Czerwcowe Panny Młode - część II

[mezaga]

Edytka, niestety tak jest, że nie wszyscy przyjdą. A ile osób zaprosiliście i do kiedy macie termin potwierdzenia?

[Etnula]

Nam jeszcze nikt nie odmówił ale w rodzinie TŻta jest drugie wesele tego samego dnia więc pewnie ktoś odmówi.
Jeśli chodzi o rzecz pożyczoną, starą i niebieską to będzie podwiąska

[mealla]

Napisane przez edytkaac

U nas pada śnieg!! Gruby śnieg!! Myślicie że to znów zima ?

Dziewczyny ja sie powoli załamuje... Już 30 osób nam odmówiło przyjścia na wesele a jeszcze ponad 70 nie potwierdziło
Aż się boję...

my wiemy że już ok 25 osób nie będzie. potwierdzenia mamy do 15 maja choć pewnie z parę dni luzu damy.
nie martw się. te 70 napewno nie długo się odezwie i będziecie wiedzieć

[amandi84]

Napisane przez karolinusienka

Dzień dobry
kupiłam wczoraj bieliznę pod suknię slubną
biustonosz: http://www.triumph.com/pl/pl/3227.html
takie majtki http://www.triumph.com/pl/pl/3210.html
pas do pończoch: http://www.triumph.com/pl/pl/3223.html
kolejna sprawa do odhaczenia

Mam ten sam pas. Majteczki też z kompletu, ale stringi, choć może też te figi, które wkleiłaś dokupię
Góra neistety mi nie pasowała (bo bez push-up'ów). Cały komplet jest śliczny
Gratulacje

[edytkaac]

Napisane przez Karo89

no słyszałam, że podobno śnieg sypie! masakra :/ tego jeszcze nie było, że w maju śnieg
Ale zimy raczej już nie będzie.


A ile w sumie prosicie gości?

145 osób prosiliśmy. A termin potwierdzenia daliśmy na 30 kwietnia bo 13 musimy na sali podać liczbę gości.

[mezaga]

U nas z zaproszonych 155 przyszło 125.

[asiaaa891]

Napisane przez edytkaac

U nas pada śnieg!! Gruby śnieg!! Myślicie że to znów zima ?

Dziewczyny ja sie powoli załamuje... Już 30 osób nam odmówiło przyjścia na wesele a jeszcze ponad 70 nie potwierdziło
Aż się boję...

Edytko nie przejmuj się, to zawsze tak jest, że ktoś odmawia
my prosiliśmy 130 osób do tej pory wyszło nam że potwierdziło 112 osób
a jeszcze parę nie odpowiedziało.

Ja się tym jakoś nie martwię, po prostu mniej zapłacę za salę, a odmówiły nam osoby starsze tak naprawdę. jeszcze zobaczymy jak to wyjdzie ostatecznie.

Ale ludzie są nie poważni, wiedzą że czeka się na potwierdzenie a nie zadzwonią tylko człowiek sam się musi pytać.

[edytkaac]

Napisane przez asiaaa891

Ale ludzie są nie poważni, wiedzą że czeka się na potwierdzenie a nie zadzwonią tylko człowiek sam się musi pytać.

No właśnie najgorsze jest to że już po terminie a jeszcze bardzo dużo zaproszonych nie dało znać A trochę dziwnie jest mi dzwonić i pytać. Zaczekamy jeszcze chyba do piątku...
Nam odmówiły nie tylko osoby starsze ale też młodzi... Myślałam że będzie z tym lepiej

[asiaaa891]

Napisane przez edytkaac

No właśnie najgorsze jest to że już po terminie a jeszcze bardzo dużo zaproszonych nie dało znać A trochę dziwnie jest mi dzwonić i pytać. Zaczekamy jeszcze chyba do piątku...
Nam odmówiły nie tylko osoby starsze ale też młodzi... Myślałam że będzie z tym lepiej

Poczekaj do piątku, a jak nie to po prostu Ty dzwoń. W końcu to są koszty. A dlaczego masz płacić za kogoś jak nie przyjdzie.

U mnie jeden wujek odmówił przyjścia na mój ślub bo wyjeżdżają do Barcelony, rozumiem, ale mimo wszystko było mi przykro. Tym bardziej, że rodzina od strony mojego taty jest dość mała i liczyłam, że wszyscy przyjdą.

