|
|
#1591 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
współczuję to jest straszna świadomość wiedzieć, że eks spotyka się z kimś innym. Dla mnie to uczucie było okropne.. raz zadzwoniłam do niego, a ona odebrała (że niby nie może gadać, bo prowadzi samochód), poczułam się tak jakbym dostała "plaskacza". To było upokarzające. Ale... prawie dwa lata od tamtego czasu minęły, a ich piękny związek rozpadł się dość szybko, był beznadziejny tak ogólnie. Nie powiem, bo ulżyło mi jak się dowiedziałam jak to tam było i że eks nawet nie chciałby się z nią widzieć |
|
|
|
|
#1592 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
wiem że to co napisze to mało pocieszające, ale mój też już znalazł sobie pannę więc znam sytuację. na mnie ta wiadomość podziałąła trochę inaczej - zastanów się czy chciałabyś być z facetem nie ma odwagi powiedzieć prawdy? to co robi świadczy o nim, tylko i wyłącznie, jest chole**nym dupkiem, powinnaś współczuć tej dziewczynie że ktoś taki jej się trafił, pewnie niedługo ją potraktuje tak jak ciebie. teraz wiesz na czym stoisz, nie musisz tracic czasu na czekanie aż wróci, ani płakac bo szkoda na niego łez
|
|
|
|
#1593 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Nie szukalam juz innego,poprostu nie mam na to czasu.Przewazylo to,ze jest niedaleko od obecnego miejsca zamieszkania,wiec latwiej mi bedzie z przeprowadzka,bede miec tak samo blisko do szkoly i pracy. ---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#1594 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
znajomi mi mówią że ona własnie dużo sobą nie reprezentuje i prorokują już jak to będzie.. dają im miesiąc- dwa nie więcej i ona Go zostawi, bo nie jest z typu dziewczyn romantycznych i poza tym ma te 16/17 lat, więc wiadomo. wtedy stwierdzi że jest tak na prawdę sam, i może dobijac się do mnie. ale wiem że gdyby tak się to potoczyło to nie miałabym ochoty nawet na Niego spojrzeć. brzydze się tym wszystkim cholernie. serce mi się kraję ale to uczucie jest silniejsze.. zostawił mnie bez słowa, z dnia na dzien dla małolaty, niech nie myśli że ja będę potem. że będę czekała.. pocierpię, pocierpię i wyjdę z tego. będę Go zawsze pamietała, był ważny dla mnie, był moją miłością, ale nie dałabym rady być z Nim znów.. nie po tym wszystkim. gdyby był sam cały ten czas no to mogłabym się zastanowić, ale po takim czymś to nigdy..
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
#1595 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Ofelia, ja bym poszła, bo pewnie od czasu do czasu będziesz towarzyszyła swojemu chłopakowi na spotkaniach z jego znajomymi, więc sądzę, że czym prędzej przełamiesz lody tym lepiej
Chociaż rozumiem, że spotkanie jego byłej nie będzie miłe.Ofelio, alka132, chyba pójdę za Waszą radą i spróbuje z nim zerwać kontakt. Tylko boję się, że długo nie wytrzymam ;( Trudno mi być obojętną na niego i zacząć go ignorować, nawet jeśli rozumiem, że tak byłoby lepiej dla mnie... Jacqueline__Twój były chłopak to kompletny dupek! Ale solideja ma rację. Dobrze, że dowiedziałaś się o tym teraz. To Twój chłopak stracił, a nie Ty skoro teraz z niego wychodzi napalony samiec. |
|
|
|
#1596 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
usuwałam dziś od niego wszystkie wiadomości bo miałam ich tonę w telefonie i powiem Wam że byly łzy, uśmiechy i w ogóle ale w pomieszaniu w tym co wiem to było mi aż momentami nie dobrze, takie przesłodzone o miłości aż do śmierci, jaka to ja jedyna nie jestem i to wszystko- wiecie o co kaman..
jest obrzydliwy, po prostu obrzydliwy.
