Minęły mdłości, są już kopniaczki - ciągle czekamy na Was dzieciaczki - IX/X 2011

[bianeczkaa]

Obiad ulepiony

[tusia872]

Dziekuje dziewczyny
wierze w kazde wasze słowo a jak tak nie bedzie to

[agnieszka 0605]

kellysss - i będzie kolejna parka na forum b.się cieszę razem z Tobą

Napisane przez tusia872

jak tak was czytam to az mi głupio ja to nawet nie wiedziałam ze jakies emolium lub oilatum istnieja na rynku masakra a czas tyka i tyka jak ja to wszystko zapamietam co do czego i po co ech musze jakies gazety zaczac kupowac albo co nieco w necie poczytac

Amen ale mam nadzieję, ze jakoś to wszytsko ogarnę

Napisane przez mucka21

a takie mam pytanie do dziewczyn które znają płeć
Sprawdził się wam chiński kalendarzyk? tak mnie zastanowiło to teraz, jakoś sobie przypomniałam. Na szczęście na jednym mi wychodzi chłopak na drugim dziewczynka i nie będę się tym kalendarzem sugerować

mi się sprawdziło, ale z tego linku

[bianeczkaa]

Napisane przez mucka21

Gratulacje

a takie mam pytanie do dziewczyn które znają płeć
Sprawdził się wam chiński kalendarzyk? tak mnie zastanowiło to teraz, jakoś sobie przypomniałam. Na szczęście na jednym mi wychodzi chłopak na drugim dziewczynka i nie będę się tym kalendarzem sugerować

Ale przez wasze zdjęcia siusiaków boję się że na usg nawet jak lekarz nie powie jaka płeć to dojrzę siusiaka i będę wiedziała, albo że go nie będzie i też będę wiedziała jaka płeć

mnie się sprawdziło

[agnieszka 0605]

dziewczyny - czyli podsumowując w czym najlepiej kąpać malucha? <bo już zgłupiałam>

[Caltea]

Wybaczcie, ja tak z doskoku. Gotuję, wyskoczylam do sklepu i na chwilkę jeszcze siadłam do kompa.

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Mój synek często miewał atopowe zapalenie skóry na szczęście małe pojedyńcze placki i ja długo stosowałam emolium lub oilatum.
Ja synka codziennie kąpałam i teraz też myślałam Amelkę codziennie kąpać, zawsze co wieczór wykonywaliśmy z mężem te same czynności w tej samej kolejności - takie nasze rytuały Niby malutkie dzieci nie odróżniają dnia od nocy i powtarzając te czynności, wyciszając się synek było gotów do spania.


Nie myślałam o ścieraniu warstwy lipidowej naskórka noworodka, więc sama nie wiem. Nasz sposób był skuteczny ale może by tego zapalenia skóry nie miał gdybyśmy go tyle nie kąpali.

Wiesz co, teraz to już i tak nie dojdziesz do tego, co by było, gdyby... Robiłaś to, co uważałaś za najlepsze dla swojego synka.

Napisane przez agnieszka 0605

o matko!! Caltea - dobra kobieto - proszę jaśniej.... co to Oilatan i Balnea?

Proszę bardzo: Emolium, Oilatum, Balneum i pewnie jeszcze jakieś inne, to apteczne dermokosmetyki, również z serią dla maluszków, które mają od urodzenia problemy ze skórą (zbyt sucha, ATZ itp.)

Napisane przez 19natka88

Badania do ginka robię prywatnie bo wizyty też mam prywatne więc jakoś to znoszę, ale tu myślałam, ze da radę na NFZ w końcu po coś płacimy te składki
Teraz rozmyślam nad taką opcją: do Zabrza mam 50km w jedną stronę, wiadomo strata paliwa, czasu i nerwów, sama teraz boję się jeździć, a u mnie na miejscu wizyta prywatna nie powinna kosztować więcej niż 100zł i chyba jednak zdecyduję się tu u nas prywatnie i na jedno mi to wyjdzie
Ciuszki pokazywałam już z allegro ale później wrzucę fotki "na żywo"

Dokładnie, prywatnie - mniej nerwów, mniej stania w kolejkach, szybciej...

