|
|
#2041 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
ja pewnie zaraz opiernicz dostane ale co tam moze zmadrzeje, ale po kolei a wiec:
po 1. Witam wszystkie kobietki ;] ps. mam nadzieje ze mnie sprowadzicie na dobra droge ;D po 2. prosze nie wyzywac ;D po 3. moja historia po czesci a wiec zaczne od poczatku "nasza" historia zaczela sie jakies 6 lat temu jak nas wspolny kolega zapoznal (dokl. nie pamietam gdzie to bylo bo sie miesza w kazdym razie jakas impreza na 70% iQ w P-niu) i tak bylo kilka imprez wspolnych ale byla jedna domowka szczegolna na ktora zabralam Byla Kolezanke(aktualnie byla kolezanke, w tamtym czasie byla to najlepsza kolezanka(!)) i pan T. przyjechal po wymianie ilus tam smsow i impreza do rana w nieciekawym towarzystwie po czym ok 5 rano (bylo jasno bo to czerwiec byl) dostalam tel. ze ktos tam z rodziny mial "wypadek" i pan T. zaoferowal ze zawiezie mnie taxa no to ok zawiozl. Ja na drugi dzien jechalam do Londynu na 2 miesiace i bylo ql jednak po kilku tyg przestal sie nagle odzywac i ja mu ze spoko jesli kogos ma to luz nadal mozemy sie kumplowac bo nic sobie nie obiecywalismy (krecilismy wczesniej jakis czas ale to takie krecenie tylko nawet bez pocalunkow) i nagle pewnego dnia w uk 9 rano pobuudka dzwoni Byla kolezanka i sie pyta czy obudzila mnie czy jak ja wiadomo ze tak i ze co ona chce, po co dzwoni itp. a ona ze mnie przeprasza za tel i mam spac dalej ale to nie dalo mi spokoju weszlam na net i co sie okazalo ze Byla kolezanka(ktora o wszystkim wiedziala to ze pan T. mi sie podoba i w ogole) jest z nim. no masakra, zdrada przez najlepsza kumpela jest chyba gorsza od zdrady faceta...ale nvmd. no i generalnie kontakty pozrywalam z nimi dwoma wszelkie. Jednak jeszcze przed powrotem do PL sie dowiedzialam ze sie rozstali.. co mnie cieszylo z tego powodu ze na cudzym nieszczesciu swojego sie nie buduje i to wszystko. Jednak jak wrocilam do PL odezwal sie pan T. i tak sie zaczelo. Generalnie pod koniec wrzesnia bylismy para (nie mowie bo byla jedna kolezanka ktora o wszystkim wiedziala byla ze mna w uk i ona od poczatku mowila ze to sie zle skonczy) i tak to trwalo 4 lata. Az w koncu pewnej pieknej nocy oznajmil mi ze rano jak wstanie jedzie do domu;D a nie mieszkalismy razem po imprezie zwykle nocowal u mnie ;D a ja do niego to jedz teraz po co bedzie czekal, ubral sie i wyszedl. Na drugi dzien sie pytam czy pamieta wczorajsza akcje a on ze tak i nie chce ze mna byc. To ja mu na to pierd.ol sie. przeplakalam w sumie kilka godzin.. polecialam do kolezanek sie wyplakac ale bylo mi lzej (bo psulo sie jakis czas) i kontakt sie urwal. Jednak po miesiacu mialam ur. dostalam smsa na ur. odpisalam chlodno "dzieki" potem swieta no to cisza. w sylwestra ja sie odezwalam ze szczesliwego nowego.. itp kilka dni pozniej on. ja mu sie z czystej ciekawosci podpytalam czy kogos ma a on mi "nie zostawilem Cie dla innej" to chyba najgorsze co moze byc ;D generalnie nie wiem jaka prawda.. potem tak wyszlo (idac w slad serialu Friends) zafundowalismy sobie w polowie stycznia bonusowa noc w apartamencie i tak spotkalismy sie kilka razy ja znow wyjechalam do uk na 2 miesiace i w sumie wrocilam dla niego bo dupe zawracal ale tez mi go brakowalo i to bylo 01.04.11 i tak do tej pory sie spotykalismy cyklicznie poki mamy nie bylo to przyjezdzal wiadomo na co.. mama przyjechala i lipa bo nie ma jak (u niego mozna tylko jak nikogo w domu nie ma bo ma pokoj z siostra generalnie nvmd.) i jutro w sumie dzis jedziemy do spa (ktore zreszta bylo moim prezentem urodzinowym kupionym w pazdzierniku i ktory sam zaproponowal zebysmy wykorzystali) i nie wiem czy mu powiedziec w sobote jak bedziemy wraca "good bye apetite" czy co o.O pewnie nie bede umiec... :/ najgorsze jest to ze ja nie wiem czy cos do niego w ogole czuje czy to tylko przywyczajenie i dopasowanie bo w