Prawda to wszystkim dobrze znana że nasze śluby pobiją ten Kate i WilliamaPM2012czV

[jagodzia133]

Napisane przez Chatka

A ja jestem załamana. TŻ znów nie zaliczył egzaminu, podobnie zresztą jak wszyscy, którzy wczoraj pisali. Dał im takie podchwytliwe pytania, że wszystko, czego uczył się TŻ z takim mozołem trzeba było zastosować w zadaniach odwrotnie (taki, qrwa, żarcik). Ewidentnie miał chuj taki humor, żeby nikomu nie zaliczyć, a mojemu TŻtowi powiedział: no tak, ja tu widzę prawidłowe myślenie, dobre liczenie, no ale uh uh, nie no za dużo błędów (). Jakbym tylko mogła, to bym urwała sukinsynowi jaja, bo to co wyprawia przechodzi już wszelkie pojęcie. Łaskawie obiecał im jeszcze jeden termin w czerwcu, ale co z tego, jak znów im nie zaliczy, bo akurat taki będzie miał humor. Wczoraj miałam tak koszmarny dzień, że szkoda gadać, jeszcze dodatkowo mnie Mama wkurzyła i pms wcale nie pomaga w kontrolowaniu emocji. A dziś muszę jeździć z bólem głowy po mieście na co zupełnie nie mam ochoty, załatwiać sprawy mojej Mamy, która była na tyle nieodpowiedzialna, że nie dopilnowała ich sama plus była dla mnie wczoraj niesprawiedliwa i wrzeszczała na mnie bez powodu. Po prostu
Przepraszam Was Kochane, nawet nie musicie nic odpisywać, po prostu musiałam to z siebie wyrzucić, bo naprawdę od wczoraj czuję się koszmarnie..........

ale szma ciarz no zabiała bym ale on się z nimi droczy na bank robi to specjalnie... sączę że na tym czerwcowym zaliczeniu zaliczy wszystkim. Narazie chce pokazać co to nie on...
A ty kochana się nie przejmuj się u mnie też są takie wybuchy w domu... trzeba jakoś żyć dalej u mnie w domu to ja wszystkie sprawy załatwiam za mamę.... i zero wdzięczności... ale my dobre córki jesteśmy i pomagamy ;p bo co mamy nie pomóc??

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez nena1984

Co do karmienia w parku - jestem przeciwniczką wywalania piersi na widok publiczny, no chyba że na plaży. W opisywanej sytuacji, skoro matka przykryła pierś pieluszką, no to moim zdaniem nic się nie stało i policjant powinien poprzestać na ewentualnym upomnieniu. Ale czasem wiecie, idę z Tż a tu siedzi matka polka przez wielkie M, wywali cyca i rozpromieniona aż miło...to mi się nie podoba, ale może jestem zacofana w tej kwestii. Ostatnio wchodzę na facebooka, patrzę a tu koleżanka umieściła zdjecie jak karmi dziecko, oczywiście cyca widać bardziej niż samo dziecko

jestem takiego samego zdania

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

taka piękna pogoda a muszę w biurze siedzieć człowiek by się choć trochę opalił bo moje nóżynki wyglądają jak córki młynarza

Ja też mega bladzieńka jestem. No ale co tu w biurze zrobić...

Napisane przez (kicia)

Pochwale się wam że z najgorszego, najbardziej pieprznietego przedmiotu w tym semestrze po walce o oceny zaliczenia itp i wiszącej nade mną perspektywie dalszego poprawiania przedmiotu wkońcu jestem na czysto. Wszystko zaliczone tylko za tydzień wpis. Ah taka jestem szczęśliwa bo babki prowadzące ten przedmiot są straszne. Jak nie napiszesz na 90%koła to od razu 2. A pytania z kosmosu.

Super, że do przodu

Napisane przez gosza_m

Aż ręce opadają... Tyle się słyszy w mediach o przyjaznych warunkach dla matek, a tu ostatnio znajoma dostała mandat, bo w parku dziecko karmiła, na dodatek synka i pierś przykryła pieluchą, że nic nie było widać, ale strażnik się doczepił...Ta nie wytrzymała, nazwała go od znieczulonych buców, którzy nie wiedzą jak to jest być matka karmiącą, jeśli dziecku akurat w parku zachciało się jeść, to co miała z nim pół miasta wracać z rykiem do domu... Na co ten za obrazę funkcjonariusza i karmienie w miejscu publicznym dał jej uwaga- 500 zł mandatu

No co za Ch** Takiemu to nogi z dupy powyrywać!

