Scent Bar XXVIII

[Miciel]

Napisane przez vesenka

To prawie jak udawanie w czasie kolędy,że wcale mnie nie ma w drugim pokoju

[Maja102]

Napisane przez vesenka

To prawie jak udawanie w czasie kolędy,że wcale mnie nie ma w drugim pokoju

[Miciel]

Napisane przez Maja102

no so? z wstrzymywaniem oddechu, coby go przedstawiciel nie usłyszał; wleźć do szafy było najlepiej, dodatkowe wytłumienie

[Pin up girl]

Napisane przez vesenka

To prawie jak udawanie w czasie kolędy,że wcale mnie nie ma w drugim pokoju

O! Wyobrażam sobie że mam w drugim pokoju sobór!

[Florens]

Napisane przez Miciel

Ju twierdzi, że to nie rudzieł

wiem, pomarańcz przejściowy na drodze do blondu

Napisane przez Pin up girl

Ja zaraz se też zrobię kolację - tabletkę wezmę, bo do kuchni się nie przedostanę.

alezjadłam i wypiłam głód robi swoje, pragnienie też, właśnie w celu urżnięcia rozpatruję drina: wodka + woda+lód+ cytryna i tak nic nie czuję więc co mi tam

Napisane przez vesenka

To prawie jak udawanie w czasie kolędy,że wcale mnie nie ma w drugim pokoju

[Spoora]

Napisane przez vesenka

Pikne jest to, co się komu podoba.
Maju, nie można zwalać wszystkiego na wygląd i za brak powodzenia obarczać winą chude koleżanki.
Jeśli byśmy wyszły razem na imprezę (a jak widziałaś , jestem dużo grubsza od Ciebie i nie powalam urodą), a ty zachowywałabyś się po Majowemu, to gwarantuję Ci,że nikt by nawet na Ciebie nie spojrzał. Za to ja bym pewnie miała paru nowych znajomych. Bo wygląd jest naprawdę sprawą drugorzędną. (no chyba,że byśmy się wybrały do klubu dla snobów, ale tam to by raczej żadnej z nas nie wpuścili )
Jeśli nie lubisz kontaktów z ludźmi, spinasz się, siedzisz gdzieś w kącie z miną pt "spierdalać wszyscy"(nawet jeśli wynika to z nieśmiałości), to nie licz na to,że komukolwiek będzie się chciało Ciebie bliżej poznać.
Wiem, jestem mało subtelna, ale ja z tych co walą wprost.

ves pojadła dziś lodów jagodowych i jak mądrze prawi

Choć....







chudzi (szczupli), ładni mają prościej w życiu, nie oszukujmy się Ci brzydsi, grubsi muszą troszkę więcej się postarać, ale też zależy na jakich ludzi natrafią Jeśli natrafią na takich co umieją słuchać, rozmawiać, a nie patrzeć tylko na wygląd to super, jeśli na takich co patrzą tylko i wyłącznie na wygląd to lepiej dla Ciebie, że nie chcieli z Tobą rozmawiać

Napisane przez Polly_

tylko ze osobowośc trudniej poprawic niz wyglad

Niekoniecznie

Napisane przez justynaneyman

Gdyby taki był, na pewno od razu bym ruszyła
Ale będę blondynką-to postanowione

No to czymam kciuki Choć mi się bardzo podobasz w tych włosach na avkowym zdjęciu

Napisane przez vesenka

Bo naprawdę strasznie ciężko kogoś poznać nie wychodząc z domu

Napisane przez Maja102

osobowość tyż mam posraną, niestety nie miałam okazji jej prezentować, widać sam wygląd był już wystarczająco odstręczający

Mam koleżankę, która jest większa od Ciebie i mnie nawet Dusza towarzystwa

Napisane przez teza20

Jednak zebra będzie

No jednak, z tych składników co miałam to to się dało upiec (a jeszcze nigdy zebry nie piekłam ). Kopca nie będzie, bo nie straczy ten jeden (zielony ) banan, którego chciałeś mi pożyczyć

(teziak mi takie propozycje składa na FB żeby tylko kopca kreta mu upiec )

Napisane przez Pin up girl

Mój ludziowstręt się ujawnił. Mam gości i boję się wyjsć z pokoju. Siedzę tu od 17:30

Piniek no cio Ty

[Favkes]

Napisane przez Spoora

Kolega stał przy jakimś meblu i przejechał palcem po półce i zebrał tyle kurzu, że masakra, a potem spytał - "Czy Wy tu kiedyś sprzątacie?" Koleżanka mówi, że myślała, że się spali ze wstydu No cóż może natrafiła na pedanta a może nie. Niektórzy są bezpośredni bardzo

Ja tez bym zauważyła, ale nie powiedziałabym nigdy.

