Maturzystki zdające BIOLOGIĘ 2011

[zollla]

Napisane przez _kocimietka

http://www.forum.biolog.pl/zadania-m...19372-8640.htm

Umiecie robić zadania które ludzie tam wklejają?
Ja połowy nie umiem, ciągle tam wchodzę i schizuję że jestem tępa i zawalę biologię

To normalne ja zawsze jak robię testy to nie znam odp na każde pytanie. A ten wątek poczytam i wynotuję to czego nie wiem Ci ludzie na pewno z głowy nie piszą... (w większości).

[Eroll]

Napisane przez _kocimietka

http://www.forum.biolog.pl/zadania-m...19372-8640.htm

Umiecie robić zadania które ludzie tam wklejają?
Ja połowy nie umiem, ciągle tam wchodzę i schizuję że jestem tępa i zawalę biologię

Ci ludzie to jakieś cyborgi z marzeniami o medycynie Czyli pewnie całe dnie w książkach i zero życia osobistego

Wchodzę na facebooka - statusy znajomych o maturze, wchodzę na gg - opisy o maturze. Ludzie oszaleli. Mam dość tego nakręcania się nawzajem. Jakby nie było ważniejszych rzeczy

Śnieg w maju? Ładnie... U mnie zimno, leje od rana, ale śniegu jeszcze nie ma.

[Jigoku]

Napisane przez Eroll

Ci ludzie to jakieś cyborgi z marzeniami o medycynie Czyli pewnie całe dnie w książkach i zero życia osobistego

Już się bałam, że tylko ja tam pomyślałam Bo jak patrzę na te szczegółowe pytania, pH w mitochondriach, włókna jakieś tam itd. to w ogóle nie wyobrażam sobie żeby coś takiego na maturze mogli dać.

Przecież ta matura nie jest dla wybitnych i geniuszy, zdają ją osoby z liceów lepszych i gorszych, techników, ktoś ją zdaje. Bo to co teraz się dzieje to jakaś paranoja.

[Eroll]

Jeżeli oni naprawdę piszą z głowy, to ja ich nawet nie podziwiam. Po co im to? Tylko sobie tym kłopotu przysparzają, bo matura nie wymaga aż tak ogromnej wiedzy.

Kolejny przykład na to, że ludzi porąbało
http://iledomatury.ayz.pl/

[zollla]

Napisane przez Eroll

Jeżeli oni naprawdę piszą z głowy, to ja ich nawet nie podziwiam. Po co im to? Tylko sobie tym kłopotu przysparzają, bo matura nie wymaga aż tak ogromnej wiedzy.

Kolejny przykład na to, że ludzi porąbało
http://iledomatury.ayz.pl/

nic tylko patrzeć w ten zegar i trząść się ze strachu!
ja przed swoją maturą się przeprowadzałam i w sumie na miesiąc przed nie miałam już neta - uważam to za zbawienne! nie byłam nakręcona, poza tym przeprowadzka też dużo czasu mi zajmowała i nie miałam czasu myśleć o maturze - efekt był taki że przyszłam na maturę na luzie (poza ang ustnym) a inni brali leki na uspokojenie (serio)
lepiej teraz się odstresujcie nie uczcie, nie powtarzajcie a przede wszystkim nie słuchajcie gadania innych!

[Jigoku]

Ja byłam na spacerze, a teraz objadania się ciąg dalszy i film

[Eroll]

Śnieg do mnie przyszedł!

Ale ten czas leci... Dopiero co do przedszkola chodziłam

[quadra616]

Napisane przez Eroll

Śnieg do mnie przyszedł!

Ale ten czas leci... Dopiero co do przedszkola chodziłam

A mi nie dowierzali, że śnieg!

No ja to samo, niedawno bałam się liceum pierwszego dnia ;D

[Eroll]

Granica!
Jakoś poszło... Wybrałam lekturę, chociaż drugim tematem była analiza wierszy, która mnie bardzo kusiła, ale postawiłam na Zenona i Justynę. Czytanie ze zrozumieniem dość łatwe, dlatego się boję. Ogólnie mam wrażenie, że próbna matura mi poszła lepiej...

A Wy, jak wrażenia?

