Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

[cheakyrockchick]

ja raczej nie wybieram sie na majowke niestety. w pracy bede i jestem teraz wiec bede juz spadac. popracowac troche trzeba

dobranoc wszystkim

[agnieszka 0605]

Dziewczyny - jakoś dziwnie boli mnie brzuch... To nie jest taki ból jak wy pisałyście, że jak przy okresie, zcy że jajniki bolą... Mam wrazenie jakby miał mi zaraz brzuch "rozsadzić", jakbym się najadła za duzo i miał pęknąć. Czy to może być powód tego, że po prostu rośnie mi brzuszek?????

[aa2]

ja caly czas jestem
patrze sobie na film na tvn i czekam na frytki

[spray]

Napisane przez DzastaW

Mi brzuszek też się powiększa, ale nadal nie wierzę (narazie to wygląda jakbym tyła) =) Ja mam nawyk, którego próbuje się pozbyć, a mianowicie: wciąganie brzucha (kiedyś non-stop miałam wciągnięty, odkąd jestem w ciąży już tego nie robię, ale często spinam brzuch)

Ha! też tak robię, odruchowo, zostało mi to od czasów pierwszej diety w liceum, ale też powoli się odzwyczajam.

Do dziecka mówię tylko wtedy jak prowadzę auto- przepraszam mojego synka za te przekleństwa, które mi się same sypią z ust jak patrzę co inni robią na drodze Niby wiem, że płód doskonale słyszy, ale jakoś nie mogę się zebrać z tym śpiewaniem kołysanek i czytaniem głosno bajek. Może jak brzuch będzie już naprawdę duży...

W ogóle w ostatnich tygodniach widzę zatrzęsienie ciężarnych!! Przynajmniej dwie dziennie, nie licząc oczywiście siebie. Będzie wyż demograficzny chyba

[aa2]

Napisane przez spray

Ha! też tak robię, odruchowo, zostało mi to od czasów pierwszej diety w liceum, ale też powoli się odzwyczajam.

Do dziecka mówię tylko wtedy jak prowadzę auto- przepraszam mojego synka za te przekleństwa, które mi się same sypią z ust jak patrzę co inni robią na drodze Niby wiem, że płód doskonale słyszy, ale jakoś nie mogę się zebrać z tym śpiewaniem kołysanek i czytaniem głosno bajek. Może jak brzuch będzie już naprawdę duży...

W ogóle w ostatnich tygodniach widzę zatrzęsienie ciężarnych!! Przynajmniej dwie dziennie, nie licząc oczywiście siebie. Będzie wyż demograficzny chyba

ja w samochodzie tez przemawiam he he ale bardziej uspakajająco zeby sie nie denerwowało przez te wszystkie diury na drogach biedny brzusio mi wtedy tak podskakuje to mówie dzidzi ze staram sie omijać ale czasem sie nie da

[MalgosiaM8]

Nie udzielałam się cały dzień, jakoś w biegu dziś ale ze dwa razy siadłam i podczytałam

Tęskniłyście troszeczkę ??

Napisane przez acelinka

Jak już kupie koszule to chce taką w której nie będe potem przed mężem wyglądac jak dzika 50 bo ogólnie to teraz piżam ani koszul nie używam

Właśnie ja też absolutnie w piżamach nie sypiam jakooś nie lubię być ubrana w łóżku tzn wystarczy mi krótka koszulka i majtki, także w szpitalu po prodzie to nie wiem jak ja będę biegać i w czym

Napisane przez minio1984

A wy tak o alko, a dziś w Biedrze w promocji piwko Desperados, a to moje ulubione, no ale trzeba się odejść smakiem, małż sobie wziął 2 szt i może jakiegoś malutkiego łyczka sobie wypiję. Dobrze, że siorka dziś przyjeżdza, to mi Bawarię dostarczy hehe

Też w Biedrze wziełam dla męża Desperadosa i dostałam ślinotoku ehhhh
ale kupiłam sobie sześciopak Bawarii a co się ludzie patrzyli jak na wariatkę, brzuch i szcześciopak

