Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna

[caameroon]

Napisane przez nie_ma_mnie

no tak, bo to wpływa na ich mineralny profil. Ja zastanawiałam się czy to, że glinka zielona Argiletz jest tak wusyszająca ma zwiazek z jej ph?
http://www.magicznakobieta.com/glinki-w-kosmetyce/
Chodzę od kilku lat koło rhassoul , niektórzy wychwalają ją, a inni mówią, że wysusza. Przeglądam net i okazuje się, że jest kilka rodzajów: ciemna, jasna, biała, indygo (na all.) ...

Widzę, że nawet wybór glinki może być czarną magią a przynajmniej dla mnie
nie_ma_mnie czy dobrze rozumiem.. Mając do wyboru glinkę białą pochodzącą z Brazylii i Francji, to biorąc pod uwagę to co pisze w artykule, do którego podałaś link (gdzie odnośnie pochodzenia glinki białej pisze: Francja, USA, Chiny), powinnam wybrać tą z Francji bo będzie lepsza? Powinnam kierować się tym artykułem? Przepraszam jeśli moje pytania są głupie ale kompletnie się na tym nie znam a chciałabym kupić to co powinnam.

[hey]

Napisane przez nie_ma_mnie

no tak, bo to wpływa na ich mineralny profil. Ja zastanawiałam się czy to, że glinka zielona Argiletz jest tak wusyszająca ma zwiazek z jej ph?
http://www.magicznakobieta.com/glinki-w-kosmetyce/
Chodzę od kilku lat koło rhassoul , niektórzy wychwalają ją, a inni mówią, że wysusza. Przeglądam net i okazuje się, że jest kilka rodzajów: ciemna, jasna, biała, indygo (na all.) ...

To raczej nie kraj a dokładne miejsce pochodzenia ma znaczenie dla składu chem. i min. glinek - przyroda nie zna granic administracyjnych.
Zależności jak wysuszają poszczególnie glinki doszukiwałabym sie tylko w składzie chemicznym i mineralnym

[nie_ma_mnie]

Napisane przez caameroon

Widzę, że nawet wybór glinki może być czarną magią a przynajmniej dla mnie
nie_ma_mnie czy dobrze rozumiem.. Mając do wyboru glinkę białą pochodzącą z Brazylii i Francji, to biorąc pod uwagę to co pisze w artykule, do którego podałaś link (gdzie odnośnie pochodzenia glinki białej pisze: Francja, USA, Chiny), powinnam wybrać tą z Francji bo będzie lepsza? Powinnam kierować się tym artykułem? Przepraszam jeśli moje pytania są głupie ale kompletnie się na tym nie znam a chciałabym kupić to co powinnam.

będzie inna na pewno a ten artykuł nie wyczerpuje tematu. Tutaj akurat jest coś o amazońskiej i francuskiej glince http://www.menopauza.pl/uroda_2/sekr...ki_bialej.html

[2016100512001]

Mając wolną chwilę porobiłam zdjęcia moich zbiorów i podzielę się z Wami.

1. Szampon Yes to carrots - Bardzo ładnie pachnie. Opakowanie olbrzymie. Dobrze się pieni i włosy po jego użyciu są domyte i czyste. Czasem swędzi mnie głowa i mam małe podejrzenia czy to on nie jest winowajcą ale to na razie podejrzenia. Jestem z niego zadowolona i liczę na dłuższą współprace

2. Szampon Rainforest oliwkowy z Body Shopu - skusił mnie zapach, niestety sztuczny i wcale nie przypomina zapachu oliwek. Słabo się pieni i jak zabieram go na jakieś wyjazdy to po codziennym myciu tylko nim włosy są takie sztywne i jakby posypane pudrem. Ze względu na treściwą konsystencje goliłam na nim nogi i w tym celu sprawdza się OK. Pewnie go więcej nie kupie, chociaż kusi mnie odzywka z tej serii.

3.Odzywka aloesowa Faith in nature - pachnie cytrynką, cena dość spora bo ponad 30zł. Słabo nawilża, a może efekty będą widoczne po długim i regularnym stosowaniu. Ja odzywkę nakładam zazwyczaj tylko wtedy jak włażę do sauny bo wtedy moje włosy są bardzo spragnione. Jako ochrona się sprawdza a jako nawilżacz muszę ją wspomagać oliwą z oliwek.

4.Szampon przeciwłupieżowy z bławatka Lavera - kupiłam mojemu Staremu stosunkowo niedawno, bo on ma ciągle łupież i ciągle używa jakiś dziwadeł przeciwłupieżowych lub kuracji zamiennych. Liczę że taki łagodny szampon pozwoli mu uwolnić się od problemu łupieżu raz na zawsze.

0. Tangle Teezer - wynalazek w który uwierzyłam, jak go dopiero kupiłam i przetestowałam. Przy myciu włosów takimi łagodnymi szamponami włosy łatwiej się plączą a ta szczotka radzi sobie z tym znakomicie. Polecam na 100% choć wiem że to spory wydatek.

