Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

[drcron]

Ja i Juleczka dziękujemy za komplementy
my też poszukujemy normalnego dorosłego łóżka dla Juli
AniaP czy mogłabyś mi wytłumaczyć o co chodzi z tymi 3 cz ęściami materaca ? i czy to metalowełózko też ma 3 części materaca jak bym się na nie zdecydowała bo chyba tak bedzie < dostałam bon do Ikei za 500 złotych ważny do 3 czerwca i musze sie na coś zdecydować bo inaczej przepadnie no i chciałam to metalowe łóżko Juli wziąć >i to jak ja bym brała to lóżko i bym chciała materac to co mam powiedziec że chcę trzy materace ? czy jak jeśli chodzi o Ikea to ją uwielbiam ale robiac tam zakupy czuje sie jak z ciemnogrodu czasami bo tam jest napisane że w skład łóżka wchodzi stelaż i to cos drewniane w środku no i o materacu nic nie piszą

a i mam taką małą propozycje dla dziewczyn z Wawy ja z Julką bede tak kolo 20 czerwca może któreś by miały ochote na spotkanie a wcześniej weked bedziemy we Wrocławiu wiec jeśli któraś chętna to zapraszam na kawe

[ania p]

Napisane przez natalka1987

Pieski też najbardziej podobają się Olisiowi
Chciałabym,żeby sam wyrywał się do mycia ząbków, w zasadzie nie protestuje tak bardzo, jak już wie ,że idziemy myć zęby to sie cieszy,ale potem zamiast otworzyć buzke i dać je dokładnie umyć to wysysa wode z pastą i ciumka szczoteczke

Ja jak mieszkałam na wsi właśnie u teściów, wstawałam już zdołowana i rozdrażniona. Ale właśnie dlatego,że nie miałam innego towarzystwa poza synkiem i teściami. Kocham przebywać z Olisiem, ale kontakt z innymi ludzmi jest też bardzo potrzebny. Teraz dosc ,że najczęściej ktoś siedzi w domu więc nie jesteśmy sami to jeszcze poranny spacerek robimy z jedną psiapsiółką, drugi z drugą - bądź czasem moja mama porywa wnuczka a ja ide sama na ploteczki ,odstresuje się przez ta 1-2 h i jestem uśmiechniętą, szczęśliwą mamą. Jak tego nie miałam , to swojego narzekania czasem nawet sama miałam dość.



Asiulek i jak usg??



Fajnie ,że masz taki kontakt z córką i mogła na tyle Ci zaufać,żeby powiedzieć,że to był ich pierwszy raz. Też bym chciała kiedyś,żeby Oliwier mi tak ufał i zwierzał się z takich intymnych rzeczy, jak nie mi to chociaż dla męża. Czułabym się spokojniejsza...



Super projekty, ja też chciałam parterowy domek po czym jednak zdecydowaliśmy,że będzie podpiewniczony z poddaszem użytkowym - bo akurat taki projekt nam przypadł do gustu. W piwnicy są pomieszczenia gospodarcze i tam mam w marzeniach, żeby w przyszłym roku urządzić swój salonik kosmetyczny i saunę.
Chcieliśmy mieć malutki przytulny domek i w zasadzie taki właśnie jest projekt.
http://gotowe-projekty-domow.dom.pl/..._drewniana.htm

zastanów się trzy razy zanim zrobisz na dole kamień , my mamy taki dół z kamienia i zimno tam jak cholera jest

Napisane przez dusiaka

Bao- a co to znaczy? Z Kubusiem ok?
w necie znalazłam informację, że to normalne :"odczyny poszczepienne - To spodziewane, prawidłowe reakcje związane z działaniem szczepionki w ustroju, zwykle o charakterze łagodnym zależne od rodzaju szczepionki, zawartych w niej dodatkowych składników oraz od wrażliwości szczepionej osoby".

Wrzucam kilka wczorajszych fotek, żeby nie było, że jestem niesłowna.
1, 2-Ola
3- foka z synem

Pieknie wygladacie i dzieciaki cudne
kŁAMCZUCHA !!

Napisane przez ASIULEK_23

Wpadam tylko na moment pochwalić się, że wszystko w porządku, obie piersi czyste!!

dusiaka- Ty klamczucho!! Wyglądasz rewelacyjnie.

A ja mam winowajców Werci nocnego niespania i dziennego marudzenia- idzie górna 4-ka (juz kawałeczek widać) i dolna 4-ka (na razie widać dziurki w dziąśle...) wiec pewnie jutro ciąg dalszy uwieszonej na nodze Werci...

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

evitka- bo mam nadzieje, ze jak bedzie miala większą powierzchnię do spania to nie będzie się ciągle wbijać w te szczebelki i się wybudzać. A ona śpi tak jak twoja... wykreca się w chińskie 8...


Spadam robić sobie manicure...


Aaaaa... a koleżanka jednak poroniła. Była w 3 miesiącu

[ASIULEK_23]

evitka- ochraniacze pomagają ze nie ma siniaków i guzów ale ona czasem jak tak własnie wędruje w góre (identycznie jak u was) to potem chce iść jeszcze dalej i tak się wciska i czasem to ją wybudza w sumie nie wiem czy duże łózko ma sens... moze ewentualnie materac na całej podlodze pokoju ale pewnie i tak by na ścianie wylądowala

[mloda1989]

materac jest wielkosci jak ten duzy tylko sklada sie z 3 kostek jdna taka najwieksza i 2 mniejsze co przy nogach dokladasz jak rozsuwasz lozko.... nie wiem czy on w zestawie jest...


na wrocek jestem chetna moze w 3 sie umowimy jak evitka da rade???

[ania p]

Napisane przez mloda1989

materac jest wielkosci jak ten duzy tylko sklada sie z 3 kostek jdna taka najwieksza i 2 mniejsze co przy nogach dokladasz jak rozsuwasz lozko.... nie wiem czy on w zestawie jest...


na wrocek jestem chetna moze w 3 sie umowimy jak evitka da rade???

