Minęły mdłości, są już kopniaczki - ciągle czekamy na Was dzieciaczki - IX/X 2011

[19natka88]

Napisane przez archinta

Uuuu- a tak mocno 3małam kciuki

Pewnie dietkę będziesz miała i kontrole poziomu cukru

Dziękuję Ehh no nie będzie lekko, trzeba będzie sobie odmówić Aż się trochę popłakałam, bo myślałam, że będzie bezproblemowa ciąża
Ciekawe czy to ma jakiś wpływ, że u mnie w rodzinie i prababcia miała i dziadek ma cukrzycę
Ciekawe jak reszta wyników

[agnyska81]

Witajcie porannie
Przegapiłam budzik, a chciałam ambitnie wstać o 7:30, iść do piekarni kupić sobie świeże pieczywo (ale najpierw miałam myć włosy itp.). Ostatecfznie na śniadanie jadłam wafle ryżowe z serkiem, bo jednak zmieniłam plany

Napisane przez anciaahk

Agnysko,To nie prawda, proszę tak nawet nie myśleć. Co innego porozumiewać się z facetami, co innego ze swoim dzieckiem. Będziesz kochać go, ba nawet już go kochasz najmocniej na świecie.
Naprawdę, los jest przewrotny u Ciebie, ale wie, co robi.

Napisane przez luii

Myślałam ze tylko ja tak mam z tym rozcazrowaniem....:rolley es:

Jasne ze tak ale czuje rozczarowanie pomimo wszystko, wiem ze to głupie i niechciałabym tak czuć ale nic na to nie poradzę...

Mi pomogło to, że zaczęłam myśleć o dziecku jako o chłopczyku, już tak realnie. Skoro tego nie zmienię, to starałam się szukać pozytywów. To przyda się na przyszłość, bo przecież każde dziecko nigdy nie będzie takie, jakbyśmy chcieli, jak nie płeć, to co innego będzie "nie po naszej myśli", a to jego zachowanie, w przyszłości może życiowe wybory. Jakoś trzeba będzie to przeżyć
Mam nadzieję, że prędko zaakceptujecie sytuację

Napisane przez Patiisia

A znasz to powiedzenie córeczka tatusia i maminsynek? Takie są realia kochana

Oj tam oj tam, tak się mówi A w prawdziwym życiu widać, że bywa różnie.

Napisane przez MAGiALENA

witam z rana!
idę dziś na badanie glukozy. budzik mam nastawiony na 5:50, a ja już dawno nasikałam do pojemniczka i się umyłam, bo obudziłam się o... 5:05. jeszcze tylko mąż śpi.

muszę się pochwalić: zaliczyłam obydwa kolokwia!

Gratuluję kolokwiów do przodu
A ze spaniem to jak widać miałam zupełnie odwrotnie dziś.

Napisane przez SONIA004

To jest prawdopodobnie moja pierwsza i ostatnia ciąża (mężuś już nie chce). Mnie się marzy dwójka dzieci...więc chciałam go załatwić za jednym zamachem...a tu nic z tego.

A czemu mąż nie chce? Zawsze marzył o jednym?
Ja jestem jedynaczką i zawsze chciałam oszczędzić tego swojemu dziecku, a teraz jakoś nie wyobrażam sobie być kolejny raz w ciąży, dziwak ze mnie

Napisane przez archinta

Wiesz co- Ty chyba tak pierwsza z tym zaczęłaś (znaczy sie najpierw Agnyska pisała, ale tez w tym samym poście ,ze się oswaja z tą myslą, a Ty tak bardziej dobitnie to sformuowałaś ) ale jak widac wiele z nas to trapi, dręczy- jedne szbciej sie z tym godza inne nie. TZ-ci to juz w ogóle inna bajka

No nie wiem, nie wiem Mój zawsze marzył o córce, powiedział, że w ogóle mógłby mieć same córki (dobrze się dogaduje z kobietami i dziewczynami w każdym wieku ), a tu mu wmawiają, że syn to marzenie każdego prawdziwego mężczyzny Pewnie mu głupio się przyznawać.

Napisane przez miss.hot

Dziś na 15:30 mam USG połówkowe

za dzisiejsze badanie i oby samopoczucie się poprawiło.