Napisane przez mooonik

to samo nam mówiła położna na zajęciach z pielęgnacji noworodka na tych targach mother&baby. I jeszcze nam tak pokazywała - maluszka się przemywa i namydla na ręczniku a potem tylko w wanience opłukuje.
A w "M jak mama" też jest artykuł o myciu noworodka i jest to samo napisane I jeszcze podobno nie zaleca się stosowania oliwki na skórę, bo jest zbyt tłusta i skóra nie oddycha..
Jak chcecie mogę później zeskanować ten artykuł

a w ogóle witajcie doczytałam, a było tego sporo ale nie będę się już wracać do tego co było
wczoraj nasze dziecię zrobiło sobie worek treningowy z mojego pęcherza i chyba co 15min latałam do kibelka, a w kościele jak dostałam kopa to myślałam że się zwinę
A w ogóle złośliwe to od małego tak wczoraj szalało jak nigdy i chcieliśmy, żeby mąż poczuł, to wiecie jakie cwane- jak przyłożył mężu rękę w jedno miejsce to ono obok sobie kopało i tak cały czas normalnie wyglądało to jak zabawa w kotka i myszkę

Zeskanuj, jak możesz.
Z tego co pamiętam, ja też szybko porzuciłam oliwkę, bo jednak nie przepadam za taką konsystencją. Wolę balsamy
Ciekawe po kim Twoje dziecko takie dowcipne?

Napisane przez lausanne

wiesz co Lidka ja tam chciałam kąpać codziennie i tak tez kąpałam K. bo oprócz mycia kapiel to dla nas rytuał - czas dla tatusia i ułatwienie w zasypianiu (taki sygnal - pora isc spac) Po kapieli masaż, kremik (to dopiero ostatnio), butla i do łózka. I to chyba utrzymam...
Ale co do emolientów to mi rok temu kazały połozne ze szpitala kupic emolienty od razu No i od zawsze uzywałam emolium lub oilatum i bylam happy bo nie musiałam juz niczym noworodka smarowac i go ziebić dodatkowo po kapieli. Skorka byla elastyczna i bardzo nawilzona. Ale od kiedy skonczyl 10 miesiecy okazalo się ze ma AZS (na szczescie nie jakies duze) i juz będe go musiała w emolientach kąpac nastepne kilka lat No i nie wiem czy to troszke nie wina tego ze skora się przyzwyczaiła. Chyba na początku Malgosi tez spróbuję wprowadzic Hippa, bo slyszalam ze dobry, na pewno tanszy i moze nie przyzwyczai tak tej skory do tego rodzaju kosmetykow?

Też się boję, niepotrzebnie przyzwyczaić maluszka do specjalistycznych kosmetyków. Przy córciach stosowałam zwykłe mydełko, lub płyn do kąpieli i nigdy nie mialam z nimi problemów.
Też czytałam o Hippie, że dobry, więc spróbuję. Może Leoś go zaakceptuje

Napisane przez kellysss

Byłam na usg...
Mialam Was trzymac w niepewnosci ale za bardzo sie ciesze!!!!!!
bedzie DZIEWCZYNKA : jupi:
(laussane...Mam rogala na twarzy tak jak jak sie dowiedzialas..
Ale jestem szczesliwa:ju pi
Malutka ma 13 cm i wazy 225 gram (tyle co kostka masła)
Tp wychodzi na 16.10 ale ja i tak zostaje przy tym na 21

Idziemy teraz cała rodzinka na pizze
Wieczorkiem wpadne Was poczytac...

Gratulacje

[bianeczkaa]

Wczoraj rozmawiałam z mężem i mu powiedziałam, że się zastanawiam nad znieczuleniem podczas porodu. mama mówi żeby nie brać ale jak widzę, jak się dziewczyny męczą to po co to! tO tak jak z dentystą. Niby wytrzymam, ale jak mam znieczulenie to się tak nie stresuje. Mój tż to wrażliwy na takie bolące sprawy i mówi żebym brała znieczulenie Ciekawi mnie tylko, czy trzeba za nie płacić, bo mam wrazenie, że na RPL wyczytałam że jest bezpłatne. Zapytam teraz lekarza na wizycie. A ci wy o tym myślicie?

