Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

[DzastaW]

Ja mam bóle brzucha (kłócie, ciągnięcię) od jakiś dwóch tygodni i często łapie Mnie takjakby kolka (ale to coś innego bo ból jest kłujący mega)

[gerda]

Napisane przez cotynato

Pokażę wam mojego Filipka chyba w jedynym ujęciu gdzie ściągnął łapki z twarzyczki

śliczne to zdjęcie gratulację Filipka

[MAGiALENA]

cześć dziewczyny!
nie chce mi się Was nadrabiać.

[lausanne]

Napisane przez anciaahk

Krzywa glukozy chyba się nazywa. Trwa 2 godziny i 3 razy pobierają krew.

u mnie (w poprzedniej ciąży, mam nadzieję że nic sie nie zmieniło) trwało godzinkę i były dwa kłucia. Więcej nie chcę

Napisane przez agnyska81

No więc scenka z wczoraj:
Oglądam ciuszki dziecięce na alle, wyrażam swoje wątpliwości co do rozmiarów. Mąż przytakuje: "No tak, bo nie wiadomo jak duże się urodzi, czy takie maleńkie (pokazuje rękami mniej więcej na 30 cm) czy taki belfegor (i pokazuje dobry metr)"
Potem dla lepszej orientacji zmierzyliśmy kota i wyszło nam, że dzieciak będzie od niego mniejszy

Agnyska umarłam:rot fl:

Napisane przez agnyska81

Pytanie do mam: czy jak dziecko ma około 55 cm to ciuszki na 56 cm są na nie dobre, czy już przyciasne? Chodzi mi o to, czy rozmiar 56 cm jest na dziecko do 56 cm, czy są jakieś luzy (na pieluchę itd.)? Nie wiem czy to zrozumiałe jest

moj mały jak się urodził to miał 56cm i ubranka na 56 były dobre na pieluszkę miejsce też się znalazło ale dobre były śpioszki lub kaftaniki. Lepiej nie kupuj kombinezoniku na 56 na wyjście ze szpitala - my taki mieliśmy i połozna nas skrzyczała, że wierzchnie ubranka kupuje się większe

Napisane przez agnyska81

Lausanne, kto to Gość Honorowy?

moja siostra ktora mieszka na stałe na Hawajach

Napisane przez cotynato

Pokażę wam mojego Filipka chyba w jedynym ujęciu gdzie ściągnął łapki z twarzyczki

cotka zakochalam się:lov e:

Napisane przez 19natka88

Ja już spakowana na jutro Katar już prawie sobie poszedł
Ale za to wkurzyłam się u dentysty
Pan dentysta stwierdził, że to wcale nie plomba, którą on zrobił, tylko mój ząb ( i nie jego wina, że taki zepsuty był), założył mi tymczasową plombę i mam się zgłosić za tydzień to dokończy (i oczywiście zapłacić)

dentystę a poza tym baw się dobrze i oby katar już nigdy nie wrocił

[marina7]

Napisane przez aa2

no ja nie wiem co my w tych pracach jeszcze robimy skoro mamy takie przywileje i benefity od państwa ze nic tylko mykać na L4

marina mam wrażenie ze nie czytasz wszytkiego co piszemy i albo nei umiesz albo nie chcesz zrozumieć o czym piszemy, to ze mozemy iśc na 100% płatnego L4 to za przeproszeniem g... a nei przywilej, jak ktos ma poukałdane w głowie to nei mysli tylko o tym co jest w trakcie ciąży, mysli równiez o tym co potem a te potem nie rysuje sie juz tak kolorowo................

i to bedzie chyba moje ostatnie zdanie w tym temacie bo sie tylko denerwuje, jak ktos nie moze sie postawić w sytuacji wielu innych osób to po co pisać ze wszyscy mają tak super bo mozemy chodzic do lekarza czesto(bo penie chodzi tez o to jak mamy super , w innych krajach wizyt jest zdecydowanie mniej i gorsza opieka, nikt nie patrzy ile kasy na to wydajem-ale ok) no i te superasne L4 -no super nic tylko zachodzić w ciąże i siedzieć w domu a potem na pewno spadnie nam z nieba kasa na utzrymanie dziecka jak i nianie, złobki czy przedszkola żebysmy ewentualnie mogły iść zarobić na mleko

Sorry, nie chcialam Cie zdenerwowac, ale trafilas w sedno - KASA NIE SPADA Z NIEBA - a panstwo jedynie pieniedze redystrybuuje. W Polsce jest jedna z najwyzszych stawek VAT w Europie, ale i wydatki panstwa sa tak ogromne (i moim zdaniem czesto nieracjonalne), ze trudno te pieniadze pozyskac, a VAT jest najlepiej sciagalnym podatkiem. Wiec nie buntujcie sie, ze podwyzszaja VAT podczas, gdy kobieta w ciazy moze byc 8 miesiecy na pelnoplatnym zwolnieniu. To wszystko jest powiazane.

