Rozstanie z facetem, cz. XVIII - Strona 60 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-15, 15:56   #1771
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
w środę albo w czwartek się z nim widzę. Mam nadzieję, że to spotkanie nie skończy się jak każde inne (czyli zero rozmowy, dużo S i kolejne dni w niepewności, by znowu powrócić do punktu wyjścia..)
Nie chcę nawet się domyślać co to jest "dużo S". Może jakbyś całkowicie odcięła mu kontakt to by się chłopak zastanowił? Z Twoich wypowiedzi wynika, że rzucisz wszystko żeby z nim być, a on najwyraźniej nie bardzo tego chce. Nawet jak dzwoni po pijaku, gdyby chciał to nie szukałby sobie wymówek. Odetnij go całkowicie, jak poczuje że stracił Cię na zawsze to albo się ogarnie, albo odpuści. Nie pozwól się tak traktować, za wiele już życia trwałaś w tej niepewności. Wszystko zależy od Ciebie, masz siłę na wszystko i ze wszystkim dasz sobię radę, musisz tylko podjąć dezycję i konsekwentnie się jej trzymać. Pozostając z nim w takim układzie sama zabierasz sobie szansę na szczęście - z nim, czy bez niego.

Cytat:
Napisane przez blueania Pokaż wiadomość
Mam dzis okropnego doła Ciagle mysle o tym,ze zostalam ze wszystkim sama i mam mase problemow.Chce mi sie plakac,ale sie powstrzymuje zeby nie wpasc znow w rozpacz.
Wszystko będzie dobrze, musi być

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
pomocy !!!!!
dziewczyny był na necie napisalam mu ze chyba koneic naszej znajomosci jak nawet nie potrafi przeprosic on nIC,. mowie czy dochodza do ciebie wiad bo nie wiem on nic!! to wyslalam smsa ze nei wiem czy doszło ale koniec dalszej znajomosci ze chcialam po ludzku ale jak widac sie z nim nie da,. a on NIC jak tak mozna a wczoraj wielkie wyznania mi prawic plany na wakacje jak to mu zalezy, NIE OGARNIAM POTRZEBUJE WSPARCIA !! co za gnój, a wcvzoraj wielkie milosci,. dzisiaj skonczyc to przez nieodezwanie sie nawet. nie wierze wszystko wczoraj sobie pieknie planowalismy
Dziewczyno, nie rozumiem po co się tak poniżasz. Napisałaś mu smsa, że to koniec a teraz jeszcze wypisujesz do niego że to chyba koniec... Na własne życzenie robisz siebie ścierkę do podłogi i wiesz co? Jeśli nie zmienisz swojego postępowania nie masz szans na żaden normalny związek.
JEMU NIE ZALEŻY NA TOBIE!!! Faceci są świetni w udawaniu związku, dla nich mówienie kobiecie czułości, całowanie, komplementy i ogólnie mówienie przychodzi bardzo łatwo i TO WCALE NIE ZNACZY ŻE JEMU ZALEŻY. Nie szanuje Cię i daje Ci jasno do zrozumienia swoim milczeniem że ma Cię w dupie. A Ty swoje.
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 15:58   #1772
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Aguś to jest jakiś psychol. Chyba nie masz juz nadziei, że z tego coś będzie? Bo nie bedzie on się Tobą bawi. I tyle ma Cie gdzieś.
Bo gdyby coś czuł i by mu zleżało to by było inaczej nie oszukujmy się. Moj tez potrafil ise nie odzywac po pare dni a jak sie martwilam i plakalam zeby tylko jednego smsa napisal co sie dzieje to lecialy epitety.
Teraz jzu wiem ,że nei kcohał mnie i sam przyznał, że mnie wykorzystywał tylko.
Wniosek- Niech się buja- Twoj tez!!
tylko nie rozumiem wczoraj wielkiego entuzjazmu spotkaniem moja osoba buziaczki czulosci miłosci wyznania.. plany.. i co ? dzisiaj siedział widział co psize na gg czy potem tego smsa i nic... nosz choelra jasna jak tak mozna robic bo nie kumam. a taki slodki i kochany wcoraj był jeszcze pisał smsy oh i ah.... pare godzin i nara. sory nawet nie powiedział nara tylko po prostu sie nie odezwał na to co pisałam.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:00   #1773
blair_r
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 12
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

A mnie czeka rozmowa w tym tygodniu, czy będziemy nadal utrzymywać kontakt (tzn. czy będziemy się przyjaźnić czy nie, bo będę go widywać codziennie na zajęciach ). Zadzwonił i powiedział, że chce się spotkać, ale o decyzji nie chce mi mówić telefonicznie. Ale chyba odpowiedź chyba znam, bo jak się o cokolwiek zapytałam to odpowiadał monosylabami. Co jeszcze bardziej mnie płoszyło i nie wiedziałam czy mam się jeszcze pytać czy nie. Szczerze to chyba bym chciała wiedzieć już teraz, bo tak to nie wiem jak się wobec niego zachowywać. Płakać mi się chcę.
blair_r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:00   #1774
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość

Dziewczyno, nie rozumiem po co się tak poniżasz. Napisałaś mu smsa, że to koniec a teraz jeszcze wypisujesz do niego że to chyba koniec... Na własne życzenie robisz siebie ścierkę do podłogi i wiesz co? Jeśli nie zmienisz swojego postępowania nie masz szans na żaden normalny związek.
JEMU NIE ZALEŻY NA TOBIE!!! Faceci są świetni w udawaniu związku, dla nich mówienie kobiecie czułości, całowanie, komplementy i ogólnie mówienie przychodzi bardzo łatwo i TO WCALE NIE ZNACZY ŻE JEMU ZALEŻY. Nie szanuje Cię i daje Ci jasno do zrozumienia swoim milczeniem że ma Cię w dupie. A Ty swoje.
napisalam mu to na necie ale nie wiedziałam czy doszło więc wysłalam 1 sms z tym samym. po prsotu nie moglam uwierzyć, wczoraj juz ze mną wakacje zaplanował i stwierdził ze ebdzie teraz pokazywał jak mu zalezy? WHAT THE FUCK sie pytam.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:06   #1775
musztarda z keczupem
Raczkowanie
 
Avatar musztarda z keczupem
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
WHAT THE FUCK sie pytam.
Się nie pytaj. Olej sprawę. Dobrze Ci solideja napisała, ja nie chciałam tego mówić aż tak ostro, ale chyba inaczej się nie da.
__________________

musztarda z keczupem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:06   #1776
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
tylko nie rozumiem wczoraj wielkiego entuzjazmu spotkaniem moja osoba buziaczki czulosci miłosci wyznania.. plany.. i co ? dzisiaj siedział widział co psize na gg czy potem tego smsa i nic... nosz choelra jasna jak tak mozna robic bo nie kumam. a taki slodki i kochany wcoraj był jeszcze pisał smsy oh i ah.... pare godzin i nara. sory nawet nie powiedział nara tylko po prostu sie nie odezwał na to co pisałam.
Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
napisalam mu to na necie ale nie wiedziałam czy doszło więc wysłalam 1 sms z tym samym. po prsotu nie moglam uwierzyć, wczoraj juz ze mną wakacje zaplanował i stwierdził ze ebdzie teraz pokazywał jak mu zalezy? WHAT THE FUCK sie pytam.
Jesteś strasznie naiwna. Jeszcze Cię czeka sporo nauki w życiu odnośnie facetów. Koleś sam powiedział że najłatwiej jest przestać odpisywać. A Ty znowu swoje "no ale jak on mógł, jednego dnia buziaczki a drugiego zlewka". A mógł. To całkiem normalne kiedy Ci na kimś nie zależy i tylko go wykorzystujesz. Faceci nie myślą tak jak my. Dla nich buziaki mogą być czystą fizycznością (nam się często roją w głowie emocjonalne sprawy wtedy) i on może Ci powiedzieć WSZYSTKO co chcesz usłyszeć. I plany na wakacje i że Cię kocha. Tylko wiesz, to gó*no znaczy. Pewnie się śmieje z Ciebie jaka jesteś głupiutka i irytuje go Twoje narzucanie się. To wszystko. Pewnie ma nadzieję, że w końcu Ci się znudzi jak się nie będzie odzywał. Proste, logiczne. Tak, tak, jasne, nie wiadomo czy sms doszedł. Ciekawe co jeszcze wymyślisz... A kiedyś się znów odezwie jak będzie chciał mieć darmowe buziaki czy bzykanko i miło spędzić czas. A Ty się wtedy dasz znowu nabrać? Odpowiedz sobie sama i zacznij coś z tym robić.
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:08   #1777
musztarda z keczupem
Raczkowanie
 
Avatar musztarda z keczupem
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

enjoy89 - się ubawiłam czytając tą opowieść I czekam na więcej!
Ale powiedz, jak Ci się w końcu udało od niego wyrwać?
__________________


Edytowane przez musztarda z keczupem
Czas edycji: 2011-05-15 o 16:09
musztarda z keczupem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:11   #1778
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez musztarda z keczupem Pokaż wiadomość
enjoy89 - się ubawiłam czytając tą opowieść I czekam na więcej!
Ale powiedz, jak Ci się w końcu udało od niego wyrwać?
Też jestem strasznie ciekawa
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:12   #1779
Rarrka90
Rozeznanie
 
Avatar Rarrka90
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 887
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość


zadzwonił? jak nauka?

