Śliczne maluszki właśnie opuściły nasze brzuszki

[Ewelqa1985]

witajcie
ego Oluś sliczny

coralady piekne zdjecia coreczka wspaniala

my jedziemy tylko na pampersach ale kusicie mnie ta dada i promocja w biedronce ale mam 2x186 sztk 3 ktore kupilam 99zl za opakowanie wiec chyba sobie daruje babydream mialam zaraz po urodzeniu w szpitalu i byly fajne

diatoma super ze z PZU sie udalo

[Eirene1987]

Kochane śliczne są te wasze dzieciaczki chciałam każdej osobno to napisać i mi posta wcięło...

Napisane przez iizabelaa

ja także podgrzewam w mikrofali
co w tym dziwnego?

ja czytałam że się woda nierównomiernie może podgrzać no ale chyba wystarczy zamieszać nie


ja trzymam wodę w podgrzewaczu cały czas jak potrzebuję wyciągam wstawiam następną

Kasiapruszków - karmienie piersią dla mnie nie jest wygodniejsze... tym bardziej że nie mam tyle pokarmu i wolę 2 razy wygotować butle, zagotować wodę, niż siedzieć cały dzień z cycem na wierzchu (bo mały non stop by jadł) potem jeszcze z laktatorem pracować i dokarmiać mm... dlatego się poddałam...
tzn karmię jeszcze cycem w nocy i czasem w dzień ale pokarm mi zanika.

i wiadomo mleko matki najlepsze itd ale szczerze mówiąc ja byłam karmiona mm moje rodzeństwo też i się dobrze chowaliśmy a tż był karmiony cycem i jest strasznym alergikiem ma problemy z górnymi drogami oddechowymi i każda choroba się go łapie... także nie ma reguły co ma być to będzie ja nie żałuję że przestaję karmić cycem..

Napisane przez coralady

Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na problemy z brzuszkiem,albo leki?Moja córa strasznie się męczy przy robieniu kupki i płacze,albo gdy ma gazy i nie może bączka puścić W nocy wstawałam parę razy i robiłam masaże,rowerek,nosiłam...

my mamy delicol zapisany na to bierzemy już tydzień i sama nie wiem czy jest lepiej bąki idą cały czas mały się budzi przy tym najgorzej jest rano od 4-5 już nie ma snu takiego bo ciągle pierdzi

Napisane przez Jok3r

------
Ja podawalam Esputicon i Debridat, ale niec to nie dawalo i dopiero jak zaczelam go pioc Plantexem Duo to jak reka odjal. Jest lepszy od herbatek, bo ma w skladzie duzo ziol i tak jak herbatki koperkowej nie chcial pic tak Plantex jest pochlaniany na raz i chce jeszcze, ale niestety nie wolno dawac wiecej niz 50ml dziennie. Oprocz tego podaje mu w ciagu dnia herbatke uspokajajaca, bo sie maly nerwusek z niego zrobil. Nie placze i nie marudzi, ale ma niespokojny sen i czasem ciezko go uspic, bo sie sam wybudza.

a mozna to łączyć z herbatką rumiankową? bo mał pije taką a plantex mam i wydaje mi sie jak czasem maly go pil to było lepiej...
a jak pytaliśmy pediatry to ona powiedziała że to jest jak espumisan.

Napisane przez gosiawolna

witam. tak sie zastanawiam bo w szpitalu widzialam jak babka karmiaca pila tybmarka jabko mieta myslicie ze mozna?? czy mieta zaszkodzi malemu?? bo sok jablkowy mozna pic tak mowili i pilam i malemu nie szkodzi, niewiem jak to z mieta jest

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

a i mam herbatke bobowity od 5 miesiaca brzoskwiniowa to myslicie ze ja ją moge wypic??

taaa jabłkowy można a ja piłam i mały miał takie problemy z brzuchem że hoho także musisz próbować co wam podpasuje nie ma jednej recepty na to co małemu bedzie pasowac mysle ze jak najbardziej mozna i to i to

Napisane przez Krusiak

Czy jest tu mama ktorej dziecko ma przepukline pepkowa?? Leakrz wczoraj stwierdził u Janka i kazal plastrowac i chyba jutro pojade do chirurga dzieciecego,zeby to zrobił mogla bym zawolac polozna ale wydaje mi sie ze ona jest jakos malo kumata ;-/

moj Oli ma ale taka nie do zaklejenia jeszcze. zobaczymy co pediatra powie na szczepieniu teraz w przyszłym tygodniu czy jest lepiej czy nie...

