Minęły mdłości, są już kopniaczki - ciągle czekamy na Was dzieciaczki - IX/X 2011

[lullaby_ml]

Chyba ide sie wykąpielkowac zanim wyłączą prad bo na dworze robi sie masakra i ciemno

[DzastaW]

pestka Ja nie mogłam się powstrzymać, bo miałam smaka na piwo przez jakieś dwa miesiące =/

[pestka78]

Napisane przez aa2

jestem i ja ktos sie cieszy?

no a teraz ja powiem jak po wizycie

Oby ten ostatni okazał sie tym wybranym....Chodzisz prywatnie czy na kase?

Napisane przez aa2

Irmith super-gratuluje nastepna dziewczynka

Ja także gratuluje)

[Patiisia]

Napisane przez lullaby_ml

Spodzienki

Fajne, idealne na wakacje

Napisane przez cotynato

A te to są takie zwykłe klapaki , nawet nie wiem w jakim kolorze będą. Ja lubię japonki więc się na nie cieszę

takie o , na wątku u nas szał tym bardziej że tanioszki bo 21 zł tylko.
Ancia a widziałaś sandałki z kwiatkiem? Robiłam fotorelację.

Kurcze fajne te buciki na Twoim wątku są

Napisane przez irmith

Dzięki wielkie, jestem przeszczęśliwa a co tam, dorzucę jeszcze fote mojej kruszynki kochanej... albo nie dorzuce bo coś się krzaczy na wizażu


Edit: oo a jednak działa ale strasznie mi muli :/

Śliczną masz córę

[archinta]

No jak ten wizaż mnie dziś nie lubił!!! Nie mogłam się zalogować, cytować, pisać.
Ale moje uzależnienie wzięło górę- nadrabiałam o co straciłam od wczo i robiłam notatki by móc odpowiadać Boszzzzzzzzz- chyba robię się nawiedzona

Napisane przez lullaby_ml

...no laska mnie dzisiaj tak draznila ze szok i na kazdym kroku probowala pokazac ze jestem niekompetentna i ze ona i tak bedzie lepsza, no ludzie..kicham tam, robie swoje i koniec, a co ona sobie mysli to jej sprawa:/ a poza tym na poprawe humoru kupilam sobie biale spodnie ktore bede mogla nosic i teraz i po ciazy i zwykla, czarna bawelniana sukienke bez ramiączek moze pozniej wystawie fotki; jestem padnieta a synus sie dzisiaj prawie nie ruszal, mam nadz ze to nic zlego bo juz sie przyzwyczailam do tego ze codziennie sie wygina w brzuszku okis kochane moje, ide was nadrabiac

Jakas durna - zakompleksiona laska.

Ja dziś na naradzie tez się wkurzałam na jednego dr- omawiam mój pokaz slajdów- a on potem się zgłasza, że chciałby coś jeszcze dodać i powtarza po mnie- to taki typ , ze później mówi "no ja to powiedziałem", " no to był mój pomysł"- stary dziad, a głupi!

Napisane przez irmith

A więc ja już po wizycie 310 gramów rozwój prawidłowy i taaaaaaadaaaaaaaaammmmmm proszę o dopisanie córcia

Dzięki wielkie za kciuki

ach te calzedonie

Napisane przez cotynato

Poza tym okazało się że będę miala 24 pary nadprogramowo hahaha może komuś japonki? .

Mówisz 24 nadprogramowe
no wiesz- ten tego

anetika- Sebastian tez bardzo ładnie!

Kapka- ciesze się,że wszystko ok u wstydliwego maleństwa
Ale z tym ciągnikiem na czarno to o co kaman????

Agnyska- sen o Bear Grylls mnie zabił

Co to miski psa- przy takich okazjonalnych wizytach nie oduczysz jej by nie broniła jej- jedyna rada to zabrać to co uważa za swoje bo nie mogła się o to kłócić z innym psem.
Foty zwierzaków boskie- kocioł fajnie się zamontował na parapecie
Dzięki za kciuki antystresowe.

Nie wiem kto wrzucał już pękający lakier Ja to zacofana jednak jestem!!

Mucka- a dasz swoje pszczele foty???

Caroline- zdrówka dla mamy dobrze,ze dziś już lepiej

aa2- mam plan jak Ty- w pracy być mniej więcej do końca maja- pewnie w połowie czerwca dopiero odejdę
A w ogóle to co taki post dziś miałaś- tylko sucha buła z sokiem??? Wczoraj tak szalałaś z tymi pierogami

miss. hot- 3mam mocno kciuki za poniedziałkowe bad!!!

natka- Twój filmik wyyyyyyyyyyyyyyymiata !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!

