Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpień 2011

[agadus]

widziałyście coś takiego ??
http://www.kimono.pl/HIT-DNIA-C-stri...-GLUPOTA-a2384


co Ci amerykanie nie wymyślą

[Natka_]

Napisane przez agadus

widziałyście coś takiego ??
http://www.kimono.pl/HIT-DNIA-C-stri...-GLUPOTA-a2384


co Ci amerykanie nie wymyślą

To już jest jakiś czas na rynku. Koleżanka nosi i twierdzi, że bardzo wygodne

[agadus]

Napisane przez Natka_

To już jest jakiś czas na rynku. Koleżanka nosi i twierdzi, że bardzo wygodne

a w życiu bym sobie tego nie założyła wole standardowe stringi a z tymi bała bym sie że mi gdzieś wypadną albo jak kieckę bym zalożyła jeszcze bym po drodze zgubiła

[Natka_]

Napisane przez agadus

a w życiu bym sobie tego nie założyła wole standardowe stringi a z tymi bała bym sie że mi gdzieś wypadną albo jak kieckę bym zalożyła jeszcze bym po drodze zgubiła

[brunetka2000]

Napisane przez agadus

widziałyście coś takiego ??
http://www.kimono.pl/HIT-DNIA-C-stri...-GLUPOTA-a2384


co Ci amerykanie nie wymyślą

Ale jak to się trzyma

[agadus]

Napisane przez brunetka2000

Ale jak to się trzyma

ten cienki koniec wkładasz sobie między pośladki to takie stringi tylko że góry nie ma

[sygine]

Straszne te stringi Kiedyś twierdziłam, że w życiu nie założę zwykłych stringów, bo na pewno są strasznie niewygodne, jednak zmieniłam zdanie i teraz noszę, ale te to moim zdaniem przegięcie.

Dziewczyny czy któraś z was może cierpi na ból nadgarstka? Najpierw myślałam, że ma to związek z tym że 3 dni z rzędu prasowałam wszystkie lumpki dla dziecka i zajmowało mi to sporo czasu. Jednak od ponad dwóch tygodni nie miałam żelazka w ręce, ani jakoś tej ręki nie przesilałam, a przy każdym ruchu boli i chrupie, jakbym miała coś połamane Nie smaruję niczym, bo wolę nie ryzykować, ale noszę opaskę usztywniającą. I jakoś nie chce przejść

[ela_84]

Napisane przez sygine

Dziewczyny czy któraś z was może cierpi na ból nadgarstka? Najpierw myślałam, że ma to związek z tym że 3 dni z rzędu prasowałam wszystkie lumpki dla dziecka i zajmowało mi to sporo czasu. Jednak od ponad dwóch tygodni nie miałam żelazka w ręce, ani jakoś tej ręki nie przesilałam, a przy każdym ruchu boli i chrupie, jakbym miała coś połamane Nie smaruję niczym, bo wolę nie ryzykować, ale noszę opaskę usztywniającą. I jakoś nie chce przejść

Uroki ciąży... http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3...Bni_nadgarstka

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez agadus

widziałyście coś takiego ??
http://www.kimono.pl/HIT-DNIA-C-stri...-GLUPOTA-a2384


co Ci amerykanie nie wymyślą

To coś wygląda jak podpaska Ja bym od razu pomyślała, że laska ma okres, tylko jej majtki spadły

[madziaranew]

Witam dziewczyny. Ja Was od wczoraj nadrabiam, no doszlam , ale nie zaznaczalam I nawet teraz nie pamietam co mialam odpisac.
Ja juz po obiadku, siostra byla na kawie , teraz sobie troche odpoczne I do kosciola na 5 .dzidza mi dzis pod zebra weszla , jaki to bol.
Wczoraj wpadlismy na pomysl ze jednak odswiezymy mieszkanie,Bo jak narazie nic nie wskazuje zebysmy sie przeprowadzali, choc takie plany mamy.

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez agadus

widziałyście coś takiego ??
http://www.kimono.pl/HIT-DNIA-C-stri...-GLUPOTA-a2384


co Ci amerykanie nie wymyślą

Ja sie ostatnio na to natknelam na jakiejs stronie I pokazalam Tz wi , a On sie smial ze jak wroce do fomy po ciazy to taki komplet mile widziany

[Scio]

Napisane przez sygine

Straszne te stringi Kiedyś twierdziłam, że w życiu nie założę zwykłych stringów, bo na pewno są strasznie niewygodne, jednak zmieniłam zdanie i teraz noszę, ale te to moim zdaniem przegięcie.