ja powinnam się zabrać do historii (mojego najważniejszego, bo najbardziej punktowanego przedmiotu na wymarzony kierunek - ten na którym Ty już jesteś), ale coś nie mogę się ogarnąć...
oddałam mu i pokazałam mu cała siebie- WSZYSTKO każdą niedoskonałośc, każdy problem, nigdy sie nie wstydziałm, nie zastanawialam czulam sie swobodnie przy nim- ufałam mu.

a teraz? wyszłam w Jego oczach i jego przyjaciela na IDIOTKĘ.

a mialam z Tż uklad- o NASZYCH sprawach rozmawiamy tylko MY
a nie osoby 3. kto kolwiek by to nie byl- mama, tata, bff czy ktokolwiek.
a on od ponad roku łamał to ustalenie.


nie wiem martwie sie o moje serce.
mam chore, bylam na badaniach jako dziecko mialam operacje, potem cale zycie kontrola kardiologa i zalecenie malo stresu. i wszystko bylo super nic mnie nie bolało przez kilka lat. cala noc nie spalam wczoraj tak mnie bolalo az musialam wziac moje dawne leki martwie sie tym. moze jak umre wszyscy beda szczesliwi bo nie mam dla kogo zyc.

ile mozna znosci KLAMSTWA z kazdej strony?
ide sie polozyc, poczytam cos w lozku moze bo nie moge siedziec..




poza tym: on chyba wchodzi na wizaz i to czyta wiec mozecie go pozdrowic...
naprawde nie poznaje Cie.
byles taki dobry. kim sie stałeś?
__________________

Edytowane przez Rarrka90
Czas edycji: 2011-05-15 o 22:34
Rarrka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:13   #1780
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

AguŚ87 - nieważne, co Ci obiecywał, to palant, więc przestań do niego pisać i odejdź z klasą
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:13   #1781
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

solideja tak mnie palant w sobie rozkochał. takie kity nawciskał w ostatnim czasie. wczoraj jeszcze żegnając się "udowodnie ci jak mi zależy" nosz kur**. i smski w nocy moje kochanie, pff. a potem to pojawienie sie na imprezie bo tamta była. nie mogę ogarniac swojej glowy bo pol roku mialam do niej wciskane takie farmazony. nigdy na zywo nie powiedział na mnie złego słowa. nic. tylko wielkie czułosci I PO CO.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !

Edytowane przez AguŚ87
Czas edycji: 2011-05-15 o 16:16
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:15   #1782
musztarda z keczupem
Raczkowanie
 
Avatar musztarda z keczupem
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Też jestem strasznie ciekawa
Ja mogę poopowiadać jakie akcje odstawiałam mając 15-16-17 lat, zanim jeszcze poznałam mojego 'obecnego byłego'. Też byście się ubawiły, jak można być tak głupim...
Ale to byłaby dłuuuga historia i musiałabym trochę czasu poświęcić, żeby sobie to wszystko przypomnieć
__________________

musztarda z keczupem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:15   #1783
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
AguŚ87 - nieważne, co Ci obiecywał, to palant, więc przestań do niego pisać i odejdź z klasą
OBIECUJE ze odejde napisalam mu przecież że koniec znajomosci. znam go wie ze sie nie odezwie wiec na cholere ja mam pisac jak zadnej odpowiedzi i tak nigdy nie dostane. wczoraj wielkie szczęscie dzisiaj g.ówno. nienawidzę gnoja. zamydlił mi pare h temu oczki zeby zostawić. skwitowałam go w tym smsie na koniec jeszcze ze przeciez zapomnialam ze on sie zawsze boi i nie załatwia spraw jak dorosli.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !

Edytowane przez AguŚ87
Czas edycji: 2011-05-15 o 16:17
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:19   #1784
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
solideja tak mnie palant w sobie rozkochał. takie kity nawciskał w ostatnim czasie. wczoraj jeszcze żegnając się "udowodnie ci jak mi zależy" nosz kur**. i smski w nocy moje kochanie, pff. a potem to pojawienie sie na imprezie bo tamta była. nie mogę ogarniac swojej glowy bo pol roku mialam do niej wciskane takie farmazony. nigdy na zywo nie powiedział na mnie złego słowa. nic. tylko wielkie czułosci I PO CO.
Wiem, kochana Będzie bolało, nie rozmyślaj nad tym co on myśli/uważa i nie kmiń nad motywami jego zachowań. To bez sensu, być może on sam nie ma o nich pojęcia i nie zastanawia się nad nimi. Spójrz na to obiektywnie i zrozum jak jest. A potem podejmij odpowiednie kroki. Szkoda, żebyś cierpiała w takiej sytuacji, bo to Cię zniszczy.