[tusia872]

mi wszedzie wychodzi chłopak i każdy mi mówi ze chłopak bedzie a ja jakos tak marze o córci wiec mam nadzieje ze jednak w moim przypadku wrózby sie nie sprawdza

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez agnieszka 0605

mi się sprawdziło, ale z tego linku

No mi też niby się sprawdziło w obu przypadkach... Jeśli liczę poczęcie od OM (tak jak gin.) bo z początku liczyłam tak jak z mężulem brykaliśmy to nie wychodziło

[Patiisia]

Napisane przez lullaby_ml

Wiecie ze nie zasnęłam ani godziny? ani minuty? mecze sie caly czas i chodze jak ten cien po domu, zaczyna sie robic jasno, ludzie zaraz zaczna wstawac a ja bede sie słaniała znowu caly dzien, ehhhh a tak w ogole to dzien dobry mamusie

Biedna.. może zapytaj się o to gina przy następnej wizycie, może coś bezpiecznego Ci przepisze?

Napisane przez anetika

Ja chodzę na NZF, jednak mimo to gin zlecał mi różne badania, które robiłam za darmo, a miałam ich na prawdę duuużo (gdzieś chyba w 1 wątku wypisywałam wszystkie jakie miałam). Teraz zlecił mi HIV bo po prostu zapytał się czy chcę robić - powiedziałam, że tak, a co do HCV to można powiedzieć, że sama poprosiłam go o te badanie, bo wspomniałam, że na 3 roku studiów przez około pół roku mieszkałam z dziewczyną zarażoną HCV, wcześniej o tym nie myślałam, ale jak powiedziałam o tym ginowi powiedział, że lepiej zrobić i bez żadnego ale dał skierowanie Ale ten mój gin jest w ogóle inny - typowy lekarz z powołania, do każdej pacjentki pochodzi indywidualnie, wizyta trwa 30-40 minut mimo, że przychodnia zapisuje kobiety co 15 minut, to on przyjmuje je często nawet 3 godziny dłużej, bo dla każdej chce mieć tyle samo czasu... Ależ się rozpisałam

Taki lekarz to prawdziwy skarb.. u mnie lekarka do której chodzę na nfz też zostaje czasem dłużej, jak są jeszcze jakieś pacjentki i na pewno nie śpieszy się żeby jak najszybciej być w domu, tylko poświęca jej tyle czasu ile trzeba.

Napisane przez anciaahk

Witajcie po weekendzie. Zanim Was nadrobię (pewnie wieczorem) napiszę tylko,. że wizyta przebiegła w porządku, wszystkie wyniki i pomiary są w normie. A Franuś waży już 740 gram .

Ale masz synalka dużego Gratuluję dobrych wyników i pomiarów

kiciulec ale piękny sen

Napisane przez golgie

nastrój nadal kiepski,no ale trzeba się jakoś trzymać:/Już nie mogę się doczekać czwartkowej wizyty-będzie usg połówkowe.W ogóle to mi tak jakoś dziwnie, nie czuję się, jakbym była w ciąży, przecież na tym etapie powinnam już czuć cokolwiek?

Uśmiechnij się, proszę Wiele mam ma teraz niestety problemy, trudne sytuacje życiowe, ale musimy dawać radę! Zobaczysz że z czasem wszystko się ułoży Trzymam kciuki żeby jutro było lepiej

kasiuleczkakuleczka - Kasiu nie smutaj Wierzę że wszystko jeszcze jakoś ułoży się po waszemu, na pewno będzie dobrze. Musisz być dobrej myśli. Dacie radę! Na początku nie musicie mieć wszystkiego zrobionego perfect, do końca. Wszystko powolutku, w swoim czasie, i w końcu będziecie mieć wszystko co trzeba.

