Prawda to wszystkim dobrze znana że nasze śluby pobiją ten Kate i WilliamaPM2012czV

[Jamee]

Napisane przez (kicia)

widzę wizaż wrócił do normy więc wstawiam tu zdjęcia garniak i butki

Garnitur piękny w stylu mojego TŻ. I dobrze leży widać Buty cudne.

A ja kupiłam sobie dzisiaj sukienkę na komunię. Też czarną ale taką bardziej w moim stylu. Jak Wam się podoba? Do tego biały żakiecik i drewniaczki ecru (kocham drewniaki)

Wróciłam z fitnessu i padam na pyszczek Instruktor poszalał dzisiaj Jutro nie dam rady wstać z łóżka

[Basiek19]

Napisane przez (kicia)

sie robi

Dziękuję

[malinkowo88]

Widzę że wątek się rozkręcił na dobre

Jestem padnięta - miałam dziś strasznie ciężki dzień. Nie dość że fizycznie i psychicznie nie było najlepiej to jeszcze mega dużo roboty
całe szczęście że dzień się kończy czas na relaks i spaaaaaaaaaaaaać
Madziuniusia - Oj współczuję. Może mama potrzebuje czasu aby się przyzwyczaić do sali którą wybraliście.
kicia - widać że zakupy udały się
carmelova Witam
Miłej nocki Wam życzę uciekam

[(kicia)]

Napisane przez Jamee

Garnitur piękny w stylu mojego TŻ. I dobrze leży widać Buty cudne.

no trzeba trochę guziki przesunąć w marynarce bo on jest taliowany a że mój TŻ chudziutki jest to trochę odstaje

i w końcu wyszło że pierwszą rzeczą związaną ze ślubem jaką kupiliśmy był garnitur choć przewidywaliśmy suknie ew buty dla mnie

[carmelova]

Napisane przez nena1984

carmelova - mamy ten sam zespół

pp serio? słyszałaś ich może na żywo? Ja podjęłam decyzję na podstawie dema w necie...

Napisane przez kindziulindzia

carmelova

kicia butki bardzo fajne jeśli chodzi o garnitur mam inny gust ale najważniejsze że twojemu TŻ się podoba - to podstawa

boli mnie brzusio wyobraźcie sobie okres ale z ośmiokrotną siłą - tak właśnie mam masakra

Napisane przez malinkowo88

Widzę że wątek się rozkręcił na dobre

Jestem padnięta - miałam dziś strasznie ciężki dzień. Nie dość że fizycznie i psychicznie nie było najlepiej to jeszcze mega dużo roboty
całe szczęście że dzień się kończy czas na relaks i spaaaaaaaaaaaaać
Madziuniusia - Oj współczuję. Może mama potrzebuje czasu aby się przyzwyczaić do sali którą wybraliście.
kicia - widać że zakupy udały się
carmelova Witam
Miłej nocki Wam życzę uciekam

Dziękuję za miłe przyjęcie

[Lubcia]

Hej Dziewczynki melduję się na nowym wątku

Kicia bardzo ładny ten garnitur jest bardzo w moim guście podobny będę chciała aby mój TŻ też taki miał. Buciki super życzę miłego chodzenia w nich

Madziuniusia mam nadzieję, że sytuacja zmieni się na lepszą i mama w końcu zaakceptuje Wasze wybory. Głowa do góry będzie dobrze

Carmelova witam serdecznie

[Jamee]

Napisane przez (kicia)

no trzeba trochę guziki przesunąć w marynarce bo on jest taliowany a że mój TŻ chudziutki jest to trochę odstaje

i w końcu wyszło że pierwszą rzeczą związaną ze ślubem jaką kupiliśmy był garnitur choć przewidywaliśmy suknie ew buty dla mnie

Ja się zastanawiam co kupimy najpierw. Ale chyba moją suknię bo to już we wrześniu będę musiała załatwić

Spadam do wyrka. Dobranoc Dziewczęta

[jagodzia133]