Napisane przez Chatka

A ja jestem załamana. TŻ znów nie zaliczył egzaminu, podobnie zresztą jak wszyscy, którzy wczoraj pisali. Dał im takie podchwytliwe pytania, że wszystko, czego uczył się TŻ z takim mozołem trzeba było zastosować w zadaniach odwrotnie (taki, qrwa, żarcik). Ewidentnie miał chuj taki humor, żeby nikomu nie zaliczyć, a mojemu TŻtowi powiedział: no tak, ja tu widzę prawidłowe myślenie, dobre liczenie, no ale uh uh, nie no za dużo błędów (). Jakbym tylko mogła, to bym urwała sukinsynowi jaja, bo to co wyprawia przechodzi już wszelkie pojęcie. Łaskawie obiecał im jeszcze jeden termin w czerwcu, ale co z tego, jak znów im nie zaliczy, bo akurat taki będzie miał humor. Wczoraj miałam tak koszmarny dzień, że szkoda gadać, jeszcze dodatkowo mnie Mama wkurzyła i pms wcale nie pomaga w kontrolowaniu emocji. A dziś muszę jeździć z bólem głowy po mieście na co zupełnie nie mam ochoty, załatwiać sprawy mojej Mamy, która była na tyle nieodpowiedzialna, że nie dopilnowała ich sama plus była dla mnie wczoraj niesprawiedliwa i wrzeszczała na mnie bez powodu. Po prostu
Przepraszam Was Kochane, nawet nie musicie nic odpisywać, po prostu musiałam to z siebie wyrzucić, bo naprawdę od wczoraj czuję się koszmarnie..........

Biedactwa Co takim kretynom daje takie maltretowanie studenta to ja nie wiem
Mój TŻ też miał taką sucz. Zaliczał chyba 8 razy. Nie on jeden. Chodzili za nią a kretynka im wymyślala zadania z kosmosu, które zupełnie nie były związane z przedmiotem. Też byłam kłębkiem nerwów

[tusia_m]

Chatko - bardzo, ale to bardzo Wam współczuję. Tyle nerwów A wszystko przez jednego palanta. Nie rozumiem takich ludzi, którzy za wszelką cenę chcą pokazać, że to oni rządzą A facet ewidentnie nie nadaje się na wykładowcę/egzaminatora.
Trzymaj się kochana

[Gorska_Kozica]

nena i jagodzia jeżeli dziecko jest głodne i matka się zasloni to nie widzę żadnych przeciwwskazań. Głodne dzicko trzeba nakarmić. Dbamy tym samym o jego komfort, ale też o komfot ludzi wokół, bo najedzony maluch nie będzie płakał, a głodnej syreny nie uciszysz
Oczywiście jak kobitka wywala big cyc większy niż dzieciaczek, to czuję niesmak. Jakby nie było, jest to jakiś rodzaj sytuacji intymnej wg mnie

[moooniaaaa]

Napisane przez (kicia)

no i zabrał mi pierścionek... czuje się jak by mi ręke urwało nooo nie lubię tak i nic do niego przemówić nie chciało. Nawet to że się nie gniewam że nie musi nić robić zabrał i stwierdził że odda za kilka dni pfffff

Rozumiem Cie, pierścionek noszę od miesiąca ale już mi przyrósł do palca i nie wyobrażam się z nim rozstać

Napisane przez magdziaS

No to fajne. Ciekawe, który wybierzecie. I pamiętaj zapytać ich o to o czym rozmawiałyśmy

Dziewczyny, które obrączki z tych Wam się najbardziej podobają ?
Ostatnio wahamy się z TŻtem, bo podobają nam się różne modele

4

Napisane przez gosza_m

Aż ręce opadają... Tyle się słyszy w mediach o przyjaznych warunkach dla matek, a tu ostatnio znajoma dostała mandat, bo w parku dziecko karmiła, na dodatek synka i pierś przykryła pieluchą, że nic nie było widać, ale strażnik się doczepił...Ta nie wytrzymała, nazwała go od znieczulonych buców, którzy nie wiedzą jak to jest być matka karmiącą, jeśli dziecku akurat w parku zachciało się jeść, to co miała z nim pół miasta wracać z rykiem do domu... Na co ten za obrazę funkcjonariusza i karmienie w miejscu

A ja to doskonale rozumiem, mleko można ściągać i dawać w takich miejscach z butelki,a nie kazać wszystkim dookoła oglądać te jakże przyjemne widoki. Chyba jeszcze nie widziałam matki, która robiłaby to dyskretnie. Jest zakaz? Jest. Więc niech się matki polki do niego dostosują

[melod_y]

Chatka - Też nie ogarniam takich osobników. Pamiętam w liceum miałam jedego takiego nauczyciela, którego chyba bawiło jak sznurek uczniów za nim biegał. Teraz na studiach też miałam jedną taką kobiete która ze stoperem stała na baczność w klasie i odliczała nam sekundy na egzaminie. I oczywiście wszyscy siedzą jak na szpilkach bo mogli by zostać odstrzeleni
Szkoda tylko nerwów, czasu na takie g* bo pewnie dobrze wie ze Twój Tż umiał te zadania, no ale wykładowca jest górą. I poznęcać sie musi.
Też myślę ze w czerwcu już będzie lepiej i że pewnie pozalicza te egzaminy.. Ale Po co cała ta szopka?! I niepotrzebne nerwy

Ja zaraz znów zabieram się za naukę, bo oczywiście w czerwcu mam mase egzamnów

[gosza_m]