Nie mam w zestawie i też są różne bo można kupić taki z pianki czy gabki a można sprężynowy , ja mam taki sprężynowy za 269 ale był jeszcze jakiś za 400zł

[machaj]

ładne domki pokazujecie jednak bardziej podobają mi się te z poddaszem użytkowym... ojj mi się marzy domek... ale na razie odkładamy...

asiulku- przykro mi z powodu koleżanki...
wiecie.. ostatnio koleżanka mi mówiła że jej siostra przechodziła całą ciąże bez problemu wszytko ok było do czasu porodu... miała jakieś komplikacje.. lekarz zwlekał z cesarką a jak już się zdecydowali to było za późno i mała zmarłą ja się poryczałam jak głupia jak mi to koleżanka opowiadała... 9 miesięcy wszytko ok i na koniec takie coś;/

izazula- ja bym chyba rozwaliła gołymi rękami ten samochód a później kierowce! ja się boję takich sytuacji... na studiach miałam koleżankę która byłą po takim wypadku... i zawsze jak ktoś mi się zatrzyma to staję na środku i wyglądam czy jakiś idiota nie wyprzedza!
a spotkania z dzikiem też nie zazdroszczę... my kiedyś jak mieliśmy zajęcia wieczorem na rokietnicy o mało nie spóźniliśmy się na busa przez takiego jednego dzika... bo stał sobie na dróżce którą chodziliśmy na skróty na przystanek.. i musieliśmy biec na około

coś mi się wydaje że znowu nasze dzieci mają skok rozwojowy albo faza księżyca źle na nie wpływa... bo moja też ciągle tylko 'mama mama'... chociaż faktycznie dziś już było lepiej... bo pogoda ładna i pół dnia na dworze siedziałyśmy... a w domu ciężko ją utrzymać... dobrze że już odchorowała i pogoda ładna

a co do chorowania to koleżanka z roku na ospe! mam nadzieje że nie załapałam od niej.. bo ja jeszcze nie miałam... w sumie jak nie teraz to później z Kalą będę chorować;/
tak ostatnio o tym myślałam że planujemy następnego bobaska jak mała będzie miała 5-6 lat.. i pewnie będzie mi wtedy wszystkie choroby do domu przynosić a ja nie miałam ani ospy ani różyczki... i trochę się boję bo powikłania nieciekawe mogłyby być;/

a ja po sobotnim weselu i niedzielnych zajęciach w zabrzu..
wesele fajne chociaż pan młody sie rozchorował i więcej go nie było niż był... szkoda mi było koleżanki bo ona biedna sama prawie całe wesele i jeszcze musiała ciągle tłumaczyć męża... my zebraliśmy się wcześnie ok 22 bo musiałam wstawać przed 5 żeby dojechać do szkoły... męczące są takie weekendy...

aa no i oczywiście zdjęcia dzieci świetne... Tosia na okładkę!! a Danielek z Amelką cudnie trzymają się za rączki... a z dziewczynek (Julki i Oli) jakie pannice... i jakie duże... Ola wygląda na wyższą niż 84cm... moja mi się mała wydaje a ma 80... chociaż dla mnie ona zawsze będzie mała z czasem zrobi się tylko bardziej pyskata

[dusiaka]

Ja już nie rozumiem, co Wy takie miłe, na wzrok Wam dziewczyny padło, czy jak? Bardzo dziękuję za komplementy dla moich dzieciaków i foki, ale ta ostatnia naprawdę nie zasłużyła

Ana-teraz czekamy na Twoje zdjęcia

Asiulek - kciuki się przydały, dobrze, że wyniki masz ok i gratulacje kolejnych ząbków Werci
Koleżanki szkoda. Ciekawe ile w tym winy opieszałego szpitala

[pl_madzia]

natalka ten domek cudny, no i najlepiej z widokiem na góry . Ja to z tych co w tygodniu by chciały mieszkanie w mieście a na wekendy domek na wsi

Pieluchy używamy na noc zwykłe 4(pampersy wychodzą mniejsze to były 5, ale teraz mam takie z lidla to 4) a na dzień pieluchomajtki, bo nocnikujemy, ale mam te z rosmana, i po całym dniu ściągania i zakładania pękają na bokach i wogle takie zmechacone, ale innych nie dostałam

dusiaka ty "grubasie" normalnie następnaTwoja córa wzrostu ma tyle co mój, ale Erwi waży przy niej tylko 12 kg, ale on szczupaczek

[natalka1987]

Napisane przez dusiaka

Sara- no własnie, trudno tak znaleźć idealny projekt. Spiżarka super sprawa, ale ja jeszcze patrzę na strony świata, wielkość pomieszczeń, itp. Także ja jeszcze decyzji nie podjęłam. Mam listę kilku ulubionych projektów, czego jestem pewna, to, że domek ma być parterowy, min. 3 sypialnie plus salon, dach najlepiej dwu, max. czterospadowy (im bardziej skomplikowany, tym droższy), bryła budynku najlepiej na bazie prostokąta, kominek w centralnym miejscu domu (oczywiście w salonie), ogrzewanie gazowe (nie potrzeba dużej kotłowni i rąk do pracy), powierzchnia nie za duża bo potem trzeba to wszsytko ogrzać, bez wykuszy i innych udziwnień, dobrze, jesli będzie z boku garaż, jak nie- też przeżyję, najwyżej postawię oddzielnie. No i klu całego przedsięwzięcia-koszty muszą być realne, czyli dla mnie osiągalne.


AniaP - to macie metraż idealny
Nie wiem, czy mamy tak fajnie, Ty już masz dom i nie musisz się martwić o kredyt, o ekipę na budowie.
Ja to bym chciała wybudować tak szybko i sprawnie jak Judyta z "Nigdy w życiu"

natalka- macie projekt, czy się budujecie/ wybudowaliście?
My używamy normalnych pieluch - pampersa 5.