Napisane przez 81gosia

Dziewczyny wiecie cos o Lechu free - kupiłam sobie 2 na jutro na grilla 0,333l, ale nie wiem czy sie odważę wypić, bo tam jakaś znikoma ilość alkoholu jest podana na etykiecie. Bavaria mi przestała pasować, a Karmi nigdy nie lubiłam

Dla mnie Lech free wali chemią.. ale to moje zdanie Bawaria jest o wiele lepsiejsza A karmi też mi nie podchodzi

Napisane przez cotynato

No air ja też wydaję się sobie koszmarkiem a wszyscy mówią że tak uroczo wyglądam, tak kobieco, przyjemnie bla bla a osoba z lustra mnie straszy

A mi jednego dnia ludzie mówią że ciąża mi służy i świetnie wyglądam, a drugiego dnia że mnie wypryszczyło i będzie dziewczynka i mam brechtę bo wiem jaka prawda

Napisane przez lausanne

a tak z innej beczki - książę jest brzydki i łysieje. Czemu tak się nim podniecają? no i sukienka druhny ładniejsza

Łysy i taki sobie
Ona miała sukienkę ładna, stosowną do sytuacji i ładnie wyglądała, a druhna rzeczywiście przepiękna

Napisane przez kaileight

Przyszłam dziś tylko na chwilę bo jutro .
Ślub o godzinie 11.40, no i przyjęcie dopóki gościom starczy sił
Trzymajcie kciuki, a relacje zdam po weekendzie majowym, bo wyjedziemy na kilka dni żeby sobie odpocząć.

Do zobaczenia! Miłego weekendu!

Powodzenia Niech będzie tak jak sobie wymarzyłaś



Uf trochę to dziś trwało, ale bez kitu dziennie tyle stron dobywa jeśli się czyta na bieżąco to sie tego nie widzi

Ale dziś miałam zakręcony dzień, ciągle w ruchu, ale już nie da rady tak intensywnie jak pół roku temu już się czuję pełnowartościową cieżarówką
Czuje teraz kręgosłup, i zmęczenie , ale dam radę jeszcze Bawarię ciachnąć za co

[anciaahk]

A my przedmajówkowo zaliczyliśmy z mężem Giżycko, gofry, kebaby i pękam.

Napisane przez archinta

To na pewno jest bardzo istotne, ale też i rasy- staffik to nie ast czy pit- ale ludziom się myli
W ojczyźnie rasy nazywany jest "pies niania"

To ja chyba też nie rozróżniam.

Napisane przez gerda

widze, że wy o psiakach rozmawiacie mój ostatnio miała kleszcza i mnie to bardzo zdziwiło i przeraziło, bo pierwszy raz widziałam i nawet nie zdawałam sobie sprawy, że już są

Ja zabezpieczam płynem na kark, ale mój rzadko biega po lasach i krzakach. Na męża psa to jednak nie działa, oni mają w firmie takiego, co cały czas jest na podwórku i dalej łapie kleszcze.

Napisane przez archinta

A wicie co- mój małż w końcu zauważył ,że mam brzuch I się cieszy jak głupek jak mnie widzi w końcu Dziś jak się spotkaliśmy na dworze to zamiast na mnie, to się w brzuch wgapiał i od razu z łapami ruszył do smyrania- a buzi dla mnie to już nie

Co Ty tego męża tak się czepiasz, a to że zamiast z Tobą z psami się wita, a teraz z brzuchem. Weź tu dogódź ciężarnej.

Napisane przez 81gosia

Dziewczyny wiecie cos o Lechu free - kupiłam sobie 2 na jutro na grilla 0,333l, ale nie wiem czy sie odważę wypić, bo tam jakaś znikoma ilość alkoholu jest podana na etykiecie. Bavaria mi przestała pasować, a Karmi nigdy nie lubiłam

Gosiu tak jak dziewczyny pisały, jest do 0,5% alkoholu. Jeśli o mnie chodzi, wolę się obyć bez.

Napisane przez kiciulec

Mój obiadek teree

Łaadny, chociaż łososia nie lubię, to Twój wygląda super. Artystycznie.

Napisane przez Martusiaaa21

a my mieszkamy aktualnie z teściami w domu, który oni kupili z jakieś 3,5 roku temu, w którym trzeba dużo jeszcze zrobić, a moi teście są na rencie, za dużo kasy nie mają, nas też nie byłoby stać, żeby całą chatę wyrobić, także stwierdziliśmy, że to sprzedamy i kupimy dwa mieszkania

Bardzo dobry pomysł , nie ma go jak samemu, na swoim.