5. Znany wszystkim żel Babydream -uniwersalny

6. Woda chabrowa z Sanoflore. Używam do spryskiwania twarzy i jako kompres na powieki. Na oczy działa rewelacyjnie. Relaksuje i zabiera zmęczenie. Do spryskiwania twarzy poszukam czegoś innego lub kupie wodę termalną na lato.

7. Niedawno kupiony żel do mycia twarzy Lavera - na razie jestem zachwycona. Myje dokładnie, skóra nie jest podrażniona alni ściągnięta.

8.Krem do rąk Lavera - kupiłam mając wcześniej sporo próbek, na lato jest OK. Zimą zobaczymy jak się sprawdzi bo to jest test bojowy dla kremów do rąk.

9.Krem Hipp - nadaje się do ciała i do twarzy. Taki zwyczajny nawilżacz, jednak bardzo skuteczny a w dodatku kocham ten zapach.

10.Krem po goleniu mojego Tż Lavera - On jest zadowolony. Skórę ma jakby gładszą w dotyku. Nie wyskakują mu żadne pryszcze więc krem się sprawdza. Jak by stosował go codziennie a nie tylko po goleniu i to jak mu przypomnę to dzióbek miał by jak pupę niemowlaka.

11. Puder mineralny Body Shop - ot po prostu puder, wcześniej miałam z EDM i tamten był lepszy pod względem krycia i czasu utrzymywania się na twarzy.

12.Puder Dr. Hauschka - mat doskonały! Ja jestem takim bledziuchem że zanim się opalę mogę używać go jako pudru na całą twarz. Super kosmetyk, dość drogi jednak bardzo wydajny.

13. Emulsja nawilżająca Dr.Hauschka - mój hit. Odkąd używam skóra zrobiła się znacznie ładniejsza. Jest doskonale nawilżona, pryszcze pouciekały. Koloryt się poprawił. Znakomicie się spisuje w pojedynkę chociaż jak przyjdą chłody chętne wypróbuje razem z olejkiem jak zaleca producent. To jeden z nielicznych kremów do twarzy który mi odpowiada i używam go od pewnego czasu regularnie. Szkoda że tak późno go odkryłam. 100% zadowolenia!!!

14. Olejke Nuxe - ot taki zbędny gadżet. Kocham ten zapach. Na lato chciała bym zakupić pierwszy raz ten z drobinkami, żeby skrzyć się w słońcu. Jednak w mojej pielęgnacji ten olejek nie zrobił rewolucji.

Amen
Jak coś niepotrzebnie wsadziłam do worka naturalne to piszcie!!

[kotwilka]

WAŻNE OGŁOSZENIE!!

Jeśli ktoś chciałby coś zamówić od dystrybutora Natuderm Botanics (to ta seria z certyfikatem BDIH, którą wycofują z Drogerii Natura) proszony jest o napisanie do mnie PW z listą co konkretnie i ile sztuk chciałby sobie zamówić!!
Dystrybutor mi odpisał, że jak podam konkretnie co nas interesuje i ile, to on wtedy wyśle wycenę i zdecydujemy, czy bierzemy czy nie

Kosmetyki można sobie obejrzeć na stronie:
http://www.natuderm-botanics.pl/index.html

Także gdyby ktoś był zainteresowany to zapraszam na PW

[Klolcia]

Napisane przez caameroon

Dzięki Klolcia Przeczytałam sobie to co mówiłaś i już wszystko wiem Bardzo spostrzegawcza jestem A jak spisuje się u Ciebie ta glinka różowa?

Niestety jeszcze jej nie testowałam. Uzbierało mi się tyle różnych glinek, błot i maseczek, że nie wiem kiedy to wszystko zużyję Jakbyś chciał to mogę Ci zrobić odsypke tej różowej i białej glinki ze zdjęcia

[beeets]

kochane, bardzo was przepraszam, że nie udzielam się ostatnio tu ani na kosmetykach naturalnych, ale niestety zawalona jestem pracą i końca nie widać
dla wszystkich naturalnych kobietek

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Dzisiaj pierwszy raz użyłam szamponu bez silikonów i SLS i odżywki naturalnej bez silikonów i moje włosy jeszcze nigdy nie były takie mięciutkie i delikatne. Mam naturalnie falowane włosy i żeby podkreślić ich skręt wtarłam, już w suche włosy, kropelkę oleju kokosowego.

(zdjęcia zapożyczone z internetu)

[szczyptacukru]

Napisane przez kotwilka

Hej właśnie wpadłaś jak śliwka w kompot do naszego kusicielskiego wątku i Twój zbiór z pewnością się powiększy
Bardzo dobrą drogą podążasz napisz proszę coś o tych kremach z YR - to są te certyfikowane do twarzy? Jak z nawilżaniem?

Już mam liste kosmetyków które chcę kupić tylko narazie funduszy brak
Krem posiada certyfikat "Ecocert"Dobrze nawilża i matuje, szybko się wchłania, nie zapycha, jest wydajny ale przez chwile po nałożeniu lekko piecze mnie skóra. Przeszkadza mi zapach(intensywnie ziołowy) i nie ma filtrów.