Dziewczyny czy któraś z was może cierpi na ból nadgarstka? Najpierw myślałam, że ma to związek z tym że 3 dni z rzędu prasowałam wszystkie lumpki dla dziecka i zajmowało mi to sporo czasu. Jednak od ponad dwóch tygodni nie miałam żelazka w ręce, ani jakoś tej ręki nie przesilałam, a przy każdym ruchu boli i chrupie, jakbym miała coś połamane Nie smaruję niczym, bo wolę nie ryzykować, ale noszę opaskę usztywniającą. I jakoś nie chce przejść

Prawdopodobie przejdzie dopiero po porodzie, bo to jest ucisk na nerw jakiś i niestety tylko usztywniać można. Ja mam czasami to samo + drętwienie rąk, no i niestety oprócz magnezu potesu nic innego na to nie ma.

[ela_84]

Dziewczyny dziękuję za miłe słowa. Myślę, że każda normalna kobieta by się zachowała "po bohatersku" gdyby jej dziecko było zagrożone. Wiadomo - lepiej spędzić czas w szpitalu leżąc w dwupaku niż patrzeć na swoje dziecko w inkubatorze pod tymi wszystkimi kablami i rurami i zastanawiać się, czy będzie zdrowe. Bo niestety nie ma takiej opcji, że się dziecko rodzi w 7 miesiącu i wychodzi od razu do domu zdrowiutkie jak donoszone. Ja wolę, żeby bolało mnie niż dziecko. Wiadomo - czasem się ryczy i wymięka, kryzysy są nieuniknione. Jedno jest niesprawiedliwe - nie wszystkim się udaje wyleżeć, ale o tym lepiej nie myśleć. Ja akurat jestem jakimś wybrykiem medycznym w tym pozytywnym sensie Mój mąż się do tego przyłożył, bo na początku wydrukował mi kalendarz z zaznaczoną datą, kiedy najwcześniej Tomek może się urodzić (skończony 32 tc), a potem z drugą datą, po której ma się urodzić (skończony 36 tc) i jest jeszcze jedna data - 6 lipca, czyli męża urodziny, ale nie wiem, czy dotrwam. I jakoś się psychicznie nastawiłam na te daty i skreślałam po kolei dni (jak w więzieniu albo w wojsku ), w chwilach kryzysu pożeram truskawkową czekoladę i idzie do przodu

Jest tu jeszcze taka dziewczyna, której szans nie dawali nawet donosić kilkanaście tygodni ze względu na nietypową budowę macicy i ułożenie dziecka, w dodatku jest stałe ryzyko krwotok u wewnętrznego, który mógłby ją zabić. Uparła się, że ciąży nie usunie - chyba już prawie 30 tygodni jej stuknęło Do diagnoz lekarzy nie ma co się przywiązywać...

[sygine]

Napisane przez Scio

Prawdopodobie przejdzie dopiero po porodzie, bo to jest ucisk na nerw jakiś i niestety tylko usztywniać można. Ja mam czasami to samo + drętwienie rąk, no i niestety oprócz magnezu potesu nic innego na to nie ma.

No to się pomęczę jeszcze troszkę Oby po porodzie przeszło, bo to prawa ręka i trochę uciążliwe jest chwilami

Mój P. zasnął sobie na podłodze pod kocykiem i tak słodko wygląda A ja czytam język niemowląt i próbuję zapamiętać co ważniejsze spostrzeżenia, ale coś czuję że jeszcze parę razy poczytam to jeszcze przed przyjściem Młodego na świat i pewnie nie raz sięgnę już jak będzie z nami

[Scio]

Elu doskonale Cie rozumiem. Ja jak trafiłam z cholestazą do szpitala to od razu na IP lekarz zalecł te wszytskie badania do cc (krzepliwość krwi, gbs-y itd.) i w sumie w każdej chwili mogli ciąć. Każdego ranka jak podpinali pod ktg to tylko czekałam az usłysze serduszko. I w sumie wcale nie byłam taka szczęśliwa jak mnie wypuścili (choć z drugiej strony chciałam leżeć w domu), bo tam jak mne coś zaniepokoio, mała się dlugo nie ruszała to się miałam do kogo zwrócić. Teraz tez pierwsze co robie rano to czekam, aż kopnie.