Dusiaka stdiowałaś architekture czy co?? ja o połowie rzeczy o których pisałaś nie mam pojęcia, w sumie to nawet brak mi na tyle wyobraźni,żeby wyobrazić sobie do końca ten dom, patrząć na sam projekt. Dlatego ja się domkiem zajme jak już będzie stał, do tej pory mój mąż dominuje. Kupiliśmy projekt, pod działke ,którą facet nam obiecał sprzedać po czym nagle podniósł cene o 25 % Teraz znaleźliśmy inna działkę w zasadzie w lepszej lokalizacji, wieś ale bardzo cywilizowana. I czekamy na przetarg, bo ziemia jest własnością gminy. Przetarg jest 25 maja i w zasadzie od tego dnia zależy nasza przyszłość ... Jak nie ta, to mamy na oku jeszcze jedną, ale ją traktujemy jako wyjście awaryjne. Zresztą ta jest mieszkalno usługowa więc z otwarciem salonu nie byłoby większego problemu.
Też bym chciała tak postawić domek jak Judyta z "Nigdy w życiu", ale skąd wziąść górali... Teraz znależć dobrą firmę, która nie oszuka i nie zedrze graniczy z cudem. Mieliśmy już firme- facet zrobił super wrazenie, miał nam pomoc wybudować sie szybko i jak najmniejszym kosztem. Namówił nas na zakup projektu, mimo to,że chciałam poczekać aż będę miała akt własności działki - chyba miałam przeczucia,że z ta działką będzie coś nie tak Teraz już powiedziałam,że nic nie kupie póki na 100 % nie bedzie wiadomo,że działka jest nasza. Ale klika dni temu dzwoni ten PAn i mówi, żebyśmy szybko kupowali drewno bo teraz za m3 wyjdzie 950 zł a w przyszłym miesiącu już 1500 zł więc my panika, bo te pieniążki co mamy są narazie zamrożone ,bo maja być na działkę, a budowa miała pójść z kredytu. Ale podkusiło nas żeby zadzwonić do Tartaku, z którego on bierze drewno i zapytać o rzekomą podwyżke, oczywiście okazało się ,że takiej nie będzie a drzewo kossztuje nie 950 zł tylko 800 zł Chamidło wmawiał nam,że będzie nam się bardziej opłacało budować systemem gospodarczym, że kupimy materiał z jego zniżkami a on nam wystawi rachunki tylko za robocizne. Z jego zniżkami miało być taniej niż dla klienta z ulicy a okazało się 150 drozej na metrze, jednym słowem chciał wydusić od nas kase i właśnie dlatego będziemy z niego rezygnować. Skoro już na początku robi nas w konia to się boje pomyśleć co będzie później...

Napisane przez dusiaka

Bao- a co to znaczy? Z Kubusiem ok?
w necie znalazłam informację, że to normalne :"odczyny poszczepienne - To spodziewane, prawidłowe reakcje związane z działaniem szczepionki w ustroju, zwykle o charakterze łagodnym zależne od rodzaju szczepionki, zawartych w niej dodatkowych składników oraz od wrażliwości szczepionej osoby".

Wrzucam kilka wczorajszych fotek, żeby nie było, że jestem niesłowna.
1, 2-Ola
3- foka z synem

Ola śliczniutka - wygląda na starszą, duża dziewczynka. A mamusia chyba foczka nie foka- rewelka!! Synek też przystojniacha

Napisane przez ASIULEK_23

Wpadam tylko na moment pochwalić się, że wszystko w porządku, obie piersi czyste!!

dusiaka- Ty klamczucho!! Wyglądasz rewelacyjnie.

A ja mam winowajców Werci nocnego niespania i dziennego marudzenia- idzie górna 4-ka (juz kawałeczek widać) i dolna 4-ka (na razie widać dziurki w dziąśle...) wiec pewnie jutro ciąg dalszy uwieszonej na nodze Werci...

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

evitka- bo mam nadzieje, ze jak bedzie miala większą powierzchnię do spania to nie będzie się ciągle wbijać w te szczebelki i się wybudzać. A ona śpi tak jak twoja... wykreca się w chińskie 8...


Spadam robić sobie manicure...


Aaaaa... a koleżanka jednak poroniła. Była w 3 miesiącu

Super ,że USG wporządku, przykro mi z powodu koleżanki

[lindsley]

Napisane przez ASIULEK_23

Kurcze, szkoda, ze nie mieszkasz gdzieś blisko, jak tylko bym miała wolne to bysmy się spotykały na tą kawę i lody a tak... auto zabiera moj tz do pracy i zostaje mi pks- ciężko...
Ile czasu jedziesz do siebie autem?

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

No to wstępnie umowmy się na ten piątek ale jeszcze się dogadamy co i jak, zobaczymy jaka bedzie pogoda.

Wiesz ja mam auto zawsze, nie ma problemu żeby się umówić...
A jadę różnie... Zależy. Mogę powiedzieć Ci ile zajmuje mi droga z domu do carrefoura (bo w okolicy pracuje tz a czasem go wożę) To tak:
-w ndz rano 10min
-jak nie ma korków ok 15-20min
-ok 7-8 i 14-16 tej -30-60min
-jak remontowali drogę +godz szczytu - zdarzyło mi się 1.5h...

za usg i ząbki Werci. U nas dalej nic się nie rusza w tej kwestii.

Przykro mi z powodu koleżanki

Czytałam i nie zacytowałam
Fotki wszystkie super, nawet foka jakaś taka wychudzona za to z jakim kawalerem hoho...

Pieluch używamy 4happy lub dada premium

Łóżka nie zmieniamy. Dobrze nam jak jest, z resztą Misiek pół nocy śpi z nami...

Tak ponarzekałam wczoraj na moje dziecko to dziś nadrobił jedzenie Dostał naszą zupę i nawet mu nie gniotłam warzyw, dostawał w kawałkach.. Dla zabawy mówiłam co za warzywko dostaje... Może nie zjadł dużo ale zawsze coś O bananka i trochę brzoskwini z puszki

I spał mi w sumie 3h w 2 ratach (40min i 2h20min)

[dusiaka]

Napisane przez natalka1987

Dusiaka stdiowałaś architekture czy co?? ja o połowie rzeczy o których pisałaś nie mam pojęcia, w sumie to nawet brak mi na tyle wyobraźni,żeby wyobrazić sobie do końca ten dom, patrząć na sam projekt. Dlatego ja się domkiem zajme jak już będzie stał, do tej pory mój mąż dominuje. Kupiliśmy projekt, pod działke ,którą facet nam obiecał sprzedać po czym nagle podniósł cene o 25 % Teraz znaleźliśmy inna działkę w zasadzie w lepszej lokalizacji, wieś ale bardzo cywilizowana. I czekamy na przetarg, bo ziemia jest własnością gminy. Przetarg jest 25 maja i w zasadzie od tego dnia zależy nasza przyszłość

natalka- w takim razie życzę powodzenia na przetargu. Ja właśnie działkę kupiłam pod koniec marca od gminy, też w przetargu
A taka mądra nie jestem, tylko od tego czasu czytam fora budowlane i uczę się. Może uda mi się nie popełnić kilku błędów, które bym popełniła będąc zupełnym laikiem.
Oszust Wam sie trafil, dobrze, ze mu jeszcze nic nie zaplaciliscie.
Sasiad, ktory sie wlasnie buduje ma gorali, moze i ja bym ich za rok wziela.

