jak schłodzić marchewę po dekoloryzacji?

[dixi]

dwa dni temu dekoloryzacja z ciemnego brązu w salonie - produktami Matrix; po dekoloryzacji marchewa, na to fryzjerka położyła farbę zapewniając że rudy się zniweluje, miał być jasny orzechowy brąz; niestety po farbie prawei tak jak przed, tylko odrosty w miarę ok a reszta to taka sprana rudość, w dodatku nierówno, w poziomie widać kilka odcieni, no i oczywiście wierzchnia warstwa przesuszona i dziś w pracy koleżnaka potwierdziła to co ja sama widzę - że włosy wyglądają na zaniedbane, wypłowiałe - a ja w poniedziałek 4 godziny w salonie spędziłam i dwie stówki wyskoczyły
da się coś z tym zrobić? aktualnie siedzę z maską regenerującą pod folią
polećcie jakąś farbę która zniweluje rudość i wyrówna odcień, jeżeli coś takiego jest w ogóle możliwe

[adajula]

jakbym czytała swoje przeżycia... Też miałam robioną dekoloryzjację w dobrym (hmm...) salonie, też na początku była marchewka, nałożona na nią farba miała pokryć włoski i nadać im ładny brązowy kolor... Niestety tak się nie stało, i byłam ruda... Następnie kolejna wizyta u tego samego fryzjera, i nadal okropne, żółte i rude refleksy, z którymi walczę do tej pory Nie chcę liczyć nawet ile pieniędzy na to poszło... W sumie nie mam dla Ciebie niestety żadnej rady, chciałam tylko "połączyć się w bólu"

[LittleCrow]

Heh, oby się moderatorka nie oburzyła za powielanie tematu.. Mi na pozostawione po rozjaśnianiu rudości właśnie jedna Wizażanka poleciła Joannę Srebrny Pył. Nie wiem o jakim kolorze docelowym myślisz, ale może pomoże

[dixi]

no średnio mnie pocieszyłyście
własnie nie chcę poprawiać tego w salonie, bo myślę ze jest większe ryzyko pogorszenia sprawy niż jak przemaluję sama ...
w dodatku to siano na wierzchu
co do powielania wątków - na szybko nie znalazłam, ale strasznie dużo tych tematów a ja nietutejsza
nie chcę za wszeklą cenę hodować tych zniszczonych kłaków, a właśnie ta wysuszona wierzchnia warstwa ma kolor najpaskudniejszy; mam włosy do linii brody i na chwilę obecną planuję skrócić do mniej więcej takiej fryzury http://ucesy-sk.happyhair.sk/celebri...set1jl1309.jpg
to co zostanie, będzie zdrowsze i może lepiej złapie kolor... tylko jaki?
kolor jaki chciałabym mogę określić - orzechowy jasny brąz - cokolwiek to znaczy

[fryz5]

na rudość trzeba położyć coś z niebieskim pigmentem, dopiero później docelowy kolor
połóż na włosy farbkę z niebieskim pigmentem, może palette intensive color creme C9? ona jest niebieskia, powinan wybić rudość, później nałozysz docelowy kolorem i podetniesz włosy

[maartucha]

z jakiego miasta jestes? to moze postaram Co doradzic dobry salon )

Jednak z punktu widzenia profejosnalnego kolorami ktore wybija rudosci i czerwienie sa farby ktore zawieraja w sobie popiel lub niebieski.

Ja bym nie polecala zabawe w domu z farbami palette jak zaproponowala kolezanka tymbardziej ze wydalas jak mowisz 200 zł na zabieg koloryzacji wiec lepiej nie spiepszyc tego gownem za 10 zł tylko udac sie do profesjonalisty.

Jest kilka opcji na poprawienie Twojego koloru:
- Nałozenie farby w kolorze zadanym z duza iloscia czystego pigmentu (popiel / niebieski)
- Zrobic tzw mycie rozjasniajace na srodkach i koncach ( rozjasnianie z duza iloscia wody o najnizszym stezeniu 1/9 % ) + polozenie koloru
- Stopniowe przechodzenie do koloru declowego farbami koloryzujacymi ktore jednoczesnie maja za zadanie odzywic wlos


Pozatym jako klient masz prawo zadac poprawy, tymbardziej ze kolor jak opisujesz wyszedl kompletnie inny. Czy przed nalozeniem koloru fryzjerka ustalala z toba kolor i pokazala go w palecie?? Zapewne paragonu nie otrzymalas? (jak w wiekszosci salonow zreszta)? Jednak jesli masz to paragon w portfel i marsz do fryzjera

