Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r. - Strona 64 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-14, 22:21   #1891
dusiaka
Rozeznanie
 
Avatar dusiaka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 927
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
a ja mam właśnie tę kieckę z linka co dałaś, i po praniu się pokrzywiła i mogę ją teraz na szmatki pociąć...prałąm w 30 stopniach i w płynie i zrobiła się taka jakby skrzywiona w jedną stronę - już nigdy tam nic nie kupię na siebie
Bao - no ładnie, drogo jak na jednorazówkę
Zobaczymy, jak będzie z tą moją. W razie czego zachowam paragon i oddam, jak AniaP pisała.

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość
Dziewczyny miłej imprezki!
Tylkooliwka- dziękujemy
Super, że wyjazd się udał
Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
I fajna sukienka i najważniejsze,że dostałaś coś co Ci się podobało.

Nina też idzie w dzinsówce z hello kitty-debiut sukienki będzie.Bolerka nigdzie znalezc nie mogłam na nią fajnego i jak latałam po CH to wlazłam do sklepu z lumpami dla dzieci(nie znam sklepu)i bolerko owszem było,malusia szmatka za 120złpogieło ich z tymi cenami.Bolerko śliczne znalazłam w swojej dziurze za 40zł.

Jak mi tylko tż cuknie coś co można pokazać to wstawie,bo ja ludzko wychodzę na 1 zdjęciu z 10
Ana - jutro może być chłodno, więc kto wie, może na dworze potrzebna będzie kurtka. Ale do restauracji też biorę bolerko na sukienkę.

W tym lumpku coś im się zero za dużo chyba dało.
Ja nie wiem, czy będę miała choć jedno zdjęcie. TŻ raczej mnie już nie uwiecznia. Pewnie będzie dużo zdjęć naszych dzieci i jutrzejszego "komunisty"

Natalka - pamiętaj, teściowa nie rodzina. Mi jak coś nie pasuje, to mówię wprost. Czasem dzięki temu dłużej do nas nie przychodzi

Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
Tż przegrał zakład i dzisiaj cały wieczór mi usługuje.Zamówiłam sobie peeling stóp,pleców.Do tego robi mi pyszną jajecznicę z pomidorkami i prasuje wszystkie ubrania na jutro,które tego wymagają
Ana- co to za zakład, ja też tak chcem Mam do wyprasowania góóórę rzeczy.

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Baobabek - ja też mam gacie z FF i chyba ze trzy piżamy i też są ok , SZymek też nosi tescowe gacie . bo tam 7pak dla dzieci kosztuje 16 zł , w HM ok 50. To wole 3 kupić w tesco .
AniaP - ja też lubię rzeczy z Tesco. Dotąd kupowałam tam dziecięce bodziaki i śpiochy - super bawełenka. Jestem bardzo zadowolona. Dziś też kupiłam kolejny trójpak - białe bodziaki na ramiączka (rozm. 2-3 lata). Przydadzą się pod bluzeczki z krótkim rękawkiem - pob bluzeczką nie będą wystawały rękawki od body. Nie wiem, jak Wy, ale ja zakładam Oli bodziaki codziennie - po pierwsze trzymają pampersa, a po drugie w piaskownicy nie sypie się jej piasek do dupci

Dziś już zmykam - jeszcze tylko kąpiel, prostowanie włosów, prasowanie, pakowanie prezentu, malowanie pazurków. Może do północy się wyrobię.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
Dusiaka- my jutro wybieramy się do zoo jak będzie ładna pogoda. Chyba że bedzie padało to przełożymy na następną niedziele.
Sara- jutro jedziemy na komunię, 100 km od Łodzi, więc do ZOO nie dalibyśmy rady. Gdybyście przełożyli ZOO na kolejny tydzień, może udałoby się nam spotkać Tak, czy siak -dobrej zabawy
__________________
OLEŃKA
02.04.2010
Marriage is a relationship in which one person is always right, and the other is a husband

Dzienniki budowy:
http://forum.muratordom.pl/showthrea...ghlight=anatol
http://www.anatol.mojabudowa.pl/

Edytowane przez dusiaka
Czas edycji: 2011-05-14 o 22:17
dusiaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 22:29   #1892
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 350
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez natalka1987 Pokaż wiadomość
Kontakty ograniczyłam do tego stopnia, że wyprowadziłam się od niej z synkiem. Teraz ja z Olisiem mieszkam u moich rodziców 230 km od mężą ,który mając prace tam musiał zostać z teściową Ale może już nie długo uda się pujść na swoje i normalnie żyć, bo wierzcie mi życie na odległość to porażka - najgorszemu wrogowi nie życze- no chyba ,że teściowej ...
Współczuję teściowej. Ja to nie mam pojęcia co to takiego. Panienka jestem. Co prawda jakaś kobieta kręci sie koło mojego dziecka przez 5 dni w tygodniu i jest to niby babcia dziecka i matka TZ. Ale dla mnie to nie rodzina. Więc ja mówię wszystko co myślę.
Co do drugiej części to ja wiem jak sie żyje na odległość. I to ja akurat dojeżdżam do rodziny jakieś 350 km co tydzień.


Drcron - Julka to sprytna dziewczynka i taka mądra
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 22:39   #1893
cynamonkowa
Raczkowanie
 
Avatar cynamonkowa
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 307
GG do cynamonkowa
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
- u mnie i TZta średniawo, jakiś tydzień temu było nawet mocno nieciekawie, potem jakoś niby lepiej, ale właściwie to już sama nie wiem jak jest
- doszłam ostatnio do wniosku, że macierzyństwo takie na codzień porządnie mnie stresuje-nie chcę się tu rozpisywać i nie wiem czy ktoś ma podobne odczucia, ale zdarza się, że budzę się już zdenerwowana, że nie wiem jak wszystko ogarnę, co dam radę zrobić, na spacerach denerwuje się jak młoda wierci mi sięw wózku a nie chcę zapychać jej smokiem i nie zawsze jest dobry moment by wyjść z wózka (dziewczyny posiadające ogródki: nie macie pojęcia jakie to dobrodziejstwo!)
mrowak,trochę Cię rozumiem,bo jeszcze jakiś czas temu wstawałam rano z myślą,że mam tyyyle do zrobienia i że nie wiem kiedy to wszystko zrobię,później w efekcie miałam zły humor,zero uśmiechu,wszystko "na czas" i stąd były często zawirowania między mną a tż. człowiek się czepiał nie wiem o co(tzn.ja),bez sensu w sumie..a jak wyluzowałam to i milsza się zrobiłamheh i przystępniejsza..i weselsza.. frustracja,zmęczenie i ciągły stres niestety robią swoje,ale da się wszystko jakoś ogarnąć.

Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
Tż przegrał zakład i dzisiaj cały wieczór mi usługuje.Zamówiłam sobie peeling stóp,pleców.Do tego robi mi pyszną jajecznicę z pomidorkami i prasuje wszystkie ubrania na jutro,które tego wymagają
o wow! dobry pomysł nie jest złyheh ..ma ktoś taki pomysł,na dobry zakład?taki oczywiście do wygraniachętnie bym się założyła z moim mało romantycznym tż

Cytat:
Napisane przez gusinek Pokaż wiadomość
a czy wasze dzieci śpią jeszcze dwa razy?
Nadia śpi już od dawna tylko 1raz w dzień,jak Bozia da to max.2h
jak dla mnie to i tak bomba,bo bywało i tak,że nie spała wcale,a wtedy wieczorem była wprost nie do zniesienia,ale..jako,że cierpliwość jeszcze mam..dawałam radę.na szczęście się znów przestawiła i zasypia między 12-13ta.

Cytat:
Napisane przez drcron Pokaż wiadomość
wyladowałam w szpitalu z Juleczką dostała silnej reakcji alergicznej
ciekawe co było przyczyną...

