Biżuteryjna DG

[kageki]

Było o tym tydzień temu w Metrze.
Podobno nawet jak firma nie generuje śmieci to musi złożyć raport zerowy. Tylko jakie firmy pod to podpadają?
Najgorsze jest ta kara :S nie ważna od wielkości firmy czy 1 osobowa czy zatrudniająca tysiąc osób. :S

[Pepus]

Przeczytajcie sobie tutaj: http://ochronasrodowiska.bloog.pl/id...l?ticaid=6c089
Zapewne żadna z was nie załapuje się na to. Warto jednak mieć umowę podpisaną z przedsiębiorstwem wywożącym odpadki .

[hanka2501]

Zaczęłam od początku czytać ten wątek. I mam dość. Kombinuję teraz. Moja sytuacja: Jestem do końca roku na wychowawczym. Co gdybym założyła DG na męża, który jest na etacie. Płaciłabym wtedy tylko zdrowotną. Ale jak to rozwiązać praktycznie? Wszystko na męża a w galeriach moja twarz?? Czy wtedy mogę spać spokojnie??? Było coś nt. najbliższej rodziny i nieodpłatnej pomocy.

[Lilnut]

Napisane przez hanka2501

Zaczęłam od początku czytać ten wątek. I mam dość. Kombinuję teraz. Moja sytuacja: Jestem do końca roku na wychowawczym. Co gdybym założyła DG na męża, który jest na etacie. Płaciłabym wtedy tylko zdrowotną. Ale jak to rozwiązać praktycznie? Wszystko na męża a w galeriach moja twarz?? Czy wtedy mogę spać spokojnie??? Było coś nt. najbliższej rodziny i nieodpłatnej pomocy.

tak, żona i matka męża pomagać mu może - siostra i teściowa już nie

[hanka2501]

Napisane przez Lilnut

tak, żona i matka męża pomagać mu może - siostra i teściowa już nie

No ale jak to nazwać pomocą? Właściwie to jego pomoc ograniczy się tylko do podpisu na przelewie do ZUSu. Sama nie wiem. Mam mało czasu bo od 1 maja chcę ruszyć a mam totalny mętlik.

[skidblandir]

No pomagasz, bo chłop na ten przykład niefotogeniczny
Ale serio to nie wiem..

A słuchajcie, która już korektę księgowała? To się normalnie robi, jak zwykłą, tylko czerwonym długopisem (mądra książka tak mi poradziła ). Silvex namieszał, a ja pierwszy raz korektę dostałam...

[skidblandir]

E no, nikt nigdy żadnej korektusi nie robił?

[MissTwisted]

A ja mam pytanko takie: moja mama wczoraj założyła DG. nazwa to "imię i nazwisko plus krótka nazwa (3 słówka)". żadnych tam przedsiębiorstw produkcyjno-handlowych i innych przymiotników. i tak mi się dziś nasunęło pytanie, czy na wizytówce albo np opakowaniu ozdobnym może być napisane "sklep galeria biżuterii autorskiej + nazwa firmy", czy w związku z tym że nazwa nie zawiera tych określeń to nie wolno się tym posługiwać?

[smoczek]

Z tego co ja wiem, to na wizytówce, czy opakowaniach możesz sobie napisać cokolwiek. Misio Patysio, Słoń Trąbalski - co Ci się zamarzy. Nazwa firmy w papierach, a to jak komunikujesz markę klientom to dwie różne rzeczy. Ja mam firmę zarejestrowaną na imię i nazwisko, a we wszelkich rzeczach typu wizytówki itd. posługuje się nazwą mojej mikro marki - Drakonaria. Nazwę firmy musisz mieć na pieczątce firmowej z tego co wiem.

[MissTwisted]

no tak myślałam ale wolałam się dopytać bardziej doświadczonych a jeszcze wrócę do pytania o nieodpłatną pomoc rodziny...jak ja zrobię kolczyki to mama może powiedzieć że to moje czy raczej się nie przyznawać (nie jestem u niej zatrudniona ani nic takiego)? a drugię pytanie: na imprezach typu jarmarki moge ją zastępować prawda?

[marisella]

Podobno jeśli jesteś ubezpieczona, to tak, a jesli nie, to zaczynają się schody. Najlepiej dopytaj w swoim US.

[MissTwisted]

no jestem bo mama jest zatrudniona już na umowę o pracę i mnie ubezpiecza jako studentkę przebywającą na jej utrzymaniu

[Pepus]

Napisane przez MissTwisted

no jestem bo mama jest zatrudniona już na umowę o pracę i mnie ubezpiecza jako studentkę przebywającą na jej utrzymaniu

Czy Mama Twoja płaci za Ciebie ZUS? Jeśli tak to możesz uczestniczyć w jarmarkach i targach a jeśli nie to nie powinnaś. US bardzo ostatnio wszystko sprawdzają i u nas są często "naloty" - sprawdzają umowy o pracę, faktury i kasy fiskalne (najczęściej czy są numery nadane przez US na kasie).

