Kolejne Mamusie dzieciaczki witają. Majówki rodzą, czerwcówki czekają. V-VI 2011

[gusiagatko]

Biedna Dziewczonka Mam nadzieję, że już nie długo

[andziot]

NIE DAJ SIĘ DZIEWCZONKA !!!!!!!!!!! nagroda jest nieziemska !!!!!!!

[bianeczkaa]

Napisane przez dorkabl

no to koleżanka troszku słabo podczytuje bo tu juz parę relacji sie przewinęło :P

aj to to ja wiem, ale czekam na kolejne to tak jak ze ślubnymi nigdy nie za dużo powodzenia dziewczyny

[SiLLee]

MoniaK cięcie miało byc jutro ;/
ddaaiissyy żarty o mało powiedziane. Rozumiem jeszcze gdyby na wstepie mi powiedzili ze mam przyjsc za tydz jeszcze bym sie az tak nie wkurzyla ale zeby sie przebrac przejsc wszytskie badania i do domu no ku... ;/
DZIEWCZONKA !!

[eweska]

Dziewczonka wiem dobrze że boli, ale jeszcze troszkę i będzie maluszek, trzymam mocno kciuki oby szybko i sprawnie poszło

[Paulizia]

Dziewczonka

[ania2631]

Dzień dobry
U mnie nocka do pół nocy spać nie mogłam,bo dopadł mnie jakiś bejbi-blus przedporodowy ..Cholera strasznie się boję opieki nad tą maleńką istotką,karmienia itd..A najgorsze jest to że nie mam tu nikogo bliskiego kto by mi pomógł na początku.No jest Tż,ale on do pracy musi chodzić.....Wyć mi się chce Mam nadzieję,że to załamanie jest chwilowe i znów zaczne cieszyć się za niedługo narodzinami córci.!

Dziewczonka-już niedługo będziesz tulić Alunie....

[Lolka1212]

Paulizia dzięki, że odpisalaś w sprawie tych butelek

A dlaczego dla innych stałam się niewidoczna? Nikt już nie napisze jak sterylizował swoje butelki?

Może Sania coś poradzi, jak się pojawi..
Gdzie jest Sania???

Napisane przez SiLLee

a ja wróciłam ze szpitala w szpitalu m.in brak miejsc.
Termin przesunięty. Przyjechalam zrobili mi wszytskie badania krwi moczu ktg wywiady bad gin, no ponad 3h tam siedzialam. Kazali mi sie zaraz na poczatku przebrac w koszule. Po wszytskich badaniach przyszla jakas lekarka i mowi ze jeszcze tydz poczekac nie zaszkodzi no moze ze cos sie bedzie działo to przyjechac szybciej no i du.. Ustaliła mi nowy termin mam przyjsc 26.05. Wkurzyłam sie ;/

O jacie! Rzeczywiście nieciekawie.. ale może żeby już się tak nie wkurzac i streswoać popatrz na to z innej strony - 26.05 to i tak wcezśniej niż czerwiec, na który masz termin
Chociaż nie wiem, czy to jakieś pocieszenie..
Fajowy prezent na Dzień Matki dostaniesz

Napisane przez monika21121984

zlituj sie synek
ja jeszcze w domku
mały niemrawy
o 13 ide do gina,zobaczymy co powie

Monika zaciskam za dobre wieści na wizytce! Teraz to już chyba dowiesz się samych konkretów.. Koniecznie daj znac po ginku co i jak u Ciebie

Napisane przez MoniaK

jakbym się do poniedziałku (dzień przed terminem) nie rozpakowała to idę do gina na wizytę i zastanowi się co dalej, czy czekać czy do szpitala. Na razie szczerze mówiąc nie mam jeszcze ciśnienia na wcześniejszy poród, może to ze strachu Jak wyjdzie wcześniej to będzie dobrze, jak później też nic się nie stanie
(..)

MoniaK super podejście Możesz być wzorem dla niecierpliwych dziewczych przed terminem


Jak zbiorę jeszcze jakies info o sterylizacji to biorę się do roboty..