Napisane przez DzastaW

wczoraj Mój narzeczony przyłożył ucho jak dziecko kopało i gdy poczuł, to dostałam kanapką (którą trzymał) i nasłuchiwał =)))

Napisane przez lausanne

sny są super mnie się też sniło coś mega głupiego, ale to co teraz napiszę to autentycznie 10000% mój sen bez żadnego wymyslania. Mianowicie śniło mi się że Asia (aa2) ukradła mi Konrada i uciekała z nim gdzieś i tak strasznie szczerzyła zęby (ta z avatarka ale wiedziałam ze to ona, bo się takie rzeczy wie w śnie) a ja płakałam strasznie a to wszystko mi się sniło chyba dlatego że wczoraj z nia ostatnią gadałam na wizażu

Napisane przez kellysss

Byłam na usg...
Mialam Was trzymac w niepewnosci ale za bardzo sie ciesze!!!!!!
bedzie DZIEWCZYNKA : jupi:
(laussane...Mam rogala na twarzy tak jak jak sie dowiedzialas..
Ale jestem szczesliwa:ju pi
Malutka ma 13 cm i wazy 225 gram (tyle co kostka masła)
Tp wychodzi na 16.10 ale ja i tak zostaje przy tym na 21

Idziemy teraz cała rodzinka na pizze
Wieczorkiem wpadne Was poczytac...

Kolejna calzedonia Gratuluję

[bianeczkaa]

Napisane przez agnieszka 0605

dziewczyny - czyli podsumowując w czym najlepiej kąpać malucha? <bo już zgłupiałam>

trudno powiedzieć, wszystko powie ci lekarz/położna. Na pewno inne będą wskazania dla alergików a inne dla zdrowych dzieci, ale ja bym nie przesadzała z tymi kosmetykami. Dla mnie to one tylko uwrażliwiaja dziecko otoczenie, a dziecko trzeba hartować Jakoś kiedyś nie było tych wszystkich kosmetyków, ale i alergii nie było aż tak dużo

[Caltea]

Napisane przez bianeczkaa

Wczoraj rozmawiałam z mężem i mu powiedziałam, że się zastanawiam nad znieczuleniem podczas porodu. mama mówi żeby nie brać ale jak widzę, jak się dziewczyny męczą to po co to! tO tak jak z dentystą. Niby wytrzymam, ale jak mam znieczulenie to się tak nie stresuje. Mój tż to wrażliwy na takie bolące sprawy i mówi żebym brała znieczulenie Ciekawi mnie tylko, czy trzeba za nie płacić, bo mam wrazenie, że na RPL wyczytałam że jest bezpłatne. Zapytam teraz lekarza na wizycie. A ci wy o tym myślicie?

Bianeczko, sama zobaczysz czy dasz radę urodzić bez znieczulenia, czy jednak będziesz go potrzebowała. Z tego co wiem, to znieczulenia i tak nie dają od razu, tylko chyba jak już jest odpowiednie rozwarcie szyjki. W zasadzie to na bóle parte. Spytaj lekarza, czy decyzję musisz podejmować już teraz, czy może w trakcie porodu.

[cheakyrockchick]

Napisane przez kellysss

Byłam na usg...
Mialam Was trzymac w niepewnosci ale za bardzo sie ciesze!!!!!!
bedzie DZIEWCZYNKA : jupi:
(laussane...Mam rogala na twarzy tak jak jak sie dowiedzialas..
Ale jestem szczesliwa:ju pi
Malutka ma 13 cm i wazy 225 gram (tyle co kostka masła)
Tp wychodzi na 16.10 ale ja i tak zostaje przy tym na 21

Idziemy teraz cała rodzinka na pizze
Wieczorkiem wpadne Was poczytac...

gratuluje coreczki

[19natka88]

Napisane przez Caltea

Dokładnie, prywatnie - mniej nerwów, mniej stania w kolejkach, szybciej...

Ehh niestety tak to wygląda
Co do kalendarza chińskiego to mi się nie sprawdziło

[Caltea]

Napisane przez agnieszka 0605

dziewczyny - czyli podsumowując w czym najlepiej kąpać malucha? <bo już zgłupiałam>

Ja Ci tylko mogę powiedzieć na co ja się zdecydowałam. Na dzień dzisiejszy na serię z Hippa. A jeżeli będą jakieś problemy z cerą (odpukać), to wtedy się przerzucę na apteczne emolienty.
Myślę, że każda z nas będzie miala jakąś swoją koncepcję na ten temat

Napisane przez tusia872

mi wszedzie wychodzi chłopak i każdy mi mówi ze chłopak bedzie a ja jakos tak marze o córci wiec mam nadzieje ze jednak w moim przypadku wrózby sie nie sprawdza

A ja dalej ściskam (byle do USG)