Napisane przez Florens

niech mnie ktoś przytuli

Flo ...

Napisane przez Redhaired Witch

Siostro! Moje zboczenie to bardziej kurz i kocie kłaki.

Kłaki też

Napisane przez winter76

Ale tłumy na dole to nie sami swoi

no nie, nie sami swoi.

Napisane przez justynaneyman

Ja!
Wiecie, co? wojtek wyszedł. Przystępuję.
Dziś- albo : będę blondynką
albo : Wrócę do szatyna
albo: ogolę się- z konieczności

Ale czemu ? Nie podoba Ci się ?

Napisane przez Redhaired Witch

Wpadł nietoperz i zaczął choroby wymyślać u N.
- że patrzy tylko w górę
- że nie podnosi zbytnio głowy
- że odwraca głowę w tylko w lewo czy tam prawo
- że zaciska rączki i chowa kciuk
- że trzyma pięści w dół a nie w górę
Oprócz dwóch ostatnich niczego nie zaobserwowałam
Nie ma to jak teściowa rehabilitantka...

Przy kontroli powiedz o tym lekarzowi, sam zdecyduje co robić.
Jeśli cokolwiek jest nie tak, lepiej się bardziej przejąć niż przeoczyć.
Chce kobita dobrze, w sumie. Wiem, ze to wkurzające

Napisane przez ROZ-ter-KA

Problem jest nie w tym żebys sobie tłumaczyła , że jest OK ale żebyś uznała,że normalne jest , że na podłodze może się znależc okruszek czy paproch.

Do tego to mi jeszcze trochę brakuje

Napisane przez ROZ-ter-KA

ale mam wrażenie ,że bardzo chciałabyś,
przesadne skupianie się na rzeczach , które nie są w istocie zycia szczególnie wazne , zazwyczaj ma miejsce gdy nie radzimy sobie z czymś istotniejszym.

Nie, nie chciałabym. W domach, w których jest "jak w pudełeczku" czuję się nieswojo - tak jak pisałaś. Ja po prostu lubię mieć idealnie czysta podłogę. Inne elementy są zwykle w lekkim nieporządku ( bo się ich używa ) i wcale a wcale mi to nie przeszkadza. Normalne, że poduszka leży krzywo, na stole leży gazeta, czy książka czy cokolwiek innego. Dom jest do mieszkania, nie do oglądania.

Napisane przez ROZ-ter-KA

u nastolatków ,szczególnie facetów to normalne, tutaj poświęciłabym troche czasu i wymogła , regularne sprzatanie, jak nie zaowocuje zaraz to z czasem, ku jego korzyści . Może jak zaczną przychodzic dziewczyny

Racja. Tym bardziej, że wiem, że potrafi. Tylko mu się nie chce.
Chociaz czasami ma taka akcję, ze odkurzy cały dom i pozdejmuje pranie, pomyje naczynia. Szkoda, ze robi to sporadycznie.


Stąd pomysł strajku
Ale ja generalnie chciałam sobie pojojczyć tylko a nie roztrząsąć to pod względem psychologicznym

Napisane przez ROZ-ter-KA

Tak Favkes ale u dzieci 2,3....5 letnich , nie u 9-latka. Jezeli ma takie jak piszesz "zdolności" w tym wieku , to jest to objaw albo zaburzen emocjonalnych albo sensomotorycznych czyli własnie , to o co pytaś Zaburzenia Integracji Sensorycznej - albo jedno i drugie

Wiem. Zresztą taką "zdolność" mam tez i ja
Tylko ja po sobie sprzątam a On nie

Napisane przez ROZ-ter-KA

To nie jest kwestia "niewyżycia się " tylko znacznie powazniejsza.
zespół Zaburzeń Integracji Sensomotorycznej polega na zaburzeniach percepcji zmysłowej, jest zwiząne z zaburzeniami neurologicznymi , jego przyczyny są bardzo złozone m.in. zbyt mała ilośc lub nieprawidłowe bodźce doznawane przez dziecko w zyciu płodowym , niemowlęcym i przedszkolnym.

Wiem Roztereczko. Znam teorię ZIS.
U Niego nie jest to jakoś wyeksponowane. Objawia się przede wszystkim problemami z koncentracją, nadruchliwością - głównie dlatego, że podczas długiego bezruchu zaczynają go bolec nogi i ręce.

Chodzi na terapię od pierwszej klasy i widać poprawę.