Sharifa- kopniak w ucho mężowi mnie rozczulił po porodzie pewnie nie będzie się z takich atrakcji cieszył

Martusiaaa- gratulacje kupna mieszkania!!!Niech Wam się cudownie mieszka w nowym gniazdku!!!

Caltea- Ty to masz sprawny piekarnik (nie wiem czy pamiętacie określenie na ciążę- "ciasto w piekarniku") nie dość, że wcześniej upieczesz to jeszcze jak Twoje ciasto wyrosło

lausanne- leż i odpoczywaj- już nie pozwalam na żadne wypady do sklepów by oglądać fronty i nie wiem co jeszcze!
Jak mężowi poszła rozmowa?

[bruma]

Napisane przez MalgosiaM8

dobra to i ja się pochwale sukienkami w spadku

Super sukienka...ja też mam zamiar poszukać podobnej

Napisane przez cotynato

Nic na allegro nie wystawiam Przyszły zamówienia.
3kartony po 12 par, jutro dwa po 24 pary , wór ciuchów... aaa z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej nie wiem jak będę chodziła po pokoju jak będzie taki zawalony Poza tym okazało się że będę miala 24 pary nadprogramowo hahaha może komuś japonki?


Idę dalej robić kokardki na sukienkę. A zaraz po arbuza.

Mi udało się załapać na jedną parę u jednej dziewczyny z tego wątku...ale okazało się, że ich nie ma

Gratki dla wszystkim dziewczynom, za dzisiejsze udane wizyty

Małgosia wiem co czujesz...nie ma to jak własne mieszkanko Wyobraźcie sobie, że my dopiero po ponad roku urządzaliśmy/wykańczaliśmy nasze malutkie mieszkanko

Tak w ogóle to witam wczesnym wieczorkiem bo zapomniałam się przywitać

Wczoraj do pracy wróciła moja szefowa po macierzyńskim...śmieją się u nas, że robimy wymianę Ona przyszła a ja za jakieś 3 miesiące pójdę na zwolnienie a później na macierzyńskie Dzisiaj opowiadała, że wczorajszy dzień był koszmarny...i nie chodzi o zmęczenie fizyczne, tylko psychiczne...Mówi, że ciężko jest zostawić takiego malucha w domku dzisiaj to nawet jej łezka poleciał, bo zadzwonił do niej jej Tż i powiedział, że właśnie Maxiu (ich synek) przewrócił się z plecków na brzuszek.
Zaczęłam się zastanawiać, czy ja też będę to tak przeżywać za rok jak będę musiała wrócić do pracy...chyba, że do tego czasu coś się zmieni ale jakoś mi się to nie wydaje

Dobra...spróbuję was nadrobić bo zatrzymałam się na 70 str

[anciaahk]

Napisane przez agnieszka 0605

Ancia - aż tak dobrze nie opanowałam tematu musiałabyś zoabzcyć na allegro jakie są rozmiarówki po 135/100

To pewnie takie i kołdry są, myślałam, że masz wszystko obczajone .

Napisane przez kiciulec

Siadłam chwilę i myślałam nad imionami, i ciężko mi idzie :/
Na razie moje typy to dla dziewczynki: Alicja, Bianka, Róża, a dla chłopca: Maksymilian, Franciszek, Natan

Fraaanciszek .

Napisane przez spray

Podle się dziś czuję, jestem jakaś spuchnięta i zadyszana, we wszystkich ciuchach mi ciasno, założyłam wreszcie taką lekką kieckę odcinaną pod biustem, w której wyglądam jak utuczony Muminek . Nastroju mi to bynajmniej nie poprawia, bo chyba żadna kobieta nie lubi wyglądać jak wieloryb, nawet w ciąży.

Spray - już Was tu wszystkie ostrzegam, że wątkowym wielorybem jestem i ja, i żadnej konkurencji wielorybiej nie dopuszczam. Poza tym kobieto widziałam Twoje foty, jesteś chuda jak szczapa, masz tylko brzuszek. Ty chyba wieloryba nie widziałaś
Natychmiastowo nakazuję powrót dobrego humorku

Caltea piękne wiadomości, gratuluję udanej wizyty i udanego interesu Leosia. Jestem w szoku, że lekarz takie coś już teraz może ustalić i potwierdzić i skomentować. Uważaj na siebie, dbaj o siebie, niech szyjka służy jak najdłużej.

