoro i tak siedzę z nim na dworze ,jest czasem marudny jak i my dorośli , a nawet ostatnie dni przed świętami to przeprosilismy chustę.
Z jedzeniem to różnie nieraz zje ze smakiem , a nieraz parę łyżek zupy i kręci głową że nie chce to mu nie daję , później zje jakąś kromkę czy owoc , ale kasza ranna i wieczorna jest zjadana do ostatniej łyżeczki.No i mięsa też nigdy nie odmówi.
Ze spaniem tez różnie np. dziś nie spałam od 3.30 bo jęczał i marudził i spał ze mną , ani nie myślę wstawać do łóżeczka ,biorę go do siebie i tyle.
Mój to się niczego nie boi , wszędzie wlezie , wszystko zrywa, niszczy,tratuje , a dziennie to kilka razy przebierany bo utytłany jak małe prosię ,szczególnie rano jak rosa nie obeschnie , bo on juz od 8 na zewnętrznym.
No to się upisałam
Ach i zdjęcia aż się gęba śmieje ,śliczności same

i tu jest pies pogrzebany chyba w pracy muszę jakoś nad sobą panować, bo przecież nie będę dzieci bić ani wiecznie się drzeć, w sumie klasy mam tak wyuczone że u Pani Moniki to siedzą jak trusie, ale są jednostki w niektórych klasach, które bym poprostu kijem zatłukła a że nie mogę nic zrobić to nerwy się za mną wleką do domu oczywiście kto najbardziej na tym cierpi?? tż

---------- Dopisano o 05:59 ---------- Poprzedni post napisano o 05:55 ----------

Napisane przez yoonka

powiedzcie mi kochane, czy taka spacerowka jest ok? http://www.tosia.pl/sklep/product/p/...sign,trip.html#

szukam taniej spacerowki na majowke..

oglądałam ją na żywo, jak dla mnie taka trochę za bardzo odkryta, ja wolałam parasolkę taką co bardziej "nachodzi na ramiona". Ale tak to jest fajny, lekki, mialam baby design sprint - pisałam wam o kółkach - piszczaly jak cholera.

[anakazar]

Napisane przez tylkooliwka

Ana ja bym chyba umarła dobrze,że szybko reaguje na beee,Daniel jak krzyczę bee to też rzuca od razu na podłogę.

No musiałam ją wyuczyć,że na hasło"bee"wszystkim rzuca,bo przecież co nie znalazła to do buzi.A doszliśmy wczoraj do tego,że ta pszczoła leżała jeszcze żywa,ale bez żądła-Lejdi ją męczła wcześniej i zdążyła już puścić na nią.Kot jej nie dobił i zostawił,a Nina wzięła i się memlała w łapkachgrrr jezu tak trzeba na te dzieci uważać,że aż mi niedobrze.Ja to po wczorajszej akcji najchętniej nie wypuszczałabym małej z domu

Napisane przez izazula

Ot taka zwykła awanturka autobusowa. Powtarzam że ja spokojna jestem ale do czasu. Przyszłam na pętlę autobusowa a tam ludzi jak mówek w mrowisko na wiosnę. Jeden autobus nie przyjechał a drugi już spóźniony, żadnej informacji na tablicy, ludzie wkurzeni. Przyszła ze skpelu jedna pani i mówi że to wszystko przez korek po drodze. Przyjechał w końcu autobus i oczywiści wszyscy rzucili się do drzwi. Taka jedna starsza para widząc że ja chcę też wsiąść i to z wózkiem zaczyna mnie podeptywać z boku i się cisną że hej wiec zwracam uwagę żeby nas nie deptali bo my też czekamy w kolejce do wejścia. Pani nawrzeszczała na mnie że mogę poczekać bo i tak stanę z boku (ciekawe gdzie jak tłum wchodzi ). Jedna z pań pyta czy mi pomóc ja nie dziękuję bo wygodniej czasem wsiąść samemu a ta stara baba na cały głos wrzszczy "oby się z tym wózkiem nie zesrała" (dołownie). Nie wytrzymałm i wygarnełam jej co myślę o takim zachowaniu i że nie ma się co dziwić młodzieży skoro ma taki przykład u starszych. Oczywiście jędza dalej prowokowała ale jej powiedziałam żeby się uciszyła bo ja nie zamierzam z chamstwem dyskutować bo to poniżej mojej godności.
Na następnym przystanku była koleejna awantura jak wsiadły jeszcze 2 osoby z wózkami a wyznaczone miejsca zajęły babcie z siatami i nie chciały przejść na tył tam gdzie był luz a wózek się nie zmieśśścci