Napisane przez ego_ego

a ja dziś Olka nie mogę nakarmić, bo jak płacze, to daję mu cycka, trzy sekundy pociągnie i zasypia tak, że nic go nie budzi, więc go odkładam, pośpi 10minut i znowu ryk i tak mam od 12, ostatnio jadł o 11

poszłabym z nim na spacer ale jak głodny to mi długo nie wytrzyma

mnie sie wydaje ale sie nie znam ale tak mysle ze to skok rozwojowy

[prunelle]

Napisane przez traicionera

zaglosowane



szybko minie
a za to jaka radość, jak widzisz, ze się dzieciątko rozwija
ja z niecierpliwością czekam na ten skok 8 tygodnia



nie sadze, żeby mięta mogła dziecku zaszkodzić, w końcu dobrze działa na żołądek, ja gdy miałam jeszcze pokarm piłam soki, miętę i herbatki owocowe i nic Nadii nie zaszkodziło.

no mam nadzieję, że zrobi postępy, bo jak po tym skoku zmian nie zauważę, to w końcu mamuśkę po coś chyba męczy

Napisane przez ego_ego

może mają nasze dzieciaczki skok rozwojowy, bo akurat 5 tydzień minął?



cudna śłicznotka


a ja dziś Olka nie mogę nakarmić, bo jak płacze, to daję mu cycka, trzy sekundy pociągnie i zasypia tak, że nic go nie budzi, więc go odkładam, pośpi 10minut i znowu ryk i tak mam od 12, ostatnio jadł o 11

poszłabym z nim na spacer ale jak głodny to mi długo nie wytrzyma

no właśnie tak sądzę, Krzysiek nie śpi od 12, tak to od 5.30 z godzinkę może i bez przerwy jeść i jeść i ryk
płacze nawet z cycem w buzi

Napisane przez ego_ego

a tu Oluś się szczerzy do krokodyla

Napisane przez Eirene1987

Kochane śliczne są te wasze dzieciaczki chciałam każdej osobno to napisać i mi posta wcięło...





ja czytałam że się woda nierównomiernie może podgrzać no ale chyba wystarczy zamieszać nie


ja trzymam wodę w podgrzewaczu cały czas jak potrzebuję wyciągam wstawiam następną

Kasiapruszków - karmienie piersią dla mnie nie jest wygodniejsze... tym bardziej że nie mam tyle pokarmu i wolę 2 razy wygotować butle, zagotować wodę, niż siedzieć cały dzień z cycem na wierzchu (bo mały non stop by jadł) potem jeszcze z laktatorem pracować i dokarmiać mm... dlatego się poddałam...
tzn karmię jeszcze cycem w nocy i czasem w dzień ale pokarm mi zanika.

i wiadomo mleko matki najlepsze itd ale szczerze mówiąc ja byłam karmiona mm moje rodzeństwo też i się dobrze chowaliśmy a tż był karmiony cycem i jest strasznym alergikiem ma problemy z górnymi drogami oddechowymi i każda choroba się go łapie... także nie ma reguły co ma być to będzie ja nie żałuję że przestaję karmić cycem..



my mamy delicol zapisany na to bierzemy już tydzień i sama nie wiem czy jest lepiej bąki idą cały czas mały się budzi przy tym najgorzej jest rano od 4-5 już nie ma snu takiego bo ciągle pierdzi



a mozna to łączyć z herbatką rumiankową? bo mał pije taką a plantex mam i wydaje mi sie jak czasem maly go pil to było lepiej...
a jak pytaliśmy pediatry to ona powiedziała że to jest jak espumisan.



taaa jabłkowy można a ja piłam i mały miał takie problemy z brzuchem że hoho także musisz próbować co wam podpasuje nie ma jednej recepty na to co małemu bedzie pasowac mysle ze jak najbardziej mozna i to i to



moj Oli ma ale taka nie do zaklejenia jeszcze. zobaczymy co pediatra powie na szczepieniu teraz w przyszłym tygodniu czy jest lepiej czy nie...