Napisane przez Jamee

A ja kupiłam sobie dzisiaj sukienkę na komunię. Też czarną ale taką bardziej w moim stylu. Jak Wam się podoba? Do tego biały żakiecik i drewniaczki ecru (kocham drewniaki)

sukienka świetna a zestaw jak najbardziej pasujący na komunię
kurcze u mni jeszcze same gówniarze w rodzinie jeszcze nikt dziecka nie ma ;p to kiedy ja będę miała te komunie ;p

[(kicia)]

Napisane przez jagodzia133

sukienka świetna a zestaw jak najbardziej pasujący na komunię
kurcze u mni jeszcze same gówniarze w rodzinie jeszcze nikt dziecka nie ma ;p to kiedy ja będę miała te komunie ;p

ja wolę nie myśleć o komuniach pierwsza jaka mnie czeka w rodzinie to komunia mojego chrześniaka

[(kicia)]

Dzień dobry

A co tu się tak cichutko zrobiło

[nena1984]

carmelova niestety nie słyszalam ich na zywo, ale decyzję podjęłam po opinii znajomych, dziewczyna wywarła na mnie bardzo dobre wrazenie, także wobec braku większego wyboru jest texas. A tak baj the wej... jestem z Zamościa

kicia - śliczna sukienka zupełnie w moim stylu

[Nattiv]

Napisane przez Jamee

A ja kupiłam sobie dzisiaj sukienkę na komunię. Też czarną ale taką bardziej w moim stylu. Jak Wam się podoba? Do tego biały żakiecik i drewniaczki ecru (kocham drewniaki)

Sukienka śliczna Bardzo mi się podoba

[niki19]

Witam

Napisane przez Jamee

Garnitur piękny w stylu mojego TŻ. I dobrze leży widać Buty cudne.

A ja kupiłam sobie dzisiaj sukienkę na komunię. Też czarną ale taką bardziej w moim stylu. Jak Wam się podoba? Do tego biały żakiecik i drewniaczki ecru (kocham drewniaki)

Wróciłam z fitnessu i padam na pyszczek Instruktor poszalał dzisiaj Jutro nie dam rady wstać z łóżka

Sukienka śliczna,bardzo w moim guście


buuu pogoda się popsuła więc pewnie weekend również nie będzie zbyt ciekawy ,czy tylko ja odnosze takie wrażenie ,że często w święta i dni wolne pogoda jest do ??
Wkurza mnie to niemiłosiernie bo mam zawsze tyle planów na dni wolne i przez pogodę wychodzi z tego jedna wielka a może tym razem pogoda mnie zaskoczy i jutro i w nd będzie świeciło piękne słoneczko

[vesna84]

Napisane przez carmelova

Chyba na stałe do Was dołączę. Byłam na liście w którejś z poprzednich części. Nasz ślub jest 21 lipca 2012. Dokładnie 2 lata po zaręczynach.
Ślub bierzemy w woj. lubelskim. Mamy salę, fotografa i zespół.
Przyjmiecie mnie?

witamy

a w Krakowie pogoda się skitwasiła oczywiscie weekend idzie to po co ma byc ładnie

(kicia) garnitur i buty boskie
Jamee- sukienka sliczna

mam pytankp, postanowiłam dziś upiec ciasteczka z przepisu Dotk4 , wiecie może gdzie mogę kupić esencję waniliową??

[Chatka]

Napisane przez niki19

U mnie rozpoczęła się sesja ,mam sześć egzaminów pierwszy planuje zdać w tą sobote ale nie jestem pewna czy się uda z moim obecnym stanem wiedzy z zakresu Historii Filozofii , w każdym razie proszę o kciuki w sobote.