Napisane przez Chatka

A ja jestem załamana. TŻ znów nie zaliczył egzaminu, podobnie zresztą jak wszyscy, którzy wczoraj pisali. Dał im takie podchwytliwe pytania, że wszystko, czego uczył się TŻ z takim mozołem trzeba było zastosować w zadaniach odwrotnie (taki, qrwa, żarcik). Ewidentnie miał chuj taki humor, żeby nikomu nie zaliczyć, a mojemu TŻtowi powiedział: no tak, ja tu widzę prawidłowe myślenie, dobre liczenie, no ale uh uh, nie no za dużo błędów (). Jakbym tylko mogła, to bym urwała sukinsynowi jaja, bo to co wyprawia przechodzi już wszelkie pojęcie. Łaskawie obiecał im jeszcze jeden termin w czerwcu, ale co z tego, jak znów im nie zaliczy, bo akurat taki będzie miał humor. Wczoraj miałam tak koszmarny dzień, że szkoda gadać, jeszcze dodatkowo mnie Mama wkurzyła i pms wcale nie pomaga w kontrolowaniu emocji. A dziś muszę jeździć z bólem głowy po mieście na co zupełnie nie mam ochoty, załatwiać sprawy mojej Mamy, która była na tyle nieodpowiedzialna, że nie dopilnowała ich sama plus była dla mnie wczoraj niesprawiedliwa i wrzeszczała na mnie bez powodu. Po prostu
Przepraszam Was Kochane, nawet nie musicie nic odpisywać, po prostu musiałam to z siebie wyrzucić, bo naprawdę od wczoraj czuję się koszmarnie..........

Uhu, współczuje bardzo i chętnie sama bym jedno jajuszko temu osobnikowi wyrwała...

Napisane przez nena1984

Co do karmienia w parku - jestem przeciwniczką wywalania piersi na widok publiczny, no chyba że na plaży. W opisywanej sytuacji, skoro matka przykryła pierś pieluszką, no to moim zdaniem nic się nie stało i policjant powinien poprzestać na ewentualnym upomnieniu. Ale czasem wiecie, idę z Tż a tu siedzi matka polka przez wielkie M, wywali cyca i rozpromieniona aż miło...to mi się nie podoba, ale może jestem zacofana w tej kwestii. Ostatnio wchodzę na facebooka, patrzę a tu koleżanka umieściła zdjecie jak karmi dziecko, oczywiście cyca widać bardziej niż samo dziecko

Też nie mówię tu o sytuacji kiedy znajoma obnaża się ze wszystkiego. Bo to, że sytuacja karmienia nie w domu przydarzyła jej sie jednorazowo, akurat po drodze załatwiania ważnych spraw, to mógł chociaż upomnieć.

Napisane przez Gorska_Kozica

nena i jagodzia jeżeli dziecko jest głodne i matka się zasloni to nie widzę żadnych przeciwwskazań. Głodne dzicko trzeba nakarmić. Dbamy tym samym o jego komfort, ale też o komfot ludzi wokół, bo najedzony maluch nie będzie płakał, a głodnej syreny nie uciszysz
Oczywiście jak kobitka wywala big cyc większy niż dzieciaczek, to czuję niesmak. Jakby nie było, jest to jakiś rodzaj sytuacji intymnej wg mnie

Tu się zgodzę.

Wiadomo, każdy ma swoje zdanie, wszystko od sytuacji zależy.

[D0tk4]

Napisane przez madzia2306

Witam dziewczyny czy można do was dołączyc? mój ślub będzie 5 maja 2012 roku, czy przyjmiecie mnie skrąmną osóbke do swego szacownego grona?

Witam w naszym szybko powiekszajacym sie gronie PMek 2012

Ja juz lece do pracy .. ehhh .. odkad managerke nam zwolnili sporo obowiazkow spadlo na mnie. Nie wiem jakim prawem, bo kasa caly czas ta sama. Nie mam doswiadczenia i pracuje w firmie tylko miesiac. Stres na maxa, ale co poradze? Troche mnie to motywuje W ogole wczoraj szef mnie zaprosil na slowko. Myslalam, ze bedzie chcial mnie zwolnic, tak jak ostatnio 2 osoby. Ale nie! Powiedzial, ze go doszly go sluchy, ze martwie sie o swoj etat, ale nie powinnam, bo on wyznaje, ze 'you can teach people skills, but you cant teach them attitude', a ja nie mam z tym problemu, wiec jestem pewnym punktem. Huuuuuurrrrrrrra!

Jutro urodziny TZcik konspirator nic mi nie chce powiedziec co dla mnie wymyslil :P Ale oboje mamy jutro wolne, wiec sadze, ze bedzie cos super

[Seagirl]

Cześć dziewczynki a ja właśnie znalazłam fajniejsze i tańsze zaproszenia niż te które wcześneij wklejałam, chyba zaraz podjadę je zobaczyć na zywo.
Chciałabym tez w tym tygodniu wyciągnąć TŻ do wybrania obrączek bo znalazłam w Wawie jeden fajny salon w którym są naprawdę okazyjne ceny, bo komplet z moją obrączką w której jest aż 6 brylantów kosztuje tylko 2400, piszę "tylko" bo znajoma kupiła obrączki z 3 cyrkoniami i kosztowały ją ok 2000zł.