Napisane przez danika

ja jestem załamana cenami benzyny....teraz na połówce baku (za prawie 100 zł) jezdziłam 10 dni masakra to jest. Moj tz sie zastanawia nad założeniem gazu do auta, bo inaczej zbankrutujemy ja nie mam innej opcji dojazdu do pracy niz autem - co prawda niedaleko, ale transport punliczny leży i kwiczy....

Daniko ja teraz jeżdżę dieslem, to jakoś to nie wygląda najgorzej. Poza tym moja mazdiocha mało pali, jakieś 5-6l/100. Ale teraz jak może będę zmieniać auto, to zastanawiam się nad zmianą na gaz, ewentualnie zostanę przy dieslu. Benzyna to zabójstwo w biały dzień. Mąż myśli, by mi kupić kombi, ale boję się parkowania takim karawanem.

Napisane przez No air

Zajadam brzoskwinie z puszki, a wcześniej pożarłam kilo truskawek ze śmietaną... W tzw. międzyczasie były gofry (no i obiad...) , a mam jeszcze ochotkę na ciastko z kremem, ale nie chce mi się wstać do sklepu... Może i dobrze.

Ale mieszanka wybuchowa. Skoro tak Cię bierze na słodkie, to może faktycznie na dziewczynkę . I nie marudź, tylko wklejaj zdjęcia.

Napisane przez spray

Do dziecka mówię tylko wtedy jak prowadzę auto- przepraszam mojego synka za te przekleństwa, które mi się same sypią z ust jak patrzę co inni robią na drodze Niby wiem, że płód doskonale słyszy, ale jakoś nie mogę się zebrać z tym śpiewaniem kołysanek i czytaniem głosno bajek. Może jak brzuch będzie już naprawdę duży...

Ja też raczej śpiewania i czytania sobie nie wyobrażam. Ale rozmawiam, jak się rusza i mam wrażenie, że rusza się wtedy więcej, jakby lubił jak mówię.

Dzisiaj jak jadłam kebaba wyszli ludzie z 2 dzieci ze sklepu obok i dziecko zwymiotowało tuż obok mnie. Nie muszę mówić, że moje jedzenie na tym się skończyło, do tego myślałam, że zwrócę to, co zjadłam. I oczywiście matka na dziecko krzyczała, jakby to była jego wina, ehh.

[cotynato]

Napisane przez aa2

ja caly czas jestem
patrze sobie na film na tvn i czekam na frytki

Fajny był ten film. Kurde siedziałam spięta i przezywałam. Nie lubię przeważnie takich filmów ale ten był dobry

Napisane przez spray

Ha! też tak robię, odruchowo, zostało mi to od czasów pierwszej diety w liceum, ale też powoli się odzwyczajam.

Do dziecka mówię tylko wtedy jak prowadzę auto- przepraszam mojego synka za te przekleństwa, które mi się same sypią z ust jak patrzę co inni robią na drodze Niby wiem, że płód doskonale słyszy, ale jakoś nie mogę się zebrać z tym śpiewaniem kołysanek i czytaniem głosno bajek. Może jak brzuch będzie już naprawdę duży...

W ogóle w ostatnich tygodniach widzę zatrzęsienie ciężarnych!! Przynajmniej dwie dziennie, nie licząc oczywiście siebie. Będzie wyż demograficzny chyba

Ja też nie umiem się zebrać do gadania itp. Czuję się jak głupek.
Niby powinnam ale faktycznie ciężko mi kiedy mój brzuch prawie nie różni się od tego znanego mi z ostatniego czasu Poza tym widzę też jak tż się krępuje jak już coś ma powiedzieć Nawet nie wiadomo co. Ale na bajki nie wpadłam, muszę poczytać- ale chyba pierw kupić bo już zadnej nie mam, tylko Pan Tadeusz i tym podobne a tym dziecka męczyć nie będę.