A z tego faceta nie będzie Twojego faceta. Nie daj się łapać nigdy więcej na te kity.
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:20   #1785
musztarda z keczupem
Raczkowanie
 
Avatar musztarda z keczupem
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
OBIECUJE ze odejde napisalam mu przecież że koniec znajomosci. znam go wie ze sie nie odezwie wiec na cholere ja mam pisac jak zadnej odpowiedzi i tak nigdy nie dostane.
I tego się trzymaj!
__________________

musztarda z keczupem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:28   #1786
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez musztarda z keczupem Pokaż wiadomość
I tego się trzymaj!
zycze mu szczęscia z ta nową piz**. a tak sie na mnie gapiła woczraj, poleciała do niego odrazu jak zoabczyła a ten mi pomachał buhehehe czułam że to ona czułam ładnei musiało się dziac, musieli zabalowac, ze ja poszlam juz w odstawke.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Wiem, kochana Będzie bolało, nie rozmyślaj nad tym co on myśli/uważa i nie kmiń nad motywami jego zachowań. To bez sensu, być może on sam nie ma o nich pojęcia i nie zastanawia się nad nimi. Spójrz na to obiektywnie i zrozum jak jest. A potem podejmij odpowiednie kroki. Szkoda, żebyś cierpiała w takiej sytuacji, bo to Cię zniszczy.

A z tego faceta nie będzie Twojego faceta. Nie daj się łapać nigdy więcej na te kity.
no będzie boleć bedzie tym bardziej że to koniec bez jakiegokolweik słowa. zawsze wolalam usłyszec to nara bo cos tam, niz miec w glowie milion pytan po co na co dlaczego jak wczoraj wielkie kochał.

__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:41   #1787
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
no będzie boleć bedzie tym bardziej że to koniec bez jakiegokolweik słowa. zawsze wolalam usłyszec to nara bo cos tam, niz miec w glowie milion pytan po co na co dlaczego jak wczoraj wielkie kochał.
Też przeszłam przez rozstanie bez 'to koniec', też po wielkich słowach, też bez odpowiedzi na milion pytań. I żyję, jestem po kolejnym nieudanym związku. I mimo, że tamtego człowieka prawdziwie kochałam to nie było innego wyjścia. Trzeba było to zakończyć, facet sam nie wiedział czego chciał, prawdopodobnie bał się związku a ja też byłam wtedy nieźle walnięta, musiałam wydorośleć żeby zrozumieć, że nie wolno ograniczać partnera i wszystkiego rozwiązywać fochami i płaczami

Nie powiem cicho liczę na to, że nasze drogi się jeszcze skrzyżują, ale jeśli to się nie stanie, to nie umrę i rozpaczać nie będę. Facet to nie jest rzecz niezbędna mi do życia, wolę buty
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 16:44   #1788
alka132
Zadomowienie
 
Avatar alka132
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 1 678
GG do alka132
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

solideja, czyli uważasz że nie powinnam się z nim spotykać? Ja już sama nie wiem czy chcę go widzieć... myślałam, że napisze że nie chce ze mną rozmawiać, że to jest zły pomysł i te wszystkie banialuki, a on napisał że możemy się spotkać (a ja nawet o żadnym spotkaniu nie mówiłam)...


Rarrka, przestań takie głupoty pisać! Nawet o tym możesz nie wiedzieć, ale na pewno jest wiele ludzi których obchodzisz i którzy wcale nie mają zamiaru się z Ciebie śmiać, nabijać czy robić Tobie innych złych rzeczy... a on to mówił przyjacielowi w formie zwierzenia czy też może po prostu obgadywał Cię, tak jak to nazwałaś? jak się w ogóle o tym dowiedziałaś?
Skoro już kończysz naukę na pierwsze to i na drugie też dasz radę się nauczyć, dopiero 5 (to samo sobie mówię )

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Facet to nie jest rzecz niezbędna mi do życia, wolę buty
chyba sobie to do moich "pulpitowych" cytatów dołączę
alka132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 17:00   #1789
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
solideja, czyli uważasz że nie powinnam się z nim spotykać? Ja już sama nie wiem czy chcę go widzieć... myślałam, że napisze że nie chce ze mną rozmawiać, że to jest zły pomysł i te wszystkie banialuki, a on napisał że możemy się spotkać (a ja nawet o żadnym spotkaniu nie mówiłam)...
Myślę, że taka pokręcona sytuacja wymaga radykalnych kroków Wiemy dwie rzeczy: 1. że Ty chcesz z nim być i 2. on nie wie czego chce i nie potrafi się zdeklarować.
Na Twoim miejscu (chociaż wiem że jest to trudne) odcięłabym się od niego zupełnie, olewała go, odpowiadała zdawkowo, unikała spotkań i wcześniej zanim bym to zastosowała powiedziałabym mu na tym spotkaniu "Nie chcę i nie umiem żyć w takim zawieszeniu. Zdecyduj się czego chcesz. Ja chcę Ciebie, ale bez Ciebie też umiem żyć. Zasługuję na szczęście a nie na Twoje niezdecydowanie. Nie dzwoń i nie pisz do mnie jeśli nie zamierzasz do mnie wrócić i zacząć wszystkiego od nowa". Czasami człowiekiem trzeba wstrząsnąć. Wszystko albo nic, tu nie ma półśrodków, bo tylko krzywdzisz samą siebie takim stanem rzeczy.


Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
chyba sobie to do moich "pulpitowych" cytatów dołączę



Właśnie wycięłam byłego z tła mojego zdjęcia profilowego na fb. A to się pajac zdziwi jak mnie będzie podglądał ze swojego nowego konta (chociaż i tak z niego nie widzi nic poza zdjęciem profilowym)

Edytowane przez solideja
Czas edycji: 2011-05-15 o 17:01
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 17:02   #1790
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

AguŚ87 - niestety, statystyka wskazuje, że trafienie na chamidło w naszym życiu jest wielce prawdopodobne. Nie rozmyślaj o tym, dlaczego tak się stało, tylko wróć do swojego życia. Stało się, bo tak - pieprzona statystyka.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 17:08   #1791
Panterkax33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Prawie uległam..
wyłączyłam tel... bo mi mąci w głowie
Tak myślałam jak było i jak teraz się stara.. ale z drugiej strony te wszystkie panienki.. ciężko jest .. było bardzo dobrze prawie zapomniałam o nim..
Wole odejść z klasa niż być dalej z nim i patrzeć się jak on wyrywa kolejne..
Ale kiedy on sobie da spokój..
Boje się tego że kiedyś będę musiała włączyć ten telefon;(
Panterkax33 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 17:26   #1792
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

co za palant dalej sobie siedzi na internecie czyli musiał dostać moją wiad.

wczoraj żegnajac się ze mna zaplanował już cały dzisiejszy dzien - szkoda ze nie powiedział o najwazniejszym ze sie rozstaniemy !
nie rozumiem takiego zachowania i mimo swoich 25lat nie zrozumiem.
a za tydzien zaprosił mnie w góry bosko. i jak ja mam się ogarnąć ? wczoraj tak a dzisiaj spier**** , moze szkoda ze tego nie powiedział. co za bachor

a wiecie co najgorsze? ze ja go na bank spotkam w weekend bo nasi znajomi wszyscy chodzą w te same miejsca.

mam nadzieje ze mi jakos pomozecie ogarnąć głowę imysli, nastawić mnie na jakiś tok myslenia a nie zastanawiania i uzalania się. liczę na was, już kiedys ten wątek mi pomogł i to nie raz


---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

głowny mój problem teraz to wieczne pytaniew CZEMU DLACZEGO skoro wczoraj pier*** jak mu na mnie zalezy, i tak ciagle w glowie mi huczy dlaczegoooooooo co się stałooooooooooooooo : (
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 17:27   #1793
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
co za palant dalej sobie siedzi na internecie czyli musiał dostać moją wiad.

wczoraj żegnajac się ze mna zaplanował już cały dzisiejszy dzien - szkoda ze nie powiedział o najwazniejszym ze sie rozstaniemy !
nie rozumiem takiego zachowania i mimo swoich 25lat nie zrozumiem.
a za tydzien zaprosił mnie w góry bosko. i jak ja mam się ogarnąć ? wczoraj tak a dzisiaj spier**** , moze szkoda ze tego nie powiedział. co za bachor


a wiecie co najgorsze? ze ja go na bank spotkam w weekend bo nasi znajomi wszyscy chodzą w te same miejsca.
mam nadzieje ze mi jakos pomozecie ogarnąć głowę imysli, nastawić mnie na jakiś tok myslenia a nie zastanawiania i uzalania się. liczę na was, już kiedys ten wątek mi pomogł i to nie raz
Przeczytaj to co pogrubione i zastanów się nad sobą. Masz 25 lat dziewczyno i nie możesz zrozumieć, że jeśli facet robi coś takiego to mu NIE zależy? On się zachowuje jak bachor, ale Ty w tej chwili też jakbyś miała naście lat Jak mamy pomóc Ci się ogarnąć skoro ja tu sobie strzępię palce a Ty dalej to samo - rozkminiasz bo on wczoraj powiedział, zaplanował, zrobił, a dzisiaj robi inaczej. No zachowuje się jak bachor. Przyjmij to do wiadomości i zachowaj się jak dorosła osoba - skończ tę znajomość.
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 17:32   #1794
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Przecież już skończylam tą znajomość. ale głowy nie ogarne w kilka godzin logiczne.... a to ze mam milion pytan w głowie to chyba normalne skoro mówił mi co innego i nagle bez powodu odszedł.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 17:39   #1795
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Dlaczego on taki jest...nie wiem moze mysli,ze lepiej sie poczuje skoro bedzie dla mnie" dobry" Co chwile gdy sie do mnie zwaraca wyrywa mu sie:Kochanie,Kotku.Zrobil mi zakupy zebym rano mogla spokojnie jechac do pracy,glaszcze mnie po policzku i wlosach gdy mysli,ze spie.Po co on to robi? Mowilam mu dzis po raz setny,ze to mi wcale nie pomaga,zeby sie powstrzymywal.Obojetnosc tez boli,ale jednak takie zachowanie chyba bardziej.
Teraz wyszedl i pierwszy raz od kilku dni powiedzial gdzie.Wreszcie sie odwazyl porozmawiac ze swoimi rodzicami.
Eks zna moj nick i wie,ze siedze na wizazu,ale nie wydaje mi sie zeby czytal moje posty.