Witam nową PM
Chatko współczuję ale głowa do góry

[Ewusia_marchew]

Napisane przez magdziaS

A ja stosuję antykoncepcję już 8 lat (z małymi przerwami). Najpierw brałam tabsy, później plastry a od dwóch lat stosuję Nuva Ring. Szczerze, nie wyobrażam sobie nie stosowania hormonów. Dzisiejsza antykoncepcja zawiera ich tak niewielkie dawki, które nie mają praktycznie żadnego wpływu na płodność. Z krążka jestem bardzo zadowolona. Nie ma skutków ubocznych. Bałam się problemów ze względu na obecność krążka, ale wyniki mam w porządku. Nie tyję, nie mam mdłości i zawrotów głowy. To również wygoda, okres mniej bolesny i można go regulować. A hormony z krążka czy plastrów omijają układ trawienny, dostają się do krwi bezpośrednio przez skórę, przez co nie narażamy żołądka na niepotrzebną chemię. No i najważniejsze "za": seks bez gumki

zgadzam się ja też stosuję horomony od dawna, teraz plastry od dłuższego czasu i nie wyobrażam sobie inaczej. Inne metody są męczące i stresujące, ja nie chcę mieć dzieci jeszcze

Napisane przez niut0

PMki mogę was prosić o wypełnienie ankiety ?
Większość pytań jest zamkniętych, nie zajmie dużo czasu
http://moje-✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂/respond-7376/ankieta-wiedza-i-nawyki-zywieniowe.html

wypełniłam

Napisane przez Chatka

A ja jestem załamana. TŻ znów nie zaliczył egzaminu, podobnie zresztą jak wszyscy, którzy wczoraj pisali. Dał im takie podchwytliwe pytania, że wszystko, czego uczył się TŻ z takim mozołem trzeba było zastosować w zadaniach odwrotnie (taki, qrwa, żarcik). Ewidentnie miał chuj taki humor, żeby nikomu nie zaliczyć, a mojemu TŻtowi powiedział: no tak, ja tu widzę prawidłowe myślenie, dobre liczenie, no ale uh uh, nie no za dużo błędów (). Jakbym tylko mogła, to bym urwała sukinsynowi jaja, bo to co wyprawia przechodzi już wszelkie pojęcie. Łaskawie obiecał im jeszcze jeden termin w czerwcu, ale co z tego, jak znów im nie zaliczy, bo akurat taki będzie miał humor. Wczoraj miałam tak koszmarny dzień, że szkoda gadać, jeszcze dodatkowo mnie Mama wkurzyła i pms wcale nie pomaga w kontrolowaniu emocji. A dziś muszę jeździć z bólem głowy po mieście na co zupełnie nie mam ochoty, załatwiać sprawy mojej Mamy, która była na tyle nieodpowiedzialna, że nie dopilnowała ich sama plus była dla mnie wczoraj niesprawiedliwa i wrzeszczała na mnie bez powodu. Po prostu
Przepraszam Was Kochane, nawet nie musicie nic odpisywać, po prostu musiałam to z siebie wyrzucić, bo naprawdę od wczoraj czuję się koszmarnie..........

masakra współczuję...

miałam podobną wykładowczynię na studiach, wszyscy u niej zdawali po 5-10 razy ustnie (a jedną osobą pytała co najmniej pół godziny za każdym razem), wszyscy już wątpili czy w ogóle przez to przejedziemy ale dało radę w końcu ...
Twojemu TŻowi też się wreszcie uda tacy wykładowcy leczą w ten sposób własne kompleksy ale w końcu muszą pozwolić studentom zdać

Napisane przez D0tk4

Ja juz lece do pracy .. ehhh .. odkad managerke nam zwolnili sporo obowiazkow spadlo na mnie. Nie wiem jakim prawem, bo kasa caly czas ta sama. Nie mam doswiadczenia i pracuje w firmie tylko miesiac. Stres na maxa, ale co poradze? Troche mnie to motywuje W ogole wczoraj szef mnie zaprosil na slowko. Myslalam, ze bedzie chcial mnie zwolnic, tak jak ostatnio 2 osoby. Ale nie! Powiedzial, ze go doszly go sluchy, ze martwie sie o swoj etat, ale nie powinnam, bo on wyznaje, ze 'you can teach people skills, but you cant teach them attitude', a ja nie mam z tym problemu, wiec jestem pewnym punktem. Huuuuuurrrrrrrra!

zdolniacha

[Chatka]

Napisane przez D0tk4

Ja juz lece do pracy .. ehhh .. odkad managerke nam zwolnili sporo obowiazkow spadlo na mnie. Nie wiem jakim prawem, bo kasa caly czas ta sama. Nie mam doswiadczenia i pracuje w firmie tylko miesiac. Stres na maxa, ale co poradze? Troche mnie to motywuje W ogole wczoraj szef mnie zaprosil na slowko. Myslalam, ze bedzie chcial mnie zwolnic, tak jak ostatnio 2 osoby. Ale nie! Powiedzial, ze go doszly go sluchy, ze martwie sie o swoj etat, ale nie powinnam, bo on wyznaje, ze 'you can teach people skills, but you cant teach them attitude', a ja nie mam z tym problemu, wiec jestem pewnym punktem. Huuuuuurrrrrrrra!

