Rozstanie z facetem, cz. XVIII - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-20, 15:39   #2161
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
blueania - ale wy już nie jesteście razem, prawda?
Zostawil mnie 2 tygodnie temu.Ciagle jestem zmuszona z nim mieszkac,wyprowadzam sie w przyszlym tygodniu.
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 15:41   #2162
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez blueania Pokaż wiadomość
Zostawil mnie 2 tygodnie temu.Ciagle jestem zmuszona z nim mieszkac,wyprowadzam sie w przyszlym tygodniu.
Czyli teoretycznie ma prawo...niestety.

Nie lubię jak ktoś robi świństwo i nawet mu nawrzucać za to nie można




Trzymaj się dzielnie...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 16:29   #2163
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez blueania Pokaż wiadomość
Zostawil mnie 2 tygodnie temu.Ciagle jestem zmuszona z nim mieszkac,wyprowadzam sie w przyszlym tygodniu.
ale czy on nie widzi ze to jest patologiczna sytuacja - umawiać się z nawą dziewczyną podczas gdy ciągle mieszka się ze starą? co to za laska wogóle jest? nie przeszkadza jej to? rozumiem, że może jakaś zakochana jest, ale jakieś zasady trzeba mieć. twój eks też mógłby wykazać się większą klasą. kochana to co robi świadczy o nim. w takich sytuacjach poznaje się prawdziwą twarz drugiej osoby. niech to będzie argument który pozwoli ci jak najszybciej wyleczyć się z niego. może to paradoks, ale jak dowiedziałam się, że mój eks ma inną to chyba było mi łatwiej, dało mi to siłę, żeby jak najszybciej wyjść z tego g**na
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 16:39   #2164
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Dobra i tak jutro jest koniec świata...!
to ja będę się bawić na koncercie, chyba, że wcześniej pier***nie to na uczelni [i po jaką cholerę ja tą pracę piszę!]

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
coś w tym chyba jest... tak utknęłam w bezsensie i sobie tkwię, czasem się motam, próbuję wyrwać, ale ostatecznie tak do tego wracam, bo np. mi z kimś nowym nie wychodzi, bo potrzebuję relaksu, bo mi się nudzi i bo... po prostu coś tam czuję.

błagam, niech ktoś powie, że miał podobnie i zdradzi "złoty środek" na wyplątanie się z tego
"złoty środek" jest w Tobie.. najważniejsze to nie ranić innych i siebie.. tyle Ci mogę dodać, choć to nic odkrywczego..

* * * * *

a ja za jakiś czas szykuję się na juwenalia.. się będzie działo
tak sobie właśnie uświadomiłam, że jadę z samymi facetami.. ale będę miała obstawę!
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 16:53   #2165
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
coś w tym chyba jest... tak utknęłam w bezsensie i sobie tkwię, czasem się motam, próbuję wyrwać, ale ostatecznie tak do tego wracam, bo np. mi z kimś nowym nie wychodzi, bo potrzebuję relaksu, bo mi się nudzi i bo... po prostu coś tam czuję.

błagam, niech ktoś powie, że miał podobnie i zdradzi "złoty środek" na wyplątanie się z tego
no to podajmy sobie reke. jestem w podobnym położeniu z tym ze u mnie nie było typowego nara tylko sie nie odzywał znikał wracał a ja głupia zawsze się godziłam/godze. zaparłam się od przedwczoraj bodajze i milcze. nie pisze a ręce mnie swędza na maxa. to tylko napisał czemu się nie odzywam i tez milczy. nie poroponował nic. czyli widać spotkania tez były chyba z mojej inicjatywy wiecznie.

on chyba mysli ze dalej bede za nim latac bo taki oburzony ze nic nie pisze
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !

Edytowane przez AguŚ87
Czas edycji: 2011-05-20 o 16:55
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 17:03   #2166
alka132
Zadomowienie
 
Avatar alka132
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 1 678
GG do alka132
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Agus, jak widać faceci bardzo łatwo przyzwyczajają się do wygody... a my im na to pozwalamy, co nie?

pika87, a wiesz że Twój post natchnął mnie do myślenia? bo gdyby eks miał nową to rzeczywiście już wiedziałabym co dalej mam robić i jak to wszystko sobie rozwiązać! pewnie pobeczałabym jeden dzień, ale później... później byłabym WOLNA. Ale niestety, nie ma takich luskusów.
alka132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 17:38   #2167
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

O jeny niezłe mam tyły.

Dopiero dzisiaj się dowiedziałam, że Howdoi będzie mieć dzidziusia i jeszcze wiele innych rzeczy. Muszę was częściej odwiedzać
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 18:55   #2168
Lemalia
Raczkowanie
 
Avatar Lemalia
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez blueania Pokaż wiadomość
Czuje sie okropnie Eks wrocil ok. 3 w nocy,wstal juz o 7.Przez godzine siedzial w lazience,widzialam,ze zalozyl ladna bielizne,nowe ciuchy.Powiedzial,ze jedzie do pracy bo ma sporo rzeczy do zrobienia.Wyszlam niedlugo po nim...w pracy go nie ma.Jej tez...
Co za palant!! (mało powiedziane...)
On kiedyś poczuje dokładnie to samo, dokładnie. Zobaczy jak to boli. Tego życzę wszystkim, którzy tak sobie pogrywają z emocjami innych.
__________________
"Mógłbyś przysiąc, że widziałeś wczoraj skrzydła jej, jak je chowała pod sukienką, lecz ona to nie ptak czy nie widzisz?"

Lemalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 19:05   #2169
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość
Cóż za film?
Ja się chcę wybrac na Sale Samobojców
Sala mnie osobiście się podobała Troszkę psychologią podjeżdżał ale siedziało się miło
Ostatnio byliśmy w kinie na "kodzie nieśmiertelności"... nawet nie chcę wiedzieć z jaką zdziwioną miną z niego wyszłam

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
alka132 - moje pierwsze spotkanie ze Słodziakiem odbyło się w kinie i było koleżeńskie
O proszę widzisz A ja mogę liczyć jedynie na Maca

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Dobra i tak jutro jest koniec świata...!
A w ramach żartu z racji końca świata wyśle do exa miłosną litanię sms-em
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy

Edytowane przez juniorka89
Czas edycji: 2011-05-20 o 19:10
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 19:28   #2170
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 417
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Jak się cieszę, że podoba się Wam mój zamysł ślubnego wyglądu


Większość osób trochę dziwnie na patrzy jak mówię co zamierzam - niby mówią, że fajnie, że coś innego, ale tak troche niedowierzają.