---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez jp91

ooo witaj ja już jestem ciekawa bardzo oleju z nasion malin napisz jaką masz cerę i jak się sprawuje olej

olej z nasion malin stosuje na noc, buzia jest po nim miękka,nawilżona,dobrze się wchłania, zwęża pory(!). Nie zauważyłam działania rozjaśniającego(o czym czytałam w opisie produkty).
Polecam ! jest naprawdę dobry aaa...i mam skórę mieszaną

[zai]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26707234]Dzisiaj pierwszy raz użyłam szamponu bez silikonów i SLS i odżywki naturalnej bez silikonów i moje włosy jeszcze nigdy nie były takie mięciutkie i delikatne. Mam naturalnie falowane włosy i żeby podkreślić ich skręt wtarłam, już w suche włosy, kropelkę oleju kokosowego.

(zdjęcia zapożyczone z internetu)[/QUOTE]

paranoja, gdzie kupujesz kosmetyki dr.organic?

[szczyptacukru]

mam pytanie : czy produkty z ZSK rożnią się jakością od tych z BU ??

[caameroon]

Napisane przez nie_ma_mnie

będzie inna na pewno a ten artykuł nie wyczerpuje tematu. Tutaj akurat jest coś o amazońskiej i francuskiej glince http://www.menopauza.pl/uroda_2/sekr...ki_bialej.html

nie_ma_mnie chyba nie przestane Ci dziękować Dokładnie nad tymi dwoma rodzajami białej glinki, o których mowa jest w artykule, zastanawiałam się I już wiem, którą muszę wybrać Dzięki Tobie

Napisane przez Klolcia

Niestety jeszcze jej nie testowałam. Uzbierało mi się tyle różnych glinek, błot i maseczek, że nie wiem kiedy to wszystko zużyję Jakbyś chciał to mogę Ci zrobić odsypke tej różowej i białej glinki ze zdjęcia

Dziękuje Ci Klolcia bardzo! Jesteś kochana myślę, że i tak się skusze na te glinki więc je sobie zamówię.. potem porównamy doświadczenia A tak nawiasem mówiąc ufałybyście allegro przy kupowaniu glinek?

kakulinka super zbiór

Korah, widziałam, że pisałaś recenzje produktu Logony ziema wulkaniczna w tubce Powiem szczerze, że mnie zainteresowała.. jestem ciekawa, co to jest w ogóle ziemia wulkaniczna, to kolejny rodzaj glinki?

A oto moje dzisiejsze szaleństwa :
1. Anne Marie Borlind, szampon do włosów zniszczonych.. skończyłam właśnie szampon różany z Lavery, więc trzeba było coś kupić a już dawno miałam na niego ochotę, zobaczymy jak się będzie spisywał
2. Logona, szampon z melisą cytrynową do włosów przetłuszczających się (na próbę dla rodzicielki bo wszystkie szampony świata ją uczulają, więc zaczynam kombinować z naturalnymi a tylko ten był dostępny w mini opakowaniu)
3. Druide, mydło głęboko oczyszczające, złuszczające i antyseptyczne- masło Shea, cytryna, kokos, glinka, drzewo herbaciane, mirt, trawa cytrynowa (Dziewczyny podczas tego zakupu przekonałam się na własnej skórze co znaczy sprzedawczyni chcąca wcisnąć wszystko, dosłownie WSZYSTKO, co przyjdzie jej do głowy, łącznie z wmawianiem mi, że powinnam chcieć czegoś innego niż chce, świra można było dostać ...ale jak zaczęłam panią o coś pytać, to nie umiała mi odpowiedzieć na żadne pytanie, wręcz ja musiałam ją w pewnej rzeczy uświadomić Na końcu obie byłyśmy zniesmaczone )
4. Puder Dr. Hauschka.. miał być puder z Sante ale ten kolorek na czas obecny najbardziej mi odpowiadał choć teraz widzę, że jest dość jasny, zobaczymy..

Dziewczyny, miałam też dzisiaj w swoich rączkach Lavere: http://www.natural-beauty.pl/lavera-...ie-01-bez.html, byłyście jej ciekawe, mogę powiedzieć, że to jest coś pomiędzy pudrem a musem, tyle, że dość twardej konsystencji..

[kotwilka]

Napisane przez kakulinka

Mając wolną chwilę porobiłam zdjęcia moich zbiorów i podzielę się z Wami.

1. Szampon Yes to carrots - Bardzo ładnie pachnie. Opakowanie olbrzymie. Dobrze się pieni i włosy po jego użyciu są domyte i czyste. Czasem swędzi mnie głowa i mam małe podejrzenia czy to on nie jest winowajcą ale to na razie podejrzenia. Jestem z niego zadowolona i liczę na dłuższą współprace

2. Szampon Rainforest oliwkowy z Body Shopu - skusił mnie zapach, niestety sztuczny i wcale nie przypomina zapachu oliwek. Słabo się pieni i jak zabieram go na jakieś wyjazdy to po codziennym myciu tylko nim włosy są takie sztywne i jakby posypane pudrem. Ze względu na treściwą konsystencje goliłam na nim nogi i w tym celu sprawdza się OK. Pewnie go więcej nie kupie, chociaż kusi mnie odzywka z tej serii.