Edytowane przez blueania
Czas edycji: 2011-05-15 o 17:42
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 17:41   #1796
Rarrka90
Rozeznanie
 
Avatar Rarrka90
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 887
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
Rarrka, przestań takie głupoty pisać! Nawet o tym możesz nie wiedzieć, ale na pewno jest wiele ludzi których obchodzisz i którzy wcale nie mają zamiaru się z Ciebie śmiać, nabijać czy robić Tobie innych złych rzeczy... a on to mówił przyjacielowi w formie zwierzenia czy też może po prostu obgadywał Cię, tak jak to nazwałaś? jak się w ogóle o tym dowiedziałaś?
Skoro już kończysz naukę na pierwsze to i na drugie też dasz radę się nauczyć, dopiero 5 (to samo sobie mówię )

ale ja nie mam nikogo procz rodziny (mama,tata, babcia z ktorymi mieszkam )! wszyscy moi przyjaciele/koledzy z lo sie ode mnie odworcili na studiach nie mam znajomych NAPRADE nikogo nie mam wiec nikt nie bedzie po mnie plakal, pewnie na pogrzeb przyjdzie tylko rodzina...

a o obgadywaniu dowiedzialam sie.. z gmaila. bo tam jest czat i on pisal wlasnie z tym kolegą... i to nie btlo zwierzanie tylko no oczernianie i mowil mu o rzeczach o ktorych nikt nie mial sie dowiedziec....
mialam z nim taka umowe ze on moze czytac moje maile ( itak nicciekawego tam nie bbylo) a ja jego.. i dzisiaj wlasnie zobaczylam ze tam jest ta zakladka czat..

sproboje sie pouczc ale wyc mi sie chce!!! ;(
__________________
Rarrka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 17:57   #1797
Groverka
Raczkowanie
 
Avatar Groverka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 302
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Mogę się dołączyć?
Wczoraj zerwał ze mną chłopak. Po 4 msc. Byliśmy na 18 u jego bratanka, pierwszy raz widziałam jego rodzinę, byłam w stresie, a on w ogóle się mną praktycznie nie interesował. Co z tego, że trzymał mnie za rękę skoro jak się odzywałam to albo udawał, że nie słyszy, albo głupio się uśmiechał... Więcej rozmawiałam z jego kuzynką, którą pierwszy raz na oczy widziałam, a i tak rozmawiałyśmy o tym gdzie chodzę do szkoły... Powiedziałam mu, że się mną nie interesuje już jak wracaliśmy do domu i oczywiście jak zawsze odwrócił kota ogonem i wyszło na mnie, że ja mu zawsze mówiłam, że mu nie zależy, że mnie nie kocha... Ale skoro się tak zachowywał to chyba miałam prawo mu to wypomnieć? Powiedziałam mu, że ja go zawsze przepraszałam za wszystko, nawet jeśli to on coś zrobił źle, bo zawsze tak namotał, że wychodziło na mnie i że nawet nie potrafił mnie przeprosić... Wywiązała się kłótnia i powiedział "s********j", ręka poszła w ruch i dostał z liścia. Oczywiście się okazało, że to nie od mnie tylko do samochodu jadącego przed nami... Przepraszałam go za to, nawet nie wiem co we mnie wstąpiło, pierwszy raz kogoś uderzyłam. Mówiłam mu, że chciałabym zacząć wszystko od nowa, bo uważam, że nie ma sensu kończyć związku przez taką głupotę, ale on utrzymuje cały czas, że nigdy nie kochał tak mocno dziewczyny jak mnie, ale nie chce ze mną być. Nie chce kończyć, ale musi. I tak w kółko. Pocieszam się jedynie myślą, że jakby mu NAPRAWDĘ zależało to by chciał to jakoś ratować... A on nawet nie chce ze mną rozmawiać, cały czas mi mówi, że ja uważałam, że jemu nie zależy. Ostatnio było strasznie w naszym związku, ciągłe kłótnie... Potrafił się obrazić o byle co, musiałam się zawsze 50 razy zastanowić zanim coś powiem. Wiecznie musiałam wysłuchiwać porównań do mojego poprzedniego związku i zawsze o nim wspominał mimo moich próśb, że nie chcę tego słuchać, bo to jest dla mnie rozdział zamknięty. "Przepraszam" z jego ust usłyszałam może 2 razy na początku związku... Później to ja za wszystko musiałam przepraszać, ja musiałam kończyć kłótnie i dążyć do zgody. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, w głowie mam mętlik, wszystko jest poplątane jak cholera... Mam ochotę nie wychodzić z domu przez jakieś milion lat i cały czas być sama... Zniszczyłam swój związek, może mogłam się wczoraj nie wściekać, bo może faktycznie nie było o co, tylko wyolbrzymiam... Nie mam pojęcia... Na zmianę jestem smutna i płaczę, a za chwilę ogarnia mnie wściekłość, że tak postąpił, że się tak zachowywał i mimo moich próśb nie reagował... Echhh
Groverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 18:16   #1798
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
poznaję naprawdę dużo fajnych chłopaków, wartościowych i w ogóle oh i ah, nawet z niektórymi chciałabym czegoś więcej, ale nie potrafię. Jestem tak zablokowana przez tę całą dziwną sytuację i nie umiem sobie z tym uczuciem poradzić. I właśnie mam nadzieję, że na studiach to się zmieni. Ale co jeśli on będzie pracował właśnie tam? Pierwsza lepsza impreza i zamiast wrócić do domu, wrócę do niego.. po prostu to wiem