No nic biore kocyk ,kawe, zeszyt i wracam do nauki na tarasie może się opale przy okazji

się 3mają Wiem, co to Historia filozofii, przechodziłam przez to chyba 3 lata temu Ale miałam fantastycznego kolesia od tego, którego się słuchało z otwartą gębą, tylko z notatkami było już gorzej, bo trudno się wgapiać w człowieka i jednocześnie pisać
Świetnie, że masz taras, na którym możesz się uczyć, jakbym miała taras, to może bym w końcu napisała tę mgr

Napisane przez carmelova

Chyba na stałe do Was dołączę. Byłam na liście w którejś z poprzednich części. Nasz ślub jest 21 lipca 2012. Dokładnie 2 lata po zaręczynach.
Ślub bierzemy w woj. lubelskim. Mamy salę, fotografa i zespół.
Przyjmiecie mnie?

O siema, welcome back Długo nie dawałaś znaku życia, nieładnie

Napisane przez tenebrosa

Sikoreczka, na ostatnią chwilę wg mnie zostaje np.:
zrobienie paznokci (ja bym się bała potem cokolwiek dekorować);
spowiedź - można i wcześniej, ale czasami zwleka się z tym do ostatniej chwili;
dzień przed często też przyjeżdża rodzina z daleka - trzeba ją przyjąć;
spotkanie z dj-em/zespołem, żeby dograć szczegóły;
tak samo z fotografem/kamerzystą;
ustalenie ostatnich szczegółów na sali, np. godziny dań gorących, kiedy tort itp.;
pojechać na salę w przeddzień, żeby ustawić winietki, prezenciki dla gości, jeśli ktoś przewiduje;
w ostatnim tygodniu trzeba też chyba zgłosić w kancelarii parafialnej nazwiska świadków;
spakować niezbędnik;
ustalić kto w czym pomaga w Tym Dniu - na pewno bliżej ślubu wyjdzie mnóstwo drobnych rzeczy, które będzie trzeba rozdzielić rodzinie czy rodzeństwu - wolę teraz o tym nie myśleć

W zasadzie jeśli się dobrze zaplanuje, to większość z tych rzeczy można zrobić wcześniej, ale ja wolę mieć spokój psychiczny. Co nie znaczy, że nie będziemy dodawać jakichś swoich elementów do dekoracji sali, ale nie będą to duże, a przede wszystkim czasochłonne zmiany, bo dekorację mamy w cenie.

Zapisałam sobie listę "tuż przed" Też uważam, że samemu to nie ma co wszystkiego robić, tylko trzeba rozdzielić wszelkie drobiazgi między ludzi, bo my powinniśmy wraz z TŻtami się relaksować i naprawdę wprowadzać jak najmniej zamieszania. W końcu będziemy najbardziej eksploatowanymi i eksponowanymi ludźmi tej doby (a nawet dwóch ) i naprawdę przydałoby się wcześniej trochę odpocząć. Chociaż jak znam siebie, to i tak będę musiała wszystko posprawdzać czy jest tak, jak chcieliśmy

Napisane przez Madziuniusia

Powiedziałam mamie, że mamy zarezerwowaną salę i zespół. Oczywiście sala znowu jej nie pasuje.
Dziewczyna z miasta robi wesele na wsi- tragedia wg niej. Jeszcze stwierdziła, że chyba naprawde nie chcemy jej na tym weselu, bo co lokal to lepszy.

Oj masz Ty się z tą swoją Mamą, masz... Powiedz Mamie, że sale w mieście są głośne i drogie, a Wy z TŻtem wchodzicie we wspólne życie i chcecie to zrobić rozsądnie i z przyjemnością. Większość ludzi z miast robi wesela pod miastami, bo w mieście to są głównie hotele i to z wysokimi cenami...
Ale Twojej Mamy to chyba i tak nic nie przekona, ale jedno jest pewne - przyjdzie na 100%, choćby nie wiem, jak teraz wydziwiała, także będzie dobrze

Napisane przez (kicia)

widzę wizaż wrócił do normy więc wstawiam tu zdjęcia garniak i butki

Oo, wreszcie mogę zobaczyć, bo wcześniej nawet linków żadnych nie widziałam. Ale wysokie szpile!! Ja bym się w takich zabiła na miejscu
Cudny ten garniaczek, a na Twoim TŻcie wygląda jak na modelu My chcemy odrobinę mniej świecący i ciemniejszy, ale jak mój TŻ schudnie tak, jak planuje, to taki krój by pięknie wyglądał na Nim....
Musimy się wybrać do tego Maximusa, może i nam się coś dla Niego trafi na te najbliższe wesela.