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Macierzyństwo jest stresujące choć przestałam się perzejmować pierdołami i chyba mi lepiej dziękli temu - pierdoły to np posprzatane na błysk mieszkanie . jak mi się nie chce to robię niezbędne minimum i mam to głęboko w nosie .
muszę przyznać,że odkąd sama wrzuciłam na luz i tak samo na rzęsach nie staję jak wcześniej(bo oczywiście chciałam sama wszystko zrobić i to jeszcze jak najlepiej) to mniej się denerwuję i w domu przyjemniej w sensie psychicznymbo tak jak ania p stwierdziłam,że błysku wiecznego mieć nie muszę,zasuwać "na szmacie" non stop też nie chcę i wolę być uśmiechnięta niż sfrustrowana.

Cytat:
Napisane przez drcron Pokaż wiadomość
moje dziecko uciekło z pokoju jak zajęta byłam pakowaniem a lekarz przyniósła wypis znalazłam ja po 5 minutach w kuchni jak z Pania jadfła chlebek z serem Pani sie śmiała że przyzła i wołała beba am i na chleb pokazywała a ja z duszą na ramieniu przeszukałam cały oddział nie wpadłam aby wejść do kuchenki obok naszego pokoju
ale agentka i "beba am" - przesłodkie

dobra,uciekam spać,do jutra - postaram się zajrzeć
to forum jest jak narkotyk
DOBREJ NOCKI!!!

Edytowane przez cynamonkowa
Czas edycji: 2011-05-14 o 22:45
cynamonkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 22:46   #1894
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 431
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
n

te opaski nic nie dają, w tamtym roku kupiliśmy Zosi i nic nie dawało, komary jak gryzły tak gryzły
i
U mnie działały ale właśnie te z mothercare nie zamawiałam ich na allegro , kuzynka też używa i też było cacy .
Może Ty inne komary masz jakieś bydlaki odporne

Cytat:
Napisane przez dusiaka Pokaż wiadomość
[.



AniaP - ja też lubię rzeczy z Tesco. Dotąd kupowałam tam dziecięce bodziaki i śpiochy - super bawełenka. Jestem bardzo zadowolona. Dziś też kupiłam kolejny trójpak - białe bodziaki na ramiączka (rozm. 2-3 lata). Przydadzą się pod bluzeczki z krótkim rękawkiem - pob bluzeczką nie będą wystawały rękawki od body. Nie wiem, jak Wy, ale ja zakładam Oli bodziaki codziennie - po pierwsze trzymają pampersa, a po drugie w piaskownicy nie sypie się jej piasek do dupci
Ja mam dużo body jeszcze po szymku . Narazie też bodziaki zakładam i pewnie do piasku latem tak jak napisałaś też będę , choć ostatnio miała body a i tak nie wiem jakim cudem w pampku piach znalazłam

Cytat:
Napisane przez cynamonkowa Pokaż wiadomość
mrowak,trochę Cię rozumiem,bo jeszcze jakiś czas temu wstawałam rano z myślą,że mam tyyyle do zrobienia i że nie wiem kiedy to wszystko zrobię,później w efekcie miałam zły humor,zero uśmiechu,wszystko "na czas" i stąd były często zawirowania między mną a tż. człowiek się czepiał nie wiem o co(tzn.ja),bez sensu w sumie..a jak wyluzowałam to i milsza się zrobiłamheh i przystępniejsza..i weselsza.. frustracja,zmęczenie i ciągły stres niestety robią swoje,ale da się wszystko jakoś ogarnąć.


o wow! dobry pomysł nie jest złyheh ..ma ktoś taki pomysł,na dobry zakład?taki oczywiście do wygraniachętnie bym się założyła z moim mało romantycznym tż


Nadia śpi już od dawna tylko 1raz w dzień,jak Bozia da to max.2h
jak dla mnie to i tak bomba,bo bywało i tak,że nie spała wcale,a wtedy wieczorem była wprost nie do zniesienia,ale..jako,że cierpliwość jeszcze mam..dawałam radę.na szczęście się znów przestawiła i zasypia między 12-13ta.


ciekawe co było przyczyną...


muszę przyznać,że odkąd sama wrzuciłam na luz i tak samo na rzęsach nie staję jak wcześniej(bo oczywiście chciałam sama wszystko zrobić i to jeszcze jak najlepiej) to mniej się denerwuję i w domu przyjemniej w sensie psychicznymbo tak jak ania p stwierdziłam,że błysku wiecznego mieć nie muszę,zasuwać "na szmacie" non stop też nie chcę i wolę być uśmiechnięta niż sfrustrowana.


ale agentka i "beba am" - przesłodkie
U mnie jeszcze 2 dzieci rozwala wszystko także się posprząta i za 5 min i tak jest niezły sajgon więc po co mam się przejmować . Jak komuś nie pasi jego problem może się u mnie nie gościć . MI nie przeszkadza .
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 23:12   #1895
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez dusiaka Pokaż wiadomość
AniaP - ja też lubię rzeczy z Tesco. Dotąd kupowałam tam dziecięce bodziaki i śpiochy - super bawełenka. Jestem bardzo zadowolona. Dziś też kupiłam kolejny trójpak - białe bodziaki na ramiączka (rozm. 2-3 lata). Przydadzą się pod bluzeczki z krótkim rękawkiem - pob bluzeczką nie będą wystawały rękawki od body. Nie wiem, jak Wy, ale ja zakładam Oli bodziaki codziennie - po pierwsze trzymają pampersa, a po drugie w piaskownicy nie sypie się jej piasek do dupci

Dziś już zmykam - jeszcze tylko kąpiel, prostowanie włosów, prasowanie, pakowanie prezentu, malowanie pazurków. Może do północy się wyrobię.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------


Sara- jutro jedziemy na komunię, 100 km od Łodzi, więc do ZOO nie dalibyśmy rady. Gdybyście przełożyli ZOO na kolejny tydzień, może udałoby się nam spotkać Tak, czy siak -dobrej zabawy
szkoda, zobaczymy jaka pogoda będzie jutro

Ja też bodziaki Zosia zakładam cały czas, chociaż jak bluzka się wykasze to nie ma gołych plecków, a piasek też znajduje w pampersie.
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 09:21   #1896
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Dziękujemy za komplementy

Minka wczoraj bylo ciepło ale w nocy lało już ale i tak siedzieliśmy przy grillu z tymi nowymi co przyjechali(chyba Was juz nie było)dobrze,że już macie drogę za sobą i współczuje tż

Dzisiaj jest słonecznie ale chłodno,chyba wcześniej wyjedziemy.

Drcron-biedna Juleczka,a zeszły jej już całkiem te plamy?najgorsze,że zawsze ciężko stwierdzić od czego powstało uczulenie,ja też nigdy nie wiem tylko się domyślam.

Mrowaczku na pewno będzie teraz lepiej,Gabrysia w swoim pokoiku będzie spała od19 do 7 a mama się wreszcie wyśpi-czego życzę
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 09:45   #1897
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 220
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

a u nas leje :-(. Zero spacerku i kiszenie się z jęczydłem (dziś mega) w domu :-/

poradźcie mi dziewczyny- babka zrobiła zakupy na 7 moich aukcjach i miała odebrać osobiście. Umawiała sie dwa razy i nie przyszła, po pierwszym razie przepraszała w mailu, ale potem już ani widu ani słychu, zero konktaktu odpowiedzi na maile. Ostatnio napisałam jej, że jak mi nie poda do końca tyg (czyli do dzisiaj) terminu kiedy się zjawi, to zgłaszam sprawę do all.