[dixi]

o nie
nigdy więcej (a przynajmniej na razie) rozjaśniaczy oraz super-hiper-profesjonalnych salonów i tym podobnych;
przemyślałam swoje dotychczasowe dokonania w temacie koloryzacji, i wychodzi na to, że im bardziej wypasiony salon, lepsze produkty i im więcej wywalonej kasy, tym bardziej opłakany stan moich kłaków - niestety
przez ostatni rok malowałam włosy farbą Palette zlote refleksy czy tak jakoś, odcienie kakao i trufla - i miałam piękne, błyszczące, zdrowe włosy - za 10 złotych co dwa miesiące;
wobec tego wymysliłam opcję nr 2 - fryzura ze zdjęcia zalinkowanego wyżej i powyższa farba w odcieniu imbir, o
amen

[fryz5]

Napisane przez maartucha

z jakiego miasta jestes? to moze postaram Co doradzic dobry salon )

Jednak z punktu widzenia profejosnalnego kolorami ktore wybija rudosci i czerwienie sa farby ktore zawieraja w sobie popiel lub niebieski.

Ja bym nie polecala zabawe w domu z farbami palette jak zaproponowala kolezanka tymbardziej ze wydalas jak mowisz 200 zł na zabieg koloryzacji wiec lepiej nie spiepszyc tego gownem za 10 zł tylko udac sie do profesjonalisty.

Jest kilka opcji na poprawienie Twojego koloru:
- Nałozenie farby w kolorze zadanym z duza iloscia czystego pigmentu (popiel / niebieski)
- Zrobic tzw mycie rozjasniajace na srodkach i koncach ( rozjasnianie z duza iloscia wody o najnizszym stezeniu 1/9 % ) + polozenie koloru
- Stopniowe przechodzenie do koloru declowego farbami koloryzujacymi ktore jednoczesnie maja za zadanie odzywic wlos


Pozatym jako klient masz prawo zadac poprawy, tymbardziej ze kolor jak opisujesz wyszedl kompletnie inny. Czy przed nalozeniem koloru fryzjerka ustalala z toba kolor i pokazala go w palecie?? Zapewne paragonu nie otrzymalas? (jak w wiekszosci salonow zreszta)? Jednak jesli masz to paragon w portfel i marsz do fryzjera

zaproponował kolega jak już coś poza tym napisałem już o niebieskim pigmencie, a farby palette nie dla każego są złe. I masz rację z reklamacją u fryzjera, klient faktycznie ma prawo zgłosić reklamację jeśli wyszło coś inaczej niż było ustalone od początku, i fryzjer ma za zadanie naprawić to za darmo.

Napisane przez dixi

o nie
nigdy więcej (a przynajmniej na razie) rozjaśniaczy oraz super-hiper-profesjonalnych salonów i tym podobnych;
przemyślałam swoje dotychczasowe dokonania w temacie koloryzacji, i wychodzi na to, że im bardziej wypasiony salon, lepsze produkty i im więcej wywalonej kasy, tym bardziej opłakany stan moich kłaków - niestety
przez ostatni rok malowałam włosy farbą Palette zlote refleksy czy tak jakoś, odcienie kakao i trufla - i miałam piękne, błyszczące, zdrowe włosy - za 10 złotych co dwa miesiące;
wobec tego wymysliłam opcję nr 2 - fryzura ze zdjęcia zalinkowanego wyżej i powyższa farba w odcieniu imbir, o
amen

imbir? on jest ciepły, nie pozbędziesz się dzięki temu rudości, proponuję tak jak pisałem, nałozyć C9 do zniwelowania rudosci a później imbir

[LittleCrow]

A czy o takiej rudości mowa?? Bo ja walczę z tym samym.

I czy jakimś sposobem wyjdzie mi na włosach podobny kolor? Też preferuję metody domowe.

[dixi]

Napisane przez fryz5

zaproponował kolega jak już coś poza tym napisałem już o niebieskim pigmencie, a farby palette nie dla każego są złe. I masz rację z reklamacją u fryzjera, klient faktycznie ma prawo zgłosić reklamację jeśli wyszło coś inaczej niż było ustalone od początku, i fryzjer ma za zadanie naprawić to za darmo.

imbir? on jest ciepły, nie pozbędziesz się dzięki temu rudości, proponuję tak jak pisałem, nałozyć C9 do zniwelowania rudosci a później imbir

ok - tylko że ja obawiam się wkrótce otrzymania od fryzjera darmowej peruki w efekcie konsekwentnego egzekwowania swoich praw

ładny, równy rudy lepszy niż to co mam aktualnie, poza tym miałam kiedyś rudy (oczywiście robiony chalupniczo) i nie bylo źle
a farby palette z tej serii faktycznie bardzo mi pasują;

to jeszcze... opcja nr 3(mało prawdopodobna, ale ) - tę C9 mam nalożyć i zaraz potem imbir? czy chodzić z tym niebieskim jakiś czas a nie odpadną?