[edytkaac]

Kolega TŻ powiedział że nie przyjdą bo ich roczna córka z nikim nie zaśnie tylko z mamą... ( nawiasem mówiąc jego żona pracuje więc ich córeczka nie jest ciągle z nią).
Jedni powiedzieli też że idą wtedy do pracy...
A moja koleżanka dzisiaj dzwoniła i wogóle nie powiedziała dlaczego - tylko że nie przyjdą...

Najgorsze jest to że te ich wymówki są takie jak by po prostu nie chcieli przyjść Wśród tych osób są też tacy u których my byliśmy na weselach...


Jakiegoś doła mam przez to... Przykre...

[asiaaa891]

Napisane przez edytkaac

Kolega TŻ powiedział że nie przyjdą bo ich roczna córka z nikim nie zaśnie tylko z mamą... ( nawiasem mówiąc jego żona pracuje więc ich córeczka nie jest ciągle z nią).
Jedni powiedzieli też że idą wtedy do pracy...
A moja koleżanka dzisiaj dzwoniła i wogóle nie powiedziała dlaczego - tylko że nie przyjdą...

Najgorsze jest to że te ich wymówki są takie jak by po prostu nie chcieli przyjść Wśród tych osób są też tacy u których my byliśmy na weselach...


Jakiegoś doła mam przez to... Przykre...

rozumiem
Jednak człowiek, liczy że wszyscy przyjdą, i że będą się z nami cieszyć w tym dniu.

[Niunia20]

u nas odmówiły już 53 osoby(43 z mojej strony i 10 ze strony tż) i ze 143 zrobiło się 90 osobowe wesele.. jakbym wiedziała to bym mniejszą salę zamówiła....

jest mi bardzo przykro bo na niektóre osoby liczyłam no ale co zrobię przecież ich nie zmuszę...

[karolkya]

Kurcze dziewczyny jak wym macie wszystko po planowane wszystko jak w zegarku... ja tu się zaczynam stresować bo jeszcze tylko miesiąc a ja sukienki nie widziałam, nie mierzyłam ...
jesli chodzi o gości to u nas z mojej rodziny na 117 zaproszonych osób swoją obecność potwierdziło tylko 55... ale za to znajomi raczej wszyscy przyjdą więc będzie fajnie bo dużo młodych i wesele nie przekroczy 110 osób...

[mealla]

Napisane przez Niunia20

u nas odmówiły już 53 osoby(43 z mojej strony i 10 ze strony tż) i ze 143 zrobiło się 90 osobowe wesele.. jakbym wiedziała to bym mniejszą salę zamówiła....

jest mi bardzo przykro bo na niektóre osoby liczyłam no ale co zrobię przecież ich nie zmuszę...

rzeczywiście spora liczba gości Ci odpadła:/ przykre no ale niestety tak bywa.
jestem pewna, że z tymi co bedą będziecie się super bawić na weselu

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez asiaaa891

Poczekaj do piątku, a jak nie to po prostu Ty dzwoń. W końcu to są koszty. A dlaczego masz płacić za kogoś jak nie przyjdzie.

edytkaac zgadzam sie z asiaaa891. nie możecie w nieskończoność czekać. a najgorsza zawsze jest niepewność. jak zadzwonisz to już będziesz wiedzieć ilu gości nie będzie i szybciej przestaniesz się przejmować a cieszyć się obecnością tych co was nie zawiodą.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

[QUOTE=edytkaac;26683816]Kolega TŻ powiedział że nie przyjdą bo ich roczna córka z nikim nie zaśnie tylko z mamą... ( nawiasem mówiąc jego żona pracuje więc ich córeczka nie jest ciągle z nią).
Jedni powiedzieli też że idą wtedy do pracy...
A moja koleżanka dzisiaj dzwoniła i wogóle nie powiedziała dlaczego - tylko że nie przyjdą...

Najgorsze jest to że te ich wymówki są takie jak by po prostu nie chcieli przyjść Wśród tych osób są też tacy u których my byliśmy na weselach../QUOTE]

Wymówki nt. dzieci są akurat trochę dziwne. Jeśli mała nie zaśnie to niech chociaż przyjdą na ślub, może jeszcze by się im udało zostać z 2 godz. na weselu. U nas będzie kilka par co mają dzieci i nie słyszeliśmy nic nt. problemów z opieką, 1 nawet będą jechać 300 km.