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Idę spać bom padnięta już na twarz

Skandal normalnieJa to jeszcze babie bym pewnie wózkiem po nogach przejechała

Napisane przez pl_madzia

izazula ludzie czasami wredni są. Ja uwielbiam teksty jak noszę wózek po schodach i nikt mi nie pomaga tylko z boku głosy że tej pani też było ciężko, ale na szczęście dzieci już w szkole
Kiedyś mnie na rynku kobieta opieprzyla że się pcham na rynek z wózkiem między ludzi, to jej powiedziałam że ten chłopczyk w wózku niedługo juz nie będzie jeździł wózkiem, ale ona jest już w tym wieku że pewnie zacznie i może nim dłużej jeździć niż np 2 lata, to mam nadzieję że trafi na normalnych ludzi

I dobrze powiedziałaś

Napisane przez libra777

)
Baobabku ja sie nie dziwię żeś nerwowa , mnie by po tygodniu bycia nauczycielką zamknęli za bicie dzieci i wyrzucanie przez okno
stare chińskie przekleństwo mówi "obyś cudze dzieci uczył"

Mam takie same odczucia

Spóznione życzenia dla rocznej Tosieńki.Wszystkiego najlepszegoklaski :

[Darusiaaaa]

ja rowniez, Baobabku nie o to chodzi zeby dzieci sie Ciebie baly i siedzialy jak trusie, co w tym jest dobrego ???
nie bedzie dziecko czegosumialo nie powie, w domu dopiero powie i nie wychodzi sie tym sposobem na dobrego nauczyciela. Takie mam zdanie , lepiej miec dobry dobry kontakt z dzieciakami i szacunek do nich , one wtedy beda mialy do ciebie a granie wielkiej zlej nauczycielki mija sie raczej z celem.

[P0P70]

Witajcie,

I znowu mamy piękny słoneczny dzień - przynajmniej w Wawie.
AniaP - to ma szczęscie że na taka pogodę trfiła z tym wyjazdem.

A ja chyba wezmę cały następny tydzień urlopu. Posiedzę sobie w domu z Oliwką. Teraz w śięta miałam niby z nią siedzieć ale było tyle ludzi że nie miałam czasu i w zasadzie tylko ją usypiałam i karmiłam. A tak to musiałam w kuchni TZ-towi pomagać i sprzątać.
A teraz też nie będzie łatwo bo przyjadą do nas (czyli tym razem pod Opole) maja siostra z rodziną (3 córki). Więc też bedzie to pracowity weekend.

Ciepła sie zrobiło a ja nie mam w czym chodzić. Weszłam wczoraj do jednego z moich ulubionych sklepów czyli PROMOD-u i kupiłam spodnie i 2 bluzeczki. W zeszłym tygodniu też tam byłam i kupiłam ze 4 bluzki.

[evitka21]

izazula, uwielbiam takie sytuacje , ludzie są beznadziejni, i to jakimś dziwnym sposobem ci starsi jakoś wyjątkowo często się tak zachowują

mi się często zdarza, że ktoś na mnie puszcza drzwi w sklepie, lub jak już sobie je otworzę to się pcha (wtedy pcham sie i ja ).
A juz najlepiej to sie stary z wózkiem pcha-jak wychodzi ze sklepu a ktoś koniecznie chce wejść pierwszy to sie pcha na chama, tamta osoba musi przytrzymać dzrwi (bo sie nie ma gdzie schować) i potem z pełnym rogalem dziękuję mówi

tylkooliwka, danio super przystojniak, i jak fajnie ubrany. A ty to już w ogóle śłiczna jesteś

Napisane przez pl_madzia

izazula ludzie czasami wredni są. Ja uwielbiam teksty jak noszę wózek po schodach i nikt mi nie pomaga tylko z boku głosy że tej pani też było ciężko, ale na szczęście dzieci już w szkole
Kiedyś mnie na rynku kobieta opieprzyla że się pcham na rynek z wózkiem między ludzi, to jej powiedziałam że ten chłopczyk w wózku niedługo juz nie będzie jeździł wózkiem, ale ona jest już w tym wieku że pewnie zacznie i może nim dłużej jeździć niż np 2 lata, to mam nadzieję że trafi na normalnych ludzi

super jej odpowiedziałaś, mi czasem refleksu brakuje, ale jak mnie poniesie, to też wióry lecą.