Napisane przez anetika

A i byłam dziś u gina, powiedział, że moja ciąża przebiega wzorcowo i życzy sobie więcej takich pacjentek A i dostałam skierowanie na glukozę I znów posłuchałam serduszka
Przytyłam od początku ciąży 9 kg Nigdy nie ważyłam tyle ile teraz... trochę mnie to przerasta tym bardziej, że zawsze miałam problemy z nadwagą... Gin mnie pocieszył mówiąc "nie jest źle - wszytko przed Panią!" No rzeczywiście

Anetika też gratuluję udanej wizyty, a co do wagi - pocieszam wszystkich - ja utyłam ponad 15 kg . I żyję. I Ty też będziesz, a potem razem będziemy się odchudzać.

Napisane przez AgnesD

czy wam tez tak puchną stopy ???? bo u mnie masakra jakaś klapki mierzyłam z tamtego lata i niestety stopy mi nie weszły

AgnesD mi też puchną i to bardzo. Kupiłam jakieś 2 tygodnie temu buty o rozmiar za duże i już teraz buty są dobre, nie wiem, co będzie dalej. Letniego obuwia jeszcze nie wyciągałam, ale czuję, że może być koszmar.

Napisane przez cotynato

Ja byłam przekonana, ze ubranka wezmę nowe, bo to jak bielizna itp. Ale jak pooglądałam te w sklepie, cieniutkie, wymacane a później byłam w lumpie i od niechcenia przeglądałam ciuszki to i materiał jakiś taki lepszy, zupełnie nie są ani poplamione ani zmechacone, jak nowe i materiał niebo a ziemia w porównaniu z takim co kupiłam w sklepiku obok. Poza tym mają takie urocze niektóre wzorki że nie miałam sumienia tego zostawić.
Fakt, że sama sobie ustaliłam limit i używane będą np. do szpitala- podobno często kradną/gubią się , więc takich za 1 czy 2 zł nie szkoda tak bardzo. I resztę już kupię nową i tylko będę się wspierała jakimiś uroczymi spodenkami, bluzami bo tam to można znaleźć fajne i oryginalne

Cotka masz rację, te sklepowe tańsze naprawdę czasem są z gorszej, cieńszej bawełny. Ja w sumie nie miałam porównania, ale jak kupiłam w cocodrillo 2 bodziaki to dopiero poczułam różnicę w dotyku - jaka bawełna może być grubsza, od razu czuć lepsze gatunkowo.
Ktoś pisał o chińszczyźnie, chyba większość co mam jest made in china, nie wiedziałam, że to ma znaczenie, te z pepco są chyba made in india.

Napisane przez MalgosiaM8

po wizycie, wszsytko oki dzidzia rośnie 560g miała, przewidywana waga przyh porodzie 3600g, wszsytko w normach, gin powiedział że waże bardzo dobrze i żeby tak dalej trzymać, aa ii żeby jak siedzę podnosic nogi często do góry to uniknę puchnięcia stóp
uciekam, drzemnąć chwilę i wracam

Małgosiu, gratuluję udanej wizyty i wielkiego dzieciaczka . Coś lekarz mowił na bóle brzucha?

[archinta]

Aaaaaaaaaaaaaaaa= ciągle zapominam o najważniejszym- wg suwaczka, który sobie ustawiłam wychodzi, że jestem dziś równo w połowie

[anciaahk]

Napisane przez aa2

jestem i ja ktos sie cieszy?

no a teraz ja powiem jak po wizycie
poszłam i babka oczywiście chciała zrobić mi badanie tylko giekologicznie , ale powiedziałam jej ze ma mi zrobić usg bo inaczej oszaleje , no to jak badała mni eginekologicznie to powiedziała ze jak ma byc cos nie tak skoro rośnie mi brzuch i macica , macice juz mam za pępkiem he he, potem jednak zabrała mnie na usg i pomierzyła malutka , maleństwo waży całe 250 gram , ale ile mierzy to niestety nie wiem bo nie zapytałam a na wydruku który dostałam z pomiarami sie nei znam
ogólnie powiedziała ze wszystko jest ok i w sumie tyle

no i wiem juz ze raczej do niej chodzić nie bede bo znów mni eni ezwarzyła-ba nawet nie zapytała o wage co mnie zdziwiło bo skąd bede wiedziała np jak wy ze za dużo waże albo co?
w pomniedziałek ide do tego trzeciego i chyba na niego sie juz ostatecznie zdecyduje bo przynajmniej mnie waży mierzy ciścnienie itd i jak zapytam to mi tłumaczy co i jak, jeszcze go wypróbuje i popytam o różności zeby byc pewną i wybiore-mam nadzieje ze dobrze