[ania p]

Napisane przez machaj

ładne domki pokazujecie jednak bardziej podobają mi się te z poddaszem użytkowym... ojj mi się marzy domek... ale na razie odkładamy...

asiulku- przykro mi z powodu koleżanki...
wiecie.. ostatnio koleżanka mi mówiła że jej siostra przechodziła całą ciąże bez problemu wszytko ok było do czasu porodu... miała jakieś komplikacje.. lekarz zwlekał z cesarką a jak już się zdecydowali to było za późno i mała zmarłą ja się poryczałam jak głupia jak mi to koleżanka opowiadała... 9 miesięcy wszytko ok i na koniec takie coś;/

izazula- ja bym chyba rozwaliła gołymi rękami ten samochód a później kierowce! ja się boję takich sytuacji... na studiach miałam koleżankę która byłą po takim wypadku... i zawsze jak ktoś mi się zatrzyma to staję na środku i wyglądam czy jakiś idiota nie wyprzedza!
a spotkania z dzikiem też nie zazdroszczę... my kiedyś jak mieliśmy zajęcia wieczorem na rokietnicy o mało nie spóźniliśmy się na busa przez takiego jednego dzika... bo stał sobie na dróżce którą chodziliśmy na skróty na przystanek.. i musieliśmy biec na około

coś mi się wydaje że znowu nasze dzieci mają skok rozwojowy albo faza księżyca źle na nie wpływa... bo moja też ciągle tylko 'mama mama'... chociaż faktycznie dziś już było lepiej... bo pogoda ładna i pół dnia na dworze siedziałyśmy... a w domu ciężko ją utrzymać... dobrze że już odchorowała i pogoda ładna

a co do chorowania to koleżanka z roku na ospe! mam nadzieje że nie załapałam od niej.. bo ja jeszcze nie miałam... w sumie jak nie teraz to później z Kalą będę chorować;/
tak ostatnio o tym myślałam że planujemy następnego bobaska jak mała będzie miała 5-6 lat.. i pewnie będzie mi wtedy wszystkie choroby do domu przynosić a ja nie miałam ani ospy ani różyczki... i trochę się boję bo powikłania nieciekawe mogłyby być;/

a ja po sobotnim weselu i niedzielnych zajęciach w zabrzu..
wesele fajne chociaż pan młody sie rozchorował i więcej go nie było niż był... szkoda mi było koleżanki bo ona biedna sama prawie całe wesele i jeszcze musiała ciągle tłumaczyć męża... my zebraliśmy się wcześnie ok 22 bo musiałam wstawać przed 5 żeby dojechać do szkoły... męczące są takie weekendy...

aa no i oczywiście zdjęcia dzieci świetne... Tosia na okładkę!! a Danielek z Amelką cudnie trzymają się za rączki... a z dziewczynek (Julki i Oli) jakie pannice... i jakie duże... Ola wygląda na wyższą niż 84cm... moja mi się mała wydaje a ma 80... chociaż dla mnie ona zawsze będzie mała z czasem zrobi się tylko bardziej pyskata

Na różyczkę mozesz się zaszczepić i jakbyś planowała drugie to lepiej zrobić , na ospę pewnie też choć by trzeba było dopytać . na różyczkę to i teraz przed tą ciążą powinnaś jak nie miałaś , pewnie Twój lekarz Cię o to nie dopytał . bo różyczka w ciąży jest bardzo niebezpieczna , nie wiem jak z ospą

[natalka1987]

Napisane przez evitka21

ogierzyco (spodobało mi się), dobrze jest jak nie daje się dziecku bawić nocnikiem, żeby dziecko kumało od początku, że to nie zabawka tylko hm.. kibelek

my używamy normalnych pampuchów , rozm.4

Ja do dziś się śmieje,z tej ogierzycy tylko tak się ciągle zastanawiam czy to nie była jakaś aluzja bo lubiła pod drzwiami podsłuchiwać jak wieczorem już zostawałam z mężem.
Ona jest zdania,że dla faceta wystarczy"dać" raz na trzy miesiące i starczy.A sama mi kiedyś powiedziała " Niech ojciec się cieszy,że dwa razy mu dałam, ma dwójkę dzieci i starczy" Odkąd urodziła drugie dziecko, już z teściem nie spała. A jak teść ją przytulał czy chciał buzi to mówia" Szpierd...j tylko te szekszy szekszy w głowie"
Dla jasności powiem,że z teścia jest naprawdę przystojny mężczyzna a ona wygląda jak czarownica, nie wiem co w niej widział... żeby choć miła i kochająca była, a jedzie po nim jak po psie ,aż przykro patrzeć

[drcron]

Młoda to wy wybierzcie termin a ja się dostosuje tylko najlepiej sobote albo niedziele w tygodniu nie zabardzo mi pasuje no chyba ze po 18 ale to już bez Julki

[sara 85]

Napisane przez dusiaka

Wrzucam kilka wczorajszych fotek, żeby nie było, że jestem niesłowna.
1, 2-Ola
3- foka z synem

i ty narzekasz na figure Ola śliczna i jaką miała ładną suknie
ślicznie wyglądałaś, no i syn przystojniak

[minka26]

Napisane przez dusiaka

Wrzucam kilka wczorajszych fotek, żeby nie było, że jestem niesłowna.
1, 2-Ola
3- foka z synem

taką to tylko lać taka fajna laseczka a takie bzdury pisze

Napisane przez ASIULEK_23

Wpadam tylko na moment pochwalić się, że wszystko w porządku, obie piersi czyste!!

dusiaka- Ty klamczucho!! Wyglądasz rewelacyjnie.

A ja mam winowajców Werci nocnego niespania i dziennego marudzenia- idzie górna 4-ka (juz kawałeczek widać) i dolna 4-ka (na razie widać dziurki w dziąśle...) wiec pewnie jutro ciąg dalszy uwieszonej na nodze Werci...

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

evitka- bo mam nadzieje, ze jak bedzie miala większą powierzchnię do spania to nie będzie się ciągle wbijać w te szczebelki i się wybudzać. A ona śpi tak jak twoja... wykreca się w chińskie 8...