mnie sie wydaje ale sie nie znam ale tak mysle ze to skok rozwojowy

[Castia]

Napisane przez coralady

Dzięki dziewczyny za odpowiedź BioGaie daje od jakiegos dłuższego czasu,do tego brała 2 tygodnie Debridat na jelitka,ale jakby nie pomaga bo zaczeła mieć większe problemy z brzuszkiem.Do tego jest strasznie niespokojna i nerwowa przez te brzuszkowe problemyZastanawiam sie jeszcze czy to oby nie moja wina,że jem cos co jej szkodzi,ale co Mam już taką dietę,że na widok normalnego jedzenia śline mam po kolana A co do Sab Simplex to słyszałam,że jest dobry,ale w składzie jest benzoesan sodu.Nie bardzo chciałabym podawać go Maleństwu.Kurcze juz sama nie wiem,nie moge patrzec jak sie męczy.

A to moja mała Rozrabiaka na działce

ja profilaktycznie podawałam Sab Simplex tak 2x dziennie choć wielkich kłopotów z brzuszkiem nie mieliśmy ale odrazu po podaniu bąki szły zawodowo że aż miło dla ucha
teraz już nie podaję wcale. kupki są normalnie i bączki też piękne słychać i jem już wszyściuteńko.
no prawie - nie lubimy jajek i pieczarek

zdjęcia boskie!!!!!!!rewelacja!!! córcia urocza!
kto się interesuje fotografią? mamusia czy tatuś ?

[wanilia83]

w imieniu Nadii dziękujemy ciociom za komplementy

byłyśmy na spacerku i ło matko ale ukrop u nas i do tego wieje taki ciepły wiatr że przez to jest człowiekowi jeszcze gorzej

Napisane przez blackrose4u

wanilia ale słodzinka jak ją podnosisz do siadu?


u mnie to samo, jak ją mam w pionie to ok, nawet jak ją obracam na brzuch na rekę jak mi się zakrzstusi to potem podniesie główkę, ale na brzuchu jak ma dobry humor tylko

blackrose pod paszki ją biorę bo za rączki się boje

coralady u nas masaż działa i herbatka na brzuszek z humana (odkąd ją podaje w ogóle nie musiałam stosować środków typu espumisan) aaa no właśnie zapomniałam że wcześniej podawałam też Plantex i tak jak u Joker super zadziałał także polecam

córcia piękna no i super zdjęcia

ego ego słodziak z Olusia i jaki ma boski uśmiech może taki nerwowy bo ma gorszy dzień albo mu się skok zaczyna, Nadia przy skoku miała o samo non stop cycek

[ego_ego]

dziekujemy wszystkim ciociom za komplementy

Napisane przez Eirene1987

mnie sie wydaje ale sie nie znam ale tak mysle ze to skok rozwojowy

w koncu sie najadl, ale zasnal dopiero na spacerze i spał raptem godzinke, juz znowu siedzi na raczkach i marudzi

[tajka88]

Napisane przez prunelle

no mam nadzieję, że zrobi postępy, bo jak po tym skoku zmian nie zauważę, to w końcu mamuśkę po coś chyba męczy

no właśnie tak sądzę, Krzysiek nie śpi od 12, tak to od 5.30 z godzinkę może i bez przerwy jeść i jeść i ryk
płacze nawet z cycem w buzi

Moja ma dzis 7 tygodni i 3 dni i od 2-3 dni ma skok 8 tygodnia lekka masakra pila mechaniczna hehe placze i sie smieje jednoczesnie. je i przestaje a za chwilke ryczy ze chce jesc ;p hehe spiaca jak nie wiem co ale jak do lozeczka wsadze to placze, a za 3 minuty oczy sie zamykaja;p

[Harrods]

Napisane przez diatoma

Harodds mam pytanko, orientujesz sie moze czy sa juz w manufakturze wyprzedaze??chcialam podskoczyc i sie obkupicaha i te opaski na rączki kosztowały łącznie ok 15 zł. ale śmiesznie z tym jest

Właśnie wczoraj byłam w Manufakturze i niestety nie ma nic ciekawego. Wyprzedaży brak. Z dzidziusiowych byłam w Smyku - rzucili kilka rzeczy "niby" przecenionych - nic ciekawego. W Zarze nic. W Mothercare jest "-30%" na zabawki - chyba kupię coś małemu. W Okabi też nic specjalnego.