Super, że masz pewną robotę, a Twój szef dobrze mówi! A po Tobie widać, że attitude nikt Cię uczyć nie musiał

Dziewczynki, dziękuję bardzo za słowa otuchy, kochane jesteście

Jadę teraz załatwiać sprawy i do Mamy, już dzwoniła i pytała, kiedy będę, mam nadzieję, że będę w stanie z Nią rozmawiać spokojnie, bo jednak Ona czasem jak dziecko jest, więc nie powinnam krzyczeć, tylko na spokojnie wytłumaczyć, co robi źle. Mamy się z tymi naszymi rodzicami czasem, co?

Co do karmienia piersią, ja uważam, że każda matka ma prawo nakarmić swoje dziecko gdy ono jest głodne, bez względu na to, gdzie się znajduje. Oczywiście, wywalanie całego cyca na wierzch nie jest estetyczne i w miarę możliwości powinno się jakoś przykryć (tak jak ta znajoma w parku), ale zakaz, mandat? mi się to nie podoba.
A tak w ogóle, to uważam, że nie powinnyśmy się na takie tematy wypowiadać, dopóki same nie mamy własnych dzieci i nie spotkały nas jeszcze różne dziwne i nie przewidziane sytuacje z tym związane. W ogóle wyznaję taką zasadę, że w sprawie dzieci się nie mądrzę, dopóki nie będę miała własnych, bo jednak wtedy się chyba zupełnie zmienia kobiecie perspektywa. Niech się więc wypowiedzą na ten temat nasze wątkowe Mamy

Lecę, miłego dnia

[malinkowo88]

Witam
Jak ja się za Wami stęskniłam

Wybaczcie, ale ostatnim czasem nie mam czasu na nic.
Sesja + praca + egz. z ang + imprezy rodzinne + inne stresy = absolutny brak czasu dla siebie. Dodatek mój TŻ stracił pracę
Ostatnio jakoś wszystko się paprze...
Ale zaczynam już nad tym panować

A jak u Was?
Miłego dzionka

[niki19]

Cześć

Chatka współczuje Twojemu Tż-owi ,że musi przez to przechodzić

Widzę ,że byłą mowa o obrączkach , my zamierzamy po mojej sesji pojeździć po salonach i kupić obrączki
Ja byłam fanką klasycznych obrączek ale im więcej przeglądam na necie tym bardziej zaczynają mi się podobać obrączki z łączonego złota ,jednak również słyszałam opinie ,że niestety się ścierają.


Podobają mi się takie jak w załączniku tylko bez brylancików

[madzia2306]

umieram cholerny okres

[melod_y]

Ale mam motywacje do nauki.. Tylko się pochlastać.
Wczoraj robiłam wszystko aby nie robić tego co powinnam, zrobiłam Tż na wieczór trotillle, WYSZŁA PYSZNA! A dzisiaj oczywiście zabrałam się za jakiś deser.. A tak w ogóle to nienawidzę gotować Więc to już na prawdę dziwne
Tylko za co teraz się zabrać Bo pokój mam posprzątany

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez madzia2306

umieram cholerny okres

współczuję.... mnie czeka ta katorga pewnie na czas najgorszych egzaminów

[(kicia)]

Napisane przez madzia2306

umieram cholerny okres

łączę się w bólu już drugi dizeń tak gorąco a ja się kiszę w spodniach bo się nie komfortowo w te dni w spódnicach czuję

[madzia2306]

Napisane przez (kicia)

łączę się w bólu już drugi dizeń tak gorąco a ja się kiszę w spodniach bo się nie komfortowo w te dni w spódnicach czuję

ja też mam drugi dzień i też kiszę się w spodniach bo nie lubię w te dni chodzic w spódnicach a tu taki upal na dworze

[jagata]

Niestety na studiach rzadko kiedy jest sprawiedliwie... sama nie miałam aż takiego problemu z wykładowcami, ale zdarzały się takie przedmioty, z których nic nie rozumiałam (totalna abstrakcja) i w dodatku było wątpliwe żeby się kiedykolwiek ta wiedza przydała... chociaż pamiętam jeden egzamin, na którym wykładowca się wycwanił i dał pytania ze swojej drugiej książki a na wykładach omawiał tylko zagadnienia z pierwszej. Na koniec tłumaczył się, że "przecież na ćwiczeniach powinniście to mieć"...