Póki co setny raz przetarałm kurze i czekam na koleżanke, ma wpaść popołudniem, bo chce pożyczyć ode mnie jakieś kiecki, bo ma wesele za niedługo.. Wyciągnełam dla niej trzy najfajniejsze sukienki, przyglądnęłam sie im i oczywiście nie obyło się bez żalu i westchnień.. jaka to ja kiedyś chuda byłam..

[ddaaiissyy]

Napisane przez ania2631

Dzień dobry
U mnie nocka do pół nocy spać nie mogłam,bo dopadł mnie jakiś bejbi-blus przedporodowy ..Cholera strasznie się boję opieki nad tą maleńką istotką,karmienia itd..A najgorsze jest to że nie mam tu nikogo bliskiego kto by mi pomógł na początku.No jest Tż,ale on do pracy musi chodzić.....Wyć mi się chce Mam nadzieję,że to załamanie jest chwilowe i znów zaczne cieszyć się za niedługo narodzinami córci.!

Dziewczonka-już niedługo będziesz tulić Alunie....

rozumiem Cie, bo mam dokladnie identyczne leki i obawy
na dodatek moja dzidzia nawet nie moze liczyc na wlasny pokoik... wszystko jest totalnei rozpierniczone........... . Mama ponad 100km ode mnie

Plus dochodzi mi coraz wiekszy strach przed samym bolem porodowym i coraz bardziej sobie nie wyobrazam siebie w tej sytuacji

Pocieszam sie tym, ze mamy tu zlote i kochane mamusie, ktore w razie watpliwosci, podsuna nam swoje rady, ktore juz sprawdzily sie na ich malenstwach....

Lolus pojecia nie mam o sterylizacji, nawet nic nie czytalam... zreszta nawet jak bym chciala to nie mam ich tutaj by to robic
A nie mozna wygotowac po prostu we wrzatku albo w zmywarce ??
Torbe masz spakowana?

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

o tak chyba zrobie na poczatek

Jak sterylizować?
- poprzez gotowanie
Najbardziej popularna jest nadal sterylizacja poprzez gotowanie naczyń. Zgodnie z zaleceniami polskimi należy je utrzymywać we wrzącej wodzie przez 3-5 minut (w Wielkiej Brytanii butelki gotowane są przez 10 minut). Ten sposób sterylizacji jest najtańszy z dostępnych, ale jednocześnie czasochłonny. Ma również istotny dodatkowy mankament. Buteleczki podczas częstego gotowania szybciej się niszczą - powstaje na nich trudny do zlikwidowania osad. Oszczędność tego typu sterylizacji jest pozorna - musisz częściej kupować nowe buteleczki.

[gusiagatko]

Napisane przez Lolka1212

A dlaczego dla innych stałam się niewidoczna? Nikt już nie napisze jak sterylizował swoje butelki?

Nie dla mnie, ja Cię widzę
Tylko jeszcze nie sterylizowałam butelek.
Mam czas

[dorkabl]

Lolka1212 ja bede gotować, ok 3 minutki i starczy.


ddaaiissyy kurna chata od piątku to nam 3 tyg zostanie ihihh tak mnie pączkiem zaraziłaś ze kupiłam. po drodze zjadłam loda i się zasłodziłam...zjem go za 10 minut...a pani w sklepie na ladzie miała takie duże ptysie! Mega ogromne i maziaste! Wołały do mnie!

DZIEWCZONKA przemy z tobą! Mentalnie rzecz jasna!:kc iuki:

a co do załamek i strachu przed porodem i opieka i w ogóle ogarnięciem całego tematu to dla mnie naprawdę pomocne sa dziewczyny które juz urodziły. Podczytuje je, zeby potem nie pytac w kółko o to samo. Wiadomo, jak jest miesiac różnicy miedzy niektórymi to ta co ma dziecko 4-tyg już wyszła z problemu który ma następna. Trzeba czytać! Co by potem watku nie zaśmiecać

[andziot]

Napisane przez Lolka1212

A dlaczego dla innych stałam się niewidoczna? Nikt już nie napisze jak sterylizował swoje butelki?

gotowanko ok 5min
pamiętam że tak w instrukcji od jakiejś butelki pisało,
przed pierwszym użyciem gotować 5min - jakoś tak





moje córy śpią
jest BOSKO
nikt ode mnie nic nie chce

[ania2631]