sygine ja mam tak z lewą

[moniczka2123]

Napisane przez agadus

widziałyście coś takiego ??
http://www.kimono.pl/HIT-DNIA-C-stri...-GLUPOTA-a2384


co Ci amerykanie nie wymyślą

Ja bym tego nie zalozyla to wyglada bynajmniej dziwnie

Napisane przez agadus

a w życiu bym sobie tego nie założyła wole standardowe stringi a z tymi bała bym sie że mi gdzieś wypadną albo jak kieckę bym zalożyła jeszcze bym po drodze zgubiła

[beata_1988]

Napisane przez ela_84

Ech Wy tak piszecie, a dookoła mnie leżą babki, które naprawdę walczą o każdy kolejny dzień ciąży. Jak byłam 'na wolności', to sama nie doceniałam jak mi jest dobrze Bolały mnie plecy, puchły stopy, tyłam, no nieraz 'miałam dość'. Ale jak zostałam zmuszona do tego, że mnie obca salowa podmywała przy innych pacjentkach, jak zaczęłam widywać męża tylko 2 godziny dziennie no i - co najgorsze - jak poczytałam o wcześniakach i pooglądałam zdjęcia, to się modliłam, żeby wyleżeć jeszcze kilka dni, tydzień, dwa... Wiecie co, teraz uważam że duży brzuszek jest fajny, burza jest fajna, kolejka w sklepie nawet jest fajna bo oznacza, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby do tego sklepu iść A jak człowiek jest zmęczony to przynajmniej czuje, że żyje

Elu jesteś wspaniała i dzielnie wszystko znosisz
oby Tomek jak najdłużej bezpiecznie siedział w brzuszku

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez iustyna1

Ja na razie nie daję, dam pod koniec czerwca.

Ja własnie dzisiaj rano powiedziałam tz-towi że tak od około 5-7 lipca mam zamiar z nim ostro pracować żeby nie przenosić ciąży
no chyba że lekarz zaleci inaczej..

[Marina1]

Hej dziewczynki!
Ja własnie co wróciłam, dwa egz. z filozofii zaliczone, co prawda na 3, ale zawsze to do przodu.
Jeszcze nie czytałam co u Was, więc korzystając z dzisiejszego, już wolnego dnia ide nadrobić uważnie.
Kurde ale mi strasznie stopy spuchły, nie poznaję ich...wyglądają jak nadmuchane balony... To normalne, że puchną, prawda ?

[beata_1988]

Napisane przez jacieeeee

A ja mam straszną ochotę w ciąży. TŻ się śmieje, że musi przede mną uciekać. Dziś jednak nic z tego nie będzie, bo co prawda znajomi już poszli, ale mój małż wyżłopał hektolitry piwa i pewnie "nie stanie" na wysokości zadania.
Dlatego idę się myć i do łóżka, ale z książką. No nic...zaczaję się na niego rano

Dobranoc dziewczynki.

Ha ha a ja dzisiaj rozkręciłam z rana mojego małża az sam sie zdziwił ze go tak z rana dopadłam w łóżku. Jakoś mnie tak wzięło że musiałam się z nim pomiziać bo już długo nic nie było i jeszcze bym tam pajeczynami zarosła
Ale było fajnie

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez zanka205

zaczyna mi się faza na narzekanie
mam już dość wszystkiego, chcę już mieć za sobą poród, chcę w końcu spać na brzuchu, w ogóle wyspać się ja człowiek, chcę zacząć chudnąć i nie łapać zadyszki po wyjściu po schodach, chcę normalnie się ubrać, umyć i nie chcę już chodzić jak kaczka
dopiero 33.t.c. a ja już chcę urodzić... na serio czuję się dziś jakoś fatalnie
chce mi się płakać