[skidblandir]

"u nas" w sensie gdzie? O biżuteryjnej DG mówisz?

[MissTwisted]

no a co w takim razie z tą nieodpłatną pomocą?

[Pepus]

Napisane przez skidblandir

"u nas" w sensie gdzie? O biżuteryjnej DG mówisz?

Wszyscy prowadzący DG w jednej miejscowości. Kontrola tych co mają sklepy wirtualne i realne. Prawdopodobnie ktoś ma zarejestrowaną firmę na naszej ulicy ( w tym samym budynku) niby istnieje a jej nie ma pod tym adresem ( biżuteria ślubna i dodatki ślubne).

[hanka2501]

Dziewczyny a powiedzcie mi czy jest możliwość założenia DG przez męża i następnie podpisana umowy pomiędzy nami na umowę o dzieło? Ja wtedy wyglądają koszty?

[23agatha84]

Cześć dziewczyny, przepraszam z góry że nie chce mi się czytać całego wątku strona po stronie, ale zakładam dg i potrzebuję pkd na sztuczną biżuterię składaną z półfabrykatów (zero srebra bo nie chcę wprowadzać kasy fiskalnej). Z góry dzięki

[skidblandir]

Hanka, mąż to najbliższa rodzina, nie możesz mu po prostu "pomagać"?

[heurek]

Napisane przez 23agatha84

Cześć dziewczyny, przepraszam z góry że nie chce mi się czytać całego wątku strona po stronie, ale zakładam dg i potrzebuję pkd na sztuczną biżuterię składaną z półfabrykatów (zero srebra bo nie chcę wprowadzać kasy fiskalnej). Z góry dzięki

Na posrebrzaki też trzeba mieć kasę, niestety

[Beacia87]

Ale na metal nie

[_Bietka_]

Ponieważ jest to mój pierwszy wpis na forum, na początek witam wszystkich serdecznie
Mam pytanie do osób, które sprzedają swoje wyroby klientom zza granicy, np. na Etsy. Czy faktycznie, aby sprzedawać produkty osobom fizycznym nieposiadającym działalności gospodarczej nie trzeba mieć europejskiego nipu? Czy są jakieś inne formalności, których trzeba dokonać?

[urshulla]

Napisane przez hanka2501

Dziewczyny a powiedzcie mi czy jest możliwość założenia DG przez męża i następnie podpisana umowy pomiędzy nami na umowę o dzieło? Ja wtedy wyglądają koszty?

A może tak: jako żona możesz pomagać mężowi. On ma działalność i na jego nazwisko niestety pieczątka i imiennik do cechowania musi być, jeśli masz metale szlachetne, a więc on jest w papierach wytwórcą. Ty natomiast masz upoważnienie podpisane u notariusza do wykonywania wszystkich czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, razem z reprezentowaniem...?
Firmanctwo podlegające karze, to zdaje się robienie pod czyjąś działalnością w celu nie płacenia podatku, albo jego obniżenia. Mąż jednak prowadzi działalność i płaci jak należy.
Tylko ubezpieczenia nie będziesz społecznego miała jeśli Ci na tym zależy, lata nieskładkowe... chyba, żę też pracujesz na etacie dodatkowo. Jeśli Ci zależy na ubezpieczeniu, spytaj się o coś takiego co mi świta w głowie, że jako żona współpracująca z mężem opłacasz jakieś tam składki do ZUS..... ?

[anateja]

Napisane przez urshulla

A może tak: jako żona możesz pomagać mężowi. On ma działalność i na jego nazwisko niestety pieczątka i imiennik do cechowania musi być, jeśli masz metale szlachetne, a więc on jest w papierach wytwórcą. Ty natomiast masz upoważnienie podpisane u notariusza do wykonywania wszystkich czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, razem z reprezentowaniem...?
Firmanctwo podlegające karze, to zdaje się robienie pod czyjąś działalnością w celu nie płacenia podatku, albo jego obniżenia. Mąż jednak prowadzi działalność i płaci jak należy.
Tylko ubezpieczenia nie będziesz społecznego miała jeśli Ci na tym zależy, lata nieskładkowe... chyba, żę też pracujesz na etacie dodatkowo. Jeśli Ci zależy na ubezpieczeniu, spytaj się o coś takiego co mi świta w głowie, że jako żona współpracująca z mężem opłacasz jakieś tam składki do ZUS..... ?

osoba współpracująca opłaca pełne składki. jeśli jest gdzieś już zatrudniona na etat to tylko zdrowotną.