Napisane przez ddaaiissyy

rozumiem Cie, bo mam dokladnie identyczne leki i obawy
na dodatek moja dzidzia nawet nie moze liczyc na wlasny pokoik... wszystko jest totalnei rozpierniczone........... . Mama ponad 100km ode mnie

Plus dochodzi mi coraz wiekszy strach przed samym bolem porodowym i coraz bardziej sobie nie wyobrazam siebie w tej sytuacji

Pocieszam sie tym, ze mamy tu zlote i kochane mamusie, ktore w razie watpliwosci, podsuna nam swoje rady, ktore juz sprawdzily sie na ich malenstwach....

Lolus pojecia nie mam o sterylizacji, nawet nic nie czytalam... zreszta nawet jak bym chciala to nie mam ich tutaj by to robic
A nie mozna wygotowac po prostu we wrzatku albo w zmywarce ??
Torbe masz spakowana?

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

o tak chyba zrobie na poczatek

Jak sterylizować?
- poprzez gotowanie
Najbardziej popularna jest nadal sterylizacja poprzez gotowanie naczyń. Zgodnie z zaleceniami polskimi należy je utrzymywać we wrzącej wodzie przez 3-5 minut (w Wielkiej Brytanii butelki gotowane są przez 10 minut). Ten sposób sterylizacji jest najtańszy z dostępnych, ale jednocześnie czasochłonny. Ma również istotny dodatkowy mankament. Buteleczki podczas częstego gotowania szybciej się niszczą - powstaje na nich trudny do zlikwidowania osad. Oszczędność tego typu sterylizacji jest pozorna - musisz częściej kupować nowe buteleczki.

U mnie też już łóżeczko stoi rozłożone i komoda,ale to wszystko..Pościel jeszcze nie wyprasowana i w ogóle jestem ze wszystkim w polu..Nie mam kupionych jeszcze kosmetyków dla bobaska,torby do szpitala,pampersów itd,,,itd,,,,lista jeszcze długa..Muszę się wziąć w garść i uporać się z tym wszystkim....A co do porodu to nie mogę siebiw wyobrazić jako rodzącej,a bólu boję się okrutnie ehhhh !

[82anusia]

Gratulacje dla wszystkich nowych mamuś i dzieciaczków!!!

Dziewczynka, trzymam kciuki by teraz poszło już szybko.

Lolka, ja gotowałam tak około 5 minut, z butelkami nic się nie działo, ani z nakrętkami. Nakładek nie mam, ale myślę, że to podobnie jak smoczki, nic się nie stopi.

Monika2112…. Trzymam kciuki za wizytę

Ania2631, Daisy, na pewno dacie sobie radę, każda z nas ma obawy, a wystarczy spojrzeć na dziewczyny, które już są po i doskonale odnajdują się w roli matek Głowa do góry.

SiLLee, szkoda słów normalnie, człowiek się nastawia, nerwy traci, a tu sobie jaja robią.


Ja podobnie jak dziewczyny z czerwca praktycznie nie mam nic przygotowane. Tzn. najpotrzebniejsze rzeczy mam po starszej córce, ale nawet jeszcze ubranek nie przejrzałam (wyprawkę miałam uniseks), nic nie prałam. Do tego jeszcze czeka nas malowanie, kupienie komody czy szafy, a mąż jakoś nie bardzo się spieszy.

[dorkabl]

ddaaiissyy jaka Ty w końcu masz ta karuzelke?

[Grazin]

gratulacje dla Taverney i ZOSIIII!!!!

Napisane przez MoniaK

Dzień dobry

Na początku ogłoszenie parafialne
Wczoraj wieczorem Zosia urodziła Mateuszka, waga 3180 i 52 cm Mówi, że nie było łatwo i ryczała z bólu ale zaraz po już się tego nie pamięta Tak więc serdeczne gratulacje Zosiu

Grazin, o której jutro masz się zgłosić? Plis nie dołuj się tak tym szpitalem bo to na prawdę nic strasznego. Jakbyś trafiła tam z bólami to bałabyś się mniej?