[spray]

Taa, książę zeszpetniał strasznie - kiedy był chłopcem zapowiadał się na wielkiego przystojniaka Teraz wyliniał jak jakiś wikary Już rudzielec Harrry wygląda o niebo lepiej - ma jakieś takie wesołe 'k✂✂wiki' w oczach. Za to Kate Jest taka łądna jak lalka Barbie - za każdym raziem kiedy się dziś uśmiechała - miałam wrażenie, że ten perfekcyjny uśmiech jest namalowany.

[aa2]

u mnie do brzucha najwiecej i tak gada mąz bo twierdzi że i tak go lepiej słyszy he he

cotynato ja juz raz widziałam ten film ale dawno i pamietałam ze mi sie podobał wiec z miłą checią obejrzałam raz jeszcze
Małgosiu ja teskniłam

[anciaahk]

Normalnie jesteście nieuprzejme. A pamiętam jak książe Wiliam był obiektem westchnień. Jak będziecie stare i pomarszczone, to chciałybyście, by Was mężowie nadal mocno kochali?? Tak samo on - genetycznie ma uwarunkowania łysienia stąd i twarz od razu inaczej wygląda. A nie może pewnie sobie pozwolić na ogolenie się na łyso, nie każdemu to zresztą pasuje. A Kate wyglądała pięknie, jest piękną kobietą, uśmiech wspaniały a sukienka skromna - ale uważam, że bardzo dobrze zrobiła wybierając akurat taką. Bez zbędnego przepychu, zwykła, skromniejsza niż wiele innych. To jest rodzina królewska i dobrze że akurat ona na taką postawiła.

[anuska_s]

Napisane przez cotynato

A właśnie. Wiecie co, wkurzyłam się Czemu ja w czechach nie pracowałam
Świeża żonka mojego kuzyna, okazuje się że od 6 tygodni w stanie naszym opowiadała o tym jak to wygląda w Czechach i powiem wam, że tam to dzieci można robić. Jak tylko dowiedziała się ze jest w ciązy to wysłali ją na badania do szpitala. Sami zrobili jej betę, 3 dni z rzędu. Jak zobaczyli, że rośnie dali jej L4 na 4 lata . Dodatkowo zarabiała tam ok 3 tysiące, teraz będzie dostawała niewiele mniej + 1000 zł miesięcznie na dziecko i jeszcze jakieś 800 zł na pieluchy i aptekę ( ale akurat nie wiem czy to miesięcznie czy nie). I im więcej dzieci tym szybciej emerytura. Co prawda nie wiem jak to wygląda w PL bo ja studiuje a nie pracuję i w sumie nie wiem jak to jest dokładnie, ale sądząc po tym jak szybko matki wracają do pracy to nie jest tak przyjemnie. Nie?

To faktycznie w porównaniu z naszymi realiami, tam kobiety mają raj na ziemi Ale cóż trzeba zacisnąć pasa i jakoś przetrwać hehe

Napisane przez marronelle

Dziewczyny, stawiam dziś po soczku!
20 tydzień, połowinki mojej małej!

No to zdrówko i gratuluję

Napisane przez aa2

jestem
i oczywiście nic nie kupiłam, ale widziałam ze 3 ładne bluzki i jak w sobotę na polowaniu z mezem nic nie ustrzelę to po jakąś wrócę na pewno


podoba mi sie klub anonimowego dzidziusia he he ja tez sie dołączam

To ja również dołączam się do klubu anonimowego dzidziusia

Napisane przez caroline_1988

Cześc kochane!
Bardzo dawno mnie nie było ale nikt chyba niue zauważył mojej nieobecności U mnie ostatnio bardzo duzo stresów... We wtorek mój brat jechał z kolegą i mieli poważną stłuczkę na skrzyżowaniu. Dzięki Bogu nic się nie stało ale po samochodach aż trudno w to uwierzyć. A wczoraj wieczorem brat rozwlaił sobie palec i ze byłam sama w domu to odebrałam telefon. Dzwonił bo nie wiedział co robic czy ejchac na pogotowie czy co. Oczywiście wysąłąłam go na pogotowie. A dzis znowu sama w domu jestem więc musiałam zmienić mu opatrunek, do tego rano byłam na pobraniu krwi brrrrr to już dla mnie za wiele bo ja nie znosze widoku krwi, ran i w ogóle... Smutno mi.