Napisane przez Jamee

A ja kupiłam sobie dzisiaj sukienkę na komunię. Też czarną ale taką bardziej w moim stylu. Jak Wam się podoba? Do tego biały żakiecik i drewniaczki ecru (kocham drewniaki)

Śliczna kiecuszka, lubię takie bardzo

Napisane przez vesna84

mam pytankp, postanowiłam dziś upiec ciasteczka z przepisu Dotk4 , wiecie może gdzie mogę kupić esencję waniliową??

W większości supermarketów na tej półce, co przybory do ciast powinno być (koło cukru waniliowego, proszku do pieczenia itd.), a w mniejszych sklepach powinni mieć gdzieś przy kasie.

Eh, Laseczki, normalnie mam ostatnio takie bieganie, że już dawno tak nie miałam. Tak się już przyzwyczaiłam do siedzenia w domu, a od 2 tygodni (odkąd przyjechała Rodzina z Kanady) latam jak kot z pęcherzem I codziennie coś. W sumie dobrze mi robi, ale mgr leży odłogiem... Dziś znów zaraz wychodzę i Bóg jeden wie, kiedy wrócę Miłego dzionka

[tusia_m]

Napisane przez Gorska_Kozica

Tusia bo my jesteśmy TURBO-PMki

no ba bez trudu zawstydzamy samego TURBOdymomena, który notabene ma przy nas na noc

Napisane przez kindziulindzia

carmelova

kicia butki bardzo fajne jeśli chodzi o garnitur mam inny gust ale najważniejsze że twojemu TŻ się podoba - to podstawa

boli mnie brzusio wyobraźcie sobie okres ale z ośmiokrotną siłą - tak właśnie mam masakra

Biedaczko.... Najważniejsze jednak, że okres wrócił

Napisane przez Madziuniusia

Powiedziałam mamie, że mamy zarezerwowaną salę i zespół. Oczywiście sala znowu jej nie pasuje.
Dziewczyna z miasta robi wesele na wsi- tragedia wg niej. Jeszcze stwierdziła, że chyba naprawde nie chcemy jej na tym weselu, bo co lokal to lepszy.

Nie przejmuj się Madziu jej gadaniem. Róbcie tak, jak uważacie za słuszne. To Wasz dzień. My Cię tu wspieramy

Napisane przez Basiek19

Witam w nowym wątku


I proszę o przepisanie mnie na 1. 09.2012

Cześć Basiek Co tam u Ciebie słychac? jak tam sprawy ślubno-weselne się mają?

Napisane przez Jamee

Garnitur piękny w stylu mojego TŻ. I dobrze leży widać Buty cudne.

A ja kupiłam sobie dzisiaj sukienkę na komunię. Też czarną ale taką bardziej w moim stylu. Jak Wam się podoba? Do tego biały żakiecik i drewniaczki ecru (kocham drewniaki)

Wróciłam z fitnessu i padam na pyszczek Instruktor poszalał dzisiaj Jutro nie dam rady wstać z łóżka

sukienka śliczna!




U mnie tez się pogoda popsuła :/ Wieje silny wiatr i jest zachmurzone... A ostatnie dni były takie piękne i słoneczne.... W niedzielę idziemy na komunię do kuzyna, więc myślę, że przynajmniej nie będzie padać.
Jutro zjazd, więc spadam się uczyć.

[carmelova]

Cześć

Napisane przez vesna84

witamy

a w Krakowie pogoda się skitwasiła oczywiscie weekend idzie to po co ma byc ładnie

(kicia) garnitur i buty boskie
Jamee- sukienka sliczna

mam pytankp, postanowiłam dziś upiec ciasteczka z przepisu Dotk4 , wiecie może gdzie mogę kupić esencję waniliową??