Co powinnam teraz zrobić?
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 09:52   #1898
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 431
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
a u nas leje :-(. Zero spacerku i kiszenie się z jęczydłem (dziś mega) w domu :-/

poradźcie mi dziewczyny- babka zrobiła zakupy na 7 moich aukcjach i miała odebrać osobiście. Umawiała sie dwa razy i nie przyszła, po pierwszym razie przepraszała w mailu, ale potem już ani widu ani słychu, zero konktaktu odpowiedzi na maile. Ostatnio napisałam jej, że jak mi nie poda do końca tyg (czyli do dzisiaj) terminu kiedy się zjawi, to zgłaszam sprawę do all.

Co powinnam teraz zrobić?
Napisać jej upomnienie przez allegro w zwrocie prowizji masz taki podpunkt jak się nie odezwie 2-3 dni to zgłosić o zwrot prowizji . Jak przyjdzie zwrot prowizji wystawić babie negatywa .
Już ze dwa razy temat przerobiłam

U nas też do d.. chyba na jakieś zakupy pojedziemy ale narazie musimy się uporać z testem BHP tżta b0o mają robić przez neta a zdać go musi . także na dwa kompy będziemy działać he he
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 10:05   #1899
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 220
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

dzięki Ania
Wysłałam jej to upomnienie. Potem spróbuje jeszcze do niej zadzwonić.
Zależy mi ogólnie na sprzedaży, bo sporo rzeczy wzięła a ja już się nastawiłam na ten "zarobek". No, ale jak nie będzie chciała to nic nie poradzę
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 10:14   #1900
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 431
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
dzięki Ania
Wysłałam jej to upomnienie. Potem spróbuje jeszcze do niej zadzwonić.
Zależy mi ogólnie na sprzedaży, bo sporo rzeczy wzięła a ja już się nastawiłam na ten "zarobek". No, ale jak nie będzie chciała to nic nie poradzę
JAKBY jej zależało to pewnie już by się pojawiła . A zobacz jej komentarze ma jakieś negatywne ? Bo są ludzie co tak niestety robią
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 10:25   #1901
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 220
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

no właśnie same pozytywy ma i na początku jej ton mailowy wyrażał, że tak powiem, zdecydowanie i że jej zależy. No, ale trudno.
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 10:53   #1902
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

grrrr ania p - Twój Szymek dostał ostatnio coś z Thomasa z tego co pamiętam Mój Kubuś ma z FP zestaw startowy i chcę mu coś dokupić do tego na dzień dziecka i wszystkie zestawy są z torami, a ja tory już mam, powiedz plis co ma Szymek??
Evitka, powiedz mi, czy jak byłaś z małą u okulisty to zakrapiają oczka na rozszerzenie źrenic??muszę jutro się umówić, bo nie podoba mi się to jego oczko Wogóle jak wygląda badanie, czy tak ja my, że przez aparaturę przyciskając czoło i brodę, czy jakoś inaczej??
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 11:28   #1903
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Ja chyba dlatego że teraz tylko w weekendy jestem z dzieckiem i czasami na trochę dużej to jakoś nie denerwuje mnie dziecko.
no to kochana, z całym szacunkiem, ale chyba mnie nie zrozumiesz czego nie mam Ci absolutnie za złe, ale jakiś czas temu sama pisałaś, że jesteś z dzieckiem sama od wczoraj wieczorem czy jakoś tak i już po mału nie wyrabiasz- ja mam to praktycznie non stop poza dwoma dniami w pracy-a przepraszam: w jeden dzień wożę ją ze sobą te 30km i odstawiam do babci, lecę do pracy po której lecę do niej spowrotem, wpycham w siebie szybko obiad bo ona mi jęczy przy nogawce i pakuję ją do samochodu i jadę znów do domu-w te poniedziałki wracam po 4 godzinach w szkole, a czuję się jak po 8, bo tak naprawdę wciąż w biegu-rano z Gabryska w samochodze i musze ja czesto pół godziny zabawiać i nie rozbić nas na drzewie, potem użeram się z uczniami, których mam już właściwie serdecznie dość, a potem znów Gabrysia i samochód (tu często usypia na całą drogę). Całe szczęście, że dwa dni mam opiekunkę na jakieś 4-5 godzin, bo bym ześwirowała na 100%. Dochodzi do tego, że jak wracam z tej szkoły to często łapię się na takim zmęczeniu, że jadę wyłącznie "na czuja" i "na pamięć"-a to już jest naprawdę niebezpieczne.

Cytat:
Napisane przez cynamonkowa Pokaż wiadomość
mrowak,trochę Cię rozumiem,bo jeszcze jakiś czas temu wstawałam rano z myślą,że mam tyyyle do zrobienia i że nie wiem kiedy to wszystko zrobię,później w efekcie miałam zły humor,zero uśmiechu,wszystko "na czas" i stąd były często zawirowania między mną a tż. człowiek się czepiał nie wiem o co(tzn.ja),bez sensu w sumie..a jak wyluzowałam to i milsza się zrobiłamheh i przystępniejsza..i weselsza.. frustracja,zmęczenie i ciągły stres niestety robią swoje,ale da się wszystko jakoś ogarnąć.
a jak tego dokonałaś?

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość
Mrowaczku na pewno będzie teraz lepiej,Gabrysia w swoim pokoiku będzie spała od19 do 7 a mama się wreszcie wyśpi-czego życzę
osobiście przyjadę złożyć Ci hołdy jak tak się stanie

Edytowane przez mrowak
Czas edycji: 2011-05-15 o 11:30
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 11:41   #1904
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Pogoda dupna się zrobiła, skiśniemy w domu Na szczęście Michaś po wrzeszczącym poranku teraz się ładnie bawi Tz pojechał do pracy a ja się będę nudzić - w sumie mam co robić ale z Michałem nie da rady

Yonka Tośka niesamowicie wygląda na tych zdjęciach, niania chyba profesjonalistka co?

Asiulek jak tam Wercia? Lepiej już?

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
no to kochana, z całym szacunkiem, ale chyba mnie nie zrozumiesz czego nie mam Ci absolutnie za złe, ale jakiś czas temu sama pisałaś, że jesteś z dzieckiem sama od wczoraj wieczorem czy jakoś tak i już po mału nie wyrabiasz- ja mam to praktycznie non stop poza dwoma dniami w pracy-a przepraszam: w jeden dzień wożę ją ze sobą te 30km i odstawiam do babci, lecę do pracy po której lecę do niej spowrotem, wpycham w siebie szybko obiad bo ona mi jęczy przy nogawce i pakuję ją do samochodu i jadę znów do domu-w te poniedziałki wracam po 4 godzinach w szkole, a czuję się jak po 8, bo tak naprawdę wciąż w biegu-rano z Gabryska w samochodze i musze ja czesto pół godziny zabawiać i nie rozbić nas na drzewie, potem użeram się z uczniami, których mam już właściwie serdecznie dość, a potem znów Gabrysia i samochód (tu często usypia na całą drogę). Całe szczęście, że dwa dni mam opiekunkę na jakieś 4-5 godzin, bo bym ześwirowała na 100%. Dochodzi do tego, że jak wracam z tej szkoły to często łapię się na takim zmęczeniu, że jadę wyłącznie "na czuja" i "na pamięć"-a to już jest naprawdę niebezpieczne.
To ja Cię doskonale rozumiem, a może nawet lepiej.... bo nie mam opiekunki, nie mam pracy (od czasu do czasu urywam się z domu na 1-2h korków ale to rzadziej jak raz w tyg).. W nocy Misiek już śpi z nami mniej więcej od północy bo nie chce mi się wstawać do niego co chwilę... Jak tz go w nocy bierze na ręce to drze się w niebogłosy,u mnie się uspokaja W dzień jęczy, nie chce jeść... Jak spotyka się z kuzynem (3l) to ciągnie za włosy, przewraca, tamten się nie umie bronić, uciekać to muszę Miśka trzymać na rękach W ogródku ciągle ucieka tam gdzie nie powinien chodzić (niestety mój tz nie rozumie że powinien sprzątnąć niebezpieczne rzeczy) W aucie też często jest ryk chociaż jest dużo lepiej niż było ok 2m-ce temu...