Zanka, pomyśl że już niedługo będziesz tulić Lenkę i z pewnością szybko zapomnisz o niewygodach w ciaży. Ja też jestem gruba jak wieloryb ale jakoś dobrze mi z tym, dziś przegladałam sie w dużym lustrze u rodziców i z profilu wygladam baaardzo okazale, bo my na szczęście u teściowej nie mamy takiego lustra.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez sygine

Dziewczyny była ostatnio rozmowa o tym jak będziecie nazywać narządy swoich dzieci Więc wczoraj u gina dorwałam sobie "Wysokie obcasy", gdzie właśnie poruszony był temat nazewnictwa, konkretnie był to artykuł o seksie tantrycznym. Pozwólcie że zacytuję
"Porównajmy wschodnie określenia męskiego członka - jadeitowa różdżka, berło światła, jaspisowa łodyga - z naszym fiutem czy siusiakiem, czy nawet antycznym penisem lub członkiem uczestniczącym. Porównajmy drogocenne wrota, jaspisową bramę, kwiat piwonii, złoty lotos z naszą cipą, dziurą czy wstydliwym sromem i militarną pochwą."
I co wy na to?

co jedno określenie to lepsze...

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Napisane przez zanka205

zaczyna mi się faza na narzekanie
mam już dość wszystkiego, chcę już mieć za sobą poród, chcę w końcu spać na brzuchu, w ogóle wyspać się ja człowiek, chcę zacząć chudnąć i nie łapać zadyszki po wyjściu po schodach, chcę normalnie się ubrać, umyć i nie chcę już chodzić jak kaczka
dopiero 33.t.c. a ja już chcę urodzić... na serio czuję się dziś jakoś fatalnie
chce mi się płakać

Zanka, pomyśl że już niedługo będziesz tulić Lenkę i z pewnością szybko zapomnisz o niewygodach w ciaży. Ja też jestem gruba jak wieloryb ale jakoś dobrze mi z tym, dziś przegladałam sie w dużym lustrze u rodziców i z profilu wygladam baaardzo okazale, bo my na szczęście u teściowej nie mamy takiego lustra.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez sygine

Hehehe Moniczka nie wiem czy nie współczuć mężowi jak wróci Przecież ty go zajedziesz

Ja tam sądzę że raczej mężuś Moniki bardzo smutny nie bedzie z tego powodu

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

no nadrobiłam siedzimy z tż-tem u rodziców moich i tak w miedzyczasie nadrabiam zaległości. A u mnie się wypogodziło, w nocy była burza i padało a teraz świeci piekne słoneczko.

[agadus]

ludzie jak sie najadłam.. zjadłam pół puszki brzoskwiń zaraz będzie mnie dzidziuś kopał ,,,,,,,kurcze Wam to fajnie jak piszecie o swoich dzieciaczkach to piszecie córka lub synek ja dopiero się dowiem przy porodzie jakos nie chce sie pokazać z córka wiedziałam od 21 tygodnia co urodzę a z drugim będzie niespodzianka

[moniczka2123]

Napisane przez beata_1988

Ha ha a ja dzisiaj rozkręciłam z rana mojego małża az sam sie zdziwił ze go tak z rana dopadłam w łóżku. Jakoś mnie tak wzięło że musiałam się z nim pomiziać bo już długo nic nie było i jeszcze bym tam pajeczynami zarosła
Ale było fajnie

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------


Zanka, pomyśl że już niedługo będziesz tulić Lenkę i z pewnością szybko zapomnisz o niewygodach w ciaży. Ja też jestem gruba jak wieloryb ale jakoś dobrze mi z tym, dziś przegladałam sie w dużym lustrze u rodziców i z profilu wygladam baaardzo okazale, bo my na szczęście u teściowej nie mamy takiego lustra.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------


co jedno określenie to lepsze...

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------


Zanka, pomyśl że już niedługo będziesz tulić Lenkę i z pewnością szybko zapomnisz o niewygodach w ciaży. Ja też jestem gruba jak wieloryb ale jakoś dobrze mi z tym, dziś przegladałam sie w dużym lustrze u rodziców i z profilu wygladam baaardzo okazale, bo my na szczęście u teściowej nie mamy takiego lustra.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------


Ja tam sądzę że raczej mężuś Moniki bardzo smutny nie bedzie z tego powodu

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------


Ja tam sądzę że raczej mężuś Moniki bardzo smutny nie bedzie z tego powodu
---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

no nadrobiłam siedzimy z tż-tem u rodziców moich i tak w miedzyczasie nadrabiam zaległości. A u mnie się wypogodziło, w nocy była burza i padało a teraz świeci piekne słoneczko.