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
#1597 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
no to dobrze, że załatwiłaś tę sprawę a te dwa tygodnie będą z pewnością ciężkie, ale musisz dać radę - bez emocji, chłodno (udawaj ile się da!trzymam kciuki---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ---------- Cytat:
ło, to tylko czekać aż się rozleci. A ile on ma lat? |
||
|
|
|
#1598 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Wiecie co ta dziewczyna z która się spotykał chce się ze mną spotkać jutro na piwo
myślę że to dobry pomysł bo ona nic nie wiedziała o mnie ja o niej i nie mam jej niczemu za złe.. ale właśnie jest taka sprawa że możemy tego frajera spotkać a ja nie mam ochoty go widzieć.. wiem że on ucieknie na nasz widok.. ale nie wiem czy to jest konieczne a może obydwie poczujemy satysfakcje
|
|
|
|
#1599 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
nigdy nie zanikała. Po prostu zastanów się czy warto czekać na kogoś takiego, jeśli on już teraz tak Cię traktuję to nie licz na to że się zmieni z dnia na dzień. A możesz tylko zostać zraniona jak pewnego dnia Ci powie, że znalazł miłość swojego życia i jest w ogóle ekstra, super i ma motylki w brzuchu
|
|
|
|
|
#1600 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
dziewczyny ja padne ze smiechu zaraz juz mi sie płakac nawet nei chce tylko mam napady smiechu
nowy/nie nowy sie odezwał jak to wielce che sie ze mną spotkac wieczorem, oh ah ze tylko cso tam zrobi ahhh i bedzie... mineło kila h napisalam o ktorej ? przepadł a był na necie tak bardzo chciał mnie zobaczyć że aż z wrażenia zapadł się pod ziemię tylko pytanie po co pisał wczesniej ze chce. nie kumam go moze jestem mało rozumna
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
#1601 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
my mamy po 20 oboje, bo jesteśmy z rocznika 91. pff. myślałby kto- pracuje, studiuje a rozum w du.pie.
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
#1602 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 887
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
no i zakończyłam moj 3 letni związek.
zrobiliśmy to razem, spokojnie. zostaniemy przyjaciołmi bo mimo wszystko ufamy sobie, mozemy na sobie polegac. miłość jesli w ogole byla wyparowała. a to wszytsko to chyba byla przyjazn po prostu. nawet mnie nie boli jakos bardzo. tylko tak dziwnie. w poniedzialek mam 2 koła w środe nast 2 multum nauki. ale jak tu sie uczyc? moze sproboje teraz, bo wiem ze jak codzien do 3 nie zasne
__________________
|
|
|
|
#1603 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ---------- Cytat:
) ! i tego się trzymaj
|
||
|
|
|
#1604 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1605 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
z Twoich poprzednich postów wynika, że takie rozwiązanie jest najlepsze naprawdę tak pokojowo to przyjął? spodziewałam się, że będzie dosyć zdziwiony i nastawiony bojowo. Ale wychodzi, że podjęłaś słuszną decyzję.a jak ten Twój nowy-nienowy kolega?;> pamiętam, że coś pisałaś... |
|
|
|
|
#1606 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
po za tym z ta 3 jeszcze na sex się spotyka wiec to bez sensu![]() Myślę że i tak się zemściłyśmy bo nie złą już ma opinie ![]() A widok obydwu nas na pewno mu nie będzie na renkę
|
|
|
|
|
#1607 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
pika87, będziemy obserwować jak się nam nasza Agus zatraca
|
|
|
|
#1608 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
być może. w sumie związaliśmy się jak mielismy 18 lat. to samo mi wszyscy mówią ale wtedy powiem mu słodkie spier.dalaj.
przecież skoro On mi napisał w smsie że nie spotka się ze mną i już to powiem mu to samo jeśli będzie taka potrzeba. nie wyobrażam sobie w tym momencie ponownego bycia z Nim. weźcie, ryczałam 2 tygodnie a on się gźił w tamtą jakby nigdy nic, ooo nie!
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
#1609 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#1610 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
|
|
|
|
#1611 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
no, jeszcze lepiej.