Aa2 ja się cieszę, że jesteś . I życzę w końcu powodzenia w wyborze lekarza, kiedyś chyba będziesz musiała się zdecydować, co? Czy chcesz ich 3 trzymać w szachu?
CO do wagi - mój ani nie pyta, ani nie waży. Może to nie jest jakieś najważniejsze na świecie?

Lullaby_ml - laska faktycznie jakaś dziwna, chyba się nie przejmujesz? tacy ludzie potrafią jednak popsuć dobry nastrój, ale nie warto się przejmować, dzidzia najważniejsza. A ta może z zazdrości albo niechęci? Ja czasem też coachom dawałam popalić, tak z przekory .

Napisane przez irmith

A więc ja już po wizycie 310 gramów rozwój prawidłowy i taaaaaaadaaaaaaaaammmmmm proszę o dopisanie córcia

Dzięki wielkie za kciuki

Irmith gratulace , kolejna calzedonia na wątku .

Napisane przez MalgosiaM8

Anciaahk wracaj do nas

Małgosia jestem jestem, nadrabiam, ale ciężko to idzie.

Napisane przez cotynato

Ancia a widziałaś sandałki z kwiatkiem? Robiłam fotorelację.

Cotka nie widziałam, jeszcze się nie ogarnęłam. Ale kaskę przelałam, chyba dobrze, jak coś to nie bij .

Napisane przez pestka78

Ja wszelkie trunki z alkoholem odstawiłam na dobre....

Pestka ja też, pijam bavarię i jestem szczęśliwa.

Napisane przez bruma

Wczoraj do pracy wróciła moja szefowa po macierzyńskim...śmieją się u nas, że robimy wymianę Ona przyszła a ja za jakieś 3 miesiące pójdę na zwolnienie a później na macierzyńskie Dzisiaj opowiadała, że wczorajszy dzień był koszmarny...i nie chodzi o zmęczenie fizyczne, tylko psychiczne...Mówi, że ciężko jest zostawić takiego malucha w domku dzisiaj to nawet jej łezka poleciał, bo zadzwonił do niej jej Tż i powiedział, że właśnie Maxiu (ich synek) przewrócił się z plecków na brzuszek.
Zaczęłam się zastanawiać, czy ja też będę to tak przeżywać za rok jak będę musiała wrócić do pracy...chyba, że do tego czasu coś się zmieni ale jakoś mi się to nie wydaje

Bruma a ile ma szefowej synek??? Aż mam ciary na plecach.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez archinta

Aaaaaaaaaaaaaaaa= ciągle zapominam o najważniejszym- wg suwaczka, który sobie ustawiłam wychodzi, że jestem dziś równo w połowie

Gratulacje klask i:.

[pestka78]

Wy tak ładnie cytujecie a mi sie wszystko wiesza..... uciekam spac...głowa mie cos boli.... Nadrobię Was jutro.

Miłego wieczoru babeczki

[archinta]

Napisane przez pestka78

Wy tak ładnie cytujecie a mi sie wszystko wiesza..... uciekam spac...głowa mie cos boli.... Nadrobię Was jutro.

Miłego wieczoru babeczki

Kolorowych snów

Małgosia- zapomniałam Tobie pogratulować udanej wizyty!!

[bruma]

Napisane przez anciaahk

Bruma a ile ma szefowej synek??? Aż mam ciary na plecach.

Urodził się pod koniec października, czyli ma trochę ponad 6 miesięcy. Kruszyna mała Kurcze aż mi się serce krajało jak widziałam jej łzy, że tak ciężko to znosi. Cierpi zwłaszcza z tego, że omijają ją te szczególne chwile w rozwoju dziecka...

[anciaahk]

Ja się odmeldowuję. Do niedzieli co najmniej. Jutro mam wizytę u gina, potem prosto do szkoły - i w domu będę pewnie dopiero w niedzielę wieczorkiem, więc nie wiem, czy dam radę nadrobić od razu. Jak mi się uda gdzieś wejść na neta, to napiszę relację z wizyty.