Tez jestem tego zdania aby gębunia mu sie bedzie cieszyc

Mam tylko nadzieje ze lekarz nie zabroni bo wtedy bedzie niezaciekawie

[agadus]

dobrze będzie w końcu to jakieś ćwiczenia przed porodem np. mięśnie kegla( chyba tak to się pisze) możesz poćwiczyć a i mąż będzie zadowolony

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

poćwiczyć w trakcie oczywiście

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

http://www.abcmalucha.eu/141,hartman...-s-m-l-xl.html


my po porodzie to takie majty możemy nosić trochę podobne do tych stringów

[Scio]

Napisane przez Marina1

Hej dziewczynki!
Ja własnie co wróciłam, dwa egz. z filozofii zaliczone, co prawda na 3, ale zawsze to do przodu.
Jeszcze nie czytałam co u Was, więc korzystając z dzisiejszego, już wolnego dnia ide nadrobić uważnie.
Kurde ale mi strasznie stopy spuchły, nie poznaję ich...wyglądają jak nadmuchane balony... To normalne, że puchną, prawda ?

normalne, mnie też puchną, ale juz nie długo.

Podziwiam Was za wasze chęci na psoty, ja może i bym chciała, ale nie mam siły i jakoś tak z tym wielki bebzonkiem nie wygodnie, nie moge znaleźć dobre pozycji

A ja własnie zrobiłam liste rzeczy do szpitala, przykleje na szafke, zeby w razie w nie pakować się w chaosie i tak sie zastanawiam w co ja się spakuje

[Marina1]

Napisane przez kindzia890

Witam nie było mnie kilka dni, bo źle się czułam miałam skurcze.. puki co przeszły trochę.. w czwartek mam wizytę u gina.. biorę fenoterol i leżę jutro zaczynamy 27 tydzień...
Miłego dnia brzuchatki

Mocne - będzie dobrze!

Napisane przez ela_84

No kobiety... wreszcie TROCHĘ nadrobiłam czytając Wasze posty A miałam co nadrabiać, bo od 12 kwietnia leżę w szpitalu i z netem różnie bywało, a tym bardziej z ochotą do czytania...

Jak tu trafiłam z cieknącymi wodami płodowymi,to byłam w 26, prawie 27 tc i lekarze dawali mi kilka dni do porodu, a to z powodu infekcji, które zwykle wdają się bardzo szybko od pęknięcia pęcherza. Nie mogłam wstawać nawet do wc - leżenie plackiem (nawet bez siadania), mycie gąbką i basen. No porażka, do tego dochodził strach o dziecko (infekcja mogłaby być dla niego dosłownie zabójcza, a 26 tc to skrajny wcześniak). Ale jakoś... wody przestały cieknąć (miałam ich prawidłową ilosć) i po 2 tygodniach mogłam już wstawać raz dziennie żeby się umyć, co nie było proste, bo od leków rozkurczowych i leżenia miałam zwiotczenie mięśni. Potem mogłam wstawać 2x, a teraz chodzę do toalety kiedy chcę Podobno mam wielkie szczęście; myślę że mam też niezłe plecy tam "na górze"

Tyle, że w międzyczasie pojawiły się nowe problemy. Dziecko miewa na ktg strasznie wysokie tętno - jest owinięte pępowiną, ale nie wiadomo, czy to przez to, całe szczęscie to tylko okresowo. Potem - mniej więcej 2 tyg. temu - stwierdzono IUGR. Ale w ostatni wtorek, czyli około 32 tc mały ważył 1745 g, a to nie jest żadna tragedia, no wypasiony to on nie jest, ale od przeciętnej wagi odbiega niewiele. Mam nadzieję, że już mi się do końca ciąży nic nowego nie przytrafi. Przez jakiś czas dwa razy dziennie przygotowywałam się psychicznie na CC (w wypadku złego ktg) i na usg też chodzę z drżącym sercem. Mam też krótką szyjkę macicy - w sumie 2 cm - i dziecko uciska na nią główką, więc tak czy siak pionizowanie nie jest wskazane. Skurcze jak na razie miewam tylko przepowiadające.