[mucka21]

w sumie to nie mam co patrzeć na te kalendarz bo przecież miały być bliźniaki i mogla być parka a w tym kalendarzu nie wyjdzie to

[gerda]

Napisane przez dziubassskia

Witam Was Wszystkie
Mam nadzieję, że mogę się do Was przyłączyć... Jestem w 18 tc i mam termin na ok. 14.10.2011 - więc podczytywałam Was od jakiegoś czasu...a dziś postanowiłam do Was dołączyć - gdyż fajnie porozmawiać z kimś na tym samym etapie ciąży... mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona
Fajnie,że już niektóre z Was znają płeć maluszka... ja mam usg w najbliższy wtorek i mam nadzieję, że kruszynka się ujawni... )

witam

[agnieszka 0605]

dziękuje Caltea jak to dobrze, że są wśród nas już takie doświadczone, kochane mamy

[lausanne]

Napisane przez agnieszka 0605

dziewczyny - czyli podsumowując w czym najlepiej kąpać malucha? <bo już zgłupiałam>

czyli najlepiej tak jak uważasz sama i jaką skóre będzie miał maluszek czyli albo emolienty albo siemię, o którym pisałaś albo specjalne dla dzieci środki do kąpieli (byle nie johnson'n'johnson!!!!!!!! )

[tusia872]

Napisane przez Caltea

Ja Ci tylko mogę powiedzieć na co ja się zdecydowałam. Na dzień dzisiejszy na serię z Hippa. A jeżeli będą jakieś problemy z cerą (odpukać), to wtedy się przerzucę na apteczne emolienty.
Myślę, że każda z nas będzie miala jakąś swoją koncepcję na ten temat

A ja dalej ściskam (byle do USG)

no to ściskaj do poniedziałku do południa mam nadzieje ze juz bedzie wiadomo

dziubassskia witamy w gronie

[danika]

hej wpadłam na moment w pracy

Ancia super, że wszystko w porządku a młody rośnie jak na drożdżach

Kellys gratuluje córeczki

patrzyłam na listę na pierwszej stronie - Archinto jak u ciebie bedzie córa to koniec wrzesnia bedzie cały różowiutki chyba tylko Eveline się wyłamuje z synusiem z tego co pamiętam

dobra, wracam konczyc robotę i za 1,5 godziny do domku

[lausanne]

Napisane przez bianeczkaa

Wczoraj rozmawiałam z mężem i mu powiedziałam, że się zastanawiam nad znieczuleniem podczas porodu. mama mówi żeby nie brać ale jak widzę, jak się dziewczyny męczą to po co to! tO tak jak z dentystą. Niby wytrzymam, ale jak mam znieczulenie to się tak nie stresuje. Mój tż to wrażliwy na takie bolące sprawy i mówi żebym brała znieczulenie Ciekawi mnie tylko, czy trzeba za nie płacić, bo mam wrazenie, że na RPL wyczytałam że jest bezpłatne. Zapytam teraz lekarza na wizycie. A ci wy o tym myślicie?

Teoria: teraz po nowej ustawie jest bezpłatnie bo szpital nie może pobierac oplaty za to co sie pacjentce nalezy. W praktyce wygląda to tak, że w Lublinie nigdzie znieczulenia nie dostaniesz
A ja o nim marzę, już nie mam ochoty przeżywac porodu na żywca. Wiem ze dam radę i ta wiedza mi w zupełności wystarcza Tylko marzyc to sobie można

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez Caltea

Bianeczko, sama zobaczysz czy dasz radę urodzić bez znieczulenia, czy jednak będziesz go potrzebowała. Z tego co wiem, to znieczulenia i tak nie dają od razu, tylko chyba jak już jest odpowiednie rozwarcie szyjki. W zasadzie to na bóle parte. Spytaj lekarza, czy decyzję musisz podejmować już teraz, czy może w trakcie porodu.