3.Odzywka aloesowa Faith in nature - pachnie cytrynką, cena dość spora bo ponad 30zł. Słabo nawilża, a może efekty będą widoczne po długim i regularnym stosowaniu. Ja odzywkę nakładam zazwyczaj tylko wtedy jak włażę do sauny bo wtedy moje włosy są bardzo spragnione. Jako ochrona się sprawdza a jako nawilżacz muszę ją wspomagać oliwą z oliwek.

4.Szampon przeciwłupieżowy z bławatka Lavera - kupiłam mojemu Staremu stosunkowo niedawno, bo on ma ciągle łupież i ciągle używa jakiś dziwadeł przeciwłupieżowych lub kuracji zamiennych. Liczę że taki łagodny szampon pozwoli mu uwolnić się od problemu łupieżu raz na zawsze.

0. Tangle Teezer - wynalazek w który uwierzyłam, jak go dopiero kupiłam i przetestowałam. Przy myciu włosów takimi łagodnymi szamponami włosy łatwiej się plączą a ta szczotka radzi sobie z tym znakomicie. Polecam na 100% choć wiem że to spory wydatek.

5. Znany wszystkim żel Babydream -uniwersalny

6. Woda chabrowa z Sanoflore. Używam do spryskiwania twarzy i jako kompres na powieki. Na oczy działa rewelacyjnie. Relaksuje i zabiera zmęczenie. Do spryskiwania twarzy poszukam czegoś innego lub kupie wodę termalną na lato.

7. Niedawno kupiony żel do mycia twarzy Lavera - na razie jestem zachwycona. Myje dokładnie, skóra nie jest podrażniona alni ściągnięta.

8.Krem do rąk Lavera - kupiłam mając wcześniej sporo próbek, na lato jest OK. Zimą zobaczymy jak się sprawdzi bo to jest test bojowy dla kremów do rąk.

9.Krem Hipp - nadaje się do ciała i do twarzy. Taki zwyczajny nawilżacz, jednak bardzo skuteczny a w dodatku kocham ten zapach.

10.Krem po goleniu mojego Tż Lavera - On jest zadowolony. Skórę ma jakby gładszą w dotyku. Nie wyskakują mu żadne pryszcze więc krem się sprawdza. Jak by stosował go codziennie a nie tylko po goleniu i to jak mu przypomnę to dzióbek miał by jak pupę niemowlaka.

11. Puder mineralny Body Shop - ot po prostu puder, wcześniej miałam z EDM i tamten był lepszy pod względem krycia i czasu utrzymywania się na twarzy.

12.Puder Dr. Hauschka - mat doskonały! Ja jestem takim bledziuchem że zanim się opalę mogę używać go jako pudru na całą twarz. Super kosmetyk, dość drogi jednak bardzo wydajny.

13. Emulsja nawilżająca Dr.Hauschka - mój hit. Odkąd używam skóra zrobiła się znacznie ładniejsza. Jest doskonale nawilżona, pryszcze pouciekały. Koloryt się poprawił. Znakomicie się spisuje w pojedynkę chociaż jak przyjdą chłody chętne wypróbuje razem z olejkiem jak zaleca producent. To jeden z nielicznych kremów do twarzy który mi odpowiada i używam go od pewnego czasu regularnie. Szkoda że tak późno go odkryłam. 100% zadowolenia!!!

14. Olejke Nuxe - ot taki zbędny gadżet. Kocham ten zapach. Na lato chciała bym zakupić pierwszy raz ten z drobinkami, żeby skrzyć się w słońcu. Jednak w mojej pielęgnacji ten olejek nie zrobił rewolucji.

Amen
Jak coś niepotrzebnie wsadziłam do worka naturalne to piszcie!!

Pięęęękny ten Twój zbiór Czy możesz napisać gdzie robisz zakupy?
Szampon Yes To Carrots już do mnie leci
żel do mycia twarzy Lavera - to dla jakiej cery?
Bardzo mnie zaciekawiły te Twoje kosmetyki Dr Hauschka, chyba sobie odłożę kasę i kupię za jakiś czas

Napisane przez beeets

kochane, bardzo was przepraszam, że nie udzielam się ostatnio tu ani na kosmetykach naturalnych, ale niestety zawalona jestem pracą i końca nie widać
dla wszystkich naturalnych kobietek

Beeets Kochana uwiń się szybko z robotą i wracaj tu do nas, bo tęsknimy

Caameroon - skąd takie śliczne zakupy? Czy mogłabyś wkleić skład tego mydełka?

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez zai

paranoja, gdzie kupujesz kosmetyki dr.organic?

W zdrowym sklepie, który sprzedaje je też je online - jest autoryzowanym przedstawicielem marki dr.organic http://www.hollandandbarrett.com/pag...es.asp?cid=150

Ale powiem ci, że Weleda ma więcej wyciągów roślinnych i olejów naturalnych w porównaniu z dr.organic, ma bogatszy skład zdecydowanie.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez kakulinka

Tangle Teezer - wynalazek w który uwierzyłam, jak go dopiero kupiłam i przetestowałam. Przy myciu włosów takimi łagodnymi szamponami włosy łatwiej się plączą a ta szczotka radzi sobie z tym znakomicie. Polecam na 100% choć wiem że to spory wydatek.