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez LittleCrow

A czy o takiej rudości mowa?? Bo ja walczę z tym samym.

I czy jakimś sposobem wyjdzie mi na włosach podobny kolor? Też preferuję metody domowe.

jak patrzę w lustro to u mnie jednak jest ciemniejszy odcień, ale problem i jego potencjalne rozwiązanie widzi mi się podobnie

kolor z pudełka ładny

[201607040946]

wiem cos o tym sama po kilkakrotnym rozjasnianiu mialam u gory biale, dalej zolte,a konce rude dlugo schodzilam, farbowalam popielami, ktore schodzily po pierwszym myciu, uzywalam fioletowym plukanek, po ktorych gora byla fioletowa,a rudosci dalej rude sporo wlosow scielam, ale teraz jedstem w miare zadowolona. a schodzilam z czerni.
nie wiem wiec,czy plukanki ci pomoga, jesli to mocna marchewa... ja z marchewy schodzilam etapami... najpierw ciemny blond, potem sredni, potem na rudosci popiel, potem znowu, i potem niebieski szampon, trzymalam pol godziny.
teraz nawet nie musze rozjasniac odrostow, tylko nakladac spokojnie jasna farbe
zycze powodzenia!

[fryz5]

Napisane przez LittleCrow

A czy o takiej rudości mowa?? Bo ja walczę z tym samym.

I czy jakimś sposobem wyjdzie mi na włosach podobny kolor? Też preferuję metody domowe.

Ty masz bardziej złoty niż rudy, kup szampon joanna do włosów blond i nim myj systematycznie, do tego jakaś farba z refleksem 21 po kropce np 10.21 loreal ma napewno takie odcienie

Napisane przez dixi

ok - tylko że ja obawiam się wkrótce otrzymania od fryzjera darmowej peruki w efekcie konsekwentnego egzekwowania swoich praw

ładny, równy rudy lepszy niż to co mam aktualnie, poza tym miałam kiedyś rudy (oczywiście robiony chalupniczo) i nie bylo źle
a farby palette z tej serii faktycznie bardzo mi pasują;

to jeszcze... opcja nr 3(mało prawdopodobna, ale ) - tę C9 mam nalożyć i zaraz potem imbir? czy chodzić z tym niebieskim jakiś czas a nie odpadną?

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------




jak patrzę w lustro to u mnie jednak jest ciemniejszy odcień, ale problem i jego potencjalne rozwiązanie widzi mi się podobnie

kolor z pudełka ładny

nie wyjdzie Ci niebieski po c9, on powinien ochłodzić ten kolor jaki masz, użyj go, napisz co wyszło i odczekaj pare dni, niech kolor sie ustabilizuje i nałozysz imbir potem podetniesz włosy i będzie dobrze

Napisane przez kaguya

wiem cos o tym sama po kilkakrotnym rozjasnianiu mialam u gory biale, dalej zolte,a konce rude dlugo schodzilam, farbowalam popielami, ktore schodzily po pierwszym myciu, uzywalam fioletowym plukanek, po ktorych gora byla fioletowa,a rudosci dalej rude sporo wlosow scielam, ale teraz jedstem w miare zadowolona. a schodzilam z czerni.
nie wiem wiec,czy plukanki ci pomoga, jesli to mocna marchewa... ja z marchewy schodzilam etapami... najpierw ciemny blond, potem sredni, potem na rudosci popiel, potem znowu, i potem niebieski szampon, trzymalam pol godziny.
teraz nawet nie musze rozjasniac odrostow, tylko nakladac spokojnie jasna farbe
zycze powodzenia!

wiesz, na rudośc fiolet nie działa, bo rudość niweluje się niebieskim, fiolet niweluje żółć wiec to bez sensu używać w przypadku rudego, płukanek itp.

[201607040946]

wiem, ale rudość na końcówkach mi nie przeszkadzała, chciałam zatuszować żółć na prawie całych włosach

[LittleCrow]

Napisane przez fryz5

Ty masz bardziej złoty niż rudy, kup szampon joanna do włosów blond i nim myj systematycznie, do tego jakaś farba z refleksem 21 po kropce np 10.21 loreal ma napewno takie odcienie

A jaki to refleks jest tu pożądany? Chciałabym wiedzieć czego szukać, by ewentualnie nie ograniczać się do farb Loreala (nie wysuszają czasem włosów..?)