I tacy są najlepsi- z boku sie przyglądają jak baba targa wózek po schodach i komentują jak jej ciężko....

tez kiedyś widziałam jak podjechał autobus, wszyscy się przed babke z wózkiem wepchali i nie miał jej kto pomóc. Ja sama z wózkiem byłam, ale przyspieszyłam żeby jej pomóc, ale ubiegł mnie facet co specjalnie z drugiego końca ulicy podbiegł żeby jej pomóc

yoonka, jak chgcesz taką lekką ażurową spacerówę, to ta baby design powinna być ok.
Jeszcze takie znalazłam, takie zwykłe, lekkie
http://allegro.pl/easygo-wozek-space...577701440.html
http://allegro.pl/spacerowka-joker-m...565942723.html
zresztą spory wybór na all jest
http://allegro.pl/listing.php/showca...a%C5%BC&a_enum[52]=all&a_enum[5209]=all&a_enum[5214]=all&a_text_f[5208][0]=&a_text_f[5208][1]=7&a_enum[5211]=all

[P0P70]

TylkoOliwka - Danielek to jest taki przytulaśny. Normalnie tylko go przytulić. A Ty podobnie jak Asiulka to nie powinnaś się pokazywać nam tu na zdjęciach. Wyglądasz świetnie

[Darusiaaaa]

pop o tym samym pomyslalam!!!!
ja przy was to jak jakis morświn! a teraz w dodatku bede podwojnym ! Bozeeeee co to bedzie

[P0P70]

A ja ostatnio to byłam zaskoczona uprzejmością ludzi w publicznych środkach lokomocji. Chodziłam z kulą i gdzie nie weszłam to wszyscy mi ustępowali miejsca. Nawet starsze babcie. Z dzieckiem też jak chodziłam to raczej większość mnie przepuszczała.

[evitka21]

darusia, żeby wygłaszać różne tam wspaniałomyślne teorie na temat pracy nauczyciela i bycia dobrym nauczycielem, to trzeba by choć tydzień popracować w zawodzie. Szybciutko byś zdanie zmieniła. Oczywiście szacunek zawsze i wszędzie do wszystkich ludzi mieć trzeba. Jak sobie nauczyciel da wejść na głowę, to ma pozamiatane. dzis rzeczywistośc szkolna nie wygląda tak jak za czasów kiedy my chodziłyśmy do szkoły

Teoria teorią, a życie życiem.

Baobabku , ja wiem dobrze o czym mówisz

[Darusiaaaa]

ja mam swoje tuniki ciazowe i w nich latem bede chodzic, a wczoraj poszlam kupilam sobie material w pawie piora na tunike i jasny na spodnie i taka fajna dzianinke , krawcowa mi uszyje od razu ciazowki to bede tez miala na lato.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

evitka ja pracowalam z dziecmi to nie jest tak ze nie wiadomo jak puste slowa napisalam, nie przeprowadzalam zajec z jezyka geografii czy historii ale byly to normalne 45 minutowe zajecia.
Oczywiscie ze dzieciaki potrafia z rownowagi wyprowadzic, ale zeby w strachu siedzialy ... to chyba tez nie jest za dobrze prawda?
Wyrazilam po prostu swoje zdanie.

[P0P70]

Napisane przez Darusiaaaa

pop o tym samym pomyslalam!!!!
ja przy was to jak jakis morświn! a teraz w dodatku bede podwojnym ! Bozeeeee co to bedzie

Nie martw się. Wiesz wygląd to nie wszystko. Masz piękne wnętrze i to w przenośni i dosłownie.
Jeszcze tylko jakieś 10 miesięcy i będziesz mogła zacząć myśleć o wylaszczeniu. Akurat na następną wiosnę

[Darusiaaaa]

ja szkole 4 lata skonczylam wiec nie tak dawno

[evitka21]

pop,a zapodaj jakąś fotkę oliwki-tak dawno nic nie wstawiałaś

[P0P70]

Ja w szkole nigdy nie uczyłam ale jeździłam z dzićmi na kolonie. I np. za pierwszym razem jak byłam opiekunką to zrobiłam błąd bo myślałam że będzie fajnie jak będą bardziej koleżanką niż wychowawczynią. Miałam grupę najstarszych dziewczyn. Pozwoliłam na mówienie na Ty. Ja miałam wtedy 19 lat one po 14. Niemniej to ja byłam za nie odpowiedzialna. Potem juz nigdy nie pozwoliłam sobie na takie spoufalenie. Nauczyciel czy wychowawca to nie może byc kolega czy koleżanka.