A na kazdy problem trzeba spojrzec z 2 stron. Pracodawca zeby miec pieniadze musi je zarobic a panstwo musi pieniadze zgromadzic od obywateli w formie podatkow. A z nieba nic nie spada i nie ma co liczyc na to, ze sie to zmieni...

[cotynato]

A właśnie. Wiecie co, wkurzyłam się Czemu ja w czechach nie pracowałam
Świeża żonka mojego kuzyna, okazuje się że od 6 tygodni w stanie naszym opowiadała o tym jak to wygląda w Czechach i powiem wam, że tam to dzieci można robić. Jak tylko dowiedziała się ze jest w ciązy to wysłali ją na badania do szpitala. Sami zrobili jej betę, 3 dni z rzędu. Jak zobaczyli, że rośnie dali jej L4 na 4 lata . Dodatkowo zarabiała tam ok 3 tysiące, teraz będzie dostawała niewiele mniej + 1000 zł miesięcznie na dziecko i jeszcze jakieś 800 zł na pieluchy i aptekę ( ale akurat nie wiem czy to miesięcznie czy nie). I im więcej dzieci tym szybciej emerytura. Co prawda nie wiem jak to wygląda w PL bo ja studiuje a nie pracuję i w sumie nie wiem jak to jest dokładnie, ale sądząc po tym jak szybko matki wracają do pracy to nie jest tak przyjemnie. Nie?

[DzastaW]

Fajnie tam mają =)

[aa2]

no nie jest , matki z płaczem zostawiają swoje 5 miesięczne dziecko i muszą iść do pracy, ale co tam cieszmy się że podnoszą ceny , cieszmy się że zarabiamy mało a ceny rośnie co tam w końcu przez 8 miechów możemy siedzieć w domu i dostawać 100% L4
jakoś do mnie nie przemawia ze mam nie narzekać ze ceny rosną a pensje stoją w miejscu-wybacz Marina ale twoje argumenty w żaden sposób do mnie nie przemawiają
ja nie siedzę w chwili obecnej na L4 i nie cieszy mnie fakt ze ceny rosną , wiec moge i bede na to narzekać , bo dlaczego niby nie? dlatego ze jakbym chciała to moge iśc na 100% płatnego L4 -nie przemawia to do mnie

[tusia872]

Napisane przez cotynato

Ja byłam pierwszy raz w 16, było widać wtedy nawet lepiej , ale niestety się nie nagrało. Teraz było widać gorzej ponieważ rączki zabierały fale czy coś tam i faktycznie ciężko było złapać ostrość. Jeżeli twój maluch będzie bardziej łaskawy i mniej uparty jak mój to pewnie będziesz miała o wiele lepsze ujęcie i widok. A w 20 to już pamiętam pokazywała zdjęcia innego chłopaczka to nawet dało się te narządziki małe dokładnie obadać więc to dobry termin. Poza tym Ginka pewnie by się nie zgodziła na usg wiedząc że to będzie strata pieniędzy. A ile płacisz dodakowo za filmik?

jak miałam normalne to za filmik płaciłam 30zł teraz ide do tej samej przychodni ale na 3D wiec mysle ze tez 30zł bede płacic ale powiem szczerze ze sie nie dopytałam mam nadzieje ze maluszek bedzie łaskawy najbardziej interesuje mnie co ma miedzy nogami bo mi tak smutno ze wy juz wiecie a ja dalej w niewiedzy sobie siedze

[marronelle]

Dziewczyny, stawiam dziś po soczku!
20 tydzień, połowinki mojej małej!

[aa2]

Napisane przez marronelle

Dziewczyny, stawiam dziś po soczku!
20 tydzień, połowinki mojej małej!

no to gdzie ten soczek?
gratuluje

kurcze zmierzyłam wczoraj sukienkę która miaam ubrać 1 na komunie i powiem wam ze jest mega obcisła i nei wiem czy ją założe a jak bedzie mi w niej niewygodnie to nie mam w czym iśc buuu musze w sobote chyba wybrać sie na jakies polowanie, dobrze ze ją wczoraj zmierzyłam bo miałabym zonka w niedziele przy ubieraniu jej

[anciaahk]

Wróciłam! Melduję, że najgorsze z tego wszystkiego jest twarde krzesełko w poczekalni. Mogłam wziąć ze sobą poduszkę, bo teraz tak mnie bolą pośladki, że szok. A wypić da się, wkropiłam tam cytrynę i wzięłam na jeden raz. Nie mdli tak bardzo.
Pożarłam śniadanie, bo głodna byłam jak czort.