Napisane przez sofciaa

Witajcie.
Piszę tutaj, ponieważ ku pamięci jestem zapisana do listy jako Aniołkowa Mama. Od kilku dziewczyn otrzymałam wtedy po tych traumatycznych przeżyciach wiadomości prywatne pełne ciepłych słów. Chciałam poinformować, że ponownie się udało Chociaż nie było to aż tak planowane. Jestem w 5 tygodniu U lekarza jeszcze nie byłam... Wolę poczekać jeszcze ze 2 tygodnie, chcę podczas wizyty widzieć serduszko - wtedy się uspokoję, bo mimo wszystko jestem przerażona i boję się bardzo, ale to chyba normalne.
Widzę, że wątek leci jak burza a większość z Was zna już płeć dziecka
Życzę wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam.

Sofciu, samych takich dobrych wiadomości Ci życzę

Napisane przez miss.hot

Shila - berneńczyk (to właściwie pies mojego brata, ale mieszkają na tej samej posesji, więc traktujemy jak naszego) i Dora - owczarek niemiecki

Oj jakie cudne Nie znam żadnego berneńczyka na żywo

Napisane przez lausanne

Acelinka my kiedyś pojechalismy do tesco własnie jakoś po pierwszej w nocy i kupiliśmy mały wazon na kwiatki i plastikowe pudełko na żywność. Mina kasjerki bezcenna
[B]

Artykułu pierwszej potrzeby Zwykle po nocy to się kupuje piwo, chipsy i prezerwatywy

[kiciulec]

Napisane przez archinta

Uuuu- a tak mocno 3małam kciuki

Pewnie dietkę będziesz miała i kontrole poziomu cukru


Super!!!
To musisz nam tu wszystko szczegółowo zreferowac
Fajnie z tym usg 4d , a dawali jakies wydruki?

Tak mam zdjęcia 2zdjęcia, 2 wydruki pracy serca, i jedno gdzie wszystkie parametry wypisała. Serduszko słyszeliśmy. Było bardzo dokładne badanie. Pani wszystko nam pokazywała, wszystko sprawdzała. Mówiła, że rozwija się książkowo Tylko uparcie nóżki zaciska No ale niedługo usg połówkowe, więc może coś więcej się dowiem

[mooonik]

Napisane przez sofciaa

Witajcie.
Piszę tutaj, ponieważ ku pamięci jestem zapisana do listy jako Aniołkowa Mama. Od kilku dziewczyn otrzymałam wtedy po tych traumatycznych przeżyciach wiadomości prywatne pełne ciepłych słów. Chciałam poinformować, że ponownie się udało Chociaż nie było to aż tak planowane. Jestem w 5 tygodniu U lekarza jeszcze nie byłam... Wolę poczekać jeszcze ze 2 tygodnie, chcę podczas wizyty widzieć serduszko - wtedy się uspokoję, bo mimo wszystko jestem przerażona i boję się bardzo, ale to chyba normalne.
Widzę, że wątek leci jak burza a większość z Was zna już płeć dziecka
Życzę wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam.

Sofciu ogromnie gratuluję Trzymam kciuki bardzo, bardzo mocno żeby wszystko było w porządku

Napisane przez kiciulec

Cześć dziewczyny, nie było mnie tylko 2 dni, a Wy nasmarowałyście 10 stron :P narazie nie chce mi się nadrabiać
Byłam na tych targach mother and baby i musze Wam powiedzieć, ,że rewelacja Było super, całe 2 dni łaziłam po stoiskach, dowiadywałam się nowych rzeczy, chodziłam na wykłady prowadzone przez psychologów o tematyce dziecięcej, naprawdę dowiedziałam się mnóstwo mnóstwo rzeczy. Upewniłam się jaki chce wózek. Dostaliśmy butelki avent i smoczek też avent. Mój tż wygrał kredki I co najważniejsze, zrobiono mi darmowo usg 4d Ale płci dalej nie można określić

też dostaliśmy smoczek i butelkę ale na USG sie nie załapaliśmy- byliśmy tylko w sobotę, bo wczoraj komunia- była taka kolejka mega, że czekania na dobre parę godzin
Ale potwierdzam bardzo fajne targi, naoglądaliśmy się wózków i mniej więcej wiem już chyba na jaki się zdecydujemy
A ile znajomych zaciążonych spotkaliśmy to szok a najfajniejsze, że spotkaliśmy kumpla ze Stalowej, z którym kiedyś maż mieszkał, nie widzieliśmy się dobre 5lat a na targach bach- z żonką w ciąży z bliźniakami


kciuki za dzisiejsze ginkowe wizyty

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

piekne
Dziekuję

ja tez mam ostatnio straszne problemy ze snem
Dzis niby dobrze spałam to śniły mi się takie rzeczy ,ze aż się budziłam