koncu 4 lata zwiazku robia swoje (nie jest moim pierwszym facetem lozkowym ani pierwszym z ktorym jestem w ukladzie po zwiazku) generalnie ja mu powiedzialam za 2 spotkaniem w hotelu ze jesli tylko bedzie z kims ma powiedziec i ja tak samo zrobie w sensie ze sypiamy tylko ze soba. wiem ze teraz bedzie ciezko z tymi naszymi schadzkami bo w sumie nie ma kiedy ani gdzie do hoteli tylko w weekend a ze on za tydz wyjezdza do berlina na jakas konferencje to lipa.. i wiem ze raczej uklad nie ma przyszlosci nawet nie wiem czy chce do niego wrocic..i wiem ze poki to sie nie zakonczy to nie pojde "dalej" qrde nie wiem co robic bo w sumie prawie nikt nie wie ze sie spotykamy oprocz moich 2 znajomych ktore sie nie znaja ani nie znaja nikogo innego z moich znajomych wiec ostrozny dobor byl, a ten debil powiedzial wszystkim znajomym ze z kolezanka jedzie do spa tylko nie powiedzial ze chodzi o mnie a mielismy nikomu nie mowic zeby sie nikt nie wpier.dala.l eh. mialo byc krotko a wyszlo jak zwykle ;D dodam ze pierwszy raz dalam sie tak zbalamucic bo to zawsze ja odchodzilam pierwsza a teraz jakos nie umiem i dodam jeszcze ze przez ostatni rok w zwiazku nie mialam orgazmu podczas stosunku(nie wiem czy to przez leki czy przez co nie mam pojecia) ale od bonusowej nocy to w ogole masakrator jakis leci jeden za drugim ;] tak wiec nie piszcie ze on mnie wykorzystuje bo w sumie oboje mamy korzysci z ukladu. Tylk oz drugiej strony jak on znow ode mnie odejdzie to bede rozgoryczona. wole odejsc pierwsza.rada przyjaciolki brzmi: zeby zobaczyc czy cos do niego czujesz zacznij umawiac sie z innymi i mam zamiar tak robic.. problem z tym ze na imrpezach generalnie same przychlasty do mnie lgna ;D albo natarczywi tak ze masakra z dlugimi lapami ktore najchetniej by mi w gacie od razu wsadzili. masakra. bleh. help me. ja rocznik 87 on rocznik 84 |
|
|
|
#2042 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
anonimowa, dziwny macie ten układ. Skoro piszesz, że nie wiesz sama czy chcesz z nim być to czym prędzej się zorientuj, bo nie chcę krakać, ale coś takiego może się skończyć Twoimi łzami. Być może jest to rzeczywiście na zasadzie "wymieniania się", ale z kobietami nigdy nie wiadomo - nam się wydaje, że wszystko jest ok i dajemy radę ze swoimi uczuciami, ale jak pewnego dnia coś się odblokuje to krótko mówiąc jest po nas :/
a facet nie chce wrócić na stałe? Coś mi się wydaje, że on u Ciebie znajduje po prostu sposób na samotność i nudę.. Ja wiem, że Ty u niego też, ale jednak to on Ciebie wcześniej zostawił, więc w grę wchodzą nieciekawe emocje z Twojej strony... Moim zdaniem powinnaś czym prędzej to zakończyć, bo jeśli pewnego dnia stwierdzisz że to jest ten facet i chcesz z nim być to może być ciężko coś sensownego stworzyć po takim "niewiadomoco". Ale to tylko moje zdanie, zrobisz jak uważasz ![]() Malla, jak czytam Twoje posty to od razu mi wraca wiara w ludzi, w świat, w miłość jesteś zdecydowanie dobrą duszą tego wątku ![]() ---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#2043 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
jeśli zrobił to raz , zrobi i kolejny ! takie jest moje skromne zdanie. |
|
|
|
|
#2044 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
skąd ja to znam
|
|
|
|
|
#2045 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
A jest
Jaka? W zupełnie nie moim stylu Zawsze mówiłam, ze moja będzie prosta, bez żadnych świecidełek itp. Mierzenie kolejnych sukni zweryfikowało te zamierzenia. W sukniach tego typu jakiego chciałam wyglądałam jak dziewczynka od komunii albo w koszuli nocnej ) i fuksja na paznokciach (frencz ) + wyraźny makijaż, a nie blady.Zdecydowanie
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
#2046 | ||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Hosenka - jak już będzie po wszystkim, to będzie można obejrzeć zdjęcia?