Nigdy nie chciałam mieć welonu. Gdy mierzyłam suknie, na siłe mi wciskały na głowę "tak tylko zobaczymy" Welon przewidywałam tylko w 1 sytuacji: gdyby suknia wybitnie go wymagała, gdyby welon idealnie tworzył z nią całość.


Nie znasz dnia ani godziny

Mnie TŻ wypatrzył na imprezie, a potem znalazł na FB Nie mógł mi napisać wiadomości, bo mam zabklokowane wiadomosci od nieznajomych. zaczepił mnie, a ja po kilku dniach napisałam mu: "czy my się znamy?" I tak zaczęliśmy pisać, zaprosił mnie na studniówkę (jest nauczycielem) która miała się dobyć za 2 tygodnie. Na żywo spotkaliśmy tydzień przed tą studniówką, wyobwoził mnie po sklepach bo musiałam buty kupic - wykazał sie anielską cierpliwością, przynosił kolejne do mierzenia. A gdy w końcu udało sie mi kupić zaprosił na kolację, żeby to uczcić I tak powoli, stopniowo, zdobywał moje serce


Świetna
Hosenko, zamysł zamysłem. My, uczestniczki wątku rozstaniowego w latach 2010 - 2011r., domagamy się zdjęć z imprezy weselnej!

Ładna historia
Jak się okazuje, tak niewiele trzeba, żeby spotkać kogoś ekstra. Wystarczy iść na imprezę i zostać wypatrzoną

Nooo, ja akurat wiem, że dnia i godziny nie będzie. Nawet śniło mi się ostatnio mierzenie sukienek ślubnych. Sprawdziłam w senniku - oznacza to długą samotność
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 19:29   #2171
Lemalia
Raczkowanie
 
Avatar Lemalia
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Dzisiejszy wypad z koleżanką był bardzo udany, choć nie zdołałam do końca uwolnić się od złych myśli... On ciągle jest w mojej głowie. Z niecierpliwością czekam na telefon, jakiś znak... Minęło 17 dni od kiedy się wyprowadził, 5 od kiedy się nie odzywa. Czasami zaczynam wątpić, czy cokolwiek ma jeszcze sens... W domu potworna atmosfera, ciągłe awantury rodzinki. Drugie piekło w mojej głowie. Nie mam się do kogo zwrócić, a tak potwornie się boję tej samotności, tego poczucia opuszczenia! Właśnie ten lęk jest najgorszy... Czuję się jak maleńkie dziecko, które panicznie obawia się, że już nigdy nie zobaczy mamy... Boi się choć na chwilę rozdzielenia z nią. Tak ja boję się, że już nigdy nie zobaczę szczęścia, że wszystko się rozpada, że miłości nie ma... To jakieś przekleństwo, które wisi nad moją rodziną.

niquolle, od kilku lat penetruję świat swoim kompaktem Niedawno postanowiłam porwać się na coś więcej i pożyczyłam lustrzankę, myślę, że idzie mi coraz lepiej. Można gdzieś zobaczyć Twoje zdjęcia??
__________________
"Mógłbyś przysiąc, że widziałeś wczoraj skrzydła jej, jak je chowała pod sukienką, lecz ona to nie ptak czy nie widzisz?"

Lemalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 20:50   #2172
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Opowiadaj, jak było!
Było... bardzo sympatycznie . Ja na razie podchodzę jak do jeża, on też (podobna sytuacja porozstaniowa jak u mnie), ale się zobaczy. W każdym razie ja w ogóle nie mam doświadczenia randkowego, całe "dorosłe" życie byłam z eksem, wcześniej to jakieś tam nastoletnie romanse . Dziwnie, ale fajnie - na razie nie chcę zapeszać .

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Dla mnie poznanie bratniej duszy, zakochanie się itd nie jest równoznaczne ze ślubem
Jakoś z klimatów ślubnych to tylko obrączki mnie jarają kocham biżuterię, jak siebie znam to wygląd obrączek bym kombinowała pół roku
Hehe, to dokładnie tak jak u mnie. O nie, przepraszam - mnie nawet jeszcze bardziej niż obrączki jarają pierścionki zaręczynowe. Ogromne, wręcz nieprzyzwoite pierścionki zaręczynowe . Lubię sobie pooglądać tak po prostu, chociaż jestem totalnie anty-ślubowa.

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
a teraz tak ode mnie - czy któraś z was była w sytuacji lub takowe zna, że jest układ eks i jego brat? albo coś na ten wzór? wiem jak to brzmi:/ i mam nadzieję, że jestem tu całkowicie anonimowa (bo jak nie to jest po mnie) ale kurczę ja nie potrafię jakoś tego nawet w głowie rozwiązać, eks to jest jedno (wielkie emocje, sentyment), ale jego brat to jest drugie (i tu nawet nie potrafię powiedzieć o co chodzi).. po prostu zdarzył nam się pewien hmm "incydent" i od tego czasu to jest jakieś takie pogmatwane... jednego dnia chcę wrócić do eksa i spróbować, ale drugiego nie chcę go nawet znać!

a w tej całej pokręconej sytuacji nie mogę przecież spotykać się i z jednym i z drugim (nawet jeśli to miałyby być spotkania czysto koleżeńskie).. a spotkanie w większym gronie też dosyć niezręczne było... dodam, że ten "incydent" był niby podcięciem skrzydeł dla eksa, który nagle dostał olśnienia i chciał wrócić, ale jak się dowiedział to niby to się okazało niemożliwe. Po czym tak czy siak wróciliśmy do punktu wyjścia i nadal nie wiemy co dalej.
Ło, nie wiem co Ci napisać. Ja przez chwilkę byłam w sytuacji były i jego bliski kumpel. Sytuacja rozwiązała się dość szybko na szczęście, bo oboje uznaliśmy, że to jednak niezbyt w porządku w stosunku do byłego (a ja przy okazji zauważyłam, że to jednak nie jest facet, z którym chciałabym być ). Co ciekawe, i tak ich znajomość się posypała. Więc... odradzam, bo u Ciebie to już w ogóle brzmi średnio.