Też polecam na 100% - to jest po prostu fenomen.

[caameroon]

Napisane przez kotwilka

Caameroon - skąd takie śliczne zakupy? Czy mogłabyś wkleić skład tego mydełka?

Ah, dzisiaj wzięło mnie na zakupy i pochodziłam trochę po centrum miasta, to tu, to tam I się nazbierało ..samo Ale kotwilka wyobraź sobie, że oleju kokosowego Efavitu nigdzie nie znalazłam

Skład mydełka, o który prosiłaś: SODIUM PALMATE*, CITRUS LIMONUM EXTRACT*, SHEA (BUTYROSPERMUM PARKII) BUTTER*, SODIUM COCOATE*, KOALIN, OCTYLDODECANOL, CAPSICUM ANNUUM*, MELALEUCA ALTERNIFOLIA OIL*, CYMBOPOGON FLEXUOSUS IOL*, ANIBA PARVIFLORA, TOCOPHEROL, CITRAL, LINALOOL.

100% OF THE TOTAL INGREDIENTS ARE OF NATURAL ORGIN.
*97,4% OF THE TOTAL INGDERIENTS ARE ISSUED FROM ORGANIC AGRICULTURE.

I jak?

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26719115]Ale powiem ci, że Weleda ma więcej wyciągów roślinnych i olejów naturalnych w porównaniu z dr.organic, ma bogatszy skład zdecydowanie.[/QUOTE]

Dzisiaj patrzyłam na ten szampon z Weledy, którego wkleiłaś zdjęcie.. hm, mówisz, że jest dobry.. a jaki masz rodzaj włosów?

[kotwilka]

Napisane przez caameroon

Ah, dzisiaj wzięło mnie na zakupy i pochodziłam trochę po centrum miasta, to tu, to tam I się nazbierało ..samo Ale kotwilka wyobraź sobie, że oleju kokosowego Efavitu nigdzie nie znalazłam

Skład mydełka, o który prosiłaś: SODIUM PALMATE*, CITRUS LIMONUM EXTRACT*, SHEA (BUTYROSPERMUM PARKII) BUTTER*, SODIUM COCOATE*, KOALIN, OCTYLDODECANOL, CAPSICUM ANNUUM*, MELALEUCA ALTERNIFOLIA OIL*, CYMBOPOGON FLEXUOSUS IOL*, ANIBA PARVIFLORA, TOCOPHEROL, CITRAL, LINALOOL.

100% OF THE TOTAL INGREDIENTS ARE OF NATURAL ORGIN.
*97,4% OF THE TOTAL INGDERIENTS ARE ISSUED FROM ORGANIC AGRICULTURE.

I jak?

Bardzo dobrze

A z tym efavitem to mnie zdziwiłaś

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez caameroon

Ah, dzisiaj wzięło mnie na zakupy i pochodziłam trochę po centrum miasta, to tu, to tam I się nazbierało ..samo Ale kotwilka wyobraź sobie, że oleju kokosowego Efavitu nigdzie nie znalazłam

Dzisiaj patrzyłam na ten szampon z Weledy, którego wkleiłaś zdjęcie.. hm, mówisz, że jest dobry.. a jaki masz rodzaj włosów?

A dlaczego szukasz oleju kokosowego akurat tej firmy?

Do tej pory myślałam, że mam włosy przetłuszczające się, z tendencją do puszenia się i suchych końcówek, ale dzisiaj to trochę zweryfikowałam i wydaje mi się, że włosy mi się przetłuszczały po szamponach z silikonem po prostu. Końcówki lekko mi się napuszyły jednak jak włosy wyschły, ale ujarzmiłam je olejem kokosowym i normalnie cały dzień się skrycie głaskałam po włosach, bo nie mogłam uwierzyć, że takie milusie są.
Ten szampon Weledy jest w ogóle niezwykły, bo biały jak mleko i gęsty i prześlicznie pachnie, na pewno nie będzie to moje ostatnie opakowanie.

A nie wiem, czym myjecie ciało, ale wiecie, że w kosmetykach organicznych w większości nie ma podziału na szampon i żel do mycia ciała?

[caameroon]

Napisane przez kotwilka

Bardzo dobrze

A z tym efavitem to mnie zdziwiłaś

uf, to bardzo się ciesze Teraz z czystym sumieniem będę mogła go wypróbować

Ja też jestem zdziwiona, że nigdzie nie mogłam znaleźć Efavitu, nawet w większych sklepach ze zdrową żywnością w centrum.. jutro spróbuje jeszcze w 2 miejscach

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26720601]A dlaczego szukasz oleju kokosowego akurat tej firmy?