To się wyżaliłam...
Sorry

Co kupić na prezent (taki na pierwszą wizytę-ona się dopiero urodzi niedługo ale chcę na all więc muszę szybciej) dla dziewczynki? Chciałabym coś takiego dziewczęcego bo malutka ma starszego brata i chłopięce zabawki pewnie... Tak do ok 30zł
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś

Edytowane przez lindsley
Czas edycji: 2011-05-15 o 11:43
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 11:56   #1905
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

u nas też dzisiaj leje, zimno i wieje strasznie. Nie pojechaliśmy do zoo;/
Nudy straszne w domu

Lindsley- moze ząbki? a może wystraszony jest.
Ja jak Zosia budzi się w nocy z płaczem to wiem że jest wystraszona i od razu jajko idzie w ruch
a chcesz zabawke kupić czy jakies ubranko?

mrowak a nie może opiekunka częsciej przychodzić do Gabrysi? ty byś sobie odpoczeła. Nie dziwie Ci się ze jestes zmeczona i masz wszystkiego dosyć. Zosia od 5 miesiąca przesypia całe noce. Może właśnie jak by spała w osobnym pokoiku to by lepiej było.
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 12:11   #1906
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
Lindsley- moze ząbki? a może wystraszony jest.
Ja jak Zosia budzi się w nocy z płaczem to wiem że jest wystraszona i od razu jajko idzie w ruch
a chcesz zabawke kupić czy jakies ubranko?
Raczej zabawkę
Ząbki... No ile można na ząbki zwalać? Tak jest już gdzieś od lutego, pod koniec marca wyszły wszystkie jedynki i dalej cisza... Tzn teraz jednak znów mi się wydaje że ząbki bo wieczorem budził się co godz, w końcu dostał nurofen i troszkę pospał... Ale i tak nie całą noc
Jakie jajko
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 12:28   #1907
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 350
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Mrowak - dlatego też napisałam ze teraz gdy rzadko ją widuję to sie tak nie denerwuje. Ale oczywiście tak jak byłam z nią cały tydzień i na koniec tego tygodnia zostałam sam na sam z nią przez ponad 24 godziny to miałam dość. Ona była taka upierdliwa a ja tylko z nią. Gdybym miała tu jakiś znajomych to też byłoby inaczej. JA lubię mieć do kogo sie odezwać. Oczywiście są telefony ale to nie to samo co kontak osobisty. Tutaj nawet nie ma placu zabaw gdzie mogłabym iść z dzieckiem tak aby ona pobawiła sie z kimś. A sąsiedzi to patrzą na nas jakoś tak dziwnie. I większość to tak po 60-ce jest. Więc jak siedzę sama to nie tyle że dziecko mnie denerwuje co samotność frustruje.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Mrowak a przecież TZ Ci pomaga, Megi nam tu pisała że świetnie sie małą zajmuje. U mnie to TZ dużo z dzieckiem czasu spędza więc jak on jest wieczorami to raczej on się nią zajmuje a ja spokojnie mogę zjeść czy cos innego robić.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 13:51   #1908
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Mamy niejadków - jak sobie radzicie z nerwami? Ja to po każdym podejściu do obiadu wychodzę z kuchni tak nerwowa, ze mam ochotę kogoś walnąć... Szlak mnie trafia jak po 2 łyżeczkach Mały się już wyrywa i drze a za 5min podchodzi i mi bluzkę podciąga bo chce cycka (oczywiście nie daję - tylko do spania ma na razie, oduczamy jak tz będzie miał urlop - 1 czerwca będzie ostatnie cycowanie) Młody w zasadzie na cycku mógł by żyć. Obiady, kaszki, mleko w 90% lądują w kanale... Jedynie owoce i jogurty jeszcze je ale też nie zawsze. I tak jest już ok miesiąca... Raz na tydzień zje obiadek prawie (robię w słoiczki 200ml) Próbuję dawać nasze jedzenie, urozmaicać... Wszystko kończy się tak samo.. Dziś wyprowadził mnie mocno z równowagi..
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 14:18   #1909
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 909
GG do izazula
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Hej. U nas leje. Tż był z Zosią na spacerze a ja szybko odkurzałam, myłam i robiłam nalesniki (taki tradycyjny niedzielny obiad).

Ja też kupuję sporo rzczy dla Zosi w Tesco i są ok. Niestety czasami zdarzy się jakiś wadliwy egzemplarz jak ta sukienka i póxniej się zrażamy.

Cytat:
Napisane przez libra777 Pokaż wiadomość
oj wiem co czułaś , ja miałam podobną przygodę , juz ładnych parę lat temu pojechałam raniutko na jagody sama 6 rano i idę sobie z rowerem bo pod górkę weszłam na szczyt a tam żeruje sobie 7-8 dzików ogromne były , nogi momentalnie jak z waty ,serce w gardle ja w jedną a dziki w drugą i ze strachu nie mogłam na rower wskoczyć i biegłam z tym rowerem dobry kawał ale adrenalina dodała sił .
Pewnei by mi nic nie zrobiły bo tez uciekały ale więcej już bym nie chciała takich atrakcji
Na jagody juz tak rano nie chodziłam
Kilka dzików to tylko przez szybę samochodu na osiedlu widziałam. Ne chciałbym ich spotkać na żywo

Cytat:
Napisane przez dusiaka Pokaż wiadomość
Ana- kupiłam w końcu sukienkę, uwaga......... w Tesco.
Za całe 76 pln. Góra podobna do tej:
http://www.ffmoda.com/Products/women/F-F-Black/Dress/WR11420518.aspx

Tylko, że moja jest czarno-biała w duże grochy i fason dołu jest ołówkowy, a nie rozszerzany jak na zdjęciu. Ładnie leży, do tego założę czarny żakiecik, taki cieniutki. W sumie przyda mi się ta sukienka na jakieś służbowe wyjścia.
Darowałam sobie sukienkę z Tatuum, na której mi zależało najbardziej. Niestety kosztowała 179 (dwa tygodnie wcześniej 199). Śliczna, ale musiałam wybrać albo tańsza albo wcale

Oli też biorę drugi zestaw - sukienkę dżinsówkę - bo pierwszą ma taką ładną, wyjściową
Fanja sukienka ale proszę o zdjęcia na Tobie

Cytat:
Napisane przez natalka1987 Pokaż wiadomość
Hey heyPogoda dziś przepiękna więc me dziecko od rana z babcią na spacerku a ja mam wreszcie czas żeby coś naklikać. Nie wiem skąd kochane bierzecie czas żeby pisać, ja albo nie potafie się zorganizować i wygospodarować sobie czasu na przyjemności albo mój Oliś jest takim potworkiem,że nie daje mamie zająć się sobą Dzięciaczki macie prześliczne, większość z nich już pomykają same na nóżkach - mój leniuszek ma jeszcze jakieś opory, jak się zapomni to przejdzie sam kilka kroczków, ale najczęściej woła kogoś żeby go asekurował. Moja teściowa wczoraj stwierdziła,że coś jest z nim nie tak i może powinnam poszukać jakiegoś dobrego psychologa, który by przełamał jego opory. MAKABRA- PSYCHOLOG DLA 13 M-GO DZIECKA!!! ja nie widze żadnych nieprawidłowości w rozwoju mojego dziecka, kiedy będzie czuł się na siłach pójść sam to pujdzie. Nie wiem co złego zrobiłam,że Bozia pokarała mnie taką teściową ,ale czasem sił mi brakuje ,żeby jej nie wygarnąć co o niej myśle.

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Czy któraś z was ma nocniczek z fishera ?? koleżanka twierdzi,że lepsze są te zwykłe bo fisher-owe są za mocno zbajerzone i dziecko może się go przestraszyć mi one wyglądają fajniuchnie, sama bym mogła do takiego siusiać
Twoja teściowa potrzebuje psychologa a nie dziecko. Ma czas na samodzielne chodzenie.