Spadam robić sobie manicure...


Aaaaa... a koleżanka jednak poroniła. Była w 3 miesiącu

współczuję czwórek u nas szły 3 na raz, był horror, ale może to i dobrze, bo było strasznie, ale już z głowy a dziś widziałam, że już na czwartą 4 jeszcze tylko kilka sztuk i będzie spokój

co do koleżanki to strasznie mi przykro

Napisane przez machaj

wiecie.. ostatnio koleżanka mi mówiła że jej siostra przechodziła całą ciąże bez problemu wszytko ok było do czasu porodu... miała jakieś komplikacje.. lekarz zwlekał z cesarką a jak już się zdecydowali to było za późno i mała zmarłą ja się poryczałam jak głupia jak mi to koleżanka opowiadała... 9 miesięcy wszytko ok i na koniec takie coś;/

widziałam dziś w jakimś programie taką akcje, tylko babka byłą w szpitalu, bo miała wysokie ciśnienie i miała ostatni miesiąc leżeć, żeby była pod obserwacją. Nie dość, że dziecku umarło, to rodzice nawet dzieciaczka nie zobaczyli, bo im nie pokazali, nawet zwłok nie dostali w papierach ze szpitala jest info, że urodziła martwą dziewczynkę a jak była sprawa w sądzie (bo rodzice oskarżają szpital) to napisali, że chłopiec oczywiście sąd nie widział winy szpitala, a biegły sądowy powiedział, że to zwykła pomyłka, że napisali chłopiec, zresztą co za różnica, przecież czy chłopie czy dziewczynka umierają na to samo
kurrr.... i jak z tym żyć

Napisane przez dusiaka

Ja już nie rozumiem, co Wy takie miłe, na wzrok Wam dziewczyny padło, czy jak? Bardzo dziękuję za komplementy dla moich dzieciaków i foki, ale ta ostatnia naprawdę nie zasłużyła

dusiaka przyjadę do ciebie na tego grilla i tyłek ci skopię

Napisane przez natalka1987

Ja do dziś się śmieje,z tej ogierzycy tylko tak się ciągle zastanawiam czy to nie była jakaś aluzja bo lubiła pod drzwiami podsłuchiwać jak wieczorem już zostawałam z mężem.
Ona jest zdania,że dla faceta wystarczy"dać" raz na trzy miesiące i starczy.A sama mi kiedyś powiedziała " Niech ojciec się cieszy,że dwa razy mu dałam, ma dwójkę dzieci i starczy" Odkąd urodziła drugie dziecko, już z teściem nie spała. A jak teść ją przytulał czy chciał buzi to mówia" Szpierd...j tylko te szekszy szekszy w głowie"
Dla jasności powiem,że z teścia jest naprawdę przystojny mężczyzna a ona wygląda jak czarownica, nie wiem co w niej widział... żeby choć miła i kochająca była, a jedzie po nim jak po psie ,aż przykro patrzeć

UMARŁAM : hahaha:


dziewczyny a gdzie jest Darusia?? ciekawe czy u niej wszystko spoko

[ania p]

Napisane przez natalka1987

Ja do dziś się śmieje,z tej ogierzycy tylko tak się ciągle zastanawiam czy to nie była jakaś aluzja bo lubiła pod drzwiami podsłuchiwać jak wieczorem już zostawałam z mężem.
Ona jest zdania,że dla faceta wystarczy"dać" raz na trzy miesiące i starczy.A sama mi kiedyś powiedziała " Niech ojciec się cieszy,że dwa razy mu dałam, ma dwójkę dzieci i starczy" Odkąd urodziła drugie dziecko, już z teściem nie spała. A jak teść ją przytulał czy chciał buzi to mówia" Szpierd...j tylko te szekszy szekszy w głowie"
Dla jasności powiem,że z teścia jest naprawdę przystojny mężczyzna a ona wygląda jak czarownica, nie wiem co w niej widział... żeby choć miła i kochająca była, a jedzie po nim jak po psie ,aż przykro patrzeć

Normalni3e poległam nie dziwne że się wyprowadziłaś
Szkoda teścia że musi z takim babskiem żyć

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

ja mam dokladnie od tego sprzedawcy taki samhttp://allegro.onet.pl/fotelik-rower...608021985.html
Jest lekko pochylany, ale mały w nim śpi, ale ma najwyższe oparcie i to mnie przekonało. Tez myślałam o hamaxie, one mają najlepsze opinie, ale myślę że za duży przechył to też nie za dobrze, rower mniej stabilny może być, ale na pewno większe obciążenie na mocowaniu.

też go oglądałam , tylko się zastanawiam czy jak śpi to główka nie leci mu do przodu? po jakim terenie jeździcie , bo my nie zawsze po asfalcie a nawet i w asfalcie są dziury ścieżek rowerowych brak u nas niestety , jeździmy też po lasach i obawiam się czy właśnie po nierównym terenie nie będzie leciał do przodu tak jak mam w tym teraz,
ten hamax rzeczywiście ma najlepsze opinie nikt jednak nie pisał o tym że rower nie stabilny jak się odchyli , już sama nie wiem.
Jeździmy dużo bo dziennie minimum 18-20 km a zamierzam więcej .

Co do picia czy jedzenia po kimś też jestem przewrażliwiona na tym punkcie tu już nie chodzi o to czy ktoś się brzydzi ale właśnie o zarazki

Napisane przez ania p

Dziewczny koleżanki mąż ma zespół wejdzcie i kliknijcie im 5 gwiazdek

http://www.risingstars.ie/rising-sta...-racket-squad/

z góry dzięki
Mozna tylko raz dlatego rozsyłam gdzie się da

kliknięte, nawet fajne

Napisane przez CAROLAJKA

Libra Plmadzia jaki rower dla zfrustrowanej polecacie ?
a ja ostatnio przeżyła chwile zgrozy moja Ala oświadczyła mi że spóźnia jej się okres już byłam tak przerażona i zdesperowana że pojechałyśmy do kliniki na badania i tam mnie uspokoili że to coś z hormonami lekarz przepisał jej narazie plasterki i wiecie co ja nie jestem gotowa na role babci jestem zbyt młoda na to

dzieciaczki prześliczne takie całuśne

jeszcze mam pytanie czy wasze dzieci śpią już na dużych łóżkach jak tak to na jakich ? ja się zastanawiam czy małej nie dać już do swojego dużego łóżka