Bidulka a probowalas melisske? bo mi na dwie-trzy noce dala pospac

Napisane przez 19natka88

No i nici z moich dzisiejszych lodów Wynik za wysoki Ciekawe co mnie teraz czeka

Kochana, wszystko bedzie dobrze

[81gosia]

Napisane przez kiciulec

Cześć dziewczyny, nie było mnie tylko 2 dni, a Wy nasmarowałyście 10 stron :P narazie nie chce mi się nadrabiać
Byłam na tych targach mother and baby i musze Wam powiedzieć, ,że rewelacja Było super, całe 2 dni łaziłam po stoiskach, dowiadywałam się nowych rzeczy, chodziłam na wykłady prowadzone przez psychologów o tematyce dziecięcej, naprawdę dowiedziałam się mnóstwo mnóstwo rzeczy. Upewniłam się jaki chce wózek. Dostaliśmy butelki avent i smoczek też avent. Mój tż wygrał kredki I co najważniejsze, zrobiono mi darmowo usg 4d Ale płci dalej nie można określić

eeeeeee cicho było. W zeszłym tygodniu jakoś nie było mnie od 16-22.00 to z 15 stron naskrobałyście

to mówisz ze wart było na te targi. To na pewno ide.
Kto rozdawał buteleczki i smoczki, bo te awent mi sie podobają.

a takie chce zamówić z allegro
http://allegro.pl/butelka-260ml-z-te...586366007.html

[kiciulec]

Napisane przez mooonik

Sofciu ogromnie gratuluję Trzymam kciuki bardzo, bardzo mocno żeby wszystko było w porządku



też dostaliśmy smoczek i butelkę ale na USG sie nie załapaliśmy- byliśmy tylko w sobotę, bo wczoraj komunia- była taka kolejka mega, że czekania na dobre parę godzin
Ale potwierdzam bardzo fajne targi, naoglądaliśmy się wózków i mniej więcej wiem już chyba na jaki się zdecydujemy
A ile znajomych zaciążonych spotkaliśmy to szok a najfajniejsze, że spotkaliśmy kumpla ze Stalowej, z którym kiedyś maż mieszkał, nie widzieliśmy się dobre 5lat a na targach bach- z żonką w ciąży z bliźniakami


kciuki za dzisiejsze ginkowe wizyty

o proszę ja też ze stalowej

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez 81gosia

eeeeeee cicho było. W zeszłym tygodniu jakoś nie było mnie od 16-22.00 to z 15 stron naskrobałyście

to mówisz ze wart buło na te targi. To na pewno ide.
Kto rozdawał buteleczki i smoczki, bo te awent mi sie podobają.

a takie chce zamówić z allegro
http://allegro.pl/butelka-260ml-z-te...586366007.html

Na stoisku avnet rozdawali, najlepiej iśc rano, to można podostawać różne gadżety no i tylko rano są miejsca żeby na usg się zapisać

[lullaby_ml]

Wlasnie przed chwila moj brzuch nabral bardzo dziwnego ksztaltu, takiego zdeformowanego normalne dalabym sobie odciac rece ze wypchnela sie glowka

[mooonik]

Napisane przez kiciulec

o proszę ja też ze stalowej

dobrze, że Cię widziałam i wiem jak wyglądasz i wiem, że nie spodziewasz się bliźniaków, bo inaczej mogłabym pomyśleć, że to to byłaś Ty
ogólnie ze stalowej znam parę osób, moja współlokatorka z akademika też stamtąd pochodzi

a byliście na wykładzie z pielęgnacji noworodka sponsorowanego przez jonhsona? Tak to wyglądało ładnie pięknie ale z każdą kolejną czynnością moje oczy były coraz większe

[tusia872]

Napisane przez lullaby_ml

Wlasnie przed chwila moj brzuch nabral bardzo dziwnego ksztaltu, takiego zdeformowanego normalne dalabym sobie odciac rece ze wypchnela sie glowka

ja sie nie moge doczekac az moj brzuszek bedzie zmieniał kstałt zawsze mi sie to podobało

powiem wam ze jak nawet nie wiem jakie butelki kupic i czym one wszystkie sie różnia
masakra dzis czytała o karmieniu piersia i ćwiczyłam na poduszce trzymanie dziecka:h ahaha:
jak narazie to wszystko takie skomplikowane mi sie wydaje zaczynam sie troszke bac bycia mama...