Do tej pory myślałam, że mam włosy przetłuszczające się, z tendencją do puszenia się i suchych końcówek, ale dzisiaj to trochę zweryfikowałam i wydaje mi się, że włosy mi się przetłuszczały po szamponach z silikonem po prostu. Końcówki lekko mi się napuszyły jednak jak włosy wyschły, ale ujarzmiłam je olejem kokosowym i normalnie cały dzień się skrycie głaskałam po włosach, bo nie mogłam uwierzyć, że takie milusie są.
Ten szampon Weledy jest w ogóle niezwykły, bo biały jak mleko i gęsty i prześlicznie pachnie, na pewno nie będzie to moje ostatnie opakowanie.

A nie wiem, czym myjecie ciało, ale wiecie, że w kosmetykach organicznych w większości nie ma podziału na szampon i żel do mycia ciała? [/QUOTE]

Dziewczyny polecały w wątku olej kokosowy ten firmy, a że ja nie mam jeszcze żadnego doświadczenia w tej kwestii to szukam właśnie tego
Hm, czyli masz włosy normalne, suche, tak? Kusisz tym szamponikiem, on jest z nagietkiem prawda? Odnośnie braku podziału między szamponem i żelem do mycia ciała to nie wiedziałam A skąd to wiesz?

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez caameroon

Dziewczyny polecały w wątku olej kokosowy ten firmy, a że ja nie mam jeszcze żadnego doświadczenia w tej kwestii to szukam właśnie tego
Hm, czyli masz włosy normalne, suche, tak? Kusisz tym szamponikiem, on jest z nagietkiem prawda? Odnośnie braku podziału między szamponem i żelem do mycia ciała to nie wiedziałam A skąd to wiesz?

A nie lepiej olej organiczny jakiś? Ja kupuję tylko organiczne, pewność mam, że żadne brudy mi w nim nie pływają.

Z nagietkiem, z nagietkiem. Naprawdę jest superrr.

A sprawdzałam opisy kilku kosmetyków naturalnych i na niektórych było napisane, że niby body wash, ale do włosów i ciała. Np. dr.oraganic ma takie body wash, ten nagietkowy szampon z Weledy też jest do ciała.

[Miss Puppet]

Napisane przez szczyptacukru

[SIZE=2]Już mam liste kosmetyków które chcę kupić tylko narazie funduszy brak
Krem posiada certyfikat "Ecocert"Dobrze nawilża i matuje, szybko się wchłania, nie zapycha, jest wydajny ale przez chwile po nałożeniu lekko piecze mnie skóra. Przeszkadza mi zapach(intensywnie ziołowy) i nie ma filtrów.

mam podobne odczucia co do kremu YR Bio Culture, na dzień dobry
tylko z wyjątkiem tego pieczenia - mnie skóra po nim w ogóle nie piecze (ale miałam kiedyś próbkę innego kremu z YR i piekła i mnie i mamę), a no i wg mnie chyba nie jest za wydajny bo ma lekką, rzadką konsystnecję, ale w sumie zobaczę dalej co będzie się z nim dziać, bo używam go od jakiegoś 1,5-2 tygodni i dodam, że nie sprawia żadnych kłopotów jeśli chodzi o 'bazę' pod makijaż

[2016100512001]

caameroon Super zakupy. Zaciekawiłaś mnie tym mydłem. Już z samego opisu czuje jego zapach. Napisz jak sprawdza się puder?
O widzę ze jesteś z Krakowa, gdzie robisz zakupy ze na taką wciskająca panią trafiłaś?

kotwilka
Hauschke kupuje w aptece internetowej Eskalup i potem odbieram osobiście.
Ten żel z Lavery jest tak delikatny że nadaje się chyba do każdej cery. Moja jest mieszana w kierunku bardzo suchej i wrażliwa w dodatku.
Ja jestem w tej emulsji nawilżającej zakochana! Zachęciła mnie do wypróbowania kosmetyków Hauschki i polecam je każdemu. Chętnie wykupiła bym połowę asortymentu Hauschki. Czekam na odbiór mascary. Czaje się na fluid tonujący i mleczko do demakijażu ma ktoś?? szczególnie zainteresowana jestem jak wygląda na skórze ten fluid?

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Matko boska, postanowiłam przeczytać cały wątek od deski do deski, jestem na stronie 7. Zajmie mi to z tydzień.
I mam dwa pytania w związku z tym:
- przeczytałam o konserwacji hydrolatów i wychodzi na to, że jedynym hydrolatem bez parabenów jest woda różana (organiczna oczywiście)?
- Linusiaczek, czy twoja polityka kosmetyków cruelty free pociąga za sobą (czy też wynika z niego, nieważne) wegetarianizm (plus jajka free range, ekologiczny nabiał etc.)?

[Sicilia]

paranoja zerknij na strone biochemiaurody. com i tam przy każdym hydrolacie jest podany skład produktu (na dole strony). Wtedy zobaczysz, które hydrolaty zawierają konserwanty (i jakie), a które nie. BU bardzo dokładnie to opisuje, np. hydrolat cytrynowy zawiera konserwant dopuszczony przez ecocert, hydrolat oczarowy zawiera inny konserwant, rumiankowy ma parabeny, a ekologiczny z róży damascena nie zawiera w ogóle konserwantów. Hydrolat z kwiatu kocanki mimo konserwantu jest ekologiczny i ma ecocert (bo ten konserwant jest przez ecocert dopuszczony).

