|
|
#871 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 890
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
haha dzięki,ale się już wtedy nie zgodzę
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek (![]() Odwyk kosmetyczny od jutra
|
|
|
|
|
#872 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 69
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
nie no, czytam i oczom nie wierzę!!!! świadkowałam na dwóch weselach, byłam na wielu w różnych stronach i klimatach i pierwsze słyszę o takich obowiązkach świadkowej. jak nic laska chce sobie Twoim kosztem wesele wyprawić. Jedyne moje obowiązki to trzymanie bukietu w niektórych momentach, pomoc w podpięciu sukni z trenem, poprawienie welonu i podczas oczepin naganianie młodzieży (panien i kawalerów) do zabaw. A, i jeszcze ksiądz sobie wymyślił podczas ceremonii-czym nas zaskoczył, że mam trzymać obrączki, a świadek kropidło.
Nie ponosiłam żadnych kosztów oprócz prezentu, który przecież każdy gość kupuje...Za pierwsze piwo na panieńskim płaciła młoda, reszte kupował każdy na swój koszt. co do zaproszeń-wg mnie będzie wielkim nietaktem zastępowanie pana młodego...Kto widnieje w podpisie w zaproszeniu-świadkowa?
|
|
|
|
|
#873 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 465
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
Przy pierwszym tańcu mogą stworzyć razem ze świadkami koło wokół Was. ---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ---------- U nas też jest tak czasami ze Swiadek załatwia samochód a Świadkowa dekorację. |
|
|
|
|
|
#874 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 890
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
![]() Każdy się dziwi.Nie jest problemem kupienie dla nich dekoracji do auta czy cukierków,ale zapraszanie gości to dla mnie przegięcie...Mówiłam,ale ona nie bardzo to rozumie
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek (![]() Odwyk kosmetyczny od jutra
|
|
|
|
|
|
#875 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
mnie to torchę zaskoczyło, bo to jednak dodatkowy wydatek. ograniczają sie do czegos przy klamkach, nic na masce. Na szczęscie. Ale klamki są 4. nawet po 10-15zł to ...
__________________
Edytowane przez jomic Czas edycji: 2011-04-14 o 20:41 |
|
|
|
|
#876 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
mam dość. Pomysły młodych, ich podejście, milion niezałatwionych spraw - to nie na moje nerwy. slub za 2,5tyg.
Fryzjera brak, tortu brak, z organistą w kosciele nie wiadomo co jest. Nie mogę miec czerownych paznokci (to był żart z mojej strony), granatowej bizuterii (mimo ze buty i torebka granatowe), wypić chocby kieliszka wódki. No moze jeden toast. JEDEN swiadek nie moze przyjsc z tą dziewczyna z którą chciał bo im się nie podoba (ale nie wiem dlaczego - czy wygląd czy zachowanie, czy co). cięzko będzie. Aaaaa, i skoro ja sie dobrze czuję przy księdzu z gołymi ramionami (sukienka ma szerokie ramiączka) to "sobie idź".
__________________
|
|
|
|
|
#877 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
Uważam, że ich zachowanie jest niepoważne. Nie wiem gdzie stawiasz własne granice, ale moje już by przekroczyli. I przyznam, że nie miałabym obiekcji, żeby im o tym krótko i bardzo stanowczo powiedzieć
__________________
|
|
|
|
|
|
#878 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
nie, nie, nie.
Ja nie będe nic zalatwiac. Nie na ostatnią chwilę, nie na odległosc (200km), na 4 dni przed świętami. Nie moj ślub, nie mój problem. Ja jestem gotowa. Tylko myślałam, ze takie sprawy załatwia się wcześniej, a nie teraz kiedy są święta, majowy weekend i sporo wolnych dni. Widzialam się z nimi w weekend i poznali moje zdanie. Palnęlam nawet ze nie pójde do fryzjera za 150 zł bo to nie mój ślub. Dziwią mnie te ograniczenia. Dla kogo jest to wesele? Bo chyba nie dla gości. Coraz bardziej mi się nie chce.
__________________
|
|
|
|
|
#879 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Wesele nie ma być dla gości, bo oni mogą być na tysiącu wesel, tylko dla młodych. Ale dobry gospodarz, nawet jeśli robi imprezę po swojemu, stara się żeby jego goście dobrze się na niej czuli. Ci ludzie ewidentnie mają gości w głębokim poważaniu. Ale skoro tak, po co w ogóle ich zapraszają?