[agnieszka 0605]

Witajcie Kochane

Wczoraj miałam naprawdę straszny dzień! Od początku ciąży nie czułam się tak fatalnie! Rano pobódka i biegiem do łazienki -> wymiotowałam, a mdłości pożegnałam już ok 13 tc na dobre. Na 10.00 miałam mszę św. rocznicowa komuni chrześniaka. Po drodze mąż musiał zatrzymać się na stacji, bo znów wymiotowałam. Całą mszę św. przesiedziałam, bo jak wstwałam to było mi słabo. Potem obiad u siostry i biegiem na egzamin ... Ta baba doprowadziła mnie do szału!!! Rozszadzała po sali z 20 min dziwnym systemem, nigdy dziwniejszego systemu nie widziałam. Po rozdaniu testów cały czas gadała i stukała obsasami. Za żadną cholerę nie mogłam się skupic, było mi duszno, a mała kopała jak wściekła -> chyba się biedna denerwowała. Na szczęście napisałam wszytsko i dostałam 5 (a mąż wszytsko ściągnął i dostał 4,5 i to jest sprawiedliwość ). Wróciliśmy do domu -> znów wymiotowałam i pojechalismy na imieniny męża dziadka. Byłam nieobecna, nic nie jadłam. O 20.00 byłam już w łożku przed TV. Mąż stwiedził, ze rzeczywiscie muszę się źle czuć, ze nie chce wejść na wizaż a w nocy tak mnie zaczął boleć brzuch, że zaczełam sie normalne bać o małą, popłakałam się i usnęłam... dziś już ok, mała kopie i udało mi się Was nadrobić

lausanne - dobrze, ze jesteś - tęskniłam! I powiem Ci, że mi łezka popłynęła jak czytałam o Konradku jak całuje brzuszek...

Dziś mam doła i jakaś rozczulona jestem (chyba jeszcze po wczorajszym, ze się tak przestraszyłam tymi bólami). I wiecie- wczoraj dzieki temu uświadomiłam sobie, że tak bardzo kocham to maleństwo...

Napisane przez lausanne

oglądacie x factor? moze się komuś narażę, ale dla mnie kuba ma rację. Tydzien temu i dzis tez ta starsza pani wyla i falszowala, dziewczyny sa beznadziejne, tyle że ten mats też falszował. Nie wiem czemu inni jurorzy nie słysza tych fałszy Ciekawe kiedy ktoś dobrze zaspiewa...

no ja sie zgadzam (ale to oczywista oczywistość )

Kasiu -gratulacje kopniaków
cotka - też obstawiałabym nr 3, wyglądałaś ślicznie
luii - wszytsko ma swój cel i widocznie miała być dziewczynka
MAGiALENA - gratuluję zaliczeń
miss.hot - trzymam kciuki za wizytę i czekamy na relacje
sofciaa - ogromnie się cieszę, choć nie miałyśmy przyjemnosci pozanć się wcześniej życzę Ci duuużo miłości, zdrowia i cudownych 9 miesięcy

[19natka88]

Napisane przez lullaby_ml

Kochana, wszystko bedzie dobrze

Musi być

Wiecie co odkryłam? Też mi coś już wycieka z piersi Miałam ciemny biustonosz wczoraj i odkryłam białe plamki na nim, takie zaschnięte coś

[agnieszka 0605]

zapomniałam jeszcze pogratulować 81gosi pięknego brzuszka! Naprawdę duży jak na 17 tc

[kiciulec]

Napisane przez mooonik

dobrze, że Cię widziałam i wiem jak wyglądasz i wiem, że nie spodziewasz się bliźniaków, bo inaczej mogłabym pomyśleć, że to to byłaś Ty
ogólnie ze stalowej znam parę osób, moja współlokatorka z akademika też stamtąd pochodzi

a byliście na wykładzie z pielęgnacji noworodka sponsorowanego przez jonhsona? Tak to wyglądało ładnie pięknie ale z każdą kolejną czynnością moje oczy były coraz większe

to akurat sobie darowaliśmy stwierdziłam, że w szkole rodzenia też to będzie więc korzystałam z wykładów w namiocie obok