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

http://www.groupon.pl/deals/cala-pol...ampaign=Varies

ja mam rower taki miejski z przerzutkami tylnymi i taki mogę polecić , górala nie polecam bo wg mnie mocno obciąża stawy łokciowe i plecy tez bolą a na takim miejskim siedzisz bardziej wyprostowana
Hehe moja ciotka urodziła syna w wieku 37 lat a za rok została babcią

Napisane przez dusiaka

Wrzucam kilka wczorajszych fotek, żeby nie było, że jestem niesłowna.
1, 2-Ola
3- foka z synem

Dusiaka no Ty chyba zwariowałaś kobieto wyglądasz świetnie jak dla mnie akurat
A jakigo masz przystojniaka fiu fiu i mała królewna też śliczna


Danielek i Amelka super na zdjęciu razem wyglądają

Asiulek przykro mi z powodu koleżanki

Fajne projekty pokazujecie , podziwiam was dziewczyny za te kredyty , mój tż tez się chciał budować ale się nie zgodziłam siwa bym była dopóki byśmy nie spłacili , to nie na moje nerwy ,ale wam powodzenia życzę i szybkiej parapetówy.
Mi wystarczy to co mamy i najważniejsze nasze.

Zimno dzisiaj u nas było , ale na rowerku rundkę zrobiliśmy obowiązkowo.

[dusiaka]

Napisane przez minka26

dusiaka przyjadę do ciebie na tego grilla i tyłek ci skopię

minka- trzymam za słowo, umawiamy się w czerwcu, dokładny termin do ustalenia z Darusią i Tylkooliwką Może jakaś propozycja?

[minka26]

dziewczyny do listopada musze małą zaszczepić na:
WZW A
WZW B
BTP - błonnica, tężec, polio
DB - dur brzuszny

ja nie mam książeczki szczepień, bo w przychodni jest wszystko, możecie mi napisać co nasze dzieci już miały? dodam, że moja mała przy urodzeniu w szpitalu nic nie dostała, tylko potem w 8 tygodniu gruźlicę chyba , w Polsce ją szczepiłam tymi skojarzonymi 6w1 i tym co tam trzeba było.
Które szczepionki nasze dzieci więc miały?
bo mi się kojarzy, że WZW B to chyba jest w tych 6W1 a co z resztą?

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez dusiaka

minka- trzymam za słowo, umawiamy się w czerwcu, dokładny termin do ustalenia z Darusią i Tylkooliwką Może jakaś propozycja?

w czerwcu mam sesję ale może wcześniej zacznę się uczyć mam nadzieje że się uda dogadać dogodny temin

[izazula]

Asiulek - dobrze że wszystko jest ok. Przykro w spr. kolezanki

Machaj - ten dzik to właśnie niedaleko Rokitnicy był. Bo to las między Miechowicami a Rokitnicą

Asiulek i Evitka - jak się uda to pokaże Wam jak śpi moja Zośka . Między innymi dlatego nie ma mowy o wymianie łóżka

[izazula]

Machaj - w ciązy sam kontakt z różyczką jest niebezpieczny dla dziecka. Nie musisz zachorować

[Baobabek]

Napisane przez dusiaka

Bao- a co to znaczy? Z Kubusiem ok?
w necie znalazłam informację, że to normalne :"odczyny poszczepienne - To spodziewane, prawidłowe reakcje związane z działaniem szczepionki w ustroju, zwykle o charakterze łagodnym zależne od rodzaju szczepionki, zawartych w niej dodatkowych składników oraz od wrażliwości szczepionej osoby".

Wrzucam kilka wczorajszych fotek, żeby nie było, że jestem niesłowna.
1, 2-Ola
3- foka z synem

ok z Kubusiem, poprostu ma to zgrubienie koło źrenicy właśnie od tej szczepionki, a jakieś 1,5 tyg temu miał to samo z drugiej strony źrenicy, ale wtedy myślałam, że coś mu wpadło, albo sobie zatarł, ale teraz to się już porządnie wystraszyłam nie wiedziałam, że coś takiego może wystąpić

Napisane przez evitka21

ale numer, nie wiedziałam, że takie coś można mieć. A jak długo poszczepionce wystąpiły te objawy?

szczepienie miał 15 kwietnia. więc jakieś 3-4 tyg po szczepieniu, liczę od tego pierwszego zgrubienia.

Napisane przez lindsley

Wiesz ja mam auto zawsze, nie ma problemu żeby się umówić...
A jadę różnie... Zależy. Mogę powiedzieć Ci ile zajmuje mi droga z domu do carrefoura (bo w okolicy pracuje tz a czasem go wożę) To tak:
-w ndz rano 10min
-jak nie ma korków ok 15-20min
-ok 7-8 i 14-16 tej -30-60min
-jak remontowali drogę +godz szczytu - zdarzyło mi się 1.5h...

za usg i ząbki Werci. U nas dalej nic się nie rusza w tej kwestii.

Przykro mi z powodu koleżanki

Czytałam i nie zacytowałam
Fotki wszystkie super, nawet foka jakaś taka wychudzona za to z jakim kawalerem hoho...

Pieluch używamy 4happy lub dada premium

Łóżka nie zmieniamy. Dobrze nam jak jest, z resztą Misiek pół nocy śpi z nami...

Tak ponarzekałam wczoraj na moje dziecko to dziś nadrobił jedzenie Dostał naszą zupę i nawet mu nie gniotłam warzyw, dostawał w kawałkach.. Dla zabawy mówiłam co za warzywko dostaje... Może nie zjadł dużo ale zawsze coś O bananka i trochę brzoskwini z puszki

I spał mi w sumie 3h w 2 ratach (40min i 2h20min)

no widzisz, jednak coś dziabnął cieszę się Mój wczoraj całą michę rosołu zjadł z mięsem i lanymi kluskami - mógłby tylko tym żyć, później przed okulistą dałam mu tagitelle i zjadł cały słoik. Dzisiaj rybkę dostanie - też lubi. Dawałaś mu kiedyś rosół z lanymi kluskami??albo pomidorową z lanymi??może też by polubił??