Napisane przez Antiopa7

hej jak dobrze pojdzie bede tez dzis robic to badanie. dam znac

I jak po badaniu??

Napisane przez anuska_s

A bo wątpie, że później z brzuchem będzie mi się chciało latać po fryzjerach Więc już pewnie doczłapie się po porodzie hiihi

A tam, a ja się wybieram na pewno jeszcze w czerwcu przed weselem siostry męża. I przed urodzeniem ktoś będzie musiał mnie farbować, bo nie chcę łazić siwa.

Napisane przez acelinka

ja jeszce ekspertką nie jestem, ale jak ciuszek ma rozmiar 56 to na dziecko które ma 55 cm powinno być akurat, no ale wiadomo 2-3 tygodnie i do odłożenia
Bratowa tż'ta miała ciuszki własnie od 56 przygotowane a Donita się urodziła i miała 61

Nie wiem, od czego to zależy, ale czytałam gdzies tu na mamusiowym wątku, że dziecko urodziło się w rozmiarze 59 cm a ciuszki 56 cm nosiło przez miesiąc. Rozmiar chyba rozmiarowi nierówny, widzę to po body kupione w pepco, te w rozmiarze na 3 miesiące są większe od tych na 6 miesięcy.

Napisane przez Martusiaaa21

A tak wogóle na nic czasu nie mam ostatnio, bo się okazało, że sprzedajemy dom i jesteśmy teraz na etapie szukania mieszkania i czas tak szybko leci, że szok. Pewnie szybko minie do porodu

Martusia gratuluję udanej wizyty!! Czemu zmieniacie dom na mieszkanie? Pytam, bo zwykle jest odwrotnie .

Napisane przez archinta

3mam kciuki
Przy moich, jeszce występujących, mdłościach nie wyobrażam sobie tego badania Ale ostatnio na wizycie ginka mówiła ,ze bdę miała skierowanie na nie w ok. 26 tc bo wtedy jest najwięcej hormonów diabetogennych. Mam nadzieję,ze do tego czasu już się uspokoję żołądkowo- dziś rano znów miałam akcję- az mnie do tej pory zołądek boli

Archinta a co się dzieje z psiną?
Badanie zrobiłam w sumie w końcu 22 tygodnia, a kolejną wizytę mam w 24. Jak Cię mdli to weź sobie cytrynę, przekrój w domu na pół i wciśniesz do kubeczka, to trochę złagodzi słodycz. Ale nie było takie słodkie. Pani pozwoliła mi popić potem jeszcze 2 łyczkami zwykłej wody, bo mineralnej nie wolno. Nie było takie straszne!

Spray nie kupiłam jeszcze tego adaptera, ale cały kwiecień w sumie siedziałam w domu. teraz zaczną się zjazdy do szkoły, ale już sama nie wiem, czy brać czy nie. Jak siedzę jako pasażer, to trzymam ten pas pod brzuchem, a jako kierowca się męczę. Trochę obniżyłam siedzenie, pas i jakoś sobie radzę. Mi podoba sie tylko ten droższy, a troszkę żal kasy, używanych takich nie widziałam.
Mnie czasem kłuje brzuch, jajniki, raz mniej, raz bardziej - jak to mój lekarz określa - dolegliwości ciążowe. Gorzej dokuczają mi łydki i skurcze.

Napisane przez aa2

no uwielbiam pstraga i najbardziej zawsze mi smakuje jak kupimy sobie tam aż za domem zdrojowym w tych budkach co robią miesko z grila itd, na powietrzu , ławeczki przed budami wystawione , zaraz obok płynie Wisełka no i jakos mi tam bardzo zawsze smakował he he

Aa2 ubić Cię? Przyjadę i ubiję! Kto mnie tu katuje takimi smacznymi rzeczami. U nas chyba nie ma takich dobrych smażalni, najbliżej to pewnie Mikołajki, może w weekend skuszę swego starego .