[skidblandir]

Napisane przez urshulla

Jeśli Ci zależy na ubezpieczeniu, spytaj się o coś takiego co mi świta w głowie, że jako żona współpracująca z mężem opłacasz jakieś tam składki do ZUS..... ?

Jako żona swego opłacającego składki męża może być ubezpieczona, jeśli tylko mąż zgłosi ją do ZUSu. Ale podstawy prawnej nie znam, niestety..

[bojaboja]

Napisane przez skidblandir

Jako żona swego opłacającego składki męża może być ubezpieczona, jeśli tylko mąż zgłosi ją do ZUSu. Ale podstawy prawnej nie znam, niestety..

tak jest i wtedy jest ubezpieczona i nie płaci - tak się też zgłasza dziecko (ale też nie pamiętam druku)

[hanka2501]

No właśnie to jak to w końcu jest. Wszyscy mówią, przepraszam większość mówi, że jako żona współpracująca - pomagająca muszę mieć opłacany cały ZUS. Jestem na wychowawczym czyli ubezpieczona jestem.

[anateja]

Napisane przez hanka2501

No właśnie to jak to w końcu jest. Wszyscy mówią, przepraszam większość mówi, że jako żona współpracująca - pomagająca muszę mieć opłacany cały ZUS. Jestem na wychowawczym czyli ubezpieczona jestem.

mój mąż jest osobą współpracującą w mojej firmie i jednocześnie jest zatrudniony na etat gdzie ma opłacane pełne składki. w działalności opłaca tylko składki zdrowotne.

[komiksowa]

Dziewczyny mam pytanie do tych z Was, które współpracują z galeriami stacjonarnymi w swoim mieście (trochę niegramatycznie, ale wiadomo o co chodzi Przeprowadziłam się do nowego miasta. Poszłam do sklepu z pierdołami hand made i pytam, czy będą zainteresowani moimi kolczykami. Dzisiaj dzwoni do mnie szef i mówi, że tak (właściwie, że mogą być - sprostowałam go od razu Chce zrobić u mnie zamówienie na kilkaset zł ale wziąć produkty w komis do trzech różnych sklepów w różnych miastach (wszystkie jego) i że na f-rze w rozliczeniu mam napisać - za to, co sprzedane bez terminu płatności. Realizuję zamówienia hurtowe, mam 2 małe sklepy, które dostają rachunek z data przelewu, to są zamówienia na 100 - 130 zł, więc nawet jak płacą po 3-ech miesiącach, to jakoś to przełykam. Natomiast z innymi sklepami jestem umówiona albo na przedpłatę, albo pół na pół. Zakończyłam ostatnio współpracę z jedną panią, właśnie z tego względu, że była niewypłacalna (a zamówienia po kilkaset zł). No to teraz przechodzę do meritum sprawy - jak rozliczacie się ze sprzedaży stacjonarnej - na jakiej zasadzie - skąd wiecie ile im się sprzedało i czy nie robią Was w jajo? Macie podpisane jakieś umowy - np rozliczenie na koniec miesiąca + zwrot niesprzedanego towaru? Nie chce mi się po raz kolejny upominać o kasę (miałam juz niezłe boje o niezapłacone rachunki z 3-miesięczną obsuwą na kilkaset zł.) i nie wiem, czy gra jest warta świeczki. Chcę się zabezpieczyć a nie wiem jak (w tej kwestii Będę wdzięczna za wszelkie rady i ostrzeżenia

[fellixa]

Ja Ci niestety nie pomogę, ale sama mam pytanie dotyczące galerii stacjonarnej.
Rozmawiałam z właścicielką jednej z galerii i pani jest gotowa wziąć ode mnie kilka moich prac. Tylko, że to nie jest biżuteria a decoupage.
Podobnie jak u komiksowej, pani proponuje mi na początek umowę komisową, tzn. spisujemy wszystkie przedmioty, które u niej zostawiam oraz cenę, którą chcę za nie dostać i spisujemy umowę komisową. Gdy coś się sprzeda, wtedy podpisujemy umowę o dzieło.
I tu mam wątpliwości, czy przy takiej umowie nie powinnam mieć działalności gospodarczej ? Czy istnieje jeszcze jakać inna forma sprzedaży komisowej, czy po sprzedaniu zawsze podpisuje się umowę o dzieło ? Pamiętam, ze kiedyś sprzedawałam coś przez komis i tam podpisywałam chyba tylko umowę komisową, ale wtedy były to ubranka po mojej córce. Mogę tylko jeszcze dodać, że przedmioty, które chcę sprzedać zrobiłam ponad sześć miesięcy temu.