Fakt, na weekend w Krakowie zawsze się pogoda załamuje:/ A weekend majowy to już była porażka :/

nena ja wesele będę miała w Janowie (stamtąd pochodzę), ale na codzień mieszkam, pracuję i studiuje w Krakowie. A my się nawet z Texasem nie spotkaliśmy, wszystko załatwiliśmy mailami i pocztą :P

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Chatka nie odzywałam się, bo temat ślubu zszedł na dalszy plan. Przeprowadzaliśmy się, mam teraz ciężkie egzaminy i jakoś tak wyszło

[melod_y]

Napisane przez Basiek19

Witam w nowym wątku


I proszę o przepisanie mnie na 1. 09.2012

No to ślubujemy tego samego dnia

Napisane przez vesna84

witamy

a w Krakowie pogoda się skitwasiła oczywiscie weekend idzie to po co ma byc ładnie

No... jestem z okolic Krk. i też mnie pogoda za oknem dobiła. Do tego stopnia że robie sobie dzisiaj wagary
A wczoraj jeszcze było tak pięknie.
A w niedziele znów wyjeżdzam do Wiednia.

Dziewczyny wczoraj przyszła teściowa powiedziała że Ona musi zaprosić jakieś tam kolezanki z jej pracy na Nasze wesele, bo ją też zawsze zapraszano!
Po prostu wbilo mnie w fotel. I dalej ciągneła że musi, jakby to wyglądało i na koniec powiedziała coś w stylu "w koncu tez sie dokladam to moge????" ale to jakos delikatniej brzmiało- tylko tak to zrozumiałam.
Tylko my nie chcemy od nich na razie zadnej kasy na wesele bo obliczalismy i damy rade uzbierać sume... Jak bedą mieć chęc niech dadzą w kopercie.
Nie wiem co z tym zrobic?
Olać to? Niech sobie zaprasza? Robić takie problemy i miec pozniej u niej "gorzej"
Tż powiedział ze wolałby przyjaciół wiecej zaprosic niz jakies baby....

[kotek6]

witam sie przed południowo

dziś nie poszłam do tż do pracy bo z mama jadę na 13 do lekarza a jakoś paliwa mi szkoda by jeździć 2 razy wiec siedzę i tęsknię - przyzwyczaiłam się do tego ze dzień w dzień spędzamy z sobą po 8 h i jak coś mi wypada że nie mogę jechać to jakoś tak mi go za bardzo brak .... a to źle bo uzależnia i ciągle mi mało .... no ale jutro się zobaczymy )

od początku tygodnia u nas w domu wielki remont - mama wymienia 2 okna w domu, potem będziemy malować na zewnątrz dom potem robić przez domem taki mały skalniak - i tak jakoś mi serce rośnie - bo mama mimo baku pieniędzy robi to na moje wesele wiecie od kiedy ojca nie ma kocham ją jakoś bardziej i lepiej się dogadujemy choć nie oznacza że się nie kłócimy i jest idealnie ale jest o niebo lepiej między nami

Madziuniusia rób tak jak ty uważasz za dobre - nie daj się zmusić do zmiany decyzji, wierzę że wszystko się ułoży

Jamee fajna sukienka

[jagodzia133]

Napisane przez melod_y

Dziewczyny wczoraj przyszła teściowa powiedziała że Ona musi zaprosić jakieś tam kolezanki z jej pracy na Nasze wesele, bo ją też zawsze zapraszano!
Po prostu wbilo mnie w fotel. I dalej ciągneła że musi, jakby to wyglądało i na koniec powiedziała coś w stylu "w koncu tez sie dokladam to moge????" ale to jakos delikatniej brzmiało- tylko tak to zrozumiałam.
Tylko my nie chcemy od nich na razie zadnej kasy na wesele bo obliczalismy i damy rade uzbierać sume... Jak bedą mieć chęc niech dadzą w kopercie.
Nie wiem co z tym zrobic?
Olać to? Niech sobie zaprasza? Robić takie problemy i miec pozniej u niej "gorzej"
Tż powiedział ze wolałby przyjaciół wiecej zaprosic niz jakies baby....