__________________
|
|
|
|
|
#880 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
wesele dla mlodych w tym wykonaniu oznacza decydowanie o moim lakierze do paznokci i muzykę do posłuchania (Sting itp). Oni mnie pytają czy będę miała kwiaty w kosciele. Jak sami nie maja bukeiciku. A jak zapytam o cokolwiek (miejsce swiadkow w kosciele, pierwszy taniec, nocleg) to nie wiedzą. Kompletnie złe podejscie.
A wesele? Bo się zamarzylo. Goscie są po to by spłacic dlugi zaciągnięte na wesele.
__________________
|
|
|
|
|
#881 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
![]() Ale dlaczego zgodziłaś się świadkować? Zresztą mniejsza o to. Myślę, że taka postawa młodych daje Ci pełne prawo do rezygnacji... Nawet teraz.
__________________
|
|
|
|
|
|
#882 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Zgodziłam się, bo to przyjaciółka. poprosili w październiku. Na odległosc wszystko wyglądało rózowo. przez tel i maila nie mozn sie wszystkiego dowiedziec, tak jak na zywo. ręce mi opadły. Na wszystko mają czas. Ich sprawa. Dla mnie to mogą w dzien wesela rano torty w cukierniach kupowac.
Do tej pory było masz przyjsc i się dobrze bawić. I ja mam taki zamiar.
__________________
|
|
|
|
|
#883 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Na ślubie brata mam być świadkową i co prawda nie mam wiele do roboty, ale z kolei jak się nasłuchałam o wizji jego teściów, to nie wiem czy się śmiać czy płakać.. bo ten ślub i wesele ma być chyba na pokaz, a nie dla samych zainteresowanych, czyli młodych
Bo tutaj będą ważne kroki w kościele, jak i którędy ma przejść młody by podprowadzić młodą przed klęcznik do księdza i jak i którędy ma ja odprowadzić i wrócić na swoje miejsce..zamiast skupić się na tym co najważniejsze, na samej ceremonii, słowach księdza, przysiędze, jakimś swoim wewnętrznym odczuciu, to teściowe brata stwarzają jakąś paniczną atmosferę, by każdy pamiętał jak, kiedy, gdzie się poruszyć Edytowane przez dzoan Czas edycji: 2011-04-19 o 07:52 |
|
|
|
|
#884 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
dżoan, fajowi teściowie.
Ze slubu koleaznki wiem, ze o tym z ktorej strony przejsc zdecydowal kamerzydta. powiedzial im mnie wiecej jak mają przejsc zeby im ladnie wypadli na filmie.
__________________
|
|
|
|
|
#885 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#886 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
A czy jak ktoś kichnie to slub bedzie niewazny?? Albo czy ta ważnosc zalezy od koloru moich korali??
__________________
|
|
|
|
|
#887 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 128
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
na kujawach i pomorzu taka sama tradycja ![]() U nas świadkami będzie siostra z chłopakiem Wszyscy się lubimy bardzo, więc problem z głowy Też nie będziemy ich rozdzielać na weselu - mogą siedzieć razem np z mojej strony, a obok TŻ rodzice np...to już tam bez różnicy, bo wesele małe i wszyscy będziemy blisko siebie ![]() Świadkowa ma służyć swoją 'osobą' na ślubie i weselu, a nie 'kasą'. Ja (jako PMka) po prostu ładnie poproszę siostrę, żeby mi bukiet czy suknie potrzymała, żeby odebrali z chłopakiem kwiaty, prezenty - po porostu mają być dla nas dodatkowymi parami rąk i to wszystko. Co do bukietu, to chyba coś siostra mówiła, że nie chce mieć...ale to już jej sprawa: jakby co to kupimy jej bukiet (bo to również należy do NASZYCH obowiązków). Świadek nie ma za nic płacić! To nasz ślub i nasz problem - oni i tak będą dla nas pomocą w dniu ślubu
__________________
Dla świata to tylko dziecko... ...A dla mnie to dziecko jest całym Światem |
|
|
|
|
|
#888 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Ja też z Kujawk i rola śiwadkowej konczy się na odbieraniu kwiatów, poprawienia sukienki, przytrzymaniu bukietu, pomocy przy oczepinach. Nic więcej. Dlatego zaskakują mnie ich pomysły. Ale ok - wstążkę kupiłam, kokardek nie potrafię zrobić, więc muszą sobie poradzić sami.