U nas prawdopodobnie przyczyniły się do tego dwa ostatnie miesiące ciąży, które musiałam przeleżeć pod kroplówką z uwagi na zagrożenie przedwczesnym porodem.

Chodzi mi o to głównie, czy jest jakikolwiek powód dla którego nie powinien iść do klasy sportowej ?

Wiem, że będzie miał mniej czasu na terapię. To jedno, ale czy cokolwiek poza tym ?

Napisane przez Maja102

Oglądam Polowanie na Czarownice - czy tylko ja mam wrażenie, że Cage się do historycznego filmu fogóle nie nadaje?

No, też mam takie wrażenie.

[teza20]

Napisane przez Spoora

No jednak, z tych składników co miałam to to się dało upiec (a jeszcze nigdy zebry nie piekłam ). Kopca nie będzie, bo nie straczy ten jeden (zielony ) banan, którego chciałeś mi pożyczyć
(teziak mi takie propozycje składa na FB żeby tylko kopca kreta mu upiec )

E no!cicho nie mów takich sprośnych rzeczy

[vesenka]

Napisane przez Maja102

nie bałdzo i tu jest pies pogrzebany
myślałam, że jak schudnę, to będę smukła i wiotka i cudo na patykach, a tu 10 kilo za mną i lipa tzn. tuszcz powolutku złazi, ale jednocześnie wyłażą na wierzch mięśniory i kości. Nawet jakbym ważyła ze 40 kilo to mam masywną budowę i zawsze bendeu grubokoścista i umięśniona, z szerokimi baramy i bioderamy, lyyypa no...
teraz poczebuję czasu, żeby się z tym swoim wyglądem oswoić i pogodzić

ale wyglądasz dużo zgrabniej niż te 10 kilo temu
I o tym właśnie myślałam, swojej budowy nie przeskoczysz, a jak się nie da zmienić, to trzeba pokochać

no jedna to niewiele miała,a druga, hm
no ale weź sytuację, kiedy w klubie rockowym (kiedyś taki był) poznajeu gościa, wielbiciel rocka z bractwa wikingów, miły, spokojny, fajnie nam się gada, mamy dużo wspólnych zainteresowań, coś się zaczyna kręcić... a i tak woli moją kuleżankę o totalnie odmiennym charakterze i upodobaniach, hm

A to nie ta, która udawała,że jest w klimacie, a potem prosiła Cię o pilne wprowadzenie w temat ?
Zresztą z tymi chuopamy z wikińskich/słowiańskich bractw to jest tak,że im się wydaje,że jeśli ich przyjęli, to teraz są nie-wiadomo-kim. Z gatunku wyżej-sra-niż-dupę-ma Tak mają najczęściej nowe bractwowe nabytki
I myślą,że jak powiedzą lasce,że są z bractwa, to ta zaraz sika po nogach z zachwytu i wskakuje do wyrka. A jak się dowiadują,że temat zna się lepiej od nich, zna się większość ich kolegów + kilka osób ,na myśl o których oni sikają po nogach, to jest dopiero przednia impreza i ubaw po pachy

[Spoora]

Napisane przez teza20

E no!cicho nie mów takich sprośnych rzeczy

No so, przecież tylko banana do ciasta mi chciałeś pożyczyć
Dobry z Ciebie kolega

[teza20]

Napisane przez Spoora

No so, przecież tylko banana do ciasta mi chciałeś pożyczyć
Dobry z Ciebie kolega

[vesenka]

Napisane przez Miciel

no so? z wstrzymywaniem oddechu, coby go przedstawiciel nie usłyszał; wleźć do szafy było najlepiej, dodatkowe wytłumienie

jednego roku miałam nawet krótki epizod pod stołem Księdzu zachciało się oblecieć z kropidłem całe mieszkanie Na szczęście ja byłam szybka, a obrus był długi

[Spoora]

Napisane przez vesenka

jednego roku miałam nawet krótki epizod pod stołem Księdzu zachciało się oblecieć z kropidłem całe mieszkanie Na szczęście ja byłam szybka, a obrus był długi

ves

[Pin up girl]

Napisane przez vesenka

jednego roku miałam nawet krótki epizod pod stołem Księdzu zachciało się oblecieć z kropidłem całe mieszkanie Na szczęście ja byłam szybka, a obrus był długi

Boisz się wody święconej? Jak wąpierz? Ale co siedziałaś sobie grzecznie a jak zaczął kropić to od razu pod stół?