[gerda]

Witam w ten piekny i sloneczny poniedziałek

Wczoraj komunia i pogoda się udała

Idę Was teraz nadrabiać, jedząc soczyste i pyszne polskie truskawki

[lullaby_ml]

Napisane przez 19natka88

Musi być

Wiecie co odkryłam? Też mi coś już wycieka z piersi Miałam ciemny biustonosz wczoraj i odkryłam białe plamki na nim, takie zaschnięte coś

Kurcze, Natka jestes juz któras babeczka ktora mowi ze ma wyciek z piersi, ja jeszcze nie i sie zastanawiam czy wszystko ok strasznie chcialabym karmic piersia, ale moja mama np nie mogla i sie zastanawiam czy to dziedziczne i czy wlasnie dlatego miedzy innymi nie mam tego wycieku, hmm

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez gerda

Witam w ten piekny i sloneczny poniedziałek

Wczoraj komunia i pogoda się udała

Idę Was teraz nadrabiać, jedząc soczyste i pyszne polskie truskawki

Truskawki

[Patiisia]

Napisane przez MAGiALENA

witam z rana!
idę dziś na badanie glukozy. budzik mam nastawiony na 5:50, a ja już dawno nasikałam do pojemniczka i się umyłam, bo obudziłam się o... 5:05. jeszcze tylko mąż śpi.

muszę się pochwalić: zaliczyłam obydwa kolokwia!

Powodzenia na badaniu i gratulacje zaliczeń!

Napisane przez miss.hot

Hej
U nas noc nieciekawa, Grześ budził się 3 razy nie wiem z jakiego powodu, po przytuleniu zasypiał znów, no, ale te pobudki były w przeciągu godziny, więc ledwo się położyłam, nie zdążyłam zasnąć, a musiałam wstawać już
No i jakoś podbrzusze mnie pobolewa i w nocy też tak było, więc jakaś wypluta jestem, dobrze, że chociaż pogoda się ładna zapowiada

Dziś na 15:30 mam USG połówkowe


Powodzenia na glukozie
I gratulacje

Pookaż zdjęcia z połówkowego jak będziesz miała Ja też chcee a to jeszcze tyle czasu..

Napisane przez sofciaa

Witajcie.
Piszę tutaj, ponieważ ku pamięci jestem zapisana do listy jako Aniołkowa Mama. Od kilku dziewczyn otrzymałam wtedy po tych traumatycznych przeżyciach wiadomości prywatne pełne ciepłych słów. Chciałam poinformować, że ponownie się udało Chociaż nie było to aż tak planowane. Jestem w 5 tygodniu U lekarza jeszcze nie byłam... Wolę poczekać jeszcze ze 2 tygodnie, chcę podczas wizyty widzieć serduszko - wtedy się uspokoję, bo mimo wszystko jestem przerażona i boję się bardzo, ale to chyba normalne.
Widzę, że wątek leci jak burza a większość z Was zna już płeć dziecka
Życzę wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam.

Gratulacje! Trzymam kciuki byś tym razem dobiła do końca Podobno jak się raz poroni (nie ważne w jaki sposób), to macica się umacnia i wtedy lepiej "trzyma" drugą ciążę Jak będziesz znała płeć to pisz tutaj się pochwalić, bo trochę Nas tu jeszcze na pewno będzie i z chęcią przeczytamy o tym!

Napisane przez miss.hot

Archintko obiecane fotki
Shila - berneńczyk (to właściwie pies mojego brata, ale mieszkają na tej samej posesji, więc traktujemy jak naszego) i Dora - owczarek niemiecki

Moja koleżanka ma szwajcara, taki sam jak berneńczyk tylko chyba troszkę większy i jest bardziej krótkowłosy.. ale berneńczyki też są przepiękne

Napisane przez DzastaW

Witam Was =) Ja już po badaniach, jak wracałam to pożarłam hamburgera i wypiłam sporo kubusia =) stojąc w kolejce na badania o mało co nie zemdlałam =///

Ja ostatnio też prawie zemdlałam przed badaniem, dlatego mnie szybciej wpuścili do środka.. nawet 10 pań w poczekalni mnie przepuściło, bo jedna podeszła się mnie spytać czy jestem w ciąży jak powiedziałam że tak to mnie od razu zaprosiła do środka a inne nic nie mówiły.