Co do niego to on sam nie wie, nawet mi to powiedział. Kiedyś nie chciał mnie znać i to chyba było nawet dla mnie lepiej, bo wiedziałam że dla nas nie ma szans. A później zaczął się taki dziwny układ bez zobowiązań, ja myślałam że z jego strony to jest tylko czysto fizyczne, więc też szalałam na wszelkie możliwe sposoby (wcale nie dla siebie tylko po to żeby nie czuć się gorsza). Taka znieczulica przed którą wszystkich ostrzegam spowodowała że było mi naprawdę wszystko jedno.. i zrobiłam coś mega głupiego. Więc jak się okazało, że on chce spróbować od nowa (miesiąc temu jakoś) to musiałam mu o tym powiedzieć. On niby nie może o tym zapomnieć i powrót niemożliwy.

A sprawa jest dziwna, po pijaku zawsze do mnie dzwoni, mówi że tęskni, że jestem dla niego najważniejszą osobą w jego życiu, że nie chce nikogo innego... A ja mam tak samo, mogę nie wiadomo co robić i z kim się spotykać, ale tak wiem, że wrócę w jego ramiona i dopiero tam będzie dobrze.

Przepraszam za długość..

Edit: i tak w ogóle to aż za bardzo to ja nie wyjeżdżam na studia bo to miasto znam jak własną kieszeń, mam mnóstwo wspomnień z nim związanych, co tydzień jestem tam na zajęciach.. lubię je, więc nie chcę rezygnować z niego tylko dlatego, że jest duże prawdopodobieństwo że on tak zostanie po studiach... ale też już zaczynam brać pod uwagę inne miasto
Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
w środę albo w czwartek się z nim widzę. Mam nadzieję, że to spotkanie nie skończy się jak każde inne (czyli zero rozmowy, dużo S i kolejne dni w niepewności, by znowu powrócić do punktu wyjścia..)
Wiesz co, ja chyba bym się nie zastanawiała nawet nad wyborem innego miasta na studia. Jeśli rzeczywiście zawsze wasze spotkania kończą się tak, jak to opisałaś, a Ty nie potrafisz tego raz na dobre uciąć - wygląda po prostu na to, że jesteś od niego uzależniona, chociaż to może brzmieć śmiesznie. Ale w takim razie potrzebujesz odwyku, prawda? Jeśli on po studiach zostanie w tym mieście, Ty wybierz inne.

Dowiesz się pewnie niedługo, bo niedługo są obrony. Na wszelki wypadek składaj papiery w kilka miejsc. To trochę drastyczne rozwiązanie, ale tego bym się trzymała na Twoim miejscu.

Acha, jeszcze sprawa ze spotkaniem - ja bym sobie darowała. Jeśli już znasz scenariusz (a nie jest specjalnie optymistyczny, prawda?), to się do niego nie pchaj. Nie ma sensu.