Jak was poczytuję, to zaczęło mi się tęsknić za czasami studenckimi... czasem wolałabym siedzieć nad książkami i zakuwać do kolejnego kolokwium czy egzaminu z perspektywą 3 miesięcznych wakacji... a tak, to siedzę w biurze zawalona robotą i tęsknie patrzę przez okno jak wspaniale i miło na dworze jest... w dodatku kolega z pracy właśnie śmignął na tygodniowe wakacje gdzieś w ciepłe kraje...

Niektóre z Was załączały zdjęcia obrączek. Ja jestem zwolenniczką obrączek z białego złota, gdyż żółtego nie cierpię i na 100% takiej bym nie nosiła. Do dwukolorowych też nie jestem przekonana - nie przemawiają do mnie
Kiedyś mi się marzyła obrączka z kamieniem, ale nie żadną cyrkonią czy diamentem, ale z małym szafirem - tylko nie wiem czy gdziekolwiek taką dostanę i czy nie będzie to już jak zwykły pierścionek wyglądać.

[(kicia)]

Napisane przez jagata

Kiedyś mi się marzyła obrączka z kamieniem, ale nie żadną cyrkonią czy diamentem, ale z małym szafirem - tylko nie wiem czy gdziekolwiek taką dostanę i czy nie będzie to już jak zwykły pierścionek wyglądać.

sama się za takimi rozglądałam kiedyś kiedyś bo mój pierścionek jest z szafirem wiec tak pod kolor by było. Ale powiem Ci że np z żółtym złotem to brzydko wygląda nie wiem jak z białym.

[magdziaS]

Witam. Dzisiaj znowu piękny dzień. Zauważyłyście jedną prawidłowość, że ostatnio w środku tygodnia jest piękna pogoda, a na weekend wszystko się pieprzy ? W ten weekend znowu chcemy zorganizować grilla i mam nadzieję się wreszcie opalić, ale jak zwykle pewnie nic z tego nie wyjdzie Jutro jadę po wyniki do lekarza, więc kochane trzymajcie kciuki, żeby wreszcie wszystko było ok.

Napisane przez (kicia)

właśnie niby chciałam bez brylancików ale te mają coś w sobie. Choć przez nie pewnie dużo większa cena by była. Więc najpierw poprosimy o wycenę a dopiero potem zobaczymy czy z kamyczkami czy bez. A co do grubości to chcemy około 5mm

No właśnie. W końcu nikt tego nie będzie wiedział, ani nie pozna. Tu jeśli tylko to chodziłoby o własne samopoczucie, jeśli ktoś musiałby mieć brylanty.

Napisane przez Chatka

A ja jestem załamana. TŻ znów nie zaliczył egzaminu, podobnie zresztą jak wszyscy, którzy wczoraj pisali. Dał im takie podchwytliwe pytania, że wszystko, czego uczył się TŻ z takim mozołem trzeba było zastosować w zadaniach odwrotnie (taki, qrwa, żarcik). Ewidentnie miał chuj taki humor, żeby nikomu nie zaliczyć, a mojemu TŻtowi powiedział: no tak, ja tu widzę prawidłowe myślenie, dobre liczenie, no ale uh uh, nie no za dużo błędów (). Jakbym tylko mogła, to bym urwała sukinsynowi jaja, bo to co wyprawia przechodzi już wszelkie pojęcie. Łaskawie obiecał im jeszcze jeden termin w czerwcu, ale co z tego, jak znów im nie zaliczy, bo akurat taki będzie miał humor. Wczoraj miałam tak koszmarny dzień, że szkoda gadać, jeszcze dodatkowo mnie Mama wkurzyła i pms wcale nie pomaga w kontrolowaniu emocji. A dziś muszę jeździć z bólem głowy po mieście na co zupełnie nie mam ochoty, załatwiać sprawy mojej Mamy, która była na tyle nieodpowiedzialna, że nie dopilnowała ich sama plus była dla mnie wczoraj niesprawiedliwa i wrzeszczała na mnie bez powodu. Po prostu
Przepraszam Was Kochane, nawet nie musicie nic odpisywać, po prostu musiałam to z siebie wyrzucić, bo naprawdę od wczoraj czuję się koszmarnie..........

Chatko Ciężko cokolwiek powiedzieć. Z takimi ludźmi to brak słów. Ale jeszcze TŻ zaliczy ten egzamin
Trzymaj się kochana, każdą z nas spotykają złe dni, ale to minie.

Napisane przez niki19

Podobają mi się takie jak w załączniku tylko bez brylancików

Ładne Wszystkie mi się podobają A skąd te wzory ?

Napisane przez madzia2306

umieram cholerny okres

Madziulka

[madzia2306]

Napisane przez magdziaS

Witam. Dzisiaj znowu piękny dzień. Zauważyłyście jedną prawidłowość, że ostatnio w środku tygodnia jest piękna pogoda, a na weekend wszystko się pieprzy ? W ten weekend znowu chcemy zorganizować grilla i mam nadzieję się wreszcie opalić, ale jak zwykle pewnie nic z tego nie wyjdzie Jutro jadę po wyniki do lekarza, więc kochane trzymajcie kciuki, żeby wreszcie wszystko było ok.