Napisane przez agnyska81

Oj tam oj tam, tak się mówi A w prawdziwym życiu widać, że bywa różnie.

Hmm jak dla mnie to rzadko kiedy. Ja jestem jedynaczką, ale np. mój tż ma 2 siostry. I tż mimo że z ojcem dogaduje się jak z ojcem, to widzę że jest jednak tym synusiem mamusi, za to jego siostry bardziej do taty ciągnie

Napisane przez agnieszka 0605

Witajcie Kochane

Wczoraj miałam naprawdę straszny dzień! Od początku ciąży nie czułam się tak fatalnie! Rano pobódka i biegiem do łazienki -> wymiotowałam, a mdłości pożegnałam już ok 13 tc na dobre. Na 10.00 miałam mszę św. rocznicowa komuni chrześniaka. Po drodze mąż musiał zatrzymać się na stacji, bo znów wymiotowałam. Całą mszę św. przesiedziałam, bo jak wstwałam to było mi słabo. Potem obiad u siostry i biegiem na egzamin ... Ta baba doprowadziła mnie do szału!!! Rozszadzała po sali z 20 min dziwnym systemem, nigdy dziwniejszego systemu nie widziałam. Po rozdaniu testów cały czas gadała i stukała obsasami. Za żadną cholerę nie mogłam się skupic, było mi duszno, a mała kopała jak wściekła -> chyba się biedna denerwowała. Na szczęście napisałam wszytsko i dostałam 5 (a mąż wszytsko ściągnął i dostał 4,5 i to jest sprawiedliwość ). Wróciliśmy do domu -> znów wymiotowałam i pojechalismy na imieniny męża dziadka. Byłam nieobecna, nic nie jadłam. O 20.00 byłam już w łożku przed TV. Mąż stwiedził, ze rzeczywiscie muszę się źle czuć, ze nie chce wejść na wizaż a w nocy tak mnie zaczął boleć brzuch, że zaczełam sie normalne bać o małą, popłakałam się i usnęłam... dziś już ok, mała kopie i udało mi się Was nadrobić

Dziś mam doła i jakaś rozczulona jestem (chyba jeszcze po wczorajszym, ze się tak przestraszyłam tymi bólami). I wiecie- wczoraj dzieki temu uświadomiłam sobie, że tak bardzo kocham to maleństwo...

Biedna, współczuję Mnie ostatnio czasem mdli na niektóre zapachy, tak to już raczej nie. Dla pocieszenia Ci powiem, że ja wczoraj i przedwczoraj miałam doła i byłam rozczulona, echh hormonki szaleją w pełni

[golgie]

ja też nie mam jeszcze żadnych wycieków i też zaczynam się niepokoić

[lullaby_ml]

Napisane przez golgie

ja też nie mam jeszcze żadnych wycieków i też zaczynam się niepokoić

No to jestesmy obie

[SONIA004]

agnieszka dobrze, że już lepiej się czujesz
agnysko mój mąż twierdzi, że raczej nas nie będzie stać na drugie... a poza tym on ma już prawie 40 lat i chyba boi się być "starym" ojcem...a może w czymś innym jeszcze tkwi problem..? Na razie nie będę drążyć tematu...

Dziewczyny... ale nam na prawdę nie musi jeszcze nic wyciekać... nie szukajmy problemów tam gdzie ich nie ma

[agnieszka 0605]

zgadzam się z Sonią i myślę podobnie! Po co szukać problemów tam, gdzie ich nie ma?? Wszytskie mamy ok 20 tc i mamy jeszcze drugie tyle do rozwiązania....

[kiciulec]

Napisane przez SONIA004

agnieszka dobrze, że już lepiej się czujesz
agnysko mój mąż twierdzi, że raczej nas nie będzie stać na drugie... a poza tym on ma już prawie 40 lat i chyba boi się być "starym" ojcem...a może w czymś innym jeszcze tkwi problem..? Na razie nie będę drążyć tematu...

Dziewczyny... ale nam na prawdę nie musi jeszcze nic wyciekać... nie szukajmy problemów tam gdzie ich nie ma

Mi też nic nie wycieka, ale ja jestem zadowolona, jeden problem mniej

[lullaby_ml]

Napisane przez SONIA004

agnieszka dobrze, że już lepiej się czujesz
agnysko mój mąż twierdzi, że raczej nas nie będzie stać na drugie... a poza tym on ma już prawie 40 lat i chyba boi się być "starym" ojcem...a może w czymś innym jeszcze tkwi problem..? Na razie nie będę drążyć tematu...