[justynaneyman]

Napisane przez Miciel

bycie blondynką jest przereklamowane

No to co? Nie wiem, jak będzie, bo blondynką nie byłam od 15stu lat Wcale nie wiem, czy mi będzie dobrze- zresztą nie chcę być jasną blondynką, tylko piaskową . Był Piaskowy Dziadek, to co, ja nie będę babką?

Napisane przez Pin up girl

Mój ludziowstręt się ujawnił. Mam gości i boję się wyjsć z pokoju. Siedzę tu od 17:30

niech Bóg błogosławi internet

Napisane przez Miciel

Ju twierdzi, że to nie rudzieł

nie, tak nie twierdzę- rudzieł, tylko nie tak ognisty. Zresza jutro wkleję zdjęcie dzienne, to zobaczycie

Napisane przez Florens

wiem, pomarańcz przejściowy na drodze do blondu

No
Tylko jutro czy kiedyś- tam muszę się zaopatrzyć w coś gaszącego kolor, bo jak jeszcze rozjaśnię, to będzie żółty kanarek
I wtedy już nie mogę liczyć na to, że W. nie zauważy.
Na razie- uważa, że to się tak samo zmywa. Dziś wieczór nie zauważył

Napisane przez Spoora

No to czymam kciuki Choć mi się bardzo podobasz w tych włosach na avkowym zdjęciu

Mnie też się podoba

[Maja102]

Napisane przez Spoora

chudzi (szczupli), ładni mają prościej w życiu, nie oszukujmy się Ci brzydsi, grubsi muszą troszkę więcej się postarać, ale też zależy na jakich ludzi natrafią

nom

Napisane przez vesenka

jednego roku miałam nawet krótki epizod pod stołem Księdzu zachciało się oblecieć z kropidłem całe mieszkanie Na szczęście ja byłam szybka, a obrus był długi

Napisane przez vesenka

ale wyglądasz dużo zgrabniej niż te 10 kilo temu
I o tym właśnie myślałam, swojej budowy nie przeskoczysz, a jak się nie da zmienić, to trzeba pokochać

no niestety
czymałam się motywacji, że będzie tak pięknie, talia osy i długie delikatne dzieffczęce kończyny, a wyjszło... hm tak se z umięśnionymi łapamy
(na chuopa z takimi bym poleciała, na babę... no nie bałdzo)

[vesenka]

Napisane przez Pin up girl

Boisz się wody święconej? Jak wąpierz? Ale co siedziałaś sobie grzecznie a jak zaczął kropić to od razu pod stół?

Nie, siedziałam sobie cichutko, po ciemku, w fotelu, w drugim pokoju, i udawałam,że mnie nie ma. Aż tu słyszę jak ksiądz mówi do mam,że chce poświęcić pozostałe pomieszczenia. To ja myk pod stół, bo przecież jak mnie nie ma, to mnie nie ma. Ksiądz wszedł, machnął kropidłem, pod stół nie zaglądał i wyszedł. Ciekawe czy czuł czyjąś obecność

[Maja102]

Napisane przez vesenka

A to nie ta, która udawała,że jest w klimacie, a potem prosiła Cię o pilne wprowadzenie w temat ?

a to była zupełnie inna story

Napisane przez vesenka

Zresztą z tymi chuopamy z wikińskich/słowiańskich bractw to jest tak,że im się wydaje,że jeśli ich przyjęli, to teraz są nie-wiadomo-kim. Z gatunku wyżej-sra-niż-dupę-ma Tak mają najczęściej nowe bractwowe nabytki
I myślą,że jak powiedzą lasce,że są z bractwa, to ta zaraz sika po nogach z zachwytu i wskakuje do wyrka. A jak się dowiadują,że temat zna się lepiej od nich, zna się większość ich kolegów + kilka osób ,na myśl o których oni sikają po nogach, to jest dopiero przednia impreza i ubaw po pachy

a to ten kolo był jeszcze lepszy
opowiadał mi, jak se kolczugę robił kilka tygodni ciułając te małe kółeczka... i wszystko o kant tyłka potłuc, bo zrobił z ocynkowanego drutu

[vesenka]

Wrrrrrr....u sąsiadów znowu impreza. Odgłosy takie, jakby kręcili film dla bardzo dorosłych widzów

[Pin up girl]

Napisane przez vesenka

Wrrrrrr....u sąsiadów znowu impreza. Odgłosy takie, jakby kręcili film dla bardzo dorosłych widzów

Bunga bunga? Z kamerą wśród goryli?