__________________
|
|
|
|
|
#889 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z laptopa
Wiadomości: 130
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Hej dziewczyny!
Jestem po raz pierwszy na tym forum ale mam nadzieje ze coś poradzicie. Otóż za miesiąc bede (po raz pierwszy) starsza na ślubie mojej znajomej. O wesele za bardzo sie nie martwie, jakos sobei poradze natomiast stresuje się ślubem!Jestem katoliczką, a ślub ma być w cerkwii... nie wiem jak mam się zachować, żeby nie było źle tzn żebym nie utraciła w jakikolwiek sposob swojej wiary, ani też żebym nie zrobiła niczego co mogłoby innych obrazić w jakikolwiek sposob. Czy mam stać i nic nie robić, czy żegnać się czy co, jak z komunia? Zupełnie nie wiem jak wygląda ślub w cerkwii Swiadkować bede z moim chłopakiem, z tego co wiem wszyscy są wyznawcami prawosławia(oprocz panny młodej ale ona chyba przechodzi) Proszę napiszcie coś na ten temat, bo boję się że palnę jakąs głupote, na ślubie bedzie rodzina mojego chłopaka wiec wiecie, nie chce zeby jakos głupio coś wyszło
|
|
|
|
|
#890 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 476
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Ja słyszałam,że ślub w cerkwi to podobno 3 godziny,więc powodzenia....
|
|
|
|
|
#891 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
wielki dzień się zbliża, można już odliczać godziny. Nie było nowych pomyslów w tym tyg. Z tego co wiem dostanę bukiecik. Nie wiem czy zalatwili resztę. To co należalo do mnie już spakowane czeka.
A zamiasr wieczoru panieńskiego panna młoda dostanie album ze zdjęciami z panieństwa i piosenkę już na weselu
__________________
|
|
|
|
|
#892 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
![]() Od świadkowania niczego Ci nie ubędzie, a skoro nie jesteś prawosławna to w czynnościach stricte religijnych nie będziesz uczestniczyć, przecież nikt Cię nie zmusi...
__________________
Edytowane przez mysiak Czas edycji: 2011-05-03 o 22:20 |
|
|
|
|
|
#893 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 128
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Popieram słowa mysiak
![]() Wystarczy, że uszanujesz to miejsce....nie musisz nic robić, tylko świadkować. Rób tak, jak podpowiada Ci sumienie. Ja będąc w cerkwi czy meczecie szanowałam po prostu panujące tam obyczaje Mój TŻ jest ateistą i dlatego m.in. nie bierzemy ślubu kościelnego. Jestem zdania, że on nie musi 'kłamać przed ołtarzem'.
__________________
Dla świata to tylko dziecko... ...A dla mnie to dziecko jest całym Światem |
|
|
|
|
#894 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 465
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#895 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
Ja byłabym urażona, gdyby na ślub zaprosiła mnie świadkowa Krojenie tortu też należy do Państwa Młodych. Jakieś dziwne rzeczy ta dziewczyna wymyśla.....
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać." |
|
|
|
|
|
#896 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z laptopa
Wiadomości: 130
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
OK, dzięki dziewczyny, w tym tyg. bede widziała się z przyszła panna młoda
wiec zapytam o wszystko
|
|
|
|
|
#897 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#898 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
A ja już po. Moja rola to zawiązanie kokardek (ostatecznie wyniosło mnie to 9zł, z czego nawet nie zauważyłam ale oddali mi wstążkę i kwiatki), podpięcia - odpięcia trenu, podpisania aktu, odbierania kwiatów (kktóre zabierał ode mnie jakis przystojniak), przytrzymania bukieciku, wsparcia, dobrej zabawy. Tego ostatniego było najwięcej.
A stres przed... sucho w ustach jak na pustyni. W kościele mega wzruszenie
__________________
|
|
|
|
|
#899 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 465
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
I do tego tak na prawdę rola świadkowej powinna się ograniczać.
|
|
|
|
|
#900 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
Ja bym tak pomyślała.
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać." |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:10.



(











Krojenie tortu też należy do Państwa Młodych. Jakieś dziwne rzeczy ta dziewczyna wymyśla.....