No właśnie. W końcu nikt tego nie będzie wiedział, ani nie pozna. Tu jeśli tylko to chodziłoby o własne samopoczucie, jeśli ktoś musiałby mieć brylanty.



Chatko Ciężko cokolwiek powiedzieć. Z takimi ludźmi to brak słów. Ale jeszcze TŻ zaliczy ten egzamin
Trzymaj się kochana, każdą z nas spotykają złe dni, ale to minie.



Ładne Wszystkie mi się podobają A skąd te wzory ?



Madziulka

oglądałam wczoraj pogodę i poki co zapowiadają na sobotę świetną pogodę zobaczymy jak będzie dalej pogoda musi sie udac bo moi rodzice jadą do teściów na grilla

[jagata]

Napisane przez (kicia)

sama się za takimi rozglądałam kiedyś kiedyś bo mój pierścionek jest z szafirem wiec tak pod kolor by było. Ale powiem Ci że np z żółtym złotem to brzydko wygląda nie wiem jak z białym.

Wydaje mi się, że z białym złotem to dobrze wygląda. Mój pierwszy pierścionek był z białego złota z szafirem i wieloma małymi kamykami dookoła szafiru, ale niestety był zbyt "awaryjny" i postanowiliśmy wymienić na inny. Tęskno mi za szafirem i dlatego ubzdurałam sobie, ze jak nie mam szafiru w pierścionku, to niech chociaż w obrączce się znajdzie.

[(kicia)]

no cóż lecę pouczć się na mikrobiologię

a o 17 proszę o kciuki idę pisać test z ang. podsumowujący dwa lata zaliczenie go jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu więc ładnie proszę

[tusia_m]

Napisane przez melod_y

Ale mam motywacje do nauki.. Tylko się pochlastać.
Wczoraj robiłam wszystko aby nie robić tego co powinnam, zrobiłam Tż na wieczór trotillle, WYSZŁA PYSZNA! A dzisiaj oczywiście zabrałam się za jakiś deser.. A tak w ogóle to nienawidzę gotować Więc to już na prawdę dziwne
Tylko za co teraz się zabrać Bo pokój mam posprzątany

to ja wtedy albo zaczynam sprzątać, prasować, albo też coś upichcę. Nawet wymyślam wymówki, żeby sobie załączyć kompa, a jak już go załączę, to dlaczego nie mam wejść na wizaż na "chwilkę"?

magdziaS - za wyniki badań!
hehe, zauważyłam tę prawidłowość Nawet jak ostatnio z koleżankami jechałyśmy na uczelnię w zeszłą sobotę (pogoda się popsuła), to powiedziałyśmy, że nawet gdybyśmy nie wiedziały jaki dzień tygodnia - obstawiałybyśmy sobotę, ewentualnie niedzielę


okres - ja na szczęście mam trochę "wolnego" od niego Skończył mi się z 6 dni temu, więc póki co mogę chodzić w krótkich spodenkach i spódnicach. Teraz tylko chciałabym dostać go parę dni szybciej, żeby na weselu koleżanki się z nim nie męczyć, a przynajmniej z okrutnym bólem na początku....

[niki19]

Napisane przez melod_y

Ale mam motywacje do nauki.. Tylko się pochlastać.
Wczoraj robiłam wszystko aby nie robić tego co powinnam, zrobiłam Tż na wieczór trotillle, WYSZŁA PYSZNA! A dzisiaj oczywiście zabrałam się za jakiś deser.. A tak w ogóle to nienawidzę gotować Więc to już na prawdę dziwne
Tylko za co teraz się zabrać Bo pokój mam posprzątany

Moja motywacja podobna do Twojej W sobote egzamin a ja za nic nie mogę się zmusić do nauki ale ja mam bałagan w pokoju i właśnie mnie kusi żeby posprzątać zamiast się uczyć
Modle sie aby jakimś cudem przebrnąć przez tą sesje i zaliczyć wszystkie egzaminy

Napisane przez magdziaS

Ładne Wszystkie mi się podobają A skąd te wzory ?

Wzory znalezione gdzieś podczas przeglądania obrączek na allegro

[niut0]

dziękuję za wypełnienie ankiety
zaraz wyślę PW do tych które napisały

to pewnie przez ten wycięty adres zamiast nożyczek powinno być " moje-ankiety . pl "
http://moje-✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂/respond-7376...ywieniowe.html



Chatko - nosz co za skur%$#&^$%
I pewnie ma satysfakcję z tego, ze studentów oblewa. Ja nigdy takich ludzi nie zrozumiem

I tak samo jak Nena jestem przeciwniczką karmienia piersią w miejscach publicznych i na pewno nie będę tego robić. Tutaj była taka akurat sytuacja, ale np ja czułam się skrępowana kiedy siostra/kuzynka TŻ zaczynały swoje dzieci karmić u niego na podwórku , kiedy wszyscy siedzieliśmy np przy stole, mimo, że do domu było parę kroków.