Fizycznie szpital mnie wykończył, po prostu marzę o takich prostych rzeczach jak swoje łóżko, wanna, chodzenie po trawie i tak dalej. O seksie i innych przyjemnościach nawet nie myślę, a to co piszecie, to dla mnie abstrakcja. Zwykłe czynności typu zakupy albo gotowanie naprawdę by mnie uszczęśliwiły. Jak się łatwo domyślić, od leżenia i jedzenia kondycja fizyczna się nie poprawia, więc nawet cieszę się, że tu nie ma luster, bo czuję się jak prosiaczek...

Ale - co jest najważniejsze - mój z założenia lipcowy bobas nie będzie kwietniowy ani nawet majowy (taki jest plan ), tylko czerwcowy. pewnie zrobią mi CC, chociaż nie wiadomo. Miałam nadzieję na poród SN, ale w sytuacji, kiedy nic nie wyszło ze szkoły rodzenia i straciłam kompletnie kondycję nie wiem jak by to wyglądało, przypuszczalnie niewesoło.

Podczytuję teraz o Waszych zakupach i doszłam do wniosku, że kilku rzeczy mi brakuje. Całe szczęście zdążyłam zachomikować pokaźną ilość ubranek przed szpitalem, a różne akcesoria kupiłam przez allegro. Wczoraj mąż pojechał po wózek - kupiliśmy niebieskiego xlandera xa. Nakupiłam też cały stos pieluszek wielorazowych. Myślę dzisiaj nad laktatorem i monitorem oddechu, zaraz jeszcze poczytam opinie, tylko waham się ciągle, bo nie wiem, czy te cuda będą mi w ogóle potrzebne.

Elu, silna z Ciebie kobieta, Tomuś wytrzyma jeszcze w brzuszku długo- zobaczysz, mając taką waleczną mamę.

Napisane przez sygine

A my dzisiaj zaczynamy 34 tc Wczoraj tak sobie z P. leżeliśmy i lekko się przeraziliśmy na myśl że nawet już za 4 tygodnie możemy mieć Młodego przy sobie, a my pojęcia nie mamy jak dbać o takie maleństwo Chyba od dzisiaj intensywnie będziemy studiować książkę i płytę Zawitkowskiego i ćwiczyć na lalce

już 34...

Napisane przez 83monia

zanka - u nas tez ta ciaza cieższa niz poprzednia, tylko wiecznej zgagi nie łąpie jak poprzednio. poza tym mimo iż mniej wazę (na razie o 10 kg mniej! niż poprzednio), czuję się straszniew ciężko, chodzę wolno bo co chwile macica się stawia, dziś nie poszlam do kosciola bo od wczoraj boli mnie mocno spojenie łonowe, a jeszcze mnie dzieć w nie z kolana kopnął (ma do odwołania zakaz włazenia na łożko jak leże...). i znam osobe ktora ma fobie z wymiotami (u niej w rodzinie ktos sie zakrztusil smiertelnie wymiotami), jak ma chec na wymioty to musi jechac na IP bo by sie udusiłą, tak gardło jej wariuje. musi dostac cos przeciwwymiotnego bo by sie udusiłą samym odruchem niewymiotowania

Ojej, współczuję tej dziewczynie. To musi być strasznie uciażliwe...

Napisane przez sygine

Dziewczyny czy któraś z was może cierpi na ból nadgarstka? Najpierw myślałam, że ma to związek z tym że 3 dni z rzędu prasowałam wszystkie lumpki dla dziecka i zajmowało mi to sporo czasu. Jednak od ponad dwóch tygodni nie miałam żelazka w ręce, ani jakoś tej ręki nie przesilałam, a przy każdym ruchu boli i chrupie, jakbym miała coś połamane Nie smaruję niczym, bo wolę nie ryzykować, ale noszę opaskę usztywniającą. I jakoś nie chce przejść

Oj mnie boli bardzo bardzo prawy nadgarstek, tak od 2 tygodni, przy każdym ruchu boli.
Wydaje mi się, że to tak czasem jest w ciąży.
A teraz kolana...Jak mnie ,,drą" masakra.