U nas raczej nie zauważyliśmy wymówek w stylu że nie chca po prostu przyjść. Kilka osób odpada bo mieszkają zagranicą (wiadomo koszty biletu, dłuższy urlop itp) , inne są starsze lub mają problemy ze zdrowiem więc jakoś rozumiemy. 1 koleżanka urodzi parę dni przed 18.06 a może nawet w maju i powiedziała że jak tak będzie to na ślub się napewno zjawią.
Ja najbardziej ubolewam, że moja najlepsza przyjaciólka co miała być świadkową stara się o wizę dla męża obcokrajowca i akurat w maju musi złożyc do urzędu paszport (a dowodu nowego nie ma wyrobionego jeszcze) nie przyjedzie.

Jak widać patrząc na posty każdy mało co się spodziewa że pewnych osób jednak nie będzie.

[Karo89]

Napisane przez edytkaac

145 osób prosiliśmy. A termin potwierdzenia daliśmy na 30 kwietnia bo 13 musimy na sali podać liczbę gości.

poczekajcie jeszcze chwilę, ludzie o takich rzeczach zwyczajnie zapominają, a potem jeśli Wam sami nie dadzą znać niestety trzeba samemu zapytać.
To jest denerwujące, że niektórzy nie szanują innych, przecież nie dla parady piszemy na zaproszeniach, że prosimy o potwierdzenie przybycia..

Napisane przez edytkaac

Kolega TŻ powiedział że nie przyjdą bo ich roczna córka z nikim nie zaśnie tylko z mamą... ( nawiasem mówiąc jego żona pracuje więc ich córeczka nie jest ciągle z nią).
Jedni powiedzieli też że idą wtedy do pracy...
A moja koleżanka dzisiaj dzwoniła i wogóle nie powiedziała dlaczego - tylko że nie przyjdą...

Najgorsze jest to że te ich wymówki są takie jak by po prostu nie chcieli przyjść Wśród tych osób są też tacy u których my byliśmy na weselach...


Jakiegoś doła mam przez to... Przykre...

Nam jeszcze nikt nie odmówił, chociaż jedni znajomi powiedzieli, że możliwe, że ich nie będzie, bo oni mieszkają i pracują za granicą, i ciężko im będzie dostać urlop, bo mają też inne wesela, w dodatku u rodzeństwa, na które chcieli by dostać wolne. My to rozumiemy i nie uważam np tego za tanią wymówkę, bo z tym też się spotkałam...
Ale wczoraj zostaliśmy miło zaskoczeni, bo daliśmy zaproszenie w tamtym tygodniu jednym daaalekim znajomym i obstawialiśmy, że nie przyjdą bo my na ich wesele nie poszliśmy, a tu wczoraj zadzwonili, że będą i to w sumie takie pierwsze telefoniczne potwierdzenie, bo tak to niektórzy od razu nam mówili, że będą, ale np osoby towarzyszące mają potwierdzić.

[hania207]

mielismy pracowite popołudnie 200 butelek wodki obwiązane wstążeczkami wina juz wczoraj

[MartuNiunia87]

Napisane przez edytkaac

Kolega TŻ powiedział że nie przyjdą bo ich roczna córka z nikim nie zaśnie tylko z mamą... ( nawiasem mówiąc jego żona pracuje więc ich córeczka nie jest ciągle z nią).
Jedni powiedzieli też że idą wtedy do pracy...
A moja koleżanka dzisiaj dzwoniła i wogóle nie powiedziała dlaczego - tylko że nie przyjdą...

Najgorsze jest to że te ich wymówki są takie jak by po prostu nie chcieli przyjść Wśród tych osób są też tacy u których my byliśmy na weselach...


Jakiegoś doła mam przez to... Przykre...

Oj... To przykre jak ktoś odmawia, też się tak czułam jak rozesłaliśmy zaproszenia i nikt nie dawał znać, ale telefony rozdzwoniły się przed i w święta no i teraz w długi weekend... nam ogólnie odmówili 2 kuzynowie od TŻ z rodzinami - jeden to w sumie nie wiem czemu, ten drugi chciał bardzo ale urlopu nie dostał (ma jakąś tam prace specjalną, że na początku roku musi odrazu podać kiedy urlop, a jak chce innego dnia potem to musza zastepstwa szukać i ciezko) - no ale jakoś wczółam, że naprawdę to nie ich nie chęć tylko nie mogą.. odmówił też mój wujek z Niemiec, ale jest bardzo chory i nie da rady po prostu przyjechać. Czekamy jeszcze na potwierdzenie od mojej kuzynki z mężem i kuzyna z dziewczyną (czekają na decyzje o urlopie) no i ciotkę z wujkiem od TŻ - ciotka jest po jakiejś operacji i zależy czy da radę.... no i mąż koleżanki nie da rady z zagranicy z roboty się urwać, więc będzie sama z dzieckiem.