Napisane przez aa2

no nie jest , matki z płaczem zostawiają swoje 5 miesięczne dziecko i muszą iść do pracy, ale co tam cieszmy się że podnoszą ceny , cieszmy się że zarabiamy mało a ceny rośnie co tam w końcu przez 8 miechów możemy siedzieć w domu i dostawać 100% L4
jakoś do mnie nie przemawia ze mam nie narzekać ze ceny rosną a pensje stoją w miejscu-wybacz Marina ale twoje argumenty w żaden sposób do mnie nie przemawiają
ja nie siedzę w chwili obecnej na L4 i nie cieszy mnie fakt ze ceny rosną , wiec moge i bede na to narzekać , bo dlaczego niby nie? dlatego ze jakbym chciała to moge iśc na 100% płatnego L4 -nie przemawia to do mnie

Ty się nie denerwuj tak, bo jesteś w ciąży i Ci nie wolno!

[kiciulec]

Jejku ja też już bym chciała znać płeć, albo chociaż czuć ruchy A dzisiaj 17 tydzień i jak narazie nic. Brzuch też mnie czasem boli, ale zauważyłam, że pomaga mi leżenie na plecach. Jak leże na jednym bądź drugim boku to nie ma takiej poprawy. Aaa i kiedyś byłam z wizytą u babci mojego M. i ona nie ma toalety w domu tylko tzw "wychodek" na ogródku. Ja nie umiem zrobić siku nie na kibelku bo momentalnie dostaję zapalenia pęcherza :/ więc starałam się wytrzymać. No i pierwsza rzecz po powrocie to oczywiście siku. I potem mnie tak bardzo brzuch bolał :/ Od tej pory staram się chodzić do toalety często. Może stworek miał ciasno przy pełnym pęcherzu i mu się nie podobało?

[tusia872]

Napisane przez marronelle

Dziewczyny, stawiam dziś po soczku!
20 tydzień, połowinki mojej małej!

TO ZDRÓWKO

aa2 tak to jest jak brzusio rosnie nigdy nic nie wiadomo ale za to możesz sobie cos nowego kupic

[aa2]

Ancia ja to sie sama ubije bo narobiłam osbie tylko smaka na tą rybkę kurcze nawet w zamrażalce nie mam żeby sobie upichcić w piekarniku albo na patelni i teraz slinka mi leci po zame nogi

Kiciulec ja zauwazyłam ze jak rano wstaje to juz musze leciec do toalety bo zcayna bolec brzuszek wiec wychodzi na to z enei mozemy długo czekac, najgorsze jest to ze jak spię to nie budzi mnie sikanie a jak obudzi mnei budzik to juz czuje pobolewanie i musze lecieć

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez tusia872

TO ZDRÓWKO

aa2 tak to jest jak brzusio rosnie nigdy nic nie wiadomo ale za to możesz sobie cos nowego kupic

no ja miałam wrażenie ze brzuchol na razie przystopował i nie rośnie, wiec sie zdziwiłam jak ubrałam kieckę
a z zakupami u mnie nie tak prosto bo mi sie kompletnie nic nie podoba mam wrzaenie ze we wszystkim bede wyglądac dziwnie

[anciaahk]

Kiciulec mnie też boli brzuch, jak za długo trzymam sioo, dlatego staram się chodzić, jak tylko poczuję potrzebę. Na pewno nie jest zdrowo to trzymać.

Aa2 mi nie tyle o rybę, co taką właśnie z knajpy, z grilla, z frytkami, nad jeziorkiem lub morze. Chodzi też o otoczenie, nie tylko o rybkę. Sama takiej nie umiem robić, a zwykła smażona na patelni to nie to samo. .

[kiciulec]

Napisane przez aa2

Ancia ja to sie sama ubije bo narobiłam osbie tylko smaka na tą rybkę kurcze nawet w zamrażalce nie mam żeby sobie upichcić w piekarniku albo na patelni i teraz slinka mi leci po zame nogi

Kiciulec ja zauwazyłam ze jak rano wstaje to juz musze leciec do toalety bo zcayna bolec brzuszek wiec wychodzi na to z enei mozemy długo czekac, najgorsze jest to ze jak spię to nie budzi mnie sikanie a jak obudzi mnei budzik to juz czuje pobolewanie i musze lecieć

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



no ja miałam wrażenie ze brzuchol na razie przystopował i nie rośnie, wiec sie zdziwiłam jak ubrałam kieckę
a z zakupami u mnie nie tak prosto bo mi sie kompletnie nic nie podoba mam wrzaenie ze we wszystkim bede wyglądac dziwnie

Mi się marzy jakaś ładna ciążowa sukienka. Tylko w moim rozmiarze to mało co jest chyba, że jakiś namiot znajdę.. Patrzę na allegro i patrzę i nic A nie mam kompletnie nic elegantszego żeby się ubrać

[anciaahk]

Aa2 ja też myślałam, że już nie rosnę, tylko czasem się zdziwię, jak luźna koszulka lub bluza dresowa są na mnie ciasne .
Dobra zmykam sprzątać, bo chata wygląda jak po tajfunie.