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Dobra i tak jutro jest koniec świata...!
Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
to ja będę się bawić na koncercie, chyba, że wcześniej pier***nie to na uczelni [i po jaką cholerę ja tą pracę piszę!]
Super, wszystko wskazuje na to, że zginę pisząc pracę magisterską. Zawsze marzyłam o takiej śmierci .

Ale uwaga, uwaga: mam już połowę .
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 23:12   #2173
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
Unhappy Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Czesc dziewczynki jestem tu nowa i chcialabym sie przylaczyc, choc narazie nie rozstalam sie z moim chlopakiem.
Potrzebuje Waszej rady. Jestem z moim prawie 2 lata, sa lepsze i gorsze chwile jak to w kazdym zwiazku bywa lecz teraz czuje ze jest gorzej, nie wiem tak naprawde od czego zaczac czuje sie zaniedbywana i chyba juz nieszczesliwa na poczatku bylo pieknie bo to on sie o mnie staral, on zabiegal gdy ja tak naprawde nie chcialam z nim byc, poprostu swiata poza mna nie widzial, rok temu sie wszystko powoli zmienialo, zdarzaly sie male klamstewka to wybaczalam, pozniej bylo lepiej a teraz znowu jest zle znowu pojawiaja sie klamstwa choc nie takie razace ale sa, nie pisze juz kocham cie tak jak to bylo dawniej (codziennie pare razy ) teraz tylko na dobranoc i rano z przyzwyczajenia, czuje sie nie kochana, nie stara sie tak naprawde, w sumie nie wiem co sie dzieje, czegos mi brakuje ostatnio przylapalam go na tym ze w nocy dostal sms, zapytalam sie od kogo, powiedzial ze z plusa, niestety jak sie potem okazalo napisala jakas dziewczyna, co mial na usprawiedliwienie? to ze niby gdyby mi powiedzial pomyslalabym ze on z nia pisze, oczywiscie jego zdaniem lepsze bylo klamstwo, jak ja mu mam teraz wierzyc ze ona napisala tylko "co robisz", przeciez skoro by tak bylo to by go zostawil a nie usuwal, wczesniej bylo kilka takich podobnych klamstw, stracilam do niego zaufanie potem odzyskalam a teraz znowu nie chce zyc ciagle w niepokoju czy on z kims nie pisze, bo teraz znowu to samo. Czasem mysle ze zasluguje na kogos lepszego, kto bedzie sie staral, nie bedzie klamstw i przede wszystkim bede czula sie kochana. Kocham go, ale jest to ale wiem ze mozecie malo z tego zrozumiec a bardzo chcialabym zebyscie mi jakos doradzily, dlatego mozecie pytac o wszystko. Jutro sie spotykamy i chyba bede chciala z nim o tym wszystkim porozmawiac, tylko nie wiem jak z nim o tym wszystkim rozmawiac, potrzebuje Was, rozmowy z Wami, nie mam nikogo bliskiego z kim moglabym o tym pogadac. Czekam
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 23:26   #2174
magdalenabellacoza
Raczkowanie
 
Avatar magdalenabellacoza
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 379
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Dawno mnie tu nie było, ale już ptaki zaczynały śpiewać o rozstaniowym, więc wbijam zobaczyć co tu się dzieje


Hosenka, gratuluję i życzę szczęścia! Kiecka piękna
I podziwiam za odwagę, bo ja bym jednak 10000 razy się zastanawiała, chłop by mi prędzej uciekł

Blueania - Mam nadzieję, że wytrzymasz do przeprowadzki Jak tu któraś dziewczyna napisała, to jak się zachowuje świadczy tylko o nim, święte słowa

Lemalia, bardzo lubię piosenkę, której cytat masz w podpisie
I rozwijaj swoją pasję, teraz jest na to najlepszy czas

Czy interesuje się ktoś znaczeniem snów? Bo już drugi raz śniło mi się, że piszę sms do eksa, a co najlepsze, on mi odpisuje! I to z sensem nawet! Ja mu piszę czy za mną tęskni, a on mi odpisuje, że już nie, że to uczucie wygasa i teraz jest dobrze
Jak nie w realu, to chociaż przez sen sobie poesemesuję

A tymczasem... w niedziele impreza, mija 3 msc od mojego rozstania!!!:part y:
I dziewczyny, jeżeli macie tylko możliwość, zerwijcie kontakty z byłymi, to najpiękniejsza rzecz, jaka się mogła trafić, ja nie widziałam eksa od rozstania i jestem szczęśliwa Owszem, serce mi bije mocniej, jak widzę kogoś podobnego do niego, ale uczucia obumierają Czasem idzie gorzej, czasem lepiej, ale idzie a to najważniejsze!
__________________


"
Życie bywa słodkie, lecz czasami tak bywa, że kiedy bywa słodkie, to idzie się porzygać"

magdalenabellacoza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 03:41   #2175
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Ja ostatnio miałam potyczkę z potworem na prywatne wiadomości. Burak jednak został burakiem i zarobił bana na wiadomości ode mnie.

Napiszę tylko jedna rzecz jaką mi napisał. Do rzeczy; ja napisałam zeby daj mi spokoj bo juz ułożyłam sobie życie, a on na to "ciekawe kogo jest lepsze-znasz odpowiedź". Burak i cham...