Tylko się tak nie denerwuj i nie przejmuj kochana. Najważniejsze, że nic się poważnego nie stało i nikt nie ucierpiał Pamiętaj o dzidzi, odpocznij i nie wspominaj już złych chwil

Napisane przez DzastaW

ciąża jest zadziwiająca, aż fascynująca, bo wszystko się dzieje w Nas =)

To prawda. Słuchajcie ja do tej pory nie mogę pojąć ile zmian teraz w nas zachodzi. Mamy w brzuszkach dodatkowych pasażerów Uczucie niesamowite nie powiem, i właśnie dlatego cieszę się, że jestem kobietą!!!!

Napisane przez kaileight

Przyszłam dziś tylko na chwilę bo jutro .
Ślub o godzinie 11.40, no i przyjęcie dopóki gościom starczy sił
Trzymajcie kciuki, a relacje zdam po weekendzie majowym, bo wyjedziemy na kilka dni żeby sobie odpocząć.

Do zobaczenia! Miłego weekendu!

Życzę miłej zabawy, dużo siły przede wszystkim do zabawy hihi. I gratulacje z całego serducha

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Ale dzisiaj miałam dzień na wysokich obrotach. Wróciłam z pracy, coś przekąsiłam i dawaj do fryzjera. Wróciłam i trzeba było zrobić obiad. Potem porządki w domu, wieczorny spacer....i 5 stron nadrabiania na wizażu Straszne gaduły z Was kobity serio

[caroline_1988]

Kto mnie pocieszy? Bo aj siedze sama i rycze :9 TŻ mnie troszkę wkurzyła nawet nie mam się komu wygadać

[MalgosiaM8]

Napisane przez aa2

Małgosiu ja teskniłam

Wiecie czego nie lubię w 1 maja i dni około pierwszego maja ????

CHRABĄSZCZY!!! Paskudztwo, jak we włosy wpadnie, to odrazu piszcze ehh a teraz słyszę tylko jak o szyby walą i boję się na dwór wyjść

[cotynato]

Napisane przez caroline_1988

Kto mnie pocieszy? Bo aj siedze sama i rycze :9 TŻ mnie troszkę wkurzyła nawet nie mam się komu wygadać

Nam się możesz zawsze wygadać

Napisane przez MalgosiaM8

Wiecie czego nie lubię w 1 maja i dni około pierwszego maja ????

CHRABĄSZCZY!!! Paskudztwo, jak we włosy wpadnie, to odrazu piszcze ehh a teraz słyszę tylko jak o szyby walą i boję się na dwór wyjść

Nie znam tego uczucia w ogóle Czasami do domu wpada takie czarne coś śmieszne, to chyba to nie ?

[aa2]

Napisane przez MalgosiaM8

Wiecie czego nie lubię w 1 maja i dni około pierwszego maja ????

CHRABĄSZCZY!!! Paskudztwo, jak we włosy wpadnie, to odrazu piszcze ehh a teraz słyszę tylko jak o szyby walą i boję się na dwór wyjść

a tak poważnie to nie cierpię wszelkiego robactwa, kiedys polubiłam jedną muszke która dwa dni siedziała nam na rolecie chyba coś jej było bo nie latała, nawet cieszyłam sie ze w końcu mam zwierzatko trzeciego dnia znalazłam ja na podłodze a mój maż ja wzioł i wywalił przez balkon-drń ją zabił na pewno bo fruwac nie umiała i tym sposobem pozbył sie z domu mojego jedynego zwierzątka- a muche nazwałam Hild

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez caroline_1988

Kto mnie pocieszy? Bo aj siedze sama i rycze :9 TŻ mnie troszkę wkurzyła nawet nie mam się komu wygadać

co sie dzieje , nie płakusiaj

[anciaahk]

Nam chrabąszcze koledzy zwykle wrzucali za koszulki, fujjj.