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
|
#1612 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 887
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
zawaliłam sprawe, za bardzo przyspieszyłam wszystko i on się wsytraszył i uciekł a potem jeszcze mimo ze zapewnial mnie ze spoko i nic sie nie stało to uwierzył swojemu koledze , ktory w sumie mnie nie zna a naopowiadal mu o mnie jakis bzdur i Nowy-Nie-Nowy nie chce mnie znac ![]() wiesz, przyjal to pokojowo bo widzialam, ze on chyba tez juz byl zmeczony. Nie chce uzywac slowa "boje sie" ale wydaje mi sie, ze ktos mu sie podoba i moze dlatego? Dzieki, ze pytasz jestem tak samotna ze kazde mile slowo dla mnie ma znaczenie (wiem, jak zalosnie to brzmi ale juz nie mam sily udwac ze wszystko jest cudownie) z pozytywnych rzeczy to pierwszy egzmian w sesji na + zaliczony jeszcze tylko 6 egzaminow i 4 koła..
__________________
Edytowane przez Rarrka90 Czas edycji: 2011-05-13 o 22:16 |
|
|
|
|
#1613 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
nie zatracam się nie nie
miał być pod obserwacją ten tydzien to jestdziewczyny odpisał ![]() nie mogę już napisalam ze nie jestem pustak
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
Edytowane przez AguŚ87 Czas edycji: 2011-05-13 o 22:19 |
|
|
|
#1614 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Co nie
![]() Mimo,ze jestem 7 lat mlodsza udalo mi sie jednak zrobic z niego normalnego czlowieka,chociaz na jakis czas.Widocznie zle mu bylo i musi sie wyszalec mlodzieniaszek Zeby nie bylo,ze jest taki zly codziennie mi dziekuje za to ile dobra,normalnosci i doroslosci wprowadzilam w jego zycie.Widocznie woli zyc dalej jak nastolatek![]() A tak w ogole zaczal pracowac ze mna nasz wspolny kolega....Przystojniak Mlodszy 2 lata ode mnie,ale i tak faaajny,az milo pomyslecEdytowane przez blueania Czas edycji: 2011-05-13 o 22:23 |
|
|
|
#1615 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Edytowane przez pika87 Czas edycji: 2011-05-13 o 22:27 |
|
|
|
|
#1616 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
skup się teraz na nauce i staraj się wyszukiwać codziennie jeszcze więcej pozytywnych rzeczy (choćby tych najmniejszych).. a po sesji będziesz miała okazję odbudować swoje życie towarzyskie, wlać ducha w swoje działania, nabrać "powera" i nawet jeśli się okaże że Twój (już) eks sobie jednak kogoś znajdzie to przypomnij sobie stan, w którym żyłaś przez ostatni czas... ja uważam że wszystko się dzieje po coś. Teraz jest Twój czas! może to wszystko brzmieć jak jedna wielka bzdura, ale ja w to święcie wierzę ja tak sobie zawsze mówię jak mam złe dni (niestety dzisiaj ów zły dzień jest).---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- coraz bardziej zaczynam myśleć, że oni chyba nigdy nie stają się dojrzali i tacy jak my byśmy tego oczekiwały, mówimy: odpowiedzialny, wykształcony, bla, bla, bla, a na końcu tak się okaże tylko prymitywnym samcem
|
|
|
|
|
#1617 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 887
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ---------- Cytat:
![]() pojde za Twoją radą.- skupie sie na nauce. dzisiaj 13 piatek, coz za paradoks.