moja teściowa też zaprasza swoje koleżanki i też się nieźle wkurzyłam ale co zrobić w końcu płaci za swoich gości. ale już zapowiedział tż że jak się jakieś osoby od niego wykruszą to zaprasza koleżanki z roku. My mamy tak że sala jest na 130 osób i u nas lista startowa zapraszanych gości jest 134 ;/ więc narazie tż nawet ni liczy tych koleżanek bo gdzie je posadzimy?? prawdopodobnie część rodziny z Karpacza się wykruszy i z Płocka to wtedy będziemy mogli o nich pomyśleć

[moooniaaaa]

O ludzie, słoneczna pogoda więc leniłam się na leżaku,a Wy tutaj tyle postów nastukałyście i nową część
Kiedy ja to nadrobię

Nadal nie mamy kamerzysty i fotografa, nie chciało nam się ruszać tyłków, korzystaliśmy z pogody. Ale w przyszłym tygodniu trzeba będzie się ogarnąć

[melod_y]

Napisane przez jagodzia133

moja teściowa też zaprasza swoje koleżanki i też się nieźle wkurzyłam ale co zrobić w końcu płaci za swoich gości. ale już zapowiedział tż że jak się jakieś osoby od niego wykruszą to zaprasza koleżanki z roku. My mamy tak że sala jest na 130 osób i u nas lista startowa zapraszanych gości jest 134 ;/ więc narazie tż nawet ni liczy tych koleżanek bo gdzie je posadzimy?? prawdopodobnie część rodziny z Karpacza się wykruszy i z Płocka to wtedy będziemy mogli o nich pomyśleć

Nie no my mamy sale na 200 osob, tylko ze to sie liczy z tym ze trzeba dolaczyc czwarty rzad stolow. A wtedy trochę ciasno moze byc..
Na prawde bylam w szoku jak to powiedziała.. Co innego gdyby zapytala czy moze, że ją zawsze zapraszano, ze chciałaby się odwidzieczyc itp..
Moze ja sie doszukuje problemow no ale kurde :/

Pewnie teraz bedzie nieciekawa atmosfera oczywiście przez co? Przez kase. Bo na razie nie chcemy nic od rodzicow, chyba ze na prawde bedziemy w podbramkowej sytuacji.. I mam nadzieje ze nie bedzie robila z tego problemow... Cale szczescie ze wszystko zalatwialismy "potajemnie" bo pewnie tez bylyby zgrzyty o sale itp..

No a Tobie się nie dziwie. też miałabym wnerwa gdybym musiala zapraszac kogoś na prawde malo znaczacego dla mnie, niz przyjaciół..

[(kicia)]

A u mnie tzn w sumie w lublinie pogoda w kratkę. Raz słońce raz deszcz. Przyjechałam na uczelnie bez kurtki i zmarzłam niemiłosiernie.

Co do zapraszania znajomych z pracy przez rodziców uważam za lekką przesade jeśli para nie zna tych osób. To kolejne zaproszenia z typu bo tak wypada.

[melod_y]

Napisane przez (kicia)

A u mnie tzn w sumie w lublinie pogoda w kratkę. Raz słońce raz deszcz. Przyjechałam na uczelnie bez kurtki i zmarzłam niemiłosiernie.

Co do zapraszania znajomych z pracy przez rodziców uważam za lekką przesade jeśli para nie zna tych osób. To kolejne zaproszenia z typu bo tak wypada.

Tyle że teściowa mnie zabije zywcem jak powiemy że nie zgadzamy się na to! Miejsca mamy niby dużo i na prawde strawilabym to gdyby nie taki tekst ze ONA MUSI! Ja tez wiele rzeczy musze i co?
Mogła nie chodzic na tamte wesela i tyle. Nawet nie wyobrażacie sobie jak wkurzona jestem od wczoraj..