[archinta]

Napisane przez cotynato

A właśnie. Wiecie co, wkurzyłam się Czemu ja w czechach nie pracowałam
Świeża żonka mojego kuzyna, okazuje się że od 6 tygodni w stanie naszym opowiadała o tym jak to wygląda w Czechach i powiem wam, że tam to dzieci można robić. Jak tylko dowiedziała się ze jest w ciązy to wysłali ją na badania do szpitala. Sami zrobili jej betę, 3 dni z rzędu. Jak zobaczyli, że rośnie dali jej L4 na 4 lata . Dodatkowo zarabiała tam ok 3 tysiące, teraz będzie dostawała niewiele mniej + 1000 zł miesięcznie na dziecko i jeszcze jakieś 800 zł na pieluchy i aptekę ( ale akurat nie wiem czy to miesięcznie czy nie). I im więcej dzieci tym szybciej emerytura. Co prawda nie wiem jak to wygląda w PL bo ja studiuje a nie pracuję i w sumie nie wiem jak to jest dokładnie, ale sądząc po tym jak szybko matki wracają do pracy to nie jest tak przyjemnie. Nie?

No nie mogeeeeeeeeeeeeeeee!!!!

Napisane przez aa2

no nie jest , matki z płaczem zostawiają swoje 5 miesięczne dziecko i muszą iść do pracy, ale co tam cieszmy się że podnoszą ceny , cieszmy się że zarabiamy mało a ceny rośnie co tam w końcu przez 8 miechów możemy siedzieć w domu i dostawać 100% L4
jakoś do mnie nie przemawia ze mam nie narzekać ze ceny rosną a pensje stoją w miejscu-wybacz Marina ale twoje argumenty w żaden sposób do mnie nie przemawiają
ja nie siedzę w chwili obecnej na L4 i nie cieszy mnie fakt ze ceny rosną , wiec moge i bede na to narzekać , bo dlaczego niby nie? dlatego ze jakbym chciała to moge iśc na 100% płatnego L4 -nie przemawia to do mnie

Dokładnie!

marina- przywilej dostawania 100% na L4 ciążowym jest miłym aspektem, ale moga sobie ten przywilej , jak dla mnie, w buty wsadzić przy ogólnej sile nabywczej pensji, o której wcześńiej była mowa.
Ja chodzę do pracy i bedę póki wszystko będzie ok.
A to,że zwolnienia są nadużywane to już inny temat.

[tusia872]

Aa2 widzisz a jednak rosniesz ładnemu we wszystkim ładnie wiec napewno cos znajdziesz


kiciulec ja tez szukam jakiejs ładnej sukienki ciażowej takiej na lato i narazie tez nic nie ma mam nadzieje ze teraz zaczna sie pokazywac jakies ladne

[aa2]

ide do sklepu po cos do jedzenia bo mój brzuszek chce papu
moze przy okazji wstapie do jakiegos sklepu i bedą miec cos na mnei w wielkości namiotu he he

[archinta]

Napisane przez marronelle

Dziewczyny, stawiam dziś po soczku!
20 tydzień, połowinki mojej małej!

super,że połowinki i że małej- zazdroszczę

Napisane przez anciaahk

Wróciłam! Melduję, że najgorsze z tego wszystkiego jest twarde krzesełko w poczekalni. Mogłam wziąć ze sobą poduszkę, bo teraz tak mnie bolą pośladki, że szok. A wypić da się, wkropiłam tam cytrynę i wzięłam na jeden raz. Nie mdli tak bardzo.
Pożarłam śniadanie, bo głodna byłam jak czort.


Archinta a co się dzieje z psiną?
Badanie zrobiłam w sumie w końcu 22 tygodnia, a kolejną wizytę mam w 24. Jak Cię mdli to weź sobie cytrynę, przekrój w domu na pół i wciśniesz do kubeczka, to trochę złagodzi słodycz. Ale nie było takie słodkie. Pani pozwoliła mi popić potem jeszcze 2 łyczkami zwykłej wody, bo mineralnej nie wolno. Nie było takie straszne!