Podobnie jak rodzic. Chcemy być komplami dla swoich dzieci ale przede wszystkim musimy być rodzicami, my ustalamy zasady i my pilnujemy aby ich przestrzegano. Oczywiście jest też czas i miejsce na zabawy.

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Napisane przez evitka21

pop,a zapodaj jakąś fotkę oliwki-tak dawno nic nie wstawiałaś

Moze w następnym tygodni bo tutaj to ja nie mam jej zdjęć. No i jak mnie nie ma w domu to nie ma kto jej robić zdjęć.

Tak opisywałaś te nóżki/kopytka Twojej Lenki że az powróciłam do jej zdjęc i jakoś nie widzę coby miała jakieś specjalnie wielkie. A buciki które kupiłaś mi sie bardzo podobają.

[Darusiaaaa]

moja tez ma takie stopy ze jak mierzylismy elefantenki to nie miala szans, chociaz na poczatku podkurczala bardzo paluszki i to megaaaa przeszkadzalo w mierzeniu jakich kolwiek butow, ja mam wysokie podbicie strasznie, 34 butow na obcasie to juz dla mnie wielki problem do tego stopa 41;/ , mala pewnie po mnie to ma i top nie fajnie.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Pop to fakt, karmic to ja raczej nie bede ale diete biore OD RAZU!

[anakazar]

Ja to nigdy nie miałam takich przykrych sytuacji o jakich piszecie.Może dlatego,że nigdy jeszcze nie miałam okazji przejechać się jakimś środkiem lokomocji poblicznej(z wózkiem) i nigdy z małaąnie chodzę solo i jakiejś pomocy nie potrzebuję.Możliwe też,że mam szczęście i trafiam na normalnych ludzi co to drzwi przytrzymają,otworzą.

Taa a najgorszi są ludzie starsi co to szacunku wymagają,krzyczą jakcy to młodzi podli i niewychowani,a sami zachowują się gorzej niż to ustawa przewiduję.

Oliwka Danio przesłodziuchny.Na tej fotce gdzie stoi sam to aż go duma rozpiera,a tam w tej koszuli i tych świetnych dzinsach to brawa dla Ciebie,bo wygląda jak model z kids-men reklamy

[tylkooliwka]

Tosiu spóźnione życzenia,wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek,niech kolejny rok przyniesie Ci mnóstwo radości!!!

Pop i Evitka dziękuję bardzo,zawstydacie mnie

Napisane przez P0P70

Nie martw się. Wiesz wygląd to nie wszystko. Masz piękne wnętrze i to w przenośni i dosłownie.
Jeszcze tylko jakieś 10 miesięcy i będziesz mogła zacząć myśleć o wylaszczeniu. Akurat na następną wiosnę

hehe fajnie Ci to wyszło

Yoonka fajnie,że już masz po problemie,co do wózka to są też z baby design z dłuższą budą,przydaje się nawet jak dziecko uśnie to chroni przed słońcem,deszczem.

A ja się doczekałam wreszcie słowa mama chodzi i cały czas mówi mama mama a ja taka dumna bo do tej pory było wszystko tylko nie mama nawet do taty podszedł i woła mama

Dziękuje Anakazar mam dla niego pełno koszul różniastych,lubię też bluzki które mają podwójny rękawek krótki i długi pod spodem w innym kolorze.Tylko niektóre rzeczy fajniej wyglądaja na szczuplaskach a mój kruszynką nie jest
Daniel tez jeszcze nie jechał ani tramwajem ani autobusem,tylko się przygląda ja przejeżdżają .

Mama mówi,że wczoraj Daniel 18-stkę podrywał taki mały i juz wie o co chodzi hehe
mówi,że pierwszy raz widziała żeby do kogoś obcego aż tak w głos się śmiał i cały czas robił akuku później papa i nie chciał odejść hehe

[Darusiaaaa]

a ja wlasnie jak chodze z mala sama a to sie zdarza codziennie to wieksza pomoc przy przytrzymaniu drzwi i nawet chec pomocy na schodach otrzymuje od osob starszych, jak szlam malej uszy przebic to 2 mlodych facetow mnie minelo na schodach a 3 poprosil zebym sie z wozkiem przesunela....i dostal opr.