A w sklepach dla dorosłych żadnych przecen .

Napisane przez paulac1

Harrods a powiedz mi jeszcze czy teraz nadal karmisz z 2 piersi na karmienie? czy juz tak rozkrecilas laktacje ze wystarcza jedna...

no i jak bylo u ciebie z przerwami miedzy karmieniami?bo pamietam ze kiedys pisalas ze najpierw karmilas z piersi,pozniej robilas butle a pozniej laktator, wiec biorac pod uwage koniecznosc czestego przystawiania dziecka podczas pobudzania laktacji niewiele zostaje czasu na napelnienie sie piersi,jesli nastepne karmienie wychodzi za 2-2,5h...
ja sie wlasnie tego w tym wszystkim najbardziej boje, bo zostaje niecala godzinka na napelnienie wiec troche malo...

Teraz karmię z jednej piersi i wystarcza spokojnie. No ale w tym pobudzaniu właśnie chodzi o wzbudzenie bardzo intensywnego napływu mleczka. A to działa tak, że im częściej odciągasz, tym częściej i szybciej piersi się napełniają. U mnie się rozbujało tak, że teraz młody nie nadąża z opróżnianiem. Karmię małego wyłącznie piersią. W dzień on je bardzo często, a są takie dni, że wisi na cycku bez przerwy i zawsze mleczko wyciąga, a nawet mu się z buźki wylewa. Także piersi są w stanie produkować bardzo szybko, tym się nie martw.

[coralady]

Dziękuje dziewczyny za rady,cos wypróbujemy na te brzuszkowe bóle.Normalnie masaka jakaś!I dziekujemy wszystkim za komplementy(wybaczcie ale nie mogę wielocytowaćTo prawda Lila wyglada na słodkiego aniolka,ale ma charakterek-po mamusiI taka żywa jest,że trzeba juz 6 tygodniowe niemowle pilnowac,bo wierci sie tak,że z łóżka "złazi" I rozgadana i rozwrzeszczana chyba tez po mamie

Napisane przez Castia

zdjęcia boskie!!!!!!!rewelacja!!! córcia urocza!
kto się interesuje fotografią? mamusia czy tatuś ?

Mama hobbytyczie robi zdjęcia i bardzo to lubiTeraz ma cudowną, prywatną modelkę w domu to szaleje

[Tity]

Napisane przez Krusiak

A jak to u Was wyglada?? jak kuleczka?? Bo u mnie maly nie ma nic tylko tam gdzie pepek to ta skorka od pepowiny jest nie wklesla tylko prosta tzn tyci wypukla ale wydawalo mi sie ze tak ma byc a teraz okazalo sie ze nie...

U nas jest kulka wielkości małej czereśni, tzn. teraz już ciut mniejsza. I jak się wdusi to słychać takie "tryk".

[Castia]

Napisane przez coralady

Mama hobbytyczie robi zdjęcia i bardzo to lubiTeraz ma cudowną, prywatną modelkę w domu to szaleje

i świetnie jej to wychodzi - brawo !!! ma mamusia talent

[Krusiak]

czy ktoras z was jadla pizze przy karmieniu piersia?? /ser, szynka i pieczarki/ najbardziej chodzi mi o te pieczarki bo zamowilam na obiad rodzince a mam taka ochote na 1 kawaleczek ;-/ i nie wiem czy mozna

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez Tity

U nas jest kulka wielkości małej czereśni, tzn. teraz już ciut mniejsza. I jak się wdusi to słychać takie "tryk".

kurcze a u nas nic nie ma /albo ja nie widze/ nie wiem sama

[gosiawolna]

czy piersi sie dostosowuja do potrzeb malucha z naplywaniem pokarmu??? ja sie balam ze juz koniec bedzie z karmieniem, a tu niby piers miekka a jak odciagalam to lecialo i lecialo i prawie 120 ml zciagnelam i jeszcze napewno jest tylko nie sciagam wiecej. juz sie balam ze bd musiala dokarmiac malego juz nawet mleko tz kupil w razie w. bo jak karmie to czasami ma tak ze lapie, puszcza i wielki ryk, i tak przez dosc duzo czasu, mi sie wydaje ze jak taka miekka jest to ze mu ciezko zlapac bo jak zcisnelam troszke to ssal ladnie