A wyniki kiedy dostaniesz???

Z cytrynką to rzeczywiście dobry patent- zapamiętać trza

Psinka kuleje na tylną łapkę i jak początkowo myślałam, że to nadwyreżenie to potem zaczeło niepokoic mnie kolano- no ale na "żywca" nie da się tego ocenić- trzeba śpiocha dać no i własnie rtg zrobic. Na szczęście więzadła całe Ale niestety ma już ogniska zwyrodnieniowe w kościach. Jeszcze czekam dziś na jej wyniki badań krwi - podeszłam kompleksowo

[agnieszka 0605]

witajcie zdąże się zwlec z łóżka a tu już tyle stron

Napisane przez acelinka

My dzisiaj zaczynamy 23 tydzień

gratulacje

Napisane przez Martusiaaa21

Hejka prawie weekendowo
Nie dam rady Was nadrobić, może później.
Tylko pochwalę się, że dzidzia rośnie, fajnie ruszała rączkami, widać ładnie serduszko i reszte części ciałanie wiem niestety co się kryje między nóżkami, bo niby za wcześnie, także muszę poczekać do kolejnej wizyty, a wtedy będę mieć przez brzuch. Na razie cały czas miałam dopochwowo, a na kolejną mogę zabrać męża, bo moja gin uznaje, że dopiero przez brzuch mogę męża wziąć. Także czekamy na 31 maja no i od 1 czerwca idę na L4ale się cieszęten miesiąc szybko minie, a później odpoczynek

brawo dla maluszka niech nadal tak pięknie sie rozwija

Napisane przez acelinka

Martusiaaa, jade z Tobą, spakuj mnie do walizki!

wiecie co wymyśliłam? Że chyba namówie jutro po pracy męża zeby gdzieś wyskoczyć na spontanie do Wisły, Ustronia albo gdzies blisko. Jakieś miejsce do spania na pewno by się gdzies znalazło, moglibyśmy pojechac jutro popołudniu i w poniedziałek wrócić tak żeby na wizyte zdąrzyć popołudniem ale wymyśliłam ciekawe co małż powie na ten pomysł

świetny pomysł, korzystaj z życie ile się da i namawiaj męża do skutku. A może zrobi ci niespodziankę i nie będziesz musiała go nawet namawiać?

Napisane przez aa2

no ja nie wiem co my w tych pracach jeszcze robimy skoro mamy takie przywileje i benefity od państwa ze nic tylko mykać na L4

marina mam wrażenie ze nie czytasz wszytkiego co piszemy i albo nei umiesz albo nie chcesz zrozumieć o czym piszemy, to ze mozemy iśc na 100% płatnego L4 to za przeproszeniem g... a nei przywilej, jak ktos ma poukałdane w głowie to nei mysli tylko o tym co jest w trakcie ciąży, mysli równiez o tym co potem a te potem nie rysuje sie juz tak kolorowo................

i to bedzie chyba moje ostatnie zdanie w tym temacie bo sie tylko denerwuje, jak ktos nie moze sie postawić w sytuacji wielu innych osób to po co pisać ze wszyscy mają tak super bo mozemy chodzic do lekarza czesto(bo penie chodzi tez o to jak mamy super , w innych krajach wizyt jest zdecydowanie mniej i gorsza opieka, nikt nie patrzy ile kasy na to wydajem-ale ok) no i te superasne L4 -no super nic tylko zachodzić w ciąże i siedzieć w domu a potem na pewno spadnie nam z nieba kasa na utzrymanie dziecka jak i nianie, złobki czy przedszkola żebysmy ewentualnie mogły iść zarobić na mleko

zgadzam sie z aa2 - a marina z całym szacunkiem chyba żyje w innym świecie - i nasze proste argumenty jakoś do niej nie trafiają... szkoda nerwów

Napisane przez MAGiALENA

cześć dziewczyny!
nie chce mi się Was nadrabiać.

eee!! jak to się nie chce nas nadrabiać

Napisane przez marronelle

Dziewczyny, stawiam dziś po soczku!
20 tydzień, połowinki mojej małej!

no to polewaj i gratulacje

Napisane przez kiciulec

Jejku ja też już bym chciała znać płeć, albo chociaż czuć ruchy A dzisiaj 17 tydzień i jak narazie nic. Brzuch też mnie czasem boli, ale zauważyłam, że pomaga mi leżenie na plecach. Jak leże na jednym bądź drugim boku to nie ma takiej poprawy. Aaa i kiedyś byłam z wizytą u babci mojego M. i ona nie ma toalety w domu tylko tzw "wychodek" na ogródku. Ja nie umiem zrobić siku nie na kibelku bo momentalnie dostaję zapalenia pęcherza :/ więc starałam się wytrzymać. No i pierwsza rzecz po powrocie to oczywiście siku. I potem mnie tak bardzo brzuch bolał :/ Od tej pory staram się chodzić do toalety często. Może stworek miał ciasno przy pełnym pęcherzu i mu się nie podobało?