[caameroon]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26721429]A nie lepiej olej organiczny jakiś? Ja kupuję tylko organiczne, pewność mam, że żadne brudy mi w nim nie pływają.

Z nagietkiem, z nagietkiem. Naprawdę jest superrr.

A sprawdzałam opisy kilku kosmetyków naturalnych i na niektórych było napisane, że niby body wash, ale do włosów i ciała. Np. dr.oraganic ma takie body wash, ten nagietkowy szampon z Weledy też jest do ciała.
[/QUOTE]

Oleju Efavitu jednak nie znalazłam i skończyły się moje pomysły na miejsce gdzie mogłabym go kupić więc zamówiłam z mazideł.. razem z innymi ciekawymi rzeczami (w tym glinke multani mitti), już nie mogę się doczekać paczki
paranoja nic mi już nie mów, uwielbiam kosmetyki z nagietkiem I zaczynam mieć ochotę na ten szampon

Napisane przez kakulinka

caameroon Super zakupy. Zaciekawiłaś mnie tym mydłem. Już z samego opisu czuje jego zapach. Napisz jak sprawdza się puder?
O widzę ze jesteś z Krakowa, gdzie robisz zakupy ze na taką wciskająca panią trafiłaś?

kakulinka dziękuje O Ty też jesteś z Krakowa, jak miło
Mydełko kupiłam w mydlarni na ulicy szpitalnej, byłam tam pierwszy raz.. Tutaj jest ich strona www.goldenoil.pl ale tego mydła tam nie znalazłam. Zaraz będę zmykała je przetestować , kokosa w nim w ogóle nie czuć, bardziej drzewo herbaciane

Dzisiaj pierwszy raz użyłam pudru Dr. Hauschki, co prawda nie było gorąco (maj ) więc nie mogłam go sprawdzić w ekstremalnych warunkach ale to co mogę powiedzieć teraz, to:
-na długo matuje skóre
-trzeba bardzo uważać z jego ilością (używam go do wykończenia makijażu i musiałam go dać naprawdę malutko) bo każda odrobina za dużo jest od razu widoczna,
-konsystencję ma typowo pudrową (nie kremową) i..
-jak na puder ma bardzo intensywny zapach (orientalny?) co zdecydowanie czuć przy nakładaniu, nie każdemu może to odpowiadać (mi akurat nie odpowiada, choć nie mam problemów z nielubieniem zapachów ). Zobaczymy jak będzie dalej, czy nie wysuszy itp.

[RougeAddict]

Witajcie Dziewczyny,
Przeczytałam już cały wątek, więc mogę się przyłączyć. Oto mój zbiór kosmetyków naturalnych od lewej:

1. ałun w krysztale,
2. biała glinka ,
3. mocznik,
4. olej ze słodkich migdałów,
5. korund,
6. hydrolat oczarowy,
7. macerat z kasztanowca,
8. olej jojoba,
9. krem brzozowy Sylveco
10. pomadka ochronna Sylveco,
11. olej z żurawiny,
12. masło shea,
13. olej rycynowy.

Zapomniałam jeszcze o Biowaxie.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Sicilia

paranoja zerknij na strone biochemiaurody. com i tam przy każdym hydrolacie jest podany skład produktu (na dole strony). Wtedy zobaczysz, które hydrolaty zawierają konserwanty (i jakie), a które nie. BU bardzo dokładnie to opisuje, np. hydrolat cytrynowy zawiera konserwant dopuszczony przez ecocert, hydrolat oczarowy zawiera inny konserwant, rumiankowy ma parabeny, a ekologiczny z róży damascena nie zawiera w ogóle konserwantów. Hydrolat z kwiatu kocanki mimo konserwantu jest ekologiczny i ma ecocert (bo ten konserwant jest przez ecocert dopuszczony).

Tylko że mnie te ekocerty za bardzo nie obchodzą, wolę sobie sama wszystko rozłożyć na czynniki pierwsze.
Będę się musiała nauczyć wszystkiego o destylacji roślin, chemia organiczna z liceum się kłania.

Napisane przez caameroon

Oleju Efavitu jednak nie znalazłam i skończyły się moje pomysły na miejsce gdzie mogłabym go kupić więc zamówiłam z mazideł.. razem z innymi ciekawymi rzeczami (w tym glinke multani mitti), już nie mogę się doczekać paczki
paranoja nic mi już nie mów, uwielbiam kosmetyki z nagietkiem I zaczynam mieć ochotę na ten szampon

Ja poszperam w necie potem, to wam znajdę dobre źródło oleju kokosowego organicznego, bo mi was szkoda normalnie.