Sent from my HTC Desire using Tapatalk
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!!
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 07:54   #2176
blair_r
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 12
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

A ja odbyłam rozmowę ze swoim 'kolegą'. Chce się przyjaźnić. Tylko, że jakoś trudno mi sobie to wyobrazić, więc chyba inicjatywę pozostawię mu.
Jestem trochę zdołowana, bo czuję się odrzucona, nieatrakcyjna i jakby to był ostatni facet w którym miałam być zakochana i choć wiem, że to nieprawda to za nic nie mogę tych myśli od siebie odpuścić.
blair_r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 09:40   #2177
Lemalia
Raczkowanie
 
Avatar Lemalia
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Czesc dziewczynki jestem tu nowa i chcialabym sie przylaczyc, choc narazie nie rozstalam sie z moim chlopakiem.
Potrzebuje Waszej rady. Jestem z moim prawie 2 lata, sa lepsze i gorsze chwile jak to w kazdym zwiazku bywa lecz teraz czuje ze jest gorzej, nie wiem tak naprawde od czego zaczac czuje sie zaniedbywana i chyba juz nieszczesliwa na poczatku bylo pieknie bo to on sie o mnie staral, on zabiegal gdy ja tak naprawde nie chcialam z nim byc, poprostu swiata poza mna nie widzial, rok temu sie wszystko powoli zmienialo, zdarzaly sie male klamstewka to wybaczalam, pozniej bylo lepiej a teraz znowu jest zle znowu pojawiaja sie klamstwa choc nie takie razace ale sa, nie pisze juz kocham cie tak jak to bylo dawniej (codziennie pare razy ) teraz tylko na dobranoc i rano z przyzwyczajenia, czuje sie nie kochana, nie stara sie tak naprawde, w sumie nie wiem co sie dzieje, czegos mi brakuje ostatnio przylapalam go na tym ze w nocy dostal sms, zapytalam sie od kogo, powiedzial ze z plusa, niestety jak sie potem okazalo napisala jakas dziewczyna, co mial na usprawiedliwienie? to ze niby gdyby mi powiedzial pomyslalabym ze on z nia pisze, oczywiscie jego zdaniem lepsze bylo klamstwo, jak ja mu mam teraz wierzyc ze ona napisala tylko "co robisz", przeciez skoro by tak bylo to by go zostawil a nie usuwal, wczesniej bylo kilka takich podobnych klamstw, stracilam do niego zaufanie potem odzyskalam a teraz znowu nie chce zyc ciagle w niepokoju czy on z kims nie pisze, bo teraz znowu to samo. Czasem mysle ze zasluguje na kogos lepszego, kto bedzie sie staral, nie bedzie klamstw i przede wszystkim bede czula sie kochana. Kocham go, ale jest to ale wiem ze mozecie malo z tego zrozumiec a bardzo chcialabym zebyscie mi jakos doradzily, dlatego mozecie pytac o wszystko. Jutro sie spotykamy i chyba bede chciala z nim o tym wszystkim porozmawiac, tylko nie wiem jak z nim o tym wszystkim rozmawiac, potrzebuje Was, rozmowy z Wami, nie mam nikogo bliskiego z kim moglabym o tym pogadac. Czekam
To normalne, że w stałych związkach na pewnym etapie przestajemy aż tak starać się o drugą osobę. Zachowują się tak obie strony, choć inaczej to wygląda. Ważne, żeby się wzajemnie kochać, wspierać, żeby była świadomość, iż na tej drugiej osobie można polegać. Jeśli Twój chłopak pisze, że kocha - nie ma powodów do niepokoju. Na pewno wie, co mówi. Podobnie jak z smsami od koleżanek. Ma prawo dostać smsa i na niego odpisać. Nie musi to od razu świadczyć o najgorszym. Nie wierzę, że Ty nie masz kolegów, do których nie pisujesz? I nic z tego nie wynika. Gdyby chciał Cię zdradzić na pewno zrobiłby to, nie pytając Cię o zdanie. Swoją drogą niepokoiłabym się tylko tymi kłamstwami, bo to może nie być nic groźnego, ale może też kryć pod sobą wiele przykrości, o których z jakiś powodów chłopak nie chce Ci powiedzieć. Może boi się Twojej złości albo kompromitacji w Twoich oczach? Może kłamie, żeby podnieść swoją ocenę? Ciężko to wszystko zdefiniować.
Dobrym pomysłem jest rozmowa z nim. Nie musisz czekać na Nasze opinie, ważne, żebyś powiedziała to, co Ty sama czujesz. W końcu to Ty będziesz z nim dalej tworzyć związek i to Tobie ma ta relacja odpowiadać. Ja pewnie oddaliłabym się trochę od ukochanego, tj na tyle, żeby nie pokazywać, jak mnie rusza jego obojętność. W moim przypadku zawsze to działało. Facet zastanawiał się, jak to jest, że ja za nim tak nie szaleję, nie rozpaczam i sam zabiegał o to, żebym zwróciła na niego uwagę. Dopiero kiedy zaczęłam desperacko okazywać, że potrzebuję jego uznania i obecności - on odszedł. O, ironio.
Powodzenia dzisiaj! Będę trzymać kciuki za Twoją rozmowę.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Cytat:
Napisane przez blair_r Pokaż wiadomość
A ja odbyłam rozmowę ze swoim 'kolegą'. Chce się przyjaźnić. Tylko, że jakoś trudno mi sobie to wyobrazić, więc chyba inicjatywę pozostawię mu.
Jestem trochę zdołowana, bo czuję się odrzucona, nieatrakcyjna i jakby to był ostatni facet w którym miałam być zakochana i choć wiem, że to nieprawda to za nic nie mogę tych myśli od siebie odpuścić.
Nigdy tak o sobie nie myśl. Jeśli facet nie chciał Cię jako partnerki - to jego strata, pewnie nawet nie zdaje sprawy jaki skarb mu uciekł z rąk. Wykorzystaj to, że chce się z Tobą przyjaźnić, może to też będzie bardzo ciekawa relacja? Miałaś być z nim zakochana, ale nie byłaś. I bardzo dobrze. To Ci oszczędziło dużo stresów. Nie szukaj miłości na siłę i nigdy nie próbuj do nikogo jej zmusić. Z tego nie wyniknie nic dobrego. A jeśli chcesz w ten sposób udowodnić sobie, że jesteś atrakcyjna i możesz wzbudzać zainteresowanie - załóż sobie konto na jakimś portalu randkowym. Zobaczysz, ile wiadomości będziesz dostawać tygodniowo. Z nikim nie musisz się spotykać, jeśli nie będziesz chciała. Po prostu to może Ci pomóc spojrzeć na siebie oczami innych, a nie tylko przez swój wypaczony pryzmat osoby porzuconej (btw: też tak mam :P). Pozdrawiam Cię cieplutko!