MAM BYC O 7:30 NA CZCZO!!!!!!! fuj
i tak, mniej bym sie bała gdybym trafiła z bólami bynajmniej tak mi się wydaje

Napisane przez Weredka

Zosia, gratulacje!! Grazin - trzymam mocno kciuki!!

dziękuję

Paulizia ja też jestem zbulwersowana Twoją kolezanka co jej wody odeszły! jak to ! to mi powinny odejsc
i czemu ją wysłali do domu bez wód płodowych?

Napisane przez kruczaa

Gratulacje dla Taverney i Zosi

uuu, a moze coś sie zaczyna

Jutro napewno urodzisz Wytrzymaj kochana

mam nadzieje ze Twoje słowa są prorocze!!!!!!

Napisane przez Lolka1212

Grazin no proszę! Nastepna, po Dziewczonce co ma stracha przed szpitalem.. Ja to was kochane nie rozumiem przyznam szczerze - przeterminowane to złe i wściekłe, a jak ma coś się w sprawei ruszyć i do szpitala jadą (co wiadome, że wyjdą tylko z dzidzia na rękach) to rówież podzylone jakieś
Grazin ty jesteś silna babka, więc bez takich mi tu proszę Kto jak kto, ale ty to już na pewno dasz sobie radę choćby nie wiem co się działo - psychicznie i fizycznie Buziaki dla Ciebie i Sebka

Lolcia dziękuję za tą wiarę we mnie...
no ja wiem ze musze dac rade i nie ide umierac do szpitala, ale jak sobie pomysle ze mam tam tydzien lezec a potem jeszcze po porodzie kilka dni to mi słabo.
bo oni u nas nie wywołują od razu tylko sie jeszcze tydzien czeka
co do sterylizacji pierwszej, ja bede gotować


andziotku bo sie mialam pytac a ta bilirbine (czy co to tam) to sie z krwi bada?


dziewczonka przed 11 pisała ze czeka na lewatywe i na porodówke wiec pewnie sie tam meczy biedulka. w szoku jestem ze takie małe rozwarcie po dwóch dniach bóli



ja juz coraz gorzej sypiam. bardzo mi w nocy brzuch twardnieje. i boli skóra pod cycuszkami nad brzuchem tak boli i sie naciaga jakby sie mial zerwać ten brzuch za chwile.


okropne uczucie.
cos mi dzis net szwankuje jest a za chwile nie ma...
wykapalam sie włoski umyłam pomalowałam paznokcie ogoliłam wszystko co można
musze jeszcze posprzatac i czekam na tż.
dzisiaj nasz ostatni dzien w domku kiedy bedziemy tylko w dwoje

[Klaterina]

SiLLee jak brak łóżek ? i tak po prostu przyjdzie sobie pani za tydzień

monika21121984 za wizytkę u gina

Paulizia podziel się, nie znalazłam w warzywniaku truskawek więc w domu zadowoliłam się ananasem z puszki

Lolka1212 ja nie piszę, bo nie mam

no to teraz czas na lody z sosem żurawinowym

[dorkabl]

Grazin ty sie nic dziewczyno nie bój, z reguły i z założenia w szpitalu chcą Ci zrobić dobrze a nie zle :P
Przeżyjesz!
Nastaw sie na pozytyw wibrejszon

Taka przyjemna pogoda a my przed kompami siedzimy :P Nie zdrowo tak...

[ddaaiissyy]

82anusia; widze ze z tego samego miasta jestesmy Rodzisz w czewie ?

dorkabl,
a to jeszcze raz zrobie Ci smaka - wlasnie budyn czekoladowy wciagnelam

kupilam ta
http://allegro.pl/fisher-price-k3799...593338071.html

ale teraz sie zastanawiam czy nie fajniejsza jeszcze bylaby ta

http://allegro.pl/fisher-price-karuz...570137535.html

procz muzyczki ma odglos bicia serduszka i projektor... nie zauwazylam jej wczesniej...