[martuha24]

Dzień dobry... Mozna powiedziec ze w słoneczny poranek chociaz co jakis czas popaduje deszczyk ale słonce świeci..

melod_y musze przyznac ze dziwna sytuacja ....moim zdaniem to Wy powinniście zaprosic te osoby które uwazacie ze powinny byc to ze oni placa czy sie dozucaja nie swiadczy o tym ze moga zapraszac kogo chcą ale to jest tylko moje zdanie...u mnie jest troche inaczej my zapraszamy kogo chcemy i moja mama nic nie mówi jak narazie...my chcemy zapłacic za wszystko sami i podobnie jak Ty ewentualnie jak juz nam coś bedzie brakowac to możemy przyjac jakas pomoc chociaz nie wiemy jak to bedzie...u nas wesele juz na 70 osob lista sie powieksza...

[jagodzia133]

Napisane przez (kicia)

A u mnie tzn w sumie w lublinie pogoda w kratkę. Raz słońce raz deszcz. Przyjechałam na uczelnie bez kurtki i zmarzłam niemiłosiernie.

Co do zapraszania znajomych z pracy przez rodziców uważam za lekką przesade jeśli para nie zna tych osób. To kolejne zaproszenia z typu bo tak wypada.

no niestety nie mogę jej tego zabronić ;/ a szkoda bo by odpadło ze 20 osób. Ja sobie tego nie wyobrażam pod kościołem będą do mnie podchodzić nieznajome osoby i składać mi życzenia. No ale nic ale wiem że będą siedzieć na samym końcu jak najdalej. Bo po co oni mają sziedzieć przy mnie?? dlatego będę miała winietki żeby oni się nie pchali jak najbliżej

[martuha24]

Napisane przez melod_y

Tyle że teściowa mnie zabije zywcem jak powiemy że nie zgadzamy się na to! Miejsca mamy niby dużo i na prawde strawilabym to gdyby nie taki tekst ze ONA MUSI! Ja tez wiele rzeczy musze i co?
Mogła nie chodzic na tamte wesela i tyle. Nawet nie wyobrażacie sobie jak wkurzona jestem od wczoraj..

To że ona bywała na weselach to nie znaczy że te koleżanki tez musza...Ty na tych weselach nie byłas wiec co jest...nie wiem normalnie co mam Ci napisac bo jakby moja mama tak powiedziała to chyba bym sie z nia rozmówiła i to zdrowo...przesada jak dla mnie własnie co innego jakby zapytała a nie powiedziałą ze ONA MUSI.

[(kicia)]

Jeśli ona płaciła by za swoich gości to sytuacja jest podbramkowa. Choć nawet jeśli nie to może być ciężko. A Twój TŻ nie może jakoś z nią pogadać czy coś? Bo to takie trochę nie grzeczne. Że ona MUSI ich zaprosić.

[evoonia86]

dzień dobry

Napisane przez Madziuniusia

Powiedziałam mamie, że mamy zarezerwowaną salę i zespół. Oczywiście sala znowu jej nie pasuje.
Dziewczyna z miasta robi wesele na wsi- tragedia wg niej. Jeszcze stwierdziła, że chyba naprawde nie chcemy jej na tym weselu, bo co lokal to lepszy.

nosz kurde, a już myślałam, że wszystko sie ułożyło moze jeszcze jej przejdzie, może ochłonie i zrozumie, że to Wy sobie wybraliście i powinna się do tego dostosować. trzymam kciuki kochana

Napisane przez Jamee

A ja kupiłam sobie dzisiaj sukienkę na komunię. Też czarną ale taką bardziej w moim stylu. Jak Wam się podoba? Do tego biały żakiecik i drewniaczki ecru (kocham drewniaki)

fajniutka sukieneczka też myslę, żeby sobie coś podobnego upolować

Napisane przez melod_y

Dziewczyny wczoraj przyszła teściowa powiedziała że Ona musi zaprosić jakieś tam kolezanki z jej pracy na Nasze wesele, bo ją też zawsze zapraszano!
Po prostu wbilo mnie w fotel. I dalej ciągneła że musi, jakby to wyglądało i na koniec powiedziała coś w stylu "w koncu tez sie dokladam to moge????" ale to jakos delikatniej brzmiało- tylko tak to zrozumiałam.
Tylko my nie chcemy od nich na razie zadnej kasy na wesele bo obliczalismy i damy rade uzbierać sume... Jak bedą mieć chęc niech dadzą w kopercie.
Nie wiem co z tym zrobic?
Olać to? Niech sobie zaprasza? Robić takie problemy i miec pozniej u niej "gorzej"
Tż powiedział ze wolałby przyjaciół wiecej zaprosic niz jakies baby....