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

ja sie w szpitalu dowiedzialam tez ze maly ma ta przepuchline pepkowa. u mnie to wygladalo na poczatku wlasnie ze bylo wypukle a teraz mniej

[ego_ego]

Napisane przez Krusiak

czy ktoras z was jadla pizze przy karmieniu piersia?? /ser, szynka i pieczarki/ najbardziej chodzi mi o te pieczarki bo zamowilam na obiad rodzince a mam taka ochote na 1 kawaleczek ;-/ i nie wiem czy mozna

do tej pory jadłam taką zamawianą z samym serem a potem z szynką i nic małemu nie było, a w niedzielę mąż zrobił na kolację i zapomniałam o tych pieczarkach i zjadłam i chyba bolał małego strasznie brzuszek, ale tam była jeszcze papryka no i wiadomo koncentrat pomidorowy i wszystko na raz się pewnie złożyło

[Krusiak]

Napisane przez ego_ego

do tej pory jadłam taką zamawianą z samym serem a potem z szynką i nic małemu nie było, a w niedzielę mąż zrobił na kolację i zapomniałam o tych pieczarkach i zjadłam i chyba bolał małego strasznie brzuszek, ale tam była jeszcze papryka no i wiadomo koncentrat pomidorowy i wszystko na raz się pewnie złożyło

Dzieki wielkie ;-) wywale pieczarki wole nie ryzykowac ;-)

[kasiapruszkow]

Napisane przez ego_ego

a tu Oluś się szczerzy do krokodyla

Olus slicznioch jak sie cieszy

Napisane przez Eirene1987

Kasiapruszków - karmienie piersią dla mnie nie jest wygodniejsze... tym bardziej że nie mam tyle pokarmu i wolę 2 razy wygotować butle, zagotować wodę, niż siedzieć cały dzień z cycem na wierzchu (bo mały non stop by jadł) potem jeszcze z laktatorem pracować i dokarmiać mm... dlatego się poddałam...
tzn karmię jeszcze cycem w nocy i czasem w dzień ale pokarm mi zanika.

i wiadomo mleko matki najlepsze itd ale szczerze mówiąc ja byłam karmiona mm moje rodzeństwo też i się dobrze chowaliśmy a tż był karmiony cycem i jest strasznym alergikiem ma problemy z górnymi drogami oddechowymi i każda choroba się go łapie... także nie ma reguły co ma być to będzie ja nie żałuję że przestaję karmić cycem..

wiecie co tak prejzalam pierwsza srtone i wyglda na to ze wiekszosc problemow z karmieniem maja dziewczyny po CC

[ego_ego]

Napisane przez kasiapruszkow

Olus slicznioch jak sie cieszy



wiecie co tak prejzalam pierwsza srtone i wyglda na to ze wiekszosc problemow z karmieniem maja dziewczyny po CC

moze dlatego ze nie ma tego kontaktu od razu

moj lezal sam z pol godziny zanim maz go wzial a beze mnie lezal ze 3 i pół

[iizabelaa]

Napisane przez ego_ego

a tu Oluś się szczerzy do krokodyla

super uśmiech

ja zanim dobiegnę do aparatu to mała przestaje się śmiać

[Eirene1987]

Napisane przez Harrods

A w sklepach dla dorosłych żadnych przecen .

fajnie to zabrzmiało - w sklepach dla dorosłych

Napisane przez Tity

U nas jest kulka wielkości małej czereśni, tzn. teraz już ciut mniejsza. I jak się wdusi to słychać takie "tryk".

u nas to samo ale nie słychać nic tylko to takie jakby napompowane jest jak balonik...