Co do nocnika to my mamy taki zwykły. Bez pozytywki i innych bajerów. Dieciaki często boją się grających

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,

trochę mnie tu nie było, jakoś tak...nawet miałam kilkustronicowe zaległości w czytaniu co raczej mi się nie zdarza, a jak zabierałam się za odpisywanie to okazywało się, że jest późno i wypadałoby iść spać chcąc przespać choć kawałek nocy w spokoju.

Wieści z frontu:
- Gabrysia dokładnie w moje urodziny postanowiła, że zrobi mi prezent i wieczorem puściła się rodzicowego palca i poszła w długą po mieszkaniu Kolejnego dnia pochodziła jeszcze więcej, następnego jeszcze trochę i teraz po mieszkaniu śmiga już swobodnie, na dworze często woli jeszcze się trzymać (na szczęście), ale dziś na placu zabaw znowu łaziła sobie sama i była z siebie niezmiernie dumna, a ja tymczasem siedziałam przy piaskownicy i miałam mokre oczy, bo mi dziewczynka tak szybko rośnie

- wkurzyłam się jakiś czas temu i w jeden dzień zrobiłam w końcu pokój dla Gabrysi, a następnego dnia przeniosłam tam jej łóżeczko i tak już zostało. W pokoju brakuje jeszcze karnisza, firanek i naklejek na ścianę, na które właśnie czekam i musimy jeszcze usunąc z niego naszą małą szafę.

- Mała śpi nieco lepiej odkąd ma swój pokój-chodzimy do niej 2-4 razy na noc, co w porównaniu z podnoszeniem się do niej średnio co 45 minut jest niezłym wynikiem

- kupiliśmy Gabryśce rowerek na który mam totalną zlewkę-czasem od biedy chce żeby ja po mieszkaniu powozić, ale jak idzie na dwór to tylko na nożki

- u mnie i TZta średniawo, jakiś tydzień temu było nawet mocno nieciekawie, potem jakoś niby lepiej, ale właściwie to już sama nie wiem jak jest

- doszłam ostatnio do wniosku, że macierzyństwo takie na codzień porządnie mnie stresuje-nie chcę się tu rozpisywać i nie wiem czy ktoś ma podobne odczucia, ale zdarza się, że budzę się już zdenerwowana, że nie wiem jak wszystko ogarnę, co dam radę zrobić, na spacerach denerwuje się jak młoda wierci mi sięw wózku a nie chcę zapychać jej smokiem i nie zawsze jest dobry moment by wyjść z wózka (dziewczyny posiadające ogródki: nie macie pojęcia jakie to dobrodziejstwo!)

- PYTANIE: która z Was polecała to miejsce w Rowach na urlop?

o coś jeszcze miałam zapytać, ale oczywiście nie pamiętam

jakaś klapnięta psycicznie jestem wciąż-kompletnie nie pasuję do forumowego nastroju kupowania fajnych ciuchów, bluzek na szczuplaki, a nawet kosmetyków. Wczoraj 3 godz, szukałam w CH ciuchów i wróciłam z jedną bluzką i spodniami, które kupiłam na zasadzie "matko, we wtorek siedzę na maturach ustnych i muszę się w coś ubrać-ratunku!" i kupuiłam jeszcze cienką kurteczkę i tyle zakupów: nie mogę nic na siebie znaleźć, wszystko albo dziwnie na mnie wygląda, albo jak koszula dobra w pasie to w cyckach się nie dopina, a większy rozmiar wygląda jak worek
Byłam u fryzjera i efekt podobał mi się dwa dni, bo potem stwierdziłam, że znowu wyglądam "jak zwykle tak samo"

reasumując, dużo nie straciłyście na tym, że nie było mnie tu jakieś dwa tygodnie


fotka robiona telefonem,bo my sieroty aparat wzielismy,ale wczesniej usunelismy z niego karte
Gratulacje chodzenia
Ze spaniem będzie coraz lepiej.

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
A mi TZ dzisiaj kupił truskawki takie już polskie, takie pachnące i bardzo dobre. Uwielbiam truskawki i jak zaczyna się sezon to praktycznie codziennie potrafię zjeść kilo albo dwa.
To zły czas dla mnie. Uwielbiam truskawki a nie mogę jeść bo zaraz jestem obsypana
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 14:24   #1910
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 350
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

lindsley - tak naprawdę to ty takiego typowego niejadka nie masz bo on chce jeść ale tylko Twoje mleko. A jeżeli chodzi o sposób na niejadka to nie ma chyba jednego złotego. Ile dzieci tyle sposobów. Dodatkowo za każdym razem jest to coś innego. Kiedyś to był odkurzacz przy którym jadła, potem były piosenki i wierszyki, czasami reklamy, innym razem towarzystwo psa albo kota, to znowu wygłupiający się tata albo wujek. Ja starałam sie zawsze odwrócić jej uwagę od jedzenia i gdy ona zainteresowała sie czymś innym to zapominała o tym że je i jadła.

A u Ciebie to jest ten problem że gdy Ty go karmisz to on Ciebie kojarzy z piersiami i mlekiem i tego się domaga. A może ktoś inny na początek powinien go karmić albo karm go na zewnątrz przy innych dzieciach
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 14:29   #1911
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 909
GG do izazula
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Muszzę Wam opowiedzieć moją/naszą wczorajszą przygodę. Mało brakowało a usłyszałybyście o nas w Faktach. Mam nadzieję że to już ostatnia bo mam dość.
Wybraliśmy się wczoraj z Tż na spacerek a przy okazji chcieliśmy na pieszo podejść do marketu. Przeszliśmy skrótami przez osiedle i wyszliśmy tuż przy przejściu dla pieszych. Jechały samochody więc przystaneliśmy i czekamy. Zatrzymał się jeden facet, my przechodzimy a ten, który jechał za tym, który się zatrzymał nagle zaczął go wyprzedzać i jedzie prosto na nas. Już widziałam jak fruwamy we trójkę. Nie mogłam się ruszyć. Koszmar. Idiota zatrzymał się tuż przy nas, brakowało chyba z metr (nie wiem ile) i puka się w czoło. Facet z samochodu obok tak zatrąbił że hej i wydarł się. Mój Tż też zaczął krzyczeć na niego. Z tego auta wyjrzała kobieta i wrzeszczy coś typu "jak leziecie, trzeba patrzeć gdzie idziesz palancie" itp. Ja poprostu patrzyłam jakbym nie wierzyła w to co słyszę. Nie wiem czy teraz na kursach uczą przyspieszać przed przejściami dla pieszych? To nie był jedyny taki przypadek jaki widziałm choć osobiście nie uczestniczyłam. Wyobraźcie sobie że nawet nie poczekali aż przejdziemy tylko omineli nas chodnikiem. Tak się spieszyli. Mam nadzieję że się kiedyś w tak spektakularny sposób rozbiją bo żadne nie miało zapiętych pasów
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 14:31   #1912
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
A u Ciebie to jest ten problem że gdy Ty go karmisz to on Ciebie kojarzy z piersiami i mlekiem i tego się domaga. A może ktoś inny na początek powinien go karmić albo karm go na zewnątrz przy innych dzieciach
Z tym to problem bo w domu całe dnie tylko ja, w ogródku czasem się spotykamy z bratankiem tz ale on też taki chętny do jedzenia jak i Michaś no i tylko popołudniami bo do przedszkola chodzi... Ale przez pierwsze 2 tyg czerwca będzie pełna chata więc może cos ruszy... Odwracanie uwagi nie działa. Kiedyś wystarczyła łyżeczka w łapkach i było ok... Teraz cuda wianki nie pomagają... Pozostaje mi zaczynać dzień od melisy zamiast kawy