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Cytat:
Napisane przez magdalenabellacoza Pokaż wiadomość
Czy interesuje się ktoś znaczeniem snów? Bo już drugi raz śniło mi się, że piszę sms do eksa, a co najlepsze, on mi odpisuje! I to z sensem nawet! Ja mu piszę czy za mną tęskni, a on mi odpisuje, że już nie, że to uczucie wygasa i teraz jest dobrze
Jak nie w realu, to chociaż przez sen sobie poesemesuję

A tymczasem... w niedziele impreza, mija 3 msc od mojego rozstania!!!:part y:
I dziewczyny, jeżeli macie tylko możliwość, zerwijcie kontakty z byłymi, to najpiękniejsza rzecz, jaka się mogła trafić, ja nie widziałam eksa od rozstania i jestem szczęśliwa Owszem, serce mi bije mocniej, jak widzę kogoś podobnego do niego, ale uczucia obumierają Czasem idzie gorzej, czasem lepiej, ale idzie a to najważniejsze!
Sny zawierają to, co kryje się w Twojej podświadomości. Być może jest to to, czego pragniesz, czego oczekujesz lub coś czego się boisz. Sen o smsach interpretowałabym dosłownie, jako tęsknotę lub ciekawość, próbę skontaktowania się. To normalne, że "trochę" poroztrząsamy w głowie traumatyczne sytuacje. Na pocieszenie powiem Ci jednak, że psychologowie twierdzą, że sny o sytuacji, jaka Nas spotkała są dobre, bo powodują, że organizm, podświadomość oczyszcza się ze złych wspomnień.

Etap zerwania, na którym ja jestem nie pozwala mi jeszcze myśleć tak racjonalnie, jak to robisz Ty. Mój były nie odzywa się od 6 dni, a ja wciąż desperacko gapię się w telefon w nadziei, że coś napisze. Na ulicach wypatruję jego samochodu. Wracając do domu wyobrażam sobie, że stoi gdzieś pod klatką z bukietem kwiatów... Tak, tak marzenia... On w końcu napisał "żegnaj", ale później dodał "wybacz mi, błagam". Nie odpisałam na te smsy i on także już więcej się nie odzywał. Bardzo tęsknię za nim. Mam ochotę pójść do jego pracy, żeby z nim pogadać, żeby go zapewnić o swoim uczuciu. Z drugiej strony, on przecież zna mój adres, e-mail i numer telefonu. Dlaczego sam się nie skontaktuje? Może już tego nie chce? Może to kolejna gierka w stylu "komu bardziej zależy"? (Już tak kiedyś ze mną pogrywał). Tylko, że ja dałam mu już wcześniej do zrozumienia, że go kocham i chcę odbudować to, co między Nami było. Nie zamierzałam powtarzać tego pięć razy, bo na pewno swoje usłyszał. Nic z tym nie zrobił. A tak trudno pogodzić się z myślą, że on mnie nie chce...
Cieszę się, że chociaż Ty jesteś szczęśliwa. Jesteś zatem przykładem, że można cieszyć się i przede wszystkim ŻYĆ po rozstaniu. Są tu też przykłady na to, że można ponownie kochać po rozstaniu. Jeśli to naprawdę koniec mojego związku to chciałabym być już na takim etapie.. ;P) Ale na chwilę obecną ciągle beznadziejnie sobie wyobrażam, że wszystko się odkręci, a on w końcu się ze mną skontaktuje...
__________________
"Mógłbyś przysiąc, że widziałeś wczoraj skrzydła jej, jak je chowała pod sukienką, lecz ona to nie ptak czy nie widzisz?"

Lemalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 09:57   #2178
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość
Hosenko, zamysł zamysłem. My, uczestniczki wątku rozstaniowego w latach 2010 - 2011r., domagamy się zdjęć z imprezy weselnej!

Ładna historia
Jak się okazuje, tak niewiele trzeba, żeby spotkać kogoś ekstra. Wystarczy iść na imprezę i zostać wypatrzoną

Nooo, ja akurat wiem, że dnia i godziny nie będzie. Nawet śniło mi się ostatnio mierzenie sukienek ślubnych. Sprawdziłam w senniku - oznacza to długą samotność
Zdjęcia pewnie wrzucę
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 11:39   #2179
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Lemalia , dziekuje za zainteresowanie tak to wszystko prawda co piszesz, tyle, ze jakos w styczniu moj chlopak powiedzial ze chce chwile przerwy, choc spotykalismy sie i pisalismy to dla niego byla to jakas przerwa, wtedy traktowal mnie bardziej obojetnie, nie potrafil powiedziec nawet czy cos dla niego jeszcze znacze, wtedy tez przylapalam go na tym ze pisze do jakiejs dziewczyny ze chcialby ja poznac, pozniej bylo lepiej mowil ze ta przerwa wiele mu pomogla, tylko, ze jakos od tamtego czasu nie jest tak fajnie, czuje sie taka gorsza, ze mogl miec takie watpliwosci, ze jakby naprawde mocno kochal to nigdy nie myslalby nad tym czy cos znacze dla niego jeszcze, wiele bylo przykrosci z jego strony teraz ja nie wiem co sie dzieje, czegos mi brakuje z jego strony, czuje sie niekochana, mam taka pustke w glowie boje sie tej rozmowy, na pewno sie rozkleje (jestem straszna placzka ) trzymaj kciuki, dziekuje
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 11:51   #2180
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Puk puk... czy jest tu jeszcze ktoś kto da radę wysłuchać o mojej głupocie i o tym jak chyba w końcu otworzono mi oczy na to, że to koniec?
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 11:59   #2181
Lemalia
Raczkowanie
 