[melod_y]

Napisane przez (kicia)

no cóż lecę pouczć się na mikrobiologię

a o 17 proszę o kciuki idę pisać test z ang. podsumowujący dwa lata zaliczenie go jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu więc ładnie proszę

będzie dobrze

Napisane przez tusia_m

to ja wtedy albo zaczynam sprzątać, prasować, albo też coś upichcę. Nawet wymyślam wymówki, żeby sobie załączyć kompa, a jak już go załączę, to dlaczego nie mam wejść na wizaż na "chwilkę"?

Dokładnie tak jest.. normalnie konflikt motywacyjny na całego! Tym barzdiej że ja laptopa mam włączonego cały czas i co przeję obok po prostu MUSZĘ popatrzeć na to, na tamto hehe

Napisane przez niki19

Moja motywacja podobna do Twojej W sobote egzamin a ja za nic nie mogę się zmusić do nauki ale ja mam bałagan w pokoju i właśnie mnie kusi żeby posprzątać zamiast się uczyć
Modle sie aby jakimś cudem przebrnąć przez tą sesje i zaliczyć wszystkie egzaminy

Chyba też zacznę modlić się, ale o jakąś wenę.
Poszłam do sklepu.. I to na nogach.. chyba tylko po to aby zeszło dłużej.
Dobra ide się uczyć! Zaglądnę do Was wieczorkiem Nie piszcie dużo

[sztuczka_magiczka]

Cześć dziewczynki!
Rany... widzę, że nie tylko ja odkładam dziobanie do egzaminu na ostatnią chwilę Ja miałam się uczyć caaały weekend - faktycznie nie wychodziłam z domu, żeby nie kusiło, ale za to wysprzątałam i nagotowałam pysznej fasolki po bretońsku No i oczywiście Was nadrabiałam, ale i poległam

...a teraz wybaczcie, że nie odniosę się do Waszych rozmów, ale muszę się z Wami podzielić czymś strasznie dla mnie ważnym Otóż ja i mój TŻ zostaliśmy zauważeni przez naszą szkołę tańca Od pewnego czasu widzieliśmy, że instruktorzy i starsi stażem kursanci nas jakby "adoptowali" no ale że aż tak... ale do rzeczy Właścicielka zaproponowała nam współpracę - ona nas będzie szkolić (tak tak - za darmo ) a my czasem jej pomożemy - rozdamy ulotki czy wystąpimy w pokazie (co dla mnie oznacza kolejną gratyfikację i uznanie) Normalnie: jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee !!!
Uwierzcie, że nie mogłam przez to dziś w nocy zmróżyć oka Jestem mega happy!!!

[magdziaS]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Cześć dziewczynki!
Rany... widzę, że nie tylko ja odkładam dziobanie do egzaminu na ostatnią chwilę Ja miałam się uczyć caaały weekend - faktycznie nie wychodziłam z domu, żeby nie kusiło, ale za to wysprzątałam i nagotowałam pysznej fasolki po bretońsku No i oczywiście Was nadrabiałam, ale i poległam

...a teraz wybaczcie, że nie odniosę się do Waszych rozmów, ale muszę się z Wami podzielić czymś strasznie dla mnie ważnym Otóż ja i mój TŻ zostaliśmy zauważeni przez naszą szkołę tańca Od pewnego czasu widzieliśmy, że instruktorzy i starsi stażem kursanci nas jakby "adoptowali" no ale że aż tak... ale do rzeczy Właścicielka zaproponowała nam współpracę - ona nas będzie szkolić (tak tak - za darmo ) a my czasem jej pomożemy - rozdamy ulotki czy wystąpimy w pokazie (co dla mnie oznacza kolejną gratyfikację i uznanie) Normalnie: jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee !!!
Uwierzcie, że nie mogłam przez to dziś w nocy zmróżyć oka Jestem mega happy!!!

Sztuczka, gratulacje!! To zawsze miłe jak ktoś Nas doceni!

[niut0]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Cześć dziewczynki!
Rany... widzę, że nie tylko ja odkładam dziobanie do egzaminu na ostatnią chwilę Ja miałam się uczyć caaały weekend - faktycznie nie wychodziłam z domu, żeby nie kusiło, ale za to wysprzątałam i nagotowałam pysznej fasolki po bretońsku No i oczywiście Was nadrabiałam, ale i poległam

...a teraz wybaczcie, że nie odniosę się do Waszych rozmów, ale muszę się z Wami podzielić czymś strasznie dla mnie ważnym Otóż ja i mój TŻ zostaliśmy zauważeni przez naszą szkołę tańca Od pewnego czasu widzieliśmy, że instruktorzy i starsi stażem kursanci nas jakby "adoptowali" no ale że aż tak... ale do rzeczy Właścicielka zaproponowała nam współpracę - ona nas będzie szkolić (tak tak - za darmo ) a my czasem jej pomożemy - rozdamy ulotki czy wystąpimy w pokazie (co dla mnie oznacza kolejną gratyfikację i uznanie) Normalnie: jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee !!!
Uwierzcie, że nie mogłam przez to dziś w nocy zmróżyć oka Jestem mega happy!!!

fantastycznie! Gratuluję!