A co gdyby użyć farby rozjaśniającej, np. Garniera 111 lub Belle Color? I do tego szampon fioletowy Joanny?

[fryz5]

Napisane przez LittleCrow

A jaki to refleks jest tu pożądany? Chciałabym wiedzieć czego szukać, by ewentualnie nie ograniczać się do farb Loreala (nie wysuszają czasem włosów..?)

A co gdyby użyć farby rozjaśniającej, np. Garniera 111 lub Belle Color? I do tego szampon fioletowy Joanny?

szukaj popielu i opalizującego czuli 1 i 2. np 10.21 / 10.12 - dla przykładu.
miom zdaniem loreale najmniej wysuszają. hm może joanna szlachetna perła + srebrny pył

[LittleCrow]

Napisane przez fryz5

szukaj popielu i opalizującego czuli 1 i 2. np 10.21 / 10.12 - dla przykładu.
miom zdaniem loreale najmniej wysuszają. hm może joanna szlachetna perła + srebrny pył

Myślisz o zmieszaniu tych dwóch farb i położeniu na obecny kolor?

[fryz5]

Napisane przez LittleCrow

Myślisz o zmieszaniu tych dwóch farb i położeniu na obecny kolor?

tak

[LittleCrow]

Napisane przez fryz5

tak

Oddałabym głowę w Twoje ręce gdybym mogła

Nie wyjdzie spod tej mieszanki to rude złoto?

[fryz5]

z czasem pewnie tak, bo ciepłe odcienie lubią wyłazić, mogłabyś nawet kłaść gołębi popiel z joanny ale obawiam sie ze wyjdzie za ciemno i za szaro. dlatego szlachetna perła + srebrny pył, ale pyły mniej, w proporcjach 2:1, tz cała perła i połowa pyłu ok? a to co zostanie z pyłu, będziesz miała na poprawki. jak wyjdzie coś , co Ci sie spodoba, to kup szampon z joanny fioletowy do włosów blond , rozjaśnianych lub siwych (srebrne opakowanie, fioletowa nakrętka) i myj nim włosy co 2-3 mycie, żeby podtrzymać chłodny odcień.

dodam tylko , że wiem z własnego doświadczenia, że z ciepłego odcienia trudno dojść do chłodnego, zwykle to nie jest kwestia jednego farbowania, potrzeba cierpliwości.

[LittleCrow]

Napisane przez fryz5

z czasem pewnie tak, bo ciepłe odcienie lubią wyłazić, mogłabyś nawet kłaść gołębi popiel z joanny ale obawiam sie ze wyjdzie za ciemno i za szaro. dlatego szlachetna perła + srebrny pył, ale pyły mniej, w proporcjach 2:1, tz cała perła i połowa pyłu ok? a to co zostanie z pyłu, będziesz miała na poprawki. jak wyjdzie coś , co Ci sie spodoba, to kup szampon z joanny fioletowy do włosów blond , rozjaśnianych lub siwych (srebrne opakowanie, fioletowa nakrętka) i myj nim włosy co 2-3 mycie, żeby podtrzymać chłodny odcień.

dodam tylko , że wiem z własnego doświadczenia, że z ciepłego odcienia trudno dojść do chłodnego, zwykle to nie jest kwestia jednego farbowania, potrzeba cierpliwości.

Ależ ja lubię rozmawiać z kimś, kto wie o czym mówi... Zrobię tak jak w Twojej instrukcji, jutro koło południa, i załączę foto (żebyś wiedział co masz na sumieniu )

Apropos cierpliwości i wielokrotnego farbowania, powiedz mi czy powielając farbowanie taką mieszanką jak mi podałeś "wyciągnę" z włosów te żółte odcienie i rozjaśni je ona, czy może te farby tylko zakrywają obecny kolor?

[fryz5]

raczej zakrywają, ale nie wszystko wyjdzie na wierzch, tylko tak lekko po pewnym czasie dlatego ten szampon z joanny pomoże Ci utrzymać popielaty odcień.
na dłuższą metę proponuje nie używać tej mieszanki bo moze zacząć przyciemniać odcień.