[sara 85]

Spóźnione życzenia dla Tosi
Tosiu wszystkiego najlepszego

Oliwka ale ty masz figurke
zdjęcia wszystkich dzieciaczków śliczne


my całe dnie spędzamy na dworku, mała na wieczór taka padnięta jest
zaraz też jedziemy do mojej siostry na działke

Ale Ani sie super pogoda trafiła nad morzem, moi rodzice też jutro wyjeżdzają ale w góry.

[Darusiaaaa]

no wlasnie TOSIU KOCHANIE WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!<wstydniś>

[mloda1989]

ja rowniez Tosiu najlepszego od nas

[pl_madzia]

Tosiu spóźnione Sto Lat

Ja za chwile na siłownię idę, a na 17 jestem świadkową na bierzmowaniu. I musze na szybko jakiś prezent wymyśleć. No i jeszcze tel. muszę zanieść do naprawy, bo zaczął się ciąć i tz mi go w pracy doprawi "gilgareczką" żeby się już naprawić nie dało

[madziwnia]

Napisane przez yoonka

dzisiaj w ramach urodzin poszlismy na pizze (kurczak brzoskwinie ananas) i Toś zjadla pol kawalka a mogla?? :P

ja powiem tak.. ja inaczej karmie swoje dziecko.. uważam.. że jeszcze zdąży sie najeśc takich rzeczy... sami kształtujemy złe nawyki zywieniowe.. wiec potem nie miejmy pretensji do dziecka że nie zje warzyw.. jak je kamrimy słodyczami paluszkami chipsami i fast foodami..
michalina zje każde warzywo kazde mieso, głownie bazujemy na słoikach.. ale sama tez gotuje tylko że specjalnie dla niej..
soczków tez nie pija samych nadal.. juz teraz to bardziej woda zabarwiona sokiem

to moje zdanie.. każda wychowuej dzieci tak jak chce i jak potrafi.. ale nie miejmy potem pretensji do dzieci .. sami dajemy im przykład

Napisane przez Darusiaaaa

ja rowniez, Baobabku nie o to chodzi zeby dzieci sie Ciebie baly i siedzialy jak trusie, co w tym jest dobrego ???
nie bedzie dziecko czegosumialo nie powie, w domu dopiero powie i nie wychodzi sie tym sposobem na dobrego nauczyciela. Takie mam zdanie , lepiej miec dobry dobry kontakt z dzieciakami i szacunek do nich , one wtedy beda mialy do ciebie a granie wielkiej zlej nauczycielki mija sie raczej z celem.

mam takie samo zdanie jak ty
ja sie dopieor ucze na nauczycielke.. i tez nie powiem ze sie sparwdze w tej rli.. bo rzeczywistosc jest inna.. wiem na pewno że jak nie bede dawała sobie rady to zrezygnuje z nauczania- wychowywania.. ale te studia daja mi radość i spełnienie.. nie wazne co bedzie po.. korzystam z chwili ..

Kazdy chodził do szkoły i wiemy - nie trzeba tu mówic .. jacy nauczyciele sa a jacy byc powinni.. z którymi sie lepiej dogadywało i chtnie wiedze przyswajało.. ot.. cała filozofia.. ale to łatwe nie jest. nie wystarczy skonczyć pedagogiki

[evitka21]

Napisane przez P0P70

Tak opisywałaś te nóżki/kopytka Twojej Lenki że az powróciłam do jej zdjęc i jakoś nie widzę coby miała jakieś specjalnie wielkie. A buciki które kupiłaś mi sie bardzo podobają.

bo one nie są długie, tylko takie grubaśne jakieś, no i to podbicie wysokie ma. Takie pierożki śmieszne. W bucie zakrytym to w sumie tego nie widać (jak już ma taki bucik co jej się stopka mieści), ale w tych sandałkach (tych które nie pasowały), to takie pampuszki miała.
A jak na początku wiosny myślałam o takich bucikach za kostkę na rzepy to chyba do żadnych jej pieroga nie wcisnęłam
Na tych fotkach ma takie fajne liliowe trampeczki i one bardzo fajne i zgrabne są-jak chodzi (biega) to widać, że jej wygodnie.