W NS kupowałaś suknię?Cytat:
Dla własnego zdrowia odpuszczam już sobie powoli ten wątek, nie wnikam w nowe historie. Póki co chroni mnie przed zepsuciem zakochanie, ale jak trochę mi przejdzie i zacznę rozmyślać, to nie chce tu siedzieć i dołować się historiami...Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2011-05-19 o 09:37 |
||
|
|
|
#2047 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
zdałam egzamin kobyłe z całego roku
swieci słonce jest pieknie ![]() do nowego nie pisze i obym wytrzymała w postanowieniu, szmatex jeden,. ![]() co mam robic jak mi sie zachce pisac? to jest silniejsze niz ja dotychczas tak było... nie mogłam wy3mać fiksowalam i po paru h w koncu pisalam mimo iz wiedziałam, że sie szmace. ![]() frajerrrrrrrrrrrrrrrr
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
#2048 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Dla mnie też było to ciężkie... Ale potrafię wytrzymać, u mnie przyszło to z czasem...
|
|
|
|
|
#2049 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Cytat:
A tak serio - wyłącz telefon, idź na spacer/pobiegać/wyjdź z psem, zadzwoń do przyjaciółki i gdzieś wyjdźcie, po prostu zostaw telefon, żebyś nie mogła tego zrobić.Dobra, idę się ogarniać, na zajęcia a potem godzina 0
Edytowane przez solideja Czas edycji: 2011-05-19 o 11:03 |
||
|
|
|
#2050 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
do czasu jak nie było imprezy w nocy jakei gał yzrobił jak mnie zobaczył ale całą imrpeze był zajęty innymi on przy ludziach traktuje mnie jak obcą a jak sami to kur**de jak zone
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
Edytowane przez AguŚ87 Czas edycji: 2011-05-19 o 11:06 |
|
|
|
|
#2051 | |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Skasuj jego numer z kontaktów i z ostatnio wybieranych. Wysyłaj te smsy do koleżanki albo do siebie, jeśli już muszą wyjść z Twojego telefonu. Możesz też pisać tutaj albo napastować nas innymi kanałami. Mi pomogło wyczyszczenie konta pre-paid do zera i nienoszenie ze sobą telefonu
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#2052 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() spisalam sobie jego "-" na kartce, zabrakło mi kartki
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#2053 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 16 345
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Mozesz do mnie pisac smsy.. ja tam lubie czytac i w miare moge odpisywac ![]()
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
|
#2054 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 271
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Ty i Elve pomogłyście wielu załamanym, również i mnie Ale masz rację...ten wątek dołuje i można stracić wiarę we wszystko. Ja póki co siedzę, bo się uzależniłam haha! M. jak na razie się nie odzywa a ja czuję ulgę. Ok, niby M. nie chce go urywać, pogodziłam się z nim, ale ja pierwsza nie będę szukała kontaktu. Na sam jego widok miękną mi nogi, serce bije jak oszalałe a potem mam doła kilka dni, a ja tego nie chcę.