może powinniście oboje na spokojnie porozmawiać z Nia? w moich stronach jest np. taki zwyczaj, że znajomych z pracy zaprasza się na ślub i na poprawiny. tak samo, jesli rodzice chcą zaprosić kogoś od siebie z pracy. moi rodzice płacą za kucharkę, ale nie narzucają nam swoich znajomych jako gości. mama podała mi tylko listę rodziny, którą na pewno zaproszą, ja dołożyłam do tego swoich znajomych (nie ograniczała mnie liczebnie) i do tego mamy w zapasie paru ich znajomych, których zaprosimy jeśli z podstawowej listy ktoś nam odpadnie.

za jakieś 2 godzinki przybywa do mnie moja siostra i lecimy na miasto wpłacić zaliczkę na moją suknie

[melod_y]

Napisane przez martuha24

Dzień dobry... Mozna powiedziec ze w słoneczny poranek chociaz co jakis czas popaduje deszczyk ale słonce świeci..

melod_y musze przyznac ze dziwna sytuacja ....moim zdaniem to Wy powinniście zaprosic te osoby które uwazacie ze powinny byc to ze oni placa czy sie dozucaja nie swiadczy o tym ze moga zapraszac kogo chcą ale to jest tylko moje zdanie...u mnie jest troche inaczej my zapraszamy kogo chcemy i moja mama nic nie mówi jak narazie...my chcemy zapłacic za wszystko sami i podobnie jak Ty ewentualnie jak juz nam coś bedzie brakowac to możemy przyjac jakas pomoc chociaz nie wiemy jak to bedzie...u nas wesele juz na 70 osob lista sie powieksza...

Moi rodzice też nie wtracają się nam w nic i nie narzucaja kogo "pasuje" czy też "nie pasuje" zapraszać.
Zaskoczyła mnie ta sutuacja i nawet nie wiedziałam co powiedziec. Wiadomo ze nikt nie chce sobie robić problemów z teściową.. Ona mowila że te osoby musi zaprosic bo one tez zapraszały ja na wesela ich dzieci hehe. Na prawde nie wiem co zrobimy. Tż tez jest negatywnie nastawiony do tej sytuacji.
Ale tak jak Wam mowie. Ona mnie chyba znienawidzi za to jak nie pozwolimy jej tych bab zaprosić... Z jednej strony wiem że nie chce ich na weselu bo to sa obce osoby i tez kazdej z Was mówiłabym abyście ich nie zapraszali, ale kiedy mnie takie coś spotkało mam dylemat.. Nie chce sobie robić problemów..

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez (kicia)

Jeśli ona płaciła by za swoich gości to sytuacja jest podbramkowa. Choć nawet jeśli nie to może być ciężko. A Twój TŻ nie może jakoś z nią pogadać czy coś? Bo to takie trochę nie grzeczne. Że ona MUSI ich zaprosić.

To dopiero wczoraj miało miejsce wiec bylismy chyba w takim szoku bo ogolem oni o weselu nic nie wiedzieli i dopiero wczoraj mielismy te rozmowe i ona z tym wyskoczyla.
Tu nawet o te kase nie chodzi ale o sama grzeczność...
Koszty wesela pokrywa w wiekszości Tż bo On pracuje a ja dorywczo zarabiam. jednak na pewno się dorzuce. od rodziców nie chcemy brac chyba ze nam braknie.

evoonia86 - chyba na razie musimy ochłonąć. Nie wyobrażam sobie z nią tej rozmowy.