I nowe sandałki też wczoraj na spacerku przetestowane-pasują jej

[ASIULEK_23]

Cześć.
Mój mały diabełek poszedł spać. Muszę powiedzieć (pluję, odpukuję itp), że chyba wraca moja prawdziwa Wercia. Od wczorajszego wieczoru jakoś mniej marudzi i znów sama się bawi... no i tak jak nigdy nie lubiła się tulić (zawsze łączyłam się w bólu z Pop) tak teraz robi tulaski tak mocno, ze aż chce mnie udusić , całuje, robi cacy itp. Oczywiście bez przesady, są to dość rzadkie zdarzenia ale ważne, że są
A najlepsze jak sie wraca do domu (wczoraj tż) to trzeba kucnąć z rozłożonymi rękoma a ona biegnie i wpada w ramiona

Ja wczoraj byłam na zakupach, kupiłam sobie żakiecik w granatowo białe paseczki, 3 bluzeczki i kolczyku. Boszzzz... jak ja dawno nie byłam na zakupach. Byłam 3 godziny i wróciłam jakbym tonę węgla przerzucała
Dziś ciąg dalszy... poszukuję granatowych lub malinowych spodni lnianych i dupa... a jak jedne znalazłam to do rozmiaru 36 i były mi za duże na all nie chcę kupować bo takie spodnie trzeba zmierzyć. Jedne nawet fajne wczoraj mierzyłam białe ale z wysokim stanem a ja nie lubię...

Moja dziecko jak widzi huśtawki to woła "buuuuu bu" bo ja mówię "buuuu ju" a jej "ju" nie wychodzi wiec jest "bu" No i przekonuje się pomału do piaskownicy. Wczoraj trochę pogrzebała w nim ale tylko łyżką i grabkami- rączkami broń Boże czyżby mały czyścioch??
Może wkleję jakąś fotkę (uzależnienie )

[izazula]

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I DUŻO ZDRÓWKA DLA TOSI


Ja bym się tym kawałkiem pizzy nie przejmowała W końcu miała urodziny

Napisane przez tylkooliwka

Agnieszka no to fajnie jak parka będzie

Izazula chamstwo na prawdę nie zna granic,mogły się pokłócić z siedzącymi dlaczego im miejsca nie ustąpią

wstawią Wam pare fotek Danielka:
Na pierwszym buziaczek dla Cioć wizażowych

Ślicznie maszeruje

Napisane przez pl_madzia

izazula ludzie czasami wredni są. Ja uwielbiam teksty jak noszę wózek po schodach i nikt mi nie pomaga tylko z boku głosy że tej pani też było ciężko, ale na szczęście dzieci już w szkole
Kiedyś mnie na rynku kobieta opieprzyla że się pcham na rynek z wózkiem między ludzi, to jej powiedziałam że ten chłopczyk w wózku niedługo juz nie będzie jeździł wózkiem, ale ona jest już w tym wieku że pewnie zacznie i może nim dłużej jeździć niż np 2 lata, to mam nadzieję że trafi na normalnych ludzi

To dobre

Napisane przez anakazar

Skandal normalnieJa to jeszcze babie bym pewnie wózkiem po nogach przejechała

Ciężko by było po tych konkretnych stopach przejechać bez prejechania po innych niewinnych

Napisane przez anakazar

Ja to nigdy nie miałam takich przykrych sytuacji o jakich piszecie.Może dlatego,że nigdy jeszcze nie miałam okazji przejechać się jakimś środkiem lokomocji poblicznej(z wózkiem) i nigdy z małaąnie chodzę solo i jakiejś pomocy nie potrzebuję.Możliwe też,że mam szczęście i trafiam na normalnych ludzi co to drzwi przytrzymają,otworzą.

Taa a najgorszi są ludzie starsi co to szacunku wymagają,krzyczą jakcy to młodzi podli i niewychowani,a sami zachowują się gorzej niż to ustawa przewiduję.

Nie zawsze tacy paskudni ludzie sąw autobusach. Zdrzają się też uprzejmi ale z obserwacji wiem że szybciej mogę liczyć na młodych (nastolatków) niż na starszych.
Osobiście całą ciąże przstałam w kolejkach, nikt ngdy mnie nie przepuścił np na poczcie, ani też nikt z urzędników nie reagował. Pamiętam jak kiedyś mi chłopak ustąpił miejsca w autobusie a później całą drogę wpatrywał się w mój ruszający się brzuch