Caltea rozmawiałam z moją ciocia o znieczuleniu(jest anestezjologiem i ordynatorem, proponowała mi porod u siebie w szpitalu, oczywiscie ze znieczuleniem, niestety w Wa-wie ). I to co mówisz to chyba nie tak ZZO podaje sie od razu, nie mozna go juz nawet podac kiedy rozwarcie jest za duze. Czasem jak sie da w nieodpowiednim czasie to moze Cię znieczulenei puscic własnie na bole parte - i lipton wtedy

[bianeczkaa]

Napisane przez Caltea

Bianeczko, sama zobaczysz czy dasz radę urodzić bez znieczulenia, czy jednak będziesz go potrzebowała. Z tego co wiem, to znieczulenia i tak nie dają od razu, tylko chyba jak już jest odpowiednie rozwarcie szyjki. W zasadzie to na bóle parte. Spytaj lekarza, czy decyzję musisz podejmować już teraz, czy może w trakcie porodu.

Napisane przez lausanne

Teoria: teraz po nowej ustawie jest bezpłatnie bo szpital nie może pobierac oplaty za to co sie pacjentce nalezy. W praktyce wygląda to tak, że w Lublinie nigdzie znieczulenia nie dostaniesz
A ja o nim marzę, już nie mam ochoty przeżywac porodu na żywca. Wiem ze dam radę i ta wiedza mi w zupełności wystarcza Tylko marzyc to sobie można

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------



Caltea rozmawiałam z moją ciocia o znieczuleniu(jest anestezjologiem i ordynatorem, proponowała mi porod u siebie w szpitalu, oczywiscie ze znieczuleniem, niestety w Wa-wie ). I to co mówisz to chyba nie tak ZZO podaje sie od razu, nie mozna go juz nawet podac kiedy rozwarcie jest za duze. Czasem jak sie da w nieodpowiednim czasie to moze Cię znieczulenei puscic własnie na bole parte - i lipton wtedy

tak jest, znieczulenie daje się najpóźniej do 4 cm rozwarcia, później już nie można Mam znajomą w tym szpitalu więc może cos sie załatwi, oby! Normalnie jak mi nie będą chcieli dać, to poproszę o to na piśmie i zacznęsiędrzeć! to chyba nie oni powinni o tym decydować tylko rodząca. Poza tym trudno określić jaki będzie ból tej końcowej fazy

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Coraz częściej swędzi mnie brzuch martwię się

[19natka88]

Napisane przez bianeczkaa

Coraz częściej swędzi mnie brzuch martwię się

Może to od rozciągania się skóry?

A ja zapomniałam się pochwalić, że jesteśmy już w 25 tygodniu czyli połowa 6 miesiąca Tak sobie zerknęłam na różne suwaczki i wyszło, że jeszcze tylko 14t6d do końca

Dziewczynki już mamuśki - co sądzicie na temat baldachimów/moskitier na łóżeczko? Bo rozmawiałam wczoraj z teściową i bardzo polecała właśnie taki baldachim z siateczki (moskiterę) przede wszystkim na lato. Cenowo to tak w normie z tego co się orientowałam ale jak z przydatnością? Dokładnie coś TAKIEGO

[agnieszka 0605]

natuś - ja nie będę inwestować w cos takiego. Może gbyby mała miała sie urodzić na lato, kiedy jest pełno komarów, to bym się zastanawiała. A na zimę - jakoś nie widze sensu. Poza tym mam wrażenie, że to tylko gromadzi kurz, ale w praktyce nie mam pojęcia jak to wygląda. Jeśli byś się zdecydowała, to czasem taki baldachim jest chyba w komplecie z pościelą

[bianeczkaa]

Napisane przez 19natka88

Może to od rozciągania się skóry?

A ja zapomniałam się pochwalić, że jesteśmy już w 25 tygodniu czyli połowa 6 miesiąca Tak sobie zerknęłam na różne suwaczki i wyszło, że jeszcze tylko 14t6d do końca

Dziewczynki już mamuśki - co sądzicie na temat baldachimów/moskitier na łóżeczko? Bo rozmawiałam wczoraj z teściową i bardzo polecała właśnie taki baldachim z siateczki (moskiterę) przede wszystkim na lato. Cenowo to tak w normie z tego co się orientowałam ale jak z przydatnością? Dokładnie coś TAKIEGO

My kupiliśmy o taką http://allegro.pl/ikea-baldachim-mos...616887127.html podobno jest na tyle duża, że na takie dziecinne łóżko wystarczy, tle że dla starszego dziecka. Dla mnie spoko, przynajmniej muszyska nie wlecą.