W nocy jak się budzę to z bólu nie mogę wytrzymać - tak mnie pęcherz boli, rano to samo. Ale toaleta i jest ok. Jeśli chodzi o ruchy - bądź cierpliwa. Teraz to już ten czas i powli mozesz zacząć coś czuć

[anciaahk]

Napisane przez aa2

moze przy okazji wstapie do jakiegos sklepu i bedą miec cos na mnei w wielkości namiotu he he

Mi polecają w takiej sytuacji podróż na lotnisko i wypożyczenie spadochronu .

Napisane przez archinta

A wyniki kiedy dostaniesz???

Z cytrynką to rzeczywiście dobry patent- zapamiętać trza

Psinka kuleje na tylną łapkę i jak początkowo myślałam, że to nadwyreżenie to potem zaczeło niepokoic mnie kolano- no ale na "żywca" nie da się tego ocenić- trzeba śpiocha dać no i własnie rtg zrobic. Na szczęście więzadła całe Ale niestety ma już ogniska zwyrodnieniowe w kościach. Jeszcze czekam dziś na jej wyniki badań krwi - podeszłam kompleksowo

Wyniki będą jutro, mam nadzieję, że wyjdą prawidłowe. A cytrynkę sam lekarz proponował, wie koleś co jest na rzeczy .

A z tymi zmianami zwyrodnieniowymi - to z wieku, rasy czy jeszcze czegoś innego? Dobrze, że masz wiedzę, co i jak z tym robić, jakie badania, leczenie itd. Mnie najbardziej przeraża takie błądzenie we mgle i czasem trochę po omacku szukanie przyczyn.

Z moją psiną też wybieram się do lekarza, ma znowu łupież i do tego jeździ na tyłku, nie wiem, czy nie powtarza się historia zapchanych gruczołów, bo one też chyba skutkują problemami ze skórą, o ile dobrze kojarzę. Podawałam omegan, teraz gammolen - i mam nadzieję uniknąć wyciskania, bo psina tego nie cierpi.

[archinta]

Napisane przez anciaahk

Mi polecają w takiej sytuacji podróż na lotnisko i wypożyczenie spadochronu .

Wyniki będą jutro, mam nadzieję, że wyjdą prawidłowe. A cytrynkę sam lekarz proponował, wie koleś co jest na rzeczy .

A z tymi zmianami zwyrodnieniowymi - to z wieku, rasy czy jeszcze czegoś innego? Dobrze, że masz wiedzę, co i jak z tym robić, jakie badania, leczenie itd. Mnie najbardziej przeraża takie błądzenie we mgle i czasem trochę po omacku szukanie przyczyn.

Z moją psiną też wybieram się do lekarza, ma znowu łupież i do tego jeździ na tyłku, nie wiem, czy nie powtarza się historia zapchanych gruczołów, bo one też chyba skutkują problemami ze skórą, o ile dobrze kojarzę. Podawałam omegan, teraz gammolen - i mam nadzieję uniknąć wyciskania, bo psina tego nie cierpi.

No z tym spadochronem to przeginsza już Az taka wielka nie jesteś- wysoka owszem

Z psiną kwestia rasy bardziej.
Z ta wiedzą i chodzeniem po omacku to niestety tez często błądzę Niestety zwierzaki nie chcą mówić co im jest, a niektórzy ludzie to takie bajki wciskaja... szkoda słów.
Te jeżdzenie na tyłku to jak najbardziej może być od gruczołów- dobrze jest samemu się nauczyć je wyciskać Moga też być robaczki.
Moja tez lubi mieć łupież. Na problemy z sierściuchą to właśnie bardzo dobrze podawac wspomagająco takie preparaty jak wymieniłaś

3mam kciuki za wyniki

[acelinka]