A powiem ci, że ja mam jeszcze z tej serii z nagietkiem lotion do ciała (który używam głównie na buzię i ręce) i on dopiero bosko pachnie.


edit: kokosy:
- http://www.bogutyn.pl/go/_info/?id=2...bea7e396847e20
- http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/r...id=2737&item=4
- http://www.shea.pl/?160,olej-kokosow...organiczny-40g
- http://pukka.pl/?182,olej-kokosowy-(i-tloczenie)



edit2: Szukając kokosów trafiłam na kilka informacji, że olej kokosowy zawiera naturalne filtry przeciwsłoneczne - ktoś ma jakieś informacje na ten temat?

edit3: Mam jeszcze jedno pytanie, odnośnie pasty do zębów - w normalnych pastach chodzi o to, by szkliwo fluorować, natomiast w tych zdrowych pastach fluoru nie ma, w takim razie jaki one mają wpływ na zęby? Czy chodzi jedynie o odświeżenie buzi, bez troski o zęby? Naprawdę mnie to frapuje.

[marryme21]

Napisane przez kotwilka

Jeśli ktoś chciałby coś zamówić od dystrybutora Natuderm Botanics (to ta seria z certyfikatem BDIH, którą wycofują z Drogerii Natura)

Mam dwa produkty z tej firmy:
-tonik Ginko &Oczar-paskuda straszna,sam alkohol,wysusza skórę na wiór.
-mleczko oczyszczające Ginko&Oczar -jeszcze gorszy niewypał niż tonik,wstrętna maź,nie da się tego niczym zmyć z twarzy,śmierdzi brzydko,mam wrażenie,że jest przeterminowany,choć data ważności,to niby 2013 rok.
Jednym słowem-nie mam ochoty już kupować tych kosmetyków.Nie polecam.
Nie dziwie się,że nikt tego nie kupuje i producent wycofuje się z Natur.



Dziewczyny,a co polecacie pod oczy?Profilaktycznie przeciw zmarszczkom?

[Linusiaczek]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26731753]
- Linusiaczek, czy twoja polityka kosmetyków cruelty free pociąga za sobą (czy też wynika z niego, nieważne) wegetarianizm (plus jajka free range, ekologiczny nabiał etc.)?[/QUOTE]

Z góry wszystkich przepraszam za offtop, ale staram się tylko odpowiedzieć na zadane mi pytanie.

Hej, nie będę ukrywać, że jem mięso (nie mogę z niego zrezygnować z względów zdrowotnych, jeśli jesteś bliżej zainteresowana, to mogę wyjaśnić na prywatnym). Czy gdybym mogłaz tego zrezygnować to dalej jadłabym mięso to nie wiem, trudno mi się postawić w takiej sytuacji. Natomiast moje niestosowanie kosmetyków nietestowanych na zwierzętach pociągnęło za sobą po jakimś czasie bardzej ekologiczne zakupy (zwłaszcza przy chemii gospodarczej) i większą świadomość co do polityki wielkich koncernów, której zdecydowanie nie chcę i staram się nie popierać. Co do jajek to zdecydowanie staram się kupować jajka free range, a także wybieram zawsze herbaty i kawy nie tylko niesponsorujące testów na zwierzętach, ale i fair trade (pochodzące ze sprawiedliwego handlu). Niestety czasami problemem jest domowy budżet. Tu jednak przyznaję, że nigdy nie byłam jakimś specjalnym aktywistą tylko na rzecz zwierząt ani nic takiego, po prostu przeczytałam tonę artykułów na ten temat i zdałam sobie sprawę, że testy w kosmetyce potrafią być niesamowicie bestialskie, a są niepotrzebne, zastępowalne metodami alternatywnymi i nierzadko nawet nieprzydatne (inna budowa tkanek itd). Kupowanie produktów ogromnych koncernów jest dla mnie popieraniem ich polityki, więc staram się tego nie robić. Takie wielkie koncerny przede wszystkim mają pieniądze na inwestowanie w metody alternatywne, więc ich testy na zwierzętach są podyktowane czystą chęcią zysku.

Natomiast na naszym wątku udzielają się dziewczyny nieaktywistki, które po prostu nie kupują kosmetyków testowanych na zwierzętach i chyba nie pociąga to dla nich żadnych innych decyzji w życiu dotyczących wegetarianizmu czy ekologii.

[hey]

Napisane przez RougeAddict

Witajcie Dziewczyny,
Przeczytałam już cały wątek, więc mogę się przyłączyć. Oto mój zbiór kosmetyków naturalnych od lewej:

1. ałun w krysztale,
2. biała glinka ,
3. mocznik,
4. olej ze słodkich migdałów,
5. korund,
6. hydrolat oczarowy,
7. macerat z kasztanowca,
8. olej jojoba,
9. krem brzozowy Sylveco
10. pomadka ochronna Sylveco,
11. olej z żurawiny,
12. masło shea,
13. olej rycynowy.

Zapomniałam jeszcze o Biowaxie.

Ladny zbiorek, tylko dwie uwagi mocznik i korund sa w 100% syntetyczne jako produkty kosmetyczne, bo w przyrodzie oczywiście występuja

[ranka]

kuuurcze. a ja tak sie czailam na ta emulcje nawilzajaca Hauschki,tak chodzilam kolo niej i chodzilam az w koncu kupilam mini krem Origins