Generalnie 9 osób nam odmówiło, od 6 + dziecko czekamy na odpowiedź, 21 osób mamy potwierdzonych.... + 4 dzieci

Mało troszkę tych gości będziemy mieć... mamy małe rodziny , też mi z tego względu trochę przykro, że nie będzie tych, które odmówiły, ale mam nadzieję, że i tak się wszystko uda

[aniulkamerry24]

Myyyy kochane prosilismy 137 z czego juz okolo 15 nam odpadlo. ..Mam nadzieje ze 110 przyjdzie. Termin potwierdzenia mamy do 15 maja. ..Wiec juz niedlugo powinnismy wiedziec sama jestem cieawa ile przyjdzie gosci...

[Karo89]

Napisane przez hania207

mielismy pracowite popołudnie 200 butelek wodki obwiązane wstążeczkami wina juz wczoraj

A czym obwiązywaliście?

ja muszę u koleżanki zamówić te podwiązki i krawaty tylko jak myślicie, biały kolor podwiązki i krawatu będzie dobry? czy może pomieszać kolorami? mam na myśli biały i niebieski?!

Napisane przez aniulkamerry24

Myyyy kochane prosilismy 137 z czego juz okolo 15 nam odpadlo. ..Mam nadzieje ze 110 przyjdzie. Termin potwierdzenia mamy do 15 maja. ..Wiec juz niedlugo powinnismy wiedziec sama jestem cieawa ile przyjdzie gosci...

My też mamy do 15 maja potwierdzenie zobaczymy ile nam tak na prawdę potwierdzi a ile odmówi przyjścia.

[aniulkamerry24]

O

Napisane przez Karo89

A czym obwiązywaliście?

ja muszę u koleżanki zamówić te podwiązki i krawaty tylko jak myślicie, biały kolor podwiązki i krawatu będzie dobry? czy może pomieszać kolorami? mam na myśli biały i niebieski?!


My też mamy do 15 maja potwierdzenie zobaczymy ile nam tak na prawdę potwierdzi a ile odmówi przyjścia.

Noooo zobaczymy zobaczymy
Kochane mam jeszcze takie pytanko. .. A kto pyta nie bladzi he jak sadzicie do tej mojej sukienki jaka etola czy jak to sie tam nazywa pasowala by na okrycie ramion. .. ????? taka delikatna z krotkim rekawkiem przeswitujaca z delikatnym haftem czy atlasowa.? Ja mam w domu atlasowa ale jakos mnie razi ta etola. Bo suknia tiulowa i tylko ta narzutka na ramiona atlasowa. ... Hmmmm sama niewiem

[ancys_krakow]

Napisane przez hania207

ja niebieską podwiązke już mam..
tez nie wiem co moze byc pożyczonego

Ja podwiązkę złapałam na weselu siostry TŻ więc można uznać że będzie stara, pożyczona i niebieska

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Przerażacie mnie, wy już mówicie o potwierdzeniu gości, a ja jeszcze część zaproszeń mam w domu U nas póki co Nikt nie odmówił a zaprosiliśmy już ok 110 osób, na pewno jedna ciotka z wujkiem nie przyjdą bo już to zapowiedzieli że jedynie do kościoła bo podobno są za starzy i nogi ich bolą ale akurat nad nimi nie rozpaczam

Reszta raczej będzie, odpadnie na jedynie kilka osób towarzyszących bo część znajomych przyjdzie sama

[ilkas]

dziewczyny, ja też jestem czerwcową panną młodą. ślub 11 czerwca o godz. 14.
generalnie coraz bliżej...właściwie został troszkę ponad miesiąc.
a ja chyba zaczynam wariować
czy Wy też się tak stresujecie? macie jakieś głupie myśli ? bo mnie ostatnio dopadła straszna chandra