Miłego weekendu!

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez bruma

Urodził się pod koniec października, czyli ma trochę ponad 6 miesięcy. Kruszyna mała Kurcze aż mi się serce krajało jak widziałam jej łzy, że tak ciężko to znosi. Cierpi zwłaszcza z tego, że omijają ją te szczególne chwile w rozwoju dziecka...

To faktycznie maleńki .
Ja pocieszam się, że samego macierzyńskiego mamy 24 tygodnie, plus urlopy, jak sobie policzyłam to do 9 miesiąca powinnam dobrnąć. Oby tak było.
Bruma jakoś trzeba będzie sobie dawać radę, nie ma wyjścia.

[aa2]

własnie mnie zmogło i sie chwilkę zdrzemnęłam -jakieś 15 min he he

odkąd przyszłam z pracy i po lekarzu do domu to wypiłam prawie całą 1,5 litrowa wodę gazowaną z sokiem he he tak mi wchodzi to raz a dwa mam takie suchoty jakbym kaca miała-normalnie szok

[MalgosiaM8]

Napisane przez bruma

Małgosia wiem co czujesz...nie ma to jak własne mieszkanko Wyobraźcie sobie, że my dopiero po ponad roku urządzaliśmy/wykańczaliśmy nasze malutkie mieszkanko

takie malutkie maleństwo dalej się urządza, zawsze jeszczejest coś do zrobienia/kupienia

Napisane przez anciaahk

Małgosiu, gratuluję udanej wizyty i wielkiego dzieciaczka . Coś lekarz mowił na bóle brzucha?

na bóle pachwin powiedział ze tak ma być niestety... a tamte bóle z wrażenia zapomniałam pendria też nie wziełam, nie mam zdjęć
mąż był ze mną i zwariowałam jak dziecko zobaczyłam znowu

Napisane przez archinta

Małgosia- zapomniałam Tobie pogratulować udanej wizyty!!

dziękuję dziewczyny

Napisane przez anciaahk

Ja się odmeldowuję. Do niedzieli co najmniej. Jutro mam wizytę u gina, potem prosto do szkoły - i w domu będę pewnie dopiero w niedzielę wieczorkiem, więc nie wiem, czy dam radę nadrobić od razu. Jak mi się uda gdzieś wejść na neta, to napiszę relację z wizyty.
.

udanego weekendu i jak najmniej męczącego

[irmith]

Ja też na dziś znikam, net mi ktoś strasznie zamula i nie moge nawet Was za bardzo doczytać :/

do jutra mamuśki

[MalgosiaM8]

Napisane przez aa2

własnie mnie zmogło i sie chwilkę zdrzemnęłam -jakieś 15 min he he

odkąd przyszłam z pracy i po lekarzu do domu to wypiłam prawie całą 1,5 litrowa wodę gazowaną z sokiem he he tak mi wchodzi to raz a dwa mam takie suchoty jakbym kaca miała-normalnie szok

ja też drzemkę strzeliłam dziś, już dawno mnie tak zmogło w dzień

ja też dziś tyle wypiłam... ato fanty z litre a to mirindy pół litra, jeszcze teraz zadzwoniłam do męża żeby mi sok pomarańczowy kupił bo mam mega ochotę


aa zapomniałam z usg wychodzi że niby z terminem się pokrywam, ale z przewagą na 7.9.zamiat 9.9
A co będzie okaże się w praniu

[aa2]

Napisane przez MalgosiaM8

ja też drzemkę strzeliłam dziś, już dawno mnie tak zmogło w dzień

ja też dziś tyle wypiłam... ato fanty z litre a to mirindy pół litra, jeszcze teraz zadzwoniłam do męża żeby mi sok pomarańczowy kupił bo mam mega ochotę


aa zapomniałam z usg wychodzi że niby z terminem się pokrywam, ale z przewagą na 7.9.
A co będzie okaże się w praniu

o to ni etylko ja gazowane spijam mam tak od weekendu, mąż z bólem chodził marudził itd ale cieszy sie ze na cole go nie ciągne i kupił mi gazowanej wody zgrzewkę i 4 niegazowanej i mówi ze z tym gazem ma sobi eoszczędzać, a jak oszczędzać jak oid wczoraj dwie juz poszły ciekawe czy namówie go na nową

[bruma]