Avatar Lemalia
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Lemalia , dziekuje za zainteresowanie tak to wszystko prawda co piszesz, tyle, ze jakos w styczniu moj chlopak powiedzial ze chce chwile przerwy, choc spotykalismy sie i pisalismy to dla niego byla to jakas przerwa, wtedy traktowal mnie bardziej obojetnie, nie potrafil powiedziec nawet czy cos dla niego jeszcze znacze, wtedy tez przylapalam go na tym ze pisze do jakiejs dziewczyny ze chcialby ja poznac, pozniej bylo lepiej mowil ze ta przerwa wiele mu pomogla, tylko, ze jakos od tamtego czasu nie jest tak fajnie, czuje sie taka gorsza, ze mogl miec takie watpliwosci, ze jakby naprawde mocno kochal to nigdy nie myslalby nad tym czy cos znacze dla niego jeszcze, wiele bylo przykrosci z jego strony teraz ja nie wiem co sie dzieje, czegos mi brakuje z jego strony, czuje sie niekochana, mam taka pustke w glowie boje sie tej rozmowy, na pewno sie rozkleje (jestem straszna placzka ) trzymaj kciuki, dziekuje
Może zanim zaczniesz jakąkolwiek rozmowę odpowiesz sobie na pytanie, czego naprawdę chcesz? Nie próbuj zmienić faceta, to zawsze się źle kończy. Odpowiedz sobie na pytanie, czy kochasz go i chcesz takiego, jakim jest? Nic dziwnego, że czujesz się nie najlepiej, bo on nie potraktował Cię w porządku, prosząc o przerwę. (Co to za pomysł w ogóle??) Długo jesteście razem?

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Puk puk... czy jest tu jeszcze ktoś kto da radę wysłuchać o mojej głupocie i o tym jak chyba w końcu otworzono mi oczy na to, że to koniec?
Jest tu dużo takich osób. I zawsze możesz się wygadać.
__________________
"Mógłbyś przysiąc, że widziałeś wczoraj skrzydła jej, jak je chowała pod sukienką, lecz ona to nie ptak czy nie widzisz?"

Lemalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 12:07   #2182
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Tak tylko niestety wiele osób tutaj pewnie już mnie nie chce słuchać Poza tym chciałabym się wygadać komuś kto śledził moją drogę przez piekło, bo to wszystko jest tak zawiłe, że aż ja się często w tym gubiłam
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 12:11   #2183
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Lemalia, prawie 2 lata jestesmy razem. Kocham go ale on chyba ta milosc zabija tymi klamstwami moze drobnymi ale jednak, przez nie kiedys stracilam do niego zaufanie i teraz znowu to samo, jak mozna byc z kims do kogo nie ma sie zaufania? ciagle myslac czy on sie z kims nie spotyka, czy mowi prawde, bo tak ostatnio to wyglada wiele rzeczy mu wybaczylam i chyba powoli trace sile, mowilam mu kiedys ze jeszcze jedno klamstwo i to koniec, tydzien temu pojawilo sie klamstwo i od tego momentu nie wiem co sie ze mna dzieje, poprostu mam straszny metlik w glowie tez nie podobal mi sie pomysl z przerwa bo przerwa to moze byc w szkole ale co zrobic, zakochana jestem.
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 12:18   #2184
mlko92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 185
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Tak tylko niestety wiele osób tutaj pewnie już mnie nie chce słuchać Poza tym chciałabym się wygadać komuś kto śledził moją drogę przez piekło, bo to wszystko jest tak zawiłe, że aż ja się często w tym gubiłam
Ja znam
mlko92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 12:37   #2185
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość
Nooo, ja akurat wiem, że dnia i godziny nie będzie. Nawet śniło mi się ostatnio mierzenie sukienek ślubnych. Sprawdziłam w senniku - oznacza to długą samotność
Jeśli śnią Ci się zakupy to znaczy, że była wypłata
Cytat:
Napisane przez Lemalia Pokaż wiadomość
Drugie piekło w mojej głowie. Nie mam się do kogo zwrócić, a tak potwornie się boję tej samotności, tego poczucia opuszczenia! Właśnie ten lęk jest najgorszy...
Naprawdę jesteś całkiem sama? Co robisz, żeby być wśród normalnych ludzi?
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Było... bardzo sympatycznie . Ja na razie podchodzę jak do jeża, on też (podobna sytuacja porozstaniowa jak u mnie), ale się zobaczy. W każdym razie ja w ogóle nie mam doświadczenia randkowego, całe "dorosłe" życie byłam z eksem, wcześniej to jakieś tam nastoletnie romanse . Dziwnie, ale fajnie - na razie nie chcę zapeszać .
Hihihi
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Super, wszystko wskazuje na to, że zginę pisząc pracę magisterską. Zawsze marzyłam o takiej śmierci .

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Czasem mysle ze zasluguje na kogos lepszego, kto bedzie sie staral, nie bedzie klamstw i przede wszystkim bede czula sie kochana.
Dlaczego z nim jesteś? Dlaczego on z Tobą jest?
Cytat:
Napisane przez magdalenabellacoza Pokaż wiadomość
Dawno mnie tu nie było, ale już ptaki zaczynały śpiewać o rozstaniowym, więc wbijam zobaczyć co tu się dzieje
Jakie ptaki?
Cytat:
Napisane przez mimimka Pokaż wiadomość
Ja ostatnio miałam potyczkę z potworem na prywatne wiadomości. Burak jednak został burakiem i zarobił bana na wiadomości ode mnie.
I dobrze. Pozbyłaś się balastu.
Cytat:
Napisane przez Lemalia Pokaż wiadomość
A jeśli chcesz w ten sposób udowodnić sobie, że jesteś atrakcyjna i możesz wzbudzać zainteresowanie - załóż sobie konto na jakimś portalu randkowym. Zobaczysz, ile wiadomości będziesz dostawać tygodniowo. Z nikim nie musisz się spotykać, jeśli nie będziesz chciała. Po prostu to może Ci pomóc spojrzeć na siebie oczami innych, a nie tylko przez swój wypaczony pryzmat osoby porzuconej (btw: też tak mam :P).
Polecam
Cytat:
Napisane przez Lemalia Pokaż wiadomość
Jeśli to naprawdę koniec mojego związku to chciałabym być już na takim etapie.. ;P) Ale na chwilę obecną ciągle beznadziejnie sobie wyobrażam, że wszystko się odkręci, a on w końcu się ze mną skontaktuje...
Dziwna jest świadomość, że czasem zachowujemy się jak idiotki, choć cała sytuacja jest jasna jak słoneczko
Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Tak tylko niestety wiele osób tutaj pewnie już mnie nie chce słuchać Poza tym chciałabym się wygadać komuś kto śledził moją drogę przez piekło, bo to wszystko jest tak zawiłe, że aż ja się często w tym gubiłam
Ja znam
Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
tez nie podobal mi sie pomysl z przerwa bo przerwa to moze byc w szkole ale co zrobic, zakochana jestem.
Rzuć go zanim on rzuci Ciebie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 12:56   #2186
Lemalia
Raczkowanie
 