[wiolka188]

ja mam dokładnie to samo ... przewijają mi się jakieś katastroficzne myśli.. ze padnę w kosciele, ze się potkne, pomylę, ze nie wyjdzie pierwszy taniec itp... Koszmar jakiś a co to będzie na dzień przed ślubem... ;(

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez wiolka188

ja mam dokładnie to samo ... przewijają mi się jakieś katastroficzne myśli.. ze padnę w kosciele, ze się potkne, pomylę, ze nie wyjdzie pierwszy taniec itp... Koszmar jakiś a co to będzie na dzień przed ślubem... ;(

PS. Ja tez mam ślub 11 czerwca, ale o 17... będziemy razem tego dnia!

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

zacytowałam samą siebie ale ze mnie gapa! to chyba z tego przejęcia

[minimini333]

ja też 11
godz 15

[88wisienka]

A my dopiero w trakcie zapraszania, w ogóle to u Nas większość osób, które zapraszamy dziwi się, że tak wcześnie Kilka osób już wiemy, że nie przyjdą ale to nawet wiedzieliśmy już przed zapraszaniem więc mnie to ani nie dziwi ani nie smuci. My w ogóle to bardziej mamy jak na razie problem z nadmiarem gości a nie z ich niedoborem. Mamy dużo osób, które chcielibyśmy zaprosić a na razie z braku miejsc nie możemy. Oby tylko Nam potwierdzali czy będą czy nie bo nie uśmiecha mi się dzwonić do wszystkich i pytać
U mnie też wczoraj sypał śnieg, masakra. Wyobraźcie sobie, że macie ślub zaplanowany na maj, niby ciepły miesiąc a tu sypie śnieg... Porażka

[iiiinesss]

Cześć dziewczyny
Ale się zaczęłam stresować... normalnie nie wiem co się ze mną dzieje
Wy macie tyle już załatwione, a ja mam wrażenie, że ja nie zdążę ze wszystkim...za 2.5tyg jedziemy z TŻ do Polski i bierzemy się za całomiesięczne przygotowania...tylko to będziemy mieli na głowie... ale stres mam i to wielki

Mam nadzieję, że czerwiec nie będzie zimowy:/ wtedy to bym się dopiero załamała...:/

[Etnula]

Osatatnio naszej znajomej na 180 odmówiło 80! Szok.
U nas nawet lepiej jakby ktoś odmówił bo trochę za dużo gości nam wyszło.

[mealla]

Napisane przez Etnula

Osatatnio naszej znajomej na 180 odmówiło 80! Szok.
U nas nawet lepiej jakby ktoś odmówił bo trochę za dużo gości nam wyszło.

wow rzeczywiście szok, prawie połowa gości jej odpadał.

[aniulkamerry24]

Napisane przez mealla

wow rzeczywiście szok, prawie połowa gości jej odpadał.

no ja sie martwilam ze zaprosilismy za duzo gosci...i bylam pewna ze niektorzy na 100 % przyjda no i sie zdziwilam.... hmmmm i teraz zaczynam sie martwic ze gosci bedzie malo:/


ps: Kochane mam jeszcze takie pytanko. .. A kto pyta nie bladzi he jak sadzicie do tej mojej sukienki jaka etola czy jak to sie tam nazywa pasowala by na okrycie ramion. .. ????? taka delikatna z krotkim rekawkiem przeswitujaca z delikatnym haftem czy atlasowa.? Ja mam w domu atlasowa ale jakos mnie razi ta etola. Bo suknia tiulowa i tylko ta narzutka na ramiona atlasowa. ... Hmmmm sama niewiem __________________

[ilkas]

Napisane przez wiolka188

ja mam dokładnie to samo ... przewijają mi się jakieś katastroficzne myśli.. ze padnę w kosciele, ze się potkne, pomylę, ze nie wyjdzie pierwszy taniec itp... Koszmar jakiś a co to będzie na dzień przed ślubem... ;(

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------


PS. Ja tez mam ślub 11 czerwca, ale o 17... będziemy razem tego dnia!

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

zacytowałam samą siebie ale ze mnie gapa! to chyba z tego przejęcia

ojej to trochę mi ulżyło dobrze wiedzieć, że nie jestem sama w swoich katastroficznych myślach mam nadzieję, że to przejdzie..a nie, że im bliżej tym będzie jeszcze gorzej