Napisane przez aa2

własnie mnie zmogło i sie chwilkę zdrzemnęłam -jakieś 15 min he he

odkąd przyszłam z pracy i po lekarzu do domu to wypiłam prawie całą 1,5 litrowa wodę gazowaną z sokiem he he tak mi wchodzi to raz a dwa mam takie suchoty jakbym kaca miała-normalnie szok

No ja tak też mam zwłaszcza jak jestem w pracy to strasznie chce mi się pić Herbatka, sok grejpfrutowy i duuużżżoooo wody z baniaka natomiast w domku zawsze muszę wypić szklaneczkę Coli

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

Aaaaaaaaaaaaaaaa= ciągle zapominam o najważniejszym- wg suwaczka, który sobie ustawiłam wychodzi, że jestem dziś równo w połowie

Gratulacje! równa połowa, super ja równą połowe bede miala jutro zapomnialam ze my mamy podobny termin

Napisane przez anciaahk

Aa2 ja się cieszę, że jesteś . I życzę w końcu powodzenia w wyborze lekarza, kiedyś chyba będziesz musiała się zdecydować, co? Czy chcesz ich 3 trzymać w szachu?
CO do wagi - mój ani nie pyta, ani nie waży. Może to nie jest jakieś najważniejsze na świecie?

Lullaby_ml - laska faktycznie jakaś dziwna, chyba się nie przejmujesz? tacy ludzie potrafią jednak popsuć dobry nastrój, ale nie warto się przejmować, dzidzia najważniejsza. A ta może z zazdrości albo niechęci? Ja czasem też coachom dawałam popalić, tak z przekory .

Irmith gratulace , kolejna calzedonia na wątku .

Małgosia jestem jestem, nadrabiam, ale ciężko to idzie.

Cotka nie widziałam, jeszcze się nie ogarnęłam. Ale kaskę przelałam, chyba dobrze, jak coś to nie bij .


Pestka ja też, pijam bavarię i jestem szczęśliwa.

Bruma a ile ma szefowej synek??? Aż mam ciary na plecach.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------


Gratulacje klask i:.

Czy sie przejelam? wkurzyla mnie i draznila ale wiem ze nie ma racji; z przekory mozna mowic i robic rozne rzeczy, ale u niej to byla zlosliwosc, do tego bezpodstawna bo dziewczyna jest w branzy dopiero od pazdziernika, a ja pare lat wiec sora

Napisane przez pestka78

Wy tak ładnie cytujecie a mi sie wszystko wiesza..... uciekam spac...głowa mie cos boli.... Nadrobię Was jutro.

Miłego wieczoru babeczki

Milego wieczorku i dobrej nocy

Napisane przez aa2

własnie mnie zmogło i sie chwilkę zdrzemnęłam -jakieś 15 min he he

odkąd przyszłam z pracy i po lekarzu do domu to wypiłam prawie całą 1,5 litrowa wodę gazowaną z sokiem he he tak mi wchodzi to raz a dwa mam takie suchoty jakbym kaca miała-normalnie szok

To napewno ta pogoda, az sie boje sie z nami bedzie jak beda upaly-bedziemy pily galonami a nie litrami

[agnieszka 0605]

Dziewczyny - czytam Was dziś regularnie, ale nie mam siły pisać. Głowa mnie bol, ogólna dolina... Zrobiłam sobie sos czosnkowy w=i zajadam z łososiem mniam!

Nie widziałam lausanne mam nadzieję, że u niej wszystko ok

irmith - gratuluje córci
pestka - ślicznie wyglądasz
ancia - życzę wytrwałości na studiach i samych dobrych wieści na wizytcie

[lullaby_ml]

Okis mamusie, ja jestem naprawde padnieta po dzisiejszym dniu, sprwadze co tam jeszcze w klubie slychac i zmykam, do juterka

[Martusiaaa21]

Napisane przez irmith

A ja właśnie wróciłam od zębolożki, dopatrzyła się czegoś nowego i kolejny ząbek chyba będzie męczony

A teraz jestem już zrobiona od stóp do głów jem szybki obiadek wysyłam dobre fluidki do Was i prosze o wielkie kciukaski, za 1,5 godziny połówkowe mam i chyba zaczynam sie stresować

3mam kciuki za wszystkie wasze wizyty

Irmith i jak tam wizyta??