__________________
Zapuszczam włosy, ciekawe ile wytrzymam jest 20 cm, będzie 40 !!!Pilniej się uczę ![]() Odchudzam się!!! ![]() |
|
|
|
|
#2055 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Tak ![]() To mówi samo za siebie
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
#2056 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Pandzio - te objawy przejdą z czasem
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2057 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 271
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Ja zawiesiłam na jakiś czas facebooka, bo chciałam odpocząć od tego portalu no i też denerwowały mnie jego posty, mimo że nic w nich strasznego nie było. Aaaaaa i też wielce się zasmucił, że już mnie tam nie ma. ![]() Póki co...olać. Lepiej mi jak jestem od niego odcięta
__________________
Zapuszczam włosy, ciekawe ile wytrzymam jest 20 cm, będzie 40 !!!Pilniej się uczę ![]() Odchudzam się!!! ![]() |
|
|
|
|
#2058 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Pandzio - nie żałuję. Miałam oczekiwanie - chciałam się upewnić, co w nim siedzi. I do teraz nie wiem. Dzwoni i pisze codziennie na dzień dobry i dobranoc. Wie, że się z kimś spotykam.
Tak, przoduję w chorych relacjach z eksami
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2059 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Malla, może czas na zmianę nr komórki? ja bym tak zrobiła na Twoim miejscu. serio.
|
|
|
|
#2060 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 271
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Może być tak, że w nim obudzą się wielkie uczucia w najmniej odpowiednim momencie np. wtedy kiedy poczuje, że stracił Cię w 100 proc. a Ty będziesz mega szczęśliwa z nowym. Albo przypomina Ci o sobie, bo nie może uwieżyć, że jesteś w stanie zbudować coś z kimś innym. Faceci to próżne istoty heh
__________________
Zapuszczam włosy, ciekawe ile wytrzymam jest 20 cm, będzie 40 !!!Pilniej się uczę ![]() Odchudzam się!!! ![]() |
|
|
|
|
#2061 |
|
Raczkowanie
|
Witam wszystkich. Mam 30 lat, jestem 5 lat po ślubie. Mamy razem z mężem dwoje dzieci w wieku 4 i 2,5 roku. Zaraz po ślubie cywilnym kupiliśmy (po połowie) mieszkanie, w którym mieszkam teraz ja z dziećmi. Problemy zaczęły się po urodzeniu drugiego dziecka. Nie pracowałam w tym czasie (byłam na urlopie wychowawczym i pobierałam zasiłek wychowawczy). Mój mąż był wiecznie nieobecny. Nie było go często całymi nocami, wracał pijany. Cały czas oczerniał mnie w oczach swoich rodziców (czego oni przez te wszystkie lata nie zdradzali, ale teraz przekonałam sie co tak na prawdę wszyscy w jego rodzinie o mnie myślą). Cały czas udowadniano mi, że nic nie robię " tylko siedzę z dziećmi w domu" a on taki wspaniały i nas utrzymuje. Przez przypadek dowiedziałam się, że mąż od kilkunastu miesięcy mnie szpieguje. Założył na komputerze jakiś program, który zapisywał wszystko co pisałam. Sprawdzał moj telefon, maile, archiwa, po czym robił awantury. Po tym wszystkim przestałam go po prostu kochać. Nie sypialiśmy razem, żyliśmy obok siebie od awantury do awantury. W międzyczasie on miał jakieś dziewczyny (smsy, wyjazdy z noclegiem, telefony, maile) w końcu ja też kogoś poznałam i postanowiłam tego nie ukrywać.