Dziewczyny... ale nam na prawdę nie musi jeszcze nic wyciekać... nie szukajmy problemów tam gdzie ich nie ma

Masz racje, bedziemy myslec jak juz bedzie na to czas a tego nie bedzie ale misz masz wyszedl mi teraz

[gerda]

Napisane przez cotynato

Doradźcie. Mieszczę się tylko w 3. Przepraszam za zapaćkane lustro ale nie mam czasu czyścić

Każda do . ale wybrałam te w które się jeszcze mieszczę, które nie obciskają itp.
Pierwsza mnie nie przekonuje przez materiał bo jak satynowa poszewka na kołdrę, druga zbyt galowa chyba i guziki mi się rozpinają na cyckach a trzecia taka krótka

mam nadzieje, że wybrałaś 3 opcję, bo fajnie w niej wyglądałaś
swoją drogą to Ty jęczysz, że gruba jesteś, a ja tam nić nadprogramowego nie widziałam

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

A i wiecie co............... jutro mam wizytę!!!
Tak sobie myślę, że ta moja ginka zawsze w pon. i śr. przyjmowała a teraz we wtorek mam przyjść??? Spojrzałam w kartę ciąży a tam 9maja
A tak sobie rano pomyślałam -pojutrze wizyta, to jutro będzie mi się dłużyć... a tu surprise A i wiecie co, musiałam się wydepilować... robiłam to z lusterkiem i mam (głupie?) pytanie -Wy też tam na dole pociemniałyście? (chodzi mi o skórę) moja jest ciemna (jak nie moja im niżej tym ciemniej - jak w i łącznie z nią)

trzymam kciuki za wizytę

[anetika]

Napisane przez lullaby_ml

No to jestesmy obie

Mi też nic nie wycieka a ma z czego

[lullaby_ml]

Dziewczyny a macie jeszcze czeste wyjscia do toalety??? bo ja srednio co 30 min chodze sik, myslalam ze w drugim trymestrze to mija

[bianeczkaa]

Hej dziewczynki. Wróciłam od tż i pierwsze co dzisiaj odebrałam, to wezwanie z Zus-u Wstrzymali mi wypłatę, normalnie się powiesić. I cała litania dokumentów do dostarczenia

[DzastaW]

A Ja rano kupiłam Sobie chałkę, dżemik, mleko i miałam w planach wykąpać się, rozsiąść na łóżku i zjeść. Byłam na spacerze, wziełam kąpiel, idę do kuchni by zrobić jedzonko i nie ma chałki. Za chwilę idę do narzeczonego i zaczynam Mu gadać że specjalnie kupiłam Sobie tą chałkę, że chcę ją teraz i zaczełam się wściekać. A On nagle z oczami szczeniaczka zaczyna się we Mnie wpatrywać i gdy się wyżaliłam Mu to odrazu wstał i poszedł po chałkę =))) jestem poprostu z głupkiem, bo zachowuje się momentami jak dzieciak =)

[lullaby_ml]

Napisane przez anetika

Mi też nic nie wycieka a ma z czego

Szczesciara, ja zawsze mialam mikro-rodzynki, albo cycki widmo licze ze mi troszke podrosna w ciąży

[bianeczkaa]

Napisane przez DzastaW

A Ja rano kupiłam Sobie chałkę, dżemik, mleko i miałam w planach wykąpać się, rozsiąść na łóżku i zjeść. Byłam na spacerze, wziełam kąpiel, idę do kuchni by zrobić jedzonko i nie ma chałki. Za chwilę idę do narzeczonego i zaczynam Mu gadać że specjalnie kupiłam Sobie tą chałkę, że chcę ją teraz i zaczełam się wściekać. A On nagle z oczami szczeniaczka zaczyna się we Mnie wpatrywać i gdy się wyżaliłam Mu to odrazu wstał i poszedł po chałkę =))) jestem poprostu z głupkiem, bo zachowuje się momentami jak dzieciak =)

No mnie też doprowadza do szewskiej pasji jak coś sobie kupie a ktoś mi zeżre, bo inaczej powiedzieć się nie da