Napisane przez MalgosiaM8

po wizycie, wszsytko oki dzidzia rośnie 560g miała, przewidywana waga przyh porodzie 3600g, wszsytko w normach, gin powiedział że waże bardzo dobrze i żeby tak dalej trzymać, aa ii żeby jak siedzę podnosic nogi często do góry to uniknę puchnięcia stóp
uciekam, drzemnąć chwilę i wracam

Małgosiu super, że wizyta udana i maluszek rośnie zdrowono i przewidywana waga końcowa dość sporasuper

Napisane przez cotynato

Chyba idzie burza

u nas też troche pogrzmiało i popadało i się momentalnie ochłodziło

Napisane przez aa2

jestem i ja ktos sie cieszy?

poszłam i babka oczywiście chciała zrobić mi badanie tylko giekologicznie , ale powiedziałam jej ze ma mi zrobić usg bo inaczej oszaleje , no to jak badała mni eginekologicznie to powiedziała ze jak ma byc cos nie tak skoro rośnie mi brzuch i macica , macice juz mam za pępkiem he he, potem jednak zabrała mnie na usg i pomierzyła malutka , maleństwo waży całe 250 gram , ale ile mierzy to niestety nie wiem bo nie zapytałam a na wydruku który dostałam z pomiarami sie nei znam
ogólnie powiedziała ze wszystko jest ok i w sumie tyle

no i wiem juz ze raczej do niej chodzić nie bede bo znów mni eni ezwarzyła-ba nawet nie zapytała o wage co mnie zdziwiło bo skąd bede wiedziała np jak wy ze za dużo waże albo co?
w pomniedziałek ide do tego trzeciego i chyba na niego sie juz ostatecznie zdecyduje bo przynajmniej mnie waży mierzy ciścnienie itd i jak zapytam to mi tłumaczy co i jak, jeszcze go wypróbuje i popytam o różności zeby byc pewną i wybiore-mam nadzieje ze dobrze

Asiu fajnie, że się dowiedziałaś, że wszystko w porządku i dzidzia rośnieale skoro uważasz że ten trzeci lekarz będzie najlepszy to na pewno podejmujesz dobrą decyzje. Ty wiesz najlepiej po przetestowaniu trójki specjalistów

Dziękuję Wam dziewczyny za kciuki i gratulacjekochane jesteściefajnie tak dzielić szczęście z tyloma osobami

[archinta]

Napisane przez anciaahk

Gratulacje klask i:.

Napisane przez lullaby_ml

Gratulacje! równa połowa, super ja równą połowe bede miala jutro zapomnialam ze my mamy podobny termin

Dzięki dziewczyny

Lulla- to ja już dziś Ci gratuluję połowinek
- jutro cały dzień mnie nie będzie- może wieczorkiem uda mi się wskoczyć

Tez zmykam do wyrka- padam na mordkę po dzisiejszym dniu w pracy.

[spray]

Napisane przez irmith

A więc ja już po wizycie 310 gramów rozwój prawidłowy i taaaaaaadaaaaaaaaammmmmm proszę o dopisanie córcia

Dzięki wielkie za kciuki

Gratuluję! Ach, jak zazdroszczę tego przyszłego wpinania spineczek we włoski

Napisane przez DzastaW

A

[/COLOR]Dowiedziałam się od taty że podobno teść ma zamiar kupować wózek i łóżeczko (że już jakieś ma do kupienia). Jak się okaże że kupił bez konsultacji z Nami, to zrobię istny sajgon

A mój Tatko sprezentował nam dzisiaj naszą wymarzoną Classicę w kolorze Vaniglia Caluśki komplet - gondolkę, spacerówkę i fotelik z adapterem i bazą

[aa2]

Spray gratuluje takiego prezentu super

[DzastaW]

spray niezły prezent dostałaś =)

[Martusiaaa21]