[Spoora]

Napisane przez Maja102

(na chuopa z takimi bym poleciała, na babę... no nie bałdzo)

Maja wymyślasz se na siłę problem

Napisane przez vesenka

Wrrrrrr....u sąsiadów znowu impreza. Odgłosy takie, jakby kręcili film dla bardzo dorosłych widzów

Qrde ciekawe jak będzie u mnie w new mieszkaniu, tu jest cicho (pomijając to co się dzieje na dworze ), a tam..? Nie no też musi być ok

[Favkes]

Napisane przez vesenka

Wrrrrrr....u sąsiadów znowu impreza. Odgłosy takie, jakby kręcili film dla bardzo dorosłych widzów

Współczuję.

Nie mam takiego problemu ( zaleta mieszkania w domku )Ale domyślam się jakie to wkurzające.
Idę sie wySPAmować we wannie i lulu.

Banoc wszystkim

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez vesenka

Nie, siedziałam sobie cichutko, po ciemku, w fotelu, w drugim pokoju, i udawałam,że mnie nie ma. Aż tu słyszę jak ksiądz mówi do mam,że chce poświęcić pozostałe pomieszczenia. :

szpicel po prostu

[Maja102]

branoc

[vesenka]

Napisane przez Maja102

a to ten kolo był jeszcze lepszy
opowiadał mi, jak se kolczugę robił kilka tygodni ciułając te małe kółeczka... i wszystko o kant tyłka potłuc, bo zrobił z ocynkowanego drutu

to ciapong jakiś był. Się pewnie błyszczał jak psu jajka Ale nie rozumiem problemu Przecież ocynku się można pozbyć. Koledzy swoje kolcze z ocynku gotowali w occie, albo oddawali do galwanizatora, który traktował ją kwaem. I gicior. Taka kolczuga wyglądała na historyczną i po przejściach. Nie było się do czego przyczepić

[Pin up girl]

Napisane przez justynaneyman

No
Tylko jutro czy kiedyś- tam muszę się zaopatrzyć w coś gaszącego kolor, bo jak jeszcze rozjaśnię, to będzie żółty kanarek
I wtedy już nie mogę liczyć na to, że W. nie zauważy.
Na razie- uważa, że to się tak samo zmywa. Dziś wieczór nie zauważył

[Redhaired Witch]

Kufa, jaka jestem wkufiona.

Małe ma przepuklinę pępkową od jakiegoś czasu. Jak byłam w szpitalu na usg to przy okazji poszłam z teściową do lekarza jakiegoś tam i stwierdził, że nic się z tym nie robi, że już się nie zakleja i samo przejdzie. Ok. Wczoraj podczas szczepień inny lekarz stary jak świat kazał zalepiać. Dziś przylazł ✂✂✂✂✂✂✂ony nietoperz i zalepił. Potem wydzwaniał do TŻta i ✂✂✂✂✂✂✂ił coś o tym plastrze i ✂✂✂anych odparzeniach, że lepiej naklejać niż nie naklejać, ze może pomoże. A może ✂✂✂✂a nie pomoże.
To samo z biodrami. Lekarz stary jak świat się uparł żeby pieluchować i kłaść jak żabę na brzuchu i dociskać tyłek. Na necie czytam, że pieluchowanie gówno daje a dociskać nie należy bo można coś złamać. Że są to starodawne metody. TZ się upiera, że lekarz jest za✂✂✂isty i ją do niego zapiszemy na stałe. ✂✂✂✂a, a ja potem będę zapierdalać po rentgenach bo se stary piernik dinozaur choroby wymyśla.
Jeszcze pieprzony nietoperz ✂✂✂✂✂✂✂i, że może ma rączki ściśnięte po szczepionce, z nerwów, że mam obserwować i będzie dzwonić.
Niech oni wszyscy idą w chuj, niech se ją wezmą i sami leczą, niech zasuwają po lekarzach na wyimaginowane choroby.

Ludzie, nie miejcie dzieci bo wszyscy się wam będą wtrącać i dupę zawracać.

[ROZ-ter-KA]

[QUOTE]
Chodzi na terapię od pierwszej klasy i widać poprawę.
Chodzi mi o to głównie, czy jest jakikolwiek powód dla którego nie powinien iść do klasy sportowej ?
Wiem, że będzie miał mniej czasu na terapię. To jedno, ale czy cokolwiek poza tym ?
[\QUOTE]

skoro chodzi na terapię , to zapytaj terapeuty i niech konkretnie wyjaśni, moze ten rodzaj sportu nie jest wskazany

[Pin up girl]

Red
Kurna, nic nie mogę doradzić, bo się zupełnie nie znam
Ściskam!

[Spoora]

Kolację/deser podano Smacznego