[caroline_1988]

Aj bo jestem zła. TŻ zaprosił trzech kolegów(oczywiście prędzej sie mnie zapytał czy nie mam nic przeciwko) no to sie zgodziłam bo nie chciałam sama w domu być (nie wiem czy pamietacie, ze mieszkamy nadal z rodzicami i moim bratem). No a akurat wszyscy wyjechali a ja nienawidze sama w domu siedzieć więc juz wolałam zeby TŻ z nimi sobie tutaj posiedział niż gdzies chodził. No i mi się przykro zrobiło bo myslałam, ze posiedza przy piwku i tyle a tu się zapowiada mocniejsze picie A ja tak bardzo nie lubię jak mój TŻ się upije, zreszta jestem uprzedzona jakoś do alkoholu i nie lubie wogóle jak TŻ pije albo ktokolwiek pije. No i dlatego mi się smutno zrobio chociaz TŻ już widział po mojej minie i mnie przepraszał i obiecał, ze po ,meczu jutro nigdzie nie idzie. Ale i tak mi smutno jest... Wiem dziwna jestem Ale ja od zawsze mam problem z tym uprzedzeniem do alkoholu...

[cotynato]

Kupiłam sobie dzisiaj krem na powstałe już rozstępy. Na szczęscie nie 100 zł tylko 41, ale tż się śmieje że i tak to pewnie nie działa. Jak myślicie? Jest szansa że krem chociaż trochę upora się z czerwonymi rozstępami?

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Caroline, spokojnie. Faktycznie chyba hormony biorą u nas teraz górę. Ja sama też dzisiaj mam wyrzuty bo nie puściłam tż na mecz do pubu a w sumie oni teraz potrzebują towarzystwa kolegów. Chociaż o wiele lepiej bym zareagowała gdyby to do tż przyszli koledzy. Nawet bym się cieszyła gdyby to było na tej zasadzie. Jakoś bezpieczniej bym się czuła

[agnieszka 0605]

Napisane przez cotynato

Kupiłam sobie dzisiaj krem na powstałe już rozstępy. Na szczęscie nie 100 zł tylko 41, ale tż się śmieje że i tak to pewnie nie działa. Jak myślicie? Jest szansa że krem chociaż trochę upora się z czerwonymi rozstępami?

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

ja od 3 mies używam kremu z Pharmaceris, dodatkowo oliwka i balsamy do ciała i mam maleńkie rozstępy na jednej piersi a wy macie dużo??? Czy cisza póki co?

caroline - nie denerwuj się na faceta, oni już tak mają. Czasem warto odpuscić, tym bardziej, że masz go na oku

[caroline_1988]

No więc właśnie mówie że ja jestem od zawsze przewrażliwiona w temacie picia (to pewnie dlatego, że wychowałam się w rodzinie niepijącej a sama alkoholu nie lubię, choć nie zaprzeczę jesczz kilka lat temu zdarzało mi się pic na imprezach ale zawsze z umiarem). A teraz to już w ogóle hormony chyba dają znac o sobie. No nic mam nadzieję, że jak się nasze maleństwo urodzi to TŻ dotrzyma słowa i nie będzie nigdzie wychodził tylko po pracy pędził od razu do swoich Skarbów, więc óki co musze przymknąc oko...

agnieszka też włąśnie miałam pisac że czuję się jakby mi brzuch miało zaraz rozsadzić ale to chyba przez to ze się za duzo najadłam plus do tego wielki poł litrowy kubeł zielonej herbatki

[agnieszka 0605]

caroline - trochę rozmasowałam i ciut lepiej, ale takie napiecie brzucha czuje od kilku dni i nie wiem czy to może być coś niepokojacego??

[caroline_1988]

Ja myślę że jak nie masz skurczy i jakis silnych bóli, ze zgina Cię w pół to nie ma się czym martwić. Prezcież w środku wszystko się przesuwa, dzidzia rośnie, buduje się dla niej domek. Pamiętacie jak mnie wtedy coś kłuło po lewej stronie? jak powiedziałam o tym lekarzowi to w sumie nie nie powiedział więc to jest zapewne normalne

[agnieszka 0605]

fakt - nie mam skurczy ani starsznych bóli tylko taki ból jakbym się przejadła. Pewnie masz rację dziękuję za pocieszenie

[caroline_1988]

To ja wam dziękuję Dzięki waszym słowom przestałam się obawiać, ze jestem nienormalna :P

[agnieszka 0605]

I tak trzymaj! Będzie dobrze
Zmykam spać, buziaki

[caroline_1988]

dobranoc Szkoda bo już chyba nikogo tutaj nie ma...