[quadra616]

Medaliony Nałkowskiej umiem niemalże na pamięć.
Granicy nie znam, ale jednak wybrałam ją. Nalałam wody i tyle z tego... ;/

[Eroll]

Medalionów to chyba nawet w kanonie lektur na postawie nie ma
Niby łatwe, ale mam jakiś podły nastrój po tym polskim... Temat był dziwnie sformułowany. Czytanie ze zrozumieniem miało mało pytań z czytania ze zrozumieniem, a dużo z funkcji języka.

[201605011933]

Napisane przez Eroll

Granica!
Jakoś poszło... Wybrałam lekturę, chociaż drugim tematem była analiza wierszy, która mnie bardzo kusiła, ale postawiłam na Zenona i Justynę. Czytanie ze zrozumieniem dość łatwe, dlatego się boję. Ogólnie mam wrażenie, że próbna matura mi poszła lepiej...

A Wy, jak wrażenia?

Ja czuję się niepewnie, też pisałam o "Granicy" i nie wiem czy się wstrzelę w klucz, bo temat był zagmatwany.
Też mnie kusiły wiersze, ale stwierdziłam, że nie pamiętam żadnych środków stylistycznych, nie umiem się odwołać do epoki itp., więc nie ma co się porywać z motyką na księżyc.

Powtarzacie jeszcze coś z biologii? Ja mam zamiar jeszcze w weekend powtórzyć mutacje, typy izolacji, transkrypcje/translacje, mikro/makroelementy, witaminy, biochemię, hormony i tkanki. Mam nadzieję że się wyrobię, to tylko kwestia "przelecenia", bo cały materiał przerobiłam już dwa razy i zrobiłam wszystkie arkusze majowe + próbne
Boję się trochę biochemii, bo nie nauczyłam się np. w ogóle cyklu mocznikowego i glukoneogenezy, z chemosyntezy tylko się mniej więcej orientuję... właściwie to ze wszystkiego się tak mniej więcej orientuję, uczyłam się bardziej "na myślenie", najważniejszych mechanizmów i zależności, więc boję się tej biologii

[Jigoku]

Granica to pół biedy, ale rozszerzenie... no masakra. Mrożek, Tuwim i Osiecka. Osiecka całkiem spoko, ale ten Tuwim był taki niejednoznaczny, że jak zobaczyłam, że tylko 5 stron jest to już się wkurzyłam.

[quadra616]

Oczywiście, że powtarzam przed bio! Cały weekend będzie jeszcze dziobała, zawsze coś zostaje

PS
Fajną opinię znalazłam w netuuchu
Pawlikowska spłodziła była wierszydło w pijanym, albo obłąkańczym zwidzie, bez ładu i składu i dzieciarnia ma teraz zgadywać, nie tyle co jej się w tym łbie roiło, tylko co roi się we łbach egzaminatorów, którzy mają klucz. Mickiewicz nie lepszy wierszokleta z częstochowskimi rymami i naciąganą polszczyzną pod potrzeby jego chorej wyobraźni. No ręce i nogi opadają. - dobre!

[baboo]

jakoś pawlikowska-jasnorzewska nie była dla mnie skomplikowana do interpretowania. szczególnie, że kontekst był podany na tacy. i nie powiedziałabym, że to "wierszydło". ale jak co komu.

powtarzacie coś przed jutrzejszą matmą?

[Jigoku]

Przed matmą nie. Robię anglika teraz.

[Eroll]

Napisane przez quadra616

Fajną opinię znalazłam w netuuchu
Pawlikowska spłodziła była wierszydło w pijanym, albo obłąkańczym zwidzie, bez ładu i składu i dzieciarnia ma teraz zgadywać, nie tyle co jej się w tym łbie roiło, tylko co roi się we łbach egzaminatorów, którzy mają klucz. Mickiewicz nie lepszy wierszokleta z częstochowskimi rymami i naciąganą polszczyzną pod potrzeby jego chorej wyobraźni. No ręce i nogi opadają. - dobre!

Mój matematyk zawsze powtarzał, że Ci wszyscy poeci przedawkowali magnez dlatego takie głupoty pisali

Jak wrażenia po matmie? Według mnie najtrudniejszy arkusz jaki pisałam. Na szczęście lubię matmę i poszło mi okej. Ale znajomi mają złe wrażenie i przygotowali się już na poprawkę... CKE przesadza w tym roku

[pingwinek=]]

beznadzieja z ta matma... zdac do to zdam, ale wynik nie bedzie jakis superowy, u mnie w klasie kolezanki to ze lzami w oczach wychodzily

[Jigoku]

Co oni mają z maturami w tym roku? Jak biologia też będzie taka trudna to już widzę moje studiowanie od października.
Matma powinna mi pójść na oczekiwane 60%.