__________________
|
||
|
|
|
#1618 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 338
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Wczoraj zerwaliśmy na żywo. Denerwowałam się tym spotkaniem jak cholera, chyba ciągle miałam nadzieję, że jednak da się to naprawić, ale nie. Gdy tylko go zobaczyłam już wiedziałam, że się nie uda. Przytulił jak przyjaciółkę, najpierw rozmawialiśmy o pierdołach, usiedliśmy na ławce i zeszliśmy na właściwy temat. Nawet nie dyskutował, powiedział, że czuł się strasznie gdy go "olewałam" no i ogólnie było mu przykro. Jak to ładnie powiedział, zawieszamy związek. Ja nie wierzę w takie zawieszanie, dawanie sobie czasu. Chyba po prostu nie miał jaj powiedzieć, że to definitywny koniec. Zapytałam się : czyli przyjaźń? On, że dokładnie tak. Najśmieszniejsze było, że zapytał w pewnym momencie: to co kiedy wybieramy się na rower? Na co uśmiechnęłam się ironicznie, prychnęłam i nic nie odpowiedziałam. Zapytał "to już w ogóle nie chcesz się ze mną spotkać?" powiedziałam, że nie umiem sobie tego wyobrazić, ale szkoda mi takiej znajomości. To było takie dziwne, nie płakałam, nie krzyczałam, nie wiem, nie dało się. Odprowadził mnie do domu, przytulił długo i mocno, powiedział trzymaj się i poszedł. W sumie gdy wróciłam do domu i zwierzałam się przez telefon przyjaciółce czułam się normalnie, a nawet śmiałam się. Taka dziwna reakcja. Napisałam do niego smsa jak tam na koncercie, odpisał. Zagadałam go dziś na gg, w sumie ja się tylko produkowałam co tam u mnie, odpowiadał tylko: "haha, ooo, no to fajnie, ojej" itp. przestałam pisać, zszedł z gg bez słowa. I to mnie w tym wszystkim najbardziej boli. Już nie samo to, że nie jesteśmy parą, bo racja, to nie miało przyszłości, ale najwyraźniej okłamał mnie proponując przyjaźń. Oczywiście mam teraz wyrzuty, że się odezwałam, bo może sobie pomyślał, że nie mogę się z tym pogodzić, przecież ja nie chciałam zrywać, on tak zadecydował. Jest mi tak cholernie przykro, bo wczoraj mu uwierzyłam, że nie zerwiemy kontaktu. Ale ja nie chcę już do niego pisać, Wolę ciszę od wymuszonych odpowiedzi. Teraz dopiero będę miała doła i dojdzie do płaczu. A myślałam, że stan z wczoraj się utrzyma. Cholera, tak mi smutno...
__________________
We can be Heroes
Just for one day |
|
|
|
#1619 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
[QUOTE=Rarrka90;26902960]wiesz, czuje sie dziwnie bo.. wierzylam w "coś" czyt. miłość- czego nie było, tylko ja sobie wyobrażałam bo tak bardzo chcicałam, żebyt o był Ten Jedyny
![]() QUOTE] ja miałam podobnie, wierzyłam: -sobie ze jest facetem z którym chcę iść przez życie,którego kochałam bardzo (teraz myslę że ślepo) - jemu kiedy mówił że jestem wspaniała, że chce być ze mną już zawsze, ze mnie kocha i nie wyobraża sobie życia beze mnie wszystko okazało się nieprawdą, albo przynajmniej od jakiegoś czasu było nieprawdą. do tej pory nie potrafię zrozumieć jak można trzymać kogoś w ramionach, mówić kocham, chcę z tobą być a jednocześnie starać się wywalić tego kogoś z swojego życia. no nie pojmuję!!! na szczęscie jestem na takim etapie że nie analizuję już tego wszystkiego. boję się tylko że już nigdy nie spotkam fajnego faceta w którym się zakocham z wzajemnością, któremu będę w sanie uwierzyć Edytowane przez pika87 Czas edycji: 2011-05-13 o 23:37 |
|
|
|
#1620 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
ktmk, ja tam nie wierzę w takie przyjaźnie... bo to tylko rani tę zakochaną stronę, a nie daj Boże jeszcze czasem do tego dochodzą sprawy łóżkowe to już w ogóle się robi sajgon :/ więc mam nadzieję, że nie będziesz próbować swojej siły psychicznej w takim układzie, bo nie warto
![]() pika87, ten mężczyzna właśnie na Ciebie czeka! może jestem głupia, ale jeszcze wierzę w miłośćrarrka jak będzie źle to pisz tu
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:17.





młoda się zakręciła, i już poleciał- rzucił wszystko, plany, obietnice, marzenia nasze.. rzucił mnie. czuje takie obrzydzenie, przecież on mnie dotykał, całował, kochał się ze mną.. nie znałam Go z tej strony. 
a co do następnego postu - w sumie dobrze. Ile można słuchać tej samej, w dodatku bolesnej gadki. Spróbuj się odciąć. A już postanowione co z mieszkaniem? Przepraszam jeśli przeoczyłam któryś Twój post gdzie o tym pisałaś.

Chociaż rozumiem, że spotkanie jego byłej nie będzie miłe.
jest obrzydliwy, po prostu obrzydliwy. 





) ! i tego się trzymaj
z Twoich poprzednich postów wynika, że takie rozwiązanie jest najlepsze 