Napisane przez lullaby_ml

Dobry wieczor kochane zaraz wam wszystkim poodpisuje i ponadrabiam posty, ale chcialam tylko opisac swoj dzien pomijam fakt ze jestem padnieta na maxa, ale ok; mialam dzisiaj ten coaching i dziewczyna ktora mnie widziala w marcu tez tam byla, spojrzala na mnie jak weszlam rano do biura i powiedziala:"ooo, ostatnio jak bylas to bylas taka szczupla.."...zasmialam sie i powiedzialam ze fajnie okreslila "bylas" bo to rzeczywiscie czas przeszly i obrocilam to w zart wiedzac ze ona to powiedziala celowo; przez pare godz dzwonilam z tymi doradcami i na koniec dnia menadżer zapytal o efekty o uwagi itp itd, na to wlasnie ta dziewczyna odpowiedziala ze praktycznie wszystkie dzwonimy tak samo i w sumie nie ma zadnej roznicy powiedzialam tylko ze wydzwonienie klienta to tez duza kwestia szczescia i sprzedaz kredytu przez tel tez zalezy od bazy itd na co owa dziewczyna sie skwasila, spojrzala na mnie i powiedziala ze w tym miesiacu zrobi napewno wiekszy wynik ode mnie ( co mies mam 350 albo 300 000 w akcepcie, niektore dziewczyny pewnie beda wiedzialy o co kaman gdyby ktores nie wiedzialy to jest to suma sprzedanych a pozniej uruchomionych kredytow ) i ze wlasciwie to ona i tak co mies ma super wynik i ze gdyby mi nie weszlo te 170 tys to ona by wygrala i zaczela mi sypac takimi tekstami no laska mnie dzisiaj tak draznila ze szok i na kazdym kroku probowala pokazac ze jestem niekompetentna i ze ona i tak bedzie lepsza, no ludzie..kicham tam, robie swoje i koniec, a co ona sobie mysli to jej sprawa:/ a poza tym na poprawe humoru kupilam sobie biale spodnie ktore bede mogla nosic i teraz i po ciazy i zwykla, czarna bawelniana sukienke bez ramiączek moze pozniej wystawie fotki; jestem padnieta a synus sie dzisiaj prawie nie ruszal, mam nadz ze to nic zlego bo juz sie przyzwyczailam do tego ze codziennie sie wygina w brzuszku okis kochane moje, ide was nadrabiac

nie przejmuj się tą laską, olej ją a jutro będzie lepiej, wiem, że łatwo się mówi tymbardziej, że tak jak piszesz ona świeżutka a Ty masz już doświadczeniePewnie chce się wykazać i podlizać

Napisane przez irmith

A więc ja już po wizycie 310 gramów rozwój prawidłowy i taaaaaaadaaaaaaaaammmmmm proszę o dopisanie córcia

Dzięki wielkie za kciuki

gratulacje córeczkipowiększ a się nam grono dziewczynek

Napisane przez bianeczkaa

Jadła dzisiaj drożdżówkę z rabarbarem boska

bianeczka ale masz smaki

Napisane przez archinta

Aaaaaaaaaaaaaaaa= ciągle zapominam o najważniejszym- wg suwaczka, który sobie ustawiłam wychodzi, że jestem dziś równo w połowie

Agnieszka trzymam kciuki za lepsze samopoczucieMoże kolejny dzień przyniesie lepszy humor

A my dzisiaj z mężem oglądamy sobie zdjęcia z weekendu majowego nad morzem, prawie po dwóch tygodniachwcześniej nie mieliśmy czasuale fajnie tak sobie powspominaćtam jeszcze w ciepłych rzeczach opatuleni a dziś tak gorąco

[Ellabailasola]

Heeeej
...tak sobie leze na kanapie i czekam czy sie ta moja niunia do mnie na swoj sposob odezwie....a tu nic
Zaczelam czuc "kopniaczki" w 18tym tygodniu, a ostatnie pare dni sie dziecie uspokoilo jakos...no nic, zmeczona pewnie, bo sie wytrzesie bidulka caly dzien...

Gratuluje udanych wizyt! Ja mam w przyszla srode. Oj...juz sie nie moge doczekac! Ciekawe jaka duza dzidzia bedzie...jak do tej pory zawsze byla do przodu o jakis tydzien. Juz sie smiejemy z Tz, ze bedzie taki kolosik jak on, gdy sie urodzil- 4500kg prawie "tesciowa" do dzis wdzieczna, ze jej przy porodzie nie wykonczyl

P.S. z tego nadrabiania was to w dalszym ciagu nic nie wyszlo...sprobuje teraz. Dopoki nie nie padne!

[DzastaW]

Pogoda fajna jest, ale jak pojadę na weekend na działkę to ma być chłodniej i padać deszcz =///

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Nie wiem co mam robić =/ ostatnio usypiam po 1 =/ w telewizji nic ciekawego nie ma, książki nie chce Mi się czytać i mam dosyć siedzenia przed laptopem =/

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

od wczoraj mam problemy z oddychaniem =/// nie mogę wziąć pełnego oddechu, bo przeszkadza Mi brzuch w tym =///