Napisane przez Krusiak

czy ktoras z was jadla pizze przy karmieniu piersia?? /ser, szynka i pieczarki/ najbardziej chodzi mi o te pieczarki bo zamowilam na obiad rodzince a mam taka ochote na 1 kawaleczek ;-/ i nie wiem czy mozna

jadłam ale bez pieczarek

Napisane przez kasiapruszkow

wiecie co tak prejzalam pierwsza srtone i wyglda na to ze wiekszosc problemow z karmieniem maja dziewczyny po CC

no fakt
mój od razu po porodzie był przystawiony wiec ladnie sie nauczył ale jest duzy chlopak a mojego pokarmu mu za mało dlatego zaczelam dokarmiac ale wiadomo jak to jest z dokarmianiem... coraz mniej piersi coraz wiecej butli... i u mnie tak bylo teraz to juz prawie cały czas butla leci... to i nie dziwota ze pokarm zanika ale ja sie nie staram go pobudzac bo mi wygodnie karmic butlaa wiem ze dziecka nie krzywdze.

[87czarna]

diatoma a no faktycznie, urodzone dzień po dniu

kasiapruszkow ja właśnie gdzies słyszałam,że cesarskie cięcie powoduje problemy z laktacją... oczywiście nie wiem,ile w tym prawdy,ale nie raz mi mówiono,że to przez to i dodatkowo dlatego,że miałam dwa razy kroplówkę na wywołanie...

słyszałyście coś podobnego???

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Apropo... małą dostałam na karmienie 2 godziny po porodzie,także wcale nie tak poźno...

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

ego_ego ale śmieszek!

[Montii]

a moj ? po 24 h....
wczesniej wymiotowal wodami plodowymi, nie bylo szans...
tak konkretnie to zassal sie dopiero w domu..

dzieciaczki sliczne wasze wszystkie ;*

[Eirene1987]

Napisane przez 87czarna

kasiapruszkow ja właśnie gdzies słyszałam,że cesarskie cięcie powoduje problemy z laktacją... oczywiście nie wiem,ile w tym prawdy,ale nie raz mi mówiono,że to przez to i dodatkowo dlatego,że miałam dwa razy kroplówkę na wywołanie...

słyszałyście coś podobnego???

Apropo... małą dostałam na karmienie 2 godziny po porodzie,także wcale nie tak poźno...

Napisane przez Montii

a moj ? po 24 h....
wczesniej wymiotowal wodami plodowymi, nie bylo szans...
tak konkretnie to zassal sie dopiero w domu..

także jak widać nie ma reguły można laktację rozkręcić jak się baaardzo stara ale trzeba wtedy się nastawić na wyłączenie z życia na jakiś czas ja nie mam cierpliwości


mój Oli został przystawiony od razu więc problemów nie miał ale po prostu ja mam mało pokarmu... może to po mamie która też tak miała z trójką dzieci? nie wiem fakt jest faktem od samego początku nie leciało mi z piersi no może ze dwa razy trochę, wyciągałam max 110ml (raz się zdarzyło).


a o tej oksy nie słyszałam aby miała wpływ na pokarm...

[Montii]

jak maly mial z 2 tyg to stracilam pokarm, po prostu go nie bylo, masakra..ale pilam duzo, przystawialam go czesto i wrocil
i teraz podczas choroby juz mialam miekkie piersi i nic nie lecialo ale rozkrecilam bo bardzo chcialam

aa bylam dzisiaj u brafitterki i kupilam sobie dwa fajne biustonosze do karmienia 75G

[patrycja_22]

colarady piękna modeleczka

ego co za uśmiech

wanilia do schrupania Nadusia

A my zaliczyliśmy drugie szczepienie nie było źle. Alanek nawet nie zdążył dobrze się rozpłakać bo tak szybko pielęgniarka "zagadała" go grzechotką. Mój łobuziak waży już 6200g czyli przytył równe 3kg od urodzenia a wczoraj skończył 3 miesiące

[paulac1]

Napisane przez Harrods

Teraz karmię z jednej piersi i wystarcza spokojnie. No ale w tym pobudzaniu właśnie chodzi o wzbudzenie bardzo intensywnego napływu mleczka. A to działa tak, że im częściej odciągasz, tym częściej i szybciej piersi się napełniają. U mnie się rozbujało tak, że teraz młody nie nadąża z opróżnianiem. Karmię małego wyłącznie piersią. W dzień on je bardzo często, a są takie dni, że wisi na cycku bez przerwy i zawsze mleczko wyciąga, a nawet mu się z buźki wylewa. Także piersi są w stanie produkować bardzo szybko, tym się nie martw.