[czekoladowoo]

Napisane przez LittleCrow

Heh, oby się moderatorka nie oburzyła za powielanie tematu.. Mi na pozostawione po rozjaśnianiu rudości właśnie jedna Wizażanka poleciła Joannę Srebrny Pył. Nie wiem o jakim kolorze docelowym myślisz, ale może pomoże

Srebrny Pył za słaby na marchewe Ale gołębi popiel by sie nadał. On niby wygląda jak siwoszary na pudełku, ale marchewe gasi genialnie, moja mama testowała i super jej przygasiło

Napisane przez LittleCrow

A czy o takiej rudości mowa?? Bo ja walczę z tym samym.

I czy jakimś sposobem wyjdzie mi na włosach podobny kolor? Też preferuję metody domowe.

O właśnie coś takiego wyszło po tym Gołębim Popielu

[201704240951]

Napisane przez LittleCrow

Heh, oby się moderatorka nie oburzyła za powielanie tematu..

Oburzy się, oburzy.. Takich wątków było setki.. i zastanawiam się czy go nie ciachnąć na kłódkę

[LittleCrow]

Napisane przez fryz5

raczej zakrywają, ale nie wszystko wyjdzie na wierzch, tylko tak lekko po pewnym czasie dlatego ten szampon z joanny pomoże Ci utrzymać popielaty odcień.
na dłuższą metę proponuje nie używać tej mieszanki bo moze zacząć przyciemniać odcień.

Teraz się zastanawiam czy to co mi proponujesz nie jest za jasne - docelowo chciałabym uzyskać coś ze średniego popielatego blondu, jak na tych zdjęciach. Nie zależy mi na bardzo jasnym platynowym blondzie.

nika135 nie ciachaj... dużo przyjemniej i bardziej rzeczowo rozmawia się w skromniejszym gronie o bardzo konkretnych przypadkach... Każdy lubi być zauważony, a tu bynajmniej posty i pytania nie gubią się między dziesiątkami Wizażan

[fryz5]

wiesz, joanna droga nie jest, spróbuj tej mieszanki, jak Ci ładnie ochłodzi i stonuje to położysz wtedy na to popielaty ciemniejszy odcień

[LittleCrow]

Napisane przez fryz5

wiesz, joanna droga nie jest, spróbuj tej mieszanki, jak Ci ładnie ochłodzi i stonuje to położysz wtedy na to popielaty ciemniejszy odcień

A gdybym zmieszała szlachetną perłę z gołębim popielem, jak to sugeruje czekoladowoo...??? I podtrzymywane szamponem Joanny???

[czekoladowoo]

Napisane przez LittleCrow

A gdybym zmieszała szlachetną perłę z gołębim popielem, jak to sugeruje czekoladowoo...??? I podtrzymywane szamponem Joanny???

Ja mieszanki zadnej nie próbowałam, ja sama robiłam srebrnym pyłem. A moja mama gołębim popielem i u niej po rudosciach nie bylo ani sladu - sredni popielaty blondzik został

[fryz5]

możesz zamiast pyłu dać gołębi, ale gołębi jest mocno popielaty , moze dać szary kolor, a perła jest opalizujaca dlatego polecam to połączenie.
mi gołębi popiel na blondzie wyszedł szary totalny szary, dlatego nie wiem czy za mocny nie będzie, ale jak mówiłem o proporcjach, więcej perły mniej popielu/pyłu.

[LittleCrow]

Napisane przez czekoladowoo

Ja mieszanki zadnej nie próbowałam, ja sama robiłam srebrnym pyłem. A moja mama gołębim popielem i u niej po rudosciach nie bylo ani sladu - sredni popielaty blondzik został

Tak tak, rozumiem, ale ciekawi mnie taka mieszanka bo na swoje włosy i tak muszę kłaść dwie farby, i zastanawiam się czy mogłoby właśnie wyjść coś ciekawego z połączenia gołębiej popieli ze szlachetną perłą??? Bo tu się teraz ważne decyzje dla mnie podejmują
(nie wiem dlaczego wcześniej pisałam "popielu" )

fryz5, to właśnie to wypróbuję, szlachetna perła+gołębi w proporcji 2:1, i zakupię szampon. Jutro wrzucę foto.

[fryz5]

myślę że dobrze ja połowa popielu Ci zostanie, bo będziesz mogła poprawić, ja się bawiłem w chłodzenie koloru za pomocą mieszanki gołębi +szampon normalny. tzn mieszasz normalnie farbę z utleniaczem, ale dodajesz do tego zwykłego szamponu, łatwiej sie nakłada, szybciej, pieni się więc można szybko rozmasować na całości, czasami robiłem właśnie takie mieszanki z szamponem ale to tak na chwilę, kilka min, w celu ochłodzenia.