Napisane przez tusia872

jak miałam normalne to za filmik płaciłam 30zł teraz ide do tej samej przychodni ale na 3D wiec mysle ze tez 30zł bede płacic ale powiem szczerze ze sie nie dopytałam mam nadzieje ze maluszek bedzie łaskawy najbardziej interesuje mnie co ma miedzy nogami bo mi tak smutno ze wy juz wiecie a ja dalej w niewiedzy sobie siedze

ja też jeszcze nie wiem

Napisane przez aa2

Kiciulec ja zauwazyłam ze jak rano wstaje to juz musze leciec do toalety bo zcayna bolec brzuszek wiec wychodzi na to z enei mozemy długo czekac, najgorsze jest to ze jak spię to nie budzi mnie sikanie a jak obudzi mnei budzik to juz czuje pobolewanie i musze lecieć

ja też tak mam z sikaniem, że jak się budze to aż mnie boli brzuch i szybko musze do wc

agnieszka, dziękujemy z maluszkiem ;*
będe namawiać męża, wykorzystam wszystkie możliwe srodki do tego

tak patrze na tą suknie tej całe Kate i chyba nic nadzwyczajnego ale zobaczymy jak z samochodu wysiądzie

[anciaahk]

Archinta masz labradora lub coś podobnego?
A gruczołów wolę sama nie ruszać, niech już wet to zrobi profesjonalnie, przy okazji obejrzy skórę itd. On już miał wyciskane od razu po zabraniu ze schroniska. I do tego jeszcze przechodził nużycę, dostał alergii pokarmowej. Więc trochę może dmucham na zimne, ale wolę tego pilnować, nie chcę, by historia się powtórzyła. Pilnuję diety, tego by nie kąpać czy czesać za często itd.
Wet z reguły nas chwali za odpowiedzialność, więc chyba dobrze się opiekujemy. Poprzednią sunię wyciagnęliśmy z mocznicy - co w zasadzie było cudem, bo 3 różnych wetów kazało ją uśpić. Ale mąż też jest na tym punkcie postrzelony, daje sam psu zastrzyki, kroplówki.
Ot się nachwaliłam, jakby było czym.

[acelinka]

eeee ... ja bym w takiej sukni do ślubu nie poszła troche laska ma przekichane nie mogła poszaleć no bo rodzina królewska za to podoba mi się suknia świadkowej

zmykam do drugiego przedszkola miłego popołudnia

[DzastaW]

ale mam śmiechy z narzeczonego, gada przez sen, wydaje Mu się że jest w pracy =))) he he

[archinta]

Napisane przez acelinka

ja też jeszcze nie wiem

I ja dołączam do klubu anonimowych dzidziusiów

Napisane przez anciaahk

Archinta masz labradora lub coś podobnego?
A gruczołów wolę sama nie ruszać, niech już wet to zrobi profesjonalnie, przy okazji obejrzy skórę itd. On już miał wyciskane od razu po zabraniu ze schroniska. I do tego jeszcze przechodził nużycę, dostał alergii pokarmowej. Więc trochę może dmucham na zimne, ale wolę tego pilnować, nie chcę, by historia się powtórzyła. Pilnuję diety, tego by nie kąpać czy czesać za często itd.
Wet z reguły nas chwali za odpowiedzialność, więc chyba dobrze się opiekujemy. Poprzednią sunię wyciagnęliśmy z mocznicy - co w zasadzie było cudem, bo 3 różnych wetów kazało ją uśpić. Ale mąż też jest na tym punkcie postrzelony, daje sam psu zastrzyki, kroplówki.
Ot się nachwaliłam, jakby było czym.

Tak coś podobnego- staffika Znaczy się psy nei sa podobne, ale jak chodziłam z nią na spacery gdy była szceniaczkiem to wszytscy sie zachwyacli jaki piekny labradorek, a jak labradorek podrósł to te zwatpienia w oczach bezcenne Dzieci podwórkowe się tylo nie przejmowały bo się skumplowąły od początku z grubą i nie maja nabitych głów pogryzieniami przez asty czy pity

A masz się czym chwalic kochana. Medal jak nic- niektórzy to łaskawie się pokwapia ze zwierzyną do weta jak już 3 łapami jest na innym świecie A ja jestem zdania, że jak np. kogos nie stac by wydać kase np. jakby się zdarzył jakiś wypadek losowy - potrącenie przez auto etc. to niech se kupi pluszaka, a nie prawdziwego zwierzaka!!!!

A teraz to idźcie jak najbardziej by sprawdzić co i jak .
Ta nauka wyciskania gruczołów to tak na przyszłość - np. by raz w miesiącu robić profilaktyczne. Maż myślę,ze by się nadał do tej czynności