no i ciagle sie motam jaka hustawke... choc juz nie wiem czy nie wstrzymam sie z nia do wyplaty bo jeszcze mam pilniejsze wydatki, typu oplacenie poloznej... a moj maz kupil sobie wczoraj nowa zabawke........ LUNETE ASTRONOMICZNA i do tego jakis okular.... myslalam, ze padne na zawal serca jak zobaczylam ile z konta zniknelo... mialabym nie jedna hustawke
Jestem kwiatem lotosu


ania2631,
mnie tez ten bol przeraza a wiem, ze jak zaczne sie bac to jeszcze moje cisnienie jak to zwykle w takich sytuacjach osiagnie apogeum... okolice 200/120 i wowczas moja wyboraznia podpowiada mi tylko jedno "zejde przy porodzie na wylew"
Powinnam glowe jednak leczyc...

andziot, no przekochane Istotki Ci sie trafily !! Co za grzeczne Lalunie (tfu tfu odpukuje co by nie zapeszac)
Tobie sie bedzie po prostu nudzilo

[dorkabl]

ddaaiissyy jesli on widząc ile ty wydajesz na dzidzie (no bo przecież musisz) uważa ze stac was jeszcze na lunetę to spoko...jesteś kwiatem lotosu

dziewczyny chwaliły ta karuzelke która wybrałaś, juz ja zostaw...będziesz sie teraz bawić z wymienianiem?

[ddaaiissyy]

Grazin jestes
ejjj na porodowke pazurki malujesz ??????????????? Nunu !!!!
Ciesz sie, ze jutro do szpitala - bedziesz miala z glowy
Przeciez porod jest nieunikniony Im szybciej tym lepiej
wiesz, ja tez bym juz to chciala miec z glowy.. mimo, ze coraz bardziej sie boje

idziecie na porodowke w skarpetkach ?????
wlasnie zobaczylam fajowskie zdjecie Paulizi na FB i rzucil mi sie w oczy stroj rodzacej mamusi
http://demotywatory.pl/1291485/I-czego-placzesz

[antropia]

hej

nie spałam cała noc !
Myślałam, że zwariuje...z boku na bok się przewracałam a mój synalek razem ze mną...
nie wiem czy mój mężulek się przez nas wyspał w ogóle...
i odsypiałam nad ranem jak wyszedł do pracy...
wszystko przez ta pełnie...
w nocy czułam takie gigantyczne parcie na krzyż, kość łonowa i odbyt, że myślałam, że się chyba coś zacznie...
stracha się najadłam nieziemskiego, bo nigdy tak nie miałam...
ale obeszło się bez sensacji :P


słonko greje jak szalone...ciepełko niesamowite
a ja dzisiaj znowu frytki dla braciszka będę robić


Dziewczonko trymam kciukaski jeszcze chwila i będzie po wszystkim

GRATULUJE NOWYM MAMUSIOM I DZIECIACZKOM!!

!







SiLee no żarty jakieś ! ja bym chyba rozniosła ten szpital jakby mnie tak z kwitkeim odesłali !

Andziot za wycieczkę do szpitala

[gusiagatko]

Grazin Dasz radę !! A my tu będziemy od jutra zaciskać kciuki za Was
Gdybym u stóp miała kciuki też bym zacisnęła

Napisane przez ddaaiissyy

kupilam ta
http://allegro.pl/fisher-price-k3799...593338071.html

ale teraz sie zastanawiam czy nie fajniejsza jeszcze bylaby ta

http://allegro.pl/fisher-price-karuz...570137535.html

Tropikalny las rządzi Dobry zakup, moim zdaniem

[Grazin]

Napisane przez dorkabl

Grazin ty sie nic dziewczyno nie bój, z reguły i z założenia w szpitalu chcą Ci zrobić dobrze a nie zle :P
Przeżyjesz!
Nastaw sie na pozytyw wibrejszon

Taka przyjemna pogoda a my przed kompami siedzimy :P Nie zdrowo tak...

no nieładnie siedziec w domu ide na polko

Napisane przez ddaaiissyy

Grazin jestes
ejjj na porodowke pazurki malujesz ??????????????? Nunu !!!!
Ciesz sie, ze jutro do szpitala - bedziesz miala z glowy
Przeciez porod jest nieunikniony Im szybciej tym lepiej
wiesz, ja tez bym juz to chciala miec z glowy.. mimo, ze coraz bardziej sie boje

pomalowałam odżywką:P
a zanim urodze to jeszcze osiemnaście razy to zmyje.
jakbym wiedziała ze urodze jutro to szłabym z uśmiechem na ustach, tylko to lezenie wydaje mis ie nie potrzebne.