[19natka88]

Napisane przez agnieszka 0605

natuś - ja nie będę inwestować w cos takiego. Może gbyby mała miała sie urodzić na lato, kiedy jest pełno komarów, to bym się zastanawiała. A na zimę - jakoś nie widze sensu. Poza tym mam wrażenie, że to tylko gromadzi kurz, ale w praktyce nie mam pojęcia jak to wygląda. Jeśli byś się zdecydowała, to czasem taki baldachim jest chyba w komplecie z pościelą

No właśnie myślałam czy się nie zdecydować w komplecie, a założyć dopiero za rok na lato Bo ona jest na tyle duża, że można zakryć całe łóżeczko i nie ma problemu, że mucha obudzi malucha

Napisane przez bianeczkaa

My kupiliśmy o taką http://allegro.pl/ikea-baldachim-mos...616887127.html podobno jest na tyle duża, że na takie dziecinne łóżko wystarczy, tle że dla starszego dziecka. Dla mnie spoko, przynajmniej muszyska nie wlecą.

Fajna Tylko u mnie na sufit nie da się niczego powiesić i musiałabym mieć taką na stelażu.

[pestka78]

Jestem po wizycie Zaraz bede Was nadrabiac....

Wynikami nie kazał mi sie lekarz martwic narazie, zobaczymy za miesiac po badaniu obciążeniem glukozą.... W srodę mam usg w szpitalu, bo tak jest lepsze.... Zobaczymy czy potwierdzi płec

[lausanne]

kalendarz chinski mi się sprawdził - w obu przypadkach

natka co do moskitierki na łóżeczko to Ci nie powiem bo ja mam siatki na oknach, ale opowiem Ci jedną nasza przygodę, może Ci pomoże podjąc decyzję:

raz obudzilismy się z małzem rano - jak K. miał ok 3 miesięcy - i zobaczylismy na jego buzi 7-8 plamek. Wszystkie na prawym policzku (wtedy jeszcze nie powiązalismy tego z faktem ze maly spal na lewym boczku). Zdenerwowalismy się bardzo bo byly one bardzo czerwone i zupełnie płaskie, wybielaly się na chwilę po przecięgnięciu palcem po policzku. Nie było widac miejsca wklucia ani nie byly lekko wypukle jak po ukąszeniu. Od razu pojechalismy do pediatry a ona nam powiedziala ze to wybroczyny i ze maly moze miec maloplytkowość krwi. I skierowała nas do szpitala. Babka na IP też potwierdziła wybroczyny i powiedziala ze dziecko musi zostac w szpitalu Robili mu badania, kłuli w główkę, a my z malżem przezylismy najgorszą noc naszego zycia - oboje przy jego łózku w szpitalu, bo żadno z nas nie chcialo wrócic do domu i choc na chwile sie przespac. Rano na dyżur przyszła mloda swietna pediatra. Obejrzala malucha i stwierdziła że to komar albo meszka a mały jest prawdopodobnie po prostu uczulony i stad to tak wygląda, że do wieczora się na pewno to zmniejszy a do jutra rana nie bedzie śladu No i oczywiście tak było No a morał tej przydługiej opowiesci jest taki że jakby zwykła moskitierka miala mnie i moje dziecko uchronic od takiego stresu to bym ja kupiła Od tego czasu mam wlasnie moskitiery we wszystkich oknach

[gerda]

Napisane przez AneczkaJ

Wreszcie mogę się pochwalić- będzie córka.
Tylko TŻ trochę zawiedziony... Już planuje spróbować jeszcze raz,a tu jedno dziecko jeszcze na świecie nie zawitało Syn byłby jedynak raczej.

gratu;uje córeczki

Napisane przez Patiisia

Poza tym wczoraj wieczorem przeżyłam piękną chwilę- moje maleństwo zaczęło mnie kopać! Co prawda były to tylko lekkie kopniaczki, ale czułam już takie coś w południe, i przedwczoraj też. To była piękna chwila, tym bardziej że mała coś się złościła i kopała przez dłuższą chwila. Aż łzy mi napłynęły do oczu, to niewiarygodne ile może taka mała istotka zrobić z człowiekiem

gratuluje pierwszych kopniaczkow


uff ale się najadłam, a to wszytko przez mamę, która zrobiła pyszną młodą kapustę