Rozpętała się burza. Moi rodzice i pijany teść mnie nękają, nachodzą wyzywając mnie na każdym kroku. Mąż zaczął mnie poniewierać (byłam kilka razy na obdukcji, była policja ze względu na awantury - sąsiadki dzwoniły bo bały się o mnie i dzieci. PO trzech miesiącach takiej męki mąż wyprowadził się do wynajętego mieszkania ( by pokazać mi że sobie nie poradzę). Teść dalej mnie nachodzi i zaczepia moich sąsiadów wypytując o mnie, wypytuje kobiet w sklepie co kupowałam itd.). Pracuję w trybie zmianowym, ale wynajęłam opiekunke i jakoś sobie radzimy. Mąż płaci 400zł (tak zdecydował) i nie interesuje się dziećmi. Teraz zamierza wyjechać na kilka miesięcy za granicę. Chcę się rozwieść ale teściowie i mąż grożą mi, że wyrzucą mnie z mieszkania i odbiorą dzieci. Nikt nie widzi tego co przez lata całe robił mój mąż. To ja jestem ta najgorsza. Co robić???? Edytowane przez martynnka Czas edycji: 2011-05-19 o 12:15 |
|
|
|
#2062 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2063 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
ehhh a moj dupek wkurzyl mnie z samego rana,jak tylko wstal podszedl do mnie,przytulil mnie i zaczal skladac mi zyczenia,po czym rozplakal sie jak baba,ze on chce utrzymywac ze mna kontakt,nie wyobraza sobie inaczej
Oczywiscie nadal idzie w zaparte,ze nic go nie laczy z ta babka z pracy,ze za duzo sobie wyobrazam(taaa ludzie z pracy tez).Sam z siebie pokazalm mi swoj telefon zeby udowodnic,ze nie ma tam smsow od niej(i pewnie myslal,ze nie wpadne na to,ze je wczesniej wykasowal ).
|
|
|
|
#2064 |
|
Raczkowanie
|
A jeśli faktycznie odbiorą mi dzieci? Chodzę do dzielnicowego i zgłaszam mu takie incydenty. Nie wiem czy to wszystko wytrzymam. Mąż cały czas twierdzi, że on był fantastyczny i wspaniałty to tylko ja się cytuję " ku.wię" Twierdzi, że może mi to wszystko udowodnić bo zbierał na mnie haki przez cały czas.
Edytowane przez martynnka Czas edycji: 2011-05-19 o 12:32 |
|
|
|
#2065 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
|
|
|
|
#2066 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
"Nie sypialiśmy razem, żyliśmy obok siebie od awantury do awantury. W międzyczasie on miał jakieś dziewczyny (smsy, wyjazdy z noclegiem, telefony, maile) w końcu ja też kogoś poznałam i postanowiłam tego nie ukrywać. "
|
|
|
|
#2067 | |||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Czy on myśli, że jesteś głupia?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|||
|
|
|
#2068 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Miałam, kiedy się wyprowadził zabrał komputer i telewizor (musi przecież na czymś grać). Więc mam tylko kilka archiwalnych plików na mailu u szwagierki, bo kiedy się zorientowałam podesłałam jej kilka takich ).
|
|
|
|
#2069 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Widze, że mamy podobny gust jeśli chodzi o to. Ja marze o sukni w tym stylu: http://www.suknie-gaja.pl/UploadedFi...s/orig/284.jpg http://www.suknie-gaja.pl/UploadedFi...s/orig/200.jpg http://www.suknie-gaja.pl/UploadedFi...s/orig/138.jpg i buty bym chciała np. granatowe... I też bez welonu, a z woalka, koniecznie! Tyle, że ja sobie jeszcze na mój ślub poczekam...
Edytowane przez lily92920 Czas edycji: 2011-05-19 o 12:43 |
|
|
|
|
#2070 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Lily - błagam, nie spiesz się z zaręczynami i ślubem, pożyj trochę...
Strona 69
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:27.



podczas stosunku(nie wiem czy to przez leki czy przez co nie mam pojecia) ale od bonusowej nocy to w ogole masakrator jakis leci jeden za drugim ;] tak wiec nie piszcie ze on mnie wykorzystuje bo w sumie oboje mamy korzysci z ukladu. Tylk oz drugiej strony jak on znow ode mnie odejdzie to bede rozgoryczona. wole odejsc pierwsza.


jesteś zdecydowanie dobrą duszą tego wątku 

Trzymajcie za mnie kciuki 

) + wyraźny makijaż, a nie blady.
W NS kupowałaś suknię?
fiksowalam i po paru h w koncu pisalam mimo iz wiedziałam, że sie szmace. 






).
i buty bym chciała np. granatowe...