no wlasnie chodzi o to zeby szybciej naplywalo a u mnie chyba tego jeszcze nie ma,dzisiaj zdazylo sie tak ze 4h nie moglam karmic w dzien i myslalam(mialam nadzieje)ze mi cycki mlekiem najda po tym pobudzaniu a tu dupasciagam tez niewiele, niezmiennie po karmieniu nie wiecej niz 10-20ml.
jeszcze pare dni temu jak maly zasnal o 22 i obudzil sie ok 3 to mialam cycki pelne i twarde,teraz juz nawet tego nie ma w nocy
kurcze zeby chociaz jakis postep byl widoczny to by mi przynajmniej jakiegos power'u dalo a tak to mam czasem wrazenie ze oszukuje sama siebie;/
ehh z tymi cyckami;/ moznaby epopeje na te tematy napisac.


ja urodzilam sn, ale przed terminem,nie spodziewalam sie tego wcale,synka dostalam do piersi odrazu po "obrzadku" ale spal i nie chwytal,po kilku godz polozne wcisnely mu butle a piers zassal dopiero po 10h

[87czarna]

patrycja_22 ładnie mały waży

Eirene chyba masz rację-nie ma reguły...

[iizabelaa]

ojjj padnięta jestem bo dzisiaj wielkie sprzątanie w domku zrobiłam,

Dzieci to jednak są kompletnie nieprzewidywalne, wczoraj moja mała wypiła na kolację 60ml zamiast 120 jak zwykle,
i już widziałam w nocy jedną pobudkę więcej,

a ona spała 8h

Ogólnie to dzisiaj rozmawiając z koleżanką doszłam do wniosku, ze mam super grzeczne dziecko,
ona prawie nie płacze, potrafi godzinami leżeć pod karuzelą,
z reguły ładnie zasypia,

a ja jeszcze narzekam


Zaczęłam trochę czytać Hogg,
i stwierdzam, że Łatwy Plan to super sprawa,
w sumie robię bardzo podobnie.

I przyszedł do nas leżaczek,
mała lubi w nim leżeć

Napisane przez Montii

aa bylam dzisiaj u brafitterki i kupilam sobie dwa fajne biustonosze do karmienia 75G

ładny masz biust

[Jok3r]

Ja malego dostalam zaraz po cc tylko, ze wtedy lezalam nagusienka pod 3 kocami i tak mna telepalo, ze odmowilam zostawienia go ze mna, bo ani bym nie przytulila ani nic, poza tym bylam jeszcze oszolomiona po porodzie i cala reszta. Dostalam go po ok 3h, ale poniewaz wymiotowal wodami i nie mial apetytu to nic z przystawiania nie wyszlo. Pokarm mialam od razu i to bardzo duzo. Jak juz doszlismy oboje do siebie to chetnie sobie wcinal tyle, ze malo, bo oboje nie wiedzielismy jak sie za to zabrac Jednak cofajac sie wstecz najbardziej zaluje tego, ze na poczatku nie czulam tej wiezi z maluchem i prosilam, zeby go ode mnie zabierano. Dopiero w niedziele wieczorem cos poczulam, a w pn nastapila eksplozja uczuc i roztsac sie z nim juz nie moglam , ale poczatki byly okropne.

[Eirene1987]

Napisane przez Montii

jak maly mial z 2 tyg to stracilam pokarm, po prostu go nie bylo, masakra..ale pilam duzo, przystawialam go czesto i wrocil
i teraz podczas choroby juz mialam miekkie piersi i nic nie lecialo ale rozkrecilam bo bardzo chcialam

no właśnie o tym mówię - można rozkręcić jeśli się chce bo to siedzi w głowie a ja kurczę jakoś od początku nie byłam na to nastawiona więc skąd ma być pokarm skoro ja w głębi duszy nie chciałam karmić piersią... gdybym teraz zaczęła się starać żeby pobudzić laktację udało by się na bank ale ja tego nie czuję jakoś nie wiem... ostatnio miałam kryzys myślę sobie czy ja jestem złą matką? bo nie chcę karmić cycem tylko mm? pogadałam z tżtem i mi przeszło

Montii to niezły rozmiar stanika

Napisane przez paulac1

jeszcze pare dni temu jak maly zasnal o 22 i obudzil sie ok 3 to mialam cycki pelne i twarde,teraz juz nawet tego nie ma w nocy
kurcze zeby chociaz jakis postep byl widoczny to by mi przynajmniej jakiegos power'u dalo a tak to mam czasem wrazenie ze oszukuje sama siebie;/

dokładnie... mam to samo...