Avatar Lemalia
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Lemalia, prawie 2 lata jestesmy razem. Kocham go ale on chyba ta milosc zabija tymi klamstwami moze drobnymi ale jednak, przez nie kiedys stracilam do niego zaufanie i teraz znowu to samo, jak mozna byc z kims do kogo nie ma sie zaufania? ciagle myslac czy on sie z kims nie spotyka, czy mowi prawde, bo tak ostatnio to wyglada wiele rzeczy mu wybaczylam i chyba powoli trace sile, mowilam mu kiedys ze jeszcze jedno klamstwo i to koniec, tydzien temu pojawilo sie klamstwo i od tego momentu nie wiem co sie ze mna dzieje, poprostu mam straszny metlik w glowie tez nie podobal mi sie pomysl z przerwa bo przerwa to moze byc w szkole ale co zrobic, zakochana jestem.
I szlag trafia wszystkie postanowienia, kiedy w grę wchodzą emocje. Czy on robi cokolwiek, żeby odzyskać Twoje zaufanie? Ale teraz podstawowe pytanie: Czy naprawdę chcesz żyć z kimś takim? Jesteś jeszcze bardzo młoda i masz wiele czasu na zbudowanie pięknego związku. Prawda jest jednak taka, że im szybciej kończysz toksyczną, nie przynoszącą pozytywów relację, tym szybciej otwierasz sobie drogę do nowego szczęścia. Musisz nad tym zastanowić się dokładnie sama. Być może są jeszcze inne powody, dla których chcesz ratować Waszą miłość, o których wiesz tylko Ty. Bo prawdziwe uczucie warto ratować. Tylko nie kosztem własnej godności.


Malla! Oczywiście nie jestem całkiem sama, bo mam rodzinę i przyjaciół, którzy starają się zrozumieć i pomóc. W rodzinie jednak mam fatalną atmosferę i tak było od dziecka, od momentu moich narodzin... W tym aspekcie czuję się jakby zabrakło jakiegoś ważnego filaru, podtrzymującego mnie i ustawiającego do pionu. Przyjaciele są, ale jak długo mogę ich zamęczać swoim rozdrapywaniem ran, rozpamiętywaniem i opowiadaniem o Ł. w samych superlatywach, podczas gdy rzeczywiście zachował się karygodnie. (Wcześniej oczywiście tak nie było, dopiero w ostatnich miesiącach. Gdyby nie ta piękna przeszłość, wcale nie byłoby trudno pogodzić się z samotnością). Jednak żadna z bliskich mi osób nie zrozumie w pełni moich uczuć, mogą tylko próbować. Pod takim względem każdy człowiek na świecie czuje się samotny. Chodzi bardziej o strach, który mnie paraliżuje... I nie potrafię go zdefiniować. Ten strach jest we mnie w dzień i w nocy. Nie umiem sobie z nim poradzić. Budzę się z płaczem, że jestem sama, że wszyscy mają ważniejsze sprawy na głowie, że wszyscy odejdą lub umrą... Wiem, że to paranoja. Bardzo się tego boję.

Naprawdę uważasz, że to koniec mojego związku?? Mówisz, że sytuacja jest jasna... Dlaczego to do mnie nie dociera... :/
__________________
"Mógłbyś przysiąc, że widziałeś wczoraj skrzydła jej, jak je chowała pod sukienką, lecz ona to nie ptak czy nie widzisz?"

Lemalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 13:02   #2187
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez mlko92 Pokaż wiadomość
Ja znam
Dobrze to wygadam się troszkę. A jak ktoś nie chce to proszę niech nie czyta Wczoraj miałam okropny, aczkolwiek chyba przełomowy dzień... wiem, wiem wiele z Was pokiwa głową i pomyśli "Dearlie, a który to już Twój przełomowy dzień?", ale nieważne. W ramach przypomnienia rozstaliśmy się z eksem pod koniec lutego. Jak wówczas myślałam... głównym tego powodem były moje ataki agresji, złości, które po zdiagnozowaniu przez psychiatrę okazały się fazą hipomanii choroby afektywnej dwubiegunowej, nazywanej cyklotymią. On przeżył przy moim boku piekło, bo gdy wpadałam w szał to traciłam kontrolę nad sobą. Miał prawo mnie za to znienawidzic. Nie dziwiłam się temu ani ja, ani moi bliscy czy znajomi, bo i tak wytrwał przy mnie długo i dzielnie to znosił. Tłumaczyliśmy sobie, że w końcu przestał sobie z tym radzić. Ja zaczęłam leczenie. Nie mogłam pogodzić się ze świadomością, że nie zauważyłam problemu wcześniej, a właściwie, że nie zaczęłam leczenia od razu, gdy on się pojawił. Nie mogłam żyć ze świadomością, że moja choroba zniszczyła jego miłość do mnie. A tutaj niespodzianka. Podczas majówki dowiedziałam się, że to nie do końca choroba była przyczyną tego, że mnie zostawił. Wczoraj wdaliśmy się w sprzeczkę, która ukazała, że właściwie była może tylko w 10% jego przyczyną. Nie wiem czy pamiętacie z mojego wątku taką historię... w 3tygodniu naszego jeszcze wtedy "związku" na imprezie po totalnym pijaku pocałowałam pewnego faceta. Ten pocałunek zupełnie nic dla mnie nie znaczył. Popełniłam jeszcze jedną głupotę tego wieczoru i dałam temu człowiekowi swój numer telefonu. Facet następnego dnia coś tam do mnie napisał i po miesiącu jeszcze raz. Ja go zbyłam krókimi zdaniami, bo nie chciałam rozwijać tej znajomości. Traktowałam to jako głupotę zrobioną podczas imprezy. Nie ukrywam, że facet był facetem-ideałem... wygląd modela, sporo starszy ode mnie, nieźle w życiu ustawiony, majętny ( nie, nie dowiedziałam się tego od niego, okazało się, że mamy wspólnych znajomych). Nigdy w życiu nie zdarzyło mi się, żeby ktoś taki zwrócił na mnie uwagę, więc opisałam całą tą historię przyjaciółce na gg. Ja zapomniałam o wszystkim i skupiłam się na rozwijaniu związku z F. ... mieliśmy nad czym pracować, bo nasz związek miał już bujną przeszłość. Dalej nie będę opisywać, bo wiecie z mojego wątku jak wiele poświęcałam dla naszego związku zaczynając od moim ciągłych przeprowadzek, poprzez rezygnację z jakiegokolwiek życia towarzyskiego. Po kilku miesiącach F. wszedł na moje gg ( znał moje hasło i gdy wyjechałam do domu to nadużył mojego zaufania) i przeczytał tą rozmowę z przyjaciółką. Afera, kilka dni bez siebie, milion łez... w końcu postanowił, że postara mi się to wybaczyć i da mi drugą szansę. Resztę też znacie z wątku. Wypominał mi to jeszcze wiele miesięcy. Ale wczoraj przyszło apogeum... dowiedziałam się, że to właśnie z tego powodu ze mną się rozstał!!! Mimo, że to prawie rok odkąd mi "wybaczył" Usłyszałam wczoraj mnóstwo przykrych słów od niego... typu, że szmaciłam się będąc z nim, że napewno z tym kolesiem do dzisiaj utrzymuję kontakt itd. Pomijając zwroty "j*bie mnie co o mnie myślisz", "wk*rwiasz mnie" itp. Usłyszałam jaką to on jest po naszym rozstaniu ofiarą... bo nie potrafi już przeze mnie ufać ludziom, że zmieniłam jego postrzeganie świata itd. Zrobił ze mnie potwora i zdz*rę. Zdradziłam go fakt... wycierpiałam się za to naprawdę wiele. Przepraszałam milion razy. Nie chcę wdawać się w szczegóły. Jednak boli mnie fakt, że dla niego ważniejsze jest to co wydarzyło się w pierwszym miesiącu naszego bycia ze sobą niż cała reszta naszego związku. Związku, który naprawdę rozwijał się... Mogłabym długo pisać, a już chyba i tak przesadziłam z długością. Ogólnie chodzi o to, że wczoraj bardzo skrzywdził mnie swoimi słowami i jednocześnie otworzył mi oczy. To już nie jest człowiek, którego kochałam i za którym tęskniłam. To człowiek, który mnie nienawidzi. A to znak, że najwyższa pora pogodzić się z jego stratą. Wiem, że będzie ciężko i może jeszcze trudniej niż na początku, bo teraz mieliśmy codzienny kontakt ze sobą. Może potrzebowałam właśnie takiego "policzka"?
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 13:07   #2188
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

wczoraj szłam z psem, nowy jechał i mnie schaczył do auta zeby sobie 'pogadać'. ok pogadalismy pretensje ze sie nie odzywam na co ja ze nie wiem czy to w ogole związek a on ze co to za róznica czy sie spotykamy czy to sie nazywa związek czy co. ze i tak sie zachowuejmy jak para

dzisiaj zekomo miał mnie zabrac w góry tak od sie przejechac, napisał ze nie bo ma padac i burze beda i lepiej pojedziemy w tyg. napisalam ze mnie wkurzyl maxymalnie i w ogole, nic cisza.
mam ochote napisac zeby spier**** i koniec znajomosci a z drugiej str nie umiem bo mam wrazenie ze ja tez wyolbrzymiam. i ch***.

wyje z bezsilnosci i wszystkiego. pekłammmmmmm
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !

Edytowane przez AguŚ87
Czas edycji: 2011-05-21 o 13:09
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 13:20   #2189
musztarda z keczupem
Raczkowanie
 
Avatar musztarda z keczupem
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

AguŚ87, zrób sobie przerwę od facetów i ogarnij się sama ze sobą.
Dobrze Ci to zrobi, uwierz.
__________________

musztarda z keczupem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 13:24   #2190
Lemalia
Raczkowanie
 
Avatar Lemalia
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
wczoraj szłam z psem, nowy jechał i mnie schaczył do auta zeby sobie 'pogadać'. ok pogadalismy pretensje ze sie nie odzywam na co ja ze nie wiem czy to w ogole związek a on ze co to za róznica czy sie spotykamy czy to sie nazywa związek czy co. ze i tak sie zachowuejmy jak para

dzisiaj zekomo miał mnie zabrac w góry tak od sie przejechac, napisał ze nie bo ma padac i burze beda i lepiej pojedziemy w tyg. napisalam ze mnie wkurzyl maxymalnie i w ogole, nic cisza.
mam ochote napisac zeby spier**** i koniec znajomosci a z drugiej str nie umiem bo mam wrazenie ze ja tez wyolbrzymiam. i ch***.

wyje z bezsilnosci i wszystkiego. pekłammmmmmm
Ostatnio dużo przeszłaś, może stąd takie huśtawki nastrojów? Na pewno nie jest dobrze z jednego związku od razu pakować się w drugi. Trzeba odczekać, żeby emocje opadły, żeby serce się zabliźniło i było gotowe na nową miłość.

Płacz, jeśli to Ci przyniesie ulgę. Każdy musi to przeboleć. Pamiętaj, że nie jesteś sama. Być może jeszcze za wcześnie byś się z kimś związała. Ale ból minie i znowu będziesz na to gotowa.
__________________
"Mógłbyś przysiąc, że widziałeś wczoraj skrzydła jej, jak je chowała pod sukienką, lecz ona to nie ptak czy nie widzisz?"

Lemalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.