A ja jestem WYSPANA!!!! Mały padł dopiero o 21.30, ale co tam, ważne, że spał do 5.30, kiedy to ja już wstałam i mruczącemu już z głodu dałam 210 mleka, po czym odepchnął butelkę, wsadził sobie smoczka, obrucił się na boczek i śpi smacznie no to to ja rozumiem.
Martwi mnie jednak to buntowanie się nie wiem jak mam postępować, staram się mu nie ustępować, ignoruję i to czasem działa bo wstaje z "krzyżowania" i przychodzi uśmiechnięty do mnie, a czasem nie działa i wtedy się tak rozedrze, że śpiki mu do pasa wiszą i łzy jak grochy
I jeszcze się pochwalę, nauczyłam go przychodzić i dawać buzi my z tżtem na dywanie się cmokaliśmy tak specjalnie głośno i Kubuś się strasznie cieszył, potem ja do niego dzióbek nadstawiałam cmokając i mówiąc "chodź daj mamusi słodkiego buziaczka" i ten migiem przybiega uhahany i buzi w usta daje, oczywiście swoją paszczę ma otwartą no i teraz tak robi jak się go woła

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 06:14 ----------

jeszcze miałam wam napisać, że sprzedałam fotelik-nosidełko po Kubusiu, rano wystawiłam na stronie buskiej, a popołudniu chłopak przyjechał i zabrał za 60 zł, a kupiłam używany za 80 kaska poszła do Kubusiowej skarbonki

[evitka21]

Napisane przez drcron

a wcześniej weked bedziemy we Wrocławiu wiec jeśli któraś chętna to zapraszam na kawe

Jak będziesz we wrocku to ja sie chętnie spotkam . Daj znać

Napisane przez ASIULEK_23

evitka- ochraniacze pomagają ze nie ma siniaków i guzów ale ona czasem jak tak własnie wędruje w góre (identycznie jak u was) to potem chce iść jeszcze dalej i tak się wciska i czasem to ją wybudza w sumie nie wiem czy duże łózko ma sens... moze ewentualnie materac na całej podlodze pokoju ale pewnie i tak by na ścianie wylądowala

asiulek, no dobra, ale myślisz że jak
jej sprawisz "normalne" łóżko, to się nie będzie o nie obijać i wciskać?
mi się wydaje, że może lepiej by było jakoś bardziej łóżeczko uszczelnić-może wyższy albo grubszy ochraniacz?
No, ale to już jak uważasz, sama będziesz wiedziała lepiej jak wam będzie pasiło

Napisane przez dusiaka

Ja już nie rozumiem, co Wy takie miłe, na wzrok Wam dziewczyny padło, czy jak? Bardzo dziękuję za komplementy dla moich dzieciaków i foki, ale ta ostatnia naprawdę nie zasłużyła

głupia jesteś

natalka, dobrze ze odkryliście ten przekręt potencjalny tego całego fachowca . No dupek, no.

Napisane przez lindsley

Tak ponarzekałam wczoraj na moje dziecko to dziś nadrobił jedzenie Dostał naszą zupę i nawet mu nie gniotłam warzyw, dostawał w kawałkach.. Dla zabawy mówiłam co za warzywko dostaje... Może nie zjadł dużo ale zawsze coś O bananka i trochę brzoskwini z puszki

zuch chłopak
A próbowałaś mu barszczyk ugotować? bo moja uwielbia.
A zupki muszę jej miksować, jak ma kawały to nie chce jeść, wyciąga je z buzi z obrzydzeniem, mówi "bebe" i oddaje do ręki lub wsadza z powrotem do miseczki. A "nasz" drugie je normalnie-szczególnie kotleciki.
Owoców ani warzyw w kawałkach też nie chce

Napisane przez natalka1987

Ja do dziś się śmieje,z tej ogierzycy tylko tak się ciągle zastanawiam czy to nie była jakaś aluzja bo lubiła pod drzwiami podsłuchiwać jak wieczorem już zostawałam z mężem.
Ona jest zdania,że dla faceta wystarczy"dać" raz na trzy miesiące i starczy.A sama mi kiedyś powiedziała " Niech ojciec się cieszy,że dwa razy mu dałam, ma dwójkę dzieci i starczy" Odkąd urodziła drugie dziecko, już z teściem nie spała. A jak teść ją przytulał czy chciał buzi to mówia" Szpierd...j tylko te szekszy szekszy w głowie"
Dla jasności powiem,że z teścia jest naprawdę przystojny mężczyzna a ona wygląda jak czarownica, nie wiem co w niej widział... żeby choć miła i kochająca była, a jedzie po nim jak po psie ,aż przykro patrzeć

boże, co za egzemplarz , to moja jednak przy twojej święta.... nie dziwię się, ż od niej uciekłaś, szkoda tylko, że z mężem teraz na odległość musicie być. A jak często się widujecie?
i te "szekszy" szkoda teścia

Napisane przez izazula

Asiulek i Evitka - jak się uda to pokaże Wam jak śpi moja Zośka . Między innymi dlatego nie ma mowy o wymianie łóżka

rewelacja, moja podobnie, choć częsciej w poprzeczne akrobacje uskutecznia . Muszę też ja spróbować "cyknąć"

Napisane przez Baobabek

o
szczepienie miał 15 kwietnia. więc jakieś 3-4 tyg po szczepieniu, liczę od tego pierwszego zgrubienia.

I jeszcze się pochwalę, nauczyłam go przychodzić i dawać buzi my z tżtem na dywanie się cmokaliśmy tak specjalnie głośno i Kubuś się strasznie cieszył, potem ja do niego dzióbek nadstawiałam cmokając i mówiąc "chodź daj mamusi słodkiego buziaczka" i ten migiem przybiega uhahany i buzi w usta daje, oczywiście swoją paszczę ma otwartą no i teraz tak robi jak się go woła

jeszcze miałam wam napisać, że sprzedałam fotelik-nosidełko po Kubusiu, rano wystawiłam na stronie buskiej, a popołudniu chłopak przyjechał i zabrał za 60 zł, a kupiłam używany za 80 kaska poszła do Kubusiowej skarbonki

ale dziwnie z tym odczynem-a ja jakiś czasem temu czytałam ,że odczynem się nazywa coś co występuje chyba do 48h po szczepieniu....to ja już nic nie kumam....