Napisane przez iizabelaa

Dzieci to jednak są kompletnie nieprzewidywalne, wczoraj moja mała wypiła na kolację 60ml zamiast 120 jak zwykle,
i już widziałam w nocy jedną pobudkę więcej,

a ona spała 8h

Ogólnie to dzisiaj rozmawiając z koleżanką doszłam do wniosku, ze mam super grzeczne dziecko,
ona prawie nie płacze, potrafi godzinami leżeć pod karuzelą,
z reguły ładnie zasypia,

a ja jeszcze narzekam

o jak ładnie a mój wczoraj o 21 poszedł spać zjadł jak zwykle 130 i wstał po 3,5h...myślałam że padnę... mógłby choć te 4-5 spać

ale masz rację ja tez mam grzeczne dziecko a narzekam jak nie wiem co

Napisane przez Jok3r

Ja malego dostalam zaraz po cc tylko, ze wtedy lezalam nagusienka pod 3 kocami i tak mna telepalo, ze odmowilam zostawienia go ze mna, bo ani bym nie przytulila ani nic, poza tym bylam jeszcze oszolomiona po porodzie i cala reszta. Dostalam go po ok 3h, ale poniewaz wymiotowal wodami i nie mial apetytu to nic z przystawiania nie wyszlo. Pokarm mialam od razu i to bardzo duzo. Jak juz doszlismy oboje do siebie to chetnie sobie wcinal tyle, ze malo, bo oboje nie wiedzielismy jak sie za to zabrac Jednak cofajac sie wstecz najbardziej zaluje tego, ze na poczatku nie czulam tej wiezi z maluchem i prosilam, zeby go ode mnie zabierano. Dopiero w niedziele wieczorem cos poczulam, a w pn nastapila eksplozja uczuc i roztsac sie z nim juz nie moglam , ale poczatki byly okropne.

eee tam nie ma co zalować po prostu porod to nie takie hop siup i nie wszystko jest tak jakbysmy chcialy

[traicionera]

Napisane przez Eirene1987

fajnie to zabrzmiało - w sklepach dla dorosłych



u nas to samo ale nie słychać nic tylko to takie jakby napompowane jest jak balonik...



jadłam ale bez pieczarek



no fakt
mój od razu po porodzie był przystawiony wiec ladnie sie nauczył ale jest duzy chlopak a mojego pokarmu mu za mało dlatego zaczelam dokarmiac ale wiadomo jak to jest z dokarmianiem... coraz mniej piersi coraz wiecej butli... i u mnie tak bylo teraz to juz prawie cały czas butla leci... to i nie dziwota ze pokarm zanika ale ja sie nie staram go pobudzac bo mi wygodnie karmic butlaa wiem ze dziecka nie krzywdze.

Ja tez miałam za mało pokarmu jak na potrzeby mojej córci, bo się duża urodziła i apetyt ma.

Napisane przez Montii

jak maly mial z 2 tyg to stracilam pokarm, po prostu go nie bylo, masakra..ale pilam duzo, przystawialam go czesto i wrocil
i teraz podczas choroby juz mialam miekkie piersi i nic nie lecialo ale rozkrecilam bo bardzo chcialam

aa bylam dzisiaj u brafitterki i kupilam sobie dwa fajne biustonosze do karmienia 75G

Tez się chce wybrać w ten weekend, w kalkulatorze mi wyszło 70 dd normalnie padłam, bo biust to ja mam taki jak nastolatka u progu dojrzewania

Jutro usg bioderek nareszcie, a piątek szczepionki, na razie szczepie tylko te obowiązkowe, a z rotawirusem i pneumokokami to się jeszcze zastanowię chwile, bo i tak ten drugi kompleksowy pakiet to ma oprócz nich jeszcze szczepionki na megingokoki i ospe, a te mi niepotrzebne no i kosztuje ponad 2 tysiące.