Co mogę zrobić żeby mimo częstego ssania mleko powoli zanikało w piersiach? Może jak nic nie będzie leciało to się sam zniechęci? Słyszałam o piciu mięty?
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 15:05   #1913
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 220
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
Evitka, powiedz mi, czy jak byłaś z małą u okulisty to zakrapiają oczka na rozszerzenie źrenic??muszę jutro się umówić, bo nie podoba mi się to jego oczko Wogóle jak wygląda badanie, czy tak ja my, że przez aparaturę przyciskając czoło i brodę, czy jakoś inaczej??
Tak, miała oczka zakrapiane przed wizytą. Badanie wyglądało tak, że świeciła jej światełkiem i oglądała oczka (super ją przy tym zagadując), a potem komputerem.
Ale właśnie nie takim jak dla dorosłych, tylko takim jakby przenośnym, wyglądał jak lornetko-pistolet i nie musiała lence do brody tego przystawiać, ani w sumie nawet do oczek dociskać, także całkiem sprawnie poszło. Mała była już nieufna po zakrapianiu przez pielęgniarkę(bo to piecze), ale Pani doktor super ma kontakt z dziećmi.
Ale koleżanka mi opisywała o wizycie swojego dziecka, i już nie chciała na kolejne kontrole iść, bo ponoć zakładała lekarka dziecku te takie jakby prawidła zeby oczek dziecko nie mogło zamknąć i całe badanie było jedną wielką masakrą. Także chyba zależy jak się trafi.

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
To ja Cię doskonale rozumiem, a może nawet lepiej.... bo nie mam opiekunki, nie mam pracy (od czasu do czasu urywam się z domu na 1-2h korków ale to rzadziej jak raz w tyg).. W nocy Misiek już śpi z nami mniej więcej od północy bo nie chce mi się wstawać do niego co chwilę... Jak tz go w nocy bierze na ręce to drze się w niebogłosy,u mnie się uspokaja W dzień jęczy, nie chce jeść... Jak spotyka się z kuzynem (3l) to ciągnie za włosy, przewraca, tamten się nie umie bronić, uciekać to muszę Miśka trzymać na rękach W ogródku ciągle ucieka tam gdzie nie powinien chodzić (niestety mój tz nie rozumie że powinien sprzątnąć niebezpieczne rzeczy) W aucie też często jest ryk chociaż jest dużo lepiej niż było ok 2m-ce temu...
I ja też was rozumiem , zresztą nieraz opisywałam swoje przeboje z moim wyjcem podhalańskim.
I dziś też np. jęczy o 5.20 (z przerwami na drzemki), nie chce nic, ani się bawić, ciska zabawkami, próbuje bić, i interesuje ją tylko włażenie gdzie nie wolno i robienie zakazanych rzeczy.
Nie byłyśmy przed połodniem na spacerku, bo padało i jej już palma odbija.
A ja znów mam ochotę palnąć sobie w łeb....jestem jak pisała mrówa-wiecznie nabuzowana, wkurzona, drażliwa i coraz mniej mam cierpliwości do mojego dziecka. Znaczy nie krzyczę na nią, ani nic, ale wszystkiego mam dość i wtedy nie cieszy mnie to całe macierzyństwo....

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
Mamy niejadków - jak sobie radzicie z nerwami? Ja to po każdym podejściu do obiadu wychodzę z kuchni tak nerwowa, ze mam ochotę kogoś walnąć... Szlak mnie trafia jak po 2 łyżeczkach Mały się już wyrywa i drze a za 5min podchodzi i mi bluzkę podciąga bo chce cycka (oczywiście nie daję - tylko do spania ma na razie, oduczamy jak tz będzie miał urlop - 1 czerwca będzie ostatnie cycowanie) Młody w zasadzie na cycku mógł by żyć. Obiady, kaszki, mleko w 90% lądują w kanale... Jedynie owoce i jogurty jeszcze je ale też nie zawsze. I tak jest już ok miesiąca... Raz na tydzień zje obiadek prawie (robię w słoiczki 200ml) Próbuję dawać nasze jedzenie, urozmaicać... Wszystko kończy się tak samo.. Dziś wyprowadził mnie mocno z równowagi..
Bardzo ci współczuję, my mamy tylko z obiadkami problem a ja już z siebie wychodzę jak jej dogodzić się staram, ugotować smacznie, a ona się wypina.
To co to masz to 100x gorzej jak on do wszystkiego niejadek...
a ma swoje ulubione rzeczy (oprócz tych owoców i jogurtów?)
No nie wiem co ci poradzić...
Ja teraz sobie skopiowałam składy z obiadków słoiczkowych i trochę pozgapiam

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
Muszzę Wam opowiedzieć moją/naszą wczorajszą przygodę. Mało brakowało a usłyszałybyście o nas w Faktach. Mam nadzieję że to już ostatnia bo mam dość.
Wybraliśmy się wczoraj z Tż na spacerek a przy okazji chcieliśmy na pieszo podejść do marketu. Przeszliśmy skrótami przez osiedle i wyszliśmy tuż przy przejściu dla pieszych. Jechały samochody więc przystaneliśmy i czekamy. Zatrzymał się jeden facet, my przechodzimy a ten, który jechał za tym, który się zatrzymał nagle zaczął go wyprzedzać i jedzie prosto na nas. Już widziałam jak fruwamy we trójkę. Nie mogłam się ruszyć. Koszmar. Idiota zatrzymał się tuż przy nas, brakowało chyba z metr (nie wiem ile) i puka się w czoło. Facet z samochodu obok tak zatrąbił że hej i wydarł się. Mój Tż też zaczął krzyczeć na niego. Z tego auta wyjrzała kobieta i wrzeszczy coś typu "jak leziecie, trzeba patrzeć gdzie idziesz palancie" itp. Ja poprostu patrzyłam jakbym nie wierzyła w to co słyszę. Nie wiem czy teraz na kursach uczą przyspieszać przed przejściami dla pieszych? To nie był jedyny taki przypadek jaki widziałm choć osobiście nie uczestniczyłam. Wyobraźcie sobie że nawet nie poczekali aż przejdziemy tylko omineli nas chodnikiem. Tak się spieszyli. Mam nadzieję że się kiedyś w tak spektakularny sposób rozbiją bo żadne nie miało zapiętych pasów
debile

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość

Co mogę zrobić żeby mimo częstego ssania mleko powoli zanikało w piersiach? Może jak nic nie będzie leciało to się sam zniechęci? Słyszałam o piciu mięty?
ograniczać zapodawanie cyca i nie mięta tylko szałwia- mnie pomogło, piłam ok 4 dziennie
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 15:19   #1914
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 350
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Dziewczyny te które macie ogrody lub kawałek miejsca to w poniedziałek w biedronce jest fajny dmuchany zamek - taka trampolina.

Są też takie małe zjeżdżalnie za 99 zł, a identyczne w castoramie kosztują 140 pln. Będzie także fajny komplet na ogród , cena w biedronce to 999pla a w castoranie niby w promocji za 1499pln. A to są te same produkty ten sam producent.


Moje dziecko właśnie biegło z taczką ale sie potknęła i normalnie zrobiął fikołka na podłodze. Na czole ma teraz guza, ale nawet za bardzo nie płakała. Może ona kaskaderką zostanie

Zaraz się zbieramy i jedziemy do Wawy to znaczy ja i TZ. Do Częstochowy bierzemy z sobą małą i tam po drodze przesadzimy ja do samochodu w którym będzie jechała do nas babcia i wujkiem Oliwki. TZ wróci dopiero we wtorek a ja w piątek.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

IzaZula - ja rozumiem ze można sie zagapić i że można sie śpieszyć ale nie rozumiem tego że jak już oni popełnili ten błąd i wyprzedzali na pasach to potem jeszcze na Was sie wydzierali.
Może ty na razie ogranicz wyjścia z domu bo jakieś takie przygody dość niebezpieczne Was spotykają.