Cytat:
Napisane przez Groverka Pokaż wiadomość
Mogę się dołączyć?
Wczoraj zerwał ze mną chłopak. Po 4 msc. Byliśmy na 18 u jego bratanka, pierwszy raz widziałam jego rodzinę, byłam w stresie, a on w ogóle się mną praktycznie nie interesował. Co z tego, że trzymał mnie za rękę skoro jak się odzywałam to albo udawał, że nie słyszy, albo głupio się uśmiechał... Więcej rozmawiałam z jego kuzynką, którą pierwszy raz na oczy widziałam, a i tak rozmawiałyśmy o tym gdzie chodzę do szkoły... Powiedziałam mu, że się mną nie interesuje już jak wracaliśmy do domu i oczywiście jak zawsze odwrócił kota ogonem i wyszło na mnie, że ja mu zawsze mówiłam, że mu nie zależy, że mnie nie kocha... Ale skoro się tak zachowywał to chyba miałam prawo mu to wypomnieć? Powiedziałam mu, że ja go zawsze przepraszałam za wszystko, nawet jeśli to on coś zrobił źle, bo zawsze tak namotał, że wychodziło na mnie i że nawet nie potrafił mnie przeprosić... Wywiązała się kłótnia i powiedział "s********j", ręka poszła w ruch i dostał z liścia. Oczywiście się okazało, że to nie od mnie tylko do samochodu jadącego przed nami... Przepraszałam go za to, nawet nie wiem co we mnie wstąpiło, pierwszy raz kogoś uderzyłam. Mówiłam mu, że chciałabym zacząć wszystko od nowa, bo uważam, że nie ma sensu kończyć związku przez taką głupotę, ale on utrzymuje cały czas, że nigdy nie kochał tak mocno dziewczyny jak mnie, ale nie chce ze mną być. Nie chce kończyć, ale musi. I tak w kółko. Pocieszam się jedynie myślą, że jakby mu NAPRAWDĘ zależało to by chciał to jakoś ratować... A on nawet nie chce ze mną rozmawiać, cały czas mi mówi, że ja uważałam, że jemu nie zależy. Ostatnio było strasznie w naszym związku, ciągłe kłótnie... Potrafił się obrazić o byle co, musiałam się zawsze 50 razy zastanowić zanim coś powiem. Wiecznie musiałam wysłuchiwać porównań do mojego poprzedniego związku i zawsze o nim wspominał mimo moich próśb, że nie chcę tego słuchać, bo to jest dla mnie rozdział zamknięty. "Przepraszam" z jego ust usłyszałam może 2 razy na początku związku... Później to ja za wszystko musiałam przepraszać, ja musiałam kończyć kłótnie i dążyć do zgody. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, w głowie mam mętlik, wszystko jest poplątane jak cholera... Mam ochotę nie wychodzić z domu przez jakieś milion lat i cały czas być sama... Zniszczyłam swój związek, może mogłam się wczoraj nie wściekać, bo może faktycznie nie było o co, tylko wyolbrzymiam... Nie mam pojęcia... Na zmianę jestem smutna i płaczę, a za chwilę ogarnia mnie wściekłość, że tak postąpił, że się tak zachowywał i mimo moich próśb nie reagował... Echhh
Wygląda na to, że niczego nie zniszczyłaś. Tekst, że Cię kocha, ale nie może z Tobą być jest dość standardowy, powiedziałabym. Spójrz jeszcze raz na to, co napisałaś: facet się Tobą nie interesował, obrażał się, prowokował kłótnie, nie był w stanie nawet przeprosić. Średnio to świadczy o jego zaangażowaniu, prawda? Ile czasu ze sobą byliście? Trzymaj się .
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 18:31   #1799
Groverka
Raczkowanie
 
Avatar Groverka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 302
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Wygląda na to, że niczego nie zniszczyłaś. Tekst, że Cię kocha, ale nie może z Tobą być jest dość standardowy, powiedziałabym. Spójrz jeszcze raz na to, co napisałaś: facet się Tobą nie interesował, obrażał się, prowokował kłótnie, nie był w stanie nawet przeprosić. Średnio to świadczy o jego zaangażowaniu, prawda? Ile czasu ze sobą byliście? Trzymaj się .
4 miesiące... Niby niedużo, ale no zdążyłam go pokochać Tak bardzo chciałabym zacząć wszystko od początku, bez kłótni, bez tego wszystkiego... Ale nie wiem czy jest jeszcze jakikolwiek cień szansy na powrót...
Groverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 18:41   #1800
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
A mój ex - co tu dużo mówić, stara się być romantycznym mężczyną a jest żałosną parodią mężczyzny. I ten jego rozkazujący ton w smsach, myśli że nadal rozdaje karty w tej grze. Mało tego, "on mi wybaczy wszystko złe, że się spotykałam przez te 2 miesiące z innymi facetami"

Kurde, łaskawca!

Takich to tylko ze świecą szukać... Nie zastanawiaj się dalej! Gon do niego prędkoooo!


Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Ja tak miałam z wcześniejszym byłym. Na początku po każdej kłótni, potem się uspokoiło i tylko przy tych większych, potem jak chciałam z nim zrywać, no i w końcu jak już ostatecznie to skończyłam. Jak się spotkaliśmy po miesiącu od zerwania to mi opowiadał jak to poszedł na wiadukt i chciał skoczyć z wiaduktu do rzeki i się zabić, ale zobaczył zdjęcie swojej chrzestnicy w telefonie i stwierdził, że nie zrobi jej tego
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.