Lenka też buzi daje-tak śmiesznie z otwartą buzią takie pieczątki stawia. i zawsze pełna komuna-jak mamie to i tacie

fajnie,ze fotelik sprzedałaś. Ja tez dużo rzeczy po lence (i ubranek, zabawek rzeczy użytkowych) po tej samej cenie co kupiłam lub nawet z zyskiem udaje mi się sprzedać.

A babka z all co te moje ubranka kupiła raczyła się odezwać i poprosiła jednak o paczkę.

Jak to to samo miasto, to ile może kosztować kurier? taki co by z domu odebrał? paczka to taka średnia reklamówka z ubrankami (ze 2-3kg)
i gdzie to można sprawdzić?

[pl_madzia]

Napisane przez libra777

też go oglądałam , tylko się zastanawiam czy jak śpi to główka nie leci mu do przodu? po jakim terenie jeździcie , bo my nie zawsze po asfalcie a nawet i w asfalcie są dziury ścieżek rowerowych brak u nas niestety , jeździmy też po lasach i obawiam się czy właśnie po nierównym terenie nie będzie leciał do przodu tak jak mam w tym teraz,
ten hamax rzeczywiście ma najlepsze opinie nikt jednak nie pisał o tym że rower nie stabilny jak się odchyli , już sama nie wiem.
Jeździmy dużo bo dziennie minimum 18-20 km a zamierzam więcej .

To jak ma kask to główka leci do przodu, najczęściej jak zasypia to mu kask ściągam i wtedy jest ok. Moim zdaniem ten przechył zależy w sporym stopniu od wagi dziecka, bo pewnie jak mój 12 kg waży jest taki a nie inny, a jak będzie miał 20 kg to już i kask nie będzie przeszkadzał.
To twój malec dużo śpi na rowerze, bo mojemu to się kilka razy zdarzyło. Najczęściej jeżdzę po lotnisku, lub drogach rowerowych, ale też mam taką gruntową co dość często po niej śmigamy. Jak zaśnie czasami głowa mu na boki się kiwa, ale do przodu raz chyba jak z górki zjezdzaliśmy.
Nie jezdzę po takich "dziewiczych" terenach bo nie lubie się nie potrzebnie męczyć.

CAROLAJKA ja mam rower krosa http://allegro.onet.pl/rower-kross-g...599203060.html
Mam go 5 lat, sporo używany, a wygląda jak nowy. Kuzynka ma rower Meridy i też jest bardzo zadowolona, one bardzo podobne

[ania p]

Napisane przez minka26

dziewczyny do listopada musze małą zaszczepić na:
WZW A
WZW B
BTP - błonnica, tężec, polio
DB - dur brzuszny

ja nie mam książeczki szczepień, bo w przychodni jest wszystko, możecie mi napisać co nasze dzieci już miały? dodam, że moja mała przy urodzeniu w szpitalu nic nie dostała, tylko potem w 8 tygodniu gruźlicę chyba , w Polsce ją szczepiłam tymi skojarzonymi 6w1 i tym co tam trzeba było.
Które szczepionki nasze dzieci więc miały?
bo mi się kojarzy, że WZW B to chyba jest w tych 6W1 a co z resztą?

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------



w czerwcu mam sesję ale może wcześniej zacznę się uczyć mam nadzieje że się uda dogadać dogodny temin

w 6w1 masz
skojarzona 6-walentna (6 szczepionek w 1 strzykawce), chroni przed błonicą, tężcem, krztuścem, polio, Hib oraz WZW B, wówczas dziecko otrzymuje jedno wkłucie zamiast trzech.

Napisane przez izazula

Asiulek - dobrze że wszystko jest ok. Przykro w spr. kolezanki

Machaj - ten dzik to właśnie niedaleko Rokitnicy był. Bo to las między Miechowicami a Rokitnicą

Asiulek i Evitka - jak się uda to pokaże Wam jak śpi moja Zośka . Między innymi dlatego nie ma mowy o wymianie łóżka

MOja też tak śpi ale w tym duzym ma się gdzie kręcić , w małym waliła się o łózeczko i wyła .

Kurde coś źle spałam bo głową nie moge ruszyć coś mnie w szyi boli

natalka pseudo fachowiec olać dziada pewnie mu kasa była potrzebna

[mloda1989]

evitka kurierem.pl tam masz wszytskich kurierow natansza paczka to chyba 17,50 od tego zaczynaja sie ceny

[evitka21]

dzięki młoda

[cynamonkowa]

Hej dziewczyny

Nadia wczoraj zaczęła pokasływać,niby nieczęsto,ale..widzę,że chyba nie przypadkowo.
Dziś rano też już kilka razu usłyszałam,choć teraz spokój z tym kaszlem,cisza...mam wrażenie,że jest jakby mokry,taki odrywający się...,a kataru zero,nic..
Nadia w sumie "odpukać" mało chorowita,kaszel jeszcze się do tej pory nie trafił i się zastanawiam czy coś z tym robić.
Macie jakieś rady?
Aaaa i jak myślicie powinnam przeczekać dziś ten kaszel w domu czy mogę spokojnie wyjść na spacer? Słońce wyszło,ale wiatr mamy za oknem.Wyszłabym chyba..

Kurcze,zastanawiam się co z naszymi planami nocnikowymi,bo ostatnie przymiarki skończyły się tak,że nawet na niego nie usiadłanie dotknęła tyłkiem nawetoczywiście w ubraniu próbowałyśmy na razie.
Zaczęła się wyginać do przodu,uciekać i tyle było z próbowania
Kiedyś jak mniejsza była,jak już siedziała..potrafiła w ubraniu na nocniku choć na chwilę miejsca zagrzać,a teraz?

Pisałyście,że Wam dzieciaczki jakoś dziwnie marudzą-u nas jest to samo! Moje Dziecię jak było "nie jęczące" tak teraz przez 2 czy 3dni wariacji można dostać ciągle chce na ręce,chodzi i buczy,nie płacze tylko jęki takie urządza,odejść gdziekolwiek na krok mi nie da
Dziś jak na razie jest lepiej obym nie zapeszyła,bo dziś chyba zejdę jak znów będzie to samo całą noc się wierciła,kręciła,to na kolanach,to w dziwnej do opisania pozycji śpiącej była

zaraz doczytam co tam wczoraj nastukałyście

miłego i słonecznego dnia!!!

[ania p]

Cynamonkowa jak nie ma gorączki to możesz iść a na kaszel syropek nabyć w aptece