Napisane przez agadus

ludzie jak sie najadłam.. zjadłam pół puszki brzoskwiń zaraz będzie mnie dzidziuś kopał ,,,,,,,kurcze Wam to fajnie jak piszecie o swoich dzieciaczkach to piszecie córka lub synek ja dopiero się dowiem przy porodzie jakos nie chce sie pokazać z córka wiedziałam od 21 tygodnia co urodzę a z drugim będzie niespodzianka

Nie wiesz? A masz jakieś przeczucia może?

A ja jak zaległam, tak nie wstanę
Chociaż mnie kusi winogrono w kuchni...

a co ze sweet angel?
Widziałam kiedyś, że czyta, bo była na pasku na dole, ale nic nie napisała.

Mąż z Big Milkiem właśnie pojawił się w pokoju...

[zapałeczka]

Kurcze a ja ostatnio wytrzymać nie mogę, bo ciągle chodzę sikać :[ W nocy wstaje kilka razy nawet.... Z domu wyjść to męka, bo jak gdzieś mnie złapie to masakra... A jak mi mój mały zacznie cisnąć na pęcherz, to już w ogóle.... Tak już do końca będzie?

[agadus]

mi się zdaje że to będzie dziewczynka bo brzuch mam taki jak z córką ale różnie może być w sumie już mi wszystko jedno najważniejsze że jest zdrowe ale tam nie dzidziuś wymęczył w tej ciąży że szok z córka nie miałam żadnych dolegliwości a z drugim zgaga od 3 tc, do 3 miesiąca wymioty, mdłości i zawroty głowy po drodze hemoroidy ponoć w drugiej ciąży tak się robi teraz jakieś skurcze łydek w nocy mam muszę pobrać magnez i potas

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez zapałeczka

Kurcze a ja ostatnio wytrzymać nie mogę, bo ciągle chodzę sikać :[ W nocy wstaje kilka razy nawet.... Z domu wyjść to męka, bo jak gdzieś mnie złapie to masakra... A jak mi mój mały zacznie cisnąć na pęcherz, to już w ogóle.... Tak już do końca będzie?

obawiam się że tak

[Marina1]

Napisane przez zapałeczka

Kurcze a ja ostatnio wytrzymać nie mogę, bo ciągle chodzę sikać :[ W nocy wstaje kilka razy nawet.... Z domu wyjść to męka, bo jak gdzieś mnie złapie to masakra... A jak mi mój mały zacznie cisnąć na pęcherz, to już w ogóle.... Tak już do końca będzie?

zapałeczko kilka razy to i tak nie najgorzej, choć wiem, że męczące.
Ja dziś w nocy wstawałam 9 razy, naprawdę, co i pół godziny się zdarzało. Ale przyzwyczaiłam się, bo fakt, tak już będzie do końca.Wiem, że niektóre dziewczyny wstają jeszcze częściej.

[moniczka2123]

http://www.abcmalucha.eu/375,hartman...llin-3szt.html

warto to kupic??

[agadus]

Napisane przez moniczka2123

http://www.abcmalucha.eu/375,hartman...llin-3szt.html

warto to kupic??

wiesz co jak będziesz wychodziła ze szpitala dadzą Ci recepte na spirytus 70% z rywanolem do pępka ja bym tego nie kupowała tylko małe gaziki w aptece

[moniczka2123]

Napisane przez agadus

wiesz co jak będziesz wychodziła ze szpitala dadzą Ci recepte na spirytus 70% z rywanolem do pępka ja bym tego nie kupowała tylko małe gaziki w aptece

dzieki za rade

nuda mnie zjada

[agadus]

a jakich będziecie używać kosmetyków dla dziecka ?? z używałam nivea ale teraz patrze na parabeny słyszałam że hipp jest dobry osobiście mam oliwkę hippa i jestem zadowolona

[moniczka2123]

Napisane przez agadus

a jakich będziecie używać kosmetyków dla dziecka ?? z używałam nivea ale teraz patrze na parabeny słyszałam że hipp jest dobry osobiście mam oliwkę hippa i jestem zadowolona

ja narazie kupilam Oilatum emulsje do kapieli i mydlo z nivea do tego krem do suchej skory tez oilatum i kupie jeszcze linomag zielony a tak po za tym to nie wiem co mi jeszcze bedzie potrzebne??