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

dzięki Gusia


jak ja przeżyje bez wizazu???????

[dorkabl]

się antropia ja tez nocami ledwo dycham...podkładam pod brzuszek poduszeczkę ale to i tak mało daje. Nie wygodnie jak cholera.

Zrób więcej frytek! za godzinkę będę

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Grazin prze4ciez nie będziesz musiała tam leżeć plackiem. Spacerki po schodkach, co by cos ruszyło i bedzie ok

zabierz książkę albo jakaś gazetkę w której jest sporo do poczytania dla zabicia czasu taka moja mała rada.

[Klaterina]

ddaaiissyy ja mam skarpetki w torbie spakowane, ale czy ja w nich rodzić pójdę to nie mam pojęcia

[antropia]

Napisane przez dorkabl

się antropia ja tez nocami ledwo dycham...podkładam pod brzuszek poduszeczkę ale to i tak mało daje. Nie wygodnie jak cholera.

Zrób więcej frytek! za godzinkę będę

ja wyciągam wszystko spod brzucha bo czuje, że małego gniotę... zresztą on mi zawsze wyraźnie daje do zrozumienia, ze mu niewygodnie...i jak chciałam sobie podtrzymać brzuch małym jaśkiem to nawet minuty nie poleżałam, bo był bunt na pokładzie

a na frytki zapraszam :P




grazin do mnie dopiero dotarło, że uciekasz nam stąd !!! nieeeee....ja sie nie zgadzam... i czekać w szpitalu tyle czasu... jakbyś w domu nie mogła...ale trzymamy kciuki, żeby Sebus jednak się zdecydował szybciutko ! za parę dni widzimy cie tu spowrotem z dzidziolkiem !!! dzielna bądź tam !!!

[Klaterina]

antropia nie mów dwa razy, bo mam wilczy apetyt dzisiaj

Grazin nie stresuj się na zapas, na serio szkoda Twoich nerwów

[ddaaiissyy]

Klaterina, to ja tez spakuje w sumie dziewczyny pisaly, ze warto miec skarpetki w szpitalu

gusiu, no wlasnie wiem, ze wiekszosc z was kupowala tropikalny las i dlatego kliknelam go idac ciemno w dym i nie ogladajac za bardzo innych

dorka, nie bede odmieniac - nie nie...
a to czy stac czy nie.. to inna sprawa szkoda sie wypowiadac.. to ze pieniazki jakies jeszcze sa na koncie z wyplaty, nie znaczylo, ze to wydatek pierwszej potrzeby.. no coz, maz sie nudzi w domu...

Grazin, dorka Ci dobrze mowi, nie kaza Ci tam plackiem lezec
Na pewno bedziesz miala jakies dziewczyny na sali - wesolo bedzie a i czas szybko zleci
Nie nastawiaj sie, ze bedziesz tam Bog wie ile lezala!
myslisz, ze szpitale sa taaakie bogate by Ci "hotel" sponsorowac Nie znam sie, ale wydaje mi sie, ze skoro jestes juz przeterminowana, to na co jeszcze czekac
Jutro sie wszystkiego dowiesz
a lapika nie chcesz brac ??

[matallewar]

Napisane przez Mango08

a i jeszcze pytanie o wkładki laktacyjne, jakiej firmy wybrać?

Wg mnie najlepsze są j&j - najlepiej chłoną.
Choć w moim przypadku (baaaaaardzo dużo mleczka) żadne się nie nadają

Lolka Ja wszystko zalewałam wrzątkiem. Nic się nie zniekształciło.

Paulizia Nie lubię Cię... Tak kocham truskawki do tego ze śmietanką...
A boję się, bo karmię piersią, a potrafią bardzo zaszkodzić. Może za 2-4 tyg skuszę się na jedną na próbę

U nas też ciepło, chyba zaraz wyjdziemy z Edzkiem na dwór
Tylko najpierw musi wstać, zjeść i pielucha

No i gdzie ten leżaczek... Miał dziś być, a ani go widu, ani słychu...