Mój TZ to czasem bywa niezrównoważony w takich sytuacjach i pewnie by komuś krzywdę zrobił. A mój poprzedni to z bejsbolem jeździł i jak ktoś mu zajechał nieprzepisowo to ten potrafił go gonić przez pół Wawy.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Baobabek ja to już nie raz tu pisałam że badanie przez okulistę to jest to najgorsze badanie. Na początku przez dwa miesiące to mieliśmy je co tydzień. A potem przez pół roku co miesiąc a potem co 2-3 miesiące i teraz dopiero w grudniu mamy. Zawsze przychodzę wcześjniej ze względu na kropieni. Dostaje ze 3 razy krople na rozszerzenie źrenic i przed badanien krople znieczulające. Następnie wkładają takie rozpórki pod powieki coby dziecko nie zamknęło oczów. Oczywiście dziecko jest krępowane, owijane pieluchą albo takim prześcieradełkiem. Matce nie pozwalają przy tym trzymać dziecka bo widok jest paskudny. Lekarka zakładała taki hełm wz oprzyrządowaniem i przez to zagląda w oczka.
Nie lubię tego badania bardzo. Niemniej raz się zdarzyło że moja mała właśnie juz na stole skrępowana tóż przed włożeniem rozpórek zasnęła. Nawet lekarka powiedziała ze coś takiego zdarzyło się jej pierwszy raz. I tylko wtedy się nie darła.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:13   #1915
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
Muszzę Wam opowiedzieć moją/naszą wczorajszą przygodę. Mało brakowało a usłyszałybyście o nas w Faktach. Mam nadzieję że to już ostatnia bo mam dość...
Nie zazdroszczę "przygody" Nie wiem czego oni uczą. U nas co chwilę się ktoś rozwala... Kiedyś też jacyś debile nas wyprzedzali na pasach i tz powiedział, że nie zdziwiłby się jak ich gdzieś w rowie zobaczymy i... zobaczyliśmy jakieś 20km dalej, szkoda tylko że jeszcze inne auto brało w tym udział

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
Bardzo ci współczuję, my mamy tylko z obiadkami problem a ja już z siebie wychodzę jak jej dogodzić się staram, ugotować smacznie, a ona się wypina.
To co to masz to 100x gorzej jak on do wszystkiego niejadek...
a ma swoje ulubione rzeczy (oprócz tych owoców i jogurtów?)
No nie wiem co ci poradzić...
Ja teraz sobie skopiowałam składy z obiadków słoiczkowych i trochę pozgapiam


debile

ograniczać zapodawanie cyca i nie mięta tylko szałwia- mnie pomogło, piłam ok 4 dziennie
Z ograniczeniem ciężko, tzn chcę jak tz będzie miał urlop, on będzie usypiał, ja chyba będę z domu wychodzić (zrelaksować się na hamaku) Ale chcę przez te 3 tyg coś jeszcze podziałać co Miśka może zniechęcić troszkę? Szałwię sobie kupię...

Niby miał swoje ulubione zupki, ważne żeby dużo brokułów było... Teraz już nic mu nie smakuje. Czasem zje 2 parówki, czasem nie. Czasem jajecznicę z 2 jajek, dziś nie ruszył

Przejaśniło się i przeszliśmy się godzinkę... Wreszcie zjadł ten obiad do końca... Tyle że jest 16 a on cos poza moim mlekiem dopiero jadł..

Nie zazdroszczę Wam tych wizyt u okulisty Tzn Waszym dzieciom... A jak wygląda wizyta dorosłych? Mam pod koniec czerwca... Będzie trzeba okulary robić
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:30   #1916
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość


To ja Cię doskonale rozumiem, a może nawet lepiej.... bo nie mam opiekunki, nie mam pracy (od czasu do czasu urywam się z domu na 1-2h korków ale to rzadziej jak raz w tyg).. W nocy Misiek już śpi z nami mniej więcej od północy bo nie chce mi się wstawać do niego co chwilę... Jak tz go w nocy bierze na ręce to drze się w niebogłosy,u mnie się uspokaja W dzień jęczy, nie chce jeść... Jak spotyka się z kuzynem (3l) to ciągnie za włosy, przewraca, tamten się nie umie bronić, uciekać to muszę Miśka trzymać na rękach W ogródku ciągle ucieka tam gdzie nie powinien chodzić (niestety mój tz nie rozumie że powinien sprzątnąć niebezpieczne rzeczy) W aucie też często jest ryk chociaż jest dużo lepiej niż było ok 2m-ce temu...
a czy Ciebie też cholera trafia w takie dni? bo może to coś ze mną jest nie tak-nie dość, że urodzona pesymistka to jeszcze teraz niedospanie, frustracje i nerwy się kumulują

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość

mrowak a nie może opiekunka częsciej przychodzić do Gabrysi? ty byś sobie odpoczeła. Nie dziwie Ci się ze jestes zmeczona i masz wszystkiego dosyć. Zosia od 5 miesiąca przesypia całe noce. Może właśnie jak by spała w osobnym pokoiku to by lepiej było.

Sara, ona śpi właśnie w osobnym od jakiś 2 tygodni, jest trochę lepiej niż było gdy spała z nami w sypialni, całych nocy nie przesypia bez marudzenia i naszego wstawania, ale może jeszcze i to się unormuje kiedyś

A opiekunka może częściej i robiłaby to bardzo chętnie, bo lubi mała bardzo i kasy też potrzebuje, ale to po pierwsze oczywiście automatycznie większy koszt dla nas, a po drugie ja mam durne wyrzuty sumienia za każdym razem gdy ona się małą zajmuje podczas gdy ja też jestem w domu i nie robię akurat tłumaczenia-np.wczoraj wzięliśmy opiekunkę żeby wreszcie mieszkanie ogarnąc inagotować obiadów na zapas-wiecie jakie miałam gigantyczne wyrzuty sumienia, że w sobotę zamiast z dzieckiem czas spędzać to ja opiekunkę zamawiam i łazienkę sprzątam? GIGANTYCZNE! a i tak zrobiliśmy może z pół mieszkania, bo tyle tego się naskładało, że nie wiem kiedy to ogarniemy.

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
jak byłam z nią cały tydzień i na koniec tego tygodnia zostałam sam na sam z nią przez ponad 24 godziny to miałam dość. Ona była taka upierdliwa a ja tylko z nią. Gdybym miała tu jakiś znajomych to też byłoby inaczej. JA lubię mieć do kogo sie odezwać.

Mrowak a przecież TZ Ci pomaga, Megi nam tu pisała że świetnie sie małą zajmuje. U mnie to TZ dużo z dzieckiem czasu spędza więc jak on jest wieczorami to raczej on się nią zajmuje a ja spokojnie mogę zjeść czy cos innego robić.
żeby było jeszcze ciekawiej to na przełomie maja i czerwca TZ wyjeżdża na konferencję za granicę na tydzień- nie powiem czego dostanę przez ten czas, bo mnie z forum wywalą muszę sobie nie-teściową jakoś umówić do pomocy kt.óregoś dnia, bo wyjdę z siebie

a co do TZta to tak, on się nią zajmuje, ale tu wkracza znów moje chyba durne myślenie, że jak mam tz.czas wolny (choć zawsze jest coś do zrobienia) to właśnie nie usiądę z nogami do góry przed TV zy kompem tylko rzucam się do nadrabiania spraw bieżących-nie mylić z zapasowym myciem okien czy trzepaniem dywanów (których nie posiadam) nie, robię rzeczy bieżące i tym sposobem nie odpoczywam, a gdybym nawet gdzieś z domu wyszła to co zrobię? pójdę na zakupy kupić jakieś słoiczki, pieluchy, może ciuszki małej, smoczki, czapeczkę-polenić się na kawie? eeee-strata czasu, trzeba coś pożytecznego zrobić..
Ot, i koło się zamyka

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
A ja znów mam ochotę palnąć sobie w łeb....jestem jak pisała mrówa-wiecznie nabuzowana, wkurzona, drażliwa i coraz mniej mam cierpliwości do mojego dziecka. Znaczy nie krzyczę na nią, ani nic, ale wszystkiego mam dość i wtedy nie cieszy mnie to całe macierzyństwo....
no właśnie...