[cotynato]

Napisane przez agnieszka 0605

ja od 3 mies używam kremu z Pharmaceris, dodatkowo oliwka i balsamy do ciała i mam maleńkie rozstępy na jednej piersi a wy macie dużo??? Czy cisza póki co?

caroline - nie denerwuj się na faceta, oni już tak mają. Czasem warto odpuscić, tym bardziej, że masz go na oku

Ja mam wielkieee jak stodoła. I też kupiłam ten Pharmaceris i mam nadzieję że je troche wessa Mam " preparat zmniejszający istniejące rozstępy". Mam nadzieję że mnie nie zawiedzie

Napisane przez caroline_1988

No więc właśnie mówie że ja jestem od zawsze przewrażliwiona w temacie picia (to pewnie dlatego, że wychowałam się w rodzinie niepijącej a sama alkoholu nie lubię, choć nie zaprzeczę jesczz kilka lat temu zdarzało mi się pic na imprezach ale zawsze z umiarem). A teraz to już w ogóle hormony chyba dają znac o sobie. No nic mam nadzieję, że jak się nasze maleństwo urodzi to TŻ dotrzyma słowa i nie będzie nigdzie wychodził tylko po pracy pędził od razu do swoich Skarbów, więc óki co musze przymknąc oko...

agnieszka też włąśnie miałam pisac że czuję się jakby mi brzuch miało zaraz rozsadzić ale to chyba przez to ze się za duzo najadłam plus do tego wielki poł litrowy kubeł zielonej herbatki

Ja domyślam się, sama też nie lubię jak tż przesadza z alkoholem, ale u facetów tak to jest, że czasami lubią napić się piwa z kolegami, pośmiać, posiedzieć... Nie możemy im tego zabraniać i się złościć. Tym bardziej jak jeszcze robią to pod naszym czujnym okiem Zresztą my kobietki jakoś mniej tego potrzebujemy niż oni i pewnie przez to nas to tak zlosci
Nie denerwuj się na niego- co innego gdyby poszedł gdzieś wyszedł, nie wrócił na czas albo miał w tyłku to i ja bym wtedy pomogła dopaść kanalię . Niedługo będzie tatą na pełen etat i nie będzie miał na to czasu i chęci a pewnie też i sił po nocnych pobudkach

[caroline_1988]

Naprawde dzięki Ci Kochana za te słowa TŻ czesto ostatnio wychodzi ale fakt zawsze wiem gdzie i z kim jest no i mniej więcej kiedy wróci. Nigdy nie miał NAS w tyłku. No czasami mnie tylko wkurzał jak już np było puźno i dzwoniłam zeby zapytać czy wszystko ok a on nie odbierał bo miał wyłączone dzwonki. Ale ogólnie to chyba masz rację są gorsi faceci. A jakby TŻ był domatorem to pewnie bym narzekała, ze nie chce nosa z domu wystawić

[cotynato]

Napisane przez caroline_1988

Naprawde dzięki Ci Kochana za te słowa TŻ czesto ostatnio wychodzi ale fakt zawsze wiem gdzie i z kim jest no i mniej więcej kiedy wróci. Nigdy nie miał NAS w tyłku. No czasami mnie tylko wkurzał jak już np było puźno i dzwoniłam zeby zapytać czy wszystko ok a on nie odbierał bo miał wyłączone dzwonki. Ale ogólnie to chyba masz rację są gorsi faceci. A jakby TŻ był domatorem to pewnie bym narzekała, ze nie chce nosa z domu wystawić

Ja to bym chciała żeby tż zapraszał kolegów i pił u nas w domu ( tzn w naszym przyszłym domu) jakoś tak spokojniej bym się czuła . Właśnie najgorzej jak się zagada, nie usłyszy, nie odbierze, albo zasiedzi, wtedy to idzie rozszarpać I fajnie też że widzi że jesteś zła, bo mój czasami w zaaferowaniu nawet tego nie dostrzega

A swoją drogą jak dzisiaj zobaczyłam młode małżeństwo z takim kilkudniowym- kilkutygodniowym maluszkiem... czerwone oczy, zapuchnięci... normalnie antyreklama dla przyszłych rodziców