[201605011933]

Ja matę zdam, ale nie liczę na wynik wyższy niż 50%. Cóż, zła byłam cholernie, teraz się trochę uspokoiłam. Narobiłam głupich błędów, to i mam
Najgorsze jest to, że po tym polskim i macie zestresowałam się, że biologia będzie trudna, a to od niej zależy gdzie się dostanę...

[Eroll]

Z matmy minimum 70% powinno być
Rozszerzenie podobno było masakryczne. CKE w tym roku szaleje. Ciekawe co z naszą biologią będzie...

[quadra616]

Nawet nie strasz!!

[pingwinek=]]

przestancie!!

[Jigoku]

Podobno na rozszerzeniu nie było żadnych typowych zadań, tylko wszystkie Bóg wie skąd wzięte. Rozszerzony polski też do najłatwiejszych nie należał. Jeśli tendencja się utrzyma jutro na angielskim to już mogę kopać sobie dołek.

[quadra616]

Aaaa!~I jaK TAM kochane Angielski rozszerzony?

Mnie zaskoczyło tylko zadanie z akcentami angielskimi i listening o BUS DRIVERS

jak Wam poszlO?

[pingwinek=]]

nie pisalam rozsz xD

ale cieszylam sie jak norka z podstawy, w koncu dali cos latwego xD
bo juz z tymi bledami w arkuszu z polaka i po tej glupiej matmie to spodziewalam sie nawet trudnej podstawy z ang.

ciekawe tylko co to bedzie z biol..

[201605011933]

Uczycie się z biologii takich rzeczy typu rodzaje wody dostępnej i niedostępnej dla roślin?
I co to znaczy, że enzymy obniżają energię aktywacji reakcji? Jakoś nie umiem znaleźć prostego wytłumaczenia

[Eroll]

Ja napiszę wrażenia po podstawie - bardzo łatwy! Jeżeli ja zrozumiałam caluśki listening to arkusz musiał być prosty. Jak do wcześniejszych matur podchodziłam na luzie, tak przed angielskim stresowałam się jak nigdy. A tu nie potrzebnie, miła niespodzianka

Następna w kolejce biologia

[Jigoku]

Ja z podstawy mam jeden błąd, jeśli ocenią mi krótką i długa formę na maksa będzie 98%

Rozszerzenie, hm, nie było jakieś trudniejsze niż zwykle, bus drivers skopałam, słowotwórstwo skopałam, liczę około 70%.

[withi_as]

Napisane przez pingwinek=]

beznadzieja z ta matma... zdac do to zdam, ale wynik nie bedzie jakis superowy, u mnie w klasie kolezanki to ze lzami w oczach wychodzily

U mnie to samo. Matma to jakaś pomyłka -.-
Co do polskiego, też interpretowałam wiersze bo to kocham, i dali mi jeszcze Pawlikowską więc już w ogóle.
Z angielskiego mnie zaskoczyło o Susan z kolei, zastanawiałam się tam nad 2 i 3 pkt i w końcu przekręciłam na odwrót -.- Ale generalnie dobrze mi poszło, pomimo zmęczenia, bólu głowy, burczenia w brzusiu i ogólnej niechęci po wczorajszej matmie ...

A jutro mam ostatnią lekcje bio () i muszę sobie wymyślić jakiś plan na powtórki na te trzy dni

Damy radę !

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez Jigoku

Ja z podstawy mam jeden błąd, jeśli ocenią mi krótką i długa formę na maksa będzie 98%

Rozszerzenie, hm, nie było jakieś trudniejsze niż zwykle, bus drivers skopałam, słowotwórstwo skopałam, liczę około 70%.

No ja z podstawy mam taką samą sytuacje, z kolei na rozszerzeniu liczę na jakieś 80. To słuchanie z autobusami i kierowcami też trochę wdupiłam, tam mam chyba tylko 3 ;/

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez _kocimietka

Uczycie się z biologii takich rzeczy typu rodzaje wody dostępnej i niedostępnej dla roślin?
I co to znaczy, że enzymy obniżają energię aktywacji reakcji? Jakoś nie umiem znaleźć prostego wytłumaczenia

Tzn że reakcja przy udziale enzymów może przebiegać szybciej i z mniejszym nakładem energii