Edytowane przez mrowak
Czas edycji: 2011-05-15 o 19:48
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:43   #1917
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
a czy Ciebie też cholera trafia w takie dni? bo może to coś ze mną jest nie tak-nie dość, że urodzona pesymistka to jeszcze teraz niedospanie, frustracje i nerwy się kumulują
Oj tak Dziś np mnie trafiła... Podkreślone to też ja

Michaś śpi z nami bo póki co innej opcji nie ma. Trzeba gruntownie wyremontować mu pokoik na co kasy brak na razie

Fajnie z tą opiekunką... A wyrzuty sumienia wyrzuć w kąt. Przecież i tak dużo czasu spędzasz z dzieckiem...

No i nie-teściową możesz umówić do pomocy... Mi nikt nie pomoże, teściowej nie mam, mama pracuje i kawałek stąd mieszka. Jak przyjedzie to raczej w odwiedziny, na kawę a nie do pomocy...

Mrówka weź czasem siądź i z kawą zrelaksuj się przed tv, może jakoś lepiej będzie?
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 18:28   #1918
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 909
GG do izazula
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
IzaZula - ja rozumiem ze można sie zagapić i że można sie śpieszyć ale nie rozumiem tego że jak już oni popełnili ten błąd i wyprzedzali na pasach to potem jeszcze na Was sie wydzierali.
Może ty na razie ogranicz wyjścia z domu bo jakieś takie przygody dość niebezpieczne Was spotykają.

.
Ja juz dzisiaj nie wychodziłam
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 19:30   #1919
minka26
Wtajemniczenie
 
Avatar minka26
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 515
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
.
Niby miał swoje ulubione zupki, ważne żeby dużo brokułów było... Teraz już nic mu nie smakuje. Czasem zje 2 parówki, czasem nie. Czasem jajecznicę z 2 jajek, dziś nie ruszył
Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
Bardzo ci współczuję, my mamy tylko z obiadkami problem a ja już z siebie wychodzę jak jej dogodzić się staram, ugotować smacznie, a ona się wypina.
u nas to samo, kiedyś taki głodomorek był z małej, a teraz tylko NIE i NIE ja się nagotuję obiadku, a ona już jak mnie z łyżką widzi to kiwa głową i ucieka. Czasem udaje się ją nakarmić jak one je jedną łyżkę i tz jedną, ale to tz'towi się średnio podoba, bo niesmaczne
Amelka tonami to jadłaby śliwki suszone

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość

a co do TZta to tak, on się nią zajmuje, ale tu wkracza znów moje chyba durne myślenie, że jak mam tz.czas wolny (choć zawsze jest coś do zrobienia) to właśnie nie usiądę z nogami do góry przed TV zy kompem tylko rzucam się do nadrabiania spraw bieżących-nie mylić z zapasowym myciem okien czy trzepaniem dywanów (których nie posiadam) nie, robię rzeczy bieżące i tym sposobem nie odpoczywam, a gdybym nawet gdzieś z domu wyszła to co zrobię? pójdę na zakupy kupić jakieś słoiczki, pieluchy, może ciuszki małej, smoczki, czapeczkę-polenić się na kawie? eeee-strata czasu, trzeba coś pożytecznego zrobić..
Ot, i koło się zamyka
ja też tak mam, ale troche inaczej do tego podchodzę. mi wystarcza jak mogę zrobić "pożyteczne" rzeczy, a tz się małą zajmje, jak mam taką chwilę dla siebie to nie wiem co mam ze sobą zrobić... nudzi mi się, choć mogłabym się w tym czasie np. pouczyć tylko, że ja nie pracuję, może dlatego jakoś lepiej to znoszę. Trzymam kciuki za lepsze nocki, żeby Gabrysia w końcu dała rodzicom trochę pospać, bo to dużo daje
__________________
Amelka
minka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 19:57   #1920
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
Oj tak Dziś np mnie trafiła... Podkreślone to też ja

Michaś śpi z nami bo póki co innej opcji nie ma. Trzeba gruntownie wyremontować mu pokoik na co kasy brak na razie

Fajnie z tą opiekunką... A wyrzuty sumienia wyrzuć w kąt. Przecież i tak dużo czasu spędzasz z dzieckiem...

No i nie-teściową możesz umówić do pomocy... Mi nikt nie pomoże, teściowej nie mam, mama pracuje i kawałek stąd mieszka. Jak przyjedzie to raczej w odwiedziny, na kawę a nie do pomocy...

Mrówka weź czasem siądź i z kawą zrelaksuj się przed tv, może jakoś lepiej będzie?
TZ tez niby mowi, ze mniej bysmy z nia byli gdybysmy oboje pracowali codziennie 7-15, a tak to ja czesto we wtorki i srody jestem gdzies obok nawet jak opiekunka jest, a piatki oboje mamy wolne-jak mam tlumaczenie to jest troche mniej czasu, ale zawsze cos tam jest

z tą nie-tesciowa to tez tylko dorazna sprawa, bo ona mieszka 30km od nas i nie jest zmotoryzowana (PKS jej zostaje), moja mama 80km stąd, a poza tym jej opieki nad małą bym nie powierzyla, niestety nie mamy tu takich znajomych ktorym teraz czy za jakis czas bedzie mozna bezczelnie podrzucic Gabrysie na godzinke czy dwie, nad nami mieszka mlodszy o 2 miesiace Marcel, ale jakos srednio idzie sie z tymi ludzmi dogadac-zapraszalam do nas pietro nizej juz chyba z 10razy- wprost i bardziej owijajac w bawelne i jakos bez odzewu to przeciez blagac nie bede

i masz racje, ja MUSZE jakos odreagowac bo zaczynam leciec po rowni pochylej...
mialam isc konno pojezdzic po dlugim weekendzie i jakos tak zeszlo...jak zwykle,az mnie czasem szlag trafia jak pomysle jaka jestem niezorganizowana

Cytat:
Napisane przez minka26 Pokaż wiadomość
ja też tak mam, ale troche inaczej do tego podchodzę. mi wystarcza jak mogę zrobić "pożyteczne" rzeczy, a tz się małą zajmje, jak mam taką chwilę dla siebie to nie wiem co mam ze sobą zrobić... nudzi mi się, choć mogłabym się w tym czasie np. pouczyć tylko, że ja nie pracuję, może dlatego jakoś lepiej to znoszę. Trzymam kciuki za lepsze nocki, żeby Gabrysia w końcu dała rodzicom trochę pospać, bo to dużo daje
ja tez jak mam wolne to nie wiem co robic, ale nie dlatego ze mi sie nudzi ale dlatego ze nie wiem w co najpierw lapy wlozyc tyle tego jest

a wyspanie sie akurat w moim przypadku to chyba 50% sukcesu bo ja i przed ciaza bylam zawsze wielkim spiochem i nienawidzilam wstawac wczesnie, a teraz nie tylko musze czasem zwlec sie o 5.20 (MEgi, nie wiem jak Ty to robisz!), ale swiątek, piątek czy niedziela pobudka jest o 6-7 i ja zwyczajnie nie wyrabiam, a pod wieczor czasem robi sie w omu taka atmosfera ze moznaby siekiery wieszac i ja wiem, ze to 80% z mojej winy

dobra, dwa tygodnie mnie tu nie bylo, a jak wrocilam to smece dwa dni cale-juz sie zamykam
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.